Ząbki gryzą mamom cycki, przyszła pora na słoiczki-mamy III-IV.2011

[n.ik.a]

dobry wieczór kochane wasze dzieciaczki super

ja dziś jestem potwornie zmęczona...a to chyba przez akcję jaką o świcie zaserwowała nam moja Dziunia. Najedliśmy się z mężem strachu. A już piszę co się stało - Mała w nocy jest na cycku i po każdym karmieniu jeszcze ją odbijam i kładę do łóżeczka. Tak też zrobiłam ok. 4 po blisko 2 godz. ubudziło mnie kichnięcie Kalinki i coś mnie tknęło...zaglądam do łóżeczka na Nasza córcia nie może złapać oddechu, resztki mleka polciały nie tam gdzie trzeba, więc ją szybko do pionu...nic, do góry nogami - nic w końcu położyłam ją na swoich rękach, brzuszkiem do podłogi i zaczęłam delikatnie poklepywać po pleckach....dosłownie wszytko w ułamku sekundy...Małej zrobiło się lepiej, aczkowiek ją przytykało jeszcze przez blisko odz. Niestety nie dała sobie ściągniąć z nosa śpikulców...ufff..

masakra jakaś...aż teraz boję się jej kłaść do łóżeczka

[tajka88]

Napisane przez szymelka

Czy wszystkie mamusie przeniosły się gdzie indziej i tam piszą

ja gadam z mama na skypie;p

[izunia233]

Witam wieczorową porą i przesyłam pozdrowienia z nad morza.

Pogoda nam dopisuje jako tako ale nie jest źle. Maja za to nie może się zaklimatyzować. Podróż w większości przespała tylko ostatnie 100km (z 500) marudziła i musieliśmy robić przystanki co 15 min.

Myślałam, że tutaj pośpi dłużej, że może klimat wpłynie na nią inaczej ale niestety 3 drzemki po 30-40min no i robi pobudki o 8 rano a w domu spała do 10
Przez dwie noce miałam pobudki co godzinę i przerwę w spaniu od 3.30 do 5 No i ma jakoś dziwnie czerwony policzek - czyżby zęby

Odpocząć to raczej sobie nie odpocznę o ale cóż brałam to pod uwagę. W Międzyzdrojach zostaniemy do soboty więc pewnie już będzie nowy wątek i czeka mnie dużo do nadrabiania.

Przesyłamy buziaki dla wszystkich

[tajka88]

Napisane przez n.ik.a

dobry wieczór kochane wasze dzieciaczki super

ja dziś jestem potwornie zmęczona...a to chyba przez akcję jaką o świcie zaserwowała nam moja Dziunia. Najedliśmy się z mężem strachu. A już piszę co się stało - Mała w nocy jest na cycku i po każdym karmieniu jeszcze ją odbijam i kładę do łóżeczka. Tak też zrobiłam ok. 4 po blisko 2 godz. ubudziło mnie kichnięcie Kalinki i coś mnie tknęło...zaglądam do łóżeczka na Nasza córcia nie może złapać oddechu, resztki mleka polciały nie tam gdzie trzeba, więc ją szybko do pionu...nic, do góry nogami - nic w końcu położyłam ją na swoich rękach, brzuszkiem do podłogi i zaczęłam delikatnie poklepywać po pleckach....dosłownie wszytko w ułamku sekundy...Małej zrobiło się lepiej, aczkowiek ją przytykało jeszcze przez blisko odz. Niestety nie dała sobie ściągniąć z nosa śpikulców...ufff..

masakra jakaś...aż teraz boję się jej kłaść do łóżeczka

biedactwo umarlabym na zawall

[szymelka]

Napisane przez n.ik.a

dobry wieczór kochane wasze dzieciaczki super

ja dziś jestem potwornie zmęczona...a to chyba przez akcję jaką o świcie zaserwowała nam moja Dziunia. Najedliśmy się z mężem strachu. A już piszę co się stało - Mała w nocy jest na cycku i po każdym karmieniu jeszcze ją odbijam i kładę do łóżeczka. Tak też zrobiłam ok. 4 po blisko 2 godz. ubudziło mnie kichnięcie Kalinki i coś mnie tknęło...zaglądam do łóżeczka na Nasza córcia nie może złapać oddechu, resztki mleka polciały nie tam gdzie trzeba, więc ją szybko do pionu...nic, do góry nogami - nic w końcu położyłam ją na swoich rękach, brzuszkiem do podłogi i zaczęłam delikatnie poklepywać po pleckach....dosłownie wszytko w ułamku sekundy...Małej zrobiło się lepiej, aczkowiek ją przytykało jeszcze przez blisko odz. Niestety nie dała sobie ściągniąć z nosa śpikulców...ufff..

masakra jakaś...aż teraz boję się jej kłaść do łóżeczka

Ojej, ale musiałaś mieć stres, współczuję i oby nigdy więcej takich akcji

Napisane przez tajka88

ja gadam z mama na skypie;p

rozgrzeszona

Napisane przez izunia233

Witam wieczorową porą i przesyłam pozdrowienia z nad morza.

Pogoda nam dopisuje jako tako ale nie jest źle. Maja za to nie może się zaklimatyzować. Podróż w większości przespała tylko ostatnie 100km (z 500) marudziła i musieliśmy robić przystanki co 15 min.

Myślałam, że tutaj pośpi dłużej, że może klimat wpłynie na nią inaczej ale niestety 3 drzemki po 30-40min no i robi pobudki o 8 rano a w domu spała do 10
Przez dwie noce miałam pobudki co godzinę i przerwę w spaniu od 3.30 do 5 No i ma jakoś dziwnie czerwony policzek - czyżby zęby

Odpocząć to raczej sobie nie odpocznę o ale cóż brałam to pod uwagę. W Międzyzdrojach zostaniemy do soboty więc pewnie już będzie nowy wątek i czeka mnie dużo do nadrabiania.

Przesyłamy buziaki dla wszystkich

Niezły urlop
Oby przez te kilka dni udało Ci się choć trochę wypocząć

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Padam już dziś.
Dobranoc

[ada32]

he he a Ja uwielbiam taką pogodę...tak jak patrycja upały to mój żywioł... może dlatego że jestem beztłuszczowa i nie ma co ogrzewać mojego ciała

dziś mały nienajgorzej sie zachowywał...na golaska prawie cały czas...i gdyby nie te zęby co sobie co jakiś czas o nich przypominał to byłby całkiem grzeczniutki teraz juz smacznie śpi od jakieś godziny
a ja i dom posprzątałam sobie dziś i spacer z moimi synami zaliczyłam i zakupy większe zrobiłam plus pieluchy i 3 prania łącznie z pościelą..
zmęczona jestem nie powiem ale musiałam do was zajrzeć przed snem
smieje się bo nie mówiłam Wam jak to uzależnienie od wizaż nakręca moje sny..krótkie ale takie dosadne...ostatnio śniła mi się Monti ja nie wiem dlaczego akurat Monti .. urodziła czworaczki i to ja pomagałam jej rodzić... o ludu jak mocno krzyczała... urodziła czterech synów a ja ją pocieszałam ze poradzi sobie i takie tam podejrzewam że te sny związane są z tym że ostatnio czytam sobie nasze porody...aż normalnie płacze... takie emocje

coralady cudna Lilianka jest
kampasiula sliczne dzieciaczki
natka Anastazja przepiękna... ...smakujeje łóżeczko

tajka super brawa dla córeczki... i ciesz sie póki jeszcze masz ją na oku... bo jak ruszy z miejsca to juz trudno będzie upilnować

szymelka ja tez mówie komary mutanty...ale te w tym roku to już przesada wszedzie wlecą i się wciskają przez szczelinki .. krwiopijcy latam po chacie z gazetą i zanim położe się to wybijam ile się da... ... a mam co oblecieć .. pare komnat

tajka trzymam kciuki żeby było w czym przebierać...zeby ofert było dużo i żeby tż Twój był zadowolony
wanilia mojemu tez się nóżki pocą .. ale najbardziej główka
eirene brawa dla synka ... oby już się tak nauczył i spał jak mama sobie tego życzy

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

Napisane przez n.ik.a

dobry wieczór kochane wasze dzieciaczki super

ja dziś jestem potwornie zmęczona...a to chyba przez akcję jaką o świcie zaserwowała nam moja Dziunia. Najedliśmy się z mężem strachu. A już piszę co się stało - Mała w nocy jest na cycku i po każdym karmieniu jeszcze ją odbijam i kładę do łóżeczka. Tak też zrobiłam ok. 4 po blisko 2 godz. ubudziło mnie kichnięcie Kalinki i coś mnie tknęło...zaglądam do łóżeczka na Nasza córcia nie może złapać oddechu, resztki mleka polciały nie tam gdzie trzeba, więc ją szybko do pionu...nic, do góry nogami - nic w końcu położyłam ją na swoich rękach, brzuszkiem do podłogi i zaczęłam delikatnie poklepywać po pleckach....dosłownie wszytko w ułamku sekundy...Małej zrobiło się lepiej, aczkowiek ją przytykało jeszcze przez blisko odz. Niestety nie dała sobie ściągniąć z nosa śpikulców...ufff..

masakra jakaś...aż teraz boję się jej kłaść do łóżeczka

jejku wspołczuję ... dobrze ze zajrzałaś do Kalinki

[tajka88]

Napisane przez ada32

zmęczona jestem nie powiem ale musiałam do was zajrzeć przed snem
smieje się bo nie mówiłam Wam jak to uzależnienie od wizaż nakręca moje sny..krótkie ale takie dosadne...ostatnio śniła mi się Monti ja nie wiem dlaczego akurat Monti .. urodziła czworaczki i to ja pomagałam jej rodzić... o ludu jak mocno krzyczała... urodziła czterech synów a ja ją pocieszałam ze poradzi sobie i takie tam podejrzewam że te sny związane są z tym że ostatnio czytam sobie nasze porody...aż normalnie płacze... takie emocje


tajka super brawa dla córeczki... i ciesz sie póki jeszcze masz ją na oku... bo jak ruszy z miejsca to juz trudno będzie upilnować


tajka trzymam kciuki żeby było w czym przebierać...zeby ofert było dużo i żeby tż Twój był zadowolony

Tez mam sny zwiazane z wizazem, ale juz teraz nie pamietam dokladnie;p

Na smyyczy bd trzymac;p

Ja mam nadzieje, ze chociaz jedna firma sie odezwie

[ada32]

he he dziś właśnie jak byłam na spacerze to syn klepną mnie w ramie i mówi "mamo spójrz to dziecko na smyczy prowadza" he he uśmiechnęłam sie tylko.. i odp.. "widocznie szybko biega"


dobra lecę spac ...dobranoc wszystkim

[tajka88]

Napisane przez ada32

he he dziś właśnie jak byłam na spacerze to syn klepną mnie w ramie i mówi "mamo spójrz to dziecko na smyczy prowadza" he he uśmiechnęłam sie tylko.. i odp.. "widocznie szybko biega"


dobra lecę spac ...dobranoc wszystkim

ja juz kupilam taka smyczke dla dzieci

[traicionera]

nika- współczuję przeżycia
anessa- ciężki dzień miałaś

upały upałami, a ja już się pomału szykuje z osprzętem na jesieni i zimę, tzn wertuje fora chustowo-nosidlowe i za niedługo porobię juz zakupy, bo jak wroce do rpacy, to nie będzie an to czasu.

[tajka88]

Napisane przez traicionera

nika- współczuję przeżycia
anessa- ciężki dzień miałaś

upały upałami, a ja już się pomału szykuje z osprzętem na jesieni i zimę, tzn wertuje fora chustowo-nosidlowe i za niedługo porobię juz zakupy, bo jak wroce do rpacy, to nie będzie an to czasu.

zdecydowalas co chcesz kupic?

[traicionera]

z nosideł to sie pewnie zdecyduje na Manduce
(wcześniej przymierze dzięki Prunelle ), a na to kupie chyba taka polarowa osłonkę

[tajka88]

Napisane przez traicionera

z nosideł to sie pewnie zdecyduje na Manduce
(wcześniej przymierze dzięki Prunelle ), a na to kupie chyba taka polarowa osłonkę

Swietny ten polarek hehhe do ilu to kg??

[traicionera]

polarek to tylko osłonka, dziecka toto nie uniesie

[tajka88]

Napisane przez traicionera

polarek to tylko osłonka, dziecka toto nie uniesie

wiem, ze to oslonka;p chcialam spytac do ilu kg ta manduca ale juz sprawdizlam ze do 20;p
Czemu nie kupilas tego na poczatku, bo niby tez od urodzenia;p?

[traicionera]

Napisane przez tajka88

wiem, ze to oslonka;p chcialam spytac do ilu kg ta manduca ale juz sprawdizlam ze do 20;p
Czemu nie kupilas tego na poczatku, bo niby tez od urodzenia;p?

czytałam na forach, ze dla mniejszych dzieci to jednak nie za bardzo, bo tam jest taka wkładka i w pewnym okresie dziecko wyrasta z wkładki, a bez wkładki jest za szeroko pod pupa.

[tajka88]

Napisane przez traicionera

czytałam na forach, ze dla mniejszych dzieci to jednak nie za bardzo, bo tam jest taka wkładka i w pewnym okresie dziecko wyrasta z wkładki, a bez wkładki jest za szeroko pod pupa.

aaaaa
a co teraz z marsupi?

[traicionera]

sprzedam oczywiście
używane marsupi ładnie schodzą, podobnie jak manduki

[ego_ego]

heloł
moje dziecko o 6:30 juz wyspane

Napisane przez Eirene1987

a znów muszę się pochwalić mój synek znów dziś spał w dzień w łożeczku raz 1,5 godziny drugi raz 2,5 może się nauczy

o jak super brawa dla Oliego, mój to pół godz spi max

kampasiula, natka, coralady śliczne Wasze dzieciaczki
anessa ale miałaś dzień
nika współczuje co to znaczy matczyna intuicja

tra wczoraj wieczorem jak jechalismy do tesciow to widziałam goscia z dziewczynka moze z 5 - 6 m-cy w wisiadle i w dodatku przodem do kierunku spaceru

[kampasiula]

Witamymój kogucik i ja wstaliśmy o 7.Dzisiaj mam kuuupę roboty,zaraz biorę się za przesyłki i muszę gnać na pocztę.Tyle ciuchó tzrymałam co córce a teraz to posprzedawałam.
Dziękujemy za komplementy odnośnie dzieci

Napisane przez coralady

Lenia miałam jak ch.olera,nic w domu nie zrobiłam.Ach małą sesyjkę Lili

Lilce już nie wystarczają słone paluszki u rąk...teraz wcina stópki

Pięknie !
Tymek też ma manię na stopy,raczej na zdejmowanie skarpet

Napisane przez szymelka

właśnie maruderstwo to nasz sport narodowy
osobiście nie uprawiam go wyczynowo, ale znam takich

nie ma to jak osoby,którym nic nie pasuje
ale pogoda,przynajmniej u mnie mogłaby być słoneczna.. bo na razie jak trochę słońca wyjdzie to zaraz pada

Napisane przez Natka3008

Oto zdjęcia Anastazji, bo dawno nie wstawiałam:
\

piękniemały łóżeczkowy gryzoń

[iizabelaa]

my od 8 na nogach, mała już o 7 była wyspana,
o 5 było jedzenie

Ciekawe gdzie podziewa się Harrods?

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Napisane przez traicionera

z nosideł to sie pewnie zdecyduje na Manduce
(wcześniej przymierze dzięki Prunelle ), a na to kupie chyba taka polarowa osłonkę

tra ciekawie to wygląda

[kwartalinka]

hejo!
my dziś na nogach od 6:30
moje dziecko zaczęło budzić się w nocy bardzo często, wczoraj praktycznie co godzinę, dziś już trochę rzadziej ale i tak częściej niż zwykle
i wcale nie przeszkadza jej to być wypoczętą nad ranem, gorzej z matką

Napisane przez patrycja_22

Mam dzisiaj dzień do du... Zepsuł się nam wczoraj samochód i naprawa przynajmniej 1500zł W weekend na wakacje ruszamy a tu taki wydatek

współczuję

Napisane przez marta_27

dzień dobry
no i pochwalę się, że wczoraj po raz pierwszy Mateusz przekręcił się samodzielnie z plecków na brzuszek i sam sobie rękę wyjął spod brzuszka

Napisane przez coralady

Dziewczyny ma ważne dla mnie pytanie odnośnie urlopu po macierzyńskim.

Macierzyński kończy mi sie 5 września.Własnie napisałam do szefowej czy juz obliczyła mi kiedy kończy mi sie urlop.Mam jeszcze zaległe 10 dni starego,no i nowy nie wykorzystany wcale+2 dni opieki.Ona mi pisze ,że do 6 października i że liczy się go proporcjonalnie w skali roku

Ja myslałam,że przysługuje mi całe 26 dni za 2011

Ja poszłam na zwolnienie 28 stycznia,urodziłam 8 kwietnia.Może to ma jakieś znaczenie?

Orientuje się ktoś do ile tego urlopu mi przysługuje???

mi policzyli cały
najpierw miałam macierzyński, potem 2 tygodnie dodatkowego macierzyńskiego, zaległy urlop z 2010, całe 26 dni urlopu z tego roku i 2 dni opieki na dziecko

Napisane przez Eirene1987

teraz śpi od 1,5godziny w... łóżeczku!!!!!!!!! znowu od 3 dni coraz dłużej

super

Napisane przez tajka88

WLASNIE MOJE DZIECKO STANELO NA CZWAORAKA. Brzuszek u gory i ciezar ciala na kolanach i przedramionach

Nie zdazylam zrobic foty, a teraz sie czaje, az zrobi to ponownie, ale cwaniara zawsze sie loka jak widzi kamere;p

dla Lenki
ale to wysiłek musi być ogromny dla takich maluchów bo moja czasem jak próbuje coś zrobić to też zwymiotuje albo się z wrażenia zkupka

Napisane przez traicionera

Co do siadania, to Nadia wczoraj przed spaniem leży w łóżeczku i raczki do mnie wyciąga. Nachyliłam się, a ta złapała rękawy szlafroka i się podciąga, skubana

spryciula

Napisane przez iweczka

witamy.my juz po szczepieniu.obeszlo sie bez krzyku

za szczepienie

Napisane przez tajka88

dziekowac

jak wam sdie podoba moj potwor ubrankowy;p??

zaraz bedziemy jadly kurczaka z warzywami, ciekawe ile wypluje;p

ekstra strach się bać

Napisane przez kampasiula

mój Tymek jak zaczął się przewracać na brzuszek to teraz coś kombinuje z siadaniemjak za coś chwyci to się podciąga.
najlepiej ciąga moje włosy,a jaki zadowolony i szczęśliwywłasni e wstał z 2 godz drzemki,teraz będą Jagódki
tajkA lenka niedługo wystartuje
załączam fotkę moich urwisów

super dzieciaczki

Napisane przez szymelka

A ja wyjeżdżam na weekend...


Nie wiem co jest, moja małą taki popis teraz dała, że szok!!! Była już taka śpiąca, a nie chciała się położyć, na rękach przez chwilę spokój był, a potem też wielkie darcie, wózek też nie pomógł. Aż cała mokra była a oczy czerwone jak u królika. Darła się ponad pół godziny!!! W końcu zasnęła mi na siedząco...

moja też tak czasem robi
jest wtedy już tak baaaaardzo zmęczona, że aż nie może zasnąć
na szczęście i tak w końcu pada

co ja tam jeszcze chciałam napisać

aaa...szymelka fajne tytuły
ada a z psem to współczuję, chyba wątpliwa przyjemność

umówiłam się dziś z koleżanką na spacer z dzieciakami ale może zdążę jeszcze doczytać przed wyjściem

miłego dnia kobietki

[ada32]

hej...

aleee się wyspałam...
piękna noc... mały tylko raz wstał koło5 do karmienia i pospał jeszcze ze mną do 8....supera wczoraj przed snem po cycku dałam mu herbatki rumiankowej ...wypił jakieś 20ml. ale chyba potrzebował trochę piciu .. tak się pocił strasznie..
a teraz zadowolony sobie leży z gołą dupcią i fika nóżkami..piszczac donosnie. .uwielbiam te jego pogaduchy..tą mimikę twarzyczki przy wysiłku wypowiedzenia każdej sylabki ach...

pogoda u nas superowa (upał)
ide zrobić kawkę i jakieś sniadanko

aaaa i muszę powiedziec bo nie wierzyłam ...któraś z dziewczyn mówiła ze wanilia jest dobra na komary nie pamiętam która ale szacun wielki..naprawdę do sypialni nie wleciały mi komary no tylko jeden...mam dwa okna w sypialni..nasypałam w pojemniczki płaskie cukru waniliowego i położyłam na parapetach.. zapach się unosił w całym pokoju..szczególnie dlatego że mam okna o wschodu i południa wiec słonce cały dzień i zapach parował bo już w poludnie tak zrobiłam .. super

[coralady]

Napisane przez Natka3008

Oto zdjęcia Anastazji, bo dawno nie wstawiałam:
1. Mój wampirek gryzie łóżeczko
2. Anastazja lubi leżeć na brzuszku

Ślicznusia

Napisane przez patrycja_22

śliczne zdjęcia

ja tam nie narzekam, jestem ciepłolubna i taka pogoda jak dzisiaj mogłaby być dla mnie cały rok

Dziekuje Patrycja to najbliższe dni to będzie to co lubiszUpał ma być!

Napisane przez wkoncu

corolady Natka cudne slicznotki
tajka raju jak Lenka wymiata

~

Dziekuje

Napisane przez mordka_1985

Coralady - ślicznotka z Twojej córci i jak pozuje do zdjęć zawodowo.

Kupiliśmy dziś 4 miesiecznemu kuzynowi Oliwki szczeniaczka uczniaczka. Powiem wam, że fajna psina. małemu sie podobała.Duzo funkcji żeby dziecko mogło się bawić i uczyć. Czyba też kupię Oliwci.

DziękujeLilka pozuje zawodowo,bo jest przyzwyczajona.Matka ciągle ją aparatem atakuje

Pokaż linka do tego Psiaka

Napisane przez Anessa

Od godziny 13 do momentu kapieli, czyli 19 - ryk, zawodzenie, jedzenie, ryk zawodzenie, jedzenie...itd.
Tylko wzielam na rece i chodzilam - spokoj i strzelanie usmiechow przez 5 minut a pozniej od poczatku cala "zabawa".
Bogu dzieki zawsze w kapieli sie uspakaja i pozniej ladnie zjadl i szbko usnal, choc tez mial moment ryku, kiedy TZ przyszedl go pocalowac na dobranoc, to ten tak sie rozplakal, ze lzy mu plynely ciurkiem Podejrzewam, ze sie przestraszyl TZa
Tak wiec dzien mam do , nic w domu nie zrobione, ja doslownie padam i zaraz ide spac, bo kto wie co mi jutro wymysli ciekawego moje kochane dziecie
I gardlo mnie do tego zaczelo bolec, choc to nie ja sie darlam

Trzymam aby dzisiejszy dzien był lepszy.Ja wczoraj tez miałam marudne popołudnie

[QUOTE=Eirene1987;28919352
ona jest pięęękna

dla mnie temperatura optymalna to od 20 do 25stopni

a znów muszę się pochwalić mój synek znów dziś spał w dzień w łożeczku raz 1,5 godziny drugi raz 2,5 może się nauczy [/QUOTE]

Dziękuje Dla mnie optymalna to 22-nie lubie upałów,ale nie narzekam,bo za niedługo jesień przyjdzie i będzie można tylko pomarzyć o słońcu.

Brawo dla OliegoMoja tez ładnie pzrespanała noc,bez pobudek,bez płaczu

Napisane przez n.ik.a

zaglądam do łóżeczka na Nasza córcia nie może złapać oddechu, resztki mleka polciały nie tam gdzie trzeba, więc ją szybko do pionu...nic, do góry nogami - nic w końcu położyłam ją na swoich rękach, brzuszkiem do podłogi i zaczęłam delikatnie poklepywać po pleckach....dosłownie wszytko w ułamku sekundy...Małej zrobiło się lepiej, aczkowiek ją przytykało jeszcze przez blisko odz. Niestety nie dała sobie ściągniąć z nosa śpikulców...ufff..

Współczuje przeżyć.Na szczęscie dobrze zareagowaliście i nic sie nie stało.

Napisane przez ada32

he he a Ja uwielbiam taką pogodę...tak jak patrycja upały to mój żywioł... może dlatego że jestem beztłuszczowa i nie ma co ogrzewać mojego ciała

coralady cudna Lilianka jest

Dziękujemy Korzystaj z pogody zatem

Napisane przez traicionera

z nosideł to sie pewnie zdecyduje na Manduce
(wcześniej przymierze dzięki Prunelle ), a na to kupie chyba taka polarowa osłonkę

Ciekawa jestem ile mi Lilka w chuście będzie chciała chodzićFajne te nosidła.

Napisane przez kampasiula

Tymek też ma manię na stopy,raczej na zdejmowanie skarpet

U Lilki zaczęło sie od zdejmowania skarpet własnie.Co chwila musiałam jej zakłądać,bo miała gołe stópki,aż pewnego razu trafiła do buzi i tak też robi teraz bardzo często.

[ada32]

kwartalinka no niektóre psy już tak mają .. czasami muszą zrobic sobie maseczkę zapachową

życze Ci miłego spotkania z koleżanką

[Tity]

Hej
My na nogach od 5,45 Miałam sprytny plan, pójść rano z małym na spacer, więc wyszłam o 8, po pół godziny, Leoś nagle w ryk, no i znowu jak na sygnale do domu polecieliśmy. Pociumkał chwilę cycusia, puścił, popatrzył na mnie i tak się uśmiechnął pięknie, że się rozpłynęłam No i poszedł zaraz spać...nie wiem co to będzie, on coraz cięższy, a tylko w nosidle jest spokój....
Dzisiaj trochę popiorę i na obiad robię wieprzowinę po tajsku
A wczoraj było gaspacho, czy jak to się pisze Mama fajny przepis znalazła. Pycha...
A @ nie mam już 11 dni, ciekawe kiedy przyjdzie...czy w ogóle

[prunelle]

dzień dobry

ja wczoraj dużo nie pisałam, bo po prostu w pewnym momencie padłam, jestem mało odporna na krzyki dziecka... Wykańczają mnie bardzo szybko. Pełen szacun dla matek, których dzieci cierpią na kolki, jeśli moje kolejne będzie tak miało, to nie wiem, czy nie skończę szybko w psychiatryku...

Anessa, brawa dla Adrianka za przewrót! To się teraz zacznie
I współczuję tego ryku, jak Ty wytrzymałaś od 13 do 19?! Ja bym już dawno ześwirowała...

Napisane przez Eirene1987

a znów muszę się pochwalić mój synek znów dziś spał w dzień w łożeczku raz 1,5 godziny drugi raz 2,5 może się nauczy

łaaa, brawo!
Mój dłużej niż 45 min rzadko kiedy śpi niestety, choć w łóżeczku...

Napisane przez szymelka

Nie wiem co jest, zawsze zasypiała w łóżeczku - nie tak dawno jak chyba dwa dni temu o tym pisałam. Nigdy problemu nie było. Chyba przechwaliłam to moje dziecię A może taki dzień dziś

Nie jesteś dzisiaj sama wymęczona przez humory dziecięcia. Zebrałoby się nas tu kilka mam. Zwalam to na dzień. Jutro na pewno musi być lepiej!!!

ja mam nadzieję, że dziś będzie lepiej w każdym razie nie popełnię tego błędu i nie wyjdę na spacer o 13

Napisane przez n.ik.a

ja dziś jestem potwornie zmęczona...a to chyba przez akcję jaką o świcie zaserwowała nam moja Dziunia.

oj rzeczywiście musieliście się nieźle przestraszyć i ona też!

Napisane przez traicionera

upały upałami, a ja już się pomału szykuje z osprzętem na jesieni i zimę, tzn wertuje fora chustowo-nosidlowe i za niedługo porobię juz zakupy, bo jak wroce do rpacy, to nie będzie an to czasu.

ja już ubranka na zimę zaczynam kupować

Napisane przez tajka88

wiem, ze to oslonka;p chcialam spytac do ilu kg ta manduca ale juz sprawdizlam ze do 20;p
Czemu nie kupilas tego na poczatku, bo niby tez od urodzenia;p?

zdaje się że w marsupi są osłonięte i podtrzymane boczki dla dzieci, które nie siedzą, w manduce już z tym gorzej, tzn też jest pasek, który podtrzymuje, ale dla takich maleństw na samym początku to nie bardzo

Napisane przez ego_ego

tra wczoraj wieczorem jak jechalismy do tesciow to widziałam goscia z dziewczynka moze z 5 - 6 m-cy w wisiadle i w dodatku przodem do kierunku spaceru

taaa, ja już parę razy widziałam takich ludzi koło mnie, moja koleżanka też tak nosi, ale nic jej nie mówię, bo nie chcę się wtrącać...

Napisane przez kwartalinka

hejo!
my dziś na nogach od 6:30
moje dziecko zaczęło budzić się w nocy bardzo często, wczoraj praktycznie co godzinę, dziś już trochę rzadziej ale i tak częściej niż zwykle

oj współczuję

Napisane przez ada32

aaaa i muszę powiedziec bo nie wierzyłam ...któraś z dziewczyn mówiła ze wanilia jest dobra na komary nie pamiętam która ale szacun wielki..naprawdę do sypialni nie wleciały mi komary no tylko jeden...mam dwa okna w sypialni..nasypałam w pojemniczki płaskie cukru waniliowego i położyłam na parapetach.. zapach się unosił w całym pokoju..szczególnie dlatego że mam okna o wschodu i południa wiec słonce cały dzień i zapach parował bo już w poludnie tak zrobiłam .. super

fajną miałaś nockę

wanilia, to Ty pewnie nie masz problemów z komarami?

a tak serio, to muszę wypróbować, ja słyszałam, że dobra jest lawenda

[kwartalinka]

Napisane przez SunnyGirl_2002

Kupiłam kaszkę neste zdrowy brzuszek i będę wprowadzać gluten od jutra.

my już wprowadzamy
zauważyłam, że moje dziecko lubi określoną konsystencję kaszki, jak zgęstnieje za mocno to nie chce jeść
no i nie rozumie, że ta manna to też jedzenie więc jak jest głodna to nie zje, tylko pluje i chce mleko
a jak jest najedzona to ok, zje z radością

Napisane przez kampasiula

chciałąbym mieć taki problem..
z jednej strony cieszę się,ze jestem z dzieciakami w domu ale z drugiej str już siedzę 4 lata ...
ja zaczynam szukać od września pracy intensywnie.Moze coś mi się uda znależć.Tylko nie wiem jak pogodzić dzieciaki,dom ,studia i pracędoba to mało
jakby się moim dzieciakom i nam babcia przydała.Chociaż obiad by ugotowała

oj chyba mało...
ja bym już teraz nie dała rady pogodzić tylu rzeczy, chyba się starzeję

Napisane przez coralady

Lenia miałam jak ch.olera,nic w domu nie zrobiłam.Ach małą sesyjkę Lili

Lilce już nie wystarczają słone paluszki u rąk...teraz wcina stópki

I jeszcze jedno w moskitierze

Lilianka jak zwykle piękna

Napisane przez tajka88

Tz zrobil z Diabelkiem potwora ubraniowego;p byla spokojna przez 5 minut

widzę, że macie w domu uwielbienie dla potworów

Napisane przez szymelka

Właśnie chwilę temu była prognoza pogody i zapowiadali falę upałów nadciągających znad Afryki - za kilka dni ma być nawet do 34C!!! Wariactwo jakieś

dla mnie może być nawet 35C, wolę to niż deszcz, w końcu lato jest, a pogoda taka do niczego była często

Napisane przez Natka3008

Mam pytanie odnośnie kaszki mannej. Najpierw mam podać jej 2-3 łyżeczki i czekać co się stanie. A jak długo czekać - jedną dobę i co może się stać - uczulenie? A jak nic jej nie będzie to mogę podawać tą kaszkę codziennie.

po kaszy mannie (jak to się odmienia ) to uczulenia chyba nie będzie, innej reakcji też chyba nie bardzo
jak się okaże, że nie toleruje glutenu to wyjdzie za kilka lat z tego co ja wiem

widzę, że Anastazji posmakowały szczebelki
a tak w ogóle to jak na nią mówicie? zdrabniacie imię?

Napisane przez Natka3008

Sorki, że wyszedł mi post pod postem

a to tak nie można? oświećcie mnie bo mi się tak zdarzało chyba

Napisane przez Anessa

Rano jeszcze byl w humorze, nawet mielismy chwile radosci, bo pierwszy raz sam sie obrocil z pleckow na brzuszek i poludniowa drzemke (rowne 15 min.) zaliczyl bez grymasow we wlasnym lozeczku, tez poraz pierwszy, wiec taka dumna jak paw chodzilam, ze mam takie super dziecko.



Taaaa...

Od godziny 13 do momentu kapieli, czyli 19 - ryk, zawodzenie, jedzenie, ryk zawodzenie, jedzenie...itd.
Tylko wzielam na rece i chodzilam - spokoj i strzelanie usmiechow przez 5 minut a pozniej od poczatku cala "zabawa".
Bogu dzieki zawsze w kapieli sie uspakaja i pozniej ladnie zjadl i szbko usnal, choc tez mial moment ryku, kiedy TZ przyszedl go pocalowac na dobranoc, to ten tak sie rozplakal, ze lzy mu plynely ciurkiem Podejrzewam, ze sie przestraszyl TZa
Tak wiec dzien mam do , nic w domu nie zrobione, ja doslownie padam i zaraz ide spac, bo kto wie co mi jutro wymysli ciekawego moje kochane dziecie
I gardlo mnie do tego zaczelo bolec, choc to nie ja sie darlam

trzymajcie sie kochane, obym jutro mogla cos napisac albo chociaz was nadrobic

dla Nino
a dzień rzeczywiście ciężki

[prunelle]

Napisane przez Tity

Hej
My na nogach od 5,45 Miałam sprytny plan, pójść rano z małym na spacer, więc wyszłam o 8, po pół godziny, Leoś nagle w ryk, no i znowu jak na sygnale do domu polecieliśmy. Pociumkał chwilę cycusia, puścił, popatrzył na mnie i tak się uśmiechnął pięknie, że się rozpłynęłam No i poszedł zaraz spać...nie wiem co to będzie, on coraz cięższy, a tylko w nosidle jest spokój....
Dzisiaj trochę popiorę i na obiad robię wieprzowinę po tajsku
A wczoraj było gaspacho, czy jak to się pisze Mama fajny przepis znalazła. Pycha...
A @ nie mam już 11 dni, ciekawe kiedy przyjdzie...czy w ogóle

pooodziel się przepisami!

ja mam ambitny plan wyjść dziś z Krzysiem po jego drzemce, czyli za jakieś 20 min

[Tity]

Napisane przez prunelle

pooodziel się przepisami!

Mówisz, masz
http://gotowanie.onet.pl/31643,0,1,s...a_przepis.html
Ale ja dodaję kolendrę mieloną- sporo Jest pyyychaaaa A no i ciemny sos sojowy dodaję zamiast jasnego, jest bardziej treściwy.
Kupiłam w końcu na all Leośkowi trochę rzeczy...uffff. 3 tygodnie mi to zajęło