OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja cała!!

[edyta0131]

gdyby wesele było na miejscu, to tak bym się nie stresowała Jedziemy na nie jakieś 300km, gdzieś w okolice Tarnowa Wyjeżdżamy jutro tak ok 9.30, a powrót w niedzielę po południu. I jeszcze z powrotem będę ja prowadzić, bo tż na pewno nie będzie w stanie

Dobra zmykam, bo mi dnia zbraknie

[katakumba]

idz kochana sie odstrzel tak, zeby ci powiedzieli ze nie wygladasz jak mama polrocznego dziecka

bedziesz sie dobrze bawic, i nie daj sobie zmarnowac humoru. no i nie daj sie wpedzic przez mame w paranoje dzwonienia co chwile do domu konktrolnie

[aaliyah]

Napisane przez katakumba

no i ztego zapomnialam sie pytac. macie nocniki na stanie? bo moje dziecie robi kupy tak regularnie, sama siedzi ze sie zastanawiam czy nie zainwestowac... moze zaczac trening?

Katakumba na trening to jeszcze za wczesnie bo dziecko w tym wieku jeszcze takich rzeczy nie ogarnia. Ale zawsze mozesz sadzac i przyoszczedzic na pampersach. Zeby sie tylko nie okazalo, ze dziecko ma blokade przed kupkaniem w proznie

Napisane przez katakumba

yhhh, jak mnie sie chce pojsc do jakiegos spa... oh, albo chocby do kosmetyczki
ale rzecz w tym, ze nie mam pieniedzy na razie, czasu tez nie bardzo, no i checi brak...

To chcesz isc czy nie, kobieta zmienna jest, ale bez przesady

Napisane przez scorpionec

moje dziecko ryczało godzine i dopiero zasnela...padam..

Zabki...?

Salomea dzieki za pomysl, sprobuje dac malej normalnie z kubeczka.

[molka86]

Katakumba jeżeli chodzi o żółtko to podajemy tak: 1/2 ugotowanego, pokruszonego do zupki 2 razy w tygodniu.
A tak w ogóle to żółtko podajemy chyba po skończeniu 7 miesiąca. tak mi powiedziała pediatra. Na stronie nestele znalazłam coś takiego:
"W ósmym miesiącu malec powinien spróbować żółtka jaja kurzego. Oczywiście musi to być żółtko gotowane, a nie, jak się czasem zdarza, kogel-mogel. Tylko gotowanie denaturalizuje białka jajka, mające silne działanie alergizujące. Dlatego dzieciom z rodzin obciążonych alergią żółtko wprowadza się dopiero około 12 miesiąca życia. Żółtkiem możecie zagęścić zupkę lub ugotowane na twardo i pokruszone dodać do kleiku."

scorpionec z tego co pamiętam to Iga miała chyba robiony rentgen tak? Jak to wygląda u takiego malucha? Bo my jedziemy zrobić w poniedziałek 25. Jak wyjdzie dobrze to ściągamy aparat.

Mojemu dziecku wyszła kolejna dolna jedynka i widzę, że górne dziąsła też już się szykują na powitanie jedyneczek. mała jest trochę marudna i nerwowa więc to chyba przez to.

Aha a krzesłko mamy takie http://www.allegro.pl/item632561149_..._warszawa.html
kolor 05 (niebiesko-kremowe)

[katakumba]

a ja wiem alyiah co mi sie chce? slonca to na pewno...

to moze poczekam z tym zoltkiem. zapytam sie mam na spotkaniu we wtorek

no wlansie nie wiem z tym nocnikiem, nie chodzi o przyoszczedzanie na pampkach, raczej o przyzwyczajnie. ale jak ktoras napisala moze sie zdarzyc ze nocnik bedzie sie kojarzyl z zabawa
\\
zobaczymy co powiedza doswiadczone mamy

[skylie]

Napisane przez szamanka82

My juz po lekarzu, na razie wygląda na to, że to tylko katar, gardło lekko zaczerwienione, ale chyuba jej nie boli, bo z jedzeniem nie ma problemu. No i oczywiście pani doktór się doszukiwała znowu skazy białkowej u Zuźki, ale ja jakoś w tą teorię nie wierzę. Na razie nie zaleciła nic oprócz wody morskiej...ale tak was poczytałam i za radą lady M kazałam tż kupić jeszcze cebion i będę jej podawać żeby się infekcja nie rozwinęła

no niech bedzie, ze LadyM

Napisane przez molka86

szamanka niezła historia . Jak ze mną na jedną z wizyt pojechała teściowa (tż nie mógł) to chciała się ze mną wgramolić do gabinetu. Myślałam, że jej zaraz coś powiem ale na szczęście udało mi się skutecznie zamknąć jej drzwi przed nosem i kazałam jej pilnować fotelika . Troszkę zła była, że nie będzie mogła wtrącić swoich pięciu groszy i się poskarżyć co robimy źle. Kiedyś załatwiała nam prywatną wizytę u lekarza w swoim szpitalu (jest położną) bo mieliśmy problem z małą. oczywiście weszła z nami. Podczas wizyty lekarka pyta się czy dopajamy małą a teściowa nie dając dojść nam do głosu, podniosła palec wskazujący i (prawie krzycząc) "no właśnie pani dr oni jej w ogóle nie dopajają!". A lekarz na to: pani jest położną i powinna wiedzieć, że dzieci karmionych piersią się teraz nie dopaja. Teściowej zrobiło sie glupio, opuściła palec i mówi: no tak, tak ja przecież wiem. Całą drogę powrotną śmieliśmy sie z tż.
Jak mała miała biegunkę to śmiała się z nas, że jedziemy do lekarza z taką głupotą bo przecież to normalne, że mała robi tyle kupek dziennie. Tłumaczyłam jej, ze robila raz na 3 dni a teraz nagle robi do 10 zielonych w ciągu 12 godz. Ehhh na porodach to ona się może i zna ale na opiece nad dziećmi w ogóle. Poza tym ma jakieś przestarzałe metody, np. w ciązy kazała mi hartować brodawki, no i zapalenia piersi się nie leczy tylko od razu rozcina pierś, a jak chciałam dokarmiać mała jak miałam malo pokarmu to buntowała tż, że jestem młoda i głupia i że nie chcę karmić małej bo chcę sie odchudzać i nie mam pokarmu bo na pewno mało jadłam i piłam . Ehhh wygadałam się

Wspolczuje takiej tesciowej Cale szczescie ze my mamy rodzicow i tesciow jakies 200km od nas No i TZ interweniuje jak trzeba tesciowa przystopowac, za co mu

Napisane przez Salomea1

Dzień dobry,
Ale mi sie poranek trafił. Martusia znowu wstala o 5 i oczywiście chetna do zabawy. Połozyłam ją do łózka i ok 6 wstałam i poszłam po smoka. Łózeczko(tam był smoczek) oddalone jest od mojego łózka o jakiś 1m. tż już zaczął zbierac się do pracy. Ja się odwracam i widzę jak młoda przekręca sie na brzuszek i dalej się turla na plecy.... a łózko robi się nagle za wąskie. W życiu tak sie nie przestraszyłam,rzuciłam się na łózko i młodą w ostatniej chwili złapałam. Zsuwała sie głową w dół. Kurde sekunda później i młoda by na łeb zleciała.
Chyba juz pierwsszy wypadek pod okiem mamusi mogę odhaczyc.

edytka - bardzo dobrze,że zakupiliście teraz fotelik. My z tż też postanowiliśmy, że całą kasę co młoda dostaje przeznaczamy tylko dla niej.

Co za przezycie Chyba bym na zawal padla Cale szczescie Wojtek jeszcze nie taki mobilny, ale juz teraz zostawiam go tylko na srodku wieliiego lozka Tak profilaktycznie

No kaske malego trzymam ja, bo TZ ma strasznie lekka reke do wydawania pieniedzy Zreszta ja tez, ale jak kasa dziecka, to dziecka i nie daje wydawac na nic innego Dzieki temu juz sie tego troche uzbieralo

Napisane przez molka86

Katakumba jeżeli chodzi o żółtko to podajemy tak: 1/2 ugotowanego, pokruszonego do zupki 2 razy w tygodniu.
A tak w ogóle to żółtko podajemy chyba po skończeniu 7 miesiąca. tak mi powiedziała pediatra. Na stronie nestele znalazłam coś takiego:
"W ósmym miesiącu malec powinien spróbować żółtka jaja kurzego. Oczywiście musi to być żółtko gotowane, a nie, jak się czasem zdarza, kogel-mogel. Tylko gotowanie denaturalizuje białka jajka, mające silne działanie alergizujące. Dlatego dzieciom z rodzin obciążonych alergią żółtko wprowadza się dopiero około 12 miesiąca życia. Żółtkiem możecie zagęścić zupkę lub ugotowane na twardo i pokruszone dodać do kleiku."

Aha a krzesłko mamy takie http://www.allegro.pl/item632561149_..._warszawa.html
kolor 05 (niebiesko-kremowe)

No a dopiero mama mi wmawiala, ze trzeba dziecku surowe zoltko podawac Musze jeszcze o tym poczytac

A lozeczko mamy takie (nawet kolor ten sam) :
http://www.allegro.pl/item628311692_...m_lampa_m.html

Uzywamy glownie na wyjazdach. Jestem zadowolona. Jedeno ale tylko to materacyk- cienki, pofalowany i malo wygodny. Dokupilam zwykly materacyk i jest git.

A krzeselko do karmienia dokladnie takie planuje kupic za poleceniem Pauli
Juz je nawet ogladalam w sklepie i wyglada porzadnie tylko na kolor musze sie zdecydowac Acha zapomnialam zapytac- a tacka sie zdejmuje?

U Wojtka jeszcze nie wiadac zebow Nawet dziaselka nie rozmiekczone A po tym napadzie histerii we wtorek myslalam,ze to juz lada chwila Dziecko wrocilo do normy i dalej czekamy.

Zanioslam mu mocz do badania, bo bylo tez podejrzenie infekcji drog moczowych (w zwiazku z tym marudzeniem wtorkowym). Zobaczymy. No ale zlapac do kubeczka mocz takiemu maluchowi to bylo wyzwanie

katakumba- przesylam troche pozytywnej bo chyba wiosenne przesilenie Cie lapie

[katakumba]

dzieki skylie, przesilenie wiosenne to ja mam za soba. mysle ze teraz to hormony, mam spirale od 6 tygodni z hormonami, i chyba sie reguluje moj organizm jeszcze

[Salomea1]

Napisane przez skylie

Co za przezycie Chyba bym na zawal padla Cale szczescie Wojtek jeszcze nie taki mobilny, ale juz teraz zostawiam go tylko na srodku wieliiego lozka Tak profilaktycznie

Ona też tak profilaktycznie na środku naszego sypialnianego łoża leżała, niby bezpiecznie. A tu widac efekty. A dzisaij to był jej pierwszy obrót z brzuszka na plecki

Skylie -A znasz może nazwę, model tego fotelika co ma Paula?

[skylie]

Napisane przez Salomea1

Ona też tak profilaktycznie na środku naszego sypialnianego łoża leżała, niby bezpiecznie. A tu widac efekty. A dzisaij to był jej pierwszy obrót z brzuszka na plecki

Skylie -A znasz może nazwę, model tego fotelika co ma Paula?

Baby Design model Bambi

[Salomea1]

A nie wiecie czy to krzesełko ma materiał czy ceratę?? http://www.allegro.pl/item611453349_..._i_zabawy.html

[scorpionec]

molka jedno z rodziców wchodzi z rozebranym dzieckiem (u nas tz bo ja karmie i pani dr odraadzala bo te fale itd) kładzie ja na stole (metalowym najczęściej.. potem na rączki klada takie obciążniki(woreczko-poduszki) a nóżki trzyma rodzic wyprostowane i złączone.. i robia zdjęcie..

krzesełko my od tygodnia mamy krzesełko chicco polly i niby ma ceratke ale mala sie w nim nie poci ogólnie bardzo je polecam.. mozna znaleźć nie dużo droższe od tych npo baby design czy coneco.. jakupilam za 439 zl

łózeczko mam espiro melody i jest super! moim zdaniem jesli łóżeczko ma być uzywane jako kojec powinno miec jasna siatkę bo patrzac przez ciemna mozna oślepnąć

[drama]

Hej!
Byłam dziś zważyć Małą i moje dziecko, to chyba jedno z drobniejszych u nas Waży 5830g (za co moje ręce są niezmiernie wdzięczne )
Edyta to chyba Ty pisałaś o podaniu dziecku mleka NAN jak będziesz na weselu. Pamiętaj tylko, że otwarte mleko można przechowywać tylko 3 tygodnie.

Zaraz dodam jakies nowe zdjecie do albumu

pozdrawiam!

[szamanka82]

skylie w takim bądź razie dzięki za radę odnośnie cebionu

salomea współczuję przeżyć porannych, dobrze że nic się Maleńkiej nie stało

edyta baw się dobrze!!!!! I zrób się na bóstwo!!!
Ja bym nawet chciała sobie jakiś manicure zrobić, ale chyba bym musiała tipsy sobie strzelić, bo moje paznokcie od jakiegoś miesiąca wołają o pomstę od nieba...połamane, rozdwojone...szkoda gadać

katakumba ja Ci napiszę z doświadczenia mojej rodziny odnośnie nocników, mam w rodzinie dwie małolaty - jedna obecnie 2 lata, druga niebawem skończy 3. W przypadku tej młodszej rodzice sadzali ją na nocnik jak tylko sama usiadła (coś około 7 miesiąca), natomiast u tej starszej rodzice czekali na to, az sama do tego dorośnie. Efekt jest taki, że ta pierwsza zaczęła biegać bez nocnika w wieku właśnie 2 lat, a ta druga 2,5. Z tym że trzeba przyznać, że ta "wysadzana" dość szybko zaczaiła o co chodzi i wołała siiii, a że nie zawsze było to zgodne z prawdą to szczegół
Ja w każdym bądź razie mam zamiar też moją wysadzać jak najwcześniej, wydaje mi się, że to zdaje egzamin jednak.

A propos, czy którejś z was dziecko tak jak moje ma ciągle problem z siedzeniem - to znaczy ciągle się wywraca no i z siedzenia nici....bo jak tak patrzę na POlkę to się zaczynam zastanawiać...

A ja za chwilę zostaję sama z Młodą, tatuś idzie się wyszumieć na spotkanie absolwentów uczleni. A ja jestem tak zmęczona, że nie wiem jak dam rady pociągnąć do 20 aż położę Mała...no ale któ by się tym przejmował

[skylie]

Napisane przez szamanka82

A propos, czy którejś z was dziecko tak jak moje ma ciągle problem z siedzeniem - to znaczy ciągle się wywraca no i z siedzenia nici....bo jak tak patrzę na POlkę to się zaczynam zastanawiać...

Wojtek jest z 10.12 i tez jeszcze nie rwie sie do siadania Nawet za bardzo mu sie przewracac nie chce- kilka razy przewrocil sie z brzucha na plecki a teraz cisza Nozki dopiero teraz zaczyna sobie lapac- ale jeszcze nie czajnik ze moze sie za stopy chwycic

Narazie sie nie martwie, bo wiadomo, kazde dziecko rozwija sie indywidualnie, a moj do tego to spaslaczek (ma ok 7900 g).

Jak bede u lekarza w przyszlym tygodniu to sie zapytam

[Salomea1]

Moja rwie się do siadania jak podam jej dłonie, a tak sama z siebie to nie próbuje sie podnieśc. Ale nie ma co sie martwic na zapas. Mój znajomy ma córę o 2 miesiące starszą od Tuśki i też nie siada i lekarz stwierdził,że jak dojrzeje to usiądzie. To tak jak ze wszytskim jedne dzieciaki robią coś wcześniej drugie później, a na siłę nie wolno sadzac.

[katakumba]

szamanka ty sie nie stresuj ze moja siedzi, bo np moja nie trzyma sobie sama flaszki. o
teraz dostalam kilka linkow na youtubie pod tytulem rehabilitacja, i pani tak fajnie mala magda majta, zeby ta sobie z czworaka siadla. ale polce nogi sie jeszcze rozjezdzaja wiec nie zmuszam

nocnik zakupiony. pierwszy siad i ryk
no coz, nasz nie gra, nie spiewa i nie blyska, bo pozniej wc nie bedzie tego robilo, wiec po co?
bedziemy probowac

i zeby dzis zjadla obiad to musialm odpiewac ze 4 razy "przybyli ulani pod okienko", bo caly czas marudzila. a tak to buzie rozdziawiala i jadla

no i powiem wam ze jak macie mamy co wam sie dziekiem zajmuja jak idziecie do pracy to calujcie je po pietach. ja zrobilam dzis szybki przeglad zlobkow w mojej okolicy i kurna, terminy maja na np pazdziernik. a ceny... z choinki sie pourywali. polowe co zarobie, a gdzie tam 3/4 wydamy na zloba
ja to musze przemyslec

[szamanka82]

no to trzymam kciuki za manewry nocnikowe

a co do żłóbków - moje dziecko właśnie dzisiaj zostało wciągnięte na listę rezerwową, a ile poczekamy to jeden Pan Bóg wie. Koszty myślę nie będą jakieś tragiczne, a na pewno nie takie jak niani, bo już mi jedna Pani co znalazła moje ogłoszenie na necie (niania.pl) stwierdziła, że on aby chciała zarabiać podobnie jak w swoim zawodzie - Pani jest pielęgniarką
No więc stanęło na tym ze zaboieramy się z kumpelą za rozkręcanie własnego biznesu, dostosuję sobie jakoś godziny pracy do Młodej, a jakby co mam nadzieję, że twoja sis albo jakaś jej kumpela będzie ciągle zainteresowana dorobieniem

[katakumba]

pewnie

ja musze swoja prace dpgrac z mloda i konkubentem i tyle

[Paula Szyszka]

szamanka82 trzymam kciuki żeby Wam się udało rozkręcić ten swój interes mój sam się podciąga na macie do siadania jak łapie za zabawki ale jak go posadzę samego na kocu to 2 minuty posiedzi i za chwile się czymś zainteresuje i do razu się przewraca heheh a że jest takie małe ciekawskie jajo to rozgląda się na wszystkie strony i patrzy co tam ciekawego

edytka fajnie że się pobawicie na weselichu sama bym poszła

katakumba ja jak mały tylko zacznie stabilnie siedzieć też chcę zakupić nocnik i zgadzam się że powinien być zwyczajny bez jakiś pozytywek, światełek itp

scorpionec bardzo mi się podoba to Twoje krzesełko i jak na chicco to nie daliście dużo ale ja to bambi kupiłam za 300 zł i tez jestem bardzo zadowolona ogólnie te krzesełka to super sprawa nie wyobrażam sobie teraz inaczej małego karmić

moje dziecko jest takie wesołe że nie mozemy z niego ostatnio wytrzymać cały czas ze wszytkiego się śmieje wczoraj byłam z nim u koleżanki w sklpeie reserved kids ( powiem Wam że śliczne rzeczy dla maluszków) i dostał od niej balonika na patyku j ak ja się uśmiałam siedział w leżaczku a ja go balonikiem gilałam po brzuchu a ten przez 40 min tak się śmiał że później 150 ml picia wypił bo zaschło mu w gardziołku


pochwalę się Wam że małemu smakują moje obiadki jutro wybieram się niestety na studia więc właśnie mu ugotowałam obiadzik i schowałam do lodówki i polecam Wam prostą zupkę marchewkową z ryżem . Smakuje tak jak bobovity marchewkę gotuję na parze póżniej dodaje wody sporo i blenderem ucieram, dodaję na 2 porcje 2 łyżeczki soczku jabłkowego, troszeczkę masełka i 3 łyżki kleiku ryżowego ( jescze doodaję ugotowną 1 łyżeczkę kaszki manny na 2 porcje żeby dostawał ten gluten )

[katakumba]

szyszka dobrze musisz gotowac
moja tez lubi co jej ugoteuje, ale tez moja wciaga wszystko jak leci

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...hlight=outlook
moze ktoras sie zna?? moja wypowiedz jest ostatnia

[edyta0131]

No to ja zmykam Trzymajcie kciuki, żebym wytrzymała jakoś przez te dwa dni i żeby mi cycki nie przestały mleczka produkować (zabieram ze sobą laktator). Kupiłam mleczko bebilon 1 i mam nadzieję, że mała nie bedzie miała problemów brzuszkowych, bo ostatnio kupkę reobi dwa razy dziennie i mam nadzieję, że tak zostanie.
Odezwę się w niedzielę wieczorem, bo nie wytrzymam, żeby nie wlączyć kompa jak wrócimy. Myśle, że po południu wyjedziemy, więc nie bedzie mocno późno jak już bedziemy w domku
Życzę Wam udanego weekendu
P.S. Już cholernie za Laurką, która sobie smacznie śpi w pokoju obok,więc co będzie jutro

[xandra78]

Hej Dziewczyny
Nie mam czasu ostatnio na wizaz niestety-ta Komunia mnie wykończy. Dziś łaziłam za butami dla "komunistki" i po prostu jestem wykomńczona-takie zakupy z dzieckiem i ciężkim wózkiem są beznadziejne. Oczywiście ja nic sobie nie kupiłam-wszystko jest za drogie dla mnie. Wiadomo-wydatek jest duży na to przyjęcie,ale tez chciałam jakoś wyglądać,a na siebie nie wydaje prawie nic.Koniec końców postanowiłam jednak,że zaszaleję i se fundnę jakis elegancki strój,a tu TŻ z cateringu zamówił prosiaka nadziewanego za 580 zł za sztukę!!! To prawie połowa kwoty za całe żarcie-no i przez to pewnie duuuzo zostanie. Oczywiscie zaprzecza,że "chce się pokazać"...Ech,normalnie mam nerwy od wczoraj na niego.Już oczywiście nic nie kupie,bo już kombinujemy gotówkę,żeby w niedziele zapłacić na knajpę. I znów pójdę w starych spodniach czarnych w kancik i chyba nawet ten prosiak będzie wyglądał lepiej ode mnie.
Juz bym chciała, żeby był poniedziałek...

[katakumba]

przykro mi xandra ze nie cieszy cie impreza
a w sumie... a mialam sie nie wypowiadac, bo to drazliwe tematy. tylko po co z uroczystosci w zamierzeniu duchowej robic wielka szopke?

trzymam kciuki zeby jednak angela miala swoje swieto, zeby wyniosla wiecej niz tylko pelny brzuszek. no i zeby emilka dala wam sie pogoscic

edytka, ja wychodze na zakupy czasem sama, ale w polowie ulicy mam ochote wracac i calowac policzki

[xandra78]

No właśnie głównie chodziło o Angelę-żeby poczuła,jaka jest ważna.U nas w domu, w gronie kilku osób (więcej niż 6-8 nie wejdzie) tego nie poczuje,bo często mamy gości bez okazji.

[szamanka82]

Napisane przez katakumba

przykro mi xandra ze nie cieszy cie impreza
a w sumie... a mialam sie nie wypowiadac, bo to drazliwe tematy. tylko po co z uroczystosci w zamierzeniu duchowej robic wielka szopke?

trzymam kciuki zeby jednak angela miala swoje swieto, zeby wyniosla wiecej niz tylko pelny brzuszek. no i zeby emilka dala wam sie pogoscic

edytka, ja wychodze na zakupy czasem sama, ale w polowie ulicy mam ochote wracac i calowac policzki

no ty to masz po czym całować
zapomniałam ostatnio napisać - ośmiornica Zuzia hmmmmmmmmmmm, chyba muszę mojej zołzie sprawić taką jej imienniczkę

xandraznamten ból z brakiem kasy....szczególnie brakiem kasy na siebie

mój nawalony w sztok tż wraca właśńie z popijawy autobusem, ja oczywiście spać nie mogę bo się martwię żeby bez[piecznie dotarł bo jeszcze przez całe miasto musi przejść, taka zła jestem na niego że szkoda gadać, mam go dość...

[scorpionec]

Napisane przez szamanka82

A propos, czy którejś z was dziecko tak jak moje ma ciągle problem z siedzeniem - to znaczy ciągle się wywraca no i z siedzenia nici....bo jak tak patrzę na POlkę to się zaczynam zastanawiać...

A ja za chwilę zostaję sama z Młodą, tatuś idzie się wyszumieć na spotkanie absolwentów uczleni. A ja jestem tak zmęczona, że nie wiem jak dam rady pociągnąć do 20 aż położę Mała...no ale któ by się tym przejmował

szamanka przecież twoja mala ma dopiero 5 mieięcy.. wiec spoko ma jeszcze sporo czasu.. moja siedzi jak ja sie posadzi.. i stoi (ba nawet skacze) jak sie ja trzyma pod ręce

ale obraca sie tylko z brzucha na plecy..z plecków tylko na bok dalej nie...pytalam pediatre i ortopede i zadnego z nich to nie dziwi... jak mówią - co dziecko to inny model

co do tz to moj dzis wychodzi na juwenalia ale ma pozwolenie dopiero po kąpieli małej porzadek musi byc

xandra szczerze współczuje(prosiak to moj koszmar - u kolezanki byl na weselu zamiast tortu) ja prawie nie jadam miesa wiec takie cos mnie przeraża..tak jak i spędy rodzinne.. ale wazne by starsza cora miala swoje swieto bo po narodzinach konkurencji nie jest jej latwo (wiem cos o tym bo przestalam byc jedynaczka w jej wieku....)

Napisane przez Paula Szyszka

scorpionec bardzo mi się podoba to Twoje krzesełko i jak na chicco to nie daliście dużo ale ja to bambi kupiłam za 300 zł i tez jestem bardzo zadowolona ogólnie te krzesełka to super sprawa nie wyobrażam sobie teraz inaczej małego karmić

moje dziecko jest takie wesołe że nie mozemy z niego ostatnio wytrzymać cały czas ze wszytkiego się śmieje wczoraj byłam z nim u koleżanki w sklpeie reserved kids ( powiem Wam że śliczne rzeczy dla maluszków) i dostał od niej balonika na patyku j ak ja się uśmiałam siedział w leżaczku a ja go balonikiem gilałam po brzuchu a ten przez 40 min tak się śmiał że później 150 ml picia wypił bo zaschło mu w gardziołku


pochwalę się Wam że małemu smakują moje obiadki jutro wybieram się niestety na studia więc właśnie mu ugotowałam obiadzik i schowałam do lodówki i polecam Wam prostą zupkę marchewkową z ryżem . Smakuje tak jak bobovity marchewkę gotuję na parze póżniej dodaje wody sporo i blenderem ucieram, dodaję na 2 porcje 2 łyżeczki soczku jabłkowego, troszeczkę masełka i 3 łyżki kleiku ryżowego ( jescze doodaję ugotowną 1 łyżeczkę kaszki manny na 2 porcje żeby dostawał ten gluten )

krzeselko fakt - u nas niezbednik zwlaszcza ze mala lubi sie w nim bawic wiec moge ja na chwile unieruchomic

reserved ladne ale slabej jkości mam pare rzeczy dla malej i bardzo kiepsko sprawuja sie po praniu - ala jednorazowki

nasza mala tez smieszka ostanio otwieralam jej sloiczek i niezbyt ladnie pachnial i powiedzialam "błeeeeee" a ona ataku dostala i hihirala siwe ze 20 min

musze sama zaczac gotowac.. ale mam lenia.. i brak zaufania do warzyw o tej porze roku....

[mała82]

Skylie, Salomea nie macie się czym przejmować-wasze dzieciaczki są jeszcze malutkie, nie to co mój prawie 7mio miesięczny leń!! Nie przewraca się z brzucha na plecy ani odwrotnie...do siadania sam też się nie zabiera ale jak go posadzę to kilka sekund wytrzyma bez podtrzymywania.
Może macie jakieś ćwiczenia żeby zmusić takiego lenia do wysiłku?? Na razie turlam go po lóżku i się cieszy ale sam tego nie zrobi. No i kładę na kocyku i wkoło niego zabawki. Ale ten sięga tylko po te najbliższe a jak się skończą i chce którąś co dalej leży to płaczem wymusza żebym mu ją podała..
No i mam też problem z fotelikiem samochodowym, bo Kajo powoli z niego wyrósł...Mamtaki do 11kg. Syno waży już 9700kg i ma 73cm i zaczyna mu troszkę głowa wystawać...No ale chyba nie można p[rzełożyć dziecka do kolejnego fotela jak jeszcze nie siedzi samodzielnie? Znalazłam taki fotelik z regulacją oparcia http://www.allegro.pl/item608241629_...y_gratisy.html ale nie wiem czy ono jest regulowane do leżenia czy do góry, tak żeby rosło z dzieckiem...??Jak myśłicie?

[scorpionec]

mala witaj w klubie moja juz 9700 dwa tyg temu ważyla.. ale jest dłuższa 78-80 cm...

co do fotelików to warto sprawdzić na www.fotelik.info... podobno takich co maja mniej niż 3 gwiazdki nie warto kupować....(poszukaj ile ma ten ktory wybralas bo ja go pierwszy raz widze...)

my mamy do 13 kilo wiec jeszcze mamy troche czasu(nad glowa ma ok 3-4 cm w foteliku wiec jest git)... dziecko najbezpieczniej jest wozic tylem do kierunku jazdy wiec jesli nie wystaje z fotelika główka to lepiej za szybko nie zmieniac..

[katakumba]

Napisane przez mała82

Skylie, Salomea nie macie się czym przejmować-wasze dzieciaczki są jeszcze malutkie, nie to co mój prawie 7mio miesięczny leń!! Nie przewraca się z brzucha na plecy ani odwrotnie...do siadania sam też się nie zabiera ale jak go posadzę to kilka sekund wytrzyma bez podtrzymywania.
Może macie jakieś ćwiczenia żeby zmusić takiego lenia do wysiłku?? Na razie turlam go po lóżku i się cieszy ale sam tego nie zrobi. No i kładę na kocyku i wkoło niego zabawki. Ale ten sięga tylko po te najbliższe a jak się skończą i chce którąś co dalej leży to płaczem wymusza żebym mu ją podała..
No i mam też problem z fotelikiem samochodowym, bo Kajo powoli z niego wyrósł...Mamtaki do 11kg. Syno waży już 9700kg i ma 73cm i zaczyna mu troszkę głowa wystawać...No ale chyba nie można p[rzełożyć dziecka do kolejnego fotela jak jeszcze nie siedzi samodzielnie? Znalazłam taki fotelik z regulacją oparcia http://www.allegro.pl/item608241629_...y_gratisy.html ale nie wiem czy ono jest regulowane do leżenia czy do góry, tak żeby rosło z dzieckiem...??Jak myśłicie?

mowisz i masz : http://www.youtube.com/watch?v=IWDOt...eature=related

kolezanka mi podeslala, polce rewalacyjnie sie podoba. potem mozesz sobie kuknac na rehab 2 i 3 tam jest jak nauczyc siadac z kleczek tez np

znowu zmniejszylam dawke jedzeniowa w nocy, teraz juz 90ml, zobaczymy jak pojdzie

xandra, alee wszyscy sie przejmuja komunia twojej starszej coreczki - twoja siostra zalozyla nawet watek o porade super

u nas leniwa sobota, wlasnie tz buszuje z mloda, usiluja zjesc sie nawzajem, nocnik stoi obok i mloda tylko by go lizala

scorpionec a sa w polsce warzywa organiczne? one troche bezpieczniejsze do gotowania niz zwykle, choc z drugiej strony i tak nie ma pewnosci 100%

[xandra78]

Napisane przez katakumba

xandra, alee wszyscy sie przejmuja komunia twojej starszej coreczki - twoja siostra zalozyla nawet watek o porade super

Naprawdę?? Zaraz luknę
Właśnie wrócilismy z marketu-wóda i napoje kupione-ufff!!!!!!!! Jeszcze przy kasie niespodzianka,bo mielismy zapłacić kartę REAL (co by zostawić gotówę na catering i knajpę), a tu przysłowiowa .Konto zablokowane,bo do wczoraj miałam zapłacic ratę. Nawet zapomniałam przez to wszystko! No trudno...Ale za to kupiłam sobie kieckę w Orsay.Weszłam po koszulę do tych moich wysłuzonych spodni i trafiłam na fajne sukienusie na 69 i 79 zł.Tylko nie mam do niej jakieś kapoty,no i buty tez nie pasują żadne-ech,takie przemyslane właśnie robię zakupy.