Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r.

[mrowak]

Napisane przez ASIULEK_23

mrowak- jak dziś samopoczucie? A Gabi dziś poszła do przedszkola? Przeszło?

Asia, dziś poszła normalnie do przedszkola, w nocy ani rano gorączki nie było-mam nadzieję, że jutro też pójdzie, bo znowu byłaby bieda z opieką-ja kończę kurs wielkimi testami, które MUSZĘ przeprowadzićw terminie czyli dziś i jutro właśnie, bo to kursy unijne i nie ma przebacz.

Bardzo mi się podoba pokoik Werci, a co do szafy to mam wrażenie, że wizualnie z wierzchu jest identyczna jak nasza w pokoju Gabrysi-pamiętasz? Tylko jest 3-drzwiowa.

Napisane przez ASIULEK_23

Nie wiem co zrobić by z tego koła wyjśc. najl[esze wyjście to pewnie rezygnacja z przedszkola na dłuższy czas (minimum 2 miesiące) i ostro się wziąć za jej odporność dietą, hartowaniem... sama nie wiem... moze grota solna?

wiesz co mi się nasunęło od razu? Jak wydobrzeje z tego, co ma teraz to jak tylko się da śmigajcie nad morze-na weekend chociaż! My rok temu w wakacje pojechaliśmy nad jezioro a potem nad morze z zakatarzonym dzieckiem ,a wróciliśmy ze zdrowym. A macie już zaklepane wakacje w tym roku gdzieś? Może TYM razem udałoby się spotkać?
I pamiętaj, że ja Cię nadal wykopuję z domu na ten spacer!! Wiesz jaki!

[Curly81]

Napisane przez evitka21

curly, ale przykra sprawa, dobrze, że szybko zdiagnozowane. Tylko ten orsalit i probiotyk dostała?

z tatą historia to mi się normalnie w głowie nie mieść . Brak słów

tak do końca to jeszcze nie jest zdiagnozowana,dopiero jak będą wyniki jutrzehszego posiewu z kupy i badania na pasożyty będzie wiadomo dokładnie.Dostała dorażnie to co można w tej chwili zrobić bez głębszej znajomości tego co jej jest.Nawodnić w razie wymiotów,biegunki i zbit gorączkę,florę naprawić.Mam nadzieję,że jutro się dowiem co jej dokładnie dolega i zaczną ją leczyć.Godzinę temu podałam jej paracetamol i nic jej temp.nie spadła.

[sara 85]

Asia- mrówka ma rację z tym morzem, Zosia pojechała z katarem i kaszlem, po dwóch dniach pobytu nie było śladu choroby.

Zosia też śpiewa kolędy i uwielbia chodzić do kościoła

[ASIULEK_23]

evi- dziękuję za pocieszenie, jakąs tam tycią nadzieję na lepszy przyszły rok mam ale tylko tycią. Tu dzieci duzo chorowaly ale i tak nie tak poważnie jak werka i ten wieczny, zielony gil, pobolewające uszy... ja już wymiękam.

Zdjecie usunęłam bo tak jakoś przestraszyłam się podglądaczy było ich prawie 20 a nas 2, wiec szybko usunęłam

mrowak- obawiam się, ze krótki wyjazd nic nie da, trzeba by było minimum na 2 tygodnie, a na tyle nas nie stac
na razie nie mamy zaklepanego miejsca ale mamy jeden pomysł, jak znajdę to wkleję. Termin- ostatni tydzień lipca.

Spacer nadal przede mną...

szafę pamiętam i faktycznie podobna

[sara 85]

Asia my byliśmy tydzień, wystarczy kilka dni nawet jakiś dłuższy weekend

[ASIULEK_23]

mrowak
http://www.dworekkarwia.pl/

[mrowak]

Napisane przez ASIULEK_23

mrowak- obawiam się, ze krótki wyjazd nic nie da, trzeba by było minimum na 2 tygodnie, a na tyle nas nie stac
na razie nie mamy zaklepanego miejsca ale mamy jeden pomysł, jak znajdę to wkleję. Termin- ostatni tydzień lipca.

Spacer nadal przede mną...

szafę pamiętam i faktycznie podobna

no pewnie, że 2 tygodnie to idealnie, ale jak nie można to chociaż na dwa dni-lepszy rydz niż nic.
Polazła na ten spacer, no! Bo przyjadę i wykopię własnym butem!
Już Ci współczuję mycia tych luster na szafie-u nas jak pada słońce prosto na szafę to ja zamykam oczy udając, że "potwora" nie ma.

[nataszka25]

Napisane przez Curly81

tak do końca to jeszcze nie jest zdiagnozowana,dopiero jak będą wyniki jutrzehszego posiewu z kupy i badania na pasożyty będzie wiadomo dokładnie.Dostała dorażnie to co można w tej chwili zrobić bez głębszej znajomości tego co jej jest.Nawodnić w razie wymiotów,biegunki i zbit gorączkę,florę naprawić.Mam nadzieję,że jutro się dowiem co jej dokładnie dolega i zaczną ją leczyć.Godzinę temu podałam jej paracetamol i nic jej temp.nie spadła.

ale pech
trzymajcie się...

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Napisane przez sara 85

Asia- mrówka ma rację z tym morzem, Zosia pojechała z katarem i kaszlem, po dwóch dniach pobytu nie było śladu choroby.

Zosia też śpiewa kolędy i uwielbia chodzić do kościoła

o to tak jak moja, jak będą mieć religię w przedszkolu to będzie zachwycona

[izazula]

Asia, Madziwinia pokoiki dziewczynki mają urocze

Asia nie martw się. Przejdzie jej to chorowanie. Ja w dzieciństwie wiecznie byłam chora. Moja mama ciągle wspomina że albo miałam oskrzela albo zapalenie ucha. W przedszkolu byłam gościem. Później minęło. Możesz próbować wszelakiego uodparniania jeżeli tylko nie będzie przeciwwskazań.

Zdrówka dla dzieciaczków i mamuś

U nas też nadal w repertuarze niezmiennie królują kolędy

Żmijka nadal w nie najlepszej formie niestety choć kaszle już trochę inaczej. Dziś w nocy budził ją (i mnie również) dokładnie co godzinę. Nie jestem pewna czy do końca tygodnia wydobrzeje na tyle żeby pójść do przedszkola.

Jak wracałam do domu dzwoni do mnie mama żebym do przedszkola wstąpiła bo są jakieś zmiany w zasadach rekrutacji na następny rok. Oczywiście tak uczyniłam i całe szczęście bo muszę do 3 marca oddać deklarację chęci uczęszczania do przedszkola w przyszłym roku szkolnym i nie będziemy już musieli przechodzić tej bzdurnej interenetowej rekrutacji. Gdybym przegapiła to cała procedura od nowa i żadnej gwarancji że Żmijka byłaby przyjęta. Przy okazji zaliczyłam zebranie bo okazało się że jest właśnie dzisiaj. Nie ma to jak chore dziecko w niewłaściwym czasie Dobrze że babcie zerknęła do gazety.
W Żmijkowej grupie była dzisiaj piątka dzieci i połowa personelu też chora. Do tego wszystkiego hasło że w przedszkolu jest ospa.

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Mrówka dobrze że wróciłaś do żywych. Zażywaj probiotyki. Warto też zrobić badania nerkowe.

Asia możesz mieć dość. Mnie wykańcza jedna choroba a cóż dopiero mówić o ciągłej

[monka23]

LIBRA smacznego
Ja mam mega ochotę na jarmuz , jutro powiem ,zeby tz zrobił .
Spróbuj sobie ,mi mega zasmakował i na ostro jem , ogień mogłabym jesc codziennie, bardzo zdrowy , ale trzeba dawkować .


CURLY Zdrowka dla małej . Oby w badaniach cos wyszło - głupio to zabrzmiało , ale wiesz o co chodzi , bo wtedy mozna w końcu zacząć konkretne leczenie , a jak podjęte leczenie to i wyzdrowienie.
Zapomniałam napisać , ze twoja mała ma moja datę urodzin .

[mrowak]

Napisane przez izazula

[

[/COLOR]Mrówka dobrze że wróciłaś do żywych. Zażywaj probiotyki. Warto też zrobić badania nerkowe.

dobrze, że wychodzicie na prostą!
jak już pożarłam jedno opakowanie probiotyku to myślicie, że kupić coś jeszcze? (i co?) Na usg brzucha idę w poniedziałek najbliższy-zobaczymy co tam mieszka. Chyba, że mówisz o innych badaniach nerkowych?

[ania p]

Libra schody ok 150 zł za stopnień z podstopniem , do tego koszt podestu na półpiętrze , balustyrada listwy a pewnie z 5 koła

Ja mam dla Olki dwie szafy , czyli 2 drążki , 4 pułki , 2 kosze na dole , cała komoda i jeszcze mi miejsca mało

Asiulek naucz się babo weki robić jak nie lubisz gotować .
Ja wekuję zupy , gulasze , pulpety itp .
Jak masz wrzątek wlewasz do słoja , zakręcasz mocno i stawiasz na ręcznik kuchenny zakrętką do dołu . jak wystygnie całkowicie do lodówki . Jak się zawekuje wiczko jest wklęsłe I tak w lodówce żarcie może stać ok miesiąca ja jak robię pulpety , krupnik itp to robię gar i weki różnica w roboci żadna a nie trzeba stać przy garach codziennie nie raz cały week jemy z weków bo gdzieś tam jedziemy np.
No i ryby w piekarniku się szybko robi i mała jeść powinna
Rybę przypraw ( gotowca sa do ryby ) w folie , do tego warzywka nawet mrożone możesz jej ugotować
Moje dzieciaki np fasolkę kochają mrożoną i już masz drowy obiadek .
Pulpety te też bardzo lubię mega proste do weka się nadają , kaszę do tego możesz tej marchewki do sosu wiecej dać i koperku

http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_...m/przepis.html

ja w nie daje jeszcze czosnku
Jak robię te pulpety to wykle 1,5 kg mięchA OD razu robię

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Byłam z SZymkiem u laryngologa miał robiony rentgen gardła i nosa .
Wynik jutro więc w sumie nie wiem nic .

[Curly81]

Napisane przez monka23

CURLY Zdrowka dla małej . Oby w badaniach cos wyszło - głupio to zabrzmiało , ale wiesz o co chodzi , bo wtedy mozna w końcu zacząć konkretne leczenie , a jak podjęte leczenie to i wyzdrowienie.
Zapomniałam napisać , ze twoja mała ma moja datę urodzin .

wiem wiem..tak właśnie o to chodzi by się dowiedzieć co jej dolega

Gorączka nie schodziła,wiec zadzwoniłam do brata.Dodzwonić się do niego to jak do Pentagonu.Oddzwo nił,dopiero jak skończył prace o 21.30.Chwilę z nim gadałam i wg.niego Ala ma grypę.Kazał przyjechać do niego raniutko do domu i ją zbada.Jak uzna,że ma grypę to pojedziemy do sanepidu zrobić test na grypę i będzie pewne.A jak nie to pojedziemy na badanie krwi crp itd..kazał zrobić.Powiedział,że te próbki kału mam też oddać do badania bo niewykluczone,że i tam coś może siedzieć..
Zapytam go jutro o te zielone gile...

[monka23]

Napisane przez Curly81

wiem wiem..tak właśnie o to chodzi by się dowiedzieć co jej dolega

Gorączka nie schodziła,wiec zadzwoniłam do brata.Dodzwonić się do niego to jak do Pentagonu.Oddzwo nił,że dopiero jak skończył prace o 21.30.Chwilę z nim gadałam i wg.niego Ala ma grypę.Kazał przyjechać do niego raniutko do domu i ją zbada.Jak uzna,że ma grypę to pojedziemy do sanepidu zrobić test na grypę i będzie pewne.A jak nie to pojedziemy na badanie krwi crp itd..kazał zrobić.Powiedział,że te próbki kału mam też oddać do badania bo niewykluczone,że i tam coś może siedzieć..
Zapytam go jutro o te zielone gile...

No nie gadaj. Przeciez to sa dwie całkiem inne diagnozy - zakażenie pokarmowe a grypa .
Przy grypie tez mogą byc wymioty biegunka wzdety brzuch ? Bo gorączka to wiadomo, tak pytam bo nie wiem i człowiek głupieje tym bardziej ze ci lekarka co innego powiedziała a twój brat tez co innego.
O jaka grupę chodzi ? Świńska ? Czy jakis inny szczep , w sumie to chyba trzeba najpierw sprawdzić , bo wiadomo bez badań sie nie dowiesz .
Napisz jutro co ci brat powiedział , co stwierdził i na jakiej podstawie bo az człowiek głupszy o dekadę siedzi , jeden lekarz jedno ,a drugi drugie mowi

[P0P70]

Curly - dla mnie to niewyobrażalne aby człowieka po operacji płuc wypisać do domu po 4 dniach. Wiem dokładnie jak wyglada człowiek po takiej operacji.

[Curly81]

Napisane przez P0P70

Curly - dla mnie to niewyobrażalne aby człowieka po operacji płuc wypisać do domu po 4 dniach. Wiem dokładnie jak wyglada człowiek po takiej operacji.

ano właśnie.dzisiaj miał 40stopni podobno i dostaje dożylnie w kroplówce antybiotyk.

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Napisane przez monka23

No nie gadaj. Przeciez to sa dwie całkiem inne diagnozy - zakażenie pokarmowe a grypa .
Przy grypie tez mogą byc wymioty biegunka wzdety brzuch ? Bo gorączka to wiadomo, tak pytam bo nie wiem i człowiek głupieje tym bardziej ze ci lekarka co innego powiedziała a twój brat tez co innego.
O jaka grupę chodzi ? Świńska ? Czy jakis inny szczep , w sumie to chyba trzeba najpierw sprawdzić , bo wiadomo bez badań sie nie dowiesz .
Napisz jutro co ci brat powiedział , co stwierdził i na jakiej podstawie bo az człowiek głupszy o dekadę siedzi , jeden lekarz jedno ,a drugi drugie mowi

To nie tak.On uważa,że Ala od wczoraj ma Grypę..i dlatego ma taką gorączkę i kaszel..co zbagatelizowała pediatra dzisiaj...Ona uznała,że ta gorączka to wynik zakażenia pokarmowego ale mój brat uważa inaczej.Mowi,że gorączka to właśnie z powodu grypy od wczoraj a problem z brzuszkiem jest stary sprzed dwóch tygodni i to inna bajka ale nie brzuszek jest sprawcą tej gorączki.Taka jest jego teoria ale nie badał jeszcze Alicji.To jego diagnoza na tel..Jutro ją zbada i napiszę.Sama jestem ciekawa.
Wg.mnie to też logiczne,że jeżeli dziecko nagle dostaje kaszlu+gorączka+katar wodnisty to nie jest to gorączka z powodu zakazenia przew.pok.Tylko jakiś wirus a brzuszek swoją drogą ma jakiś proboem albo pasożyta albo coś innego.
Ta lekarz u której dzisiaj byliśmy totalnie olała temat kaszlu,kataru..Jakby skupiła się tylko na tym brzuszku.A to chyba nie tak...

[libra777]

Ania to u nas za schody takie ok. 10-12 stopni wołają stolarze 7-8 tys.

Curly paskudnie że gorączka nie schodzi ,ale dobrze że domowy doktor czuwa

[P0P70]

Asia - proste zdrowe danie, które moje dziewczynki lubią jeść. Kupujesz trzy mrozonki, marchewkę, kalafior, brokuły. Do tego łosoś. Biorę garnek do gotowania na parze i wsypuję najpierw marchewkę, po paru minutach kalafior i brokuły. Jak juz są prawie miękkie to na samej górze kładę łososia zawinietego w folię. Dla siebie i dziewczynek nie doprawiam niczym a dla Tz trochę soli i pieprzu.
Wiec ja widać nic tu nie obieram nie kroję tylko wrzucam do gara.

[monka23]

Napisane przez Curly81

To nie tak.On uważa,że Ala od wczoraj ma Grypę..i dlatego ma taką gorączkę i kaszel..co zbagatelizowała pediatra dzisiaj...Ona uznała,że ta gorączka to wynik zakażenia pokarmowego ale mój brat uważa inaczej.Mowi,że gorączka to właśnie z powodu grypy od wczoraj a problem z brzuszkiem jest stary sprzed dwóch tygodni i to inna bajka ale nie brzuszek jest sprawcą tej gorączki.Taka jest jego teoria ale nie badał jeszcze Alicji.To jego diagnoza na tel..Jutro ją zbada i napiszę.Sama jestem ciekawa.

Juz samo to człowieka wkurza choc jeszcze nie potwierdzone, gdzie lekarz przez tele bez badania cos podejrzewa, a lekarz w 4 oczy nie !!!
Wiesz ty masz fajnie bo masz gdzie sie poradzić ,a my nie i pomysł ile takich dzieci jest złe zdiagnozowanych , olanych, albo " na łatwiznę " diagnozowanych - czyli i tak dupa

trzymam kciuki .


ANIA a czemu ten rentgen ? Sprawdzić czy cos tam jest co powoduje ten katar?

[nataszka25]

Napisane przez Curly81

ano właśnie.dzisiaj miał 40stopni podobno i dostaje dożylnie w kroplówce antybiotyk.

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------


To nie tak.On uważa,że Ala od wczoraj ma Grypę..i dlatego ma taką gorączkę i kaszel..co zbagatelizowała pediatra dzisiaj...Ona uznała,że ta gorączka to wynik zakażenia pokarmowego ale mój brat uważa inaczej.Mowi,że gorączka to właśnie z powodu grypy od wczoraj a problem z brzuszkiem jest stary sprzed dwóch tygodni i to inna bajka ale nie brzuszek jest sprawcą tej gorączki.Taka jest jego teoria ale nie badał jeszcze Alicji.To jego diagnoza na tel..Jutro ją zbada i napiszę.Sama jestem ciekawa.
Wg.mnie to też logiczne,że jeżeli dziecko nagle dostaje kaszlu+gorączka+katar wodnisty to nie jest to gorączka z powodu zakazenia przew.pok.Tylko jakiś wirus a brzuszek swoją drogą ma jakiś proboem albo pasożyta albo coś innego.
Ta lekarz u której dzisiaj byliśmy totalnie olała temat kaszlu,kataru..Jakby skupiła się tylko na tym brzuszku.A to chyba nie tak...

to jest nie poważne... a ty mieszkasz daleko od brata? może powinien być twoim lekarzem pierwszego kontaktu
trzymam kciuki by z tatą było już tylko lepiej!

[gianna]

Cześć


Dawno się nie odzywałam. W grudniu napisałam na forum, że choroby za mocno nas nie męczą i … wykrakałam Od początku grudnia nie było tygodnia, żeby któreś z dzieciaków nie było chore. Obecnie Jula ma ospę, a Olek końcówkę zapalenia spojówek i pewnie tylko kwestią czasu jest wysyp ospy u małego

Oczywiście z racji posiadania dwulatka w domu mamy również Bunt Dwulatka na tapecie


Asiulek byliśmy w Dworku Karwia na wakacjach dwa lata temu. Ogólnie miejsce OK. Zdrówka dla Werci

Wszystkim chorowitkom życzę Zdrówka

[Edzia400]

Napisane przez madziwnia

o monka jestes..
wrzucam tu zdjęcia pokoju michaliny na razie z 1 szafką i nowym stolikiem.. a ta komoda sosnowa i ta czarna witryna bedą wyniesione

monka na PW wyślij mi meila to ci jutro wyślę fotki tego przewodnika mini po możliwościach mebli zew STUVY

któraś chciała zobaczyć to łóżko białe co sama malowałam - proszę..
pokój nabiera wygląd pokoiku dziewczynki
PS..nie komentujemy firanek

wow ale ona wyrosła
mi sie tam podobaja te firanki
i pokoik tez super

---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------

Napisane przez libra777

Ale jestem niewyspana ,masakra.Siedziałam wczoraj jak głupek do 1 ,apóźniej nie mogłam usnąć bo noga mnie rwała na zmianę pogody , później mały się obudził kilka razy bo pić chciał.W sumie usnęłam po 2 ,wstałam o 6 a w międzyczasie obudziłam się 3 razy bo pamiętam że patrzyłam na zegarek za każdym razem i była po 3,4 ,5 nietomna jestem.
Jak się położę w dzień to znów kółeczko się zamknie.

U mnie szał na angry birds , mały jak dorwie telefon to gorący ,sama później siedzę i tłukę świnie

u nas szał na http://appacz.net/despicable-me-mini...ki-rozrabiaja/


a co do snu to ja tak przekopane teraz mam i o dziwo zawsze to te same godz

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:14 ----------

Napisane przez libra777

do star wars jeszcze nie doszliśmy mój dopiero się wprawia
lubi jeszcze taką gierkę co ludzik biega poi torach i banana kong ,pocieszające jest to że oprócz gierek na tel zaczął tez pisać literki

U mnie jakby policzyć to sportowych też mam najwięcej

subway surfers tak sie zwie na ta ja mam fioła

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ----------

Napisane przez ASIULEK_23

Zastrzyki zostały jeszcze dwa, jeden wieczorem i jutro rano.

Powiem Wam, że ja podziwiam moje dziecko. Dziś jak przyszła pielęgniarka to mała mówi do niej z uśmiechem "zostały mi tylko 3 zastrzyki", po czym położyła się zdjęła majteczki i czekała. Jak pani powiedziała, że teraz troszkę zaboli to mała nawet się nie skrzywiła tylko dzielnie leżała. Potem wstała, podciągnęła majteczki i z uśmiechem powiedziała "teraz naklejki"

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

strasznie dzielna , az mi sie łezka w oku zakreciła

[Baobabek]

Dziewczyny, jestem załamana...mam straszne myśli, lepiej niech mnie pilnują bo jeszcze sobie w łeb palnę - serio wróciłam z pracy, a w domu co? - kaszląca Iza jadła opiekunce ładnie, normalnie się bawiła, spała, ale zaczęła kaszleć raz mokro raz dusząco - identyko jak Kubuś. Całe popołudnie dzwoniliśmy do lekarza - nie odbierał, na pogotowie nie ma co jechać, w szpitalu nie przyjmią, przychodnia już zamknięta...mleka mi popołudniu już wypiła ledwo 90ml, owoców mało, parę gryzów banana, kaszę z kolei całą i poszła spać. Pospała 2 godziny co chwilę kaszląc aż oczywiście zwymiotowała najpierw kaszą, a potem flegmą czyli standard - rzyganie przy kaszlu będzie u niej normą zasnęła znowu, po czym słyszę płacz i znowu rzyganie flegmą, patrzę a ona cała rozpalona jezuuuuuu dałam jej ibum - ciągnęła jakby to czekolada była, popiła herbatą i zasnęła. Kaszle jednak co chwilę no takie same objawy jak u Kubusia, więc na bank ją zaraził Nie wiem jak teraz zorganizujemy dzisiejszy dzień, bo muszę z nią do lekarza iść koniecznie, tym razem pierd.ole inhalacje, niech jej da antybiotyk i wyleczy całkiem, bo to 4 infekcja w przerwie 5-7 dniowej w szkole mam dzisiaj próbę z dziećmi, rade popołudniu...kurrrr trudno musze wziąć zwolnienie na dzisiaj chociaż a pojade na próbe tylko potem i rade, nie mam wyjścia

Asia - ty masz wiecznie małą chorą, ja mam dwójkę - to tak na pocieszenie może kiedyś się to skończy, choć ja już w to wątpię Cudny pokoik, gdzie kupiłaś te kubeczki na kredki??w ikei??byłam w krk i nie było, a tak bardzo je chce!!!! będę małej robić pokoik w maju, będą mieć oddzielne z Kubusiem i bym jej to zamontowała nad stolikiem szkoda, ze nie można w ikei online kupować
Przedwczoraj była babka oglądać mieszkanie i jest strasznie napalona,a tylko potrzebuje jeszcze pół roku, żeby kasę dozbierać grrr a nam się spieszy

[pl_madzia]

Asiulek ślicznie Twoja zastrzyki znosi. I jak to spanie, nic się nie dzieje?
Szafa bardzo fajnie wygląda
Ja z dań takich zdrowych to uwielbiam jednogarnkowe. Dla tz wczoraj robiłam : ryż wrzucasz na dużą patelnię(dwie torebeczki) i na oleju chwilę go smażysz, dodajesz cebulkę, pieczarki, dorzuciłam warzywa chińskie z biedrony pół paczki, i to duszę doprawiając curru i sosem sojowym, na koniec dorzuciłam puszkę z cieciorką doprawiłam solą i pieprzem i ma obiad na dwa dni.
Sobie jak normalnie jadłam to podsmażałam fileta w paskach, lub mięso mielone, dorzucałam do niego paczuszkę kaszy lub ryżu brązowego, zawsze cukinie i paprykę, pomidor, kilka pieczarek i to dusiłam. Na koniec doprawiałam solą i pieprzem, i lubiłam na ostro bardzo to sporo ostrej papryki, i czosnku. W sumie takie obiady jak masz np. mrożonkę "leczo" i na mielonym to nic tylko wrzucasz na patelnię dużą i czekasz te 20-30 min.

P0P to ja bym mogła do Ciebie na obiad się wprosić brokuły i rybę mogę jeść takie na parze.

Bao ja coś przegapiłam, mieszkanie sprzedajecie?
Dzieci niestety nie da się uchronić żeby nie złapały nic od siebie, najczęściej to jeszcze my rodzice roznosimy, zabawki. U mnie odpukać nie chorują, ale jak złapią żołądkową to nie ma zmiłuj, młodszy choruje 3 dni a starszy jeden dzień ale to tak że musi mieć zastrzyk na wstrzymanie.

Mi ostatnio coś odbiło i jako pani domu nawet zaczęłam wszystko prasować jakoś mnie to odpręża straszne no nie

Dzisiaj tłusty czwartek jedząc pączki i faworki czy śledzie pomyślcie o mnie pijącej wodę Będzie Wam lepiej smakowało

[ASIULEK_23]

Mrowak- na szczescie u werki nigdy nie ma slonca ale znam temat bo w przedpokoju mam wieksza i lustra na calosci. Juz przestalam zwracac uwage na te male lapki.

bao- wspolczuje podejrzewam co mozesz czuc. Duzo sil i szybkiego powrotu do zdrowka
Pojemniki kupione w ikea w poznaniu. Popatrz na all, tez czasem sa tylko przeplacisz. Ale jak nie masz innego wyjscia... Bardzo fajne one sa bo miejsca na stoliku nie zajmuja a wymienilismy jej mamuta na mniejszy Lack. Mamut teraz za duzy do jej pokoiku.

[libra777]

Napisane przez Edzia400

u nas szał na http://appacz.net/despicable-me-mini...ki-rozrabiaja/


a co do snu to ja tak przekopane teraz mam i o dziwo zawsze to te same godz

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:14 ----------


subway surfers tak sie zwie na ta ja mam fioła [COLOR="Silver"]

apacza nie znam ,muszę oblukać
widzę że nie tylko my tłuczemy w gierki
oj ja pod koniec ciąży ostatni miesiąc to na siedząco "spałam",nie wiem czy to nie za dużo powiedziane ,chyba drzemałam ,inna pozycja nie wchodziła w grę ,dobrze że mały się urodził miesiąc szybciej bo 2 miesiące bym tak spała

Napisane przez pl_madzia

Mi ostatnio coś odbiło i jako pani domu nawet zaczęłam wszystko prasować jakoś mnie to odpręża straszne no nie

Dzisiaj tłusty czwartek jedząc pączki i faworki czy śledzie pomyślcie o mnie pijącej wodę Będzie Wam lepiej smakowało

bidulo ,zjem za Ciebie
kiedyś lubiłam prasować ,ale nie ubrania ,tylko pościel

Bao współczuję ,ale mnie wystraszyłaś na początku posta ,już się spodziewałam jakichś masakrycznych wieści.
Przy dwójce raczej się chorowania podwójnego nie uniknie ,nie ma szans ,musiałabyś je całkowicie odizolować a i tak Ty byś przenosiła.
Musicie to przetrwać i tyle ,wytrwałości życzę i zdrówka.
Mieszkanie sprzedajecie ?


Mój dzisiaj został jeszcze w domu ,a już niech siedzi do końca tyg.
Kaszle nadal ,katar nadal ,ale chociaż w nocy spokój i nie gorączkuje

Plamki na lustrze phi ,nie widziałayście mojego okna w kuchni ,tylko przetre a mały zaraz się łapami opiera i wiecznie tam paluchy poodbijane ,przestałam zwracac uwagę na to
Kiedyś to miałam większego hopla na punkcie sprzątania ,jeszcze jak mały był mniejszy ,potrafiłam myć podłogi dotąd az ścierka jasna nie była brudna
Teraz na szczęście mi już tak nie odbija.Rano zazwyczaj posprzątam i tyle nie latam cały dzień ze ścierką i odkurzaczem ,później pod wieczór jeszcze ogarnę.
Nawet się już nie wściekam jak młody wejdzie w buciorach jednymi drzwiami ,przejdzie przez cały dom po to żeby je zdjąć przy drzwiach wejściowych a mały robi to samo.
Łapie ich za fraki ,miotła w rękę i zamiatają po sobie.

Musimy zajechać po wniosek na dowód bo młodemu się kończy w tym roku ,a trzeba złożyć póki tż jest w domu ,jeszcze młody będzie katusze przechodził bo trzeba zdjęcie zrobić o fotografa.
Już mówi że po coi do fotografa ,przecież możemy sami zrobić a później poobcinamy ( on to mówił serio)
Jasne najlepiej sami dowód wyrobimy

Mój stary sobie też ściągną Angry ,siedzi teraz i z procy tłucze

[sara 85]

Napisane przez Baobabek

Dziewczyny, jestem załamana...mam straszne myśli, lepiej niech mnie pilnują bo jeszcze sobie w łeb palnę - serio wróciłam z pracy, a w domu co? - kaszląca Iza jadła opiekunce ładnie, normalnie się bawiła, spała, ale zaczęła kaszleć raz mokro raz dusząco - identyko jak Kubuś. Całe popołudnie dzwoniliśmy do lekarza - nie odbierał, na pogotowie nie ma co jechać, w szpitalu nie przyjmią, przychodnia już zamknięta...mleka mi popołudniu już wypiła ledwo 90ml, owoców mało, parę gryzów banana, kaszę z kolei całą i poszła spać. Pospała 2 godziny co chwilę kaszląc aż oczywiście zwymiotowała najpierw kaszą, a potem flegmą czyli standard - rzyganie przy kaszlu będzie u niej normą zasnęła znowu, po czym słyszę płacz i znowu rzyganie flegmą, patrzę a ona cała rozpalona jezuuuuuu dałam jej ibum - ciągnęła jakby to czekolada była, popiła herbatą i zasnęła. Kaszle jednak co chwilę no takie same objawy jak u Kubusia, więc na bank ją zaraził Nie wiem jak teraz zorganizujemy dzisiejszy dzień, bo muszę z nią do lekarza iść koniecznie, tym razem pierd.ole inhalacje, niech jej da antybiotyk i wyleczy całkiem, bo to 4 infekcja w przerwie 5-7 dniowej w szkole mam dzisiaj próbę z dziećmi, rade popołudniu...kurrrr trudno musze wziąć zwolnienie na dzisiaj chociaż a pojade na próbe tylko potem i rade, nie mam wyjścia

Asia - ty masz wiecznie małą chorą, ja mam dwójkę - to tak na pocieszenie może kiedyś się to skończy, choć ja już w to wątpię Cudny pokoik, gdzie kupiłaś te kubeczki na kredki??w ikei??byłam w krk i nie było, a tak bardzo je chce!!!! będę małej robić pokoik w maju, będą mieć oddzielne z Kubusiem i bym jej to zamontowała nad stolikiem szkoda, ze nie można w ikei online kupować
Przedwczoraj była babka oglądać mieszkanie i jest strasznie napalona,a tylko potrzebuje jeszcze pół roku, żeby kasę dozbierać grrr a nam się spieszy

Bao zdrówka dl Izy i Kubusia, ja po pierwszym roku chorowania Zosi jakoś uodporniłam się i nie ruszają mnie już jej choroby. Trzy zapalenia oskrzeli pod rząd, ospa, krtań

Sprzedajecie mieszkanie?
Kubeczki na kredki są z ikei, mamy takie same. U mnie ostatnio było ich mnóstwo, widzę że kolory się zmieniły http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10271091/

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Asia- pokoik Werci super ja też muszę zmienić Zosi stolik, ma mamuta okrągły, ale bardzo dużo miejsca zajmuje


Monka piekłaś tego torta? dobry?
mój tż 11 ma urodziny i muszę coś upiec, teraz w sobotę robię mu imprezę, nie mam pojęcia co zrobić do jedzenia.
Za rok będzie miał 30 to zrobimy większą imprezę

[pl_madzia]

Libra my sami fotki robimy zwykłą cyfrowka. Sprawdzasz w necie wymiar zdjęcia i jakie ma być ustawienie twarzy, w zwykłym paint obrabiam wymiar i tylko wysylam do rossmanna i po 2dniach odbieram. Ale małemu to robilam u fotografa bo w domu glupafki dostawał. U nas w urzędzie jest taka budka gdzie siedzi kobieta robi foto i od razu drukuje.

[evitka21]

bao, strasznie mi przykro
Ale przy dwójeczce sztafety chyba faktycznie nie da się uniknąć sztafety

Zdecydowaliście się sprzedać chatę już teraz? coś wspominałaś kiedyś, że zimne, pamiętam. A sami macie już coś na oku?
czemu wam się spieszy?

[ania p]

Napisane przez libra777

Ania to u nas za schody takie ok. 10-12 stopni wołają stolarze 7-8 tys.

Curly paskudnie że gorączka nie schodzi ,ale dobrze że domowy doktor czuwa

Nieźle tu nowe nakładane na stare więc taniej

Napisane przez P0P70

Asia - proste zdrowe danie, które moje dziewczynki lubią jeść. Kupujesz trzy mrozonki, marchewkę, kalafior, brokuły. Do tego łosoś. Biorę garnek do gotowania na parze i wsypuję najpierw marchewkę, po paru minutach kalafior i brokuły. Jak juz są prawie miękkie to na samej górze kładę łososia zawinietego w folię. Dla siebie i dziewczynek nie doprawiam niczym a dla Tz trochę soli i pieprzu.
Wiec ja widać nic tu nie obieram nie kroję tylko wrzucam do gara.

Pop ja jednak wolę tego łosia z piekarnika , ale w sumie robota podobna Bo o to chodzi żeby się nie narobić a da się to zawsze jakoś połączyć .


Plmadza głupie pytanie ten ryż ugotowany ?

Napisane przez monka23

ANIA a czemu ten rentgen ? Sprawdzić czy cos tam jest co powoduje ten katar?

Rentgen noso gardła , wykrywa powiększony migdał można to też sprawdzić wkładając kamerę w nos , ale byłam u starszawej pani więc pewnie woli po staremu zdjęcie
także SZymek się teraz cieszy że będzie świecił w nocy

Napisane przez gianna

Cześć


Dawno się nie odzywałam. W grudniu napisałam na forum, że choroby za mocno nas nie męczą i … wykrakałam Od początku grudnia nie było tygodnia, żeby któreś z dzieciaków nie było chore. Obecnie Jula ma ospę, a Olek końcówkę zapalenia spojówek i pewnie tylko kwestią czasu jest wysyp ospy u małego

Oczywiście z racji posiadania dwulatka w domu mamy również Bunt Dwulatka na tapecie


Asiulek byliśmy w Dworku Karwia na wakacjach dwa lata temu. Ogólnie miejsce OK. Zdrówka dla Werci

Wszystkim chorowitkom życzę Zdrówka

Zdrówka Oby nie było spadku odporności dodatkowo po ospie

Napisane przez Edzia400

[/COLOR]
u nas szał na http://appacz.net/despicable-me-mini...ki-rozrabiaja/


:

Byliśmy w kinie na tych minionkach porażka ten film

Napisane przez Baobabek

Dziewczyny, jestem załamana...mam straszne myśli, lepiej niech mnie pilnują bo jeszcze sobie w łeb palnę - serio wróciłam z pracy, a w domu co? - kaszląca Iza jadła opiekunce ładnie, normalnie się bawiła, spała, ale zaczęła kaszleć raz mokro raz dusząco - identyko jak Kubuś. Całe popołudnie dzwoniliśmy do lekarza - nie odbierał, na pogotowie nie ma co jechać, w szpitalu nie przyjmią, przychodnia już zamknięta...mleka mi popołudniu już wypiła ledwo 90ml, owoców mało, parę gryzów banana, kaszę z kolei całą i poszła spać. Pospała 2 godziny co chwilę kaszląc aż oczywiście zwymiotowała najpierw kaszą, a potem flegmą czyli standard - rzyganie przy kaszlu będzie u niej normą zasnęła znowu, po czym słyszę płacz i znowu rzyganie flegmą, patrzę a ona cała rozpalona jezuuuuuu dałam jej ibum - ciągnęła jakby to czekolada była, popiła herbatą i zasnęła. Kaszle jednak co chwilę no takie same objawy jak u Kubusia, więc na bank ją zaraził Nie wiem jak teraz zorganizujemy dzisiejszy dzień, bo muszę z nią do lekarza iść koniecznie, tym razem pierd.ole inhalacje, niech jej da antybiotyk i wyleczy całkiem, bo to 4 infekcja w przerwie 5-7 dniowej w szkole mam dzisiaj próbę z dziećmi, rade popołudniu...kurrrr trudno musze wziąć zwolnienie na dzisiaj chociaż a pojade na próbe tylko potem i rade, nie mam wyjścia

Asia - ty masz wiecznie małą chorą, ja mam dwójkę - to tak na pocieszenie może kiedyś się to skończy, choć ja już w to wątpię Cudny pokoik, gdzie kupiłaś te kubeczki na kredki??w ikei??byłam w krk i nie było, a tak bardzo je chce!!!! będę małej robić pokoik w maju, będą mieć oddzielne z Kubusiem i bym jej to zamontowała nad stolikiem szkoda, ze nie można w ikei online kupować
Przedwczoraj była babka oglądać mieszkanie i jest strasznie napalona,a tylko potrzebuje jeszcze pół roku, żeby kasę dozbierać grrr a nam się spieszy

Zdrówka

Miłego zajadania pączków