|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#4291 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Właśnie wróciłam z koncertu Mariki, Lilu i Abradaba.
![]() Bardzo dobrze się bawiłam w damskim towarzystwie, tańczyłyśmy, sączyłyśmy piwo, śpiewałyśmy. Po koncercie Lilu dobrze wiem, że faceci nie są nam potrzebni do szczęścia ![]() Poza tym przekonałam się, że wcale ze mną nie jest tak źle - pan perkusista Mariki zerkał na mnie [stałam bezpośrednio naprzeciw niego], oczywiście jak w większości przypadków sądziłam, że mnie się wydaje, bo jak to, faceci na mnie nie zwracają uwagi. Przekonałam się, że jednak musiał się patrzyć skoro posłał mi nieśmiały uśmiech, który - uwaga - udało mnie się odwzajemnić. Zdaję sobie sprawę, że pisząc to zachowuję się jak niedojrzała gówniara, ale po prostu chciałam Wam napisać [właściwie pochwalić się] tą drobnostką. Dla mnie to mały sukces, bo naprawdę wierzcie mi rzadko uśmiecham się do obcych osób. Czy Wy też macie takie problemy z odwzajemnianiem drobnych, miłych gestów jak na przykład uśmiechu? Bo mnie to zawsze ciężko przychodziło, choć wiem że ciepły uśmiech nawet pomaga przełamać pierwsze lody.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4292 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cześć dziewczyny
![]() I ja jakiś czas temu pisałam w tym wątku. Bardzo mi on pomógł, miałam się gdzie "uzewnętrznić", wygadać, wypłakać.... Cierpiałam po 3 miesięcznym związku. Niedługo prawda ? Niby nie powinnam tak tego przechodzić, a prawda jest taka że boli zawsze, czy to trwało parę lat, czy parę miesięcy. Bardzo zraziłam się wtedy do facetów, chyba jak jeszcze nigdy w życiu. Zarzekałam się że już będę sama, że nikogo nie chce poznać. I co ? Stało się, poznałam na imprezie faceta w którym bardzo powoli się zakochiwałam, ale ujął mnie swoją wytrwałością i wyrozumiałością. Pokazał mi że warto dać komuś szansę. Mam nadzieję że się uda. Chyba chciałabym tego, chociaż podchodzę do tego z dużym dystansem. Życzę Wam siły, żebyście już nie musiały przez żadnego drania płakać ....
__________________
I'm woman in love !!!! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4293 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
A ja sie całkiem załamałam
![]() Szok, po prostu, włamał sie na jej konto na nk, przeczytał nasze rozmowy is sie wkurzył do tego stopnia ze usunął jej to konto... Na mnie najechał, zebym przestała jej zawracac głowe swoimi problemami.. zebym przestała byc jak dziecko, ze on ze swoimi problemami sam sobie radzi juz od podstawówki... ze zepsułam resztki relacji jakie miał z mama... łeeeeee.... A ja z nia tylko pisałam, co u mnie, jak sie czuje, jak sobie radze, co czuje... ona mi doradzała i pomagała jakos to zniesc... Czuje sie teraz podle, nie wiem juz czy dobrze zrobiłam rozmawiajac z nia... Powiedział, ze po takiej akcji jaka teraz przedstawiłam to ze sie nie chce ze mna przyjaźnic i juz nie moge na niego liczyc... Dziewczyny... ratunku... juz nie mam do kogo sie zwrócić o pomoc...
__________________
Wzrost: 165cm Waga: Start: 62 kg (4.01.2012) ->60.1kg(14.01.2012)->59.3(21.01.2012) -> -> 58.5 (28.01.2012) Cel: 55kg |
![]() ![]() |
![]() |
#4294 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 472
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
moim zdaniem za pare dni emocje mu opadna sim ,narazie jest jeszcze wkurzony ale za niedlugo mu przejdzie zobaczysz
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4295 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Jutro będą trzy tygodnie jak mnie zostawił.
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4296 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: St.Julians/Malta
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#4297 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
Mnie mój stan singla bardzo odpowiada, mogę poznawać facetów, ale nie po to aby wpakować się w kolejny związek. ![]() Wystarczą mi luźne kumpelskie relacje. A Tobie życzę powodzenia z owym mężczyzną. Bo każda z Nas tutaj wierzy, że spotka miłość, na którą zasługiwała przez całe życie. ![]() Cytat:
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#4298 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gorzko tutaj.
Wiadomości: 482
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
![]()
__________________
People always leave and they never come back to me ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4299 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 197
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
nie potrafie sobie poradzic z tym wszystkim, jak wam sie udaje nie myslec? nawet jak sie czyms zajmuje to wraca, te pytania-dlaczego?
trudno mi uwierzyc w to co sie stalo, nic nie pomaga, bylam wczoraj w klubie z znajomymi i nawet juz tanczyc nie potrafie,ucieklam w koncu z parkietu zeby nie stac jak kolek nie moge uwierzyc ze to sie stalo, chcialabym sie obudzic, dowiedziec sie , ze to byl zly sen, jak on mogl mnie tak skrzywdzic? chce zaczac zycie od nowa ale trudne to jest jak sobie radzicie? |
![]() ![]() |
![]() |
#4300 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
Nie wymagaj za dużo od siebie, na początku każda z nas przecierpiała i przepłakała swoje. Niestety, ale tak było i chyba nie da się tego uniknąć - jesteśmy tylko ludźmi. Masz może jakąś pasje, której poświęcałaś każdą chwilę wolnego czasu, przy której relaksowałaś się? Jeżeli tak, poświęć się temu co zawsze lubiłaś robić. Nie oczekuj, że myśli o nim odpłyną od razu, jak ręką odjął, bo one zawsze wracają nawet wtedy kiedy wydaje Ci się, że jesteś skoncentrowana. Masz wsparcie w rodzinie, przyjaciołach, znajomych?
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4301 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 197
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
Cytat:
nie rozumiem dlaczego w takim razie 2 tyg temu gdy go zostawialam prosil o szanse plakal na kolanach bym nie odchodzila mowil ze calkowicie sie zmieni, a teraz mnie tak po prostu puscil tylko wtedy chcialam go zostawic przez to ze byl agresywny, popychal mnie, zle traktowal i duzo innych powodow bylo a teraz odkrylam ze sie z kims spotykal , on mi jeszcze w mailu pisal ze nigdy, ale tym ze nic nie zrobil sprawil ze zrozumialam, ze juz taki jest tylko bylam slepa nie potrafie do teraz uwierzyc- jak mogl to zrobic? przeciez on nie bylby do tego zdolny chce sie wziac w garsc, ale mas zracje na poczatku widzi sie tylo bol, moze z czasem mi sie uda, zmienilam nr tel, nr gg, usunelam z naszej klasy, ale jednak w piatek gdy konczylam prace ludzilam sie ze bedzie na mnie czekal Edytowane przez may89 Czas edycji: 2009-05-30 o 11:12 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#4302 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko ![]() - 25 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4303 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 526
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
A ja sie dzis ze swoim spotkalam na rajdzie. W srode podjelam decyzje ze nie wroce ale on ciagle sie staral i prosil. Na spotkaniu ciagle sie przytulal choc mowilam mu by tego nie robil. Nawet jak nie mialam sie wyrwac z ramion. Ciagle byl milutki i w ogole sie staral mowil ze kocha ze chce wrocic itp nawet udalo mu sie mnie pocalowac (no nie mialam szans sie wymigac) wiedzial ze nie chce ale mimo to probowal no i uleglam... przez caly en czas wyklinal powiedzialm mu by przestal bo potem ma do mnie pretensje ze to ja przeklinam. Jak szlismy z jego kuzynem to znow zaczal przeklinac powiedzialam by przestal to mial na to "wyje.bane" i szedl cala droge i dalej nadawal. szlismy akurat do sklepu no i jak zblizalismy sie do sklepu to ja poszlam do domu... dobrze zrobilam? pozniej zadzwonil co sie stalo no i przeprosil...
|
![]() ![]() |
![]() |
#4304 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 657
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
ja wlasnie przezywam rozstanie. bylismy ze soba bardzo krotko, ale z uwagi na to, ze szybko sie angazuje i na to, ze mam przejscia z mezczyznami jaki mam, "zwiazek" szybko sie rozwijal strasznie mnie to boli.
zwlaszcza, ze nie uslyszalam nic na 'do widzenia'. po prostu- kontakt sie urwał, tzn. on nie reaguje na moje "zaczepki". bardzo, bardzo boli. nie wiem co bedzie i jak to bedzie, bo zbliza sie sesja. czuje sie strasznie.
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=XZBgmb0Yapo |
![]() ![]() |
![]() |
#4305 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
![]()
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko ![]() - 25 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#4306 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 657
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
masz rację, tyle tylko, że nie wierzę w to, że tak łatwo wszystko moglo sie posypac...
po co bylo zapewnianie, ze jestem cudowana, ze cieszy sie, ze mnie ma, po co przedstawianie mnie swoim znajomym, po co zapraszanie na wszelkich serwisach spolecznosciowych, po co chec poznania moich rodzicow i przyjaciol? mysle, ze cos sie moglo stac. albo on ma jakies problemy ze soba. nie wiem. poki co, faktycznie nie bede sie odzywac, poczekam. nie wierze, ze po raz kolejny moglaby przytrafic sie sytuacja pod tytulem- "bylo zaje...., ale znikam bez slowa". ludzie chyba maja w sobie jeszcze jakies uczucia, lub chociażby ich resztki?!
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=XZBgmb0Yapo |
![]() ![]() |
![]() |
#4307 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
Wg niego to przeze mnie on nie miał spokoju w domu, bo mama mu cos o mnie mówiła, ze jeszcze bedzie załował ze mnie zostawił. Ale ja jej o to nie prosiłam, wrecz prosiłam zeby mu nic o mnie nie wspominała. Ale przeciez nie kontroluje jego mamy, ona bedzie mu mówic, co chce i kiedy chce i to bez rozmów ze mna.
__________________
Wzrost: 165cm Waga: Start: 62 kg (4.01.2012) ->60.1kg(14.01.2012)->59.3(21.01.2012) -> -> 58.5 (28.01.2012) Cel: 55kg |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4308 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 182
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Kolejna rozmowa z kumplem dała mi do myślenia, że mój były facet zachowywał się jak nie facet...
Powiedział mi, że jak facet decyduje się na bycie z dziewczyną to bierze odpowiedzialność, jeśli są jakieś problemu to wspólnie trzeba je rozwiązywać, a nie po prostu zrywać... że nie moge być jego zabawką, że nie ma idealnej pary i kłótnie zawsze są, ale trzeba je rozwiązywać, lub chociaż próbować... trzeba być odpowiedzialnym i patrzeć na uczucia drugiej osoby, żeby jej nie urazić... i powiedział mi, że on chyba potrzebuje ostrego kopa, żeby zrozumieć, że zachował się nie w porządku... I tak sie zastanawiam, czy za jakiś czas nie wygarnąć mu jednak co myślę o tym co zrobił, żeby nie myślał, że ja to tylko czekam na niego cierpliwie, a on może sobie ze mną tak pogrywać, nawet jeśli to miałoby nic nie zmienić, to żeby chociaż zapamiętał moje słowa na przyszłość i żeby zadnej innej dziewczynie tak nie odwalił... Co myślicie?
__________________
...głupia, naiwna... |
![]() ![]() |
![]() |
#4309 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
Nie staraj się analizować jego zachowania bo zwariujesz. Wiem to po sobie. Każdy jego krok, każde słowo rozkładałam na cząstki i analizowałam, zastanawiałam się co on przez to myśli... Teraz wiem, że to nie ma sensu. Co ma być, to bedzie. Jeśli będzie chciał, to ma Twój numer telefonu, zadzwoni. Musisz być silna! Sim ja też tego nie rozumiem, skoro nic dla niego nie znaczę, to co go obchodzi z kim gadam?? To już nie jego sprawa. Napisał mi żebym skasowała jego gg i nr telefonu. Ja nie szukam z nim kontaktu, nie pisze do niego, powiedziałam mu krótko "sam to zrób, podobno to Ty mnie nie kochasz"
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko ![]() - 25 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#4310 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Bardzo dobrze mu powiedziałas!!!
wiesz, ja przez to jak sie moj eks teraz zachował to sie przekonałam jaki z niego dupek... bo nie dosc ze wie jaki ból mi zadał rozstajac sie ze mna i pakujac sie od razu w nowy zwiazek, to dodatkowo teraz robi mi jazdy o cos co nie powinno go obchodzic... wrecz powinien sie cieszyc, ze jego mama mi pomogła i dzieki temu juz tyle o nim nie mysle, ale nie, on znowu mysli tylko o sobie... dupek i tyle...
__________________
Wzrost: 165cm Waga: Start: 62 kg (4.01.2012) ->60.1kg(14.01.2012)->59.3(21.01.2012) -> -> 58.5 (28.01.2012) Cel: 55kg |
![]() ![]() |
![]() |
#4311 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 657
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
teraz staram sie nie analizowac, bede czekac na ewentualny rozwoj wydarzen. to jest dla mnie niepojete, ze mozna kims sie tak bawic. ktoras z dziewczyn napisala wyzej, ze byly powiedzial jej ze problemy trzeba rozwiazywac wspolnie. ja weszlam w ten zwiazek grajac w otwarte karty- powiedzialam, ze boje sie, ze musi zapracowac na moje zaufanie, ze zostalam "skopana" wczesniej. wiedzial o tym i zaakceptowal. moze to wszystko potoczylo sie zbyt szybko, moze za szybko zwalilam na niego to wszystko. ale na boga, wchodzac w nowa sytuacje kazdy mysli, ze ta druga osoba jest fair. no i nie pomyslalabym, ze 27letni facet po ciezkich przejsiach ze swoja byla moze byc takim dzieciakiem. zreszta niewazne sa te dywagacje, bo jak widze po swoich i Waszych przykladach- NIGDY nie mozna byc pewnym drugiej osoby. i to mnie przeraza najbardziej.
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=XZBgmb0Yapo Edytowane przez telka146 Czas edycji: 2009-05-30 o 17:43 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4312 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 371
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
Osobiscie uwaam ze dobrze zrobilas zmywaljac sie do domu. Przepraszam, ze to powiem, ale ten Twoj ex.... to jakis psychol. Przyuwaz- znowu stara sie Ciebie omotac. Nie daj sie, zwlaszcza ze juz postanowilas, ze z nim nie bedziesz!! Podjelas sluszna decyzje, do tego despoty nie ma powrotow! ![]() 3maj sie aaaooo w swoim postanowieniu i mimo ze moze bolec-nie pozwol mu siebie tak traktowac. Przyuwaz, ze nie liczy sie z Twoim zdaniem, nie przestal Cie przytulac, gdy go o to prosilas, lub gdy chcialas by przestal przeklinac. Znow chce bys byla JEGO, JEGO I TYLKO JEGO. Zebys byla jego wlasnoscia a nie jego dziewczyna, z ktora chcialby byc, jako partner, obok Ciebie jak ronorzedny czlowiek a nie jako pan i wladca ![]() ---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ---------- Cytat:
Dziekuje za te słowa Vibeska ![]() Rowniez rozstalam sie ze swoim chlopakiem po dosc krotkim okresie czasu, a nadal placze po tym zwiazku jak bobr, mimo ze juz nie jestesmy ze soba od miesiaca (wczoraj "rocznica" ![]() ![]() ![]()
__________________
Ludzie mówią, że bez miłości nie da się żyć. Ja tam myślę, że tlen jest ważniejszy. ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#4313 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Hej
![]() Ale dużo nowych dziewczyn przybyło... A ja tęsknię za nim...niedługo minie 2 miesiące odkąd nie jesteśmy razem, nie odezwał się do mnie od rozstania...A ja walczę wciąż sama ze sobą żeby do niego nie napisać. Tydzień temu jak byłam na koncercie to się rozpłakałam, chociaż już tak daaaawno nie płakałam ![]() A wczoraj czekając na busa zobaczyłam chłopaka, który tak przypomniał mi mojego byłego... - w ogóle w pierwszej chwili myślałam że to on - był podobnie ubrany, miał podobny wzrost, kurtkę, lekki zarost, nie spuszczałam z tego chłopaka zwroku i przypomniało mi się to jak jeszcze niedawno on tam stał i czekał na mnie...A potem całą drogę miałam doła...ehh... Zresztą często łapałam się na tym że go "widzę" w innym chłopaku ... I dzisiaj znów mi się śnił - pogodziliśmy się, byliśmy szczęśliwi, całowaliśmy się...W pierwszej chwili gdy się obudziłam to myślałam że jest to prawda... Albo ostatnio śniło mi się że mój były założył wątek na wizażu ![]() eh. Ale i tak jestem silna... |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#4314 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 371
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
![]() ![]() Chetnie bym poczytala te wypociny naszych exow na temat "och ach jak to mi zle " ![]() Ehh zyje by napawac sie ich cierpieniem ;D
__________________
Ludzie mówią, że bez miłości nie da się żyć. Ja tam myślę, że tlen jest ważniejszy. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4315 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
hehe ja też ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4316 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 371
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Ostatnio zagadal do mnie jakis koles. Biedaczek padl ofiara mojego zlego humoru i zlego nastawienia do ogolu facetow. Az sama siebie nie poznawalam... co prawda glupio mi sie zrobilo ze wyzylam sie na nim...
I przez to zdarzenie zaczelam sie zastanawiac czy teraz juz zawsze tak bedzie?? Czy juz zawsze bede taka opryskliwa i niemila?? Ehh normalnie chyba bede musiala podziekowac mojemu exowi, ze dzieki niemu popadlam w stan calkowitego "odstawienia" od rodzaju meskiego i jezeli tak mi zostanie to bede sama do konca zycia. Ale ten moj glupek pewnie nawet nie zrozumie ironii.... ![]()
__________________
Ludzie mówią, że bez miłości nie da się żyć. Ja tam myślę, że tlen jest ważniejszy. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4317 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
A wiecie, ja to sie zaczełam zastanawiać czy w ogóle byłam dobra dziewczyna... Niby bylismy ze soba prawie 3 lata... Ale moze z nami zawsze cos było nie tak.. Kurcze moze ja nie potrafie byc dobra dziewczyna...
__________________
Wzrost: 165cm Waga: Start: 62 kg (4.01.2012) ->60.1kg(14.01.2012)->59.3(21.01.2012) -> -> 58.5 (28.01.2012) Cel: 55kg |
![]() ![]() |
![]() |
#4318 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Śledzę ten temat już od bardzo dawna, ale dopiero dziś zdecydowałam się zarejestrować...już kilka razy zostałam porzucona przez tego samego mężczyznę ( wracałam do Niego nie wiem ile razy, bo tego chciał mimo tego,że traktował mnie bardzo źle-) Gdy po raz kolejny do siebie wróciliśmy starał się bardzo ( było to po roku od ostatniego rozstania- w tym czasie z kimś był )Z początku podchodziłam do tego dość sceptycznie, przecież za każdym razem na początku tak było, ale powoli się przekonywałam. Poczułam ,że naprawdę przez ten rok wiele się wydarzyło. Jego słowo kocham naprawdę zaczęłam czuc. Zapewniał, że teraz to już na pewno mnie nie zostawi, że tylko na mnie Mu zależy. Nagle zaczęło się coś psuć. Mniej pisał. Pomyślałam, no ok może rzeczywiście ma tyle zajęć. Ale doszło do tego że, gdy dzwoniłam, mało się odzywał, na eski albo nie odpowiadał, albo odpowiadał : Kocham Cie....gdy pisalam o waznych sprawach. Może z poczatku to bylo ok - super zapewnia mnie o uczuciu, ale potem mysle : no kurcze ja tu sie produkuje a Ten nawet na to nie zwraca uwagi. Myśli, że słowem kocham wszystko załatwi. Powiedziałam Mu o tym co czuje, że to trochę nie w porzadku. Zapewnił , że przecież wszystko jest w porządku i nie mam się o nic martwić. Ale jak tu się nie martwić, gdy nie miał czasu na spotkania i miał wszystko gdzieś.Oboje mamy duzo pracy na studiach, ale wychodze z założenia , że czas można znaleźc gdy się tylko tego chce.( a nie wymagalam kontaktu codziennie ) .Zdecydowałam się na poważna rozmowę. Podczas tej rozmowy staralam sie dowiedzieć o co chodzi. Co się dzieje. Usłyszalam tylko : widzisz to nie jest zwiazek, nie widujemy się itp itd...no to zdębiałam...przecież to nie moja wina.Powiedziałam ze mozemy znaleźć rozwiązanie, że skoro nie mamy czasu w tygodniu to są weekendy , ale usłyszałam bo wiesz w zwiazku 2 osoby muszą się starać, nie może być tak że tylko Ty się starasz ( halo...przeciez skoro kocha powinno Mu zależeć na tym by walczyć o nas) Podczas tej rozmowy byłam bardzo spokojna, sluchalam uwaznie tego co mowi. Ale czułam że coś się kończy, że On po prostu nie wie jak znowu to zakończyć. Przecież tak zapewniał o miłości.....powiedziałam, że nie rozumiem dlaczego nie chce żebyśmy oboje to naprawili, przecież mnie kocha, a osoba ktora kocha chce najlepiej dla drugiej strony Powiedziałam coś, w co sama nie wierzę, że powiedziałam < nie wytrzymałam> : albo walczymy o to uczucie ( bo ja mogę, chce, bo kocham) albo urywamy ze sobą kontakt, bo mnie będzie bolało to, że nie jesteśmy razem. Zdziwił się ogromnie, że chce urwać całkowicie kontakt, przekonywał że może lepiej jakbyśmy go mieli. Jednak byłam stanowcza. Mówił jeszcze , że nawet jak odejdę to chyba w nikim się już nie zakocha, że nie wyobraża sobie być z nikim (sic!). Noc nie wspomniał ze teraz mógły się starać. Zapytałam po raz ostatni : chcesz , żebyśmy byli razem? Nie usłyszałam nic. Postąpiłam tak jak powiedziałam, odłożyłam słuchawkę ( bo na rozmowę w 4 oczy nie miał czasu) i od tego czasu czyli 2 miesięcy temu nie odezwałam się ani słowem...ale kłopoty się nie skończyły. Po miesiącu zobaczyłam urocze zdjęcia z nową kobietą, mój były mężczyzna przeżywał chyba najszczęśliwsze chwile w swoim życiu ( widać to było na gg ). Trudno nie było o tym myśleć, oczywiście było mi smutno, ale starałam się to w sobie tłumić . Mówiłam , że przecież wszystko jest ok. Próbowałam sobie wmówić , że to dupek, którzy rzuca słowa na wiatr, przecież tyle razy mnie oszukał. I teraz jest mi lepiej...dziś zdecydowałam się na usunięcie go z listy gg...czuję, że jeszcze nie raz go tu wrzuce...to naprawdę trudne odciąć się tak kompletnie i wiem, że wiele z Was ma ten problem. Ale czasami nie ma wyjścia. Jeżeli widzimy, że komuś na nas nie zależy taki brak kontaktu może być rozwiązaniem. Nie odzywajmy się pierwsze, nie pokazujmy, że ta osoba w jakiś sposób nas interesuje (myślę, że On chce bym zareagowała na Jego opisy - nigdy wcześniej nie korzystał z tej usługi- a teraz zmieniał codziennie po kilka razy opis).nie grajmy... Zapomnieć...ja się tlye razy łamałam ,ale teraz chcę w tym wytrwać. Nie napiszę, nie zareaguję. Chce wreszcie zapomnieć o Kimś, kto potrafi tak oszukiwać. Z każdym razem scenariusz był taki sam..byłam kimś do kogo można wrócić o każdej porze , gdy akurat ktoś inny nie pojawi się na horyzoncie. Szkoda, że dopiero po takim czasie do tego doszłam, ale ważne że doszłam. Rozpisałam się bardzo nawet nie wiem czy ktoś dobrnie do końca...chciałabym , żeby Wszystkim nam kobietom wreszcie się ułożyło tak jak chcemy. Nie wracajmy do tych , którzy wiele razy nas zawiedli- zawiodą jeszcze raz ale może z jeszcze większą siłą. Przecież jesteśmy super Kobietami...
|
![]() ![]() |
![]() |
#4319 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 657
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
![]()
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=XZBgmb0Yapo |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4320 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Nie wiem czy dramatyzuje, czy juz jestem w takiej depresji ze tylko to przychodzi mi do głowy...
__________________
Wzrost: 165cm Waga: Start: 62 kg (4.01.2012) ->60.1kg(14.01.2012)->59.3(21.01.2012) -> -> 58.5 (28.01.2012) Cel: 55kg |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:39.