Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

[manieczka1]

Napisane przez nuno3

Że też faceci sami nie pomyślą, żeby uprzedzić Poza tym w ciąży nie powinnaś się stresować. Szkoda, że tego nie wziął pod uwagę.
Mi dziś przemknęła myśl, że dobrze że nie jestem w ciąży, bo wystraszyłam sie nie na żarty i jeszcze coś by się mogło stać.

ja jestem przyzwyczajona już do tego

[meire]

Napisane przez manieczka1

no to kochana ogromne kciuki za Twojej jajcory daj znać po

Dziekuję... na pewno dam znać, o ile nie będę tam siedzieć do 22..

Napisane przez emagi

meire żaden owulacjny nie wyszedł mi pozytywny raz moze był jakiś cień ale to i tak sie nie liczy, może miałam mocz za bardzo rozcieńczony

Ja już w nic nie wierzę... ani w testy, ani w tempkę.. w nic.. tym bardziej przy moim PCOS, to już w ogóle wszystko zwodnicze...

Napisane przez Carmenaa_88

dalej plamie widocznie tak ma być

Kochana, mam nadzieję, że to na pewno nic groźnego.. a może to przez ten pessar??...
A lekarz.. szkoda słów...

Napisane przez nuno3

Meire to kciuki za wizytę Mam nadzieję, że lekarz stwierdzi, że z jajcorem wszystko w porządku. Nie zamartwiaj się na zapas

Dziekuję... ja się nie zamartwiam, bo wiem, że nic z tego nie będzie, a nawet jak będzie torbiel, to już mi się to zdarzało i one się same wchłaniały... chcę tylko wiedzieć, co w mej macicy piszczy i czy mogę wziąć lutkę... ale jestem zupełnie spokojna...

[Carmenaa_88]

Napisane przez maciejka1987

to tym bardziej...ja nie wiem, tyle afer jest ostatnio, a niektórzy lekarze i tak olewają sprawę... aż się odechciewa potem do lekarza iść jak się coś dzieje

ja tam kiedyś już byłam, bo myślałam, że mi pessar się zsunął i trafiłam chyba nawet na tego samego i tak samo mnie potraktował i już po tamtej sytuacji nie chciałam nigdzie iść, dopiero na 3dzień plamień przekonał mnie mąż i dziewczyny z forum żebym pojechała i znowu się zawiodłam teraz jak coś się stanie to za nic nie pójdę dopiero jak będą ze mnie się wody sączyć lub krew, z żadnymi bólami z żadnymi plamieniami

[Lea_ny]

Emagi, gratuluję

Carmena, już pisałam Ci, że straszne buraczany ten lekarz A to jest jedyny szpital w Waszej okolicy, że wszystkie tam jeździcie, mimo że z zadowoleniem z opieki jest różnie?


Ale mnie wkurza ten cykl Mam dzisiaj 18. dzień po pęknięciu drugiego pęchrzyka, a @ ciągle nie ma Jak dzisiaj mnie nie zaleje, to uwierzę, że naprawdę pękł ten trzeci pęcherzyk 2 tygodnie po pierwszym (no tylko tak czy owak nic z niego nie będzie, bo tempka spada).
Jestem zła! Zaczynałam poprzedni cykl równo z Wiecznie z taką samą stymulacją, a ona ma już 13. dzień kolejnego cyklu, a ja tego pierwszego skończyć nie mogę No ile można czekać? Będę się dzisiaj faszerować wiesiołkiem, może on coś ruszy...

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez emagi

cześć piczyndy pardon zeszło mi sie bo w lab godzine stałam, bete se machnełam ale do rzeczy:

pasiak z wczoraj czyli 13 może być jednak szczęsliwy
Załącznik 5650214

a to płytkowy świeżutki, dzisiejszy
Załącznik 5650215

gratuluję i po cichu zazdroszczę

Ten wątek jakiś szczęśliwy dla większości z Was

[Carmenaa_88]

Napisane przez meire

Kochana, mam nadzieję, że to na pewno nic groźnego.. a może to przez ten pessar??...
A lekarz.. szkoda słów...

może wizytę mam 22iego to jak nie przejdzie to się dowiem

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez Lea_ny

Emagi, gratuluję

Carmena, już pisałam Ci, że straszne buraczany ten lekarz A to jest jedyny szpital w Waszej okolicy, że wszystkie tam jeździcie, mimo że z zadowoleniem z opieki jest różnie?


Ale mnie wkurza ten cykl Mam dzisiaj 18. dzień po pęknięciu drugiego pęchrzyka, a @ ciągle nie ma Jak dzisiaj mnie nie zaleje, to uwierzę, że naprawdę pękł ten trzeci pęcherzyk 2 tygodnie po pierwszym (no tylko tak czy owak nic z niego nie będzie, bo tempka spada).
Jestem zła! Zaczynałam poprzedni cykl równo z Wiecznie z taką samą stymulacją, a ona ma już 13. dzień kolejnego cyklu, a ja tego pierwszego skończyć nie mogę No ile można czekać? Będę się dzisiaj faszerować wiesiołkiem, może on coś ruszy...

Lea, a może coś jest na rzeczy . W sumie to dzisiejszy/jutrzejszy dzień wszystko może wyjaśnić. Jak temp. skoczy to może i pęcherzyk pękł później , a jak dalej będzie spadać to raczej już tylko pewnie na @

Szkoda że już razem nie jesteśmy w tym samym momencie cyklowym - zawsze mi było raźniej

Boję się następnego cyklu . To będzie ten mój naturalny bez żadnych leków i trwać będzie wieczność i wydam majątek na monitoring

[meire]

Nooooo.. LEINE ZAŁOŻYŁA SZCZĘŚLIWY WĄTEK...
Następne też Ty zakładasz, bo ja chcę zajść w Twoim wątuniu... no i przynosisz szczęście..

[Carmenaa_88]

Napisane przez Lea_ny

Emagi, gratuluję

Carmena, już pisałam Ci, że straszne buraczany ten lekarz A to jest jedyny szpital w Waszej okolicy, że wszystkie tam jeździcie, mimo że z zadowoleniem z opieki jest różnie?


Ale mnie wkurza ten cykl Mam dzisiaj 18. dzień po pęknięciu drugiego pęchrzyka, a @ ciągle nie ma Jak dzisiaj mnie nie zaleje, to uwierzę, że naprawdę pękł ten trzeci pęcherzyk 2 tygodnie po pierwszym (no tylko tak czy owak nic z niego nie będzie, bo tempka spada).
Jestem zła! Zaczynałam poprzedni cykl równo z Wiecznie z taką samą stymulacją, a ona ma już 13. dzień kolejnego cyklu, a ja tego pierwszego skończyć nie mogę No ile można czekać? Będę się dzisiaj faszerować wiesiołkiem, może on coś ruszy...

Nie dziwię się, że już wykończona jesteś ile Wy się namęczyć musicie

Szpital ogólnie jest okej tylko ten lekarz jakiś lewy, a ja mam pecha chyba na niego. Swoją drogą nawet nie wiem jak się nazywa Ja zresztą rodziłam już w innym ale z mojego miasta i stamtąd mam tym bardziej złe wspomnienia a w mieście gdzie Jagacia mieszka jest tylko 1szpital. Reszta jest w Katowicach ale daleko to trochę, zresztą chodzę już specjalnie do ordynatora z tamtego szpitala gdzie byłam i gdzie Jagacia leży.

[nuno3]

Napisane przez emagi

wczoraj mu powiedziałam że chyba coś sie wykluje, ale tak na 100% to dziś będzie wiadomo, ale i tak bardziej mu w głowie było to że biust mi sie jakoś tak zaokrąglił

Instynkt samca się odezwał

Napisane przez manieczka1

ja jestem przyzwyczajona już do tego

Chyba że tak Mi pierwszy raz wywinął taki numer

[agnieszkaK]

Napisane przez emagi

cześć piczyndy pardon zeszło mi sie bo w lab godzine stałam, bete se machnełam ale do rzeczy:

pasiak z wczoraj czyli 13 może być jednak szczęsliwy
Załącznik 5650214

a to płytkowy świeżutki, dzisiejszy
Załącznik 5650215

gratuluję!!!! bardzo się cieszę!!! kolejnej się w tym wątku udało..

Napisane przez Leine

Hejka

wiecie co... Urodziny są do dupy.... Masz życzenie, które się nie spełnia do dupy takie cos

u nas pada... Brzydko, zimno brrr..


ooo jak pieknie!!! Cudownie gratuluję serdecznie!!!! czekamy na betę

hej! u nas też brzdko.. a co do życzeń, to się zgadzam, choć może one się spełniają po dużo dłuższym okresie czasu, te marzenia duże!!

Napisane przez emagi

wczoraj mu powiedziałam że chyba coś sie wykluje, ale tak na 100% to dziś będzie wiadomo, ale i tak bardziej mu w głowie było to że biust mi sie jakoś tak zaokrąglił

a coś czułaś?? podejrzewałaś? nie mówię o nadziei..

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

Cześć piekne . Wracam do żywych

witaj,
ja dziś nie należę za bardzo do żywych i wczoraj też nie, od rana miałam @ bóle i na urodzinach teściowej się zaczęło, dziś rano też bolało dość mocno, ale wzięłam tabletkę i poszłam dalej spać i w sumie to niedawno wstałam..
ale narazie bardzo nie boli, dobrze,że mam na później dziś do pracy.

dziewczyny, ja w tym cyklu nie mierzę temperatury, niezamierzam sie jakoś schizować, w tym cyklu,który właśnie się skończył udało mi sie to, pod koniec tylko te temp dały mi do myślenia.. dlatego ten test. i właśnie dlatego już nie mierzę, bo niepotrzebne emocje są, wykres miałam wyjątkowo ładny, moim zdaniem w stylu zubi i manieczki,a gówno z tego wyszło, więc nie ma co patrzeć na wykres. ja owulkę i tak mam między 13 a 15 dc więc temp mi nie są potrzebne. mam na to wy☠☠☠ane.
jeszcze tylko dziś dzwonię do mojego gina umawiam się na kolejną wizytę,żeby sprawdzić czy jest czysto no i na HSG czego się bardzo boję.

Carmena ja nie wiem jak takie buraki mogą w ten sposób traktować kobiety w ciąży?? Ty masz wiedzieć czy zostać w szpitalu? wiadomo,że nikt o tym nie marzy..

Lea a może musiałabyś betę zrobić?? droga jest u Ciebie?? ja liczę,że jednak się Tobie udało

[Carmenaa_88]

Napisane przez meire

Nooooo.. LEINE ZAŁOŻYŁA SZCZĘŚLIWY WĄTEK...
Następne też Ty zakładasz, bo ja chcę zajść w Twoim wątuniu... no i przynosisz szczęście..

święte słowa

[Leine]

Carmena nie masz buzi??? trzeba bylo mu tez odpyskowac co za burun!!!! Na samą myśl cisnienie skacze!!!!
co do życzeń to tak, ur mialam a życzenie się nie spelnilo

Mloda mam nadzieję, że przeczytałaś o dukanie iż jest niepolecany i wiesz co robisz nie zrob sobie kuku, bardzo Cię proszę

Vioris noo killer daje Power hehe mnie tez bolalo! Ja wrócę do skalpela niebawem!

Jagacia jak się nie czyta tam gdzie trzeba to sie nie wie


tz przyjezdza w pt i obiecal randkę nie mogę się doczekać... Mamy wyjsc kolo 17 sami do miasta, może kino będzie no i % jak za starych dobrych czasów.. Oby nie stanęlo na slowach tylko
teraz babcie muszę nakręcić na zajecie sie wnusia... alez jestem podjarana tym faktem

[God Of War 20]

Carmena a może powinnaś pogadac o tym ze swoim ginem? Wiem ze takie traktowanie zniecheca ale tez nie mozesz tak mowic, ze dopiero jak cos strasznego by sie dzialo to pojedziesz... jestes w ciazy i masz prawo jak cos Cie niepokoi pojsc i koniec.

[Leine]

Napisane przez meire

Nooooo.. LEINE ZAŁOŻYŁA SZCZĘŚLIWY WĄTEK...
Następne też Ty zakładasz, bo ja chcę zajść w Twoim wątuniu... no i przynosisz szczęście..

nie założę bo mi nie przynoszą szczescia wątki

za miesiąc rok starań stuknie

[God Of War 20]

Napisane przez Leine

Carmena nie masz buzi??? trzeba bylo mu tez odpyskowac co za burun!!!! Na samą myśl cisnienie skacze!!!!
co do życzeń to tak, ur mialam a życzenie się nie spelnilo

Mloda mam nadzieję, że przeczytałaś o dukanie iż jest niepolecany i wiesz co robisz nie zrob sobie kuku, bardzo Cię proszę

Vioris noo killer daje Power hehe mnie tez bolalo! Ja wrócę do skalpela niebawem!

Jagacia jak się nie czyta tam gdzie trzeba to sie nie wie


tz przyjezdza w pt i obiecal randkę nie mogę się doczekać... Mamy wyjsc kolo 17 sami do miasta, może kino będzie no i % jak za starych dobrych czasów.. Oby nie stanęlo na slowach tylko
teraz babcie muszę nakręcić na zajecie sie wnusia... alez jestem podjarana tym faktem

Noo to udanej randki ehh tez bym sobie poszła ale jakoś nie ma kiedy teraz... święta tuż tuż...

[Carmenaa_88]

Napisane przez Leine

Carmena nie masz buzi??? trzeba bylo mu tez odpyskowac co za burun!!!! Na samą myśl cisnienie skacze!!!!
co do życzeń to tak, ur mialam a życzenie się nie spelnilo

pewnie, że odpysknęłam ale on się tym nawet nie przejął to mi wielce a na co pani liczy jak pani po 3dniach plamień przychodzi moja wina ku.rwa mać

Napisane przez God Of War 20

Carmena a może powinnaś pogadac o tym ze swoim ginem? Wiem ze takie traktowanie zniecheca ale tez nie mozesz tak mowic, ze dopiero jak cos strasznego by sie dzialo to pojedziesz... jestes w ciazy i masz prawo jak cos Cie niepokoi pojsc i koniec.

napisałam mu na razie smsa, że zostałam bardzo nie miło przyjęta i odechciało mi się już czymkolwiek niepokojącym przychodzić do szpitala. o reszcie powiem na najbliższej wizycie. Nie podaruję gnojowi tyle, że nie wiem jak się nazywa

[Jagatka_N]

Emagi gratulacje!

Carmena ja bym na Twoim miejscu powiedziała o tym ordynatorowi...

Mnie dziś badał właśnie ordynator, zastanawia się co z tym polipem, "czy go ukrecic" ; ( pecherzyk rośnie ale nadal ani śladu zarodka, plamienia dalej są... leżę juz długo i zastanawiają się co na to fundusz zdrowia... nie fajna była ta wizyta, ani trochę mnie nie pocieszyl , znowu płakałam

[vioris]

Cześć

Napisane przez emagi

cześć piczyndy pardon zeszło mi sie bo w lab godzine stałam, bete se machnełam ale do rzeczy:

pasiak z wczoraj czyli 13 może być jednak szczęsliwy
Załącznik 5650214

a to płytkowy świeżutki, dzisiejszy
Załącznik 5650215

Gratuluje! Wiedziałam że wczoraj były || kreseczki

Napisane przez nuno3

Cześć

Mąż przyprawił mnie dziś o palpitacje serca Obudziłam się na mierzenie temperatury o 7:00 i patrze, że nie ma go obok mnie, a być powinien i w ogóle na noc nie było. Momentalnie się rozbudziłam, tysiąc myśli przeleciało mi przez głowę w jednej sekundzie, same czarne scenariusze. Wystraszyłam się, że coś złego mu się stało, serce mi waliło jak oszalałe.
A on poszedł wczoraj do pracy i mial wrocić wieczorem. Zadzwonił, że jednak zejdzie mu dłużej i po 2:00 wróci, bo chcą skończyć w jeden dzień a nie dwa, jak planowali. Na dodatek nie wziął kluczy z mieszkania i miał mnie obudzić. No to poszłam spać. Dziś dzwonię do niego przerażona, a ten mówi, ze już wychodzi i będzie niedługo Poryczałam się normalnie. Tak mnie wystraszył Mówię mu, że mógł sms napisać, a on na to, że nie chciał mnie budzić, że nie pomyślał bo zmęczony był... A ja od zmysłów odchodzilam przez moment No cóż... Faceci...



Ale super Gratulacje Kolejne dwie kreseczki w wątku
A kiedy wyniki bety będziesz mieć?

znam to, mój robi czasem tak samo. Faceci zupełnie nie myślą, że my się możemy martwić.

Napisane przez Carmenaa_88

kochana już sobie nic tam nie wkładaj nie wolno ja też dostałam z☠☠☠.ki za sprawdzanie szyjki i na początku ciąży miałam uszkodzoną. Najważniejsze, że jest pęcherzyk



To ja chyba na innym szpitalu leżałam







Nic nie było nie wiem z czego to
Plamiłam od piątku wieczora i dopiero wczoraj zdecydowałam się na pojechanie na ip. Lekarz tragedia . Z pretensjami co on ma z moimi plamieniami zrobić? Widział całe majtki miałam zalane, ale patrzy się na mnie jak na ufo skąd mi się to wzięło jak palce czyste pytał czy mam twardnienia brzucha, mówię, że mam czasem, a on no to chyba u pani normalne skoro pani ten pessar założyli, więc co się pani dziwi ja się kur.wa dziwię?????? zapytał czy mam to odpowiedziałam najnormalniej w świecie, że mam, nie oczekiwałam komentarza ani tym bardziej się nie zdziwiłam bo ja to traktuje jako normalkę a z tą wagą czy miarą to mnie już całkiem rozwalił.Pytam a czy można wiedzieć jak już pan tak patrzy ile córka miierzy czy waży, a on do mnie"a skąd ja mam to wiedzieć, ja pani tego nie powiem, jak się urodzi to pani zobaczy, takie pytania to do prowadzącego" I się mnie pyta czy chce w szpitalu zostać, mówię, że jak nic się poważnego nie dzieje to pewnie, że nie, a on tak bez uczuciowo "no i dobrze, bo on nic złego nie widzi i nie wie z czego te plamienia, no ale jak pani sobie chce" no to na co się mnie pyta??????
Ehhh szkoda gadać odechciało mi się tam rodzić takie miałam nerwy, że nie pytajcie. Stwierdziłam, że na drugi raz przyjdę jak będę miała główkę między nogami. Wtedy mnie potraktują poważnie



gratulacjeeeeeeeeeeeeeeee eeee



urodziny a Ty już czasem nie miałaś? czy chodzi o to, że sobie życzyłaś a się dalej nie spełniło

Co to za lekarz był? w siemcach?




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[God Of War 20]

Napisane przez Carmenaa_88

pewnie, że odpysknęłam ale on się tym nawet nie przejął to mi wielce a na co pani liczy jak pani po 3dniach plamień przychodzi moja wina ku.rwa mać



napisałam mu na razie smsa, że zostałam bardzo nie miło przyjęta i odechciało mi się już czymkolwiek niepokojącym przychodzić do szpitala. o reszcie powiem na najbliższej wizycie. Nie podaruję gnojowi tyle, że nie wiem jak się nazywa

Ja bym na pewno z moim ginem pogadała. Mój pracuje u mnie w mieście w szpitalu ale też super szałowych lekarzy nie mamy... poza tym, wszystko zależy jak się trafi... niestety albo stety...

[Lea_ny]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

Lea, a może coś jest na rzeczy . W sumie to dzisiejszy/jutrzejszy dzień wszystko może wyjaśnić. Jak temp. skoczy to może i pęcherzyk pękł później , a jak dalej będzie spadać to raczej już tylko pewnie na @

Napisane przez agnieszkaK

Lea a może musiałabyś betę zrobić?? droga jest u Ciebie?? ja liczę,że jednak się Tobie udało

Zrobiłam dzisiaj test mimo tej coraz niższej tempki i nie ma choćby cienia cienia cienia... Zresztą jak mam taką niską tempkę, to już chyba wolę, żeby jednak tej ciąży nie było, bo nie wiem czy w takim wypadku byłaby szansa na prawidłowy rozwój Jak @ się nie pojawi na dniach, to w czwartek pójdę do lekarza zapytać co o tym myśli.

A jeszcze powiedziałam w piątek TŻ-owi, że zaraz dostanę @ i teraz każdego dnia pyta czy w końcu dostałam (zwłaszcza jak małe dziecko zobaczy, to mu się przypomina) i że skoro jej nie ma, to może już nie będzie... a ja wiem, że będzie

[God Of War 20]

Napisane przez Jagatka_N

Emagi gratulacje!

Carmena ja bym na Twoim miejscu powiedziała o tym ordynatorowi...

Mnie dziś badał właśnie ordynator, zastanawia się co z tym polipem, "czy go ukrecic" ; ( pecherzyk rośnie ale nadal ani śladu zarodka, plamienia dalej są... leżę juz długo i zastanawiają się co na to fundusz zdrowia... nie fajna była ta wizyta, ani trochę mnie nie pocieszyl , znowu płakałam

Jest pęcherzk to jest ok... a może jacyś ślepi są i nie widzą zarodka? Tak jak pisałam u mojej siostry było podobnie...
A do swojego gina dzwoniłaś? Rozmawiałaś?

[Leine]

Napisane przez God Of War 20

Noo to udanej randki ehh tez bym sobie poszła ale jakoś nie ma kiedy teraz... święta tuż tuż...

mam nadzieję, że wypali i pogoda dopisze bo mamy wracac autobusem ostatnim normalnie jak nastolatki będziemy

Nuno jestes pewna, że w pracy byl...? Ma takie dodatkowe zlecenia? Ja to wszędzie widzę zdrady... za dużo łaj aj i ukrytej prawdy oglądam

Jagatka dlatego ja mierzylam raktalnie mozesz zawsze sie przerzucić, to nie boli

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez Leine

Carmena nie masz buzi??? trzeba bylo mu tez odpyskowac co za burun!!!! Na samą myśl cisnienie skacze!!!!
co do życzeń to tak, ur mialam a życzenie się nie spelnilo

Mloda mam nadzieję, że przeczytałaś o dukanie iż jest niepolecany i wiesz co robisz nie zrob sobie kuku, bardzo Cię proszę

Vioris noo killer daje Power hehe mnie tez bolalo! Ja wrócę do skalpela niebawem!

Jagacia jak się nie czyta tam gdzie trzeba to sie nie wie


tz przyjezdza w pt i obiecal randkę nie mogę się doczekać... Mamy wyjsc kolo 17 sami do miasta, może kino będzie no i % jak za starych dobrych czasów.. Oby nie stanęlo na slowach tylko
teraz babcie muszę nakręcić na zajecie sie wnusia... alez jestem podjarana tym faktem

ja wczoraj byłam na randce z mężem . Caly tydzień tym dniem byłam podjarana , więc wiem co czujesz

Napisane przez Jagatka_N

Emagi gratulacje!

Carmena ja bym na Twoim miejscu powiedziała o tym ordynatorowi...

Mnie dziś badał właśnie ordynator, zastanawia się co z tym polipem, "czy go ukrecic" ; ( pecherzyk rośnie ale nadal ani śladu zarodka, plamienia dalej są... leżę juz długo i zastanawiają się co na to fundusz zdrowia... nie fajna była ta wizyta, ani trochę mnie nie pocieszyl , znowu płakałam

nie płacz kochana . Zobacz, fasolka jest silna . Dalej jest z Tobą mimo tych plamień. Ma siłę i będzie walczyć . Bądź dobrej myśli

[Lea_ny]

Napisane przez Carmenaa_88

napisałam mu na razie smsa, że zostałam bardzo nie miło przyjęta i odechciało mi się już czymkolwiek niepokojącym przychodzić do szpitala. o reszcie powiem na najbliższej wizycie. Nie podaruję gnojowi tyle, że nie wiem jak się nazywa

A nie dostałaś karty informacyjnej (czy jak to się tam nazywa jak się jedzie w nagłym przypadku do szpitala) z izby przyjęć?

[cowie]

Napisane przez Jagatka_N

Emagi gratulacje!

Carmena ja bym na Twoim miejscu powiedziała o tym ordynatorowi...

Mnie dziś badał właśnie ordynator, zastanawia się co z tym polipem, "czy go ukrecic" ; ( pecherzyk rośnie ale nadal ani śladu zarodka, plamienia dalej są... leżę juz długo i zastanawiają się co na to fundusz zdrowia... nie fajna była ta wizyta, ani trochę mnie nie pocieszyl , znowu płakałam

Kochana moja Owieczko musi być dobrze! Bo kto, jak nie Ty da nam przykład, że trzeba wierzyć i nie można się bać!

Który to teraz tydzień u Ciebie?

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez Lea_ny

Zrobiłam dzisiaj test mimo tej coraz niższej tempki i nie ma choćby cienia cienia cienia... Zresztą jak mam taką niską tempkę, to już chyba wolę, żeby jednak tej ciąży nie było, bo nie wiem czy w takim wypadku byłaby szansa na prawidłowy rozwój Jak @ się nie pojawi na dniach, to w czwartek pójdę do lekarza zapytać co o tym myśli.

A jeszcze powiedziałam w piątek TŻ-owi, że zaraz dostanę @ i teraz każdego dnia pyta czy w końcu dostałam (zwłaszcza jak małe dziecko zobaczy, to mu się przypomina) i że skoro jej nie ma, to może już nie będzie... a ja wiem, że będzie

wiesz, z tymi testami jest różnie . Sama wiesz że pęcherzyk mógł pęknąć później

[cowie]

Napisane przez Carmenaa_88

napisałam mu na razie smsa, że zostałam bardzo nie miło przyjęta i odechciało mi się już czymkolwiek niepokojącym przychodzić do szpitala. o reszcie powiem na najbliższej wizycie. Nie podaruję gnojowi tyle, że nie wiem jak się nazywa

To zadzwoń i zapytaj kto wtedy dyżurował na IP

[manieczka1]

jenki dziewczyny...tak mi przykro, że tyle czasu się niektóre staracie i nic... normalnie z całych sił życzę Wam szybkiego zafasolkowania, bo już dość długo czekacie...

Jagatka, nie smuć się...zarodek na pewno się jeszcze pojawi... na forum listopadowym było pełno dziewczyn, które w 6 i nawet w 7 tyg nic jeszcze nie miały, dopiero później zarodek się pokazywał nie płacz kochana... ja mam nadzieję, że szybko przestaniesz plamić i wyjdziesz do domku. póki co leż i staraj się nie stresować, bo fasolcia w brzuszku

Leine no to fajny pomysł z tym wyjściem z mężem na pewno super spędzicie czas

[zubi89]

Napisane przez Jagatka_N

Emagi gratulacje!

Carmena ja bym na Twoim miejscu powiedziała o tym ordynatorowi...

Mnie dziś badał właśnie ordynator, zastanawia się co z tym polipem, "czy go ukrecic" ; ( pecherzyk rośnie ale nadal ani śladu zarodka, plamienia dalej są... leżę juz długo i zastanawiają się co na to fundusz zdrowia... nie fajna była ta wizyta, ani trochę mnie nie pocieszyl , znowu płakałam

Kochana z tego co policzyłam na ovu jesteś dopiero w 5 t 5 d więc to nic dziwnego, że nie ma jeszcze zarodka ja byłam na wizycie w 6 t 0d i też nie było zarodka dopiero w 10 tc już był także najważniejsze, że rośnie pęcherzyk a zarodek pojawi się w odpowiedniej chwili wiem, że strasznie chcesz już wracać do domu bo sama tak się czułam 2 tygodnie temu ale dla dobra maleństwa wytrzymasz lepiej, że jesteś pod opieką lekarzy. Od początku mam dobre przeczucia co do Twojej ciąży