TeŻet, seks i guarana -nie tylko o dzieciach od samego rana - ROCZNIAKI III-IV 2010

[mloda1989]

Napisane przez P0P70

A my wczoraj pojechaliśmy do Wrocławia na Targi Motorowe. Były beznadziejne i pogoda też była beznadziejna, słońca nie było.
Jedynie Oliwka była zadowolona, uciekała nam non stop i najchętniej przytulała sie do obcych facetów. Łapała ich za nogawki i krzyczała "TATA". Tak mówiłam że nie wiadomo kto jest ojcem że małej chyba to została i w każdym napotkanym facecie widzi Ojca

no wiesz co...czemu sie nie chwalilas ze jedziecie.... my dzisiaj bylismy calkiem przypadkiem tam bo na spacer pojechalismy ale za to dzisiaj pogoda byla super

[madziwnia]

Witam!!!

Dziwczyny... w załączniku kilka dzisijeszych fotek!!!
Tort wyszedł prawie dobrze tylko 2 razy musiałam robic ciasto bo zakalec był.. drugi raz juz mniej ale tez cos taki dziwny... ale był pyszny!!!!!!!!!
od piatku spie od 3 do 7 rano!!! padam na pysk!!
a juz dzis po wszystkim !! chyba mi sie udało

[lindsley]

Napisane przez madziwnia

Witam!!!

Dziwczyny... w załączniku kilka dzisijeszych fotek!!!
Tort wyszedł prawie dobrze tylko 2 razy musiałam robic ciasto bo zakalec był.. drugi raz juz mniej ale tez cos taki dziwny... ale był pyszny!!!!!!!!!
od piatku spie od 3 do 7 rano!!! padam na pysk!!
a juz dzis po wszystkim !! chyba mi sie udało

Świetnie wyglądałyście... i tort też fajny....

Ja wrzucam Michałka z wywrotką kuzyna, nasza jeszcze zapakowana

[P0P70]

Napisane przez mloda1989

no wiesz co...czemu sie nie chwalilas ze jedziecie.... my dzisiaj bylismy calkiem przypadkiem tam bo na spacer pojechalismy ale za to dzisiaj pogoda byla super

Młoda ja też nie wiedziałam ze tam pojedziemy. Dowiedziałam się dopiero w sootę rano. Tz chciał mi kupić kurtkę HD ale tam na tej giełdzie nic nie było.


Madziwina - obydwie ślicznie wyglądacie. A torta wygląda bardzo smakowicie i sama bym zjadła kawalek

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

lindsley - Michał w tej koszuli w kratę to super pasuje do tej ogromnej wyrotki.

[izazula]

Dzieciaczki super

Napisane przez madziwnia

Witam!!!

Dziwczyny... w załączniku kilka dzisijeszych fotek!!!
Tort wyszedł prawie dobrze tylko 2 razy musiałam robic ciasto bo zakalec był.. drugi raz juz mniej ale tez cos taki dziwny... ale był pyszny!!!!!!!!!
od piatku spie od 3 do 7 rano!!! padam na pysk!!
a juz dzis po wszystkim !! chyba mi sie udało

Widać że się wszystko fajnie udało

[sara 85]

Napisane przez madziwnia

Witam!!!

Dziwczyny... w załączniku kilka dzisijeszych fotek!!!
Tort wyszedł prawie dobrze tylko 2 razy musiałam robic ciasto bo zakalec był.. drugi raz juz mniej ale tez cos taki dziwny... ale był pyszny!!!!!!!!!
od piatku spie od 3 do 7 rano!!! padam na pysk!!
a juz dzis po wszystkim !! chyba mi sie udało

Michasia ślicznotka i jaką ma suknie ładną, mała dama
Madziwnia kobieto wyglądasz rewelacyjnie, sexi mama


my dzisiaj cały dzień na dworku, mamy taki super osrodek 7 km od nas. Są tam zwierzątka, woda, plaża i dużo innych fajnych rzeczy. Zosia zadowolona bardzo była
Wstawie kilka zdjęć

[P0P70]

Moje dziecko dzisiaj większość dnia spędziło na dworze. Oczywiście wszędzie chce chodzić sama i wszystko bierze do rąk. A ze to wszystko niejadalne to zaraz ląduje u niej w buzi. Więc my ciągle jej coś tam wyciągamy. Założyliśmy więc jej rękawiczki a ta nie mogąc kamyczków chwycić zaczęła je zlizywać. Musze jej jakąś maskę albo kaganiec zakładać.

[dusiaka]

obiecałam wrzucić kilka fotek, takie sobie, lepszych nie mamy :-(

1 - torcik
2 - z mamą
3 - ulubiony prezent
4 - co by tu wybrać
5 - po 3 minutach zdecydowała

[sara 85]

no i dupa chyba nie dodały się zdjęcia;/

[ania p]

Po - ja dlatego z tej jednej strony cieszę się że Ola da się jeszcze zapchac smokiem wtedy do buzi nic nie pakuje

Madziwnia - widziałam już na NK pięknie wygladacie wszyscy i fajnie że się udało

Sara super spacerek .

My też dziś byliśmy w parku razem z TZta synami ale się na mnie ludzie gapili na zasadzie - ile ona mogła miec lat jak ma takich duzych synów ? a może tak młodo wyglada a jest stara

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Napisane przez sara 85

no i dupa chyba nie dodały się zdjęcia;/

Ja tam widzę

[izazula]

Napisane przez dusiaka

obiecałam wrzucić kilka fotek, takie sobie, lepszych nie mamy :-(

1 - torcik
2 - z mamą
3 - ulubiony prezent
4 - co by tu wybrać
5 - po 3 minutach zdecydowała

Słodziak

Napisane przez ania p

My też dziś byliśmy w parku razem z TZta synami ale się na mnie ludzie gapili na zasadzie - ile ona mogła miec lat jak ma takich duzych synów ? a może tak młodo wyglada a jest stara

Dobrze ze tak sobie myśleli.
Jak my byliśmyna jednych z wakacji to jak na stołówce syn Tż powiedział do mnie coś po imieniu to oczywiście wszyscy powiesili na mnie całe zło świata - w domyśle "rozbiła rodzinę "

[mrowak]

Madziwnia, dusiaka-super fotki. Dusiaka, mamy takie samo łóżeczko Madziwnia, Ty lachonie jeden!!!

szybkie pytanie-co sądzicie o tym http://allegro.pl/bujany-dzieciecy-r...1.html#gallery czy rodzic nie będzie grzmocił nogami w ten koszyk z tyłu?

[Ferrou]

Napisane przez evitka21

za lekarzami powtarzając: "na wszystko można być uczulonym", także na buraczki tyż
Moja ma zdaje się AZS to my z parachami za pan brat

poczekaj jeszcze parę dni. A jakie one są? takie czerwone kropki? czy jak syfki?i ile?
może je jakim sudokremem potraktuj jak ania radziła

czerwone plamy na buzi i tam też są takie jakby podskórne pryszczyki, dość duże, jakby bąble...

Napisane przez izazula

Moze to wrażliwość skóry po leczeniu. Pamiętam jak dostawałam kiedyś penicylinę to później przez kilka miesięcy nie mogłam wystawiać ciała (nawet z kremami) na słońce bo miałam bąble.
Sprawdź moze na wypisie co Kubuś dostawał i poszukaj w necie jak się ma nadwrażliwość na słonce - to się chyba nazywa efekt fototoksyczny czy podobnie

I chyba to będzie... bo znowu się nasiliło jak byliśmy na dworze.

Napisane przez fasolka73

Dziękujemy Ciocie wizażowe
Hania śle wirtualne buziaki

Dziś była pierwsza kąpiel z gipsem, woreczek na łapce bardzo jej się podobał Wogóle ja mam wrażenie, że ona podchodzi do tego gipsu jak do jakiegoś fajnego gadżetu....

A co do złamania, to ja jestem, w szoku, bo ona z niczego nie spadła, nic jej nie przywaliło, przygniotło, po prostu nóżka się podwinęła i niefortunnie upadła na rączkę...Ja byłam obok, siedziałam na podłodze...Taki zwykły upadek...
ale od wczoraj mam straszne dołki i myśli, czy mogłam coś zrobić, by tego uniknąć, czy jestem dobrą mamą itp...i już widzę te spojrzenia ludzi na spacerze.... Ale co tam...


Pytałam jeszcze lekarki czy może jej jakiś wapń dawać dodatkowo, ale nie trzeba, bo Hania kości ma w porządku, nie ma żadnych oznak odwapnienia.
Mam nadzieję, że zrośnie się ładnie i na kontroli już będzie ok.

Wrzucam zdjęcia jak zakładany miała gips, tylko robione komórką i po 3 zdjęciach bateria mi siadła...
Więc są jakie są.... (ale przynajmniej widać jak panie koło niej śmigały -taką mamy szybką służbę zdrowia, chociaż na zdjęciu )
Może w dzień znajdę trochę czasu, to coś jeszcze napiszę i dam foto Hani z nowym gadżetem, czyli gipsem

Padam ze zmęczenia, buziaki

Dzielna dziewczyna!!!

Napisane przez mloda1989

A Dawidek wszystkim ciociom, potencjalnym narzeczonym i przyszłym kolegom przesyła buziaki

Słodziak

Napisane przez P0P70

A my wczoraj pojechaliśmy do Wrocławia na Targi Motorowe. Były beznadziejne i pogoda też była beznadziejna, słońca nie było.
Jedynie Oliwka była zadowolona, uciekała nam non stop i najchętniej przytulała sie do obcych facetów. Łapała ich za nogawki i krzyczała "TATA". Tak mówiłam że nie wiadomo kto jest ojcem że małej chyba to została i w każdym napotkanym facecie widzi Ojca

Napisane przez madziwnia

Witam!!!

Dziwczyny... w załączniku kilka dzisijeszych fotek!!!
Tort wyszedł prawie dobrze tylko 2 razy musiałam robic ciasto bo zakalec był.. drugi raz juz mniej ale tez cos taki dziwny... ale był pyszny!!!!!!!!!
od piatku spie od 3 do 7 rano!!! padam na pysk!!
a juz dzis po wszystkim !! chyba mi sie udało

Obie ślicznie wyglądałyście Tort prezentuje się smakowicie

Napisane przez lindsley

Świetnie wyglądałyście... i tort też fajny....

Ja wrzucam Michałka z wywrotką kuzyna, nasza jeszcze zapakowana

świetne zdjęcie

Napisane przez dusiaka

obiecałam wrzucić kilka fotek, takie sobie, lepszych nie mamy :-(

1 - torcik
2 - z mamą
3 - ulubiony prezent
4 - co by tu wybrać
5 - po 3 minutach zdecydowała

urodzinki musiały się udać
A mój to by pewnie płytę wybrał, ostatnio namiętnie nimi się bawi

-------------

Myśmy dzisiaj byli cały dzień poza domem, piękna pogoda, w ogródku z rodziną tżta spedziliśmy czas. Był tżta kuzyn i cykał małemu zdjęcia jak ten szalał po ogrodzie, kilka widziałam ,wyszły bosko, już nie mogę się doczekać kiedy je obrobi i nam podrzuci

Uciekam spać bo padam na pyszczek

[pl_madzia]

madziwnia , dusiaka, fotki super, solenizantki pięknie wyglądały. Dusiaka widzę tort z żelowym rysunkiem
lindsley ale wielka ta wywrotka. Te wadera jakieś mniejsze chyba

Napisane przez mrowak

szybkie pytanie-co sądzicie o tym http://allegro.pl/bujany-dzieciecy-r...1.html#gallery czy rodzic nie będzie grzmocił nogami w ten koszyk z tyłu?

ja na 100% bym nogi w koszyk wkladała co chwila.

Jak kupujecie takie rowerki to żeby można kierować tą rączką z tyłu a nie tylko pchać. Ja dla małego mam samochód z pchaniem ale bez kierowaniacałą drogę skręca w prawo lub w lewo, iść się z tym nie da.

[P0P70]

Dusiaka - Ola wygląda ślicznie. Widzę że wybrała książkę. Tort wygląda fajnie.

Moje dziecko nie lubi lalek. Ma jedną i całkowicie nie jest nią zainteresowana. Ona lubi zabawki z którymi może coś zrobić. A najbardziej do zabawy to lubi swoje zwierzaki. Uwielbia im dokuczać. Lubi jak kot na nią fuka a pies warczy. Jak Vasco warczy i odsłania zęby to ta wpych mu ręce do pyska i się cieszy. Najgorzej że jak widzi inne psy to też tak chce robić a to zaczyna byc niebezpieczne.

Przeczytałam książkę o nauce czytania małych dzieci i chyba zacznę dziecko uczyć. Nie na siłę i nie z presją że musi sie nauczyć czytać ale tak dla zabawy. Muszę przygotować materiały i przeszkolić babcię co i kiedy ma robić.

[anakazar]

Napisane przez P0P70

Moje dziecko dzisiaj większość dnia spędziło na dworze. Oczywiście wszędzie chce chodzić sama i wszystko bierze do rąk. A ze to wszystko niejadalne to zaraz ląduje u niej w buzi. Więc my ciągle jej coś tam wyciągamy. Założyliśmy więc jej rękawiczki a ta nie mogąc kamyczków chwycić zaczęła je zlizywać. Musze jej jakąś maskę albo kaganiec zakładać.

Moja robi identyczniePo tarasie jak latają mrówki to je łapie i chcę zjeśćNawet chyba kupa leżąca by jej nie odstraszyła.
Wczoraj nam się piachu z plaży trochę najadłaJa nie wiem już co z tą dziewczyną zrobić-zatkać jej trzeba czymś buzię.
I ciągle woła "am"normalnie jest bez dna ta moja dziewczyna.Wczoraj jedliśmy obiad to ta mała najedzona siedziała i w restauracji darła się"am,am!!!"i ludzie patrzyli na nas jak na samo zło co to dziecku jeść dać nie chcą
Niby dobrze,że wszystko chętnie je,ale z drugiej strony to trzeba jej pilnować z tym żarciem

Napisane przez dusiaka

obiecałam wrzucić kilka fotek, takie sobie, lepszych nie mamy :-(

1 - torcik
2 - z mamą
3 - ulubiony prezent
4 - co by tu wybrać
5 - po 3 minutach zdecydowała

Dusiaka naprawdę świetnie wyglądasz.Podobają mi się Twoje włosy.
Oleńka śliczna pannica rośnie

Madziwnia i fajnie rajty pasowałyi Ty super wyglądałaś.Solenizantka oczywiśćie też.
Lind synuś

Moje dziecko dzisiaj poleciało na płytki głową z takim hukiem,że aż echo po domu poszłotak strasznie płakała

I jeszcze załapała,że za kotem można do kuwety wejśćdzisiaj ją złapałam jak chciała wejść
Biedny ten nasz kot-ta mała terrorystka nie dosyć,ze jej w jedzeniu miesza,w wodzie się myję to jeszcze toalety jej się kociej zachciało

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Sara ja w sumie to nic nie potrzebuje z h&m.Tak przy okazji chciałam ten kombinezon i leginsiki,ale może sama trafie-a jak nie to nie

[Darusiaaaa]

ja tez chce zaczac od srody z nauką malej.

PO 1 WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA NASZYCH KOLEJNYCH ROCZNIACZKOW!!!
dzieciaczki wygladaly slicznie! mamusie sexi flexi


my weekend zajety, codziennie u nas byla chrzestna malej dopiero wczoraj pojechali.
Wkurzylam sie jak nie wiem, wszyscy wiezieli ze 9 kwietnia robimy roczek malej, ale tesciowa i babcia oczywiscie nie przyjda bo BEDZIE TESC! a jego rodzice po rozwodzie sa.... nosz kur! ym sposobem na jutro musze miec ciasta jakies, torta i 2 imprezy, ale czy ktos sie zapytal czy na 2 imprezy kaske mamy?
wkurza mnie cos takiego i jak sie okaze ze do dziecka szwagierki tesc przyjedzie i babcia pojdzie a tesciowa nie wyjdzie z domu to narobie im takiego dymu ze mala bania!
moja ciocia ma wejsc jutro tez do niej, ale to wiedzialam bo na sobotnia impreze nie zapraszalam jej z braku miejsca wiec powiedziala ze wejdzie zlozyc malej zyczenia i na herbatke i ciastko we wtorek w dzien urodzin....ale te krowy dwie oczywiscie znowu musialy cos wymyslic...wszyscy potrafia sie zachowac, no czy ta godzina czy dwie przy jednym stole zmienilaby cos w ich zyciu? zjedliby sie? masakra;/

w sobote bylysmy u kosmetyczki i mamy kolczyczki, ja sie upocilam wiecej niz mala ona nawet nie zaplakala, jakby sie nawet nie zorientowala tylko sie usmiechnela

na roczek kupilismy jej basen z kulkami, myslelismy ze troszke mniejszy jest no ale coz... tylko mala zainteresowania nie przejawia nim za bardzo;/
no i keyborda zabawowego i to byl strzal w 10!

[P0P70]

Napisane przez anakazar

Moja robi identyczniePo tarasie jak latają mrówki to je łapie i chcę zjeśćNawet chyba kupa leżąca by jej nie odstraszyła.
Wczoraj nam się piachu z plaży trochę najadłaJa nie wiem już co z tą dziewczyną zrobić-zatkać jej trzeba czymś buzię.
I ciągle woła "am"normalnie jest bez dna ta moja dziewczyna.Wczoraj jedliśmy obiad to ta mała najedzona siedziała i w restauracji darła się"am,am!!!"i ludzie patrzyli na nas jak na samo zło co to dziecku jeść dać nie chcą
Niby dobrze,że wszystko chętnie je,ale z drugiej strony to trzeba jej pilnować z tym żarciem

Biedne dziecko głodzodzone.
My przy mojej to spokojnie możemy jeść bo ją jedzenie nie interesuje ale kamyczki drewienka, listki i co tylko może być na ulicy i owszem. Kupki chyba też by posmakowała z chęcią. Ja w piątek wyzbierałam pół rklamówki pozimowych kupek naokoło domu.

[ania p]

Napisane przez mrowak

Madziwnia, dusiaka-super fotki. Dusiaka, mamy takie samo łóżeczko Madziwnia, Ty lachonie jeden!!!

szybkie pytanie-co sądzicie o tym http://allegro.pl/bujany-dzieciecy-r...1.html#gallery czy rodzic nie będzie grzmocił nogami w ten koszyk z tyłu?

Szczerzew mi się nie podoba , odpust straszny sąsiadka ma takie cudo brzydkie to strasznie ,

Okna mi pani myje a ja się biorę za sprzatanie bo dzieciaki mi bajzel zrobiły straszny . szymek w przedszkolu na szczescie
Miłego dnia .
Darusia a ja bym nie robiła dwa razy jak się nie mogą dogadać ich sprawa i tyle .

[Darusiaaaa]

ania tez sie nas tym zastanawiam, ze wzgledu ze moja ciocia przyjdzie o czym wiedzialam juz wczesniej pojde i kupie po kawalku jakiegos ciasta i ciastka ze 2 rodzaje i wszystko. Wkurzylam sie na maxa;/

[sara 85]

Napisane przez P0P70

Dusiaka - Ola wygląda ślicznie. Widzę że wybrała książkę. Tort wygląda fajnie.

Moje dziecko nie lubi lalek. Ma jedną i całkowicie nie jest nią zainteresowana. Ona lubi zabawki z którymi może coś zrobić. A najbardziej do zabawy to lubi swoje zwierzaki. Uwielbia im dokuczać. Lubi jak kot na nią fuka a pies warczy. Jak Vasco warczy i odsłania zęby to ta wpych mu ręce do pyska i się cieszy. Najgorzej że jak widzi inne psy to też tak chce robić a to zaczyna byc niebezpieczne.

Przeczytałam książkę o nauce czytania małych dzieci i chyba zacznę dziecko uczyć. Nie na siłę i nie z presją że musi sie nauczyć czytać ale tak dla zabawy. Muszę przygotować materiały i przeszkolić babcię co i kiedy ma robić.

Pop ja też myśle nad tą nauką czytania, ale jakoś nie moge się zebrać żeby te kartoniki porobić.

Zosia też lalkami się nie interesuje, ale za to uwielbia książeczki oglądać. Przynosi mi i musze jej czytać

Może teraz mi się wstawią zdjęcia
Zosia wczoraj dostała wafelka umoczonego w lodzie tego loda było troszeczke ale tak jej smakowało

[anakazar]

Napisane przez P0P70

Biedne dziecko głodzodzone.
My przy mojej to spokojnie możemy jeść bo ją jedzenie nie interesuje ale kamyczki drewienka, listki i co tylko może być na ulicy i owszem. Kupki chyba też by posmakowała z chęcią. Ja w piątek wyzbierałam pół rklamówki pozimowych kupek naokoło domu.

A my nie możemy jeść spokojnieA jeszcze jak tż ma piwo to już w ogóle jest masakra.Wszystko zrobi,żeby dotknąć butelkę,próbuje się napić-nie wiem co ją tak fascynuję w tej butelce.Już tż przelewa sobie do szklanki i jest spokój.
Parę dni temu byliśmy w mcdonaldzie i takiego rabanu narobiła(bo oczywiście nic z tego jedzenia nie dostała)że Pani nam zaproponowała wafla od lodów i jak najbardziej ze smakiem wciągnęła.

Mrówcia mi też się ten rowerek nie podoba.Straszydło takie plastikowe.

A pełno ich wszędzie.Ja sama nie wiem jaki rowerek kupić

[libra777]

Witam
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA ROCZNIAKÓW
DZIECIACZKI SLICZNE I MAMUSIE

Mrowak my mamy ten rowerek , spokojnie nie będziesz wchodziła do koszyka nogami da się normalnie go prowadzić i rączką można kierować ona jest połączona jakoś z kierownicą i ją obniżyć albo podwyższyć
Darusia ja tez bym nie robiła dwóch imprez , zapraszasz wszystkich a że ktoś nie chce przyjść to trudno i według mnie jest egoistą bo przecież do dziecka miał przyjść a nie dla tescia ciotki babki czy tam kogo jeszcze.
Komunie tez dwie zrobisz?

Pogoda nam się popsuła:/

[pl_madzia]

No u mnie inna sprawa bo my celowo dwie imprezy robimy. No ale te-z już są problemy bo dziadkow zaprosilam na 17.30 żeby tz był w domu, a moja teściowa powiedziała że jej pasuje o 16 bo potem sie umówila z kimś z rodziny w moim mieście na odwiedziny, to jej powiedziałam że niech tamto przełoży bo mi wcześniej nie pasuje no i już niesmak bo ja mogę przełożyć urodziny dziecka, ale kawy u kuzynki nie można, no i ja problemy stwarzam.

Idę za chwile zamowić torta na środę, zobacze czy czekoladowy będzie smaczny, jak tak, to na sobotę tez czekoladowego wezmę bo Eryk uwielbia.

[Darusiaaaa]

pop ja nawet do naszego psa nie kaze oliwce podchodzic nie wiadomo jak blisko, nigdy nie wiadomo co psu do lba strzeli.

Mrowka mnie tez sie nie podoba ten rowerek.

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

moja oli juz jezdzila na tym co jej mama przyniesie, prowadzi sie go fajnie lekko, zwlaszcza ze mala 12 kg juz wazy...
dziecko tez ma wygodne szerokie siedzenie, oparcie na nozki jest fajne takze ja jestem zadowolona z zakupu bardzo, mala tak samo jak wsiadla nie chciala zejsc.

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

libra najlepsze jest to ze na naszym slubie normalnie tesciowa z tesciem rozmawiala a jak przyjezdzal sam bez tamtej babki to spal przeciez u nich w domu!

jeszcze tesciowa nam nie powiedziala ze jutro przyjdzie tylko bylismy u babci wczoraj i babcia nam powiedziala ze mama tez mowila ze we wtorek przyjdzie....

[pl_madzia]

Dążymy do tych 5 tyś, więc już niedługo to może zrobimy na pierwszej stronie coś takiego jak na forum starszych dzieci dane
imię dziecka w którym tc się urodzilo, waga urodzeniowa, i waga po roku

[Darusiaaaa]

ana my tez nie mozemy spokojnie zjesc, takze sama nie jestes nawet jak mala zje obiad duza miche przed nami to jak jemy 5 minut pozniej stoi z otwarta buzia, albo mialczy zeby jej dac.

[evitka21]

Napisane przez mloda1989

A Dawidek wszystkim ciociom, potencjalnym narzeczonym i przyszłym kolegom przesyła buziaki

jestem kupiona ale z niego będzie ciacho- wszystkie laski jego

Napisane przez martuko

Zaczynaja mi sie sytuacje kiedy musze interweniowac, ze cos zle, ze nie powinno sie czegos robic - powiedzcie mi, jak WY dyscyplinujecie swoje dzieci, jak ich uczycie ze cos jest niewlasciwym zachowaniem??? TO juz odpowiedni czas na jakies kary???

ja swojej z uporem maniak powtarzam "nie wolno"-staram się to poważnym tonem mówić, ale często chce mi się śmiać, szczególnie jak ona do tego mojego "nie wolno" robi paluszkiem nunuu i się śmieje. Niektórych rzeczy się już nauczyła, a niektórych dalej próbuje przy każdej okazji. Ale jak się nauczyła otwierać takie wielkie szuflady w komodzie, to od razu nauczyła się, że jak mówię "proszę zamknąć szufladę", to zamyka i się cieszy, że ją potem chwalę. A jak otworzy kiedy jestem odwrócona i nie zdążę jeszcze walnąć formułki i zamknięcie to czasem coś wydrze.
Jak mi do kubła zaglądała (takiego w pokoju) to z uporem maniaka ją przestawałam w inne miejsce i się jej znudziło,bo zakumała co ją czeka jak tam będzie grzebać.
Więc moja rada, do znudzenia powtarzać czego nie wolno i nie odpuszczać

Napisane przez anakazar

Moja też wczoraj jak dostała do rąk swoje buty to znęcała się nad nimi.Rzucała nimi z wyrazną nienawiścią

No ja już dawno,dawno musiałam zacząć interweniowaćI dawać "kary".Moja sto razy dziennie robi to czego jej nie wolnoa przynajmniej próbuje.I za każdym razem z poważną miną(choć nie zawsze się uda,bo aż człowieka trzęsie ze śmiechu)mówie stanowcznym tonem"NIE WOLNO"i pokazuje"nu nu"tylko moja smarkata oczywiście wtedy mnie przedrzeznia i kręci głową na nie i pokazuję palcem swoim "nu nu"....i tak Martuko do skutku

o to to

a z tymi butami to moje dziecko odwrotnie-jak zaczęła raczkować to jej zakładałam taki mięciutkie buciki, bo strasznie skarpety ryła. One były na rzep, więc trochę odpinała, ale jej się znudziło.
Jak zaczęła na poważnie chodzić, to jej założyłam kapcie na zapinki, takie stabilne, z elastyczną podeszwą i sztywną piętką. I wtedy to się jej zaczęło dobrze po domu zaiwaniać-czuła się stabilniej i lepiej brykała. Mało tego jak jej jakimś cudem bucik spadł, to sama przynosiła żeby jej założyć

A po ostatniej wizycie u ortopedy zaczęła chodzić w samych grubych skarpetach, tak zaleciła ortopedka w związku z tym że ona tak kaczkowato chodzi (i nogi jak na beczce prostowane ma- ponoć to normalne u dzieci, które szybko chodzić zaczynają) i mają jej się stawy jakoś tam szybciej ustawić dzięki temu.
I pierwsze parę dni bez bucików to jak pijana chodziła, ale potem się przyzwyczaiła.

Napisane przez ania p

Fasolka a niby co takiego byś mogła zrobić ? Nie da sie wszystkiego przewidzieć . Szymek też mi poleciał na auto i miał szytą buzie . a ja siedziałam metr od niego teściowa ze dwa metry . Niestety tak sie czasem dzieje i nie mamy na to wpływu także się nie martw . Mała o gipsie nie będzie pamiętała

Fasolko, dokładnie miałam coś podobnego napisać.
Małe dzieci mają to do siebie ze się wywracają, nawet jak jesteśmy 10 cm obok, to nie zawsze da się zdążyć (moja tak sobie łeb o stolik rozwaliła, a na odległość kilku cm siedzieliśmy ja , stary i dziadek-i nikt nie zdążył)

a ja sobie wczoraj na dzień dobry udo poparzyłam-gotowałam młodej kaszę i się tym wrzątkiem oblałam. I stary o 6.00 rano po pantenol do apteki zaiwaniał.
I jeszcze mu baba wcisnęła "mleczko dla dzieci z pantenolem" i musiał to oddać i do innej otwartej apteki, dość daleko gnać.
Ale dzięki temu mam mało bąbli

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

madziwnia, mega lasencje z was .Pięknie wszystko przygotowałąś- super, że się imprezka udała

lindsley, toż michaś to prawdziwy bob budowniczy

dusiaka, olunia śliczniasta

Ferrou, to chyba izazula dobrze, mówi. A zadpodajesz mu krem z filtrem na ryłko?

Napisane przez P0P70

Przeczytałam książkę o nauce czytania małych dzieci i chyba zacznę dziecko uczyć. Nie na siłę i nie z presją że musi sie nauczyć czytać ale tak dla zabawy. Muszę przygotować materiały i przeszkolić babcię co i kiedy ma robić.

wiedzę, małą, maleńką sprzeczność

ana, pop, a moja o dziwo nie chce pchać wszystkiego na dworze do japy, tylko jak widzi jakieś paprochy, pety, patyczki to staje, robi paluszkiem "nunu" i mówi "bebe"
Ubaw mam z niej straszny
(ale jak zobaczyła kawałek gofra z wiśniami, to pokusa była śilniejsza, ale zdążyłam go kopnąć )

Napisane przez Darusiaaaa

no i keyborda zabawowego i to byl strzal w 10!

ja bym tez dwóch imprez nie robiła-nie chcą się dostosować-ich strata.

A lenka dostałam takie okropne, brzęczące pianinko i je uwielbia.Wciska, tańczy, wszędzie je nosi. Muszę kupić jej coś tego typu, ale porządniejszego

Napisane przez P0P70

Kupki chyba też by posmakowała z chęcią. Ja w piątek wyzbierałam pół rklamówki pozimowych kupek naokoło domu.

wyobraziłam sobie ciebie jak te kupki zbierasz nawet nieźle ci szło

Napisane przez Darusiaaaa

ana my tez nie mozemy spokojnie zjesc, takze sama nie jestes nawet jak mala zje obiad duza miche przed nami to jak jemy 5 minut pozniej stoi z otwarta buzia, albo mialczy zeby jej dac.

ja tez mam sępa jedzeniowego- i to samo u nas- nawet po sytym obiedzie nie pogardzi czymś z naszych talerzy

[Darusiaaaa]

mloda sie poklada i dobrze, bo generalne sprzatanie mam zaplanowane na dzisiaj przed spacerem, takze niech idzie lulu:P
jeszcze dzisiaj gosc po kaske za rachunki przychodzi przed 16 a po 1 6 idziemy jakies buty dla tezteta kupic , z jego rozmiarem 46 to ciezko jest cos fajnego kupic;/

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

moja do tego stopnia JEST WIECZNIE GLODNA ze nawet jak ktos na ulicy je i ona widzi a nie ma nic do jedzenia to lapki wyciaga a od 3 dni sie patrzy jak kot ze shreka i mowi nooo da! noo da! ja mowie nie Olinku nie da! a ona oooo nie nie nie DA!

[evitka21]

darusia, mój też ma 46 i znam temat. Spodnie też ma ogromne (dł.36/38) i jak idziemy do sklepu to się pytamy co mają na tą długość i albo nic albo dwie pary do wyboru ma ;-)