Czy mogę być w ciąży - prawdopodobieństwo. Zbiorczy, cz.8

[Marika_1987]

wróże po półminutowym stosunku jedno dziecko gdyby był minutowy to byłyby pewnie bliźniaki także masz szczęście niewiarygodne, kup jedną wyprawę

[lejdidon]

Napisane przez paulin123

Witam mam na imię Paulina i chciała bym się dowiedzieć czegoś. Otóż dokładnie 27 grudnia doszło do pół minutowego stosunku bez zabezpieczenia. Dwa tygodnie później dostałam okresu tzn dokładnie 12 stycznia. Dzisiaj powinnam dostać też okres a go nie dostałam tym bardziej że mam uczucie głodu bolą mnie piersi i boli mnie brzuch a wczoraj mega mnie brzuch zabolał. Proszę o porady dziękuję bardzo.

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Chciałam dodać że przez ten czas nie miałam żadnych mdłości czy też wymiotów. 25 stycznia dostałam zapalenia. Gdyż bardzo mnie pochwa bolała. Byłam z tym u ginekologa i zrobił mi usg brzucha z boku brzucha no i nic nie wykazało. Czy mam się bać? Chciałam nadmienić iż mam na głowie jeszcze małego brata którym muszę się dzień w dzień opiekować. No i dzień zawalony obowiązkami.

Jeśli ginekolog nic nie zauważył to może to byc coś innego niż sprawy kobiece, ból brzucha jest objawem wielu chorób więc może udaj się do ogólnego lekarza

[paulin123]

Byłam u ginekologa 4 tygodnie po całym tym zajściu które miało miejsce 27 grudnia 2012.

[skrzat 84]

wykonaj test z krwi ale nie sądze ze jestes w ciąży.

[borsuuk]

witam
mam takie pytanie. 25 stycznia miał miejsce mój pierwszy raz. mam jeszcze niereguralne cykle, ale z moich względnych obliczeń wynika, że były to dni płodne. oczywiście zabezpieczyliśmy się.
otóż 3 dni po, zauważyłam u siebie niewielką ilość brązowej wydzieliny. pierwszy raz w życiu.
okres miałam miec 6 dni temu, jednakże do tej pory go nie ma. robiłam test 4 dni przed miesiączką, około godziny 14. wyszedł negatywny, poczułam się trochę spokojniejsza.
ale teraz zaczynam się poważnie niepokoic... czy to możliwe, że plamienie to było plamieniem związanym z zagnieżdzeniem się zarodka?
na internecie jest wiele takich przypadków, ale podobno takie plamienie występuje po 7 dniach, a w moim przypadku były to 3 dni.
jak do tej pory nie mam żadnych objawów okresu (a zawsze na tydzień przed bolały mnie piersi).
dziewczyny, była któraś z Was w podobnej sytuacji?

[pffe]

Napisane przez borsuuk

witam
mam takie pytanie. 25 stycznia miał miejsce mój pierwszy raz. mam jeszcze niereguralne cykle, ale z moich względnych obliczeń wynika, że były to dni płodne. oczywiście zabezpieczyliśmy się.
otóż 3 dni po, zauważyłam u siebie niewielką ilość brązowej wydzieliny. pierwszy raz w życiu.
okres miałam miec 6 dni temu, jednakże do tej pory go nie ma. robiłam test 4 dni przed miesiączką, około godziny 14. wyszedł negatywny, poczułam się trochę spokojniejsza.
ale teraz zaczynam się poważnie niepokoic... czy to możliwe, że plamienie to było plamieniem związanym z zagnieżdzeniem się zarodka?
na internecie jest wiele takich przypadków, ale podobno takie plamienie występuje po 7 dniach, a w moim przypadku były to 3 dni.
jak do tej pory nie mam żadnych objawów okresu (a zawsze na tydzień przed bolały mnie piersi).
dziewczyny, była któraś z Was w podobnej sytuacji?

po pierwsze zabezpieczyliście się, po drugie masz jeszcze nieregularne cykle i możesz nie mieć okresu w którymś miesiącu no i dochodzi stres.
jeśli się zabezpieczyliście i test wyszedł negatywny to spokojnie.
możesz zrobić jeszcze raz test dla pewności ale tamten raczej był wiarygodny.

[skrzat 84]

Napisane przez borsuuk

witam
mam takie pytanie. 25 stycznia miał miejsce mój pierwszy raz. mam jeszcze niereguralne cykle, ale z moich względnych obliczeń wynika, że były to dni płodne. oczywiście zabezpieczyliśmy się.
otóż 3 dni po, zauważyłam u siebie niewielką ilość brązowej wydzieliny. pierwszy raz w życiu.
okres miałam miec 6 dni temu, jednakże do tej pory go nie ma. robiłam test 4 dni przed miesiączką, około godziny 14. wyszedł negatywny, poczułam się trochę spokojniejsza.
ale teraz zaczynam się poważnie niepokoic... czy to możliwe, że plamienie to było plamieniem związanym z zagnieżdzeniem się zarodka?
na internecie jest wiele takich przypadków, ale podobno takie plamienie występuje po 7 dniach, a w moim przypadku były to 3 dni.
jak do tej pory nie mam żadnych objawów okresu (a zawsze na tydzień przed bolały mnie piersi).
dziewczyny, była któraś z Was w podobnej sytuacji?

spokojnie organizm robi nam figle,przedewszystkim plamienie może byc zapowiedzią okresu a nie plamieniem.teraz tez z pogodą róznie bywa,a organizm wyczuwa wszystkie zmiany i tez na nie raguje.proponuje ci przestać czytać te głupoty i wyluzować,a zobaczysz ze okres przyjdzie.

[Chatul]

Napisane przez borsuuk

mam takie pytanie. 25 stycznia miał miejsce mój pierwszy raz. mam jeszcze niereguralne cykle, ale z moich względnych obliczeń wynika, że były to dni płodne.

Skoro nie prowadzisz samoobserwacji, to KAŻDY dzień uważaj za płodny

oczywiście zabezpieczyliśmy się.

Jeśli z zabezpieczeniem się nic nie stało, to szans na ciążę właściwie nie ma

[vicky42]

Cześć dziewczyny ma pytanie otóż ostatnią miesiączkę miałam 19 stycznia , stosunek płciowy odbył się 7 lutego w piątek( miałam w tedy ogromną ochotę na przytulanie , możliwe ,że miałam owulacje??). Wczoraj 15 lutego wystąpiło u mnie takie ,,jednorazowe '' plamienie w kolorze takiej kawy z mlekiem z dwiema niteczkami śluzu podbarwionego krwią ( wieczorem i dziś wszystko znikło). Moje pytanie brzmi czy to mogło być plamienie implantacyjne?? tak zwane zagnieżdżenie zarodka?? Dodam ,że od 4 miesięcy nie przyjmuje tabletek anty ( przyjmowałam je z powodu problemów z cyklem)i nie stosujemy z narzeczonym żadnego zabezpieczenia Chciałabym ,żeby to była ciąża !!!! jak myślicie dziewczyny??? proszę o poradę!! Z testem zaczekam jeszcze kilka dni i zobaczę czy przyjdzie czy nie bo mógłby być nie miarodajny. Mam jeszcze nabrzmiałe piersi oraz obsypało mnie trądzikiem, nie wiem co o tym myśleć czy to na okres czy to ciąża?

[mariamarysienka]

A skąd możemy wiedzieć? Poczekaj na test i z niego wszystkiego się dowiesz, bo objawy mogą wskazywać i na ciążę i na okres, więc tylko test powie, co to jest

[vicky42]

Dzięki myślałam ,że może któraś tak miała poczekam na wyniki testu ,chyba ,że przyjdzie wcześniej okres

[mariamarysienka]

Ja przed tabletkami miałam tak przed praktycznie każdym okresem i myślę że jest wiele dziewczyn, które miały tak samo. Również na wątkach ciążowych można poczytać o tym, że pierwsze objawy to były nabrzmiałe piersi i trądzik, dlatego nie da się jednoznacznie powiązać Twoich objawów z jednym lub drugim

[vicky42]

Właśnie wiem ale zmyliło mnie to lekkie i krótko trwałe plamienie:/i sama nie wiem No nic poczekamy zobaczymy Buźki pozdrawiam

[kkkkarolajn]

Zaraz pewnie zostanę skrytykowana, ale trudno Zżera mnie już stres, a do wizyty u lekarza jeszcze trochę.
W każdym razie, proszę o pomoc, a nie zbędne komentarze
Otóż ostatnią miesiączkę miałam 28 grudnia. Teoretycznie powinnam dostać 30 stycznia, ale do tej pory jej nie ma..
Współżyłam z chłopakiem między 4 stycznia, a 18 stycznia. Nie pamiętam dokładnie kiedy.
Podczas "aktu miłości" był we mnie bez zabezpieczenia, ale trwało to z 10 sekund, boję się jednak o ten cholerny preejakulat! Chociaż on twierdzi, że nic takiego nie ma, bo przecież zadowala się sam i by widział.
zawsze uprawiamy seks z prezerwatywą, chłopak dochodzi poza mną, ale okresu nie ma do tej pory..
robiłam 6 testów - każdy negatywny. Poryłam sobie głowę, że przecież te testy też się mylą.
Jak myślicie..?

[fioleciasto]

Napisane przez kkkkarolajn

Zaraz pewnie zostanę skrytykowana, ale trudno Zżera mnie już stres, a do wizyty u lekarza jeszcze trochę.
W każdym razie, proszę o pomoc, a nie zbędne komentarze
Otóż ostatnią miesiączkę miałam 28 grudnia. Teoretycznie powinnam dostać 30 stycznia, ale do tej pory jej nie ma..
Współżyłam z chłopakiem między 4 stycznia, a 18 stycznia. Nie pamiętam dokładnie kiedy.
Podczas "aktu miłości" był we mnie bez zabezpieczenia, ale trwało to z 10 sekund, boję się jednak o ten cholerny preejakulat! Chociaż on twierdzi, że nic takiego nie ma, bo przecież zadowala się sam i by widział.
zawsze uprawiamy seks z prezerwatywą, chłopak dochodzi poza mną, ale okresu nie ma do tej pory..
robiłam 6 testów - każdy negatywny. Poryłam sobie głowę, że przecież te testy też się mylą.
Jak myślicie..?

Ja bym zaufała testom skoro aż 6 wyszło negatywnie Jakie jest prawdopodobieństwo że każdy z nich się pomylił? Bliskie zera.
Okres może się spóźniać z zupełnie innych powodów.

[kkkkarolajn]

Niskie stężenie HCG i nie wykryją ( Panikara ze mnie straszna.
Stresu ostatnio dość sporo było, a ja generlanie nalezę do emocjonalnych kluch... Jedno słowo i potrafię ryczeć, jak bóbr
Jutro odbiorę wyniki beta HCG, choć te też mogą się mylić, haha

[fioleciasto]

Napisane przez kkkkarolajn

Niskie stężenie HCG i nie wykryją ( Panikara ze mnie straszna.
Stresu ostatnio dość sporo było, a ja generlanie nalezę do emocjonalnych kluch... Jedno słowo i potrafię ryczeć, jak bóbr
Jutro odbiorę wyniki beta HCG, choć te też mogą się mylić, haha

Skoro było dużo stresu to tym bardziej masz odpowiedź czemu okres może się spóźniac, nie panikuj

[kkkkarolajn]

Eh, dziękuję! Teraz każde słowo otuchy się przydaje
Jeszcze takie mam paranoje, że boję się, że test z krwi nic nie wykaże, ginekolog nie zauważy, a jednak będę w ciązy D

[fioleciasto]

Napisane przez kkkkarolajn

Eh, dziękuję! Teraz każde słowo otuchy się przydaje
Jeszcze takie mam paranoje, że boję się, że test z krwi nic nie wykaże, ginekolog nie zauważy, a jednak będę w ciązy D

nie ma takiej możliwości

też mi się spóźnia okres, też schizowałam i widziałam już u siebie wielki ciążowy brzuch zrobiłam w piątek test, wyszedł negatywny i się uspokoiłam
o robieniu sześciu nawet nie pomyślałam

[kkkkarolajn]

Mnie już bolą plecy, już mam zawroty głowy, niedługo pewnie wmówię sobie mdłości :P
Ahh, zapomniałam dodać, że powiększyły mi się piersi, nieznacznie, tak jak przed okresem. Ale z drugiej strony, większe cycki=ciąża! MATKO BOSKA!

[Diablica z Tasmanii]

Napisane przez kkkkarolajn

Jutro odbiorę wyniki beta HCG, choć te też mogą się mylić, haha

One się nie mylą

[kkkkarolajn]

Internet, Internet... Setki forum, pare przypadków "u mnie beta HCG było w błędzie".. I bądź tu mądra!

[Diablica z Tasmanii]

Napisane przez kkkkarolajn

Internet, Internet... Setki forum, pare przypadków "u mnie beta HCG było w błędzie".. I bądź tu mądra!

Test na betę nie może się mylić ponieważ wykrywa on hormon wytwarzany jedynie w ciąży i ktoś kto pisze inaczej to po prostu się nie zna lub pisze to złośliwie.

[kkkkarolajn]

nikomu nie zycze takiego stresu

[fioleciasto]

Napisane przez kkkkarolajn

Mnie już bolą plecy, już mam zawroty głowy, niedługo pewnie wmówię sobie mdłości :P
Ahh, zapomniałam dodać, że powiększyły mi się piersi, nieznacznie, tak jak przed okresem. Ale z drugiej strony, większe cycki=ciąża! MATKO BOSKA!

tak, ja też mam zawroty głowy i mdłości
Ale wierzę testowi, nie dostanę okresu do weekendu to zrobię drugi test, ale staram się już być spokojna.

[201607040946]

Mdłości to ja mam każdego ranka, z głodu

[fatass]

Napisane przez kkkkarolajn

nikomu nie zycze takiego stresu

A ja się zastanawiam.... wiesz że seks bez zabezpieczenia może skończyć się ciążą. Wiesz co to preejakulat. Operujesz różnymi terminami, które wskazują no to, że wiesz jakie ryzyko podejmujesz. Dodatkowo zrobiłaś już 6 testów i dalej jesteś zestresowana i nie życzysz nikomu takiego stresu. To ja się pytam - po co ryzykować? Twój facet chyba zrozumie, że nie chcesz 1) - Być w ciąży , 2) - Stresować się tak i myśleć tylko o jednym. Chyba jest w stanie choć tyle zrobić dla swojej kobiety, żeby uszanować jej wolę i bez gumki nie "wchodzić"? A Ty patrząc na to co sama przeżywasz chyba jesteś w stanie powiedzieć "nie, zabezpiecz się najpierw". Bo wiesz.. 9 razy się uda a za 10 może się nie udać. I co wtedy?

[kkkkarolajn]

Słuchajcie..
Dzisiaj odebrałam wyniki beta HCG.
I wyszło mi <1,20
Podana jest jakaś wartość referencyjna <5.
Ciąża: 3-4 tydzień 9-130
Mógłby mi ktoś pomóc w interpretacji?

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

fatass nawet nie mam nic na swoją obronę :<

[fatass]

Na swoją obronę powiadasz... Heh... spokojnie . Po prostu wydaje mi się że szkoda zdrowia na takie stresy Albo się zabezpieczajcie, albo nie współżyjcie, przecież to żaden wstyd

Sama to kiedyś przeżywałam. Jeden raz mi wystarczył, żeby stwierdzić, że chromolę to i jeszcze zaczekam trochę . A jak facetowi to nie pasuje, to najwyraźniej tylko o jedno mu chodziło.... . Ekhem... na marginesie - owszem, chodziło tylko o to

P.S. Teraz jak już mam dziecko to z kolei żałuję że tak późno zaczęłam I czasami sobie powtarzam, że gdybym wiedziała, że to tak fajnie być mamą i mieć takiego małego draba, to chyba bym już w LO zaczęła dzieci rodzić

[kkkkarolajn]

Haha, ja teraz stweirdziłam, że jak wszystko będzie dobrze, to biegusiem do ginekologa po tabletki :P Może to głupie, ale boje się przytyć :PP