Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

[Pamela86]

Napisane przez Carol77

Kochana nie zamartwiaj się, na pewno wszystko jest ok, może mała sobie drzemkę ucieła mój Fifik też czasami malutko się ruszał albo wcale, to normalne!

Dzieki
zjadlam slodkosci i troszenke pofikala jak sie polozylam teraz znow cisza... och to mały leniuszek, ciekawe po kim to ma
ona te drzemki ucina sobie od kilku dni

[agrafka26]

jesli chodzi o imiona to jeszcze nie mamy, ale niedlugo trzeba bedzie cos wymyslec
ale nie mam pomsłów i jeszcze zeby pasowały do siebie mniej wiecej u mnie dzis dzieciaki atakują prawą strone nie wiem co tam ciekawego wynalazły
siedze i rycze doslownie

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez Pamela86

Dzieki
zjadlam slodkosci i troszenke pofikala jak sie polozylam teraz znow cisza... och to mały leniuszek, ciekawe po kim to ma
ona te drzemki ucina sobie od kilku dni

kochana najlepiej zrobić usg i bedziesz spokojna, napewno wszystko jest dobrze, troche pofikała i oczpoczywa a pozniej za kilka dni znowu sie rozkreci

[Darusiaaaa]

czesc
pamietacie mnie jeszcze????

;/

Przepraszam, ciezki okres za mna, jak bylam na wizazu weszlam na mamusiowy czasem cos napisalam i koniec.

Zmarla moja przyjaciolka, sasiadka i za razem szefowa. Najkochanszy czlowiek na swiecie!
wylam bez przerwy, teraz juz do prac nie wroce wiec po prostu bede bezrobotna.
nie bede was zasmucala bo po co


POWIEM JEDNO!!!!!!!!!!!!!!! TROJACZKI!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!

Zawsze myslalam ze nie chcialabym blizniakowi ale nie wiem czemu TROJACZKI BYM CHCIALA!!!!!!!!!!!!!!!!!! !! Hahaha

Ale ci zazdroszcze!!!! Wiele trosk i zmartwien przed toba ale ile szczescia....

Nam non stop ida zeby, juz x czasu i nadal dupa blada
Mala zdrowa wszystko u nas ok, poza tym ze pazdziernik bedzie fatalny, kasy braknie nam na pewno;/ tz sie dwoi i troi i robi co moze.....
no nic... musi byc dobrze zaraz poczytam co u was.
AAAA JUTRO MAMY POL ROKU!!!!!
a pamietam jak mi carol pisala ze czekacie na zdjecia i smska po porodzie!
Nie wiem kiedy to zlecialo, po prostu nie wiem
na szczescie to dzieci sie starzeja a nie my

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Wagi wam swojej chudzielce nie powiem bo sie wstydze ale jutro bedzie 2 tyg jak jestem na diecie i mam 6 kg mniej!!!
Tylko tego nie widze;/ czuje poki co po spodniach ze wchodze w te w ktore nie wchodzilam.

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Moja mala ulewa nadal caly czas.... poza tym ze jej slina jest WSZEDZIE gdzie tylko ona sie znajduje to mokro!!!

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

agrafka bo to jest tak:


oooo jaaaa wątroba buch
drugi na to:
co tam masz?
odpowiada pierwszy: a watroba, wiesz jak sie fajnie kopie?
ten mysli mysli: taaa to pokaz: buch buch buch
dolacza trzeci:
dajcie tez ja tez chce ja tez chce

hehehe

[agrafka26]

Napisane przez Darusiaaaa

[/COLOR]agrafka bo to jest tak:


oooo jaaaa wątroba buch
drugi na to:
co tam masz?
odpowiada pierwszy: a watroba, wiesz jak sie fajnie kopie?
ten mysli mysli: taaa to pokaz: buch buch buch
dolacza trzeci:
dajcie tez ja tez chce ja tez chce

hehehe

teraz sie ze smiechu popłakałam:co jest: boze nie moge hehe

[Kasia_Dublin]

Darusia faktycznie dawno cie u nas nie bylo. Bardzo mi przykro z powodu przyjaciolki . Ale jest teraz w lepszym miejscu i na pewno bedzie ci teraz pomagac tam z gory. Jesli chodzi o klopoty finansowe to na pewno jakos sobie poradzicie. My z tz-em klepalismy biede w zeszlym roku, nie placilismy rachunkow i potem sie uzbieraly takie sumy ze szok, ale jakos z dnia na dzien zylismy i po jakims czasie udalo nam sie splacic dlugi. Powolutku i bez paniki, a na pewno wyjdziecie na prosta. A tz wyjechal juz do tych niemiec?

A Anulka mi sie obudzila w placzu, ponosilam ja, bekla 2 razy i znowu usnela. Oj te nasze biedaczki maja takie male brzuszki i wystarczy troszke gazu zeby sie tak splakaly. Ja sie teraz szykuje bo jest ladnie na dworze i jak Ania sie obudzi teraz to dostanie butelke i potem idziemy na spacerek

Pamelka no dobrze ze mala ci dala znac ze jest ok . Musisz sie na to nastawic ze czasem bedzie cie doprowadzala do szalu tymi cichymi dniami

[Darusiaaaa]

Nie nie wyjechal, na razie nie moze pojechac bo ten gosc zatrudnil studentow, nie wiemy czy oni sa tylko na wymiane czy na stale, jak bedzie jakas luka i potrzebny pracownik to pojedzie na pewno.

[latko0]

My po wizycie u drugiego neurologa i tak jak myslałam będziemy też się rehabilitować Filuś znowu ma wzmożone napięcie mięśniowe w obrębie głowa tłów.

Dziękuje kochane za życzonka

Linuś może Twój Michaś też ma wzmożone napięcie jak mój Filuś bo on też na brzuchu pięknie trzyma głowę ale jak leży na plecach i za rączki go biorę tak żeby się podciągnął do siedzenia (lekarka mi pokazała jakiś czas temu jak to sprawdzać) czyli podciągając je w górę to główka mu często opada w dół a tłów idzie do góry i lekarka powiedziałą że to właśnie to wzmożone napięcie jest.

Agrafka Witaj!!! ale Ci zadroszczę też bym chciała tak 3 odrazu. Fajne przeżycie no i za jednym zamachem wypycha się 3 dzieci Tylko później troszkę ciężej jak tu na raz nakarmić je wszystkie samemu jak się zostanie w domu i wszystkie głodne na raz.

Karolinko Filuś jest przecudny, po prostu taki słodzieczek że hej
No i strasznie się ciesze że są postępy w rehabilitacji, a nie mówiłam że tak będzie Teraz mój będzie musiał ćwiczyć no ale też mam nadzieje że szybko nadrobi swoje zaległości. Powiedz mi kochana do Ciebie rehabilitantka przychodzi do domku? Ile płacisz bo to prywatnie prawda?

Pamelko nie martw się kochana, jeśli czujesz powyżej 10 ruchów to wszystko jest dobrze, może dzidzia ma po prostu leniwy dzionek. W szpitalu jak leżałam na patologi to mówili żeby 3 razy dziennie liczyć ruchy najlepiej po posiłkach bo wtedy dzidzie są aktywniejsze i w ciągu godziny liczysz ruchy jeśli jest powyżej 10 to luz i liczy się każdy ruch a nie tylko takie które bolą

Metropolitan ciesze się strasznie że kotka się znalazła, a Blaneczka może naprawdę się przejada, jeśli tyje prawidłowo to raczej nie ma dużego ryzyka tak mi się wydaje i tak mi powiedziała pediatra. No ale jeśli tak bardzo chlusta jej to może to nie jest normalne mój też ulewa pare razy zdażyło mu się aż chlusnął ale to było może z 3 razy a tak normalnie to tylko troszeczkę mu się ulewa.

[Darusiaaaa]

Moj Aniolek sie obudzil, ale juz poczekam bo je o 17 to po 17 przejdziemy sie na spacerek

Kasia_Dublin powiem Ci ze kurcze wspolczuje sytuacji jaka mieliscie, ale z drugiej strony pocieszajace jest to ze wyszliscie na prostą i DZIEKI BOGU!

Tz mi tez tlumaczy to w ten sposob zebym spojrzala, 17 pazdziernika mamy rocznice slubu, w ciagu roku kupilismy telewizor, nowe meble, wyremontowalismy caly pokoj, splacamy samochod bo tez kupilismy jakos krotko przed slubem... i mowi mi zebym spojrzala na to , ile osob w naszym wieku jak jedna osoba pracuje moze sobie na tyle pozwolic i z drugiej strony ma racje.
Malej nie brakuje niczego, najpierw jest ona a na szarym koncu my i chyba nie jest tragicznie ale pazdziernik bedzie niestety bo tz byl na zwolnieniu i duzo mniej wyplaty dostanie.
Jako to bedzie, nie ma sie co lamac!!!!
Tylko akurat mnie tak po prostu wszystko przytloczylo w zwiazku ze śmiercią szefowej.Moglabym wrocic tez tak do pracy ale to sa godzinki w tygodniu , godzinki bo pare a tez dojezdzac bym musiala wiec to sie nie oplaca, a z drugiej strony nie chce bo wiem ze siedzialabym w ym pokoju gdzie ona siedziala i wyla za nia .... takze zostaje z mala taki byl plan i tak zostaje.
Moglabym ja zostawiac z moim tata, ale nie chce zeby uczyla sie nowych rzeczy bede mnie a z poszukaniem pracy bede musiala jeszcze poczekac chociaz w tym zadupiu znalesc prace to tez lada wyczyn.

[Linka24]

heheheh Carol Latko To obniżone czy wzmożone???

[Darusiaaaa]

W miedzy czasie sasiad nie zamknal studni i utopil sie nasz ukochany kot- marian.
Moj tata sie chyba po 2 tyg ledwo co pozbieral;/

[Linka24]

Darusiu współczuję bo jak się coś wali to ma się wrażenie ze to cały świat się łamie...
Co do finansów to bardzo dobrze cię rozumiem, bo ja jestem w podobnej sytuacji, Za 2 miesiące kończy się mi macierzyński, wychowawczego na bank nie dostanę i doopa... bo do pracy nie mam zamiaru wracać do tego domu wariatów. I zostaje nam wypłata TŻ Która nie przekroczy 1500..A od listopada wprowadzamy się na nasza kawalerkę i będziemy sami.
Najwyżej pójdę na zasiłek roczny z urzędu pracy.. ech masakra jakaś.. i na co mi było studiować 5 lat i ponad 20 tys poszło w błoto..

ech musiałam się trochę powyżalać...

[Darusiaaaa]

no ja tez pojde na kurniowke, innej opcji brak. Tz zarabia od 2000-2300,400 ale kredyty poki co nas niestety zżerają..... no i tu sraszne rachunki przychodzą, ostatnio za prad 650 zl przyszlo z rodzicami na pol sie rozdzielamy, ale to i tak bardzo duzo, telefon zaplacic, rata za samochod zaplacic, za kompa zaplacic i cienko ogolnie jest, ale bedzie lepiej musi byc

[Carol77]

Darusiu kochana tak mi przykro z powodu przyjaciółki to zycie jest strasznie niesprawiedliwe
Jejku Oliwcia ma już pół roczku?! Nie mogę jak ten czas leci!!!!!!!!!! Mój w sumie 3 skonczy w czwartek tez nie wiem kiedy to zleciało!

Karolinko dziękujemy za komplementy
Nasza pani Ania przyjeżdża do nas do domku, płacimy 50 zł za każdą wizytę. Ja się jej pyatłam o to wzmożone napięcie mięśniowe i to jest w rzeczywistości obniżone,ale z różnica, ze gdzieś tam jest wzmożone na jakimś odcinku, ja się na tym nie znam, ona operowała fachowymi okresleniami ,ale nie spamiętalam ich Filuś na pewno tak jak mój załapie o co biega, mój to teraz jak dzisiaj się zorientował, ze głowe można trzymac w miarę sztuwno, to obraca nią na wszystkie strony. Mamy go teraz nosić w pionie, ale tak pleckami do mojej piersi i nóżki mają być pod kątem 90 stopni, jedna ręką łapiego za udko a druga na jego piersikach zeby go przytrzymac, pięknie mu trzymanie glowki wychodzi,ale ja padam po 5 minutach, on jest taki ciezki, rece mi mdleja i kregoslup nawala, ale musze pare razy na dzien go tak ponosic zeby bydowal sobie odpowiednie napiecie w szyjce.

Linuś tak jak pisałam, to wzmozone napiecie w rzeczywistosci tez jest obnizone ale to nie na moja glowe, musisz isc do neurologa najlepiej, bo jak pediatra tego nie widzi to jest jakas dupka wolowa. Moja od razu to wychwycila i na usg wyslala.

Pamelko mała widac jest wyjatkowym leniuszkiem jak mój Fifik

Agrafka współczuje tych słodkich kopniaczków a co to będzie za miesiąc i dwa?ale wtedy nie będa mieć tyle miejsca i będa siebie nawzajem skopywać

Monisia jak tam w pracy????????????

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Ehh te finanse, u nas to samo, nawet do gina ide na nfz, na szczescie pani pediatra go zna bo u niej w szpitalu pracuje i ma dobra opinie wiec sie nei martwie. Teraz Fifik jest najwazniejszy, ale msuze tez do dentysty isc, 2 zeby mi nawalaja i okulista i okulary OLi zrobic ehhh masakra, czlowiek pracuje tylko na to zeby jakos egzystowac. Mnie zus jeszcze wykiwal i jestem na macierzynskim ale ani grosza nie dostane, bo jakas motyka na infolinii zusu meza w blad wprowadzila i kazala zglosic z data wczesniejsza do dobrowolnego zdrowotnego,a potem sie okazalo jak przyszlo pismo,ze za pozno i nie mam nic.6 tys do tylu. Chyba bedziemy sie z nimi sadzic ale czy wygramy...kto to wie, zlodziejskie panstwo.

[irsin]

Napisane przez agrafka26

w brzuszku mam trojaczki, dwoch chlopców i dziewczynka, jestem w 22 tygodniu i juz powoli nie daje rady a tu trzeba jeszcze troche wytrzymac

dziękuje

moja siostra ma blizniaki, dzisiaj widzialam zdjecia z 10 tygodnia

Gratuluje Wam i duzo sily Ci zycze!

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

Zmierzyłam się.


112 cm w brzuszku i + 15 kilogramow!

[Kasia_Dublin]

Carol ja nie wiem jakim cudem przegapilam takie sliczne fotki Filusia. No prosze taki fajny golasek . I super ze sa postepy w rehabilitacji, oby tak dalej

latkoo znowu ma to wzmozone napiecie czyli to wyleczylas a mu wrocilo czy caly czas mial?

Darusia twoj tz ma racje, macie moze teraz ciezko ale ile juz osiagneliscie i jak minie ciezki okres to bedziecie juz tyle mieli. My mielismy kiepski rok, ale jak tylko sie poprawilo to pojechalismy do Brukseli, Amsterdamu, Malagi, potem ja zawszlam w ciaze i wyremontowalismy domek. Sa ciezsze i lzejsze chwile ale wszystko da sie przezyc. Najwazniejsze to byc szczesliwym

[Darusiaaaa]

zgadza sie, czasami jest ciezko jeszcze mamy naszego lapa w naprawie 180 zl bo czesci nie podlegaja gwarancji ( upadl mi) i mandat 100 zl i 2 pkt dostalam 1raz w zyciu ale o tym wiedzialam nie wiedzialam ile przyjdzie bo jak nad morze jechalismy to mi cyklo

[Pamela86]

carol, latkoo, kasiu dziekuje wam kochane już jest lepiej zjadlam obiadek i mała dała popis swoich umiejetnosci wiec mamusia jest spokojniejsza a z tym ze mala tymi cichymi dniami doprowadzi mnie do szału to racja niech mnie wiecej łobuziak nie straszy

[Darusiaaaa]

Moja tez sie potrafila 3 dni nieraz nie odzywac.... nie martw sie kazdy ma prawo do lenia
jeszcze da ci popalic jak zacznie fikac poza brzuszkiem

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

tz od tygodnia na rehabilitacje plecow chodzil, teraz ten tydzien tez caly, dzis nie poszedl bo szkoda mu bylo 2 godzin z pracy ...ehhhh..... to czubek.

Jutro pojdzie i poprosi o przelozenie na inna godzine najwyzej.

[Pamela86]

Napisane przez Darusiaaaa

Moja tez sie potrafila 3 dni nieraz nie odzywac.... nie martw sie kazdy ma prawo do lenia
jeszcze da ci popalic jak zacznie fikac poza brzuszkiem

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

tz od tygodnia na rehabilitacje plecow chodzil, teraz ten tydzien tez caly, dzis nie poszedl bo szkoda mu bylo 2 godzin z pracy ...ehhhh..... to czubek.

Jutro pojdzie i poprosi o przelozenie na inna godzine najwyzej.

Ale ile strachu taka cisza potrafi napędzić sama wiesz no i juz nie mozemy sie doczekac az mała Oliwcia da nam popalić po za brzusiem

[Darusiaaaa]

Oliwki sa fajne:P

mówie to bo znam sprawe z autopsji heheh

[Pamela86]

Napisane przez Darusiaaaa

Oliwki sa fajne:P

mówie to bo znam sprawe z autopsji heheh

na pewno są fajne teraz twoja bedzie miala koleżankę imienniczkę

[skorpionek19]

Darusia - witaj skarbie, tak mi przykro z powodu śmierci szefowej..

A my wróciliśmy z małą od lekarza, złapała katar , a do tego straszny ból ucha... no i oczywiście stan zapalny uszka i antybiotyk .. niestety tak u niej bywa, byle katarek i ucho zapchane!!!!!!!!!! byliśmy u bardzo dobrego laryngologa i wszystko jest ok. jeśli chodzi o budowę uszka... "taki jej urok"....

A ja już chcę urodzić, mały dzisiaj tak się przeciąga, że oddychać nie mogę.. tak fika, aż się poryczałam z bólu.. do tego co chwilkę ktoś pyta, " a Ty jeszcze się kulasz"?... no kulam się, a co mam zrobić... :conf used:

agrafka - ukłony w Twoją stronę, za "3" w brzuszku, za wytrwałość , jedno kopie a człowiek zwija się z bólu, a gdzie tu trójeczka, jak meczyk sobie grają...

[Darusiaaaa]

dokladnie cie rozumiem!!
zwlaszcza ze rodzic jechalam 3 razy!
ciagle :
"jeszcze nie urodzilas?"
"no kiedy ty urodzisz?"
"chodzisz w tej ciazy i chodzisz"

a ja myslalam ze wezme siekiere i ludzi porąbie, ale pozniej im odpowiadalam krotko zwiezle i na temat
"przyjdzie pora to urodze, jak zobaczysz mnie z wozkiem to z pustym jechac raczej nie bede"

chyba nie wiedzieli co odpowiedziec bo cisza sie robila

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

moja mala juz kima widzimy sie rano

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

dzisiaj mama robila sobie i ojcu buraczkowa, dalam malej 4 lyzki takiej najzwyczajniejszej zupy

[Carol77]

Kasieńko dziękuję kochana całe szczęście, ze widac już rezultaty, w sumie bardzo szybko, bo 4 raz dopiero były ćwiczonka.

A ja mam wieści od Weronisi, wyszła ze szpitala na własne życzenie, bo nie chcieli jej wypisać. Jest w klinice z Pascalkiem, mają pojedynczy super pokoik. Pascal jest mniejszy niz sobie wyobrażała i ciągle śpi. Niestety nie ma tam dla niej lekarza ale ma kontakt z położną.

Kochane zmykam spać, jutro się odezwe dla Was

[metropolitan]

Carol powinnaś się sądzić z tym pieprzonym zusem, niech dziady zapłacą to co ci się należy!!! ja to bym ich wszystkich

darusia, nie jest fajnie jak z kasą problemy ale dajecie sobie tak dobrze radę i teraz też tak będzie, po prostu zaliczycie ciężki miesiąc ale dacie radę!

podejrzewam, że weronisi nie chcieli puścić ze względu na tą ranę... kurde oby jej się tam zagoiło dobrze wszystko.

moja królewna też już kima sobie po kąpieli i jedzonku więc idę się myć i spać...

[Darusiaaaa]

Przepraszam, ale nie nadrabialam wszystkiego, mozecie przyblizyc co sie dzieje z weronisia?

[Kasia_Dublin]

Napisane przez Darusiaaaa

Przepraszam, ale nie nadrabialam wszystkiego, mozecie przyblizyc co sie dzieje z weronisia?

Z piatku na sobote w nocy odeszly jej wody i pojechali do szpitala. Niestety Pascalek byl zle ulozony i musieli jej zrobic cesarke. No i jak bylo po wszystkim to Pascalka zabrali do kliniki dla wczesniakow a ja zostawili w tym szpitalu i bidulka nie mogla byc przy nim.

Weronisiu ja wiem ze zrobisz wszystko zeby byc przy swoim synku ale mam nadzieje ze nie zaniedbujesz w ten sposob swojego zdrowia... Musi ci sie wszystko ladnie zagoic przeciez.

A my wlasnie polozylismy Anie na macie i cwaniarze prawie sie udalo samej obrucic na brzuszek . Wywija jak szalona i gada do zabawek

[Darusiaaaa]

O jejku,
Weronisiu wszystkiego NAJZDROWSZEGO dla was obojgu!!!
Trzymamy wszystkie kciuki za malenstwo i za ciebie rowniez.

[Weronisia]

Wpadłam na chwilkę, żeby cos naskrobac.
Jestem z Pascalem w pięknym pokoiku, mamy tu ciszę.
Jak go wczoraj zobaczyła, nie uwierzyłam, że to on, mysłałam, że mąż podszedł do innego dziecka. Jego wielkość, a właściwie małość przekroczyła moje wyobrażenia. Na zdjeciach wyglądał na normalne dziecko, a on jest taki mały! Ryczałam jak bóbr, nie umiałam się uspokoic.
Wytrzymałam u niego godzinkę. Rana potwornie mnie bolała.
Gdy miałam już wychodzić okazało się, że będą go przenosić z intensywnej terapii, na oddział dla wcześniaków. Od razu spytałam o miejsce dla mnie. Okazało sie, że mogą zmienić mu pokój i trafi do pokoju z łóżkiem dla matki, bo po południu ma się zwolnic.
Warunkiem było, ze na 100% tam przyjdę, bo inaczej pokój dostanie inna mama oczekujaca.
Ani chwili sie nie zastanawiałam.
Pojechałam do mojego szpitala na rozmowę z lekarka.
Wyjaśniła mi, ze moja operacja była bardzo skomplikowana. Musieli mi wyciąć bardzo dużo starych zrostów, a krwi straciłam więcej niz przy przeciętnej cesarce, a moje wyniki są słabe. Powiedziała, że jak dobrze pójdzie, to wypuści mnie najwcześniej w czwartek.
No ale miejsce u Pascala było wolne tylko wczoraj do 18.00
Wypisałam się na własne żadanie, bo przebywanie z Pascalkiem było dla mnie ważniejsze.
Nie żałuję, bo warunki mamy tu świetne.
Wieczorem jednak zauważyłam krew na majtkach, tam gdzie dotykały rany. Bardzo się przestraszyłam. Byłam bardzo zmęczona, bo spałam tylko 4 godziny, potem jeżdżenie od szpitala do szpitala, stres. Mały jak na złość spał cały dzień, a wieczorem nagle obudził się w nim instynkt ssania i nie mógł spać. Prężył się, zwaił rzadką kupkę, puszczał bączki - to chyba po mleku, które mu dali. byłam wykończona. Zabroniłam im dawać mu mleko. Mają mu dawać tylko moje.
O 1 w nocy juz do niego nie wstałam, bo nie dałam rady. Brzuch za mocno bolał a rana paliła.. Pielęgniarka się nim zajęła i podała mu moje mleczko. Udało mi się wczoraj odciągnąć 20 ml, a to mu wystarcza.
O 6 rano sie obudził i chciał jeść A więc jest super, bo wcześniej nie chciał wcale jeść.
Przystawiłam go do piersi i ciamkał, nie wiem ile. Dostał tez butelke i wypił 20 ml. A teraz pięknie śpi.
A mi dzisiaj zaczęła się produkcja. Odciągnęłam 75 ml
Wszystko układa sie dobrze. Pascalek schudł 200g, ale teraz jak nauczył się ssać, to pewnie przytyje.
Oby tylko moja rana to wszystko wytrzymała. Leżę ile się da, nie chodzę jak nie muszę. Mam nadzieję, że bedzie dobrze.

Może wieczorkiem mąż mi prześle zdjęcia z aparatu, to wam pokażę jaki on jest maleńki. Ja jestem w szoku. Takiego małego dziecka nie widziałam nigdy na żywo, ewentualnie w TV i nigdy takiego małego człowieczka nie trzymałam na rękach. Moja pierś jest większa od jego główki, a otoczka większa od jego twarzy Paluszki ma jak zapałeczki, a nózki jak patyczki. Smoczek zakrywa mu pół twarzy

Postaram się zagladać, bo czekam na poród Skorpionka
A teraz lecę na śniadanko póki mały śpi.

[Darusiaaaa]

Weronisia jestes super dzielna, ale dbaj o siebie to kurcze nie przelewki;/

czekamy z niecierpliwoscia na zdjecia malenstwa