Anglia :)

[atka83]

Napisane przez Lovely_Girl

Z czym sié méczysz atka?

Zmiana klimatu mi nie słuzy i mam rewolucje jelitową od 2 dni,a dzisiaj znowu coś mi jeżdzi. Kupiłam sobie dobre tabletki,może przejdzie wkońcu,bo brałam wcześniej smecte i węgiel ale i tak mnie męczyło. Jestem na diecie ryżowo-bułkowo-sucharowo,a teraz jem chrupki kukurydziane.Eh,a tak sobie bym zjadła loda,a niezbyt jeszcze moge.

[sylwunia3009]

Atka zdrowiej szybciutko. bo Ci urlop przepadnie.
Ja po powrocie z urlopu, przez 3 ostatnie noce spalam w sumie 7 godz, masakra, chodze nieprzytomna w dzien, a w pracy mamy masakre,a jak sie klade do lozka to nie moge usnac.

[koculek]

Napisane przez Vedma

Czesc dziewczyny. Sylwunia - sliczne zdjecia.

Musze kupic bilety do Polski na sierpien, do Polski na wrzesien, do Estonii na lipec i na Cypr na wrzesien i siedze juz druga godzine i chyba sie poddam. Dochodze do wniosku, ze mnie po prostu ba to wszystko nie stac... za sama Estonie ponad 400 funtow...
Zycie mnie czasem dobija...

Bookowanie biletow takze doprwadza mnie do szewskiej pasji, zawsze spedzam godziny na szukaniu najtanszych rozwiazan, a wiadomo ze te sa na ogolw w srodku tygodnia a jak my chcemy tylko na dlugi weekend i leciec w pt do nd to bilety sa koszmarnie drogie

Napisane przez sylwunia3009

Atka zdrowiej szybciutko. bo Ci urlop przepadnie.
Ja po powrocie z urlopu, przez 3 ostatnie noce spalam w sumie 7 godz, masakra, chodze nieprzytomna w dzien, a w pracy mamy masakre,a jak sie klade do lozka to nie moge usnac.

jetlag - kolejny powod popierajacy europejskie cieple kraje


Ale dzis pieknie, koncu! Jem sobie arbuzika lalala

[sylwunia3009]

Nie wiem czmu, bo przez 2 dni spalam normalnie. A najgorsze jest to, ze mam jak sobie chociaz odrobine pomoc. KAwy nie pije, jakos mnie odrzucilo, a red bulli itp tez nie moge przelknac, wiec chodze jak Zombii.

[maaadi]

Hej dziewczynki jakis czas wpadam popodgladac watek, troche z sentymentu, bo rok temu 4 miesiace spedzilam w Londynie. Podobalo mi sie straszecznie, mieszkalam z bratem a pracowalam w takiej malej kafejce z kawa i kanapkami. W te wakacje mialam odpuscic sobie Anglie, z racji slabego kursu funta i braku ochoty na powtorke sytuacji z poprzedniego roku (rozstalam sie z chlopakiemprzez wyjazd w sumie...). No ale wyszlo jak wyszlo, nie wiem czy dobrze czy zle, ale WRAACAAMM

I chcialam sie zapytac czy przygarniecie mnie do swojego grona

Bilet mam na 20go czerwca (autobus niestety, bo samolotem za drogo) jade z kolezanka z ktora mieszkam teraz. Ona troszke wystraszona bo w sumie jedziemy w ciemno troche... ja niby mam prace, ona nie ale zadnego mieszkania, nic.. mam cicha nadzieje ze jakos nam sie uda, i ze ona nie zwieje mi do Pl po 2 tygodniach :P
jak myslicie moze byc problem ze znalezieniem 2 osobowego pokoju w Londynie ?(chcialabym w okolicach mojej pracy czyli Hammersmith) i ile to mniej wiecej moze nam zajac.. bo szczerze to zaczyna mnie to troche przeraza. To, i perspektywa paru kilogramow w przod (chyba juz zaczne jakas diete, bo w tamtym roku nie moglam sie niczemu oprzec i przytylam 8 kg )

[Lovely_Girl]

Napisane przez maaadi

Hej dziewczynki jakis czas wpadam popodgladac watek, troche z sentymentu, bo rok temu 4 miesiace spedzilam w Londynie. Podobalo mi sie straszecznie, mieszkalam z bratem a pracowalam w takiej malej kafejce z kawa i kanapkami. W te wakacje mialam odpuscic sobie Anglie, z racji slabego kursu funta i braku ochoty na powtorke sytuacji z poprzedniego roku (rozstalam sie z chlopakiemprzez wyjazd w sumie...). No ale wyszlo jak wyszlo, nie wiem czy dobrze czy zle, ale WRAACAAMM

I chcialam sie zapytac czy przygarniecie mnie do swojego grona

Bilet mam na 20go czerwca (autobus niestety, bo samolotem za drogo) jade z kolezanka z ktora mieszkam teraz. Ona troszke wystraszona bo w sumie jedziemy w ciemno troche... ja niby mam prace, ona nie ale zadnego mieszkania, nic.. mam cicha nadzieje ze jakos nam sie uda, i ze ona nie zwieje mi do Pl po 2 tygodniach :P
jak myslicie moze byc problem ze znalezieniem 2 osobowego pokoju w Londynie ?(chcialabym w okolicach mojej pracy czyli Hammersmith) i ile to mniej wiecej moze nam zajac.. bo szczerze to zaczyna mnie to troche przeraza. To, i perspektywa paru kilogramow w przod (chyba juz zaczne jakas diete, bo w tamtym roku nie moglam sie niczemu oprzec i przytylam 8 kg )

Oczywiscie ze przygarniemy Cie
Co do mieszkan.. ja juz nie mieszkam w Londynie,ale wejdz sobie moze na londynek.net i tam poszukaj pokoju-choc ja uwazam ze mieszkanie u Polaków jest zbyt drogie

[maaadi]

Napisane przez Lovely_Girl

Oczywiscie ze przygarniemy Cie
Co do mieszkan.. ja juz nie mieszkam w Londynie,ale wejdz sobie moze na londynek.net i tam poszukaj pokoju-choc ja uwazam ze mieszkanie u Polaków jest zbyt drogie

londynek caly czas mam na oku, rozgladam sie na tez gumtree.com . Zalezy mi zeby zaklepac sobie pokoik coby przyjechac i sie w ciagu jednego, gora dwoch dni wprowadzic.. mam nadzieje ze to jest realne

[koculek]

Napisane przez maaadi

I chcialam sie zapytac czy przygarniecie mnie do swojego grona

Bilet mam na 20go czerwca (autobus niestety, bo samolotem za drogo) jade z kolezanka z ktora mieszkam teraz. Ona troszke wystraszona bo w sumie jedziemy w ciemno troche... ja niby mam prace, ona nie ale zadnego mieszkania, nic.. mam cicha nadzieje ze jakos nam sie uda, i ze ona nie zwieje mi do Pl po 2 tygodniach :P
jak myslicie moze byc problem ze znalezieniem 2 osobowego pokoju w Londynie ?(chcialabym w okolicach mojej pracy czyli Hammersmith) i ile to mniej wiecej moze nam zajac.. bo szczerze to zaczyna mnie to troche przeraza. To, i perspektywa paru kilogramow w przod (chyba juz zaczne jakas diete, bo w tamtym roku nie moglam sie niczemu oprzec i przytylam 8 kg )

oczywiście, ze przygarniemy
Na Hammersmith nie będziesz miała żadnych problemów żeby znaleźć pokój. Dwójka powinna być w ok 500 funtów miesięcznie. Też proponowałabym gumtree + tu na miejscu mnóstow ogłoszeń w kioskach.

[MArtusia000]

Wyjeżdżam już 17 do Edynburga...jak myślicie czy tam jest jakiś problem z mieszkaniem...ja też jadę w ciemno z chłopakiem. W sumie mamy tam znajomego ale nigdy nic niewiadomo. A w Edynburgu ile może kosztować pokoik za dwie osoby? Kurcze ale sie boję tego wyjazdu...pracy jeszcze nie mamy załatwionej. A ja na dodatek nie znam języka. A jak myślicie jak załapie się gdzieś do restauracji to będę potrzebować jakiejś książeczki z sanepidu? Proszę o odp. z góry dzięki

[kuseczka]

Hejo! Ja tylko na chwilkę, wpadłam zobaczyć co się dzieje i mykam dalej.
A więc witam nową emigrantkę
Co do biletów do PL my wydaliśmy około Ł400+ bilet parkingowy na czas naszej nieobecności w Liverpool-Ł60. Ech...I tak się opłaca. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak ja tęsknię za swoim miastem

Byłam dziś u GP przedyskutować dostępne formy antykoncepcji w UK. No i ten mi wkręcał, że wyglądam na zdesperowaną Kilka razy pytał się, czy na pewno wszystko jest w porządku. Czy oni tu wszyscy uważają, że młoda dziewczyna która chce iść do ginekologa=niechciana ciąża

[Vedma]

Napisane przez kuseczka

Hejo! Ja tylko na chwilkę, wpadłam zobaczyć co się dzieje i mykam dalej.
A więc witam nową emigrantkę
Co do biletów do PL my wydaliśmy około Ł400+ bilet parkingowy na czas naszej nieobecności w Liverpool-Ł60. Ech...I tak się opłaca. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak ja tęsknię za swoim miastem

Byłam dziś u GP przedyskutować dostępne formy antykoncepcji w UK. No i ten mi wkręcał, że wyglądam na zdesperowaną Kilka razy pytał się, czy na pewno wszystko jest w porządku. Czy oni tu wszyscy uważają, że młoda dziewczyna która chce iść do ginekologa=niechciana ciąża

Odpuscilam sobie przejmowanie sie biletami - po prostu wrzuce wszystko na karte kredytowa TZa i jak Scarlett O'Hara - pomysle o tym jutro

A co do antykoncepcji - ostatnio bardzo sie zdziwilam, bo zamiast odnowic mi recepte na pigulki, jak to sie zawsze dzialo, powiedzieli, ze obowiazkowo musze sie zobaczyc z GP Nie mam pojecia, co znow wymyslili, ale 16 mam ta wizyte, to dam Wam znac.

I jeszcze jedno: (prosze o kreatywne podejscie!)

“Oto jest miłość.

Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem,

a okazuje się,

że czekali na siebie całe życie”

Victor Lima Barreto [O Cangaceiro]

tlumacze sobie ten cytat i tlumacze i... wciaz nie brzmi po angielsku tak, jakbym chciala. Jakies pomysly?

[maaadi]

Napisane przez kuseczka

Hejo! Ja tylko na chwilkę, wpadłam zobaczyć co się dzieje i mykam dalej.
A więc witam nową emigrantkę
Co do biletów do PL my wydaliśmy około Ł400+ bilet parkingowy na czas naszej nieobecności w Liverpool-Ł60. Ech...I tak się opłaca. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak ja tęsknię za swoim miastem

Strasznieeee duzo :/ Przyjezdzaj szybko bo w Olsztynie piekne slonce ja jeszcze korzystam i okupuje górkę Kortowską

[koculek]

Napisane przez kuseczka

Byłam dziś u GP przedyskutować dostępne formy antykoncepcji w UK. No i ten mi wkręcał, że wyglądam na zdesperowaną Kilka razy pytał się, czy na pewno wszystko jest w porządku. Czy oni tu wszyscy uważają, że młoda dziewczyna która chce iść do ginekologa=niechciana ciąża

a mi nie chcą dać skierowania do ginekologa bo nie mam żadnych poważnych problemów. Nie używam antykoncepcji, ale chciałabym być po prostu zbadana- w PL chodze co pół roku nastandardowe badanie. Tu GP mi mówi, ze on mnie może zbadać, bo do ginekologa do się z poważnymi problemami chodzi
Dałabym się, ale jak robił mi wymaz zajęło mu to 10 minut zanim wsadził wziernik (na normalnej leżance, podłożył mi książki pod tyłek Nawet fotela porządnego nie ma a chce mnie badać. Ja chcę do Ginia.

Napisane przez MArtusia000

Wyjeżdżam już 17 do Edynburga...jak myślicie czy tam jest jakiś problem z mieszkaniem...ja też jadę w ciemno z chłopakiem. W sumie mamy tam znajomego ale nigdy nic niewiadomo. A w Edynburgu ile może kosztować pokoik za dwie osoby? Kurcze ale sie boję tego wyjazdu...pracy jeszcze nie mamy załatwionej. A ja na dodatek nie znam języka. A jak myślicie jak załapie się gdzieś do restauracji to będę potrzebować jakiejś książeczki z sanepidu? Proszę o odp. z góry dzięki

witam! nie mam pojęcia jakie są ceny w Szkocji. Czym bym się przejmowała to Twoje zdolności językowe. Nie chcę od razu stawiać Cię na przegranej pozycji ale bez języka nie znajdziesz łatwo pracy a już odpada taka , gdzie musisz się komunikować z klientem.

Napisane przez Vedma

I jeszcze jedno: (prosze o kreatywne podejscie!)

“Oto jest miłość.
Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem,
a okazuje się,
że czekali na siebie całe życie”
Victor Lima Barreto [O Cangaceiro]

tlumacze sobie ten cytat i tlumacze i... wciaz nie brzmi po angielsku tak, jakbym chciala. Jakies pomysly?

"That's love
Two people meet by chance
as it turned out
they've been waiting for each other the whole life"

próbowałam jak można


Za pół godzinki Apprentice

[olka_222]

Napisane przez Vedma

Odpuscilam sobie przejmowanie sie biletami - po prostu wrzuce wszystko na karte kredytowa TZa i jak Scarlett O'Hara - pomysle o tym jutro

I jeszcze jedno: (prosze o kreatywne podejscie!)

“Oto jest miłość.
Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem,
a okazuje się,
że czekali na siebie całe życie”

Victor Lima Barreto [O Cangaceiro]

tlumacze sobie ten cytat i tlumacze i... wciaz nie brzmi po angielsku tak, jakbym chciala. Jakies pomysly?

Vedmo ja też czasem bym tak chciała żyć, nie przejmować się podjętymi decyzjami, a myślenie zostawić na jutro... Tak byłoby prościej, a człowiek miałby i mniej siwych włosów na głowie, można byłoby pozwolić sobie na więcej szaleństwa i niezapomnianych chwil, ahhh

A to tłumaczenie to na wesele? wiele pięknych cytatów o miłości znanych poetó znajdziesz w filmie one tree hill- oryginalne tłumaczenia
kuseczka jak sprawy z TZ?

Od wczoraj teściu u nas siedział właśnie mi tu marudzi i nawet biedula nie zdaje sobie sprawy że mówi do mnie a ja go w mam bo na wizażu siedzę :d Ale nie mogę mu zarzucić bo kupił nam dzisiaj dwa fotele z ikei i rame do łóżka wiec nową sypialnie będziemy mieli tylko muszę kupić nową pościel bo kupiliśmy kołdrę 2na 2 i nie mam pościeli. Pokaże wam później moją nową sypialnie...

Ale moja kochana mamusia podała przez niego kupeee polskiej szynki i kabanosy i .... mnóstwo ziół na włosy, przeziębienie i na siwiejące włosy... W czarownice się będę bawiła i mieszanki robiła.....

A na badania do ginekologa to i tak prywatnie w Polsce będę jeździła, i do dentysty też jakoś tak bezpieczniej sie czuje...

[iwONKA595]

a wiec po wielkich oporach i odkladaniu tego na pozniej napisalam cv i list motywacyjny po polsku o zgrozo alez mam ograniczony polski jezyk urzedowy - ciezko mi bylo przetlumaczyc obowiazki ze wszystkich prac tutaj - zajelo mi to dobrze ponad godzine. ale z glowyno ale na 2 ofery odpowiedzialam i zarejestrowalam cv na roznych stronach no i czekam na cudpoza tym jeszcze 7 dni pracy, w sobote robimy pozegnanie w domku, gril i piwko a za 2 tyg juz bede w domku

[sylwunia3009]

Oj Iwonka, zyczymy Ci tu chyba wszystkie powodzenia w Polsce, napewno sie wszytsko ulozy. Tylko nas odwiedzaj na Wizazu.

Co do ginekologa, to juz gdzies pisalam, ze to graniczy z cudem, oni nie robia tu badan tak jak w Polsce, robi to normalny lekarz, albo pielegniarka. Mi powiedzieli, ze musze czekac 6 miesiecy, ale jak wrocilam z Polski z wynikami to poszlam za 2 tyg. Bo bylo powaznie. Skonczylo sie tylko na malym zabiegu, ale te 6 miesiecy doprowadziloby do powaznych, niedwracalnych skutkow.
Potem chodzilam jeszcze przez 6 miesiecy co pare tyg na badania, kontrole itp, bo ciagle sie zle czulam i takie tam, niestety na sam koniec powiedzial, ze oni zrobili wszystko tak jak trzeba, a ja sobie chyba wmawiam zle samopoczucie.

Kuseczka, a co Ty taka zabiegana, ze nie masz czasu na wizazowanie?

[koculek]

Napisane przez olka_222

Od wczoraj teściu u nas siedział właśnie mi tu marudzi i nawet biedula nie zdaje sobie sprawy że mówi do mnie a ja go w mam bo na wizażu siedzę :d Ale nie mogę mu zarzucić bo kupił nam dzisiaj dwa fotele z ikei i rame do łóżka wiec nową sypialnie będziemy mieli tylko muszę kupić nową pościel bo kupiliśmy kołdrę 2na 2 i nie mam pościeli. Pokaże wam później moją nową sypialnie...

Ale moja kochana mamusia podała przez niego kupeee polskiej szynki i kabanosy i .... mnóstwo ziół na włosy, przeziębienie i na siwiejące włosy... W czarownice się będę bawiła i mieszanki robiła.....

A na badania do ginekologa to i tak prywatnie w Polsce będę jeździła, i do dentysty też jakoś tak bezpieczniej sie czuje...

to będzie testowanie nowych mebli
na siwiejące włosy najlepsza...farba


iwonka nie chcę mi się wierzyć, że juz w tym miesiącu opuszczasz nas na dobre Musimy zrobić wizażową imprezę pożegnawczą


ale się niespodziewanie Apprentice potoczyło - 4 osoby przeszły do finału. A te wywiady jak z piekła

[lorelei]

Napisane przez koculek

ale się niespodziewanie Apprentice potoczyło - 4 osoby przeszły do finału. A te wywiady jak z piekła

Własnie obejrzałam - w piątek mam rozmowę kwalifikacyjna, wiec sie troche zdołowałam .
No nic trzymajcie kciuki.

[sylwunia3009]

Ogladalam ten program wczoraj przez przypadek, musza miec nerwy ze stali, zeby cos takiego spokojnie przejsc.

[koculek]

Napisane przez lorelei

Własnie obejrzałam - w piątek mam rozmowę kwalifikacyjna, wiec sie troche zdołowałam .
No nic trzymajcie kciuki.

lorelei nie ma się czym martwić, nie sądzę aby przepytywały Cię takie rekiny
na jaką pozycję?

[styska]

Napisane przez Lovely_Girl

Oczywiscie ze przygarniemy Cie
Co do mieszkan.. ja juz nie mieszkam w Londynie,ale wejdz sobie moze na londynek.net i tam poszukaj pokoju-choc ja uwazam ze mieszkanie u Polaków jest zbyt drogie

A czemu jest drogie? placic za pokj 2 osobowy 100-115 na tydz a jakies 700 na miesiac(przy dobrych wiatrach) bez rach za 1 bedroom bądź studio to jest różnica, zwłaszcza na początku.

Któraś się pytała o książeczke sanepidu do pracy w restauracji- nie potrzebna, zbyteczna, nie wymagana i nikt na to tu nie zwraca uwagi czy ty na cos chorujesz. Przypomniało mi się jak kiedys pracowalam w hotelu i główny kucharz miał jakies problemy ze skórą- miał białe plamy- ale to nie było bielactwo, wyglądało to ohydnie,nawet jak nie było to nic groźnego,jako klient restauracji nie chciałabm go spotkac.

[Lovely_Girl]

Napisane przez styska

A czemu jest drogie? placic za pokj 2 osobowy 100-115 na tydz a jakies 700 na miesiac(przy dobrych wiatrach) bez rach za 1 bedroom bądź studio to jest różnica, zwłaszcza na początku.

Któraś się pytała o książeczke sanepidu do pracy w restauracji- nie potrzebna, zbyteczna, nie wymagana i nikt na to tu nie zwraca uwagi czy ty na cos chorujesz. Przypomniało mi się jak kiedys pracowalam w hotelu i główny kucharz miał jakies problemy ze skórą- miał białe plamy- ale to nie było bielactwo, wyglądało to ohydnie,nawet jak nie było to nic groźnego,jako klient restauracji nie chciałabm go spotkac.

Czemu drogie? Bo Polacy zazwyczaj wiécej chcá niz inni. Wiem ze mozna bylo dostac pokój za dwójke L70 a jak patrzylam w Pl gazetach to u Polaka najmniej L90. Srednia cena to 120. Widzialam tez pokoje za 140 ale za to to Ja mialam studio juz z rachunkami-dlatego mówie ze drogo.

[kuseczka]

Ja nie zalatana, tylko TŻ schował laptopa więc siedzę czasem u mojej mamy na komputerze. Tylko czasem, bo nie mam cierpliwości do tego złomu
Ale fakt, mam więcej czasu w końcu na inne rzeczy, np. naukę testów na prawo jazdy Muszę w końcu mieć te prawko, jeśli chcę pójść do jakiejś szkoły. Będzie mi o wiele łatwiej.

olka_222 masz siwe włosy?? Z TŻ w sumie ok, jakieś smsy miłosne znowu mi pisze, ja nie wiem co mu odbiło Hehe a może i wiem, zazdrosny jest o sąsiada

No właśnie, ja muszę iść koniecznie do ginekologa, jeśli myślę o antykoncepcji to chyba wizytya u gina jest konieczna. Zwłaszcza, że chcę mieć wkładkę.
GP nic mi nie pomógł tylko wysłał do nowo otwartego oddziału Contraception and Sexual Health Services. Coś mi się wydaje, że prędzej wyląduję na fotelu u ginekologa w PL
Dentystę też mam tutaj za darmo ale mimo to i tak wolę iść prywatnie w PL.

iwonka595 no musimy się spotkać

[styska]

Napisane przez Lovely_Girl

Czemu drogie? Bo Polacy zazwyczaj wiécej chcá niz inni. Wiem ze mozna bylo dostac pokój za dwójke L70 a jak patrzylam w Pl gazetach to u Polaka najmniej L90. Srednia cena to 120. Widzialam tez pokoje za 140 ale za to to Ja mialam studio juz z rachunkami-dlatego mówie ze drogo.

Tez pewnie zalezy wszystko od lokalizacji, ja mieszkam w pld Londynie i cena srednia to ok 115-120 za pokoj niezaleznie czy od Polaka, Hindusa, Czecha, Ruska itp. A o cenach one bedroom flatow to nie mówie bo ponizej 700 nie ma nic, chyba ze do poządnego remontu. A róznica w cenie one bedroom czy studia nie jest wielka(mam na mysli ogłoszenia z agencji).

Jak ja bym chciala płacic za studio 140 funtów

[Lovely_Girl]

Napisane przez styska

Tez pewnie zalezy wszystko od lokalizacji, ja mieszkam w pld Londynie i cena srednia to ok 115-120 za pokoj niezaleznie czy od Polaka, Hindusa, Czecha, Ruska itp. A o cenach one bedroom flatow to nie mówie bo ponizej 700 nie ma nic, chyba ze do poządnego remontu. A róznica w cenie one bedroom czy studia nie jest wielka(mam na mysli ogłoszenia z agencji).

Jak ja bym chciala płacic za studio 140 funtów

140 za studio to bylo jakis czas temu. Ale porównywalam kiedys ceny pokoi i u Polaków zawsze bylo drozej.

[kuseczka]

O kurczę, drogo tam u was w Londynie. My tu wynajmujemy nowy domek (3 bedrooms) z dużym ogrodem za Ł550. Studio flat myślę, że to wydatek rzędu Ł400 + za miesiąc.
Ciekawe, czy zarobki też macie większe

[styska]

Napisane przez kuseczka

O kurczę, drogo tam u was w Londynie. My tu wynajmujemy nowy domek (3 bedrooms) z dużym ogrodem za Ł550. Studio flat myślę, że to wydatek rzędu Ł400 + za miesiąc.
Ciekawe, czy zarobki też macie większe

Ja 1.5 roku temu wynajmowalam domek 3 pokojowy z livingiem, diningiem i ogrodkiem-1150 bez rach. Co do zarobków to jest roznie,ale ponoc w miejscowościach gdzie jest mniej Polaków to stawki jeszcze nie spadły. Mój TŻ sie bawi w sprawy budowlane i kiedys szukal pomocnika w zach Anglii to za 7-8 funtów nie bylo chętnego do pracy z czego 1.5h przerwy płatnej w ciagu dnia a w Londynie taki ktos to srednio ma ok 250-300 na tydz i musi ostro pracowac na to, na pewno sa wyjatki co maja wiecej.
Zresztą wszędzie jest inaczej

[Biedronaa81]

Ja równiez bardzo bym chciała żebyście przygarnęły mnie do swego grona 25 czerwca wylatuje do Anglii w okolice Londynu, jeszcze nie wiem na ile, na pewno na kilka dobrych miesięcy, strasznie się boje jak mi się tam życie ułoży, jak będzie z pracą, mieszkaniem....
Byłam już w Londynie 4 razy, zawsze na wakacjach i kocham to miasto
Kurcze do wylotu jeszcze 20 dni a ja z każdym dniem boje się coraz bardziej

[Lovely_Girl]

Napisane przez Biedronaa81

Ja równiez bardzo bym chciała żebyście przygarnęły mnie do swego grona 25 czerwca wylatuje do Anglii w okolice Londynu, jeszcze nie wiem na ile, na pewno na kilka dobrych miesięcy, strasznie się boje jak mi się tam życie ułoży, jak będzie z pracą, mieszkaniem....
Byłam już w Londynie 4 razy, zawsze na wakacjach i kocham to miasto
Kurcze do wylotu jeszcze 20 dni a ja z każdym dniem boje się coraz bardziej

Witam kolejná "emigrantke"

[maaadi]

Napisane przez Biedronaa81

Ja równiez bardzo bym chciała żebyście przygarnęły mnie do swego grona 25 czerwca wylatuje do Anglii w okolice Londynu, jeszcze nie wiem na ile, na pewno na kilka dobrych miesięcy, strasznie się boje jak mi się tam życie ułoży, jak będzie z pracą, mieszkaniem....
Byłam już w Londynie 4 razy, zawsze na wakacjach i kocham to miasto
Kurcze do wylotu jeszcze 20 dni a ja z każdym dniem boje się coraz bardziej

lacze sie z Toba w bolu ja co prawda wracam... chyba ale tez sie zaczynam troche bac.. moze jakos to bedzie, damy rade