Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

[ridja devojka]

Panna Izabela nie wiedziałam że chrzesnica jest taka malutka. Faktycznie rozumiem, że to może boleć ale niedługo dolaczycie do grona rodziców przyzwyczajajcie się

Serduszkowanie??? Jejku wiecie co, dla mnie to słowo jest aseksualne. Mówisz ze chodziło o zbliżenia w trakcie starań, ale chyba już w ciąży seks jest dla przyjemności a nie do plodzenia?

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

---------- Dopisano o 06:48 ---------- Poprzedni post napisano o 06:47 ----------

Napisane przez Sandrusia91

a moje cyce wróciły do swojego rozmiaru

jak był nawał to były większe itd ale teraz już są normalne

Normalne czyli jak w ciąży czy jak przed ciążą? Ja nie wiem czego się spodziewać zupełnie po moich.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[elcia88]

Napisane przez agu23gda

To musiala byc kapusta... co karmienie to placz nie z tej ziemii. Pomogl espumisan i masaze brzuszka. Kupy byly nie z tej ziemi. Dopiero jak sciagnelam pol butli mleka i wylalam gdy niunia spala to potem juz bylo ok.

Co do sernika - oczywiscie to nie regula ale gadalam z bratowa ktora ma 2 dzieci i mowila ze jeden z jej synkow moal bole brzucha jak oma zjadla chociaz kawalek sernika. I to sie zawsze jej sprawdzalo.
I faktycznie polozna mi mowila przez tel zeby poki co unikac kapusty i warzyw straczkowych i ogolnie wzdymajacych. Cos w tym musi byc...

No ja się zarzekalam że ta cała dieta przy kp to ściema ale widac -nie. Kapusta i inne wzdymajace muszą mieć zatem jakieś składniki niekorzysrnie wpływające na mleko. Co do sernika to może o samą laktoze chodzi. jak ktoś nie toleruje to potem są problemy. Ja mam nietolerancje i wiem.jakie rewolucje żołądkowe potrafi wywołać.Trzeba wprowadzać pomalutku. Ja

---------- Dopisano o 06:56 ---------- Poprzedni post napisano o 06:55 ----------

Napisane przez chowanna

hej mamusie. wczoraj miałam wywoływany poród i po 8 godzinach meczarni urodziłam synka 4150 wagi i 59 cm. jestem szczęśliwa

Gratulacje. Jesteś dzielna. Duży chłopak :-D

[Rybulka]

Dziewczyny, za godzinę mam być na IP... Trzymajcie kciuki, żeby mnie dziś podłączyli i żebym wreszcie urodziła! 10 dni po tp, to chyba zobowiązuje

Na razie przytulam się do ciepłego zaspanego ciałka starszego synka i już bardzo za nim tęsknię

[elcia88]

Napisane przez zuzulka_89

Moja matka z siostrami robią zakłady kiedy urodzę... Obstawiały 10.09 nie wyszło, obstawiały dzisiaj i nic... Wkurza mnie to..

Wiecie jaki miałam schiz. Wymyslilamod tak sobie ze urodze 22/09 bo mi sie data podoba. Ja potem do kalendarza a tam co?!? Imieniny Tomasza- nieźle przeczucie miałam. Może mam jednak ten instynkt;-)

[CienSkrzydla]

Napisane przez Rybulka

Dziewczyny, za godzinę mam być na IP... Trzymajcie kciuki, żeby mnie dziś podłączyli i żebym wreszcie urodziła! 10 dni po tp, to chyba zobowiązuje

Na razie przytulam się do ciepłego zaspanego ciałka starszego synka i już bardzo za nim tęsknię

Trzymam kciuki!
Niedługo będziesz się tulic do innego małego ciałka a potem do obu

[elcia88]

Napisane przez meryy82

nie nie oglądam takich programów, raz oglądałam coś o wcześniakach i potem byłam przerażona.
mam świadomość tego, że rodzą się wcześniaki, ale z każdym tygodniem ciąży cieszę się, że moje dziecko jest bezpieczniejsze



hahahah milutka sąsiadka ale wiem jak to wkurza. Mnie to moja mama co jakiś czas tym denerwuje, pytając się czy jestem pewna, że tam w środku nie mam bliźniaków

a moich sąsiadów, to już też mam ochotę wystrzelać, szczególnie jak idę z psem na spacer i ci z tekstem, że mnie podziwiają, albo pytają "czy mi się chce"


Ale spotkała mnie też dzisiaj całkiem przyjemna sytuacja, pojechałam z koleżanką na kawę i w cafei jakiś młody człek zaczął mnie zarywać, fakt za lady nie widział mojego brzuszka. Jego mina jak odchodziłam do stolika i zobaczył bunio była przesłodka

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------



Kochana Kropka ale podchodzi do małej? wącha? dotyka noskiem?
ciekawe jak moja Mopsia przyjmie Matyldę

Ja tez nie oglądam takich programiw o wczesniakach bomnie przerażają i ryczec od raxu mi się chce.

Miły komplement z tym zarywaniem
Ja to się czuję jak morswin i nawet nie wierze mężowi że ładnie wyglądam.

No psiaki potrafią być zaxdrosne ale to słodkie zecod razu dzieci będą się z nimi wychowywaly

[ridja devojka]

Napisane przez elcia88

Co do sernika to może o samą laktoze chodzi. jak ktoś nie toleruje to potem są problemy. Ja mam nietolerancje i wiem.jakie rewolucje żołądkowe potrafi wywołać.Trzeba wprowadzać pomalutku

ALe to chyba tylko w przypadku wcześniejszej nietolerancji? Czy chodzi o ewentualną nietolerancję bobasa?

Napisane przez Rybulka

Dziewczyny, za godzinę mam być na IP... Trzymajcie kciuki, żeby mnie dziś podłączyli i żebym wreszcie urodziła! 10 dni po tp, to chyba zobowiązuje

Kciuki
Kurcze, długo po terminie Cię biorą. Mój gin mówił, że jak będzie wszystko ok to tydzień po terminie mam iść, a Ty już 10 dni, wyobrażam sobie Twoją niecierpliwość.

[elcia88]

Napisane przez CienSkrzydla

Przepraszam ze nie odpisuje na to co piszecie... Podczytuje cały czas tylko jakoś wbić się nie umiem.

Gratulacje dla kolejnej rozpakowanej

A ja zostałam właśnie uswiadomiona przez TZ ze ma mi za zle brak serduszkowania.
Ostatni raz jakiś miesiac temu... Z brakiem przyjemnosci dla mnie bo bolało ale chciałam się przełamać.
Kurna... Cholerne hormony. Głupi tekst a ja siedze w kibelku i rycze.
A Tztowi odpowiedzialam tylko ze jeszcze przynajmniej przez najblizsze 6-8 tyg nic nie będzie. (polog + nie wiadomo kiedy urodze)

A jeszcze jakiś czas temu przylapalam go na oglądaniu gołych panienek w sieci, takich 90/60/90...
Czego się w żywe oczy wyparł a ja z wykończenia, płaczu i poczucia obrzydzenia do siebie machnelam już ręką...

Szykuje się placzliwa noc...

Biedna...nie płacz. Twojbmaz jest egoista. Ty mu w ciele dziecko nosisz sklonna do wszelkich wyzeczen a on takie rzeczy. Ja wiem ze mojemu mężowi też tego brakuje i też już z mc nie było ale nigdy by mi tego tak nie wyrzucił. Widzi ze mi ciężko i rozumie ten dyskomfort. Jak jest grzeczny to jakiegoś pieszczocha dostanie ale o typowym seksie nie ma mowy teraz

---------- Dopisano o 07:22 ---------- Poprzedni post napisano o 07:18 ----------

Napisane przez Rybulka

Dziewczyny, za godzinę mam być na IP... Trzymajcie kciuki, żeby mnie dziś podłączyli i żebym wreszcie urodziła! 10 dni po tp, to chyba zobowiązuje

Na razie przytulam się do ciepłego zaspanego ciałka starszego synka i już bardzo za nim tęsknię

Trzymam mocno. No już nahwyzsza pora zobaczyć maleństwo. Starczy tego;-) powodzenia

---------- Dopisano o 07:25 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------

Napisane przez ridja devojka

ALe to chyba tylko w przypadku wcześniejszej nietolerancji? Czy chodzi o ewentualną nietolerancję bobasa?
.

Właśnie bobasa też, nie wiem ile w tym prawdy ale moja znajoma miała dziecko z taką nietolerancja że na początku musiała wyeliminowac produkty z laktoza a nie było to łatwe. Ale dziecko tak się darlo po karmieniu a do tego wysypka.

[grita]

Rybulka, bardzo mocne.kciuki! Już niedługo będziesz tulic Mikolajka!

Chowannna, gratulacje! Ale duży chłopak! Też miałaś wywołanie widzę... Jakieś oporne z tej początkowej listy byłyśmy Wszystko u was ok?

Misikuku, a jak u Ciebie? Już Maluch po drugiej stronie brzucha?

Zaczyna mi się nawał, nie.cierpię tego.. Dobrze, ze chociaż Młody ładnie ssie, to może będzie wyciągał większość z piersi.

Panna Izabela, mam nadzieję, że na urodzinach będzie ok i mimo, że to dla was taki trudny czas to jakoś dacie radę.na nich wytrzymać. Trzymajcie się z mężem, dobrze ze macie wsparcie w sobie nawzajem!

Cień skrzydła, współczuję sytuacji z tz- tem... Nie wyobrażam sobie tego, żeby mi facet na końcówce ciąży wypominał brak seksu. Jasne, ze tego brakuje, ale mógłby się wykazać zrozumieniem i zachować to dla siebie, widzi przecież ze koncowka wcale nie jest łatwa fizycznie
Chyba musicie poważnie pogadać o swoich potrzebach i oczekiwaniach.. Mam nadzieję, że między wami się wszystko poukłada.

[elcia88]

Malgosia89 jak twoje bóle???

[zuzulka_89]

Napisane przez Małgosia89

A ja z tego wszystkiego mam brzuch jak kamien i maly rusza sie baardzo intensywnie. Az mnie w bozenie kluje i boki brzucha pobolewaja

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:06 ----------

Jezu mnie naprawde zaczal bolec brzuch. Oby to tylko straszaki.

Małgosiu jak się czujesz?

Ja już nie wierzę w takie bóle. Bo miałam kilka takich akcji i nic się nie wykluło....
Co do daty to mi wymyśliła się 10.09 i co? I nic....
Niby noc przespana, z jedną pobudką na wc a obudziłam się z takim bólem brzucha jakby mnie kto łomem kilka razy przyłożył... Poleżałam 20 min i odpuszcza powoli

[elcia88]

Napisane przez zuzulka_89

Małgosiu jak się czujesz?

Ja już nie wierzę w takie bóle. Bo miałam kilka takich akcji i nic się nie wykluło....
Co do daty to mi wymyśliła się 10.09 i co? I nic....
Niby noc przespana, z jedną pobudką na wc a obudziłam się z takim bólem brzucha jakby mnie kto łomem kilka razy przyłożył... Poleżałam 20 min i odpuszcza powoli

A mi coś steasznie jeździ w kichach i mam gazy koszmarne. Mąż spędził pół nocy na kibelku. Mam nadzieje ze to nie jelitowa jakąś mi się szykuje. Bo dziś jadę 40 km na usg:-/

[zuzulka_89]

Napisane przez elcia88

A mi coś steasznie jeździ w kichach i mam gazy koszmarne. Mąż spędził pół nocy na kibelku. Mam nadzieje ze to nie jelitowa jakąś mi się szykuje. Bo dziś jadę 40 km na usg:-/

Takie "cuda" to mam od kilku dni. Spokojnie...czytałam, że to też jeden z objawów, że poród tuż tuż....

[elcia88]

To mnie picieszylas;-) wezmę torbę ze sobą na wszelki wypadek

[Małgosia89]

Napisane przez Rybulka

Dziewczyny, za godzinę mam być na IP... Trzymajcie kciuki, żeby mnie dziś podłączyli i żebym wreszcie urodziła! 10 dni po tp, to chyba zobowiązuje

Na razie przytulam się do ciepłego zaspanego ciałka starszego synka i już bardzo za nim tęsknię

Trzymam kciuki!

Napisane przez elcia88

Malgosia89 jak twoje bóle???

Napisane przez zuzulka_89

Małgosiu jak się czujesz?

Ja już nie wierzę w takie bóle. Bo miałam kilka takich akcji i nic się nie wykluło....
Co do daty to mi wymyśliła się 10.09 i co? I nic....
Niby noc przespana, z jedną pobudką na wc a obudziłam się z takim bólem brzucha jakby mnie kto łomem kilka razy przyłożył... Poleżałam 20 min i odpuszcza powoli

Przeszlo jak reka odjal.. Poszlam spac i sie skonczylo..

[zuzulka_89]

Napisane przez Małgosia89

Trzymam kciuki!

Przeszlo jak reka odjal.. Poszlam spac i sie skonczylo..

A już liczyłam,że może u Ciebie coś się ruszyło...
Ja za to od rana mam wisielczy humor...wczoraj mnóstwo osób było w obowiązku poinformować mnie co robić, żeby szybciej urodzić (jakbym ja nic z tym nie robiła) do tego ta sama grupa pytała się kiedy wreszcie urodzę i czemu już tego nie zrobiłam...A wisienka na tym torcie to moje siostry z matką, które zakłady robią kiedy urodzę... Ciekawa jestem ile kasy zgarnie ta co wygra....i czy się ze mną podzieli...

[elcia88]

Napisane przez zuzulka_89

A już liczyłam,że może u Ciebie coś się ruszyło...
Ja za to od rana mam wisielczy humor...wczoraj mnóstwo osób było w obowiązku poinformować mnie co robić, żeby szybciej urodzić (jakbym ja nic z tym nie robiła) do tego ta sama grupa pytała się kiedy wreszcie urodzę i czemu już tego nie zrobiłam...A wisienka na tym torcie to moje siostry z matką, które zakłady robią kiedy urodzę... Ciekawa jestem ile kasy zgarnie ta co wygra....i czy się ze mną podzieli...

A niech się zakładają skoro masz mieć udziały w wygranej;-) mnie nie wzruszaja pytania o poród.

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

Napisane przez Małgosia89

Trzymam kciuki!


Przeszlo jak reka odjal.. Poszlam spac i sie skonczylo..

Dobrze że przeszło, przecież rodzimy razem;-)

[Sandrusia91]

Napisane przez ridja devojka

m

Normalne czyli jak w ciąży czy jak przed ciążą? Ja nie wiem czego się spodziewać zupełnie po moich.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

jak przed

[aakkzzii]

Kropka jest idealna
Mega posłuszna się zrobiła.
zakochana weronice. Oczu z niej nie spuszcza.

[elcia88]

Jakie to słodkie😍

[aakkzzii]

Napisane przez malaja86

Jesteśmy, jesteśmy.... Tylko powoli jest więcej rozpakowanych niż w dwupaku

No zaraz wszystkie będziemy

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Napisane przez painka

Wchodzę czytam a tu większość postów o laktatorach i karmieniu czy został tu ktoś w dwupaku halooooo

Halo halo ty to bierz się za rodzenie !

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Napisane przez malena1979

Jak już pisałam na Fb, zostajemy w szpitalu. Mały ma żółtaczkę jak przypuszczałam. Ryczeć mi się chcę za moją starszą córcia. Ona już się tak nastawiła, że nas dziś zobaczy

A nie macie odwiedzin w szpitalu ?

[Mediona]

Napisane przez meryy82

Z tego co mówią, to przy kp można jeść prawie wszystko, tylko na początku mówią by jeśli coś nowego/innego w małej ilości i obserwować reakcję




Kuruj się, że akurat teraz musiało cię chorubsko dopaść

Ja jem normalnie z wyjątkiem smażonego, zamienilam na gotowane. Reszta w moim menu bez zmiam. Jak narazie mala bez problemow.

[aakkzzii]

Napisane przez agu23gda

Dziewczyny wczoraj wieczorem zjadlam dwa golabki a dzis od 7 mala jest niespokojna i ryczy jak poparzona. Myslicie ze to przez mleko po tym golabku?

Wiesz co ha to ci powiem ze ja to jem chleb z masłem boję się cokolwiek zjeść ; D

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

Napisane przez party_girl7

Jak to nieaktualna?...

Ja leżę na słoneczku, chwytam ostatnie ciepłe promyki

A propo słońca to w czasie upału stulecia powiedziałam żeby to słońce zaszło i juz nigdy nie wyszło.
ODWOŁUJE I PRZEPRASZAM

[Mediona]

Napisane przez owieczkaa

My dzisiaj zamierzamy małego zacząć przestawiać na rytm dnia i nocy bo położna nam przyznała racje ze to ze nam po południu i do 4 marudzi a potem spokój to wyniósł z życia plodowego i dla niego noc jest od 4 do 15 po południu...

A i zwracam honor w sprawie monitora oddechu. Zamierzamy kupić bo cały czas latamy sprawdzić czy mały oddycha i mamy schizy z tego powodu. Wiec odszczekuję swoje :p

Ja jestem zadowolona z Angelcare. Ide na dół ogarnac czy obiad robic to biore ze soba słuchawkę i ide. A mata super. Ide spac włączam i sie nie denerwuje. Pierwsza noc mielismy nie podlaczony i caly czas patrzalam czy mala oddycha.

---------- Dopisano o 08:00 ---------- Poprzedni post napisano o 07:59 ----------

Napisane przez chowanna

hej mamusie. wczoraj miałam wywoływany poród i po 8 godzinach meczarni urodziłam synka 4150 wagi i 59 cm. jestem szczęśliwa

Gratulacje. Jaki dlugi.

[201701300931]

Ale mały dał nam pospać Jedna pobudka w nocy i potem dopiero o 8.

Wczoraj mi wyleciał gigantyczny skrzep (aż się wystraszyłam), potem się ze mnie lało trochę i to pomogło na ból krocza. Nawet mogę trochę chodzić

[owieczkaa]

Napisane przez aakkzzii

Kropka jest idealna
Mega posłuszna się zrobiła.
zakochana weronice. Oczu z niej nie spuszcza.

Jakie to słodkie

Ale nam mały dał pospać, jedna przerwę mieliśmy w nocy która byłaby krótsza gdyby nie to ze robie okłady na cycki z nawalem. Znowu wstałam rano bo mi się w łóżku nudziło, pranie powiesiłam. W ogóle na razie mam aniołka. W szpitalu był niespokojny pewnie przez szczepienie.

[aakkzzii]

Napisane przez owieczkaa

Jakie to słodkie

Ale nam mały dał pospać, jedna przerwę mieliśmy w nocy która byłaby krótsza gdyby nie to ze robie okłady na cycki z nawalem. Znowu wstałam rano bo mi się w łóżku nudziło, pranie powiesiłam. W ogóle na razie mam aniołka. W szpitalu był niespokojny pewnie przez szczepienie.

Jakie okłady ? '

[meneq]

Napisane przez Panna Izabela

Dasz radę. Chociaż ja po sobie to efektów nie widzę, niby mi każdy mówi, że nie widać żebym w ciąży była i że w ciąży miałam sam brzuch, no ale ciuchy nie kłamią. A ja przyzwyczajona, że moje kg lecą same bez wysiłku teraz mam mega zdziwko, bo jednak żeby całej garderoby nie wymieniać, to będę się musiała nieźle natrudzić. Czekam do poniedziałku żeby mi gin dała zezwolenie na sex i ćwiczenia, to będę szalała z Mel B...

Chrześnica kończy rok. Fakt, nie przepadam, bo strasznie dzika jest - zobaczy kogoś, kogo nie zna i od razu jęczy i zaczyna płakać, a to strasznie męczące jest bo się na nią spojrzeć nie można nawet. No i w naszej sytuacji przebywanie z roczną dziewczynką i patrzenie, jak wszyscy ją noszą, bawią się z nią itp jest bardzo trudne. Plus szwagierka nie wie, jak się zachować przy nas i wolałaby, żeby nas nie było i wiem, że najchętniej to by nas wcale nie zapraszała. No a jak zacznie mówić o drugim dziecku to w ogóle będzie za dużo wrażeń.



Ja też mam...
Ja to o swoim pisałam, najpierw się unormowało i miałam książkowo prawie,chociaż bardzo długo miałam obfite krwawienie i nosiłam podkłady poporodowe, potem śluz sam jasny, a potem znów krwawienie jak obfity okres... No i teraz od tygodnia już sam jasny śluz.


Dzięki! Najtrudniej nam z małymi dziećmi, takimi do dwóch lat niestety, a pełno takich...
W poniedziałek odbieramy, jedziemy do Ikei, bo powoli kupujemy rzeczy do domu jak są jakieś promocje, potem do szpitala po wyniki sekcji (mamy się spotkać z ordynatorem co mnie z lekka zestresowało) i potem na wieczór wizyta u gin.

Szwagierka na każdej wizycie była przez lekarzy pytana, czy bliźniacza ciąża, bo taki wielki brzuch...



Weronika miała 4130????
Ale śmiesznie, moja Wiktoria dokładnie 2kg mniej



Noo ja to jeszcze polecę przy drugim dziecku po nianię elektroniczną, dokupię do monitora oddechu, tak będę szaleć... No ale spokój czasem nie ma ceny.



To dobrze, że się udało wszystko ogarnąć! A jak tż, nie pamiętam czy pytałam - pomaga bardziej, angażuje się, jest ok?

Kupiliśmy klocki takie miękkie. Jedna z propozycji,które wysłała mi szwagierka. Akurat były w sklepie i cenowo bardzo ok. Tyle że szwagierka od swoich rodziców kupowała prezent dla małej i jak się dowiedzieliśmy wczoraj, kupiła klocki. Także może być tak, że zdublujemy prezent. No ale to już nie nasza wina, szwagierka wiedziała, że kupimy jedną rzecz z tych czterech, które nam przesłała, to mogła kupić coś innego albo się zapytać co kupiliśmy, żeby nie wydawać kasy na darmo...

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Ooo te klocki zdaja sie byc fajne
Dzieki, ze pytasz. Nie chce zapeszac, ale jest bardziej niz ok. Oczywiscie w pracy nie ma taryfy ulgowej, choc tam tez sa ludzie i jak naprawde bedzie potrzeba, to mu pozwola pozniej przyjsc czy wczesniej wrocic, tylko o to trzeba samemu poprosic, no a tz niestety nie z tych. Ale cisne go ;-) w domu jak jest to sie angazuje, pomaga bardzo, zlego slowa na niego nie moge powiedziec.
Zgadnijcie jakie wyrazenie dzis slyszalam najczesciej - "jaka malutka!!". Bylismy na festiwalu dziekczynnym za zdrowe potomostwo, starsza corka uczesntniczyla w tradycyjnym obrzadku a ja z zachustowana mlodsza wzbudzalam nie lada emocje posrod zgromadzonych ;-)

[meryy82]

Dzień dobry

Napisane przez party_girl7

Pomidora
Napisz mi na PW dane do pierwszego posta, to dopisze!



Ja się już tym nie przejmuje... Jedni mówią ze ogromny, inni ze malutki. Np szwagier mówił ze ogromny mam brzuch, a pojechali na basen i tam też była jakaś laska w ciąży to odwołał to co mówił bo ta to dopiero miała ogromny ... Także wiesz, ludzie jak dłuższy czas nie widzą ciężarówki na końcówce to zapominają, albo widzą różnice dopiero jak spotykają kogoś z jeszcze większym brzuchem

A miałam pisać, że Pomidora może wyjść z listy mamuś zaginionych

Co brzuszka, mnie przeważnie to śmieszy. Szczególnie teraz na końcu, wiem że duży, że jeszcze rośnie bo czuję. No ale jaki ma być brzuszek w 9 miesiącu? Przecież nie taki jak w 6 czy w 7 miesiącu.
Za to denerwuje mnie jak ciągle ktoś pyta "a ty jeszcze nie urodziłaś? " no chyba logiczne, że skoro mam brzuszek przed sobą to nie urodziłam. ... i te telefony, wiadomości żeby sprawdzić czy nie urodziłam, szczególnie od rodziny, jakby nie było logiczne, że jak się mała istota urodzi to rodzina zostanie poinformowana.

Napisane przez Rybulka

Dziewczyny, za godzinę mam być na IP... Trzymajcie kciuki, żeby mnie dziś podłączyli i żebym wreszcie urodziła! 10 dni po tp, to chyba zobowiązuje

Na razie przytulam się do ciepłego zaspanego ciałka starszego synka i już bardzo za nim tęsknię

Kciukiiiiiiiiiiiiiii! ! ! ! ! ! ! I powodzenia

Napisane przez zuzulka_89

Małgosiu jak się czujesz?

Ja już nie wierzę w takie bóle. Bo miałam kilka takich akcji i nic się nie wykluło....
Co do daty to mi wymyśliła się 10.09 i co? I nic....
Niby noc przespana, z jedną pobudką na wc a obudziłam się z takim bólem brzucha jakby mnie kto łomem kilka razy przyłożył... Poleżałam 20 min i odpuszcza powoli

Ja już miałam 2 noc taką, że łapały mnie skurcze, nieregularne ale przybierające na sile po czym gdy ja już panika, że to może już się zaraz zacznie, to się wsio wycisza i tylko całą noc ćmi w podbrzuszu
Ok cieszę się, że przeszło, bo jednak wolę poczekać do terminu z rodzeniem.
Jeszcze muszę poczekać na kilka paczek, no i jeszcze chcę trochę pochodzić po mieście i spotkać ze znajomymi

[meneq]

Napisane przez Rybulka

Dziewczyny, za godzinę mam być na IP... Trzymajcie kciuki, żeby mnie dziś podłączyli i żebym wreszcie urodziła! 10 dni po tp, to chyba zobowiązuje

Na razie przytulam się do ciepłego zaspanego ciałka starszego synka i już bardzo za nim tęsknię

Kciuki!