Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby

[misia332]

Izunia, nie martw się. Idzie wiosna i będzie trochę lepiej z pracą. TŻ pewnie nie z takich co wybrzydza i wszystkiego się chwyci.

A tak szczerze to czyste chamstwo, bo chłopak mógł siedzieć w domu, mieć zasiłek i szukać lepszej oferty. Czy oni mu w ogóle mówili, że ma się liczyć z tym, że go zwolnią ??

Mój TŻ ma 26 kwietnia egzamin praktyczny na prawko, dzień przed weselem brata, na dodatek ma go dopiero na 12, więc późno wyjedziemy z jednego końca Polski na drugi, a na weselu będę pewnie nieżywa.

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Napisane przez pszczoua

Spokojnie, może jeszcze urosną A 4 to za mało na in vitro?


Izuniu... Tak mi przykro... Ale może coś szybciutko znajdzie? Dostał odprawę z poprzedniej pracy? Bo coś pamiętam, że miała mu się należeć ale może namieszałam coś....


Kochane, przesyłam dzisiejsze zdjęcie brzuszka... Do tej pory miałam całkiem płaski a dzisiaj... Aż się zdziwiłam

A teraz już nie masz zupełnie płaskiego

[iza243]

Napisane przez pszczoua

Izuniu... Tak mi przykro... Ale może coś szybciutko znajdzie? Dostał odprawę z poprzedniej pracy? Bo coś pamiętam, że miała mu się należeć ale może namieszałam coś....


Kochane, przesyłam dzisiejsze zdjęcie brzuszka... Do tej pory miałam całkiem płaski a dzisiaj... Aż się zdziwiłam

Masz piękny brzuszek

Tak,odprawe dostał.Ale wiesz to jest rozwiązanie na chwile,bo jak zużyjemy te pieniądze na życie to bardzo szybko się rozejdą.Nie wiem czemu mamy takiego pecha..

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

Napisane przez misia332

Izunia, nie martw się. Idzie wiosna i będzie trochę lepiej z pracą. TŻ pewnie nie z takich co wybrzydza i wszystkiego się chwyci.

A tak szczerze to czyste chamstwo, bo chłopak mógł siedzieć w domu, mieć zasiłek i szukać lepszej oferty. Czy oni mu w ogóle mówili, że ma się liczyć z tym, że go zwolnią ??

Mój TŻ ma 26 kwietnia egzamin praktyczny na prawko)

Miał umowe próbną na 3 miesiące,a zwolnili go już bo mimo tego że się starał nie wyrabiał wyśrubowanej przez nich normy

za twojego tż

[santom]

izunia, a to nie jest tak, zeby mial ciaglosc pracy? niech sie dowie dokladnie w up. bo Twoj Tz bardzo szybko znalazl ta prace, chyba nie mial przerwy, tak, zeby jakis miesiac byl bez dochodu... pytajcie sie, bo normalnie az mi sie w glowie nie miesci jak to moze byc, ze nie dostanie zasilku. tym bardziej, ze nie z wlasnej woli ta prace stracil... walczcie...

[pszczoua]

Napisane przez iza243

Masz piękny brzuszek

Tak,odprawe dostał.Ale wiesz to jest rozwiązanie na chwile,bo jak zużyjemy te pieniądze na życie to bardzo szybko się rozejdą.Nie wiem czemu mamy takiego pecha.

Dziękuję

No jasne... Wiadomo, że za odprawę jakiś czas pożyjecie ale pieniążki w końcu się skończą... Skoro Twój TŻ ostatnio tak szybko znalazł pracę, to trzymam kciuki żeby i teraz się udało

[iza243]

Napisane przez santom

izunia, a to nie jest tak, zeby mial ciaglosc pracy? niech sie dowie dokladnie w up. bo Twoj Tz bardzo szybko znalazl ta prace, chyba nie mial przerwy, tak, zeby jakis miesiac byl bez dochodu... pytajcie sie, bo normalnie az mi sie w glowie nie miesci jak to moze byc, ze nie dostanie zasilku. tym bardziej, ze nie z wlasnej woli ta prace stracil... walczcie...

Na bezrobociu był 3 tygodnie.Jutro dostanie świadectwo pracy i w poniedziałek pójdzie do pupu dowiedzieć się czy coś mu jednak przysługuje

[Dzastin08]

Napisane przez kwitka13

Hej dziewczyny

Ja już po usg.
W 5 dniu stymulacji mam tylko 4 pęcherzyki 1x 11mm i 3x9mm. Podłamałam się trochę mimo, iż wiedziałam, że zbyt wiele nie mogę się spodziewać.
Gin mówił, że będziemy walczyć, w sobotę kolejne usg
No to walczymy!

ściskam was!

Walcz, walcz kochana i się nie załamuj!

Napisane przez iza243

Witam





Przepraszam ale twoja szefowa jest po prostu bezczelna

Zrób test za kilka dni

Idz jak najszybciej do lekarza



Mojego tż dzisiaj zwolniliTeraz nawet zasiłku nie dostanie bo pracował w tej firmie tylko 2 miesiąceW takiej sytuacji raczej nie pójdziemy do kliniki bo po prostu nie będzie nas staćTa zła karta chyba nigdy się od nas nie odwróci,a nawet nie mam już łez żeby płakać..

Wierze że będzie ok

Izka przykro mi... ale tak jak dziewczyny radzą niech Twój Tż idzie do UP i dowie się czy coś mu przysługuję...
Zobaczysz jeszcze los się do Was uśmiechnie i wynagrodzi Wam to podwójnie

Pszczółko- faktycznie brzuszek rośnie Kiedy planujesz iść na zwolnienie?


A mnie dziś tak głowa boli, zrobiłam sobie godziną drzemkę ale to i tak nic nie dało...
Ta pogoda mnie jeszcze bardziej dobija
W ogóle to Wam nie pisałam,że powiedzieliśmy o ciąży rodzicą i rodzeństwu- bardzo się ucieszyli

[MoTyleKsw]

Napisane przez iza243

Witam





Przepraszam ale twoja szefowa jest po prostu bezczelna

Zrób test za kilka dni

Idz jak najszybciej do lekarza



Mojego tż dzisiaj zwolniliTeraz nawet zasiłku nie dostanie bo pracował w tej firmie tylko 2 miesiąceW takiej sytuacji raczej nie pójdziemy do kliniki bo po prostu nie będzie nas staćTa zła karta chyba nigdy się od nas nie odwróci,a nawet nie mam już łez żeby płakać..

Wierze że będzie ok

Iza a nie da się jakoś zakręcić, żeby dostał zwolnienie lekarskie z datą wsteczną?!

[lady_malgo]

Iza przykro mi.

Mój Tż od zeszłej środy siedzi w domu... Z wypłatą mu szef zalega i nie wiem co dalej będzie... a wszystko przez to, że nie słuchał mojego tżta i nie zmieścili się w terminie oddania prac. Rozwiązali z nim (tym szefeem) umowę, nie wypłacili mu ostatniej kasy i nałożyli karę w wysokości 25 tysięcy. Tak więc tż zaczął już szukać innej pracy.

A u mnie dziewczęta 22 dc. Ostatnio miałam 27 dniowy cykl. Kusi mnie żeby test kupić, a wszystko przez to, że na tym usg wyszło, że mam owulację i działaliśmy z tżtem. I muszę karcić się w myślach! Zrobię test jak mi się będzie spóźniał.
Niestabilna- masz rację z tym testem, nie ma się co śpieszyć.

[pszczoua]

Napisane przez Dzastin08

podwójnie

Pszczółko- faktycznie brzuszek rośnie Kiedy planujesz iść na zwolnienie?

Myślałam, żeby jakoś w maju się wybrać... Zobaczymy... Teraz mam sporo wolnego, w kwietniu jeszcze myślę, że spokojnie podołam w pracy A później będzie taka ładna pogoda (mam nadzieję), że aż żal w pracy siedzieć

Napisane przez lady_malgo

Iza przykro mi.

Mój Tż od zeszłej środy siedzi w domu... Z wypłatą mu szef zalega i nie wiem co dalej będzie... a wszystko przez to, że nie słuchał mojego tżta i nie zmieścili się w terminie oddania prac. Rozwiązali z nim (tym szefeem) umowę, nie wypłacili mu ostatniej kasy i nałożyli karę w wysokości 25 tysięcy. Tak więc tż zaczął już szukać innej pracy.

To trzymam kciuki, żeby szybko znalazł

[Sophia_1]

Napisane przez Niestabilna

Dokladnie... ale jak to wytlumaczyc mojemu ??
Wlasnie dostalam oid niego wiadomosc...
" i jak tam kochanie dostalas @ ?? "
Czasami jestem zdumiona jak on wszystko wie... i on wie ze jak ma byc @ to bedzie z rana... i o... on mnie zna tak dobrze... no i nie wiem co mu mam napisac.... nie chce pisac ze nie dostalam bo zaraz sobie chlopak nadzieji narobi... a potem sie rozczaruje ponownie... no i hmmmmmmm??

To zrozumiale, ze Ty sie martwisz o niego, a On o Ciebie. Ale wpadacie w bledne kolo. Ja po jakims czasi nie wspominalam nic, a nic o terminie @, co zaowocowalo tym, ze maz sie ni dopytywal, ja moglam uciec gdzies myslami i jakos szlo.
Nie chce tez zebys mnie zle nie zrozumiala, ze to spowodowalo iz ciaza i @ staly sie tematem tabu. Nie, nie. Ale oszczedzilo nam niepotrzebnych stresow. Nie wiem czy dobrze przelalam to o co mi chodzi...

Napisane przez kwitka13

Hej dziewczyny

Ja już po usg.
W 5 dniu stymulacji mam tylko 4 pęcherzyki 1x 11mm i 3x9mm. Podłamałam się trochę mimo, iż wiedziałam, że zbyt wiele nie mogę się spodziewać.
Gin mówił, że będziemy walczyć, w sobotę kolejne usg
No to walczymy!

ściskam was!

No i super gin!!! Trzymam ciagle kciuki. I tez zapytam, 4 pecherzyki to malo, cz ze za wolno rosna?

Napisane przez iza243

Mojego tż dzisiaj zwolniliTeraz nawet zasiłku nie dostanie bo pracował w tej firmie tylko 2 miesiąceW takiej sytuacji raczej nie pójdziemy do kliniki bo po prostu nie będzie nas staćTa zła karta chyba nigdy się od nas nie odwróci,a nawet nie mam już łez żeby płakać..

Oj Kochana, tak mi przykro Ale z tymi zasilkami to jest jakos tak, ze oni biora 16 miesiecy i w tym okresie musi miec 12 przepracowane.... jakos tak, przynajmniej u mnie w miescie tak kiedys bylo.

Napisane przez pszczoua

Kochane, przesyłam dzisiejsze zdjęcie brzuszka... Do tej pory miałam całkiem płaski a dzisiaj... Aż się zdziwiłam

Napisane przez lady_malgo

A u mnie dziewczęta 22 dc. Ostatnio miałam 27 dniowy cykl. Kusi mnie żeby test kupić, a wszystko przez to, że na tym usg wyszło, że mam owulację i działaliśmy z tżtem. I muszę karcić się w myślach! Zrobię test jak mi się będzie spóźniał.

To cierpliwie czekamy

Moja siostra zapowiedziala sie na wizyte, a mnie zaczyna mulic... Myslalam, ze to juz za mna, mialam jakis czas spokoj.

[iza243]

Napisane przez Dzastin08

W ogóle to Wam nie pisałam,że powiedzieliśmy o ciąży rodzicą i rodzeństwu- bardzo się ucieszyli

Napisane przez MoTyleKsw

Iza a nie da się jakoś zakręcić, żeby dostał zwolnienie lekarskie z datą wsteczną?!

Niestety

Napisane przez lady_malgo

Iza przykro mi.

Mój Tż od zeszłej środy siedzi w domu... Z wypłatą mu szef zalega i nie wiem co dalej będzie... a wszystko przez to, że nie słuchał mojego tżta i nie zmieścili się w terminie oddania prac. Rozwiązali z nim (tym szefeem) umowę, nie wypłacili mu ostatniej kasy i nałożyli karę w wysokości 25 tysięcy. Tak więc tż zaczął już szukać innej pracy.

A u mnie dziewczęta 22 dc. Ostatnio miałam 27 dniowy cykl. Kusi mnie żeby test kupić, a wszystko przez to, że na tym usg wyszło, że mam owulację i działaliśmy z tżtem. I muszę karcić się w myślach! Zrobię test jak mi się będzie spóźniał.
Niestabilna- masz rację z tym testem, nie ma się co śpieszyć.

Lady trzymam kciuki żeby twój tż szybko znalazł praceZa test też

[misia332]

A mi smutno jakoś, nie dość, ze cały dzień sama w domu, to TŻ non stop zmęczony, a juz sobie nie wyobrażam co będzie latem tzn. po ślubie jak wrócimy.

Bo wtedy najwięcej roboty do końca roku, płakać mi się non stop chce przez to. Tutaj nawet wielkanocy nie ma, więc TŻ stwierdził, że skoro nigdzie nie jedziemy to on pójdzie do pracy. Mamy nie będzie, bo leci do Irlandii 29 i wraca dopiero 3.04.

Wiem, że kiedyś będę błagała o taką nudę i nadmiar czasu, ale na dzień dzisiejszy, nie jest mi wcale dobrze.

To się wygadałam, idę do piekarni, bo nie będzie kolacji.

[kwitka13]

4 pęcherzyki to BARDZO mało. Nie wiem jak wyliczyć średnią ale jednej kobiecie pobiorą 14 innej 33. Trzeba mieć na uwadze to, że z tych 4 mogą np 2 być puste, nie wszystkie się zapładniają, nie wszystkie potem dzielą no i następnie przyjmują.
Będziemy mieli wielkie szczęście jeżeli nam się uda.
Jestem w kontakcie z pewną dziewczyną leczoną w tej samej klinice i z podobnym AMH i ona jest w ciąży ale ona ma dwa jajniki i pobrali od niej 9 pęcherzyków z czego jedna niedojrzała a jedna się nie zapłodniła...
Niestety realnie zaczynam do tego podchodzić.

trzymam za was kciuki!

[pszczola189]

Napisane przez pszczoua

Kochane, przesyłam dzisiejsze zdjęcie brzuszka... Do tej pory miałam całkiem płaski a dzisiaj... Aż się zdziwiłam

pszczoua, brzusio : love:

Iza, mam nadzieję, że Twój Tż szybko znajdzie nową pracę, trzymam kciuki!

[...Skierka...]

witam

Napisane przez Niestabilna

Witam siie z rana

Dzisiaj zaczelam sie smiac sama do siebie...
jak ustlilam ze nie bedzie testow wiecej przed @ i dopiero bedzie robiony jak @ sie nie pojawi to dzisiaj jak na zlosc mapa jedna nie przyszla a disiaj termin ... wyczula i sie na mnie obrazila i teraz mnie w ciula robi :P

Itak nie mamy na to wszystko wpływu... będzie jak ma być choć trzymam mocno kciuki!

Napisane przez nuna2

ja miałam robić tydzień po tyg ale różnie Ale na pewno w maju jak będzie ok i będą rozkwitać drzewa etc etc zrobię sobie sesję z brzuszkiem Mamy znajomych foto i na ślubie zdjęcia robili i są wdg mnie dobrzy, bo nawet piłkarz ich wziął Są naszymi przyjaciółmi i naprawdę towarzyszą nam w każdej ważnej chwili zycia.

Dziewczyny jakie są wasze ulubione ciasta?? Pytam bo przepisuje sobie przepisy na ciasta do zeszytu i może macie jakieś, których nie znam

fajny pomysł i super pamiątka!
co do ciast to ja lubię karpatke robić bo zawsze mi wychodzi a jeśli o jedzienie chodzi to ananasowo-kokosowe

Napisane przez ruda_not_grazyna

Dziś znów umieram.. Chyba bez lekarza się nie obejdzie.. Ale mogę dopiero iść w poniedziałek, więc muszę przez ten czas jakoś wytrzymać. A mieliśmy zacząć się przeprowadzać w sobotę, bo potem będzie dużo zamieszania przez święta
miłego dnia

Napisane przez pszczoua

Ja juz w pracy sesja brzuszkowa tez napewno bedzie tylko chcialabym jakas subtelna w sensie ze nie naga bratowa jest bardzo uzdolnionym fotografem i robi piekne akty ciazowe ale jakos bym sie krepowala..

No i przynajmniej mam pewnosc ze dzidzius bedzie mial sliczne fotki bo zdjecia dzieci robi jak z pocztowek i ma mnostwo ubranek do strojenia typowo na sesje

ale macie super że w rodzinie takie zdolniachy!
a brzusio śliczny - już widać!

Napisane przez Niestabilna

Dokladnie... ale jak to wytlumaczyc mojemu ??
Wlasnie dostalam oid niego wiadomosc...
" i jak tam kochanie dostalas @ ?? "
Czasami jestem zdumiona jak on wszystko wie... i on wie ze jak ma byc @ to bedzie z rana... i o... on mnie zna tak dobrze... no i nie wiem co mu mam napisac.... nie chce pisac ze nie dostalam bo zaraz sobie chlopak nadzieji narobi... a potem sie rozczaruje ponownie... no i hmmmmmmm??

Napisane przez kwitka13

Ja już po usg.
W 5 dniu stymulacji mam tylko 4 pęcherzyki 1x 11mm i 3x9mm. Podłamałam się trochę mimo, iż wiedziałam, że zbyt wiele nie mogę się spodziewać.
Gin mówił, że będziemy walczyć, w sobotę kolejne usg
No to walczymy!

ściskam was!

może mało a wariaty?

Napisane przez iza243

Mojego tż dzisiaj zwolniliTeraz nawet zasiłku nie dostanie bo pracował w tej firmie tylko 2 miesiąceW takiej sytuacji raczej nie pójdziemy do kliniki bo po prostu nie będzie nas staćTa zła karta chyba nigdy się od nas nie odwróci,a nawet nie mam już łez żeby płakać..

Wierze że będzie ok

Izuś tak mi przykro... choć wiem że napewno się ułoży ale łatwo się mówi, jednak wierzę że musi być dobrze...

Napisane przez lady_malgo

A u mnie dziewczęta 22 dc. Ostatnio miałam 27 dniowy cykl. Kusi mnie żeby test kupić, a wszystko przez to, że na tym usg wyszło, że mam owulację i działaliśmy z tżtem. I muszę karcić się w myślach! Zrobię test jak mi się będzie spóźniał.
Niestabilna- masz rację z tym testem, nie ma się co śpieszyć.

trzymam kciuki!

Napisane przez misia332

A mi smutno jakoś, nie dość, ze cały dzień sama w domu, to TŻ non stop zmęczony, a juz sobie nie wyobrażam co będzie latem tzn. po ślubie jak wrócimy.

Bo wtedy najwięcej roboty do końca roku, płakać mi się non stop chce przez to. Tutaj nawet wielkanocy nie ma, więc TŻ stwierdził, że skoro nigdzie nie jedziemy to on pójdzie do pracy. Mamy nie będzie, bo leci do Irlandii 29 i wraca dopiero 3.04.

Wiem, że kiedyś będę błagała o taką nudę i nadmiar czasu, ale na dzień dzisiejszy, nie jest mi wcale dobrze.

To się wygadałam, idę do piekarni, bo nie będzie kolacji.

Dziewczyny........
Zrobiłam badania hormonów tarczycy bo wizyte u endo mam dopiero w połowie kwietnia. Odebrałam dziś wyniki i patrze ze ft3 poniżej normy
do gina miałam iść ze wtorek ale w tym wypadku.... a akurat moj gon dzis przyjmował, więc pojechaliśmy.... wychodzi wg OM 6 tyg i 5 dzień.
Myślałam że tak u niego zejde na zawał ze strachu......
...a tu... widziałam moją fasolkę! jest tam jest! aż w to nie wierze... było widać bijące serduszko.... byłam przygotowana an wszystko a teraz jestem taka spokojna! WG USG jest troche starsza,tzn 7 tydz i 2 lub 3 dzień! jejkuuuu....

nawet przeziębienie przestało mnie tak stresować gin powiedział żeby kupić ten syrop o jakim Mokka mówiła - prenatal czy coś takiego i że wszytsko jest ok......

[Mokka_83]

Napisane przez misia332

Haha, powiem Ci, że przez wymioty i mdłości, jak później zjem to mam nieźle wzdęty brzuch Do tego zaparcia. Chociaż od wczoraj dzielnie piję wodę z suszonych śliwek i zjadam te paskudztwo.

A Ty uciekaj na porodówkę

Próbowałaś przyspieszaczów jakiś ?

Nic nie próbowałam. Miałam dziś myć okna ale śnieg się rozpadał...

Napisane przez bazile

Mokka moze juz za pozno,no ale..
na przyspieszenie przed porodem polozna poradzila mi wziac kapiel,napic sie kawy i duzo chodzic,ja dodatkowo zrobilam kilka przysiadow i pomoglo.Plus dzien wczesniej seksik nie bylo latwo ale dalismy rade

No to ja i kąpiel i kawa codziennie... chodze tez sporo i nic

Napisane przez nuna2

kwitka trzymam kciuki

Mokka widzę, ze maluszek uparty i nie wychodzi. Pewnie się obraził, że wiosny nie ma. Kochanie malutkie wychodź z brzusia ciocie czekają:c:

Chyba faktycznie Młody czeka na słońce... ale to jeszcze troche zanim pogoda się zrobi:/

Napisane przez santom

mokka jeszcze sie nam nie zameldowalas z rana

Melduje sie z wieczora

Napisane przez kwitka13

Hej dziewczyny

Ja już po usg.
W 5 dniu stymulacji mam tylko 4 pęcherzyki 1x 11mm i 3x9mm. Podłamałam się trochę mimo, iż wiedziałam, że zbyt wiele nie mogę się spodziewać.
Gin mówił, że będziemy walczyć, w sobotę kolejne usg
No to walczymy!

ściskam was!

Kwicia, to ogólnie nie tak źle Ważne teraz żeby one wszystkie rosly

[123spinka]

GRATULUJĘ Lunka
śliczny synek słodziutki maluszek
gratuluję i oby zdrowo się chował

to czekamy na Mokkę teraz

Iza głowa do góry na pewno coś szybko znajdzie trzymam kciuki

pszczoula śliczny brzusio-malusio

u mnie dużooooo pracy, więc tylka na szybko wpadłam nie wiem co komu jeszcze przepraszam
jak znajdę chwilkę to nadrobię

tymczasem za wszystkie z was trzymam kciuki żeby się wszytsko ułożyło po wasze myśli - i myślę o was bardzo często

[misia332]

Napisane przez 123spinka

GRATULUJĘ Lunka
śliczny synek słodziutki maluszek
gratuluję i oby zdrowo się chował

to czekamy na Mokkę teraz

Iza głowa do góry na pewno coś szybko znajdzie trzymam kciuki

pszczoula śliczny brzusio-malusio

u mnie dużooooo pracy, więc tylka na szybko wpadłam nie wiem co komu jeszcze przepraszam
jak znajdę chwilkę to nadrobię

tymczasem za wszystkie z was trzymam kciuki żeby się wszytsko ułożyło po wasze myśli - i myślę o was bardzo często

Całuję mocno. Właśnie myślałam co u Ciebie

[...Skierka...]

Mokka : kciuki:

[elunka88]

Napisane przez santom

elunka ignoruj szefostwo i dzialajcie... teraz jest taki powod, za rok tez ktos Cie wyprzedzi z ciaza i znow bedziesz musiala czekac? bez sensu, a takie rady, to niech se wsadza w 4 litery... nie moga czegos takiego od Ciebie wymagac...

Przyjaciółka z wizażu mi powiedziała prawie to samo

Napisane przez ruda_not_grazyna

Dziś znów umieram.. Chyba bez lekarza się nie obejdzie.. Ale mogę dopiero iść w poniedziałek, więc muszę przez ten czas jakoś wytrzymać. A mieliśmy zacząć się przeprowadzać w sobotę, bo potem będzie dużo zamieszania przez święta
miłego dnia

A co tam, kręgosłup boli?

Napisane przez kwitka13

Hej dziewczyny

Ja już po usg.
W 5 dniu stymulacji mam tylko 4 pęcherzyki 1x 11mm i 3x9mm. Podłamałam się trochę mimo, iż wiedziałam, że zbyt wiele nie mogę się spodziewać.
Gin mówił, że będziemy walczyć, w sobotę kolejne usg
No to walczymy!

Napisane przez iza243

Mojego tż dzisiaj zwolniliTeraz nawet zasiłku nie dostanie bo pracował w tej firmie tylko 2 miesiąceW takiej sytuacji raczej nie pójdziemy do kliniki bo po prostu nie będzie nas staćTa zła karta chyba nigdy się od nas nie odwróci,a nawet nie mam już łez żeby płakać..

Przykro mi Izuś
na pocieszenie Ci powiem, że Twój TŻ na 99% dostanie zasiłek. Jest tak jak pisała Sophia - wyliczają ile pracował przez ost 1,5 roku bodajże, a nie ile w ostatniej pracy.
Ja tyle razy traciłam pracę i się rejestrowałam że powinnam dostać kartę stałego klienta do PUP

Napisane przez pszczoua

Kochane, przesyłam dzisiejsze zdjęcie brzuszka... Do tej pory miałam całkiem płaski a dzisiaj... Aż się zdziwiłam

Lady in white

Napisane przez lady_malgo

Mój Tż od zeszłej środy siedzi w domu... Z wypłatą mu szef zalega i nie wiem co dalej będzie... a wszystko przez to, że nie słuchał mojego tżta i nie zmieścili się w terminie oddania prac. Rozwiązali z nim (tym szefeem) umowę, nie wypłacili mu ostatniej kasy i nałożyli karę w wysokości 25 tysięcy. Tak więc tż zaczął już szukać innej pracy.

A u mnie dziewczęta 22 dc. Ostatnio miałam 27 dniowy cykl. Kusi mnie żeby test kupić, a wszystko przez to, że na tym usg wyszło, że mam owulację i działaliśmy z tżtem. I muszę karcić się w myślach! Zrobię test jak mi się będzie spóźniał.
Niestabilna- masz rację z tym testem, nie ma się co śpieszyć.

Za test a tu łap za pracę TŻ

Napisane przez ...Skierka...

...a tu... widziałam moją fasolkę! jest tam jest! aż w to nie wierze... było widać bijące serduszko.... byłam przygotowana an wszystko a teraz jestem taka spokojna! WG USG jest troche starsza,tzn 7 tydz i 2 lub 3 dzień! jejkuuuu....

Fasolka, fasolka

Dobry wieczór i dobranoc od razu

[misia332]

Napisane przez elunka88

Przyjaciółka z wizażu mi powiedziała prawie to samo

A co tam, kręgosłup boli?




Przykro mi Izuś
na pocieszenie Ci powiem, że Twój TŻ na 99% dostanie zasiłek. Jest tak jak pisała Sophia - wyliczają ile pracował przez ost 1,5 roku bodajże, a nie ile w ostatniej pracy.
Ja tyle razy traciłam pracę i się rejestrowałam że powinnam dostać kartę stałego klienta do PUP


Lady in white


Za test a tu łap za pracę TŻ

Fasolka, fasolka

Dobry wieczór i dobranoc od razu

Elunka, Ty wpadaj na dłuższą chwilę

[elunka88]

Napisane przez misia332

Elunka, Ty wpadaj na dłuższą chwilę

Nie mam kiedy
pisałam wczoraj - praca, potem rajstopy, potem sprzątanie w domu na świąteczną imprezę rodzinną

[misia332]

Napisane przez elunka88

Nie mam kiedy
pisałam wczoraj - praca, potem rajstopy, potem sprzątanie w domu na świąteczną imprezę rodzinną

Biedulka Zaraz będzie po świętach, więc się nie martw.

[Niestabilna]

Napisane przez nuna2

Niestabilna powiem tak: Musisz być przygotowana na to, że starania mogą potrwać i kilka następnych miesięcy. Oczywiście nie zrozum tego tak, że Ci tego życzę Tylko i Ty i TŻ musicie być przygotowani, żeby testy nie zajęły waszych myśli w 100%, bo zacznie się między wami w końcu psuć, bo każde będzie miało oczekiwania. Masz pracę, może szukaj jakiejś jeszcze innej, w której mogłabyś się spełniać?? Cieszcie się z TŻ, może jakieś małe wypady, miłe wieczorki, bo potem naprawdę może być różnie. I czegoś będzie brakować. Przykład??
Zaszłam w ciąże szybciutko bo od razu, wydawać by się mogło kolorowo, bo skoro tak do strzału, to zleci. Pojawiły się komplikacje. Nie pamiętam, kiedy wyszłam gdzieś z koleżankami a uwielbiam tańczyć. Przytulanek zakaz praktycznie od początku, i tak jeszcze z 5 miesięcy bo do końca ciąży+połóg. Chétnie bym wyskoczyla na jakas kolacyjke z mezem, to trzeba w domku. Ciesze sie oczywiscie ogromnie z ciazy to bez watpienia, ale odchodzi co innego. Moze zacznijcie sie cieszyc tym, co jest teraz, bawic sie, a zobaczysz, ze ciaza przyjdzie z zaskoczenia.

dziewczyny cos sie porobilo i nie daje mi polskich znakow... kto wie jak naprawic??

Wiem ile moga trwac starania.... sama jestem po # i lacznie bez przerwy to juz okolo 10 albo i nawet 11 cs...
My z Tz prowadzimy bardzo towarzyski tryb zycia... zawsze jak amay oboje wolne wspolnie cos robimy... jak nie laby i snowbord... to jezioro bodenskie i noclegi na lodzi... kolacje sracje itd...i sie cieszymy z tego co jest...
teraz przyszlam z pracy i tylko zapytal sie jak sie czuje... powiedzialam mu co i jak dzisiaj bylo ucalowal mnie w czolo i powiedzial odczekamy... wiec nasze rozmowy cos daja .. zadne z nas nie jest nakrecone bo wiemy jak sie to skonczy i nie chcemy znowu miec skopanych tylkow...

Moze niepotrzebnie poruszylam temat...

Ale same wiecie jak to jest... chce sie wam o wszystkim powiedziec... bo wy jak taka wirtualna rodzina nawet nie wirtualne przyjaciolki ktorym mozna powiedziec wszystko... i zawsze ktos cie postawi na nogi... i od czasu do czasu przydalo by sie jeszcze wpieprzenie w dupsko ;p

A teraz napisze kilka rzeczy i nieodbierajcie tego negatywnie... pisze bo chce powiedziec jak jest a sie nie nakrecam...
dzisiaj brzuch raz bolal raz nie bolal... raz mocniej raz lzej...
dzisiaj (ja jestem pierwsza do jedzenia) nie mialam i nadal nie mam apetytu, i od 2 dni mam taki lekkko bialawo zolty wiecej bialy niz zolty nie gesty i nie rzadki sluz... i tak mysle i mysle ze ta ginekolog cos przeoczyla... no nie ufam jej... boje sie ze cos jest nie tak a moj gin jeszcze 1,5 tygodnia na urlopipe musze odczekac... tylko jestem ciekawa czy jak pojde do niej i jak porpsze swoje wszytskie badania i zdjecia usg to czy da... zeby on mogl zobaczyc co sie tam dzialo...

[elunka88]

Napisane przez misia332

Biedulka Zaraz będzie po świętach, więc się nie martw.

Dzięki
nie martwię się, chcę pomóc mamie bo ona ma ciężką pracę fizyczną a waży chyba z 55 kg to lepiej jak ja się pomęczę w domu niż ona

[Mokka_83]

Napisane przez iza243

Miał umowe próbną na 3 miesiące,a zwolnili go już bo mimo tego że się starał nie wyrabiał wyśrubowanej przez nich normy

kurcze, no to kiepsko... Ale z drugiej strony chociaz te 2 miesiące popracował a zaiłek wybrać zawsze zdąży...

Napisane przez kwitka13

4 pęcherzyki to BARDZO mało. Nie wiem jak wyliczyć średnią ale jednej kobiecie pobiorą 14 innej 33. Trzeba mieć na uwadze to, że z tych 4 mogą np 2 być puste, nie wszystkie się zapładniają, nie wszystkie potem dzielą no i następnie przyjmują.
Będziemy mieli wielkie szczęście jeżeli nam się uda.
Jestem w kontakcie z pewną dziewczyną leczoną w tej samej klinice i z podobnym AMH i ona jest w ciąży ale ona ma dwa jajniki i pobrali od niej 9 pęcherzyków z czego jedna niedojrzała a jedna się nie zapłodniła...
Niestety realnie zaczynam do tego podchodzić.

trzymam za was kciuki!

no masz rację... Może faktycznie z tymi pęcherzykami rewelacyjnie nie jest - bo to dopiero początek ich drogi i jeszcze wiele muszą przetrwac... Ale ja wierzę, że to są 4 baaardzo silne pęcherzyki - takię pęcherzyki supermanny

Napisane przez ...Skierka...

Dziewczyny........
Zrobiłam badania hormonów tarczycy bo wizyte u endo mam dopiero w połowie kwietnia. Odebrałam dziś wyniki i patrze ze ft3 poniżej normy
do gina miałam iść ze wtorek ale w tym wypadku.... a akurat moj gon dzis przyjmował, więc pojechaliśmy.... wychodzi wg OM 6 tyg i 5 dzień.
Myślałam że tak u niego zejde na zawał ze strachu......
...a tu... widziałam moją fasolkę! jest tam jest! aż w to nie wierze... było widać bijące serduszko.... byłam przygotowana an wszystko a teraz jestem taka spokojna! WG USG jest troche starsza,tzn 7 tydz i 2 lub 3 dzień! jejkuuuu....

nawet przeziębienie przestało mnie tak stresować gin powiedział żeby kupić ten syrop o jakim Mokka mówiła - prenatal czy coś takiego i że wszytsko jest ok......

Skierka, baaardzo się cieszę Wierzę, że dla Was juz wyszło słoneczko na dobre
A ten syrop to Prenalen

Napisane przez 123spinka

to czekamy na Mokkę teraz

Napisane przez ...Skierka...

Mokka : kciuki:

wy czekacie na mnie a ja czekam na Młodego...

Napisane przez elunka88

Przykro mi Izuś
na pocieszenie Ci powiem, że Twój TŻ na 99% dostanie zasiłek. Jest tak jak pisała Sophia - wyliczają ile pracował przez ost 1,5 roku bodajże, a nie ile w ostatniej pracy.
Ja tyle razy traciłam pracę i się rejestrowałam że powinnam dostać kartę stałego klienta do PUP

Iza, ja sie pod tym absolutnie podpisuję... z tego co wiem, to zawsze było tak, że w ciągu 18 m-cy trzeba było mieć przepracowanych minimum 12 m-cy żeby dostać zasiłek, więc Twój Tż się spokojnie łapie

Dziewczyny po wizycie tak jak podejrzewałam - dostałam skierowanie do szpitala. Ogólnie to się trochę zdołowałam i zdezorientowałam bo ostatnio Mały ważył 2800 a dziś (po tygodniu) na tym samym sprzęcie wyszło jej 2500 Już nei wiem co o tym mysleć... A co do szpitala - najpierw gin powiedziała, żeby iść jutro ale potem zmieniła zdanie i powiedziała, że najlepiej jeszcze dziś - bo może mnie lepiej zbadają z wieczora... No to pojechaliśmy. Na IP bylismy około 21szej dopiero,bo troszkę się zeszło (a i ja tez się jakoś nie spieszyłam). Tam się okazało, że lekarze zajęci - jakies operacje, przetaczania krwi, itp... Połozna powiedziała, że zrobi mi ktg i jesli wyjdzie ok, to jade do domu i wracam jutro z rana... No i wyszło ok ale i tak 2 godziny tam spędziliśmy... O 23ciej byliśmy w domu a jutro najpóźniej o 9tej mam być z powrotem. I jeszcze mnie wpisała w kalendarz, żeby mnie przypadkeim nie odesłali... więc się jej zdziwiona pytam czy az taki tłok jest? A ona na to, że jest tyle porodów, że nie ma gdzie kobiet kłaść... I dzieci po porodzie też nie mają gdzie kłaść Aha - no i powiedziała, że jak juz przyjdę to wyjdę z dzieckiem na ręku... No mam kurcze taka nadzieję

[Luna0]

Dzień dobry /wieczór

Jutro tzn dziś wychodzimy! Nie zdążę na pogrzeb dziadka.. Zresztą i tak bym nie dała rady ustac

Jaja są z karmieniem bo duży chłop o mi go dolarmialy i teraz nie chce ssac piersi. Wczoraj cały dzień wlaczylam i jak narazie je mleko ale nie wiem ile tak pociagne.. Przez ten poród i śmierć dziadka jestem wykończona psychicznie i tylko marze żeby wejść do domu i porządnie się wfyplakac.
A maly potrafi jeść 5 godzin z ciągłym krzykiem i zasnąć tylko na 10 minut więc masakra, albo trochę się nauczy i będzie coraz lepiej albo rezygnuje bo chce się cieszyć z mojego cudu a nie popaść w depresję.

---------- Dopisano o 03:31 ---------- Poprzedni post napisano o 03:27 ----------

Mokka kochana moja trzymam kciuki bo bez Leosia napewno nie wrocisz a usg się myli ! U mnie o 500g

[Mokka_83]

Dziewczyny, chyba jednak Leoś aż taki spóźnialski nie będzie... Ja sie za bardzo na porodach i skurczach nie znam... ale chyba się coś zaczęło Położyłam się po 1szej ale o 2giej obudził mnie silny ból podbrzusza. A że to się zaczęło powtarzać co 10min, to zaczęłam do głowy dopuszczać że to skurcze. O 3ciej mnie przeczyściło, potem skurcze co 8min... Kurcze, czyżby to TO???

[bazile]

Napisane przez Mokka_83

Dziewczyny, chyba jednak Leoś aż taki spóźnialski nie będzie... Ja sie za bardzo na porodach i skurczach nie znam... ale chyba się coś zaczęło Położyłam się po 1szej ale o 2giej obudził mnie silny ból podbrzusza. A że to się zaczęło powtarzać co 10min, to zaczęłam do głowy dopuszczać że to skurcze. O 3ciej mnie przeczyściło, potem skurcze co 8min... Kurcze, czyżby to TO???

super na pewno to !
powodzenia i jak najmnijeszych boli porodowych i oczywiscie szybkiego porodu i wracaj do nas szczesliwa!

---------- Dopisano o 04:42 ---------- Poprzedni post napisano o 04:38 ----------

Napisane przez Luna0

Dzień dobry /wieczór

Jutro tzn dziś wychodzimy! Nie zdążę na pogrzeb dziadka.. Zresztą i tak bym nie dała rady ustac

Jaja są z karmieniem bo duży chłop o mi go dolarmialy i teraz nie chce ssac piersi. Wczoraj cały dzień wlaczylam i jak narazie je mleko ale nie wiem ile tak pociagne.. Przez ten poród i śmierć dziadka jestem wykończona psychicznie i tylko marze żeby wejść do domu i porządnie się wfyplakac.
A maly potrafi jeść 5 godzin z ciągłym krzykiem i zasnąć tylko na 10 minut więc masakra, albo trochę się nauczy i będzie coraz lepiej albo rezygnuje bo chce się cieszyć z mojego cudu a nie popaść w depresję.

---------- Dopisano o 03:31 ---------- Poprzedni post napisano o 03:27 ----------

Mokka kochana moja trzymam kciuki bo bez Leosia napewno nie wrocisz a usg się myli ! U mnie o 500g

Luna nie zamartwiaj sie z karmieniem,niestety tego trzeba sie nauczyc i troche to trwa.Poczatki nie naleza do najprzyjemniejszych ale z czasem to sie zmieni.Przygotuj sie ze potrwa to ok 2 tygodni,a pierwsze dni sa pod tym wzgledem chyba najbardziej stresujace.Tez tak mialam az wkoncu polozna sprawdzala czy wogole cos mi leci i leciala siara i powiedziala ze jeszcze chwila i bedzie mleko.A dzidzia jak jest naprawde glodna to dobrze sie przyssa i bedzie jesc.Takze daj i sobie i Kamilkowi czas.Wiem ze masz przykra sytuacje z dziadkiem,ale postaraj sie nie myslec za duzo i niestresowac,bo Kamilek to tez wyczuwa i w taki sposob moze sie tez buntowac.A Twoj stres napedza wtedy wszystko w kolko.

[pszczoua]

Napisane przez Mokka_83

Dziewczyny, chyba jednak Leoś aż taki spóźnialski nie będzie... Ja sie za bardzo na porodach i skurczach nie znam... ale chyba się coś zaczęło Położyłam się po 1szej ale o 2giej obudził mnie silny ból podbrzusza. A że to się zaczęło powtarzać co 10min, to zaczęłam do głowy dopuszczać że to skurcze. O 3ciej mnie przeczyściło, potem skurcze co 8min... Kurcze, czyżby to TO???

Mokka to w takim razie trzymamy kciuki