Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r.

[izazula]

Napisane przez mrowak

dobrze, że wychodzicie na prostą!
jak już pożarłam jedno opakowanie probiotyku to myślicie, że kupić coś jeszcze? (i co?) Na usg brzucha idę w poniedziałek najbliższy-zobaczymy co tam mieszka. Chyba, że mówisz o innych badaniach nerkowych?

Jedno to za mało. Po takim czyszczeniu długo trzeba brać. Ja ponad miesiąc jadłam. Miałam acidolak.
Myślałam o dokładniejszym badaniu moczu i usg no i oczywiście o wizycie u urologa.

Bao współczuję pochorowanych dzieci Nie da się uniknąć zarażania przy dwójce

Sprzedajecie mieszkanie ? Przegapiłam ?

Dziewczyny w trakcie choroby dziecka warto jest zrezygnować zupełnie ze słodyczy pod wszelkimi postaciami. Cukier to pożywka dla bakterii.
Wiem że jest ciężko bo jak tu przekupić gnoma do znudzonej inhalacji ale warto.

Postanowiłam Żmijce nie dać wczoraj żadnego syropu i w nocy nie zakaszlała ani razu. Wierciła się, stękała ale nie kaszlała

[monka23]

LIBRA wiesz, ze u nas mozna sobie samemu robic fotki do paszportu , nie wiem jak z innymi dokumentami , jak no z prawkiem. Jednak wole is grains, zeby potem nie bylo ze cos nie tak

BAO mnie tez wystraszylas, jak Libre, serio myślałam ze cos złego sie stało . Chorob przy dwójce raczej nie unikniesz, idzie sztafeta. Zdrowka dla chorowitkow.

SARA nie moj klimat. Wole bardziej bogatsze, mokre torty. Ten w sumie taki biedny w smaku. Maliny dodają tej kwaskosci , nie jest mdły ani za słodki, jednak wole np bardziej ten z białej czekolady , czy inne.
Moim smakowal.

[nataszka25]

Bao tak jak myślałaś Oby szybko jej przeszło - pisz co u lekarza.

Moja w przedszkolu zachwycona bo ma nową pastę
jak mało dziecku trzeba do szczęścia
musze jej nowe paputki kupić bo rano mi powiedziała że te jej się trochę już "wysłużyły" masakra - jaki dobór słów, kopara mi opadła.

[madziwnia]

Napisane przez mrowak

Już Ci współczuję mycia tych luster na szafie-u nas jak pada słońce prosto na szafę to ja zamykam oczy udając, że "potwora" nie ma.

Napisane przez pl_madzia

Dzisiaj tłusty czwartek jedząc pączki i faworki czy śledzie pomyślcie o mnie pijącej wodę Będzie Wam lepiej smakowało

kochana nie przejmuj się, ja z racji iż wiem ile kalorii ma pączek dlatego jem zawsze 1-2 sztuki.. ale jeśli teściowa się zdecyduje zamiast na oponki i zrobi pączki to zjem w tym roku więcej
Ja cały rok nie kupuję pączkóW NIGDY! Więc ten jeden dzien mogę coś skubnąć..

Mam okropną wargę napuchniętą w lewym kąciku u góry i tam sa 2 opryszczki obok siebie
Moja lekarka zapomniała zaostawić receptę w rejestracji- super co??? wiec jestem drugi dzien bez leczenia!!!!
Jadeo 12 do Koszalina do mojego profesora.. bo przy okazji chyba mi się jakieś paskudztwo przyplatało Tam.. efekt korzystania z publicznych toalet a sporo ich zaliczyłam w Gdańsku i Sopocie.

Dziewczyny ja juz żygam koszalinem serio.. bo juz przed zajściem z Michasią co miesiąc byłam potem ciąża potem kontrola, zaraz poszłam gdy Miska miała 6 msc na studia 3 lata mineły przerwa wakacyjna znów studnia i nie dość że zjazdy często jeszcze wizyty co 3 tyg to max.. a ostatnio jeździłąm co tydzien bo naczyniowiec doszedł!!! wrrrrrrrrrrrr
jadę dzis i we wtorek bo sie zwolnienie kończy.

[Baobabek]

dzięki dziewczyny...jestem w takim stanie, że nic mnie nie podniesie na duchu nic mnie nie pocieszy
Nie przegapiłyście, bo nie pisałam., tak sprzedajemy mieszkanie i to w trybie pilnym. Nie będę mówić głośno gdzie się przeprowadzamy coby linczu uniknąć Mieszkanie jest felerne - zimne przeokropnie, głośne i wyłażą grzyby! Jak sprzedamy to kasę część pójdzie w miejsce gdzie będziemy mieszkać przez najbliższe kilkanaście lat, a za reszte kupujemy działkę na wsi. Będziemy się powoli może stawiać.Zobaczymy. W mieszkaniu nie zostaniemy - nie ma mowy. Ja zawsze podejmuje złe decyzje, teraz naszym życiem rządzi tż,a ja się będę podporządkowywać, zobaczymy co z tego wyniknie.

Byliśmy u lekarza i w szpitalu, badania zrobione - morfologia z rozmazem, crp i coś tam jeszcze, kupę będziemy dowozić jeszcze dwa razy bo pasożyty sprawdzimy. Badania w szpitalu, więc będą 100% pewne. Sików się nie dało złapać, przeleciały przez worek
U lekarza usłyszałam tekst naszej pediatry: "czekałam, kiedy przyjdziecie, to nieuniknione żeby jej kubuś nie zaraził "dobiło mnie to osłuchowo na szczęście czysta, tak jak kubuś - ma zawalone gardło bardzo. Dostała vercef, wapno, pyrosal i Tantum. Wszystko podałam oprócz tantum - bo mi wczeniejsze leki zwróci, a jak najpierw psikne a potem bym chciała leki to już się tak rozedrze, że koniec Nie zjadła nic praktycznie, tylko się napiła i poszla spać. Położyłam ją w wózku starym, jak zarzyga to chociaż szkoda nie będzie
Do szkoły mam napisac podanie o opieke nad dzieckiem zdrowym z wczorajszą datą. Jutro musze normalnie iść,a dzisiaj pojade na 2 ostatnie godziny bo musze próbe zrobić dzieciom.

[madziwnia]

Bao- dobrze że wyniki w szpitalu robione- najpewniejsze!
Dużo siły i cierpliwości życze, trzymaj się kochana!!
Zdrówka dla Isi i Kubunia!

[monka23]

MADZIWNIA daleko mieszkasz od Koszalina ?
Siadalas w miejskich toaletach ? no by cie Małysz przeswiecil, toz to nasz narodowy sport , na Małysza na Małysza w publicznych . Tylko i wyłącznie .

BAO dałaś tz- towi stery fiu fiu hehe niech sie chłop wykarze
Oby u teściów wam sie spokojnie żyło , w zgodzie ,w zrozumieniu.
Wiesz nie jest tak złe, masz teraz swój obraz życia na swoim ,a życia w jednym domu z tesciami i nie mowię tutaj o wyimaginowanym życiu w idealnym domku rodzinnym czy pięknym mieszkaniu ,ale o realnej teraźniejszości . Mieliście swoje i nie sprostalo to waszym oczekiwaniom . Tak właśnie dzieje sie w życiu czasem nie jest tak jakbyśmy chcieli.
Przekalkulowalas sobie i doszłas do pewnych wniosków , wiec ja cie nie mam zamiaru oceniać bo w życiu rożnie bywa i człowiek najzwyczajniej w świecie szuka tego co najlepsze.
Obudźcie szybko sprzedali mieszkanko.

[libra777]

Napisane przez pl_madzia

Libra my sami fotki robimy zwykłą cyfrowka. Sprawdzasz w necie wymiar zdjęcia i jakie ma być ustawienie twarzy, w zwykłym paint obrabiam wymiar i tylko wysylam do rossmanna i po 2dniach odbieram. Ale małemu to robilam u fotografa bo w domu glupafki dostawał. U nas w urzędzie jest taka budka gdzie siedzi kobieta robi foto i od razu drukuje.

Kupiliśmy nowy aparat i w sumie może moglibyśmy zrobić ,ale jak źle ustawię czy coś i później mi odrzucą to się będzie ciągło to wyrabianie dowodu ,bo jak teraz nie zrobię a tż pojedzie to później może latem jak będzie na urlopie dopiero a wolę żeby był wyrobiony w razie jakby trza uciekać było

Napisane przez izazula

Dziewczyny w trakcie choroby dziecka warto jest zrezygnować zupełnie ze słodyczy pod wszelkimi postaciami. Cukier to pożywka dla bakterii.
Wiem że jest ciężko bo jak tu przekupić gnoma do znudzonej inhalacji ale warto.

Postanowiłam Żmijce nie dać wczoraj żadnego syropu i w nocy nie zakaszlała ani razu. Wierciła się, stękała ale nie kaszlała

ja od dłuższego czasu nie kupuję słodyczy , nie raz dawałam czekoladę gorzką ale teraz nie ma nawet tego nic zero ,mały i młody też już się chyba przyzwyczaili i ja też
w szafce z łakociami są tylko chrupki kukurydziane

Napisane przez monka23

SARA nie moj klimat. Wole bardziej bogatsze, mokre torty. Ten w sumie taki biedny w smaku. Maliny dodają tej kwaskosci , nie jest mdły ani za słodki, jednak wole np bardziej ten z białej czekolady , czy inne.
Moim smakowal.

jak wolisz mokre to najlepiej robić na biszkopcie ,nasączasz go potem jakimś syropem,kawą ,herbatą czy nawet wodą z sokiem cytrynowym ,na to dżem,frużelina i masa.
Ja ostatnio tylko się wzorowałam na przepisie a tak skomponowałam po swojemu jak mi pasowało

Napisane przez madziwnia

kochana nie przejmuj się, ja z racji iż wiem ile kalorii ma pączek dlatego jem zawsze 1-2 sztuki.. ale jeśli teściowa się zdecyduje zamiast na oponki i zrobi pączki to zjem w tym roku więcej
Ja cały rok nie kupuję pączkóW NIGDY! Więc ten jeden dzien mogę coś skubnąć..

Mam okropną wargę napuchniętą w lewym kąciku u góry i tam sa 2 opryszczki obok siebie
Moja lekarka zapomniała zaostawić receptę w rejestracji- super co??? wiec jestem drugi dzien bez leczenia!!!!
Jadeo 12 do Koszalina do mojego profesora.. bo przy okazji chyba mi się jakieś paskudztwo przyplatało Tam.. efekt korzystania z publicznych toalet a sporo ich zaliczyłam w Gdańsku i Sopocie.

Dziewczyny ja juz żygam koszalinem serio.. bo juz przed zajściem z Michasią co miesiąc byłam potem ciąża potem kontrola, zaraz poszłam gdy Miska miała 6 msc na studia 3 lata mineły przerwa wakacyjna znów studnia i nie dość że zjazdy często jeszcze wizyty co 3 tyg to max.. a ostatnio jeździłąm co tydzien bo naczyniowiec doszedł!!! wrrrrrrrrrrrr
jadę dzis i we wtorek bo sie zwolnienie kończy.

ja też nigdy nie kupuję i nie jem cały rok ani pączków czy jakichś oponek ,dlatego dzisiaj sobie ze 2 wciągnę

Uważaj tam na siebie ponoć u was odnotowano 2 przypadki AH1N1 , nie siadaj nigdzie na kiblu ,sikaj na małysza
ja tak niestety też muszę wszędzie bo inaczej choćby lśnił czystością to na bank coś "złapię"

Bao czyli jednak Twoja pierwsza myśl o budowie zwyciężyła ,na pewno to będzie lepsze niż mieszkanie w bloku.
O ile wytrzymacie tam gdzie się przeprowadzacie
Ja też często nie potrafię ważnej decyzji podjąć ,strasznie mnie to męczy i wtedy zdaję się na tz co on powie to tak będzie i nie żałuję.
Będzie dobrze ,trzymam kciuki za was
Zdrówka dla dzieciaków .

[Baobabek]

monka - licze, ze będzie inaczej, dużo się zmieniło, wiele się wydarzyło w życiu teściów, wiele przemyśleli...no zobaczymy

Napisane przez libra777

Bao czyli jednak Twoja pierwsza myśl o budowie zwyciężyła ,na pewno to będzie lepsze niż mieszkanie w bloku.
O ile wytrzymacie tam gdzie się przeprowadzacie
Ja też często nie potrafię ważnej decyzji podjąć ,strasznie mnie to męczy i wtedy zdaję się na tz co on powie to tak będzie i nie żałuję.
Będzie dobrze ,trzymam kciuki za was
Zdrówka dla dzieciaków .

mnie też to męczy ja odkąd pamiętam to źle wybieram i źle decyduję
, zawsze jestem mądrzejsza od wszystkich, głucha na uwagi a potem żałuję jedyna dobra decyzja jaką podjęłam to był wybór studiów

[evitka21]

Napisane przez nataszka25

Moja w przedszkolu zachwycona bo ma nową pastę
jak mało dziecku trzeba do szczęścia
musze jej nowe paputki kupić bo rano mi powiedziała że te jej się trochę już "wysłużyły" masakra - jaki dobór słów, kopara mi opadła.

dobra jest

madziwnia, ja też miałam opryszczkę w ciąży jak byłam. Pamiętam, że lekarz mnie uspokajał, że faktycznie groźna jest opryszczka waginalna. Dostałam maść i przeszło.

bao, głupia jesteś z tymi decyzjami naprawdę. Niepotrzebnie się wpędzasz w poczucie winy. Zawsze staramy się wybrać najlepiej, a że nie zawsze wychodzi, to cóż, to się nazywa po prostu ŻYCIE, kochana.
Myślisz, że inni zawsze robią wszystko jak trzeba i mają życie mlekiem i miodem płynące? No, niestety .
Myślisz, że teraz, nawet jak zwalisz odpowiedzialność na tż to już będzie "and they lived happily ever after"? it's not gonna happen. Get use to it, bejbe. I się nie użalaj nad sobą, tylko ciesz się, że będziecie dążyć do spełnienia waszego marzenia-DOMU .

Jakbyśmy mogli przewidzieć co życie przyniesie, to było by super, ale tak se ne da. Raczej sobie pomyśl ile fajnych decyzji podjęłaś. Nie masz żadnej pewności że gdybyś wybrała "tamto" a nie "to", to było by lepiej. Może stało by się coś co sprawiło by że było by gorzej?

Z drugiej strony- zobaczyłaś jak to jest na swoim, jakie to problemy może generować, ile kosztuje itp. Jeśli w teściach zaszła pozytywna zmiana, to też pewnie nie miało by to miejsca jakby całej wyprowadzki nie było (bo "ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie...")

A co cię dobiło w tym, że lekarka ci powiedziała, że się was spodziewała
przecieżto niestety, ale normalne jest, że dzieci w jednym domu się zarażają od siebie

No i zdrówka dla ferajny

[izazula]

Bao ja się mogę tylko podpisać pod słowami Evi.

Nie da się uniknąć sztafety chorób przy dwójce dzieci.

Wiem też że dla Ciebie jest bardzo ważne jak dzieci jedzą ale proszę Cię nie upieraj się i jak Iza, będąc chora, odmawia jedzenia to jej nie karm. Jak się odrobinę przegłodzi to nic jej nie będzie. Organizm zamiast walczyć traci siły na trawienie. Najważniejsze żeby piła.

Dobrze że szybko szpitalne badania robią

[gianna]

Bao zdrowia dla Izy Ja niestety też z chorującą na zmianę dwójką Ostatnio usłyszałam u pediatry żebym pilnowała, żeby dzieci nie bawiły się tymi samymi zabawkami (przy okazji zapalenia spojówek). Mhm... Ciekawe jak to zrobić Życzę pozytywnej realizacji planów mieszkaniowych.

Napisane przez pl_madzia

Mi ostatnio coś odbiło i jako pani domu nawet zaczęłam wszystko prasować jakoś mnie to odpręża straszne no nie

Ostatnio z tym prasowaniem mam podobnie. Jestem przerażona

Napisane przez libra777

Plamki na lustrze phi ,nie widziałayście mojego okna w kuchni ,tylko przetre a mały zaraz się łapami opiera i wiecznie tam paluchy poodbijane ,przestałam zwracac uwagę na to
Kiedyś to miałam większego hopla na punkcie sprzątania ,jeszcze jak mały był mniejszy ,potrafiłam myć podłogi dotąd az ścierka jasna nie była brudna
Teraz na szczęście mi już tak nie odbija.Rano zazwyczaj posprzątam i tyle nie latam cały dzień ze ścierką i odkurzaczem ,później pod wieczór jeszcze ogarnę.
Nawet się już nie wściekam jak młody wejdzie w buciorach jednymi drzwiami ,przejdzie przez cały dom po to żeby je zdjąć przy drzwiach wejściowych a mały robi to samo.
Łapie ich za fraki ,miotła w rękę i zamiatają po sobie.

Opisałaś moją codzienność

Napisane przez ania p

Oby nie było spadku odporności dodatkowo po ospie

Czytałam o tym spadku odporności po ospie i trochę mnie to zasmuciło. Podobno organizm wraca do pełnej formy dopiero po 6 m-cach Julka generalnie w miarę dobrze radzi sobie z choróbskami - przynosi zarazka z przedszkola, dwa dni stan podgorączkowy, trochę kataru i wraca do przedszkola. Wszystko przejmuje Olek i on kibluje w domu tydzień - 2 tyg. Nas rodziców też nie omija chorowanie - od grudnia mieliśmy zapalenie gardła, zapalenie zatok, anginę i rota i oczywiście po serii antybiotyków. Dzieciaki od września bez antybiotyków

Z okazji Tłustego Czwartku zajadam brownie z kaszy jaglanej

[monka23]

[izazula]

Nataszka na endo dostawa 8 pln

[nataszka25]

Napisane przez izazula

nataszka na endo dostawa 8 pln

o!

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Monka ja też chce

[monka23]

Napisane przez ania p

Pop ja jednak wolę tego łosia z piekarnika , ale w sumie robota podobna Bo o to chodzi żeby się nie narobić a da się to zawsze jakoś połączyć .


Plmadza głupie pytanie ten ryż ugotowany ryż

Rentgen noso gardła , wykrywa powiększony migdał można to też sprawdzić wkładając kamerę w nos , ale byłam u starszawej pani więc pewnie woli po staremu zdjęcie
także SZymek się teraz cieszy że będzie świecił w nocy


Byliśmy w kinie na tych minionkach porażka ten film

Dopiero odczytałam twojego posta dopiero zauważyłam

Tez wole łosia z piekarnika, swego czasu często gęsto jadłam tego na parze

( ja nie Madzia ) ale Ryż podsmazasz świeży, jak zobaczysz ze zrobił się biały to jest git.
Ja najpierw podsmażam taki ala makaron , który wyglada jak ryż , z 2-3 łyżki, on jak ciemnieje to dodaje ryż, chwile podsmażam i potem woda.

Czekaj czekaj, czyli ten rentgen ,to na trzeci migdał , jego jako tako nie widać , czasem widać czy jakoś da się go wyczuć, chyba zależy od osoby . Czyli te dwa są wporzadku , tak?
Moje nie mieli sprawdzonego tego trzeciego, ale tez im go wycięli.

Napisane przez nataszka25

o!

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Monka ja też chce

no to jedziemy

[libra777]

Widzę że wiosna pełną gębą brokuły rosną

BYłam w lidlu ,kupiłam małemu traperki , chciałam jeszcze bluzę ale nie było na niego tylko same na 140 zostały to bez sensu ,leżała by 2 lata, dla siebie też nie kupiłam bo już nie było jedynie skarpetki drapnęłam ,dobre i to

W Endo sa świetne koszulki na lato , na pewno zamówię kilka ,z bluz jestem bardzo zadowolona bo moim zdaniem jakość bardzo dobra ,po praniu nic się nie zmieniło w ich wyglądzie.

[mrowak]

Napisane przez izazula

Jedno to za mało. Po takim czyszczeniu długo trzeba brać. Ja ponad miesiąc jadłam. Miałam acidolak.
Myślałam o dokładniejszym badaniu moczu i usg no i oczywiście o wizycie u urologa.

masz rację z tym probiotykiem
Po usg mam się pokazać ponownie u lekarki, która dała mi skierowanie i wtedy zobaczymy co dalej. Sama będę nalegać na skierowanie do urologa.

[monka23]

ZERO PĄCZKÓW - pamiętałam i zapomniałam , wiec nie pojechałam po polskie paczki , a teraz juz po ptakach

[nataszka25]

Napisane przez monka23

ZERO PĄCZKÓW - pamiętałam i zapomniałam , wiec nie pojechałam po polskie paczki , a teraz juz po ptakach

U mnie też zero;-)

[monka23]

Napisane przez nataszka25

U mnie też zero;-)

Brakło ? czy nie miałaś ochoty ?

[ania p]

Dobrze że nie jadłyście dużo pączków , bo mi tam się odbija
Zjadłam 4 szt .

No i teraz sensacja moje dziecko nie chorujące ma powiększony migdał
Nie wiem czy się śmiać czy jak
Do alergologa jeszcze lecimy w środę .
Jednym słowem niezła jazda

[P0P70]

Napisane przez gianna

Dawno się nie odzywałam. W grudniu napisałam na forum, że choroby za mocno nas nie męczą i … wykrakałam Od początku grudnia nie było tygodnia, żeby któreś z dzieciaków nie było chore. Obecnie Jula ma ospę, a Olek końcówkę zapalenia spojówek i pewnie tylko kwestią czasu jest wysyp ospy u małego

Oczywiście z racji posiadania dwulatka w domu mamy również Bunt Dwulatka na tapecie
:

A ja ostatnio o Was myślałam.
I Łącze sie w bólu jeśli chodzi o bunt dwulatka. Ja naprawdę nie wiem jak dziecko moze sie zmienić.
U Oliwki to inaczej wyglądało bo ona od początku była chumorzasta. A Nataszka to takie wiecznie uśmiechnięte dziecko było. Istne słoneczko. Wszyscy sie nią zachwycali. A teraz masakra. Wszystko jest na nie, a jak coś jest nie po jej myśli to wrzask i płacz. Musi być tak jak ona chce. Nawet jest problem jak usiądę nie tu gdzie ona chce. Masakra.

Napisane przez pl_madzia;

P0P to ja bym mogła do Ciebie na obiad się wprosić brokuły i rybę mogę jeść takie na parze..

Mi ostatnio coś odbiło i jako pani domu nawet zaczęłam wszystko prasować jakoś mnie to odpręża straszne no nie

Zapraszam. My lubimy gotowanie na parze.

Zawsze twierdziłam ze prasowanie to strata czasu a tu taka zmiana.

Napisane przez sara 85

Bao zdrówka dl Izy i Kubusia, ja po pierwszym roku chorowania Zosi jakoś uodporniłam się i nie ruszają mnie już jej choroby. Trzy zapalenia oskrzeli pod rząd, ospa, krtań

Ja sie nigdy nie uodpornię na choroby dzieci. Mnie one stresują bardzo.


Boa - niestety ale to nieuniknione i było do przewidzenia. U mnie ciagle jedna od drugiej sie zaraza. Jest to niestety mega wykańczające.
Dużo sił Ci życzę.

Zjadlam dzisia 5 pączków. kto da wiecej.

U nas dzisaj był 13. Rano miałam jechac do pracy. Przyszła opiekunka do Nataszki a ja do samochodu. A tu du.pa. Tz jeździł moim samochodem w niedziele i zostawił włączone światła. Zadzwoniłam do niego wiec przysłał swojego brata. Samochód w garażu wiec nie ma jak go podłączyć na klemy. Trzeba wypchnąć ale sie nie da bo to automat i bez zasilania nie ma jak go przełączyć na N czyli luz. Dobrze ze był jakiś inny akumulator to wystarczyło jego energii na tyle aby przełączyć na luz. Potem długo był ładowana i w koncu ruszył. Pojechałam do pracy. A tam brat Tz dał mi kluczyki od samochodu Tz abym mu oddała. Wiec ja oczywiście zapomnialam mu oddać. Skończyłam prace i pojechałam swoim do domu. A oni prze 17 wychodzą z pracy i zonk. Bo nie maja kluczyki do samochodu. Dzwonią do mnie czy im nie zostawiłam. A ja go w kieszeni mam. Poszli wiec po inny samochód a tam tez akumulator rozładowany. Tz wsiekly i z buta poszedł na pociąg.

[libra777]

Ania pewnie jeszcze czego chciałabyś bez chorowania ,nie ma nie ma,żartuję ,zdrówka życzę
PoP złe zrządzenia losowe ,niech się cieszy że chociaż pociąg miał

[P0P70]

Wstrząsający film na tvp2

[nataszka25]

Napisane przez monka23

Brakło ? czy nie miałaś ochoty ?

nie brakło, są w kuchni są.
No jakoś tak wyszło że nie mam ochoty...

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Napisane przez P0P70

Wstrząsający film na tvp2

oglądam

ale miałaś dzień, upsssss

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Napisane przez ania p

Dobrze że nie jadłyście dużo pączków , bo mi tam się odbija
Zjadłam 4 szt .

No i teraz sensacja moje dziecko nie chorujące ma powiększony migdał
Nie wiem czy się śmiać czy jak
Do alergologa jeszcze lecimy w środę .
Jednym słowem niezła jazda

osz...

[monka23]

Napisane przez ania p

Dobrze że nie jadłyście dużo pączków , bo mi tam się odbija
Zjadłam 4 szt .

No i teraz sensacja moje dziecko nie chorujące ma powiększony migdał
Nie wiem czy się śmiać czy jak
Do alergologa jeszcze lecimy w środę .
Jednym słowem niezła jazda

Moj mały tez nie chorował, raz na rok to nic, a miał wycięte 3 migdały , u ciebie ten migdał dawał objawy te ktore skłoniły cie do prześwietlenia - czyli katar , bo juz sie pogubiłam. Czyli to tez nie jest tak ,ze nic mu nie było, nic mu nie jest .
Poprostu nie chorował , nie choruje na typowe wirusowe choroby układu oddechowego .

Młody chyba raz miał antybiotyk albo wcale na cos z układem oddechowymi - chyba ,a tak to miał, jak juz to zapalenie ucha .



POP pitol ten dzien , az 5 pączków dzisiaj zjadłas to dopiero jazda .
Przejdzie małej i wróci jej charakterek, teraz to nie ona to bunt dwulatka przez nia przemawia ,teraz jest rozchwiana emocjonalnie i tylko cierpliwość spokoj i wasze opanowanie pozwolą jej przetrwać te przejściowe " opętanie". Pamiętaj gdzies tam w środku jest dalej słodką uśmiechniętą rozkoszną małą dziewczynką

Jaki film ? Jaki tytuł ?

[gianna]

Właśnie zjadłam dwa ostatnie ziemniaczane pączki usmażone przez mamę - a miałam nie jeść... Teraz mi ciężko na żołądku i jak tu iść spać

Napisane przez P0P70

I Łącze sie w bólu jeśli chodzi o bunt dwulatka. Ja naprawdę nie wiem jak dziecko moze sie zmienić.
U Oliwki to inaczej wyglądało bo ona od początku była chumorzasta. A Nataszka to takie wiecznie uśmiechnięte dziecko było. Istne słoneczko. Wszyscy sie nią zachwycali. A teraz masakra. Wszystko jest na nie, a jak coś jest nie po jej myśli to wrzask i płacz. Musi być tak jak ona chce. Nawet jest problem jak usiądę nie tu gdzie ona chce. Masakra.

U nas identyczna sytuacja - u Julki zmiana w trakcie buntu dwulatka nie była tak widoczna, u Olka zmiana zachowania jest ogromna. Oprócz wrzasku i krzyku Olek stosuje też strategię: Nie słyszę, że coś do mnie mówisz, co przy jego problemach bardziej wyprowadza mnie z równowagi niż wrzaski i wymuszanie... Przez kilka dni przyglądałam mu się nawet czy słuch się nie pogorszył, bo jak do niego mówiłam, wyraz jego twarzy sugerował, że nic nie rozumie, a dodatkowo nie odpowiadał na pytania itp. Okazuje się, że na chwilę obecną słuch ma mocno wybiórczy, rozumie to co chce

[pl_madzia]

Napisane przez P0P70

Wiec ja oczywiście zapomnialam mu oddać. Skończyłam prace i pojechałam swoim do domu. A oni prze 17 wychodzą z pracy i zonk. Bo nie maja kluczyki do samochodu. Dzwonią do mnie czy im nie zostawiłam. A ja go w kieszeni mam. Poszli wiec po inny samochód a tam tez akumulator rozładowany. Tz wsiekly i z buta poszedł na pociąg.

Hehe ale czyj to pech Twój chyba bardziej Tz Bo Ty ostatecznie miałaś czym jechać , sam sobie winny że on nie pamiętał żeby kluczyk od Ciebie zabrać
Natasza tak sobie pomyślałam że właśnie z Oliwki może czerpać inspirację Nie pozwalaj sobie od początku, ignoruj złe zachowania to szybko zobaczy że nie działają.

Ja na liczniku 0 pączków. Na to konto upiekłam sobie drożdżówkę i tak jeszcze chciałam na ciepło zjeść kawałek, a tu jakiś gniot mi straszliwy wyszedł że się jeść nie dało, później jak tak nad nią dumałam to zapomniałam dodać jajka I poszło do kosza.
Więc na liczniku miałam owsiankę malutką na wodzie, i gotowaną pierś z kurczaka z warzywami gotowanymi bez przypraw, a na kolację pół banana. Nawet się przyzwyczaiłam że moje życie w tym temacie bez smaku.
Co najlepsze to jak nie jem czekoladek i słodyczy to mi łupież zniknął, chyba się żywił słodyczami.

[libra777]

Jadę do lekarza z małym ,słychac jak mu w oskrzelach świszcze ,szlag by to.

PoP musisz działać jak Putin ,zdusić bunt w zarodku
Madzia no całkiem możliwe z tym łupieżem ,bo to też jakiś grzyb a one sie żywią cukrem