Lipiec się kończy, sierpień zaczyna, o ślubie tu marzy każda dziewczyna PM2013 cz. 21

[Anev0]

Napisane przez dastin

Co by tu zjeść

ja pije piwko A co robisz napad na lodówkę czy nocne smaczki?

[justi699]

Co wy dziewczyny na ta pedagogikę narzekaćie ja lubiłam swoje studia a jestem po opiekuńczo-wychowawczej, profilaktyce społ i resocjalizacji i po przedszkolnej i wcześnoszkolnej. A pracuje w przedszkolu. Ale to prawda że o pracę ciężko. Mi się chyba cudem udało :-D a psychologia też fajna ale to nie dla mnie że bardzo empatyczna jestem. Ja nie raz przedszkolne sprawy w nocy przeżywam a co dopiero jak bym była psychologiem

[perfuzja]

Napisane przez dastin

Co by tu zjeść

Ja wcale nie jem teraz czekolady

[asia_28w]

Napisane przez Anev0

przynajmniej masz kolorowo a z jakiej okazji rozruba poszukiwania czegoś?

Remontujemy nasz pokój

[malinka9191]

Napisane przez Viollet87

Kilka razy się powstrzymywałam, ale chyba w końcu to napiszę... Nie traktuj tego proszę jako personalnego ataku, ale przemyśl to co przeczytasz. Drażni mnie takie gadanie "nie ma TŻ, co ja biedna ze sobą zrobię? " Dla mnie też mój TŻ jest bardzo, bardzo ważny, uwielbiam spędzać z nim czas, ale kiedy go nie ma to mam swoje zajęcia, hobby, obowiązki, znajomych i nie wyobrażam sobie żyć w poczuciu, że wszystko co fajne / wartościowe spotka mnie tylko wtedy kiedy on jest w zasięgu mojego wzroku Żadne z nas nie byłoby szczęśliwe ze świadomością, że druga osoba nie potrafi odnaleźć radości życia (tej codziennej) kiedy fizycznie jesteśmy osobno. Dodam, że widujemy się 3-4 razy w tygodniu po kilka godzin - chcielibyśmy więcej, ale nie jest to powód do załamania. Myszonka, wyluzuj trochę Przeczytaj fajną książkę / gazetę, idź pobiegać, spotkaj się z koleżanką, zrób coś dla siebie. Idę o zakład że Twój TŻ będzie jeszcze bardziej szczęśliwy kiedy zobaczy, że masz swoje własne pasje i sposoby na spędzanie czasu.



Nienawidzę komunikacji miejskiej wolę przeznaczyć sporą kwotę na paliwo do samochodu niż codziennie męczyć się w autobusach. Miałam kilka przygód typu nagabywanie pijanego natręta, gbur który rozkazuje mi ustąpić miejsca (dla niego)... Do tego duchota, smród, o matko współczuję...

a ja tam myszonkę rozumiem.. bo jak sie jest w Pl i widzi się TŻ ta ileś tam razy w tygodniu czy nawet codziennie i ma sie znajomych itp to idzie funkcjonowac normalnie, ale jak sie jest za granicagdzie nie masz sie do kogo odezwac i masz tylko TŻta to bez niego siedzenie w domu samemu jest dobijajace..

ja teraz chociaz praktycznie codziennie sie widzimy z TŻtem tez odczuwam okropnie kazda chwile jak jestesmy osobno, bo jestem juz przyzwyczajona ze zasypialam i budzilam sie obok niego a tu nagle nie mozemy.. i to ze mnie dobija jego brak nie znaczy ze jestem tylko obok niego jest fajnie..

[zytka26]

Napisane przez perfuzja

Ja wcale nie jem teraz czekolady

nie kuś

[Anev0]

Napisane przez justi699

Co wy dziewczyny na ta pedagogikę narzekaćie ja lubiłam swoje studia a jestem po opiekuńczo-wychowawczej, profilaktyce społ i resocjalizacji i po przedszkolnej i wcześnoszkolnej. A pracuje w przedszkolu. Ale to prawda że o pracę ciężko. Mi się chyba cudem udało :-D a psychologia też fajna ale to nie dla mnie że bardzo empatyczna jestem. Ja nie raz przedszkolne sprawy w nocy przeżywam a co dopiero jak bym była psychologiem

Ja też lubiłam chodzić na studia tylko wiesz, wśród ludzi pedagogów i psychologów to ten drugi jest wyżej.
Wiesz nasawienie ludzi zniechęca innych, dla nich pedagog jest drugorzedny. Do wiezienia kobieta się nie nadaje a zas w domu dziecka wychwalani są faceci io i oczywiścvie mają pierwszeństwo bo bab jest więcej. Niby wszystko jest pięknie a z praca ciezko....

Napisane przez asia_28w

Remontujemy nasz pokój

ooo to super przynajmniej przejrzysz szafe i zrobisz porzadek i segregację+

[acidka]

Napisane przez Anev0

uyjj to koleżanka po fachu) ja najchętniej bym się przekwalifikowała szczerze mówiać bo z pedagogika to ciezko załuje że nie poszłam na psychologie

Po psychologii też nie ma kokosów a tak serio to najważniejszy jest pomysł na siebie, bo bez tego żadne studia nie gwarantują niczego "z marszu"

[perfuzja]

Napisane przez malinka9191

a ja tam myszonkę rozumiem.. bo jak sie jest w Pl i widzi się TŻ ta ileś tam razy w tygodniu czy nawet codziennie i ma sie znajomych itp to idzie funkcjonowac normalnie, ale jak sie jest za granicagdzie nie masz sie do kogo odezwac i masz tylko TŻta to bez niego siedzenie w domu samemu jest dobijajace..

ja teraz chociaz praktycznie codziennie sie widzimy z TŻtem tez odczuwam okropnie kazda chwile jak jestesmy osobno, bo jestem juz przyzwyczajona ze zasypialam i budzilam sie obok niego a tu nagle nie mozemy.. i to ze mnie dobija jego brak nie znaczy ze jestem tylko obok niego jest fajnie..

Ja tez rozumiem. Siedze zagranica zupelnie sama, z Tżtem widujemy sie co drugi weekend. I wiem, ze moze byc dobijajace. Niemniej jak dostane kopa w zadek, zeby sie ruszyc i cos zrobic ze soba i robie to, to zaczyna byc choc troche lepiej. A przynajmniej szybciej czas upływa.

[asia_28w]

Napisane przez Anev0

ooo to super przynajmniej przejrzysz szafe i zrobisz porzadek i segregację+

Taki mam zamiar

[Anev0]

Napisane przez acidka

Po psychologii też nie ma kokosów a tak serio to najważniejszy jest pomysł na siebie, bo bez tego żadne studia nie gwarantują niczego "z marszu"

Ja to wiem, ale studia są jakąś tam przepustką. narazie robie co robie i jest dobrze trzeba być biznesmenką jak pedagożką nie wyszło

[malinka9191]

Napisane przez myszonka88

To jak idzie wątek tak powoli to pochwalę się moim nowym nabytkiem

piękny
moj ulubiony kwiat

[moniczka_2010]

Napisane przez perfuzja

Ja wcale nie jem teraz czekolady

No to bardzo dobrze że jej NIE JESZ bo wiesz że od czekolady o tej porze to doopa rośnie.
Idę do Tżta więc dobranoc.....

[Anev0]

Napisane przez perfuzja

Raczej pewny siebie i towarzyski. Ale jak nam cos nie wychodzi (a tu na pewno nie bedzie wychodzic), to w obydwoje nas diabel wstępuje

to może w grupie wam będzie raźniej

[perfuzja]

Napisane przez moniczka_2010

No to bardzo dobrze że jej NIE JESZ bo wiesz że od czekolady o tej porze to doopa rośnie.
Idę do Tżta więc dobranoc.....

Od tych marnych dwóch paseczkow?

Dobranoc!

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Napisane przez Anev0

to może w grupie wam będzie raźniej

Albo bedziemy widziec, ze wszystkim oprocz nas jakos idzie

Nie wiem, mamy jeszcze z miesiac na przemyślenie tego wszystkiego...

[malinka9191]

Napisane przez myszonka88

Ej... Nie obraźcie się, ale dziwią mnie Wasze pomysły. Siłownia? Ja przyjechałam tutaj zarobić, a nie wydawać fortunę na siłownię. Tu są inne ceny Znajomych mam, ale wszyscy pracują Tż ma wolne środy do 18, a ja pracuje do 13-14 Wtedy trochę spędzamy czasu ze sobą, ale to i tak mało...

a ja Cię doskonalne rozumiem
Sama mieszkam z TŻtem za granica i to nie jest tak jak sie wiekszosci wydaje.. Jak sie chce zarobic to trzeba i oszczedzac i niestety przyjemnosci typu silownia odpadaja.. chyba, że dla kogos nie jest wazne ile przywiezie pieniedzy do domu..
my mimo ze mieszka ckilka lat bedziemy za granica tez nie mozemy sobie pozwolic na przyjmnosci jakies duze, bo niestety utrzymanie jest bardzo drogie a odlozyc chcemy jak najwiecej, bo nasze plany tego eymagaja i to dla nas wazniejsze niz silownia czy tego typu przyjemnosci,..

[Anev0]

Napisane przez perfuzja

Od tych marnych dwóch paseczkow?

Dobranoc!

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------



Albo bedziemy widziec, ze wszystkim oprocz nas jakos idzie

Nie wiem, mamy jeszcze z miesiac na przemyślenie tego wszystkiego...

a Z trenerką gadałaś może ją podpytaj co to za grupa, jak im idzie przedstaw wasze zdolności napewno coś doradzi jej też zależy na klientach

[blondii91]

dobranoc

[Anev0]

zaś cisza...

[malinka9191]

Napisane przez dastin

Jutro będzie u Nas 13 miesięcy do ślubuDziewczyny już nie mogę się doczekaćNiech ten czas szybciej leci...

a no niech leci
u nas za 11 dni zostanie rok

[perfuzja]

Napisane przez malinka9191

a ja Cię doskonalne rozumiem
Sama mieszkam z TŻtem za granica i to nie jest tak jak sie wiekszosci wydaje.. Jak sie chce zarobic to trzeba i oszczedzac i niestety przyjemnosci typu silownia odpadaja.. chyba, że dla kogos nie jest wazne ile przywiezie pieniedzy do domu..
my mimo ze mieszka ckilka lat bedziemy za granica tez nie mozemy sobie pozwolic na przyjmnosci jakies duze, bo niestety utrzymanie jest bardzo drogie a odlozyc chcemy jak najwiecej, bo nasze plany tego eymagaja i to dla nas wazniejsze niz silownia czy tego typu przyjemnosci,..

Zdradzisz na co odkładacie? Życie pare lat odmawiajac sobie prawie wszystkiego musi byc baardzo ciężkie...

[dastin]

Napisane przez Anev0

ja pije piwko A co robisz napad na lodówkę czy nocne smaczki?

kolację musiałam zjeść i zjadłam fasolkę bo bretońsku

Napisane przez perfuzja

Ja wcale nie jem teraz czekolady

okejjja ja wcale zaraz nie pójdę do kuchni po coś słodkiego

[asia_28w]

Ja zjadłam na kolację sałatkę owocową Arbuz, brzoskiwinie, jabłko i jogurt naturalny

[Anev0]

Napisane przez malinka9191

a ja Cię doskonalne rozumiem
Sama mieszkam z TŻtem za granica i to nie jest tak jak sie wiekszosci wydaje.. Jak sie chce zarobic to trzeba i oszczedzac i niestety przyjemnosci typu silownia odpadaja.. chyba, że dla kogos nie jest wazne ile przywiezie pieniedzy do domu..
my mimo ze mieszka ckilka lat bedziemy za granica tez nie mozemy sobie pozwolic na przyjmnosci jakies duze, bo niestety utrzymanie jest bardzo drogie a odlozyc chcemy jak najwiecej, bo nasze plany tego eymagaja i to dla nas wazniejsze niz silownia czy tego typu przyjemnosci,..

Jak się ma cel to trzeba go realizować ale z drugiej strony ja sobie tak mysle że mogło by nas nie być a los jest przewrotny taka moja refleksa
Bo też jestem ciułaczem i też odkładamy ale czasaem odrobina przyjemności każdemu się należy i nie koniecznie siłownia

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Napisane przez asia_28w

Ja zjadłam na kolację sałatkę owocową Arbuz, brzoskiwinie, jabłko i jogurt naturalny

ale mi zrobiłaś smaka

[myszonka88]

Napisane przez moniczka_2010

Oj nie znasz moich dzieci.... cały dzień diabły wcielone.Zresztą najstarszy ma ADHD więc młodsze rodzeństwo bierze przykład z niego więc pomyśl jak muszą być grzeczne

Wiesz no dla jednej z nas był to "kopniak w zadek żeby wzięła się w garść", dla innej dobra rada a dla trzeciej najeżdżanie. I sądzę że Myszonka wzięła to raczej jako to ostatnie- choć może się mylę.

Szczerze to nie wiem co to dla mnie było Jakoś szczególnie się tym nie przejęłam, poza tym, że łatwo jest mówić o czymś, jak się samemu tego nie przeżyło...

Napisane przez weronikad2

ja też pracuje za granica i wiem ze lekko nie jest wiec nie smutaj u nas tez ostatnio nie jest lekko, bo oboje mamy stresującą pracę i czasem bywa kiepsko...

Dziękuję za miłe słowa

Napisane przez malinka9191

a ja tam myszonkę rozumiem.. bo jak sie jest w Pl i widzi się TŻ ta ileś tam razy w tygodniu czy nawet codziennie i ma sie znajomych itp to idzie funkcjonowac normalnie, ale jak sie jest za granicagdzie nie masz sie do kogo odezwac i masz tylko TŻta to bez niego siedzenie w domu samemu jest dobijajace..

ja teraz chociaz praktycznie codziennie sie widzimy z TŻtem tez odczuwam okropnie kazda chwile jak jestesmy osobno, bo jestem juz przyzwyczajona ze zasypialam i budzilam sie obok niego a tu nagle nie mozemy.. i to ze mnie dobija jego brak nie znaczy ze jestem tylko obok niego jest fajnie..

Masz świętą rację

Napisane przez malinka9191

piękny
moj ulubiony kwiat

Mój też

Napisane przez malinka9191

a ja Cię doskonalne rozumiem
Sama mieszkam z TŻtem za granica i to nie jest tak jak sie wiekszosci wydaje.. Jak sie chce zarobic to trzeba i oszczedzac i niestety przyjemnosci typu silownia odpadaja.. chyba, że dla kogos nie jest wazne ile przywiezie pieniedzy do domu..
my mimo ze mieszka ckilka lat bedziemy za granica tez nie mozemy sobie pozwolic na przyjmnosci jakies duze, bo niestety utrzymanie jest bardzo drogie a odlozyc chcemy jak najwiecej, bo nasze plany tego eymagaja i to dla nas wazniejsze niz silownia czy tego typu przyjemnosci,..

Właśnie chodziło mi o to w tym wszystkim, że większość osób nie potrafi tego zrozumieć... Sama myślałam, ze nie jest tak źle, a teraz uważam, że praca za granicą to ostatnia rzecz jaką chciałabym robić...
I najgorsze jest to, że negatywnie wypowiadają się w większości osoby, które mają stabilną sytuację finansową w Pl.
A za granicę pojechałam żeby odciążyć rodziców z weselem i mieć chociaż trochę kasy odłożonej na "start małżeński" i wydawanie na siłownię i inne przyjemnośći jest dla mnie nie do przyjęcia

Wróciłam z pracy właśnie, a tu takie kwiatki Nie myślałam, że wyżalenie się o braku Tżta wywoła burzę

[justi699]

Napisane przez Anev0

Ja też lubiłam chodzić na studia tylko wiesz, wśród ludzi pedagogów i psychologów to ten drugi jest wyżej.
Wiesz nasawienie ludzi zniechęca innych, dla nich pedagog jest drugorzedny. Do wiezienia kobieta się nie nadaje a zas w domu dziecka wychwalani są faceci io i oczywiścvie mają pierwszeństwo bo bab jest więcej. Niby wszystko jest pięknie a z praca ciezko....



ooo to super przynajmniej przejrzysz szafe i zrobisz porzadek i segregację+

w sumie masz rację. Pedagog to niewdzięczny zawód

[Anev0]

Napisane przez myszonka88

Właśnie chodziło mi o to w tym wszystkim, że większość osób nie potrafi tego zrozumieć... Sama myślałam, ze nie jest tak źle, a teraz uważam, że praca za granicą to ostatnia rzecz jaką chciałabym robić...
I najgorsze jest to, że negatywnie wypowiadają się w większości osoby, które mają stabilną sytuację finansową w Pl.
A za granicę pojechałam żeby odciążyć rodziców z weselem i mieć chociaż trochę kasy odłożonej na "start małżeński" i wydawanie na siłownię i inne przyjemnośći jest dla mnie nie do przyjęcia

Wróciłam z pracy właśnie, a tu takie kwiatki Nie myślałam, że wyżalenie się o braku Tżta wywoła burzę

No widzisz za twoją nieobeność tyle się działo
Ja jestem z tżetem w całkiem innym rejonie PL 300 km od domu niby blisko bo pl ale to nie dom, nie mam znajomych i tylko siłka daje mi satysfację ja nie płace dużo i mogę sobie na to pozwolić. Wiadomo też mi brakuje znajomych by z kimś iśc na piwko pogadać nawet się wyżalić. Wiadomo jak z tżetem, kocham go bardzo ale kurcze brakuje mi ploteczek z koleżankami

[perfuzja]

Co Wy wszystkie z tą siłownią? Dla mnie to tortury, znam mnostwo lepszych sposobów na wydawanie pieniędzy

[Anev0]

Napisane przez justi699

w sumie masz rację. Pedagog to niewdzięczny zawód

Niestety uroki tego zawodu... i dość duża niewdzięczność i zazdrośc współpracowników ( o dzieci) plus olewactwo przynajmniej ja czegoś takiego zaznałam

[myszonka88]

Napisane przez Anev0

No widzisz za twoją nieobeność tyle się działo
Ja jestem z tżetem w całkiem innym rejonie PL 300 km od domu niby blisko bo pl ale to nie dom, nie mam znajomych i tylko siłka daje mi satysfację ja nie płace dużo i mogę sobie na to pozwolić. Wiadomo też mi brakuje znajomych by z kimś iśc na piwko pogadać nawet się wyżalić. Wiadomo jak z tżetem, kocham go bardzo ale kurcze brakuje mi ploteczek z koleżankami

Sto razy bardziej wolałabym mieszkać nawet i 1000km od domu, ale jescze w swoim kraju niż za granicą. Nawet w głupim sklepie możesz się odezwać do ludzi, a ja? Ze wspaniałym angielskim się nie dogadam z nikim... I w kraju nawet rozmawiać przez tel możesz godzinami i mało zapłacisz, a za granicą wszystko masz dużo droższe i dużo ciężej wydać jest te pieniądze...