|
Notka |
|
Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie Forum dla osób, które lubią aktywność fizyczną i chcą spalić zbędne kalorie. Wejdź, poznaj świat fitnessu i różne rodzaje aktywności fizycznej np. joga, pilates czy zumba. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#4291 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 453
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
u mnie dzis tylko 800 podskokow
![]()
__________________
Nasz dzień: 16 czerwca 2012 ![]() Paulinka: 16 września 2014 ![]() Mateusz: 13 lipiec 2017 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4292 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
Dzień dobry, witam
![]() Kiedyś też skakałam na skakance i nie powiem efekty były zadowalające.Ale jak zawsze jak zobaczyłam pierwsze efekty to osiadłam na laurach ![]() Teraz jak was poczytałam to postanowiłam dołączyć do roweru skakankę. 2 razy w tyg chodzę na aerobik a w pozostałe jeżdżę na rowerze. Teraz przed rowerem skaczę ![]() Wczoraj zaliczyłam 300 podskokó i dostałam zadyszki ![]()
__________________
Choć ciężko mi to idzie, walczę ze słabościami ![]() O miłość trzeba zawalczyć. To, co przychodzi łatwo, jest niewiele warte. A im będzie trudniej, tym będzie więcej warta. Leoś 29.12.2014 |
![]() ![]() |
![]() |
#4293 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 453
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
Cytat:
![]() z tego co pamiętam to kręcisz jeszcze hh. Kojarzę Cię właśnie z tego wątku. Ja również wtedy miałam ostre ćwiczenie niestety zrobiłam przerwę i teraz znów powróciłam ![]() Także znów walczymy razem ![]() Kondycja będzie Ci rosła z dnia na dzień ![]() Także czekamy na relacje ![]()
__________________
Nasz dzień: 16 czerwca 2012 ![]() Paulinka: 16 września 2014 ![]() Mateusz: 13 lipiec 2017 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4294 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
Tak, tak kręcę hh jak tylko uda mi się rano zwlec z łóżka.
Dziękuję za wsparcie - na pewno będzie mi łatwiej razem z wami ![]()
__________________
Choć ciężko mi to idzie, walczę ze słabościami ![]() O miłość trzeba zawalczyć. To, co przychodzi łatwo, jest niewiele warte. A im będzie trudniej, tym będzie więcej warta. Leoś 29.12.2014 |
![]() ![]() |
![]() |
#4295 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
moich perypetii ze skakanką ciąg dalszy
![]() po ostatnim wpisie zastanawiałam się co dalej, bo był to ostatni tydzień po którym mam serię wyjazdów więc i ostatni, kiedy mogłam sobie w miarę beztrosko skakać w domowym zaciszu(dyspozycja miejscem i czasem, teraz nie będzie już żadnego z dwojga w wystarczającej ilości, co wiedziałam od początku) nie bardzo chciałam ten tydzień "zmarnować", bo nie taki był plan z drugiej strony-moja forma nie wyglądała jednak najlepiej a już bynajmniej by kontynuować maratony w dotychczasowym stylu(tak mi się wydawało) dokonałam podliczeń 1.i 2.tygodnia, w 1.było ok 23,5tys, 2.-prawie 50tys skoków, wychodzi średnio 36tys.tygodniowo, czyli nieco ponad 5tys.dziennie, nic takiego, jednak biorąc pod uwagę, że (tydz.liczył się od ndz) ndz.-0 pn.=0, wt.=2tys a śr.-3,5 to by wyrobić średnią wychodziło ponad 7tys dziennie(licząc nawet wyjątkowo do ndz. włącznie), co po początku tygodnia nie wydawało mi się zbyt realne(0, 2, 3,5) ale cóż wygrzebałam stare "ochraniacze"(opaski elastyczne wzmacniające kolana, bo schiza kolanowa mnie zaraziła i działała od jakiegoś już czasu na psychikę) i zaczęłam skakać bez przekonania o ewentualnym sukcecie planu, ale zawsze lepszy rydz niż nic dodatkowe wątpliwości związane były z tym, że mimo iż w środę czułam się dobrze, to w czw.rano stopy wydawały się nadal lekko obite tak czy inaczej-czw.poszedł gładko i było (ku mojemu zdziwieniu) 10tys(94min, podzielone na etapy) po tym "wyczynie następnego dnia spodziewałam się masakry, a jednak nie ![]() mimo iż miałam mało snu(poniżej 4h) czułam się lepiej niż w dzień poprzedzający(stopy "naprawiły się", nic nie doskwierało, kolana po opaskowym skakaniu wydawały się mocniejsze niż zwykle) więc skakałam dalej pt.było więc następne 10tys(84min) nie dość, to jeszcze nigdy po skakaniu nie czułam się tak silna i nie żadne jogi ale solidne rozciąganie miało po tym miejsce, czy raczej pełnowartościowa sesja stretchingu pierwszy raz nie czułam się po wszystkim jak połamany Pinokio, ale jak człowiek w pełni sił(nie psychicznie, ale fiz., by coś dodatkowo zrobić z tym ciałem, do czego nie tylko i siła woli, ale i forma fiz.jest potrzebna) po rozciąganiu-czułam się świetnie a następnego dnia-jak nowonarodzona w tej sytuacji pozostawało jeszcze ok.11tys do konca i 2 dni wow, jaki bonus ![]() to było już totalnie z górki, sob.6tys(54min), a dziś 5,2tys(44min) i tym sposobem plan został zrealizowany ![]() opaski na kolana okazały się świetnym pomysłem, bo kolana były znacznie stabilniejsze co jest ważne szczególnie gdy skacze się przy zmęczonych mięśniach które być może nie trzymają dobrze postawy i nie ochraniają stawów jak należy nie wiem czy miały posredni wpływ na stopy, ale wrażenie "obicia"odkąd zeszło tak nie wróciło, więc być może moja schiza dotycząca kolan podczas skakania powiększyła się w międzyczasie o tyle, że raz skacząc w krótkich spodenkach przed lustrem zauważyłam, że mam nierówne kolana(na różnych wysokościach), a dalsze obserwacje to potwierdziły, nie jest to duża różnica ale jednak widoczna gołym okiem i potwierdzona za pomocą zdjęć, więc mogło być to jednym z pośrednich powodów wcześniejszej kontuzji, jak i ewentualnym przyczynkiem do dalszych, bo jednak w takiej sytuacji nie są one jednakowo obciążone (faktycznie podczas rozciągania mięśnie w obu nogach były naciągnięte w zupełnie innych miescach, każda obciążona była więc w nieco inny sposób) nic więc dziwnego, że ten fakt działał mi na psychikę mimo przeróżnych asekuracji(2 maty, buty) nie pisałam o tym( kolana na różnych wysokościach) bo lament kolanowy był wystarczająco silny, ja też mam swoje kiepskie dośw.z przeszłości z tą częścią ciała, więc presja psychiczna wystarczająco silna, jesli by się powiększyła to.. wiadomo, że psyche działa na ciało a nie chciałam stresować się więcej, niż to nieuniknione ![]() tak czy inaczej-polecam takie opaski, myśę że coś tam dają, zawsze dodatkowe zabezpieczenie plan został zrealizowany a mojemu ciałku składam podziękowania i wyrazy szacunku, że tak godnie dotrwało do końca a nawet po ostatnim tygodniu czuje się bardziej wypoczęte i zregenerowane niż na jego początku, co dobrze rokuje na przyszłość w tym momencie z moim skakaniem biorę planowy rozwód, skakanka pójdzie do reklamacji(skakałam na skróconej odkąd się urwała) a ja szykuję się do tygodniowego wyjazdu ![]() potem Święta itp., więc raczej regularnych treningów nie planuję w najbliższych tygodniach nie ukrywam, że zatęskniłam w międzyczasie trochę za innymi formami aktywności na dzień dzisiejszy mogę napisać, że uważam skakankę ze bardzo skuteczne narzędzie czy to jeśli chodzi o redukcję, odtłuszczenie, czy wzmocnienie całego ciała, w tym stawów też ale-narzędzie które nalezy używać mozliwie rozsądnie i z wyczuciem ![]() w ogóle to myślę, że takie założenie sobie właśnie czy to ilości czasu czy skoków w skali tygodnia jest dobrym pomysłem, wpływa pozytywnie na psychikę tak jak to było u mnie teraz wiadomo na jakim się jest etapie, ile jest za a ile przed, więc można troszkę manipulować gospodarując czasem i formą dzisiejsze skakania-tylko 5tys-to była już taka wisienka na torcie, sama przyjemność za to na początku wizja tych planowych wielu tysięcy wydawała się nie do przeskoczenia pozostaję przy zdaniu, że skakanka to super sprawa, a jeśli ja dałam rady to naprawdę nie jest to takie straszne polecam ![]() (hehe, ciekawe, czy komuś będzie się chciało to czytać ![]() a mam zamiar jeszcze coś dopisać, może jutro co do tego rozciągania pzdr. ![]()
__________________
######################### ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4296 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 578
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
ja przeczytałam
![]() ![]() I myślę,że nie tylko ja z chęcią poczytam coś o rozciąganiu ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4297 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
nie zawsze było to skakanie bez przerwy, są dni kiedy czułam się świetnie i mogłam skakac i skakać, były i takie że rozkładałam skakanie na etapy bo po prostu nie czułam się wystarczająco dobrze
(czasem miałam spokojny, stabilny oddech, tento itp., a kiedy indziej nie, więc robiłam dłuższe lub krótsze przerwy by się tak jakby nie przegrzać, ochłonąc; z tego co zaobserwowałam-gdy byłam w kiepskiej formie to wyniki były lepsze, jeśli chodzi o cyferki czyli-skakałam szybciej co nie znaczy, że to dobrze, ale działo się to mimowolnie myślę, że wtedy to adrenalina i taka jakby presja psychiki na ciało, ale i tentno było wówczas mniej równomierne i w takie dni dzieliłam całość na krótsze etapy, które zapisywałam i sumowałam po prostu, zresztą gdy skacze się codziennie to są dni kiedy skacze się z przyjemnością, jak i inne gdy nie ma się ochoty, więc łatwiej się zmobilizować do kolejnego krótszego etapu niż zmagać z widmem godzinnego czy dłuższego skakania podczas gdy już pierwsze minuty ciągną się w nieskończoność często przy kolejnym podejściu jest więcej chęci, a po przekroczeniu połowy planu to już się chce by minęło to jak najszybciej i zaczyna tracić ochotę na podział na etapy ![]() róznie bywa, różne humory, różne dni, wiadomo.. gdy byłam wypoczęta i zrelaksowana to czasem skakałam wolniej, zamyślona o czym innym, czasem łapałam się na tym że po skuszeniu stałam ze skakanką w ręce i..nic, zamyśliłam się ![]() ale właśnie takie spokojniejsze skakanie powinno być efektywniejsze jeśli chodzi o tłuszcz etc.) ogólnie nie widzę powodów, by się upierać, że musi być X min jednym ciągiem, wydaje mi się że można sobie poskakać po trochu w ciągu dnia i mieć z tego frajdę, a efekty i tak przyjdą z czasem co do rozciągania-wg mnie dobrym sposobem jest założenie jednej nogi na parapet lub jakiś mebel o podobnej wysokości, druga noga prostopadle i pochylamy się nad tą na parapecie(obie nogi wyprostowane) ale nie ciągniemy rękami, ręce swobodnie zwisają ku ziemi i ciało też opada pochylone luźno nad nogą, czekamy spokojnie oddychając i licząc np.do 100 bez presji jesli głowa zacznie dotykać kolana to trzeba przesunąć tułów nieco w bok, by "mijał się"z linią nogi i tym samym opada nieco niżej a noga ulega dalszemu rozciąganiu potem podnosimy tułów i opuszczamy w dół wzdłuż drugiej nogi(stopa równolegle do ściany/mebla) jesli uda się utrzymać równowagę to ręce warto załozyć za głowę i podobnie-oddychać, liczyć a siła grawitacji zrobi swoje jesli jest problem z utrzymaniem równowagi można złapać lekko za kostkę czy oprzeć delikatnie palce o podłogę, ale bez przyciągania ciała na siłę, starać się by to naturalny ciężar tułowia powodował opadanie, a siła rąk w miarę rozciągania można zmieniać kierunek stopy stopniowo z równoległego na prostopadły-rozciagają się kolejne partie mięśni potem oczywiście zmiana nogi warto powtórzyć kilka razy od nowa na pierwszą i drugą nogę, aż do wrażenia, że są rozciągnięte lub-że już to rozciąganie nie przynosi większego skutku siła grawitacji działa bardzo skutecznie c.d.n. ![]()
__________________
######################### ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4298 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 453
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
ja dzis 800 podskokow
__________________
Nasz dzień: 16 czerwca 2012 ![]() Paulinka: 16 września 2014 ![]() Mateusz: 13 lipiec 2017 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4299 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 578
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
1000 skoków dziś
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4300 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
c.d.
po serii z parapetem ćwiczenia w parterze przychodzą już znacznie łatwiej -wszelkie skłony do nóg rozstawionych szeroko(prawa, lewa, pomiędzy) też na zasadzie przyjęcia pozycji i wytrzymania/delikatnego pogłębiania - wersja 1.noga prosta, 2.zgięta do środka(stopa przy udzie)-skłon -wersja nogi razem-tu objąć mocno stopy, naprężyć całe ciało i wytrzymać, aż poczuje się ulgę rozciąga zarazem nogi jak i plecy -wersja 1.noga prosta, 2.zgięta na zewnątrz, skłon do nogi wyprost., do tej ugiętej i do środka pomiędzy, każdy z wytrzymaniem jeśli komuś odpowiada joga to pozycje trójkąta i wojownika w różnych wariacjach generalnie równie dobrze zdejmują napięcie z nóg, a dają się praktykować na ciele nieco bardziej wymęczonym, gdy nie ma siły podnieść nogi do parapetu ![]() działają na zasadzie ćw.izometrycznych tak jakby, ale też każdą pozycję trzeba wytrzymać wg indywidualnych potrzeb jeśli chodzi o stopy, to np. -można usiąść na złączonych nogach i zadartych palcach, ciężarem pupy lekko dociskając -podobny siad, ale pięty rozsunąć a palce skierowane do środka, usiąść w powstałej przestrzeni pomiędzy piętami stopy można rozsuwać na zewnątrz siedząc na podłodze pomiędzy nimi, nadal pięty na zewn, palce do śr w tej samej pozycji można się położyć -podobny siad, stopy na zewn.ale piętami do środka, też usiąść pmiędzy, potem można się położyć -pozycja jak do lotosu-tu może być problem wystarczy jedna noga wyprostowana, a druga założona stopą na udo pierwszej jak do lotosu, wytrzymać w tej pozycji można wykonać skłon do wyprostowanej nogi można też się położyć dodatkowo w leżeniu na plecach, nogi podniesione, prostopadle do podłogi -obciągnąć mocno palce naprężając, jeśli są skurcze/inne nieprzyjemne wrażenia(brak odp.słowa) wytrzymać naprężając aż dyskomfort(chodzi o stopy) minie -w tej samej pozycji to samo zadzierając mocno palce i naprężając, palce może zadzierać lub silnie obciągać w różnych kierunkach, pod skosem na zewn.lub np.pięty na zewn.a palce złączone i silnie obciągnąć+naprężyć, kombinować szukając dyskomfortu i wytrzymywać można też spróbować w/w w pozycji świecy ![]() też pozycja pługa bodaj(nogi proste zarzucone na głowę w leżeniu, nogi powinny być naprężone, palce zadarte a pięty wypychać w dal, potem można palce obciągnąć i naprężyć, jak i zmieniać różnie układ stóp) to tyle co mi przychodzi do głowy, do tego wiadomo że są różne inne ćw. takie m.in.pomagały w mojej sytuacji, co nie znaczy że pomogą każdemu też w leżeniu podnieść jedną nogę prostą, przyciągać do ciała; przłożyć nogę na jedną stronę na podłogę przytrzymując ręką, łopatki płasko na podłodze; przełożyć na drugą str., to samo ja dodatkowo przekładając na stronę przeciwległą wykręcałam dłonią lekko stopę tak, by nie była bokiem do podłogi tylko spodem można dorzucić coś na przednią część uda -1.noga jak do wypadu(stopa na podłożu), 2.z tyły w klęku, w kolanie(2.) kąt rozwarty, tak uklęknąć by bez podpierania utrzymać równowagę, ręce oprzeć o kolano 1. odpychając(odchylając) tułów do tyłu, powinno się czuć rociąganie w udzie 2. -wersja chyba konkretniejsza-podobna pozycja, ale stopę 2.łapiemy dłońmi i przyciągamy do pośladka, dodatkowo z wyczuciem pochylamy kolano 1.do przodu nie wiem, czy dobrze opisałam, wiem że słownictwo raczej mało profesjonalne ale nie mam doświadczenia w opisach tego typu mam nadzieję, że komuś się przyda ![]()
__________________
######################### ![]() ![]() ![]() Edytowane przez macerata Czas edycji: 2011-12-12 o 21:03 |
![]() ![]() |
![]() |
#4301 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
zbieram się już kolejny dzień by napisać o tzw."efektach", bo nie chciałam wypisywać głupstw
otóż-miał miejsce spadek wagi i to z tych gwałtownych-poleciały z dnia na dzień 2kg(pt/sob.-1,sob/ ndz-1) więc wolałam poczekać chwilę by to zweryfikować, ale póki co nie zmieniło się waga jak waga, wiadomo, bywa chwiejna(choć ta którą miałam utrzymywała sie kilka miesięcy) na ten spadek miał raczej wpływ@ (1.tydz-neutralny, 2.-przed @, 3.tydz skakania to czas @) choć zwykle nie obserwowałam tak spektakularnych zmian z tej okazji do wagi odnoszę się zwykle z lekkim dystansem, bo woda, wypróżnianie itp.. ale-ewidentnie przy tej okazji zeszły też cm główna różnica to biodra/pupa, w najszerszym miejscu jest -3cm w stosunku to zeszłego tygodnia uda-niby 1cm różnicy, z tym że nie w tym samym miejscu mierzę najszczuplejszą cz.uda, a ta tydzień temu była chyba minimalnie gdzie indziej, więc wyszczuplało nieco inne miejsce(tak się wydaje) kg i cm to niby cyferki, mierzę już 3.dzień by się upewnić czy to nie złudzenie ale-spodnie spodnie które nosiłam ostatnio najczęściej po 1.tyg(brak pomiarów)były takie jak zawsze, o ile nie bardziej opięte ![]() po 2.tyg wydawały się ciut luźniejsze, ale mogło to być wrażenie tylko dziś-nie nadają się do noszenia, są ewidentnie za duże, nie że odstają w pasie czy są gdzieś tam luźne, po prostu jakby nie ten rozmiar za to musiałam przeszukać nie noszoną od dawna garderobę by sobie coś od nowa dopasować i kilka par wcześniej zbyt opiętych czy też nie układających się na figurze jak należy-są luźne i leżą doskonale ![]() także-waga jak waga, cm jak cm, ale te spodnie..bezcenne ![]() cieszy to szczególnie, że mam typ budowy gruszki, więc inne gruszki pewnie wiedzą o co chodzi a całość odbyła się bez większych strat w części od pasa w górę pewnie trochę wyszczuplała też, ale raczej minimalnie, więc po prostu sylwetka zyskała znacznie lepsze proporcje ![]() także-polecam ![]()
__________________
######################### ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#4302 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 1 332
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale jeśli piszecie, że skakałyście godzinę, to znaczy, że skaczecie bez przerwy te 60 min? Jak tak to podziwiam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4303 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 453
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
ja dziś 1000 podskoków.
Ale nie skaczę jednym ciągiem bo bym z pewnością nie dały rady a że mam skakankę bez licznika to skaczę do 100 i robię przerwę zeby zapisac na karteczce i to jest moja przerwa:P
__________________
Nasz dzień: 16 czerwca 2012 ![]() Paulinka: 16 września 2014 ![]() Mateusz: 13 lipiec 2017 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4304 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 578
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
etusia, jesteś regularna z tego co widzę
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4305 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 453
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
Teraz jestem regularna ale jak ide do pracy to w ten dzień nie skaczę bo niestety pracuję w sklepie gdzie muszę stać i nogi po prostu nie dają rady.
Obecnie widzę poprawę kondycji. Obecnie skaczę dopiero drugi tydzień także jakiś powalających efektów nie ma ale jak skakałam wcześniej przez wakacje to super piękne łydki miałam oczywiście waga spadła prawie 10 kg ciało jędrniejsze i oczywiście dużo lepsze samopoczucie dawało mi to skakania dużo energii ![]()
__________________
Nasz dzień: 16 czerwca 2012 ![]() Paulinka: 16 września 2014 ![]() Mateusz: 13 lipiec 2017 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4306 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 1 332
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4307 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 453
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
nie stosowałam żadnej diety jadłam wszystko na co miałam ochotę tyle że może wszystko w mniejszych ilościach.
Oprócz skakanki było hula hop i rower.
__________________
Nasz dzień: 16 czerwca 2012 ![]() Paulinka: 16 września 2014 ![]() Mateusz: 13 lipiec 2017 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4308 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 578
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
ooch wow to ładniutko
![]() ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4309 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 1 332
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
ja dzisiaj zaś 1000, drugi dzień i już czuję łydki
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4310 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 453
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
do skakania dziewczynki do skakania bo będzie lanie
![]() ![]() ja dziś 1000 zaliczone ![]()
__________________
Nasz dzień: 16 czerwca 2012 ![]() Paulinka: 16 września 2014 ![]() Mateusz: 13 lipiec 2017 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4311 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 578
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
ja również 1000
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4312 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 453
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
dziś również 1000 teraz az 3 dni przerwy do od jutra do pracy a potem niestety nogi odmawiają posłuszeństwa
![]() Ale bedę tu zaglądać i sprawdzać czy skaczecie ![]() także kobitki do dzieła ![]()
__________________
Nasz dzień: 16 czerwca 2012 ![]() Paulinka: 16 września 2014 ![]() Mateusz: 13 lipiec 2017 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4313 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
Heeeeeeej
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4314 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 276
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
500 na dobry początek powrotu do skakanki.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4315 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 310
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
Czytam tu o waszych tysiącach, a ja właśnie zakupiłam na allegro skakankę z licznikiem, dziś przyszła i wyskakałam 200 i byłam z siebie bardzo dumna
![]() Mam nadzieję, że z czasem będzie lepiej ![]()
__________________
MŻ+fitness/skakanka/rower/Ewa Ch. ![]() Chudniemy...?
|
![]() ![]() |
![]() |
#4316 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 276
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
u mnie dziś 2tys.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4317 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 453
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
Cytat:
Pamietaj trening czyni mistrza ja poczatki tez takie miałam ![]()
__________________
Nasz dzień: 16 czerwca 2012 ![]() Paulinka: 16 września 2014 ![]() Mateusz: 13 lipiec 2017 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4318 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
Wczoraj nic, ale w czwartek po rowerze 400 podskoków
![]()
__________________
Choć ciężko mi to idzie, walczę ze słabościami ![]() O miłość trzeba zawalczyć. To, co przychodzi łatwo, jest niewiele warte. A im będzie trudniej, tym będzie więcej warta. Leoś 29.12.2014 |
![]() ![]() |
![]() |
#4319 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 201
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
dziś rano 1400
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4320 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Skakanka VS tłuszcz :) 2
ja się jaram 400 podskokami, ale przy waszych tysiacach to nic
![]() edit: dziś kolejnych 400 podskoków zaliczonych ![]()
__________________
Choć ciężko mi to idzie, walczę ze słabościami ![]() O miłość trzeba zawalczyć. To, co przychodzi łatwo, jest niewiele warte. A im będzie trudniej, tym będzie więcej warta. Leoś 29.12.2014 Edytowane przez ma.ko Czas edycji: 2011-12-17 o 17:16 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:32.