Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część II

[Dominkab]

Napisane przez Isilindil

No to odzywa się rocznik dokładnie 90
Inwentarza brak, jedynie tz jest żadnych zwierząt, niestety, chyba że bracia się liczą

Mariolu no i masz rocznik zaczynający się na 9 Kolejna granica łyknięta Ale przekrój Ja 74 na ten przykład

[marioladabr]

Napisane przez IlonaP

wiem, to był żart
ale przyznasz, że w realu to takie relacje jak tu [międzydekadowe] są raczej rzadko spotykane

no, spakowałam małża i dziecię - niby 3 dni a wyprawa jak na Mount Everest

To prawda, że relacje między dekadowe są cięzkie, ale są. Ja pracuję w takiej firmie, gdzie więcej moich współpracownków to roczniki 8X... i oni z rozpędu dawali mi też jakies 26 lat... a później powiedzieli, że dlaki aż tyle bo sie przyznałam, że mam dziecko więc podziękowałam grzecznie i nie przyznałam się do wieku

Napisane przez Isilindil

No to odzywa się rocznik dokładnie 90
Inwentarza brak, jedynie tz jest żadnych zwierząt, niestety, chyba że bracia się liczą

Eh... lata 90.... juz na dyskoteki (co prawda szkolene, ale jednak) sie chodziło....

Ilona, Tyto już panieneczka niezła byłaś w roku 90

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez Dominkab

Mariolu no i masz rocznik zaczynający się na 9 Kolejna granica łyknięta Ale przekrój Ja 74 na ten przykład

No właśnie.... wizaz pogromca granic!

[curry]

WI pamietaj, ze po burzy wychodzi slonce

Podjelam meska decyzje i dzis robie migdala 20% Poza tym ukrece moj 1 kremik Ale te opakowania z mazidel na krem sa fajne, przede wszystkim bardzo higieniczne

[Hanneke]

Witam wszystkie nowe dziewczyny

WI, trzymaj się, masz nas

Rocznik 83' się kłania

To ja tak nietypowo powiem, że relacje między dekadowe mi niestraszne. Odkąd pamiętam przyjaciół miałam średnio kilka lat starszych niż ja. Teraz się to nawet pogłębiło i mam znajomych w różnym wieku, niektórych starszych ode mnie nawet ok 45 lat, oczywiście nie mamy problemu z dogadaniem się. No i TŻ też mam "nieco" starszego Ostatnio też zaprzyjaźniłam się z osobami młodszymi i jest fajnie. Także to nie wiek jest przeszkodą tylko nasze podejście

Mi mój pierwszy krem na SLP nie odpowiada, za chudy jest choć działanie ma świetne, chyba zużyję do ciała, a teraz spróbuję ukręcić coś na MGS.

Pranie, a który Shiseido? Mogłabyś podać linka, albo chociaż dokładną nazwę? Ma alkohol, bieli?

[rozwielitka]

Ikka, aljaka, T3kla
witajcie!

widzę trochę ósemek na forum, konkretnie 88
faa, Malinn możemy sobie żółwika zrobić
dzieci brak, rozwielitkowy wiernie od dzieciństwa ten sam już 7. rok, stadko zwierząt

[frantic]

Napisane przez evelinek_r

Bo na listy ma "monopol" PP, na paczki do 2kg jest koncesja-->>np. InPost, a powyżej róbta, co chceta Jak coś pokręciłam, to proszę mnie poprawić .

Napisane przez Dominkab

Poczta ma monopol na listy o wadze do 50gr. Jeśli kotś nie chce korzystać z poczty musi wysłać po prostu cięższy list. Stąd obciążniki Ja niedawno tu pisałam, że mi drukarnia obciążyła list przesyłany kurierem paczuszką krówek w firmowych papierkach

Dzięki kochane. Wiedziałam, że jak tu zapytam to ktoś mnie na pewno oświeci. Teraz mogę się popisać przed TŻ, bo on też się głowił po co ta blacha.

Napisane przez pranie

Aha, a ten Wasz Wax ma SLS-y, z tego co pamietam... myle sie?

Mój nie ma, ale ja używam Wax'a firmy L'biotica. Kiedyś jak zgłębiałam temat tych masek, to się dowiedziałam że jest Wax bodajże angielski z SLS i polski firmy L'biotica bez SLS. I czytałam, że ten polski ma właśnie lepszy skład.
Jeżeli coś pokręciłam, to przepraszam i niech mnie ktoś poprawi, bo tak jak mówię interesowałam się tym tematem ładnych parę lat temu i od tego czasu kupuję tylko ten jeden polski Wax, który szczerze uwielbiam.

[Hexxana]

Napisane przez frantic

Dzięki kochane. Wiedziałam, że jak tu zapytam to ktoś mnie na pewno oświeci. Teraz mogę się popisać przed TŻ, bo on też się głowił po co ta blacha.



Mój nie ma, ale ja używam Wax'a firmy L'biotica. Kiedyś jak zgłębiałam temat tych masek, to się dowiedziałam że jest Wax bodajże angielski z SLS i polski firmy L'biotica bez SLS. I czytałam, że ten polski ma właśnie lepszy skład.
Jeżeli coś pokręciłam, to przepraszam i niech mnie ktoś poprawi, bo tak jak mówię interesowałam się tym tematem ładnych parę lat temu i od tego czasu kupuję tylko ten jeden polski Wax, który szczerze uwielbiam.

Frantic masz racje Wax firmy L'biotica jest duzo lepszy skladowo niz angielska wersja-zreszta roznica jest ogromna.

[evelinek_r]

Napisane przez frantic

Dzięki kochane. Wiedziałam, że jak tu zapytam to ktoś mnie na pewno oświeci. Teraz mogę się popisać przed TŻ, bo on też się głowił po co ta blacha.



Mój nie ma, ale ja używam Wax'a firmy L'biotica. Kiedyś jak zgłębiałam temat tych masek, to się dowiedziałam że jest Wax bodajże angielski z SLS i polski firmy L'biotica bez SLS. I czytałam, że ten polski ma właśnie lepszy skład.
Jeżeli coś pokręciłam, to przepraszam i niech mnie ktoś poprawi, bo tak jak mówię interesowałam się tym tematem ładnych parę lat temu i od tego czasu kupuję tylko ten jeden polski Wax, który szczerze uwielbiam.

O, to mnie zaskoczyłaś, na moim byla naklejka, że angielski, jak następnym razem będę kupowała, to poszukam tego z L'biotica. Ale na razie muszę Glorię wypróbować, a poza tym zamówiam sobie u fryzjerki taką śmieszną maskę w czerwonym opakowaniu (nie pamiętam nazwy), jak się do niej we wrześniu wybiorę, to zgarnę

A teraz pytanie nieco kontrowersyjne - kiedy ostatnio oceniałyście coś na KWC? Bo mi ostatnio TŻ wypomniał, że dawno nic nie oceniłam, ale jak tak się głębiej zastanowić, to pewnie dlatego, że część ocen na KWC jest dla mnie nie miarodajnych - niektore rzeczy bardzo nisko oceniane, dla mnie są calkiem niezłe, czasem nawet bliskie ideału, np. pianki Welli, z drugiej strony wiele hitów u mnie się kompletnie nie sprawdziło. Jak to jest w Waszym przypadku?

[IlonaP]

Napisane przez Dominkab

Poczta ma monopol na listy o wadze do 50gr. Jeśli kotś nie chce korzystać z poczty musi wysłać po prostu cięższy list. Stąd obciążniki Ja niedawno tu pisałam, że mi drukarnia obciążyła list przesyłany kurierem paczuszką krówek w firmowych papierkach

o widzisz, dzia za oświecenie, bo za diabła nie wiedzialam po co te krowki [oprócz chęci sprawienia przyjemności oczywiście]

Napisane przez pranie

Ili, ja 77, juz blisko do Ciebie A nie wybierasz sie przypadkiem na festiwal Audioriver w Plocku? bede sluzbowo - nastepny weekend
White, czasem lepiej sie wygadac. Trzymaj sie, cokolwiek Ci sie przydarzylo.
Evelinek, ja wlasnie po naglym przyplywie gotowki wymienilam poczciwa Lirenke na flitr Shiseido 50, jestem zachwycona. No coz, Lirenka sie jednak nie umywa. Shiseido wchlania sie juz w chwili aplikacji, zostawia cudownie satynowa, gladka skore. Chyba bede w niego inwestowac w przyszlosci. Niestety raczej szybko sie skonczy, bo ma bardzo lejaca konsystencje.
Winko sobie wczoraj w koncu darowalam na rzecz ginu z tonikiem - wydal mi sie najmniej tuczacy

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Aha, a ten Wasz Wax ma SLS-y, z tego co pamietam... myle sie?

nie wybieralam się [moja plany rzadko sięgaja tak daleko], ale dla Ciebie mogę się wybrać z całym inwentarzem, no może jednak bez psa

wklej fotke Shiseido

Napisane przez Isilindil

No to odzywa się rocznik dokładnie 90
Inwentarza brak, jedynie tz jest żadnych zwierząt, niestety, chyba że bracia się liczą

Napisane przez evelinek_r

O, to mnie zaskoczyłaś, na moim byla naklejka, że angielski, jak następnym razem będę kupowała, to poszukam tego z L'biotica. Ale na razie muszę Glorię wypróbować, a poza tym zamówiam sobie u fryzjerki taką śmieszną maskę w czerwonym opakowaniu (nie pamiętam nazwy), jak się do niej we wrześniu wybiorę, to zgarnę

A teraz pytanie nieco kontrowersyjne - kiedy ostatnio oceniałyście coś na KWC? Bo mi ostatnio TŻ wypomniał, że dawno nic nie oceniłam, ale jak tak się głębiej zastanowić, to pewnie dlatego, że część ocen na KWC jest dla mnie nie miarodajnych - niektore rzeczy bardzo nisko oceniane, dla mnie są calkiem niezłe, czasem nawet bliskie ideału, np. pianki Welli, z drugiej strony wiele hitów u mnie się kompletnie nie sprawdziło. Jak to jest w Waszym przypadku?

a nigdy, bo ja jakas dziwna jestem - zazywczaj to co innym sie podoba i sluzy mnie za ch... i vice versa

tiaaa, odżywek do włosow jeszcze nie mialam

[Malinn]

Evelinku ja juz nie oceniam... ostatnio stwierdziłam, ze zeby cos przetestowac to trzeba to zuzyc... do konca...i uzywac regularnie... a wiekszosc ocen mam wrazenie jest napisana po jednym uzyciu... albo np. jak czyam recenzje kremow anty.cellulitowych i wszyscy pisza, ze nie skutkuje... i uzyla raz... albo uzywala od wielkiego dzwona i mowi, ze nie skutkuje... jak ma do jasnej ciasnej skutkowac jak uzyte bylo raz....przeciez to nie produkt cud... Dlatego czytam to bardzo, bardzo obiektywnie i wybiorczo

Faa, Rozii no to zółtwik

[angel of sadness]

Co do ocen na KWC to ja patrzę na nie przez palce.. od czasu kiedy przeczytałam na forum gazety, jak jakaś dziewczyna napisała, że jej koleżanka lubi wystawiac oceny drogim kosmetykom (których nigdy w życiu nie używała), bo się w ten sposób dowartościowuje...

Poza tym często się czyta, że jakiś kosmetyk czegoś tam nie robi (chociaż producent w ogóle tego nie obiecuje).

Dziewczyny czy ja dobrze wyczytałam, panache robi staniki od rozmiaru D, czy to tylko inna rozmiarówka?

[IlonaP]

Napisane przez angel of sadness

Co do ocen na KWC to ja patrzę na nie przez palce.. od czasu kiedy przeczytałam na forum gazety, jak jakaś dziewczyna napisała, że jej koleżanka lubi wystawiac oceny drogim kosmetykom (których nigdy w życiu nie używała), bo się w ten sposób dowartościowuje...

Poza tym często się czyta, że jakiś kosmetyk czegoś tam nie robi (chociaż producent w ogóle tego nie obiecuje).

Dziewczyny czy ja dobrze wyczytałam, panache robi staniki od rozmiaru D, czy to tylko inna rozmiarówka?

źle wyczytalas - a gdzie wogóle?

ja ogólnie mam wrażenie, że większość chcialaby by specyfik dzialał od samego stania w łazience i patrzenia na niego

[evelinek_r]

Napisane przez IlonaP

źle wyczytalas - a gdzie wogóle?

ja ogólnie mam wrażenie, że większość chcialaby by specyfik dzialał od samego stania w łazience i patrzenia na niego

Dobre

Winly Przez Ciebie weszłam do "just arrived" BH i przepadłam, już podoba mi się dobre kilka(naście) rzeczy

A dzisiaj się pognębiłam, zaczęłam się przyglądać swojemu ciału i stwierdziłam, że sukienki, które zamówiłam, będą pewnie za małe Brałam 10/12, a powinnam chyba 16, taka jestem gruba Liczę na to, ze chudnę na Dukanie, zawsze chudnę, jak ograniczę węglowodany, ale chciałam je już nosić, a tu taki klops. Ech, zdołowałam się. Poza tym muszę pędzle wyprać, jak ja nienawidzę prać pędzli No to sobie ponarzekałam Aha, i jeszcze gorrrącooo

[Viollet87]

Napisane przez Malinn

Nie uwierzycie co mi sie przydarzylo.... !!! znowu na allegro trafilam, na jakiegos idiote! ja ich przyciagam czy co????

Jednego neutrala dostalam za to, ze pieniadze wplynely dopiero po 30h!!!!!!!
A dzisiaj dostalam negatywa, za to ze wplacilam o 1grosz mniej!! JEDEN GROSZ!
Dostalam paczuszke, wszystko pieknie ladnie.... nawet maila nie dostalam zeby doplacic czy cos... tylko wczesniej, ze otrzymal wplate i wysyla towar....

ma Bozia lokatorów naprawdę... Napisz odpowiedź na komentarz - osoby czytające negatywa przeczytają, że nie dostałaś żadnej uwagi na maila odnośnie braku grosza. Ja kiedyś dziewczynie złotówkę podarowałam, musiała się rąbnąć w obliczeniach a przecież to nie majątek znowu... A tym bardziej grosz

Acha - ja bym jeszcze napisała w odpowiedzi na komentarz, że mógł nie wysyłać towaru póki byś mu nie dopłaciła tego grosza zamiast teraz awantury i dzikie burdy robić. Ja - jako że jestem złośliwa - przelałabym mu jeszcze teraz mimo wszystko tego grosza i skomentowała to odpowiednio w specjalnym mailu. Napisałabym mu, że przelewam brakujący grosz, bo myśl że mogłoby mu przeze mnie na chleb braknąć nie pozwala mi spać. Wrrrr nic mnie tak nie denerwuje jak głupota ludzka.

Ja raz miałam taką sytuację, że licytowałam kurtkę narciarską dla TŻ (na jego prośbę) - był na nią od dawna strasznie napalony. Wylicytowałam za niemal 4 stówy, zapanowała radość, po czym dostałam SMSa (!!!) od Sprzedającego, że "sorry ale kurtka została już wcześniej sprzedana" Zadzwoniłam do niego i tak się po nim przejechałam %&^%*^#! Oczywiście w miarę kulturalnie, ale nerwy mi puszczały, TŻ tak bardzo zależało Powiedziałam, że wg prawa ta kurtka jest moja, że mogę go nawet do sądu podać, a jak ktoś nie rozumie zasad sprzedaży internetowej to nie powinien się za nią zabierać. A on (jakiś młody z głosu) - podejście olewające. Ale nie to jest najlepsze... Zgłosiłam sprawę do Allegro (tak mi było TŻ szkoda, że powiedziałam że nie popuszczę!) i wystawiłam prawdziwego, zasłużonego negatywa. I co? I gość przez dwa miesiące do mnie wydzwaniał, żebym tego negatywa skasowała ma tupet!!! Za żadne skarby nie popuściłam, mówiłam mu że niby z jakiej racji, że zawalił na całej linii i należy mu się kara pieniężna za niewywązanie się z prawnej umowy a nie tylko głupi negatyw. Podczas ostatniej rozmowy go sklęłam i zakończyłam konwersację, ileż można takie napastowanie znosić. Naturalnie dostałam odwetowego negatywa o treści: "Brak kontaktu, olewka, nie polecam" napisałam odpowiedź na swojego, każdy mądry zobaczy po datach kto tu zawinił. Także tym się nie przejmuję, ale sam fakt że taki ***** się znalazł to było rok temu a do dziś mnie trzepie jak o tym myślę.

Także Malinn, uszy do góry. Są ludzie i parapety.

Napisane przez evelinek_r

A teraz pytanie nieco kontrowersyjne - kiedy ostatnio oceniałyście coś na KWC? Bo mi ostatnio TŻ wypomniał, że dawno nic nie oceniłam, ale jak tak się głębiej zastanowić, to pewnie dlatego, że część ocen na KWC jest dla mnie nie miarodajnych - niektore rzeczy bardzo nisko oceniane, dla mnie są calkiem niezłe, czasem nawet bliskie ideału, np. pianki Welli, z drugiej strony wiele hitów u mnie się kompletnie nie sprawdziło. Jak to jest w Waszym przypadku?

Ja czasem oceniam, zawsze zgodnie z prawdą, po dłuższym stosowaniu, ale ocenami innych jakoś się niezbyt sugeruję. Wolę sprawdzone porady, np wasze lub "realnych" znajomych

Napisane przez evelinek_r

A dzisiaj się pognębiłam, zaczęłam się przyglądać swojemu ciału i stwierdziłam, że sukienki, które zamówiłam, będą pewnie za małe Brałam 10/12, a powinnam chyba 16, taka jestem gruba Liczę na to, ze chudnę na Dukanie, zawsze chudnę, jak ograniczę węglowodany, ale chciałam je już nosić, a tu taki klops. Ech, zdołowałam się. Poza tym muszę pędzle wyprać, jak ja nienawidzę prać pędzli No to sobie ponarzekałam Aha, i jeszcze gorrrącooo

A ja całkiem lubię je prać a co do gorąca - racja właśnie wróciłam z Krakowa z zakupów (pomagałam koleżance znaleźć kieckę na wesele), roztapiam się. Zaraz wskakuję w bikini, robię Nescafe Frappe i zmykam na godzinkę na ogród później krojenie sałatki i wizyta TŻta. Jedno co było dobre w tych zakupach to to, że ustrzeliłam bardzo fajne peep-toe na obcasie za 40 zł

I jeszcze wracając do inwentarza - zapomniałam, że oprócz TŻ mam zwierzęta suczka Mucha, żółw stepowy Ferdek, żółw wodny Stasiu a TŻ ma kotkę - wabi się Morda biedny kot...

[pranie]

Waxa widzialam w Superpharmach, musze sprawdzic czy to ten. Ostatnio uzywam takiej odzywki bez splukiwania z amlika TBS, do tego dodaje ekstrakt wzmacniajacy wlosy z ZSK i jest calkiem niezle. Zauwazylam, ze moje cienkie wlosy duzo lepiej wygladaja gdy nie klade na nie ciezkich masek do splukiwania.
Shiseido ten, bieli minimalnie, sklad - idiotka - wywalilam wraz z pudelkiem. Nie smierdzi alko. Kupilam w drogerii internetowej Lumiere i dostalam w prezencie tubke balsamu do ust Clarinsa, bardzo milo. Chyba kupie u nich jeszcze meteorytki.
To straszne co piszecie o KWC, byl czas kiedy zadnego kosmetyku bez przewertowania opinii nie kupilam. Teraz juz podchodze bardziej sceptycznie. ale zawsze czytam zanim na cos sie zdecyduje. Opinie sa rozne, bo nie kazdemu to samo sluzy, co widac swietnie na przykladzie mineralow.

[frantic]

Hexx cieszę się, że z moją pamięcią jednak nie jest najgorzej. Dzięki za potwierdzenie.

Napisane przez evelinek_r

A teraz pytanie nieco kontrowersyjne - kiedy ostatnio oceniałyście coś na KWC? Bo mi ostatnio TŻ wypomniał, że dawno nic nie oceniłam, ale jak tak się głębiej zastanowić, to pewnie dlatego, że część ocen na KWC jest dla mnie nie miarodajnych - niektore rzeczy bardzo nisko oceniane, dla mnie są calkiem niezłe, czasem nawet bliskie ideału, np. pianki Welli, z drugiej strony wiele hitów u mnie się kompletnie nie sprawdziło. Jak to jest w Waszym przypadku?

W ciągu ostatnich bodajże dwóch miesięcy coś oceniałam z minerałów, albo z pędzli, natomiast wcześniej miałam sporą przerwę w pisaniu recenzji. Osobiście mam ten problem, że wiele kosmetyków przez pewien czas mi bardzo służy i szczerze uważam je za swoje KWC, a po kilku - kilkunastu miesiącach potrafi się to zmienić tak drastycznie, że muszę poszukiwania swojego ideału zacząć od nowa. Ile ja już tych KWC miałam, a zawsze starałam się pisać recenzję po dłuższym użyciu, tudzież po zużyciu całego opakowania (zależnie od tego, co oceniałam). Powinnam w zasadzie edytować teraz sporą część moich recenzji, ale z drugiej strony wtedy kiedy je pisałam naprawdę byłam tymi produktami zauroczona lub rozczarowana, a że nie wystawiałam oceny po jednym użyciu, to jednak były one miarodajne.
Mając więc na uwadze powyższe rozterki ocenianie kosmetyków raczej sobie odpuszczam. Poza tym dużo mniej niż kiedyś sugeruję się opiniami innych, zdecydowanie częściej i chętniej korzystam z rad na forum.

[evelinek_r]

Napisane przez Viollet87

ma Bozia lokatorów naprawdę... Napisz odpowiedź na komentarz - osoby czytające negatywa przeczytają, że nie dostałaś żadnej uwagi na maila odnośnie braku grosza. Ja kiedyś dziewczynie złotówkę podarowałam, musiała się rąbnąć w obliczeniach a przecież to nie majątek znowu... A tym bardziej grosz

Acha - ja bym jeszcze napisała w odpowiedzi na komentarz, że mógł nie wysyłać towaru póki byś mu nie dopłaciła tego grosza zamiast teraz awantury i dzikie burdy robić. Ja - jako że jestem złośliwa - przelałabym mu jeszcze teraz mimo wszystko tego grosza i skomentowała to odpowiednio w specjalnym mailu. Napisałabym mu, że przelewam brakujący grosz, bo myśl że mogłoby mu przeze mnie na chleb braknąć nie pozwala mi spać. Wrrrr nic mnie tak nie denerwuje jak głupota ludzka.

Ja raz miałam taką sytuację, że licytowałam kurtkę narciarską dla TŻ (na jego prośbę) - był na nią od dawna strasznie napalony. Wylicytowałam za niemal 4 stówy, zapanowała radość, po czym dostałam SMSa (!!!) od Sprzedającego, że "sorry ale kurtka została już wcześniej sprzedana" Zadzwoniłam do niego i tak się po nim przejechałam %&^%*^#! Oczywiście w miarę kulturalnie, ale nerwy mi puszczały, TŻ tak bardzo zależało Powiedziałam, że wg prawa ta kurtka jest moja, że mogę go nawet do sądu podać, a jak ktoś nie rozumie zasad sprzedaży internetowej to nie powinien się za nią zabierać. A on (jakiś młody z głosu) - podejście olewające. Ale nie to jest najlepsze... Zgłosiłam sprawę do Allegro (tak mi było TŻ szkoda, że powiedziałam że nie popuszczę!) i wystawiłam prawdziwego, zasłużonego negatywa. I co? I gość przez dwa miesiące do mnie wydzwaniał, żebym tego negatywa skasowała ma tupet!!! Za żadne skarby nie popuściłam, mówiłam mu że niby z jakiej racji, że zawalił na całej linii i należy mu się kara pieniężna za niewywązanie się z prawnej umowy a nie tylko głupi negatyw. Podczas ostatniej rozmowy go sklęłam i zakończyłam konwersację, ileż można takie napastowanie znosić. Naturalnie dostałam odwetowego negatywa o treści: "Brak kontaktu, olewka, nie polecam" napisałam odpowiedź na swojego, każdy mądry zobaczy po datach kto tu zawinił. Także tym się nie przejmuję, ale sam fakt że taki ***** się znalazł to było rok temu a do dziś mnie trzepie jak o tym myślę.

Także Malinn, uszy do góry. Są ludzie i parapety.




Ja czasem oceniam, zawsze zgodnie z prawdą, po dłuższym stosowaniu, ale ocenami innych jakoś się niezbyt sugeruję. Wolę sprawdzone porady, np wasze lub "realnych" znajomych

Też miałaś niezłe przejścia z All Co do porad, nie mogłabym się bardziej zgodzić, tyle że w zamyśle KWC miało właśnie taką rolę spełniać. To jasne, że nie każdemu to samo pasuje, ale wystawianie ocen po max kilku użyciach (zakładając oczywiście, że kosmetyk nie uczulił, itd, trudn wtedy zużyć cale opakowanie) wpisując przepisowy miesiąc, no bo kto to sprawdzi, moim zdaniem mija się z celem i w tym momencie stwierdzam, że KWC w 90% wlaśnie z tego powodu jest niemiarodajne. Dlatego też podczas dyskusji "lepsza wyszukiwarka za reklamy" byłam zdecydowanie przeciwna, bo wg mnie KWC dawno przestało spełniać swoje zadanie.

Edit: Pranie, Frantic, ja również nie podchodzę do KWC jak do wyroczni, ale trochę mi przykro, bo kiedyś naprawdę można się było tymi recenzjami podpierać.

[adusiadu]

Napisane przez Viollet87

O rany, współczuję ale teraz to możecie mieć problem - protokół reklamacyjny spisuje się z kurierem BEZPOŚREDNIO po odebraniu z jego rąk paczki, w jego obecności trzeba sprawdzić czy wszystko ok. Teraz to wam mogą powiedzieć, że sami lampy rozbiliście i głupiego szukacie ...

Dzięki Viollet. Tylko TZ nie bylo w domu i odebrali rodzice, ktorzy nie wiedzieli, ze sie sprawdza... (a wiedzieli, ze maja lampy przyjsc). Na szczescie TZ dogadal sie z kurierem i ma podjechac jutro spisac protokol z data wczorajsza...
wiec moze nie bedzie tak zle

To ja się też odezwę jako młodzież z rocznika '90 jak to Mariola napisala
żółwik Isilindil

[pranie]

Obejrzalam sobie te effuniaki, ale estetyka zostawia sporo to zyczenia. Mimo, iz lubie czasem takie freyowe rozowosci etc. (Greta, Mischa ) Pamietam, ze kiedys, gdy te staniki byly szyte na idywidualne zamowienia, wygladaly zupelnie inaczej. Szkoda. No i system zamowien.. sorry, jak mam sie zabijac z innymi laskami o stanik, to juz wole pogrzebac w necie i znalezc cos dostepnego.

Wazne pytanie odnosnie soboty: czy ktoras z Jasnie Hrabin chce sie zabrac ze mna ze Srodmiescia? to zaden problem, gdyz tu mieszkam Pastereczko, jedziesz w koncu? Rozi, Ciebie zgarnac z autobusu? W koncu do Zegrza kawal drogi. Cathy, wyslij mi adres z krotkim opisem dojazdu na PW plis!
Foxxsiu, a Ty bedziesz? White, chodz do nas, moze Ci sie humor poprawi...

[cotka]

Pochwale sie tutaj, bo na blushe mialabym post pod postem
Cos sie spozniali z nowymi odcieniam, a mi zalezalo aby miec to butter pecan, wiec napisalam czy moga mi wyslac wczesniej tak jak oferowali. poprosilam jeszcze o shelly matte veil. odpisali, ze nie ma sprawy, ze dziekuja i ze mam sobie wybrac jakis roz to mi wysla jako gratis
co prawda nie oszczedzilam duzo kupujac za dolara kanadyjskiego, ale ich podklady to narazie moj faworyt
btw beda mieli nowe pedzle

ponad to kupilam sobie buty, zwykle wiazane sandalki-japonki w reserved.
no i wreszcie nie bede miala piachu w butach po plazy. kto to widzial zeby dziewczyna z trojmiasta nie miala sandalow?
nie mialam tez dobrego kostiumu kapielowego, kupilam freye tigertail na gieldzie LB&LMB i zobaczymy.

tylko teraz musze poswiecic troche uwagi swoim stopom i celulitowi
o wlasnie, apropo KWC to kupilam wychwalana tam gabke serene. uzywam tydzien, wiec cudow nie ma ale fajnie sie nia szoruje. uzywam rowniez na nogi i nie musze stosowac zadnych peelingow coby mi wloski nie wtrastaly

frantic, ciesze sie ze przesylka dotarla

gdzie wy widzialyscie te woreczki strunowe? bylam w tesco i tam pustki, chyba ze trafialam na niedoedukowanych sprzedawcow.
upolowalam jakeis ostatnie szt w papierniczym i teraz to chyba zostaje mi allegro

[86Paula]

hej. co do KWC to ja tam moze ze dwie opinie wystwilam narazie... ale kiedys czesto podczytywalam zanim wybralam jakis kosmetyk. jednak chyba wlasnie wole rady na forum.

co do tej Glorii to u mnie stoi w lazience od dluzszego czasu i uzylam ja tylko kilka razy. nie wiem czemu, ale jakos nie moge sie do niej przemoc. jakaz dosc rzadka mi sie wydaje, wolalabym zeby miala nieco gestsza konsystencje, zapach mnie nie powala ale nie przeszkadza. co prawda kiedy jej uzywalam, efekt byl nawet fajny tylko, ze wolalam Pantene wtedy. a ze teraz nie uzywam zadnej drogeryjnej bo zuzylam, sprobuje znowu, i zobaczymy co bedzie. a kupilam ja kiedys za ok 6zl w Auchan.

za to ten polski Wax mnie zaciekawil, widze na All za 19zl. czy gdzies stacjonarnie mozna dostac taniej? bo koszt wysylki znacznie podbije cene.

ja tam pedzle srednio lubie prac, zreszta nie piore ich codziennie- wtedy dostalabym szalu chyba.

WI mam nadzieje ze sie jednak nic zlego nie dzieje u ciebie. pamietaj, ze nam sie mozesz wyzalic


a ja sie dzisiaj strasznie wkurzylam. zbliza sie koniec miesiaca, a szefowa jest na urlopie do polowy sierpnia. nie chcialam czekac na wyplate do tej pory i poprosilam jej przyjacioleczke o zaliczke. owszem bez problemu, ale wyjela karteczke i zaczela przeliczac ile by mi tu dac. i podala kwote rozliczenia o 2 zl nizsza niz sie umawialam na poczatku! w tym miesiacu to 200zl mniej niz myslalam ze zarobie! wscieklam sie niesamowicie, poszlam do domu. myslalam ze sie na ulicy ze zlosci rozplacze! tak sie cieszylam z tej pracy, a tu chca w ch...przyciac cos. trzeba bedzie gadac z szefowa jak wroci, i jak ma tak zostac to ja odchodze bo mi sie ta praca nie bedzie oplacala- po zaplaceniu niance i kupieniu biletu miesiecznego niewiele mi zostanie...fuck!

[IlonaP]

a na umowie nie masz stawki przypadkiem?

[biedronqa]

To może ja się wreszcie ujawnię Bo dotychczas tylko tak z doskoku podczytywałam ten wątek... a chyba sama też zaczynam być Minerałoholiczką

Rocznik '85. Mieszkam w Katowicach (samo centrum - przy ulicy, na której stoją "nocne" studentki ).

Stan posiadania:
1 TŻ
2 wieprzki morskie (płci żeńskiej)
1 Renault Twingo '96 (nasza Żabka jest jak członek rodziny).

A co do minerałów - to ideału jeszcze nie znalazłam. Kolorystycznym ideałem jest Light Almond Intesive EDM (ale krycie jest dla mnie niewystarczające). Lepiej kryje Blusche (ale nie ma tam dla mnie koloru). EGM i Meow kryją podobnie jak EDM.
Więc ciągle szukam...

[mamaNiny]

paula, dzwon do szefowej, nie moze byc tak, ze nie dostajesz wyplaty tylko zaliczke?!
wypisala Ci chociaz kw jakies na to???
co za umowe masz?!

[pranie]

Wieprzki morskie??? Czad

[86Paula]

Napisane przez IlonaP

a na umowie nie masz stawki przypadkiem?

Napisane przez mamaNiny

paula, dzwon do szefowej, nie moze byc tak, ze nie dostajesz wyplaty tylko zaliczke?!
wypisala Ci chociaz kw jakies na to???
co za umowe masz?!

szefowa za granica chyba jest z tego co slyszalam.
a umowy nie mam zadnej na razie. jestem na okresie probnym. i myslalam ze po tym miesiacu bedzie albo umowa alo baju baj.
ale widze ze zarobic to mi tu raczej nie dadza a ja za grosze pracowac nie chce. nie oplaca mi sie zwyczajnie. wiec albo sie wyjasni, albo zostanie mi siedzenie w domu znowu, szukanie nwej pracy, albo emigracja cholera jasna

[IlonaP]

mojego małż wyzywa od chrabąszczy

[biedronqa]

Napisane przez IlonaP

mojego małż wyzywa od chrabąszczy

Twingusia?

[IlonaP]

Napisane przez biedronqa

Twingusia?

Nissana Note

[Malinn]

Paula....tak w ogole to nawet na okresie probnym powinnas miec umowe! terminowa na miesiac! Nie zdziwie sie jak dadza Ci te 200 zl mniej w takim wypadku Walcz o swoje...!!

Viollet.... tez na niezlego buraka trafilas... ja takich narazie przyciagam na allegro szkoda, ze na glupote nie ma lekarstwa....ale wtedy pewnie bylyby niezle kolejki w aptekach