Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2

[Aguśkaa83]

Fionka to moze mam cos takiego jak Ty...dalej mnie kluje pod zebrami ale troszke puscilo...
my juz jak staruszki...macice, kosci (cipne), kregoslupy, zebra wszystko nam sie sypie ...

[Aguśkaa83]

Ja patyczkow do uszu nie bede uzywac, mysle ze wystarczy jak sie delikatnie umyje malzowine uszna wacikiem zmoczonym przegotowana woda..ja kupilam patyczki ale zwykle dla doroslych do odkazania pepka. Termometru do wody tez nie bede kupowac, uwazam ze strata kasy chociaz to nie wiele kosztuje...ja bede lokciem sprawdzac temp wody. Masc do pupy bede jedna stosowac: albo sudocrem, albo bepanthen. Materacyk kupuje albo z morskiej trawy albo kokos.

[Fasolka87]

Monikab widze, ze mamy ten sam problem-jestem tu od 2 dni i nie bardzo moge sie połapać co i jak( mama nadzieje ze nadrobimy zaległości ) tez mam problem z dopisaniem sie do listy z fasolkami Mam nadzieje ze wkoncu pomożecie A i dzieki dziewczyny za Wasze listy potrzebnych rzeczy, napewno sie przydadza

[Fasolka87]

Napisane przez Fionka21

pewnie to co mnie.. takie ukłucie ale ni to skurcz ni kopniak od dzidzi bo ja tak mam.. jak dłużej posiedzę, albo jak chce za szybko wstać..

Ja mam chyba to samo, tylko że z reguły z prawej strony( bałam sie czy to nie jakis problem z watrabom) A czy wiecie skad ten dziwny bol pod zebrami?;> Ja w piatek ide do gina wiec postaram sie zapytac.

[malwa1234]

Napisane przez Fasolka87

Monikab widze, ze mamy ten sam problem-jestem tu od 2 dni i nie bardzo moge sie połapać co i jak( mama nadzieje ze nadrobimy zaległości ) tez mam problem z dopisaniem sie do listy z fasolkami Mam nadzieje ze wkoncu pomożecie A i dzieki dziewczyny za Wasze listy potrzebnych rzeczy, napewno sie przydadza

Musisz wejsc na profil Kathi i wysłac jej wiadomosc na pw z danymi twoje imie,twoj wiek,termin porodu i płec lub od razu imie dziecka

[malwa1234]

monikab mam pytanko skoro masz juz 2 corki a to jest twoja trzecia ciaza to dlaczego piszesz ze nic nie wiesz i nie mozesz sie połapac?To dziwne bo jestes doswiadczona jesli chodzi o ciaze i o to co dzidzia potrzebuje tak mi sie wydaje no ale kto pyta nie bładzi

[Seona]

Byłam dziś u gin,. i niestety nie jest za wesoło Szyjka puściła i mam leżeć plackiem za 2 tyg.do kontroli i jak się pogorszy to na podtrzymanie i szycie Mam wrażenie, że to jakiś zły sen. Dosłownie w to nie wierzę Ehhh Może już zostanie tak jak jest i obejdzie się bez leżenia na patologii Płci nadal nie było widać.

[malutka_24]

Napisane przez Bercia2000

moja lista powoli się skraca jeszcze :
wanienka +ten misiek z gąbki
żel do mycia Hipp o ile znajdę
proszek + płatki mydlane
waciki i patyczki
spirytus
majtki poporodowe i podkłady
no to chyba tyle

a kiedy moja lista się skróci

Napisane przez Aguśkaa83

oh ten tż ode mnie ma juz lanie ale ma szczescie ze przytulil bo inaczej bysmy go wirtualnie zameczyly
mnie boli juz wszystko, czuje sie juz jak slonica, non stop glodna i zmeczona...jest coraz gorzej

Napisane przez manolita

Bidulka, Mężem się nie przejmuj , faceci ponoć tak mają

Napisane przez pakusia86

ciesze sie ze juz lepiej

ogólnie to my się nie kłócimy, ale czasami aż mnie po prostu nosi

Napisane przez anulka anulka

A ja wolę Martusię, moją niunię w brzuszku , druga to Madzia.

Madzia to było nasze imię dla dziewczynki

Napisane przez Fionka21

dobranoc ja idę dalej odpoczywać bo czuje ze mi macica wylatuje eh..

że co

Napisane przez Seona

Byłam dziś u gin,. i niestety nie jest za wesoło Szyjka puściła i mam leżeć plackiem za 2 tyg.do kontroli i jak się pogorszy to na podtrzymanie i szycie Mam wrażenie, że to jakiś zły sen. Dosłownie w to nie wierzę Ehhh Może już zostanie tak jak jest i obejdzie się bez leżenia na patologii Płci nadal nie było widać.

ojej to dużo leż i wypoczywaj i zobaczysz będzie dobrze

No dobra dziewuszki ja zmykam spać. Jutro wizyta u gina i usg, więc trzymajcie kciukasy Dobranoc

[pakusia86]

Napisane przez manolita

Pakusiu , spokojnie, nie tak szybko urodzisz.
Poród troche trwa, zdążysz dojechać do szpitala i TŻ też w razie czego zdąży dojechać do Ciebie.

Przy Mateuszku też się bałąm ,ze nie zdążymy dojechac do szpitala, że urodzę w połowie drogi / a samochodem jest ok. 10-15min / , że albo jeszcze w domu...
ale nic takeigo się nie stało.
Urodziłąm 4 dni po terminie i Mati nawet poczekał aż Tata z pracy wróci do szpitala, zeby mógł przy nas być
więc spoko... zwłaszcza ,z ę to Twoje pierwsze dziecko

no wiem ze nie urodze zaraz jak mi np. wody odejda... ale do szpitala mam teraz 1h30 min... a jak sie przeprowadze blizej pracy tz to bede miec 50 min... wiec tez blisko nie ma... a wszystko zalezy jaka bedzie droga... bo jak beda korki to sie chyba zastrzele.... martwie sie bo to moja pierwsza ciaza i sa przypadki ze sie rodzi dziecko strasznie szybko, a nie mam gwarancji ze u mnie tak nie bedzie...
w kazdym razie musze sie przygotowac na najgorszy dojazd... nie chcce zakladac ze tz zdarzy przyjechac ze zdarzymy nawet sie nie spieszac.... bo roznie w zyciu bywa
jak sie tylko przeprowadze to przygotuje sobie torbe do szpitala... umowie sie z taksowkarzem jakims .. tak na wszelki wypadel

Napisane przez Aguśkaa83

Ja patyczkow do uszu nie bede uzywac, mysle ze wystarczy jak sie delikatnie umyje malzowine uszna wacikiem zmoczonym przegotowana woda..ja kupilam patyczki ale zwykle dla doroslych do odkazania pepka. Termometru do wody tez nie bede kupowac, uwazam ze strata kasy chociaz to nie wiele kosztuje...ja bede lokciem sprawdzac temp wody. Masc do pupy bede jedna stosowac: albo sudocrem, albo bepanthen. Materacyk kupuje albo z morskiej trawy albo kokos.

u mnie mama tez zawsze lokciem sprawdzala... znajome tak samo, mimo iz termometr byl... no ale musze kupic bo skad mam wiedziec czy nie jest za goraca??? nie znam sie na tym wogole... jak poznam ze jest opowiednia temp. dla dziecka

Napisane przez Seona

Byłam dziś u gin,. i niestety nie jest za wesoło Szyjka puściła i mam leżeć plackiem za 2 tyg.do kontroli i jak się pogorszy to na podtrzymanie i szycie Mam wrażenie, że to jakiś zły sen. Dosłownie w to nie wierzę Ehhh Może już zostanie tak jak jest i obejdzie się bez leżenia na patologii Płci nadal nie było widać.

biedactwo... teraz nic tylko placuszkiem na lozeczku i nie wstawac prosze ... myslec o przyjemnych rzeczach i nic nie robic.... trzymam kciuki zeby bylo wszystko okej

[Aguśkaa83]

Napisane przez Seona

Byłam dziś u gin,. i niestety nie jest za wesoło Szyjka puściła i mam leżeć plackiem za 2 tyg.do kontroli i jak się pogorszy to na podtrzymanie i szycie Mam wrażenie, że to jakiś zły sen. Dosłownie w to nie wierzę Ehhh Może już zostanie tak jak jest i obejdzie się bez leżenia na patologii Płci nadal nie było widać.

biedactwo, wspolczuje... no trudno, jak trzeba...dla maluszka zrobimy wszystko Odpoczywaj kochanie ile trzeba a zobaczysz bedzie dobrze. Jak dostajemy takie informacje to bardzo nam smutno i myslimy dlaczego, to niemozliwe...znam to uczucie. Tsym sie

Napisane przez pakusia86

no wiem ze nie urodze zaraz jak mi np. wody odejda... ale do szpitala mam teraz 1h30 min... a jak sie przeprowadze blizej pracy tz to bede miec 50 min... wiec tez blisko nie ma... a wszystko zalezy jaka bedzie droga... bo jak beda korki to sie chyba zastrzele.... martwie sie bo to moja pierwsza ciaza i sa przypadki ze sie rodzi dziecko strasznie szybko, a nie mam gwarancji ze u mnie tak nie bedzie...
w kazdym razie musze sie przygotowac na najgorszy dojazd... nie chcce zakladac ze tz zdarzy przyjechac ze zdarzymy nawet sie nie spieszac.... bo roznie w zyciu bywa
jak sie tylko przeprowadze to przygotuje sobie torbe do szpitala... umowie sie z taksowkarzem jakims .. tak na wszelki wypadel

u mnie mama tez zawsze lokciem sprawdzala... znajome tak samo, mimo iz termometr byl... no ale musze kupic bo skad mam wiedziec czy nie jest za goraca??? nie znam sie na tym wogole... jak poznam ze jest opowiednia temp. dla dziecka

blisko nie bedziesz miala to fakt, ale mysle ze zdazysz
na pewno dasz rade...
co do wody, mysle ze to nie problem, wazne zeby nie poparzyla i nie byla zbyt chlodna, uwierz mi to sie da wyczuc

nie ma dzis poiglot hmmm mam nadzieje ze tż nie dal jej bana na wizaz

[pakusia86]

no mam nadzieje ze nie dostala albo sie godza caly dzien aaaa nie.... miala jechac do lekarza chyba... a pozniej do mamy w odwiedziny, mowila ze jej nie bedzie.... bardziej sie martwie o sashke... dlugo sie nie pokzauje

[gosikk_s]

Cześć Wam no i wykrakałam... Odwlekałam ten test z glukozą bo mój "jasnowidzący" gin twierdził że nie muszę go robić i co? I dupa zbita Wczoraj TŻ odebrał wyniki - cukier na czczo 73 a po 50g glukozy i po godzinie - 144 Przekraczam normę podniósł mi się aż dwukrotnie...Najchętniej zabiłabym tego dupka gina, gdyby nie on już wcześniej zrobiłabym badanie. Czekam teraz na wziytę do poniedziałku i niech mi powie czy od razu powtarzać badanie z 75g glukozy (bo tak w sumie piszą) czy najpierw odstawić słodycze i poczekać trochę. Jestem zła, śmiałam się że powinien mi wyjść za wysoki żebym słodycze ograniczyła a teraz się boję Wczoraj nie zjadłam już nic słodkiego. Ja zawsze podejrzewałam że z tym cukrem może być cos nie tak, na czczo zawsze miałam niski ale i byłam wiecznie śpiąca, słaba, a po słodyczach jeszcze słabsza. No i od lat wiecznie chce mi się sikać, może ja mam lekką cukrzycę już od wieków? Skąd mam wiedzieć skoro nigdy wcześniej nie robiłam testu obciążeniowego a na czczo był zawsze na dole normy Do kitu z tym...


Gabi, chcesz chrzcić tak szybko? Ja mam termin na połowę maja a chrzciny chciałabym dopiero gdzieś w sierpniu, raczej nie wcześniej. Nie wiem ile będę dochodzić do siebie i muszę dać sobie czas...

Aguśka, kiedy odbierasz wyniki swojej glukozy? Ja już wczoraj myślałam czy by dziś rano nie jechać i nie powtórzyć z 75 g ale juz poczekam do poniedziałku, niech gin się wypowie. Te osłonki do karmienia mają chronić bolące albo popękane brodawki, ja mam zamiar od razu je zakładać żeby nic mi się z nimi nie działo. No ale zobaczę jak to będzie w praktyce wyglądać, na razie zastanawiam się czy nie dokupić jeszcze tych normalnych, muszę chyba przymierzyć te mini

Pakusia, faktycznie zapomniałam że Twój TŻ pzecież na nocki chodzi. No dobrze by było żebyś jednak miała jak najbliżej do szpitala i dogadała się z taksówkarzem na wszelki wypadek i dla własnego spokoju. Pewnie że tak szybko się nie rodzi ale przy pierwszym porodzie przypuszczam że pojawia się maksymalny stres i lepiej mieć wszystko dograne. Ja mam szpital 15 min. piechotą z domu i postój taksówek po drugiej stronie ulicy a i tak się boję że w razie czego wpadnę w panikę i nie będę w stanie dotrzeć

Seona, leż kochana i się nie martw, w najgorszym razie szew Ci założą albo pessar, ważne że wiesz o sytuacji. Ja też się boję czy szyjka mi się nie skraca, od dwóch tygodni mam silne twardnienia macicy i kto wie jak ona wygląda, czekam do poniedziałku na wizytę.

[Bercia2000]

Gosikk_s
kochana twój wynik nie jest taki zły norma jest chyba do 140 no może gin każe ograniczyć słodycze ja po 1 h miałam wynik 210 !!!!!!!!!!!!!!!!
wiec nie denerwuj się

Seona
ojj wiem co czujesz aż mi się słabo zrobiło jak przeczytałam twoją wiadomość
teraz juz sie martwie czy u mnie nie siada ta j...... szyjka
z synkiem leżałam juz od 20 tc a teraz tfu tfu ... jakoś leci
jedyne co dobre w twojej sytułacji że nie masz dziecka więc jakos dasz rade leżeć
trzymaj się kochana

[gosikk_s]

Napisane przez Bercia2000

Gosikk_s
kochana twój wynik nie jest taki zły norma jest chyba do 140 no może gin każe ograniczyć słodycze ja po 1 h miałam wynik 210 !!!!!!!!!!!!!!!!
wiec nie denerwuj się

Seona
ojj wiem co czujesz aż mi się słabo zrobiło jak przeczytałam twoją wiadomość
teraz juz sie martwie czy u mnie nie siada ta j...... szyjka
z synkiem leżałam juz od 20 tc a teraz tfu tfu ... jakoś leci
jedyne co dobre w twojej sytułacji że nie masz dziecka więc jakos dasz rade leżeć
trzymaj się kochana

Tak, ja wiem że przekraczam normę tylko nieznacznie i to na razie może świadczyć tylko o upośledzonej tolerancji glukozy. Żeby stwierdzić cukrzycę musiałoby mi wyjść powyżej 180 ale tak czy inaczej taki nagły skok jest niepokojący Czytam od rana o cukrzycy ciążowej i załamka, nic dobrego nie można jeść...Zobaczę co gin powie ale raczej we wtorek polecę robić obciążenie 75g, no chyba że mnie przekona coby jeszcze poczekać...A w takim razie ile Ty miałaś na czczo skoro po godzinie wzrosło tak bardzo?

[Bercia2000]

gosiikk_s
nad czczo miałam 108

[gosikk_s]

Napisane przez Bercia2000

gosiikk_s
nad czczo miałam 108

Czyli też powyżej normy No i wzrost tak jak u mnie, dwukrotny. Przerąbane mamy

[gabriellao0]

Gosik
lepiej zrób to badanie drugi raz. Ja krakać nie lubię ale po co czekać? No i słodycze ogranicz oczywiście.
A ja chce szybko chrzcić, bo u nas nie robi się wieeeelkich chrzcin. U mnie bedzie jakieś 13 osób jakoś (bo ja mam jeszcze 3 rodzeństwa) i będą u mamy w domu, bo ja nie mam takiego pokoju aby pomieścić tyle typa, a maleństwa takiego do żadnej nawet najlepszej knajpy nie zabiorę , mowy nie ma!

Napisane przez Aguśkaa83

rany ta ma sile na basen 5 tygodni przed terminem ale super a chodzisz na jakis czystszy czy zwykly???? ja tez bym z checia poszla....ale gin mi odradzal

Powiem Wam, ze teraz to mam więcej werwy i siły niż 15-25 tydzień! Może dlatego, że przestałam się bać tak mocno, że przez te miękką i krótką szyjkę dzidzi mi "wyleci"? Fakt, że jestem bardzo bardzo powolna, ale więcej zrobię i więcej chodzę i ogólnie czuje się EXTRA. Wiele lepiej teraz niż powiedzmy październik-grudzień kiedy gin kazał prawie ciągle leżeć i tyle co po domu a na spacer to raz na tydzień . Teraz pozwolił mi na basen nawet więc korzystam,
a chodze na zwykły normalny basen .

Napisane przez marika2121

Witam mamuśki
gabriellao0 - no więc problem wózka zażegnany, dobry wybór , ja bym sie wstydziła wyjść na basenie z moim teraźniejszym wyglądem, ale po porodzie będe z małym chodziła. Gabi u mnie szkoła rodzenia 10 spotkań kosztuje 180zł to dużo czy mało?.

A czego ja mam się wstydzić? mojej niuni w brzuszku ? . Nie. No, ale to może też dlatego, że ja centralnie mam całą ciąże w brzuszku i odpukać zero rozstępów itd. Jestem ciekawym "obiektem" na tym baseniku hihii.
Ja za 8 spotkań płacę 300zł! To chyba mało u Ciebie wołają! No i z tego 2 spotkania odlicz, bo pierwsze to organizacyjne a ostatnie pożegnalne! Czyli tak serio to 6 spotkań po około 1,5-2 godz.
Jeśli jednak prowadzą je pracownicy szpitala w którym rodzisz to chyba (moim zdaniem) warto iść.

[monikab]

Napisane przez Fionka21

jejku.. brzucho mi wybuliło.. jeszcze bbaardziej ale na szczęście się nie spina.. wpadłam na chwilkę dać znać że żyję.. już mi lepiej.. musiałam tylko poleżeć. a z tym to u mnie ciężko.... eh.. nie mam serca sadzac Matiego przed tv tylko po to żeby sobie poleżeć.. nie lubie tak.. przecież musiałam zrobic obiad.. pozmywac naczynia.. przebrac posciel, zmyc schody, włączyc i powiesic pranie.. zaprać łóżko (bo synuś przez sen je zesikał- pierwszy raz od pół roku.. )samo się to wszystko nie zrobi eh.. ale juz to olewam.. niech w zlewie pietrza sie naczynia a ubrania gnija w pralce.. dosyc! za duzo osób jest w domu zebym ja to wszystko dzien w dzien robiła.. eh.. i znowu mam w perspektywie wojne z tesciową.. cóż.. tak widocznie musi byc..



proszę:
- tantum rosa- do przemywania krocza
- podpaski poporodowe
- pieluszki jednorazowe ("pampers new born")
- ręcznik, 2 sztuki (dla dzidzi)
- "miś"- podkładka do kąpieli
- termometr do wody
- wata kosmetyczna duża (2x)
- żel nivea do twarzy i ciała (z dozownikiem)
- sudocrem (średni)
- linomag
- bepanten
- maść z Wit. A
- maść majerankowa (na katarek u dzidzi)
- proszek "dzidziuś" (biel i kolor)
- krem nivea "na każdą pogodę"
- krem nivea "przeciw odparzeniom"
- krem nivea do twarzy i ciała (dla męża, bo on nie dawał sobie rady ze śliską z oliwki dzidzią)
- płatki mydlane "dzidziuś"
- Alantan w pudrze
- pieluszki tetrowe (około 40szt)
- pieluszki flanelowe (10szt)
- spirytus 70%
- patyczki do uszu zwykłe
- gaziki
- patyczki do uszu dla dzieci
- ceratki (na tetrowe pieluszki) - tak jestem "starodawna" i planuje, jak poprzednio używać przez minimum 2 miesiące tetrowych pieluszek (ale nie na spacer oczywiście)
- smoczek 0-3 (na wszelki wypadek )
- nożyczki dla dzieci (taki zestaw z baby ono)
-laktator (ręczny)- Canpol (z pompką a nie wajchą jak przy studni)
- oliwka „bambino”
- miękka szczoteczka do włosków (canpol)
- płatki kosmetyczne (przydatne do obmywania twarzy dziecka i okolic oczu)
- miseczka na wodę do obmywania twarzy malucha
- gumowa gruszka do oczyszczania noska (canpol)
- chusteczki pielęgnacyjne nawilżone (dzidziuś i nivea)
- sól fizjologiczna (do przemywania oczu lub czyszczenia noska)
- termometr do mierzenia temperatury dziecka (taki smoczek)
- wkładki laktacyjne
- materacyk (gryka-pianka-kokos)
- kocyk, rożek
- 2 butelki 125ml + smoczki (canpol)
- 2 butelki 240ml + smoczki (canpol)
- szczotka do mycia butelek (canpol)

to moja lista - z doświadczenia wiem że wszystko z tego jest potrzebne.... 99% tych rzeczy kupisz w "realu" w sumie to nawet wszystko.. bo apteki też są w realach tak, że jak nie chce Ci się dużo łazić, to wszystko z tej listy znajdziesz w tym hipermarkecie pozdrawiam i nie stresuj się! każda z nas na tym forum do końca jeszcze nie skompletowała wprawki na razie pomalutku kupujemy co nieco

Hej,
bardzo dziękuję przejrzę dokładnie jak będę miała pytania to jeszcze Cię pomęczę. Mimo że rodziłam dwukrotnie, (ale 14 lat temu) czuje się jak pierworódka hihi
m

[monikab]

Napisane przez Aguśkaa83

zlapal mnie dziwny bol pod zebrami z lewej strony, nie moglam wstac masakra....co to moglo byc???


nie martw sie kochanie za zapas...no musicie rzeczywiscie tak zrobic zeby bylo jak najlatwiej dla Ciebie i najszybciej ale bedzie dobrze..maluszek rzeczywiscie tak baardzo szybko to sie nie rodzi

ja mam na liscie: dla dzidzi: lozeczko, materac, kolderka plus podusia, 3 komplety poszew i poszewek, 3 przescieradla z gumka, wanienka, ew. podkladka do wanienki, wozek, fotelik do auta, ew. nosidelko, becik, kocyk, mydelka do mycia, oliwki, mokre chusteczki, szampon do wlosow, krem p/odparzeniom, wata, spirytus skazony, patyczki, proszek do prania dla bobaska, pampersy, pieluchy tetrowe, gruszka do noska, termometr, szczoteczka do butelek, butelki do karmienia, smoczki, szczoteczka do wlosow, reczniki kapielowe z kapturem, no i ubranka Dla mamusi: podusia do karmienia, laktator, podklady i wklady poporodowe, majtki poporodowe, tamtum rosa do krocza, masc na sutki, wkladki laktacyjne, 2 koszule nocne do karmienia, szlafrok, biustonosz do karmienia, ew. oslonki na piersi do karmienia. To tyle...nie wiem czy to wszystko

Hej,
dzięki Agusia, wszystko skrzętnie notuję i zbieram informacje musze się wziąć za robotę i wreszcie zacząć myśleć o zakupach pozdr

[gabriellao0]

acha DZIEWCZYNY
u mnie położne twierdzą aby broń boże nie kupować podpasek poporodowych, bo są drogie! i się nie sprawdzają wcale bo maja siatkę która nie daje "przewiewności" najlepiej niby kupić
PIELUSZKI JEDNORAZOWE DLA DZIECI BELLI
sprzedają to w aptekach jest tanie i duuuże i niby na pierwsze dwie doby najlepiej się nadaje

psII. ja miałam odrazu obciążeniowe badanie (przez głupotę pielęgniarki ) i tak na czczo było 80
po godzinie 155
a po dwóch 65

[monikab]

Napisane przez malwa1234

monikab mam pytanko skoro masz juz 2 corki a to jest twoja trzecia ciaza to dlaczego piszesz ze nic nie wiesz i nie mozesz sie połapac?To dziwne bo jestes doswiadczona jesli chodzi o ciaze i o to co dzidzia potrzebuje tak mi sie wydaje no ale kto pyta nie bładzi

Tak kochana, może by się tak mogło zdawać, ale ja rodziłam ostatnią córkę 14 lat temu.
Wtedy było zupełnie inaczej, teraz chciałabym być na wszystko przygotowana, czyli mieć wszystko. Niestety po tylu latach, wszystko sie zmienia, a ja wypadłam z obiegu i niewiem nawet jakie są teraz dobre wózki, więc muszę pytać i czytać uczyć się na nowo, jeżeli ma byc wszystko jak najlepiej przygotowane.
pozdr monika

[gosikk_s]

Napisane przez gabriellao0

Gosik
lepiej zrób to badanie drugi raz. Ja krakać nie lubię ale po co czekać? No i słodycze ogranicz oczywiście.
A ja chce szybko chrzcić, bo u nas nie robi się wieeeelkich chrzcin. U mnie bedzie jakieś 13 osób jakoś (bo ja mam jeszcze 3 rodzeństwa) i będą u mamy w domu, bo ja nie mam takiego pokoju aby pomieścić tyle typa, a maleństwa takiego do żadnej nawet najlepszej knajpy nie zabiorę , mowy nie ma!

Powiem Wam, ze teraz to mam więcej werwy i siły niż 15-25 tydzień! Może dlatego, że przestałam się bać tak mocno, że przez te miękką i krótką szyjkę dzidzi mi "wyleci"? Fakt, że jestem bardzo bardzo powolna, ale więcej zrobię i więcej chodzę i ogólnie czuje się EXTRA. Wiele lepiej teraz niż powiedzmy październik-grudzień kiedy gin kazał prawie ciągle leżeć i tyle co po domu a na spacer to raz na tydzień . Teraz pozwolił mi na basen nawet więc korzystam,
a chodze na zwykły normalny basen .


A czego ja mam się wstydzić? mojej niuni w brzuszku ? . Nie. No, ale to może też dlatego, że ja centralnie mam całą ciąże w brzuszku i odpukać zero rozstępów itd. Jestem ciekawym "obiektem" na tym baseniku hihii.
Ja za 8 spotkań płacę 300zł! To chyba mało u Ciebie wołają! No i z tego 2 spotkania odlicz, bo pierwsze to organizacyjne a ostatnie pożegnalne! Czyli tak serio to 6 spotkań po około 1,5-2 godz.
Jeśli jednak prowadzą je pracownicy szpitala w którym rodzisz to chyba (moim zdaniem) warto iść.

Zrobię badanie drugi raz, oczywiście, tylko niech ten mój pożal się boże gin powie co myśli Do poniedziałku wytrzymam, nie zbawi mnie już te kilka dni. A Tobie jak wyszło obciążenie? Jaki miałaś wynik? Słodyczy już nawet nie tknę, może dzieki temu przynajmniej waga mi stanie i zmieszczę się w tych 10 kilo U mnie chrzciny też będą małe i pewnie u moich rodziców, nie mam zamiaru wydawać kasy na knajpę W moim szpitalu szkoła rodzenia kosztuje też 300 zł, 5 tygodni po dwa spotkania tygodniowo.

[gosikk_s]

Aha, już doczytałam. No to ładny miałaś wynik w sumie chyba faktycznie lepiej od razu robic te 75g żeby nie powtarzać po raz drugi...

[gabriellao0]

na czczo 80
hihihii się mijamy
ja tylko przez to zrobiłam, że pielęgniarka NIE ZAUWAŻYŁA, że opakowanie ma 75 a nie 50 a ja się na tym nie znałam wcale a wcale!
i siedziałam od 8.00 do 11.00 jakoś głodna i z "błyskoteką w głowie" hihihihii

[Aguśkaa83]

Napisane przez pakusia86

no mam nadzieje ze nie dostala albo sie godza caly dzien aaaa nie.... miala jechac do lekarza chyba... a pozniej do mamy w odwiedziny, mowila ze jej nie bedzie.... bardziej sie martwie o sashke... dlugo sie nie pokzauje

ciekawe co tam po wizycie u lekarza?...nio a sashki tez cos nie ma dlugo

Napisane przez gosikk_s

Cześć Wam no i wykrakałam... Odwlekałam ten test z glukozą bo mój "jasnowidzący" gin twierdził że nie muszę go robić i co? I dupa zbita Wczoraj TŻ odebrał wyniki - cukier na czczo 73 a po 50g glukozy i po godzinie - 144 Przekraczam normę podniósł mi się aż dwukrotnie...Najchętniej zabiłabym tego dupka gina, gdyby nie on już wcześniej zrobiłabym badanie. Czekam teraz na wziytę do poniedziałku i niech mi powie czy od razu powtarzać badanie z 75g glukozy (bo tak w sumie piszą) czy najpierw odstawić słodycze i poczekać trochę. Jestem zła, śmiałam się że powinien mi wyjść za wysoki żebym słodycze ograniczyła a teraz się boję Wczoraj nie zjadłam już nic słodkiego. Ja zawsze podejrzewałam że z tym cukrem może być cos nie tak, na czczo zawsze miałam niski ale i byłam wiecznie śpiąca, słaba, a po słodyczach jeszcze słabsza. No i od lat wiecznie chce mi się sikać, może ja mam lekką cukrzycę już od wieków? Skąd mam wiedzieć skoro nigdy wcześniej nie robiłam testu obciążeniowego a na czczo był zawsze na dole normy Do kitu z tym...

Aguśka, kiedy odbierasz wyniki swojej glukozy? Ja już wczoraj myślałam czy by dziś rano nie jechać i nie powtórzyć z 75 g ale juz poczekam do poniedziałku, niech gin się wypowie. Te osłonki do karmienia mają chronić bolące albo popękane brodawki, ja mam zamiar od razu je zakładać żeby nic mi się z nimi nie działo. No ale zobaczę jak to będzie w praktyce wyglądać, na razie zastanawiam się czy nie dokupić jeszcze tych normalnych, muszę chyba przymierzyć te mini

O jej z tymi cukrem u Ciebie..ale jak jest norma do 140 to chyba nie tak zle? na razie nie marwt sie na zapas..tak jak pisaly dziewczyny ogranicz slodkie...latwo sie mowi. A powiedz czyw rodzinie u Ciebie mama albo babcia albo tata choruja na cukrzyce???
Ja mialam isc rano dzis po wyniki ale pospalam sobie dluzej i ide odebrac po 16 dzis...tez jestem ciekawa co to wyjdzie

Napisane przez gabriellao0

Powiem Wam, ze teraz to mam więcej werwy i siły niż 15-25 tydzień! Może dlatego, że przestałam się bać tak mocno, że przez te miękką i krótką szyjkę dzidzi mi "wyleci"? Fakt, że jestem bardzo bardzo powolna, ale więcej zrobię i więcej chodzę i ogólnie czuje się EXTRA. Wiele lepiej teraz niż powiedzmy październik-grudzień kiedy gin kazał prawie ciągle leżeć i tyle co po domu a na spacer to raz na tydzień . Teraz pozwolił mi na basen nawet więc korzystam,
a chodze na zwykły normalny basen .


A czego ja mam się wstydzić? mojej niuni w brzuszku ? . Nie. No, ale to może też dlatego, że ja centralnie mam całą ciąże w brzuszku i odpukać zero rozstępów itd. Jestem ciekawym "obiektem" na tym baseniku hihii.
Ja za 8 spotkań płacę 300zł! To chyba mało u Ciebie wołają! No i z tego 2 spotkania odlicz, bo pierwsze to organizacyjne a ostatnie pożegnalne! Czyli tak serio to 6 spotkań po około 1,5-2 godz.
Jeśli jednak prowadzą je pracownicy szpitala w którym rodzisz to chyba (moim zdaniem) warto iść.

Zazdroscze Ci z tym basenikiem na pewno w wodzie czujesz sie lzej a ciezarna wyglada pieknie i nie dziwie sie ze jestes atrakcja hihi

Napisane przez monikab

Hej,
dzięki Agusia, wszystko skrzętnie notuję i zbieram informacje musze się wziąć za robotę i wreszcie zacząć myśleć o zakupach pozdr

prosze bardzo

[superzabula]

Dziendoberek Jakos nie moglam sie dzis z lozka wygramolic, tak mi sie dobrze lezalo
ja tez uzupelniam moja wyprawke, coroz cos dokupuje i mi sie wydawalo, ze juz tyle rzeczy mam, a tu jak przeczytalam liste Fionki, to jeszcze ile mam do kupienia

Napisane przez Fasolka87

Mam jeszcze jedno pytanie czy farbujecie włosy w czasie ciązy bo ja mam straszną ochote nato, ale wszyscy w koło mi mówią że to maluszkowi może zaszkodzić. Co wy na to?

Ja od 4 miesiaca caly czas farbuje, bo mi szybko rosna i mam czesto odrosty.

Napisane przez malutka_24

Dziewczyny Was też tak bolą nogi bo mnie ostatnio to strasznie, zawsze tak miałam jak czekała mnie bolesna @ no masakra jakaś znacie jakieś dobre sposoby na takie bóle w ciąży

Mnie tez coraz wiecej rzeczy pobolewa, ale najbardziej dokucza mi wlasnie bol po zebrami jak za dlugo siedze i w nocy jak sie przewracam to brzuch mi sie ciagnie Ale poza tym nie moge narzekac

[Bercia2000]

gabriella
zgadzam sie te pieluszki sa super u mnie sprawdziły się w 100% ale dla dzieci to chyba nie sa za dobre trudno to pieluchą nazwać raczej mega big podpaska

http://www.allegro.pl/item545133997_...la_10_szt.html
tak to wygląda

a ja musze zamówić te majtochy

http://www.allegro.pl/item545134926_...owe_2_szt.html

zresztą fajne rzeczy ma ten sprzedawca pewnie sie na cos skusze

[gabriellao0]

Napisane przez Aguśkaa83

Zazdroscze Ci z tym basenikiem na pewno w wodzie czujesz sie lzej a ciezarna wyglada pieknie i nie dziwie sie ze jestes atrakcja hihi

ciężko trochę bo w wodzie naciąga się każdy mięsień więc i te brzuszne mięśniaczki też, ale faktycznie jakiś taki człowiek lżejszy
a ile lżejszy jest po wyjściu! nawet jeśli więcej przesiedział niż popływał

co do pieluszek TO FAKT nie bardzo widzę w tym dziecko to jest zwykła podpaska! (taka jak pamiętam z 10lat temu były)

[Aguśkaa83]

Napisane przez Bercia2000

gabriella
zgadzam sie te pieluszki sa super u mnie sprawdziły się w 100% ale dla dzieci to chyba nie sa za dobre trudno to pieluchą nazwać raczej mega big podpaska

http://www.allegro.pl/item545133997_...la_10_szt.html
tak to wygląda

a ja musze zamówić te majtochy

http://www.allegro.pl/item545134926_...owe_2_szt.html

zresztą fajne rzeczy ma ten sprzedawca pewnie sie na cos skusze

hihihi wlasciwie to zawsze mozemy pozyczyc od naszych malenstw jakiegos pampersa
a te majtuchy to jaki rozmiar bo ja mam szerokie biodra i w zadne uniwersalen rozmiary nie wchodze...

[magduchahahaha]

Napisane przez blondynkapoznan

Madzia fajne imie sama mam takie

Najlepsze imię jakie może być

Napisane przez Fionka21

jejku.. brzucho mi wybuliło.. jeszcze bbaardziej ale na szczęście się nie spina.. wpadłam na chwilkę dać znać że żyję.. już mi lepiej.. musiałam tylko poleżeć. a z tym to u mnie ciężko.... eh.. nie mam serca sadzac Matiego przed tv tylko po to żeby sobie poleżeć.. nie lubie tak.. przecież musiałam zrobic obiad.. pozmywac naczynia.. przebrac posciel, zmyc schody, włączyc i powiesic pranie.. zaprać łóżko (bo synuś przez sen je zesikał- pierwszy raz od pół roku.. )samo się to wszystko nie zrobi eh.. ale juz to olewam.. niech w zlewie pietrza sie naczynia a ubrania gnija w pralce.. dosyc! za duzo osób jest w domu zebym ja to wszystko dzien w dzien robiła.. eh.. i znowu mam w perspektywie wojne z tesciową.. cóż.. tak widocznie musi byc..

Biedactwo, Ty się kochana nie przemęczaj, jak ie masz siły to po prostu nie rób i już, w końcu to nie chodzi tylko o Ciebie ale i o maleństwo czasami trzeba sobie odpuścić... Sama widzisz, że po takim dzionku pracowitym boli cię brzusio... A teściowa chyba też jest człowiekiem i zrozumie, czy ona taka bardziej z tych niewyrozumiałych?? (jak moja) Przeciez jak razem mieszkacie to mogłaby pomóc chociaż przy synku...

Napisane przez Aguśkaa83

Fionka to moze mam cos takiego jak Ty...dalej mnie kluje pod zebrami ale troszke puscilo...
my juz jak staruszki...macice, kosci (cipne), kregoslupy, zebra wszystko nam sie sypie ...

A żebys wiedziała kochana... A będzie jeszcze gorzej... Mi już teraz nogi puchna - nie dopinam kozaków, a co bedzie potem... Ale przetrwamy, jak nie my to kto

Napisane przez Seona

Byłam dziś u gin,. i niestety nie jest za wesoło Szyjka puściła i mam leżeć plackiem za 2 tyg.do kontroli i jak się pogorszy to na podtrzymanie i szycie Mam wrażenie, że to jakiś zły sen. Dosłownie w to nie wierzę Ehhh Może już zostanie tak jak jest i obejdzie się bez leżenia na patologii Płci nadal nie było widać.

Kochana odpoczywaj teraz jak najwięcej, może naprawdę sie poprawi i opcja ze szpitalem odpadnie? kto wie, trzeba byc dobrej mysli, chociaz czasem to cięzko Przytulam mocno i trzymam kciuki