Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 2014 cz.2

[kate1623]

Napisane przez side85

ja kupuję najwięcej 62-68 ale mam już zestaw startowy na 56 tj kilka bodziaków i pajacyki dwa, mała bluza, kombinezonik.
Wczorajszy najazd na SH z mężem zakończył się tymi łupami. Zapłaciłam 48zł. Śliniak z metką jeszcze, wszystko z UK z metkami Next. Jestem mega zadowolona:

Cudowne te ciuszki

Napisane przez virginia

Dziękuję dziewczyny za wsparcie. Mam kryzys, mam nadzieję, że chwilowy, wiem, że muszę znaleźć w sobie siłę dla maluszka. A tak na marginesie właśnie dziś mi się śniło, że karmiłam je piersią .
Ze wsparciem w rodzinie mogłoby być lepiej, na początku nikt w ogóle nie chciał słyszeć o tym, żeby dziecko w ogóle miało się narodzić itd.... Niestety czuję się trochę odrzucona itd. a najsmutniej mi z tym, że nie mam z kim dzielić radości bo zawsze bardzo pragnęłam mieć dziecko/dzieci, rodzinę.
Ojciec mojego dziecka jest alkoholikiem (zresztą nie tylko to ma na sumieniu), do końca miałam nadzieję, że wybierze nas ale.... . Od jakiegoś miesiąca w ogóle się nie odzywa, myślę też, że będę miała problem z wyegzekwowaniem od niego alimentów itd. ... Jak o tym wszystkim pomyślę to przeraża mnie to wszystko.
Wiem, że to nie XIX w., że nie ja pierwsza i nie ostatnia, ale jednak jeszcze społeczeństwo u nas jest takie jest, zresztą ja sama też zawsze chciałam mieć pełną rodzinę i już nie mogę sobie darować tego, że maleństwo będzie miało takiego ojca (zresztą będzie go miało tylko na papierze...).
Side, możesz mnie przekierować na ten wątek o samotnych mamach? Szukałam już wcześniej ale nie mogłam znaleźć.
Lecę robić obiad i polecane przez Was rogaliki.

Miłego dnia,

Kochana nikt nie każe Ci być samej przez całe życie kiedyś kogoś znajdziesz .Uwierz mi, że lepsza samotna matka niż patologiczna rodzina przez ojca alkoholika. Wszystko się ułoży

[virginia]

Napisane przez side85

ja kupuję najwięcej 62-68 ale mam już zestaw startowy na 56 tj kilka bodziaków i pajacyki dwa, mała bluza, kombinezonik.
Wczorajszy najazd na SH z mężem zakończył się tymi łupami. Zapłaciłam 48zł. Śliniak z metką jeszcze, wszystko z UK z metkami Next. Jestem mega zadowolona:
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.30.20.jpg
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.25.54.jpg
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.26.09.jpg

i zestaw startowy 56 już same nówki:
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.47.00.jpg
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.48.41.jpg
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.49.51.jpg
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.51.01.jpg

ponownie wkleiłam linki bo oczywiście nic mi wcześniej nie wyszło :P

Śliczne ciuszki.
Ja dziś poprałam swoje second-handowe łupy, też nie mogę się na nie napatrzeć .

Napisane przez cayenneOna

Virginia, ale kto Ci powiedział, ze całe zycie będziesz samotna matka? Ja sie rozstalam z tatą mojego syna kiedy mały miał 4 latka. Od tego czasu do czasu, kiedy on miał ok 13 lat otrzymałam wiele propozycji matrymonialnych, albo przynajmniej wspólnego życia.. jest wielu mądrych facetów, którzy chętnie pomogą Ci w wychowaniu dziecka, bo CIEBIE kochają. Wyszłam za maz dopiero jak Kajetan miał 13 lat, nie dalej jak we wtorek moj maz szukał (i znalazł :p) jakiegoś miłego hotelu dla nas, bo Kajto 18tke urzadzal w domu i obiecalismy zniknąć
Nie masz pojęcia, jak moze być jeszcze wspaniale, czasem trudno.. życie jest nieprzewidywalne i właśnie to jest piękne... Przykro, ze w ciąży musisz być sama, ale akurat tak wyszło i dasz radę.
A co do alimentów-mimo, ze uważasz, ze szanse masz marne, skladaj pozew, bo jak mnie pewna adwokatka po 14 latach nie ubiegania się o nie uświadomiła-nie miałam prawa nie ubiegać się o alimenty, bo to pieniądze DZIECKA! Takze do dzieła, przynajmniej zacznij!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez teQiba

No to jestem wiecej niz pewna ze dla dziecka lepiej zebys nawet byla sama Ale ja rowniez uwazam ze to tylko chwilowe, jeszcze mozecie miec pelna i co wazniejsze kochajaca sie rodzine Glowa do gory

Napisane przez baja_86

Cześć.
Przykro mi, że twój e-facet okazał się takim człowiekiem, ale lepiej już być samej z dzieckiem niż z takim ojcem. Życie potrafi zaskakiwać i jestem pewna, że i Ciebie zaskoczy, pewnie poznasz jeszcze partnera, który pokocha Ciebie i dziecko i stworzycie dobrą rodzinę. Równiez uważam, że powinnaś zasądzić alimenty dla ojca dziecka, to jego obowiązek.
I pamiętaj, że możesz liczyć na wsparcie mamuś wątkowych

Napisane przez mariolasl

virginia znalazlam tylko cos takiego

klik

co do alimentow, to racja, to sa pieniadze dziecka, ktore mu sie prawnie naleza, bez wzgledu na to, kim jest ojciec i jaka ma sytuacje.

Napisane przez asienka213

virginia w tej sytuacji podjelas najlepsza decyzje z mozliwych a samotna matka to zaden wyrok, przeciez tego kwiatu jest pol swiatu napewno znajdziesz jeszcze kogos, kto bedzie na was zaslugiwal Szkoda tylko, ze nie masz takiego 100% wsparcia w najblizszych, ale to sie jeszcze moze zmienic jak malenstwo sie urodzi a co do alimentow, to wlacz o nie, to nie sa przeciez pieniadze dla Ciebie, a dla Twojego dziecka, ktore ma do nich prawo

Napisane przez Ela87

virginia silna musisz być dla bobasa a o alimenty składaj wniosek już juz wniosek o alimenty jest bezpłatny więc jak najbardziej możesz.

Napisane przez niezapomnijkaa09

Zobaczysz, że Twoje dziecko będzie Ci wdzięczne, że nie skazałaś je na życie z ojcem alkoholikiem. Wiem co piszę, moja mama miała identyczną sytuację i sama mnie wychowała. Dzieciństwo miałam lepsze niż nie jedno dziecko z pełnej rodziny a z mamą mam relacje jak z najlepsza przyjaciółką. Jestem jej ogromnie wdzięczna i doceniam jej trud. O alimentach też mogła pomarzyć ale sprawę założyła i dostawała z funduszu bo z ojca ściągnąć nie mieli jak. Nie wiem czy teraz też jest ten fundusz alimentacyjny ale powinien być.
Musisz być silna i myśleć o dobru dziecka a wszystko inne się ułoży. Zobaczysz.

Dziękuję Wam bardzo za wsparcie i słowa otuchy , zwłaszcza Tobie niezapominajko, bo boję się właśnie nie tyle o siebie, co o maluszka, czy sama dam radę stworzyć mu szczęśliwy dom, czy nie będzie miał do mnie pretensji itd., itd.
CayenneOna, dziękuję, że podzieliłaś się swoją historią, tylko chwilowo jestem w takim dołku, że trudno mi uwierzyć, że spotka mnie jeszcze coś dobrego, że będę jeszcze szczęśliwa.
O alimenty będę się starać, myślę tylko, że prędzej je dostanę z opieki społecznej niż od niego, a wiecie jak u nas działa opieka społeczna, nawet kilka dni temu w wiadomościach mówili o kobiecie z 8 dzieci, które sama po śmierci męża wychowywała, zwróciła się do opieki o pomoc w dofinansowaniu podręczników do szkoły to opieka złożyła sprawę do sądu o odebranie jej praw rodzicielskich.... Jeden prawnik się wypowiadał, że taka sprawa będzie kosztować nas, podatników ze 20000tys. ale opiece łatwiej sprawę założyć niż pomóc, przyznać jej 1000, 2000 na podręczniki... Nie komentuję już nawet faktu, że chcą jej odebrać dzieci, że rozdzielenie ich, rozesłanie dzieci do domów dziecka wydaje im się bardziej odpowiednie niż pomoc. Ale tak u nas działa 'pomoc' społeczna, w takim kraju żyjemy.
Ale dość tych smętów. Lecę robić rogaliki.
Miłego popołudnia,

[side85]

Napisane przez virginia

CayenneOna, dziękuję, że podzieliłaś się swoją historią, tylko chwilowo jestem w takim dołku, że trudno mi uwierzyć, że spotka mnie jeszcze coś dobrego, że będę jeszcze szczęśliwa.
O alimenty będę się starać, myślę tylko, że prędzej je dostanę z opieki społecznej niż od niego, a wiecie jak u nas działa opieka społeczna, nawet kilka dni temu w wiadomościach mówili o kobiecie z 8 dzieci, które sama po śmierci męża wychowywała, zwróciła się do opieki o pomoc w dofinansowaniu podręczników do szkoły to opieka złożyła sprawę do sądu o odebranie jej praw rodzicielskich.... Jeden prawnik się wypowiadał, że taka sprawa będzie kosztować nas, podatników ze 20000tys. ale opiece łatwiej sprawę założyć niż pomóc, przyznać jej 1000, 2000 na podręczniki... Nie komentuję już nawet faktu, że chcą jej odebrać dzieci, że rozdzielenie ich, rozesłanie dzieci do domów dziecka wydaje im się bardziej odpowiednie niż pomoc. Ale tak u nas działa 'pomoc' społeczna, w takim kraju żyjemy.
Ale dość tych smętów. Lecę robić rogaliki.
Miłego popołudnia,

na to nie patrz co mówią w tv. masz swoje prawa i musisz z nich skorzystać. różne historie się zdarzają o których mówią tv ale nawet gdybyś miała dostać grosze to należą ci się z funduszu alimentacyjnego, tylko najpierw musisz sytuację zalegalizować.

[elunka88]

Napisane przez mariolasl

skonczylam moje dyzury i mam wolny weekend i poniedzialek
Bede odpoczywac i gotowac - wylacznie dla przyjemnosci

Milej soboty Mamusie

No to odpoczywaj ile wlezie

Napisane przez side85

c W pracy mam mnóstwo koleżanek które jeżdżą autem "do pracy" i już na zakupy jak nie znają drogi to nie, bo trzeba "pas zmienić" i jak ktoś taki może poruszać sie po drodze

Sorry ale nie mogę moze niech parkuje 5 km od sklepu, gdzie jest jeden pas

Napisane przez Ela87

W Polskich szpitalach słabo karmią, więc tż będzie musiał mi jedzenie dowozić ja na jednej kromce na śniadanie nie przeżyję do obiadu dlatego mam nadzieję, że te 3 dni mi szybko miną. Nigdy w życiu nie leżałam w szpitalu

Ja też nigdy nie leżałam w szpitalu, i jak mi powiedzieli że musze zostać - sprawa z poronieniem - to mi się słabo zrobiło. Bałam się nudów, jedzenia, pościeli, w której leżało sto osób przede mną ale powiem Ci, że okazało się, że nie ma to dla mnie znaczenia. Myślałam tylko o ciąży.

Napisane przez virginia

A mi się tak smutno zrobiło. I źle. Nie pisałam Wam nic wcześniej ale będę samotną mamą. Teraz pewnie źle sobie o mnie pomyślicie.
Staram się być dobrej myśli, i nie przejmować się za mocno ze względu na maluszka, ale czasem zwyczajnie brakuje mi wsparcia i zastanawiam się, jak sobie poradzę. Jestem zresztą w takiej sytuacji, że nawet tą ciążą nie bardzo wypada mi się cieszyć (przynajmniej w przekonaniu większości osób).

Sorry za te smęty. To chyba przez te Zaduszki.

Kochana, dziewczyny już Ci wszystko wyjaśniły. Przykro mi, że będziesz sama z Maleństwem, ale lepsza dobra matka niż patologiczni rodzice Dobrze zrobiłaś, że podjęłaś taką decyzję. Jesteś mega odważna, bo nie jedna kobieta by nie dała rady

Napisane przez bebe97

Nareszcie się doczekałam!! Byłam na koncercie jazzowym i nagle poczułam takie znajome bulki i delikatne pukania w brzuchu Przez cały koncert to czułam Maleństwo będzie artystą chyba, bo muzyka zdecydowanie mu się podobała.

Napisane przez cayenneOna

Laski, wózek nabyłam, prowadzi się bosko
Dzien Dobry

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez niezapomnijkaa09

Witam się i ja po sporej nieobecności. U mnie 16t 3dz. Ostatnio strasznie zaganiana jestem i na nic nie mam czasu ale Was podczytuję regularnie
Zaliczkowałam już wózek ale odbiorę go dopiero za kilka miesięcy.

Brawo dziewczyny!

Napisane przez side85

Będziecie brały prywatną położną?

Raczej nie. Mimo, że nas na to stać w chwili obecnej trochę to dla mnie nie halo Pisałam już kiedyś o tym tutaj. Chciałabym trafić na położną z powołaniem a nie łaską zajmującą sie mną.

Napisane przez asienka213

ale ten czas szybko leci, dopiero przyjechal A kiedy znowu przyjedzie ??

Szybciutko minęło. Przyjedzie za 3 tyg

Napisane przez side85

ja kupuję najwięcej 62-68 ale mam już zestaw startowy na 56 tj kilka bodziaków i pajacyki dwa, mała bluza, kombinezonik.
Wczorajszy najazd na SH z mężem zakończył się tymi łupami. Zapłaciłam 48zł. Śliniak z metką jeszcze, wszystko z UK z metkami Next. Jestem mega zadowolona:
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.30.20.jpg
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.25.54.jpg
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.26.09.jpg

i zestaw startowy 56 już same nówki:
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.47.00.jpg
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.48.41.jpg
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.49.51.jpg
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.51.01.jpg

ponownie wkleiłam linki bo oczywiście nic mi wcześniej nie wyszło :P

Świetne ubranka!!!!!!!!!!!!

[mona1]

cayenneOna, niezapomnijkaa09 fajnie macie ze już kupiłyscie wózki

Napisane przez kate1623

Witam


Nie będe brała położnej bo porodówka ma dobrą opinię gorzej z opieką poporodową. Też nie potrzebuje mega luksusów ważne by wszystko poszło dobrze i będe szczęśliwa

Coś dzisiaj się średnio czuje mam nadzieje, że przejdzie bo chce jechać do centrum handlowego po bodziaki do szpitala dla Majki. Są genialne bo bardzo łatwo się je zakłada wszystkie dziewczyny polecaja:
http://www.c-and-a.com/pl/pl/shop/pr.../Body/111348/1
Bo tak w ogóle już tak na poważnie biorę się za wyprawkę

ja mam takie , tylko całe białe, nie wiem czy sobie jeszcze nie dokupie, bo fajne są

Napisane przez mmhym

A ja chciałam się zapytać: do jakich rozmiarów kupujecie teraz ciuszki? Ja na razie mam najwięcej rzeczy w roz. 62 i 68 i jedną czy dwie w 56. Nie wiem czy kupić na wszelki wypadek ten roz. 50 i czy kupować też teraz 74? Czy za wcześnie i dać sobie spokój? Dzięki za pomoc [COLOR="Silver"]

ja mam najwięcej pajacyków w rozm. 56, teraz będę dokupywać 62, i mam zamiar kupić nie tylko pajacyki ale też jakieś ciuszki typu sukieneczki, legginsy, tuniczki i itp Tylko kombinezonik nie wiem jaki rozmiar kupić, chyba zdecyduję sie na 62

Napisane przez side85

ja kupuję najwięcej 62-68 ale mam już zestaw startowy na 56 tj kilka bodziaków i pajacyki dwa, mała bluza, kombinezonik.
Wczorajszy najazd na SH z mężem zakończył się tymi łupami. Zapłaciłam 48zł. Śliniak z metką jeszcze, wszystko z UK z metkami Next. Jestem mega zadowolona:
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.30.20.jpg
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.25.54.jpg
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.26.09.jpg

i zestaw startowy 56 już same nówki:
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.47.00.jpg
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.48.41.jpg
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.49.51.jpg
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.51.01.jpg

ponownie wkleiłam linki bo oczywiście nic mi wcześniej nie wyszło :P

śliczne te ciuszki

Napisane przez czarnamadonna1982

hej
ja nie mialam dla Tymcia nai jednego ciuszka na 50, urodzil sie mial 54 cm i 56 byly mu ciut za duze ale podiwjalam rekawki i byl git, a po trzech tygodniach nawet nie, juz byly mu za male i nosil 62..nie ma sensu kupowac tego zbyt duzo a juz rozmiaru 50 wogole.
ja nie mailam poloznej oplaconej i chwala bogu, bo tylko bym sie wkurzyla, bo skonczylo sie po nastu godzinach cc.dla mnie zbędny wydatek.naprawde ja mailam super polozna na porodowce , cudowna kobieta tak więc ja mysle ze wiekszosc chce nam pomoc, nie slyszalam by ktos mial jakies straszne histrie z polozną

a 62 długo nosił??? nie wiedziałam, ze dzieci aż tak szybko wyrastają z tych ciuszków

[bebe97]

A mnie w szpitalu jedzenie smakowało ale przed i po cc nie jadłam 2 doby, a na 3 dobę dali mi sucharki a mąż mi przywiózł jeszcze biszkopty, więc jak już mogłam jeść kasze na mleku i inne "smakołyki" na położniczym to byłam szczęsliwa

Dzisiaj mąż robił na obiad pieczonego królika, a ja nie mogę sie przemóc by go zjeść, jak pomyśle o tych ślicznych zwierzaczkach, które hoduje mój tato, a które ja biorę na ręce i głaskam... dziwne, ale w przypadku wieprzowiny czy kurczaka nie mam takich oporów

Side śliczne ciuszki też muszę zrobić napad na lump

Cayenne Niezapominajka gratuluje zakupów wózków i tego, że się zdecydowałyście

Ja gdzieś w listopadzie pojadę na wieś, gdzie mam zeskładowane dzieciowe szpargały i rozpakuję mój wózek głęboki po Marcelku. Musze sprawdzić, bo gondole używałam krótko, wkład spacerowy 2 lata, a obie wersje mają tą samą budkę i obawiam się, czy kolor budki nie będzie się różnił od koloru gondolki bo np. spłowiał od słońca... Gdyby tak było, to ten wózek cały zostawię do użytkowania na wsi a kupię wymarzone Bebetto... słowo "kupię" w duzym uproszczeniu oczywiście, bo będę miesiącami porównywała i jęczała, czy wolę Nico Plus czy Luca więc może lepiej (i taniej) by było gdyby ta budka jednak pasowała

Mona Marcel nie mieścił się w ogóle 56, a rozmiar 62 nosił przez miesiąc, może półtora, bo urodził się mając 61 cm. Z tych najmniejszych rozmarów dzieciaki bardzo szybko wyrastają

[lutien]

Napisane przez czarnamadonna1982

hej
ja nie mialam dla Tymcia nai jednego ciuszka na 50, urodzil sie mial 54 cm i 56 byly mu ciut za duze ale podiwjalam rekawki i byl git, a po trzech tygodniach nawet nie, juz byly mu za male i nosil 62..nie ma sensu kupowac tego zbyt duzo a juz rozmiaru 50 wogole.
ja nie mailam poloznej oplaconej i chwala bogu, bo tylko bym sie wkurzyla, bo skonczylo sie po nastu godzinach cc.dla mnie zbędny wydatek.naprawde ja mailam super polozna na porodowce , cudowna kobieta tak więc ja mysle ze wiekszosc chce nam pomoc, nie slyszalam by ktos mial jakies straszne histrie z polozną

No widzisz. A moja Nika urodziła się 53cm i rozmiar 50 nosiła dość długo. Na tyle długo, że bardzo mi brakowało wielu ciuszków, bo w 56 wyglądała komicznie. Dlatego ja kupuję też kilka szt w tym rozmiarze. Najwyżej nie założę, ale nie szkoda mi ich - można odsprzedać potem.

[uparta8210]

no i ja jestem po krótkiej nieobecności. troszki was nadrobiłam.

Tż wyjechał do pracy córcia mnie pociesza że mam ją i dzidziusia w brzuszku więc wcale nie jestem sama, kochana jest

tydzień szalony, maraton jakiś - zakupy, wizyta u rodziny i katar małej.
Czekam na wyniki tokso i krwi, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. A w czwartek wizyta u ginekoloszki - już nie mogę się doczekać, może poznam płeć, jak dzidziuś będzie dobrze ułożony.
Zjadłam dwa banany i dzidziuś mi teraz szaleje. Mała mówi mi że mam w brzuszku małego piku pik...

[czbasia]

Napisane przez virginia

O alimenty będę się starać, myślę tylko, że prędzej je dostanę z opieki społecznej niż od niego, a wiecie jak u nas działa opieka społeczna, nawet kilka dni temu w wiadomościach mówili o kobiecie z 8 dzieci, które sama po śmierci męża wychowywała, zwróciła się do opieki o pomoc w dofinansowaniu podręczników do szkoły to opieka złożyła sprawę do sądu o odebranie jej praw rodzicielskich.... Jeden prawnik się wypowiadał, że taka sprawa będzie kosztować nas, podatników ze 20000tys. ale opiece łatwiej sprawę założyć niż pomóc, przyznać jej 1000, 2000 na podręczniki... Nie komentuję już nawet faktu, że chcą jej odebrać dzieci, że rozdzielenie ich, rozesłanie dzieci do domów dziecka wydaje im się bardziej odpowiednie niż pomoc. Ale tak u nas działa 'pomoc' społeczna, w takim kraju żyjemy.
Ale dość tych smętów. Lecę robić rogaliki.
Miłego popołudnia,

Z funduszem aliment teraz jest tak, że zależne jest od dochodu. Musisz mieć zasądzone alimenty od ojca dziecka później złożyć sprawę u komornika i jeśli egzekucja jest bezskuteczna wypłątę funduszu przejmuje OPS i jest to kwota zasadzonych alimentów -max 500zł na dziecko. Aaaaaa i fundusz aliment jest zalezny od dochodu i tu jest kryterium dochodowe 725 /osobę dochod netto.
I ze wszystkim sobie poradzisz zobaczysz

[margo80]

Wróciliśmy z Wrocławia. Jestem zmęczona teściami. Nadrobilam, ale poodpisuje jutro.
Miłego wieczoru

[justine_87]

Napisane przez Trisdom

Ok, u mnie sprawa sie wyjaśniła przez USG, bo mała w poniedziałek leżała głowa do góry, a dzis głowa w dół- więc wychodzimy z założenia, że to przez to. U mnie skurcz trwał prawie 10 minut, jak nie więcej.
Gin wysłuchał, a potem powiedział, że gdyby było to regularne, to mam lecieć na Izbe przyjęć. Jak tylko raz, albo max 3 razy na godzinę to mam się nie martwic. Macica musi sobie poćwiczyć kurczenie sie, żeby do porodu umiała. Może to być, szczególnie na początku, nieprzyjemne. Trzeba się spróbować wyciszyć, położyć- a czasem nawet wziąć ciepłą kąpiel. Kąpiele przeciwwskazane są dopiero od jakiegoś 36 tygodnia, bo mogą nasilać te właściwe skurcze. Także na razie bez stresu dziewczyny

Ok, co do Emilki- zdjęcie wklejam poniżej. Łezki mi leciały podczas badania. Wszystko widziałam, ale było mi łatwiej po mojej praktyce usg.
Mała waży w 23 tygodniu 540g. I jest śliczna

Śliczna Cieszę się, że wszystko jest ok
asienka213, rogaliki wglądają pysznie!

Napisane przez Lewek

No dobra, wstawiam Wam foto moich dwóch pociech

Ale cudowne pociechy

Napisane przez koziemleko

No racja.

A my się dzisiaj z tż też zirytowaliśmy Szliśmy z cmentarza osiedlem!!!!! i jakiś idiota zaczepił mojego tż lusterkiem, a miał pełno miejsca, żeby nas ominąć. Nic nie jechało z naprzeciwka, ani nic.
Jak go zaczepił to tż zaczął go gonić, a tamten przyspieszył i uciekł
Stwierdziliśmy, że szkoda czasu na dzwonienie na policję, ale zapamiętaliśmy rejestracje.



Super, że te skurcze się wyjaśniły
Ale twoje maleństwo już duże, ja też jestem w 23 tygodniu więc może też już nosze półkilowego bobaska

Dzisiaj też mnie znowu bolał brzuch i to kilka razy. Tż chciał mnie już wieść na IP. Brałam nospę. Myślicie, że takie kłucia na dole brzucha to rozciąganie mięśni, więzadeł, macicy czy czegoś
Aaaa... miałam wam wczoraj napisać, ale zapomniałam
Wczoraj w SR położna powiedziała, że nie można głaskać brzuchów, bo można wywołać poród! Można kłaść rękę i trzymać, ale ważne żeby nie głaskać.

Co za człowiek, nawet się nie zatrzymał i nie sprawidził, czy pieszemu nic się nie stało?! Co za znieczulica... Brak słów

Napisane przez ag9

U mnie też dzisiaj 21t0d

A odnośnie picia w ciąży, TZ rozmawiał z kolegami w pracy o mnie i wszyscy byli zdziwieni jak mówił że ja w ogóle alkoholu żadnego nie tykam w ciąży. Bo ich żony to przecież czerwone wino czasem piły (bo przecież na krew dobre ) a i pół piwa nikomu nie zaszkodzi... No trochę mnie to zdziwiło, bo chyba okazjonalne picie w ciąży wcale nie jest takie rzadkie

Moja najmONdrzejsza szwagierka częstuje mnie ciągle piwem i winem mówiąc, że "ona przecież trochę piła". O paleniu fajek jakoś zapomina wspomnieć Ja jestem na nie, koniec-kropka.

Napisane przez virginia

A mi się tak smutno zrobiło. I źle. Nie pisałam Wam nic wcześniej ale będę samotną mamą. Teraz pewnie źle sobie o mnie pomyślicie.
Staram się być dobrej myśli, i nie przejmować się za mocno ze względu na maluszka, ale czasem zwyczajnie brakuje mi wsparcia i zastanawiam się, jak sobie poradzę. Jestem zresztą w takiej sytuacji, że nawet tą ciążą nie bardzo wypada mi się cieszyć (przynajmniej w przekonaniu większości osób).

Sorry za te smęty. To chyba przez te Zaduszki.

Kochana, wierzę, że stworzysz Maleństwu ciepły i kochający dom, bo wątpię, żeby z ojcem alkoholikiem było to możliwe. Podjęłaś słuszną decyzję, ale faktycznie - tak jak Dziewczyny radzą, powinnaś zadbać o alimenty dla dziecka

Gratuluję dokonania wyboru wózków - ja mam codziennie inne typy Oj, ciężko mi się zdecydować, cieżko

Napisane przez side85

ja kupuję najwięcej 62-68 ale mam już zestaw startowy na 56 tj kilka bodziaków i pajacyki dwa, mała bluza, kombinezonik.
Wczorajszy najazd na SH z mężem zakończył się tymi łupami. Zapłaciłam 48zł. Śliniak z metką jeszcze, wszystko z UK z metkami Next. Jestem mega zadowolona:
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.30.20.jpg
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.25.54.jpg
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.26.09.jpg

i zestaw startowy 56 już same nówki:
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.47.00.jpg
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.48.41.jpg
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.49.51.jpg
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2013.51.01.jpg

ponownie wkleiłam linki bo oczywiście nic mi wcześniej nie wyszło :P

Przecudne ubranka!!!!!!

Dziewczyny, za mną bolesne 1 listopada - pierwsze przy grobie ukchanego wujka... Jak zobaczyłam, jak mój tata całuje zdjęcie swojego brata-bliźniaka na grobie tylko się rozryczałam

No i dziś miałam mega AWANTURĘ.
Wyprowadziliśmy się z wynajętego mieszkania i właściciele nie chcą nam oddać kaucji... I Bóg mi świadkiem - pierwszy raz w życiu zrobiłam komuś taką awanturę, że TŻ mnie chciał wyprowadzić z mieszkania.
Na początku łamał mi się głos, ale dostałam takiej kur.wi.cy, że nie dopuszczałam ich wcale do głosu i rzucałam takimi argumentami, że może połowę kasy odzyskamy.
Jestem z siebie dumna, bo normalnie odpuściłabym

Tylko Maleństwa mi szkoda

[elunka88]

Napisane przez bebe97

Dzisiaj mąż robił na obiad pieczonego królika, a ja nie mogę sie przemóc by go zjeść, jak pomyśle o tych ślicznych zwierzaczkach, które hoduje mój tato, a które ja biorę na ręce i głaskam... dziwne, ale w przypadku wieprzowiny czy kurczaka nie mam takich oporów

Wreszcie ktoś kto mnie rozumie nigdy nie jadłam królika i chyba nie zjem

Napisane przez uparta8210

Tż wyjechał do pracy córcia mnie pociesza że mam ją i dzidziusia w brzuszku więc wcale nie jestem sama, kochana jest

A Twój na ile wyjechał?

Strasznie wielki mam dzisiaj brzuch. Taki wzdęty... moze znowu rośnie

[Lewek]

Napisane przez justine_87

Śliczna Cieszę się, że wszystko jest ok
asienka213, rogaliki wglądają pysznie!


Ale cudowne pociechy


Co za człowiek, nawet się nie zatrzymał i nie sprawidził, czy pieszemu nic się nie stało?! Co za znieczulica... Brak słów


Moja najmONdrzejsza szwagierka częstuje mnie ciągle piwem i winem mówiąc, że "ona przecież trochę piła". O paleniu fajek jakoś zapomina wspomnieć Ja jestem na nie, koniec-kropka.


Kochana, wierzę, że stworzysz Maleństwu ciepły i kochający dom, bo wątpię, żeby z ojcem alkoholikiem było to możliwe. Podjęłaś słuszną decyzję, ale faktycznie - tak jak Dziewczyny radzą, powinnaś zadbać o alimenty dla dziecka

Gratuluję dokonania wyboru wózków - ja mam codziennie inne typy Oj, ciężko mi się zdecydować, cieżko


Przecudne ubranka!!!!!!

Dziewczyny, za mną bolesne 1 listopada - pierwsze przy grobie ukchanego wujka... Jak zobaczyłam, jak mój tata całuje zdjęcie swojego brata-bliźniaka na grobie tylko się rozryczałam

No i dziś miałam mega AWANTURĘ.
Wyprowadziliśmy się z wynajętego mieszkania i właściciele nie chcą nam oddać kaucji... I Bóg mi świadkiem - pierwszy raz w życiu zrobiłam komuś taką awanturę, że TŻ mnie chciał wyprowadzić z mieszkania.
Na początku łamał mi się głos, ale dostałam takiej kur.wi.cy, że nie dopuszczałam ich wcale do głosu i rzucałam takimi argumentami, że może połowę kasy odzyskamy.
Jestem z siebie dumna, bo normalnie odpuściłabym

Tylko Maleństwa mi szkoda

A dlaczego nie chciał oddać Wam kaucji???

Cześć Kobiety


wysłane z fona

[teQiba]

Napisane przez justine_87

No i dziś miałam mega AWANTURĘ.
Wyprowadziliśmy się z wynajętego mieszkania i właściciele nie chcą nam oddać kaucji... I Bóg mi świadkiem - pierwszy raz w życiu zrobiłam komuś taką awanturę, że TŻ mnie chciał wyprowadzić z mieszkania.
Na początku łamał mi się głos, ale dostałam takiej kur.wi.cy, że nie dopuszczałam ich wcale do głosu i rzucałam takimi argumentami, że może połowę kasy odzyskamy.
Jestem z siebie dumna, bo normalnie odpuściłabym

To hormony tak dzialaja, ja tez niedawno pierwszy raz w zyciu zrobilam awanture w banku.
Ale to dobrze - teraz musimy bronic naszych dzieci wiec musimy przestac sie bac walczyc o swoje
Co do wynajmu mieszkania to ja tez mialam przeboje z kaucja - mam wrazenie ze kazdy wlasciciel za wszelka cene chce sobie zatrzymac ta kase.

Napisane przez elunka88

Wreszcie ktoś kto mnie rozumie nigdy nie jadłam królika i chyba nie zjem

Ja tez nie mialabym serca... Tym bardziej ze mam swojego w klatce

[elunka88]

Napisane przez justine_87

No i dziś miałam mega AWANTURĘ.
Wyprowadziliśmy się z wynajętego mieszkania i właściciele nie chcą nam oddać kaucji... I Bóg mi świadkiem - pierwszy raz w życiu zrobiłam komuś taką awanturę, że TŻ mnie chciał wyprowadzić z mieszkania.
Na początku łamał mi się głos, ale dostałam takiej kur.wi.cy, że nie dopuszczałam ich wcale do głosu i rzucałam takimi argumentami, że może połowę kasy odzyskamy.
Jestem z siebie dumna, bo normalnie odpuściłabym

Tylko Maleństwa mi szkoda

Szkoda Maleństwa, że musiało tego słuchać, ale myślę,że dobrze zrobiłaś, w koncu to Wasze pieniądze i Wam sie należa

[justine_87]

Napisane przez Lewek

A dlaczego nie chciał oddać Wam kaucji???

Cześć Kobiety

Właścicielką jest 19-letnia studentka, której rodzice kupili kawalerkę (mają full kasy i trzy inne mieszkania pod wynajem) i była ze swoim ojcem.
Wyprowadziliśmy się zgodnie z umową - z miesięcznym okresem wypowiedzenia, regulując na bieżąco wszystkie wydatki (umowę podpisaliśmy do końca maja).
I tak w skrócie rozmowa po uregulowaniu rachunków na stan dzisiejszy (z liczników pi razy oko - zapłaciłam jej 100zł) i mówię.
- A kaucję rozumiem, że już dziś dostaniemy?
- Nie no właśnie POSTANOWILIŚMY, że zerwaliście umowę i wtedy kaucja przepada.
- Słuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuch am?!
- No bo też mnie zrozum... ja muszę opłacić miaszkanie studenckie...
- Ale jaki to ma związek z kaucją zabezpieczającą mieszkanie w ramach szkód?!
- No bo ja jak wynajmuję mieszkanie to mam taki zapis, gdy się wcześniej wyprowadzę to kaucja przepada
- Ale w mojej umowie tego nie ma!!!
- No właśnie... To takie NASZE PRZEOCZENIE, że nie wpisaliśmy tego do umowy.

No wnerwa miałam takiego, że wykrzyczałam im w twarz, że:
- to niezgodne z umową
- że mnie nie interesują inne umowy
- że okres wypowiedzenia został zachowany i działa on w obie strony, równie dobrze, że to oni mogli nam wypowiedzieć umowę bez żadnych konsekwencji
- że są różne sytuacje życiowe i nie wynajmuje się mieszkań dożywotnio
- że nie znają pojęcia kaucji
- że ludzie to robią tak, że ostatni miesiąc wynajmu nic nie płacą, tylko kaucja jest ostatnim czynszem, a my byliśmy fair
- że ja mogę bez problemu poczekać i miesiąc na zwrot kaucji
- że kaucja jest na poczet SZKÓD, jest zabezpieczeniem i powinna "wisieć" nad mieszkaniem "a Państwo pewnie po prostu wydali te pieniądze!"
- że jestem w ciąży i nie wolno mnie denerwować (na to ta małolata zaczęła mnie przytulać, żebym się nie denerwowała!)
- na ich marudzenie, że oni muszą po nas wymalować mieszkanie (po 6 miesiacach wynajmu, gdzie my wprowadziliśmy się zaraz po wyprowadzce byłego właciciela - do brudnych ścian), że dlaczego ja mam sponsorować następnego lokatorowi malowanie ścian, skoro my wprowadziliśmy się do brudnych ścian i im to nie przeszkadzało
- że nie wbiłam nawet żadnego gwoździa w tym mieszkaniu i je mimo ciąży wysprzatałam
- że tyle co wartość kaucji, to ja zarabiam przez pół miesiąca "rozumiecie Państwo, że ja na te pieniądze muszę dwa tygodnie pracować!!!"
- że myślałam, że podpisuję umowę z normalnymi ludźmi

Może niektóre teksty są ostre, ale... oni nic nie odpowiadali i powiedzieli tylko, że "dobrze, no to tę połowę to zwrócimy"...
Czyli chyba jednak coś miałam racji?
Trzaskając drzwiami na odchodne powiedziałam "pieniądze proszę przelać na konto, trzask!".

Jestem w szoku, bo na takie sytuacje zawsze reagowałam zaciśniętym gardłem i łzami w oczach............

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez teQiba

To hormony tak dzialaja, ja tez niedawno pierwszy raz w zyciu zrobilam awanture w banku.
Ale to dobrze - teraz musimy bronic naszych dzieci wiec musimy przestac sie bac walczyc o swoje
Co do wynajmu mieszkania to ja tez mialam przeboje z kaucja - mam wrazenie ze kazdy wlasciciel za wszelka cene chce sobie zatrzymac ta kase.

Ja tez nie mialabym serca... Tym bardziej ze mam swojego w klatce

Głaskałam później brzuch już z uśmiechem mówiąc, "Oj, Mikołaj, Mikołaj, co to będzie jak matka będzie chodzić na wywiadówki do szkoły i się z nauczycielami wykłócać"

[thidien]

Napisane przez elunka88

Strasznie wielki mam dzisiaj brzuch. Taki wzdęty... moze znowu rośnie

oj, to jak ja... zjadłam na obiad małą miseczkę rosołu, a wydęło mnie jak balon - na dodatek miałam wrażenie, że mnie aż skóra na brzuchu boli (i sam brzusio, schylić się nie mogłam, więc zaległam pod kołderką i jakoś już przeszło)

patrzę, a tam.. no faktycznie.. jakiś gigancik mi wyrósł w ciągu tych kilku godzin

[koziemleko]

Napisane przez teQiba

Koziemleko - Rogaliki wyszly super, dzieki za przepis Musze jeszcze troche potrenowac zawijanie i bedzie super

Też miałam problem z zawijaniem na początku

Napisane przez virginia

Śliczne ciuszki.

O alimenty będę się starać, myślę tylko, że prędzej je dostanę z opieki społecznej niż od niego, a wiecie jak u nas działa opieka społeczna, nawet kilka dni temu w wiadomościach mówili o kobiecie z 8 dzieci, które sama po śmierci męża wychowywała, zwróciła się do opieki o pomoc w dofinansowaniu podręczników do szkoły to opieka złożyła sprawę do sądu o odebranie jej praw rodzicielskich.... Jeden prawnik się wypowiadał, że taka sprawa będzie kosztować nas, podatników ze 20000tys. ale opiece łatwiej sprawę założyć niż pomóc, przyznać jej 1000, 2000 na podręczniki... Nie komentuję już nawet faktu, że chcą jej odebrać dzieci, że rozdzielenie ich, rozesłanie dzieci do domów dziecka wydaje im się bardziej odpowiednie niż pomoc. Ale tak u nas działa 'pomoc' społeczna, w takim kraju żyjemy.

Masakra jakaś. Tylko dzieci chcą zabierać. A potem kto ma je utrzymywać? Oczywiście my - podatnicy!!!!

Napisane przez justine_87

Właścicielką jest 19-letnia studentka, której rodzice kupili kawalerkę (mają full kasy i trzy inne mieszkania pod wynajem) i była ze swoim ojcem.
Wyprowadziliśmy się zgodnie z umową - z miesięcznym okresem wypowiedzenia, regulując na bieżąco wszystkie wydatki (umowę podpisaliśmy do końca maja).
I tak w skrócie rozmowa po uregulowaniu rachunków na stan dzisiejszy (z liczników pi razy oko - zapłaciłam jej 100zł) i mówię.
- A kaucję rozumiem, że już dziś dostaniemy?
- Nie no właśnie POSTANOWILIŚMY, że zerwaliście umowę i wtedy kaucja przepada.
- Słuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuch am?!
- No bo też mnie zrozum... ja muszę opłacić miaszkanie studenckie...
- Ale jaki to ma związek z kaucją zabezpieczającą mieszkanie w ramach szkód?!
- No bo ja jak wynajmuję mieszkanie to mam taki zapis, gdy się wcześniej wyprowadzę to kaucja przepada
- Ale w mojej umowie tego nie ma!!!
- No właśnie... To takie NASZE PRZEOCZENIE, że nie wpisaliśmy tego do umowy.

No wnerwa miałam takiego, że wykrzyczałam im w twarz, że:
- to niezgodne z umową
- że mnie nie interesują inne umowy
- że okres wypowiedzenia został zachowany i działa on w obie strony, równie dobrze, że to oni mogli nam wypowiedzieć umowę bez żadnych konsekwencji
- że są różne sytuacje życiowe i nie wynajmuje się mieszkań dożywotnio
- że nie znają pojęcia kaucji
- że ludzie to robią tak, że ostatni miesiąc wynajmu nic nie płacą, tylko kaucja jest ostatnim czynszem, a my byliśmy fair
- że ja mogę bez problemu poczekać i miesiąc na zwrot kaucji
- że kaucja jest na poczet SZKÓD, jest zabezpieczeniem i powinna "wisieć" nad mieszkaniem "a Państwo pewnie po prostu wydali te pieniądze!"
- że jestem w ciąży i nie wolno mnie denerwować (na to ta małolata zaczęła mnie przytulać, żebym się nie denerwowała!)
- na ich marudzenie, że oni muszą po nas wymalować mieszkanie (po 6 miesiacach wynajmu, gdzie my wprowadziliśmy się zaraz po wyprowadzce byłego właciciela - do brudnych ścian), że dlaczego ja mam sponsorować następnego lokatorowi malowanie ścian, skoro my wprowadziliśmy się do brudnych ścian i im to nie przeszkadzało
- że nie wbiłam nawet żadnego gwoździa w tym mieszkaniu i je mimo ciąży wysprzatałam
- że tyle co wartość kaucji, to ja zarabiam przez pół miesiąca "rozumiecie Państwo, że ja na te pieniądze muszę dwa tygodnie pracować!!!"
- że myślałam, że podpisuję umowę z normalnymi ludźmi

Może niektóre teksty są ostre, ale... oni nic nie odpowiadali i powiedzieli tylko, że "dobrze, no to tę połowę to zwrócimy"...
Czyli chyba jednak coś miałam racji?
Trzaskając drzwiami na odchodne powiedziałam "pieniądze proszę przelać na konto, trzask!".

Jestem w szoku, bo na takie sytuacje zawsze reagowałam zaciśniętym gardłem i łzami w oczach............

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------



Głaskałam później brzuch już z uśmiechem mówiąc, "Oj, Mikołaj, Mikołaj, co to będzie jak matka będzie chodzić na wywiadówki do szkoły i się z nauczycielami wykłócać"

I bardzo dobrze!! Ja bym jeszcze straszyła sądem Masz umowę więc zaraz by zmiękli

[Lewek]

Justine, brawo! Bardzo dobrze im powiedziałaś! I dobrze, że to w ogóle zrobiłaś, bo pewnie byś inaczej wybuchła w domu i wyładowała się na kimś innym. Ale dlaczego po takim kazaniu zdecydowali oddać tylko pół???? Kurczę, należy Wam się całość bez dwóch zdań!

[asienka213]

Napisane przez justine_87

Dziewczyny, za mną bolesne 1 listopada - pierwsze przy grobie ukchanego wujka... Jak zobaczyłam, jak mój tata całuje zdjęcie swojego brata-bliźniaka na grobie tylko się rozryczałam

No i dziś miałam mega AWANTURĘ.
Wyprowadziliśmy się z wynajętego mieszkania i właściciele nie chcą nam oddać kaucji... I Bóg mi świadkiem - pierwszy raz w życiu zrobiłam komuś taką awanturę, że TŻ mnie chciał wyprowadzić z mieszkania.
Na początku łamał mi się głos, ale dostałam takiej kur.wi.cy, że nie dopuszczałam ich wcale do głosu i rzucałam takimi argumentami, że może połowę kasy odzyskamy.
Jestem z siebie dumna, bo normalnie odpuściłabym

Tylko Maleństwa mi szkoda

nie dziwie sie, sama bym sie poryczala na taki widok

a co do awantury, przeciez Ci ludzie sa niepowazni i nie maja prawa ustalac sobie czegos, czego nie ma w umowie skoro mieszkanie nie ma zadnych przez was wyrzadzonych szkod, nalezy wam sie cala kaucja a nie tylko polowa Ja bym napewno nie popuscila

elunka te 3 tygodnie tez szybko mina

uparta slodka ta Twoja cora za wyniki

A wiecie, ze ja wczoraj chcialam kupic krolika, nawet mialam go juz w koszyku, a przed kasa mi sie normalnie wlaczyly wyrzuty sumienia i go wyciagnelam, a moj tz sie ze mnie smial

[kate1623]

Napisane przez justine_87

Właścicielką jest 19-letnia studentka, której rodzice kupili kawalerkę (mają full kasy i trzy inne mieszkania pod wynajem) i była ze swoim ojcem...

Normalnie bym utłukła miałaś rację. Dlaczego tylko połowę???

[Ela87]

Napisane przez virginia

O alimenty będę się starać, myślę tylko, że prędzej je dostanę z opieki społecznej niż od niego, a wiecie jak u nas działa opieka społeczna, nawet kilka dni temu w wiadomościach mówili o kobiecie z 8 dzieci, które sama po śmierci męża wychowywała, zwróciła się do opieki o pomoc w dofinansowaniu podręczników do szkoły to opieka złożyła sprawę do sądu o odebranie jej praw rodzicielskich.... Jeden prawnik się wypowiadał, że taka sprawa będzie kosztować nas, podatników ze 20000tys. ale opiece łatwiej sprawę założyć niż pomóc, przyznać jej 1000, 2000 na podręczniki... Nie komentuję już nawet faktu, że chcą jej odebrać dzieci, że rozdzielenie ich, rozesłanie dzieci do domów dziecka wydaje im się bardziej odpowiednie niż pomoc. Ale tak u nas działa 'pomoc' społeczna, w takim kraju żyjemy.
Ale dość tych smętów. Lecę robić rogaliki.
Miłego popołudnia,

Nie opieka społeczna, tylko fundusz alimentacyjny, a oni później sobie będą ścigać ojca co innego jakby w ogóle nie przyznali Ci alimentów, to wtedy do opieki społecznej sie idzie. Poza tym pozywa się również dziadków (rodziców ojca) i jakoś tak

Napisane przez justine_87

- że ludzie to robią tak, że ostatni miesiąc wynajmu nic nie płacą, tylko kaucja jest ostatnim czynszem, a my byliśmy fair

Właśnie szkoda, że zapłaciliscie. Myśmy wynajmowali 3 mieszkania i zawsze ostatniego miesiąca nie płaciliśmy tak chcieli własciciele i to było fair. Nawet za farby nic nie dawaliśmy

[justine_87]

Napisane przez Lewek

Justine, brawo! Bardzo dobrze im powiedziałaś! I dobrze, że to w ogóle zrobiłaś, bo pewnie byś inaczej wybuchła w domu i wyładowała się na kimś innym. Ale dlaczego po takim kazaniu zdecydowali oddać tylko pół???? Kurczę, należy Wam się całość bez dwóch zdań!

Napisane przez kate1623

Normalnie bym utłukła miałaś rację. Dlaczego tylko połowę???

W ogóle TŻ to jak tylko zobaczył, jak łamie mi się głos (na samym początku - później cały blok mnie słyszał), to chwycił mnie za ramię i chciał wyjść odpuszczając tę kaucję. Później powiedział, że bał się, że się rozpłaczę...

A dlaczego tylko połowa - nie chcę tego ciągnąć - mam możliwość napisania pisma z podpisem adwokata (tak dla postraszenia), ale boję się, że coś wymyślą i narobią jakiś szkód mówiąc, że to efekt naszego mieszkania - a tego już nikt nie udowodni
I ja już nie miałam siły tam przebywać, po prostu chciałam jak najszybciej stamtąd wyjść i zostawić to za sobą.

I bądź tu człowieku uczciwy!

Jednego trochę żałuję - mogłam trochę poczekać pod blokiem, bo właścicielka spodziewała się osób zainteresowanych mieszkaniem na jego obejrzenie. Oj, ale bym zrobiła reklamę tej kawalerce

[cayenneOna]

Napisane przez justine_87

W ogóle TŻ to jak tylko zobaczył, jak łamie mi się głos (na samym początku - później cały blok mnie słyszał), to chwycił mnie za ramię i chciał wyjść odpuszczając tę kaucję. Później powiedział, że bał się, że się rozpłaczę...

A dlaczego tylko połowa - nie chcę tego ciągnąć - mam możliwość napisania pisma z podpisem adwokata (tak dla postraszenia), ale boję się, że coś wymyślą i narobią jakiś szkód mówiąc, że to efekt naszego mieszkania - a tego już nikt nie udowodni
I ja już nie miałam siły tam przebywać, po prostu chciałam jak najszybciej stamtąd wyjść i zostawić to za sobą.

I bądź tu człowieku uczciwy!

Jednego trochę żałuję - mogłam trochę poczekać pod blokiem, bo właścicielka spodziewała się osób zainteresowanych mieszkaniem na jego obejrzenie. Oj, ale bym zrobiła reklamę tej kawalerce

Ty się w ogóle nie zastanawiaj. Pierwsze pismo wyślij samą, podeprzyj się kodeksem cywilnym (umowa reguluje wszelkie postanowienia, czego nie ma w umowie, reguluje kg). Laska nie miała prawa sobie coś tam postanowić. Gdyby w umowie zawartej na czas określony NIE BYLO terminu wypowiedzenia, to nie mogłabyś jej wypowiedziec, czytaj: musialabys płacić dalej. Ale termin byl i guzik Cię obchodzi, czy umowa była dla niej korzystna czy nie. W umowie nie byly zawarte żadne sankcje w razie wypowiedzenia, rowniez kc ich nie przewiduje. I mówię to z pozycji właściciela mieszkania. Nie daj się i nie godz się na połowę kaucji. Co nt kaucji mówi umowa? I pytanie dodatkowe: najem byl zgłoszony do US?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cambria04]

Witam się już w 6 miesiącu! Niech ktoś zwolni ten czas, bo zaczynam się bać, dopiero myślałam o drugim dziecku, a tu już zaraz będzie z nami
Ciężkie to Święto zmarłych... Rok temu zginął w wypadku, parę km od domu, mój najbliższy kuzyn i jego partnerka, mieszkaliśmy obok siebie i mieliśmy częsty kontakt, młodzi ludzie po 33 lata, osierocili dwójkę dzieci...( 5 i 11 lat) Tragedia... Tak mi szkoda tych dzieci, rodzicie są nie do zastąpienia

Napisane przez Ela87

Kurcze ja też nie znam płci a jestem 22 tydzień. TZn nie mam pewności i muszę czekać do 6go listopada. będziesz dzień przede mną to niesprawiedliwe

Hah, to pocieszające, że nie jestem ostatnią, która nie zna płci Już nie mogę się doczekać wtorku, mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku

Napisane przez teQiba

Dlugo tez masz czekania na polowkowe - ten na NFZ chodzisz?

W sumie to nie wiem czemu tak późno to połówkowe, to będzie 22t2d, prywatnie idę, umawiałam się specjalnie wcześniej, nawet pytałam, że może wcześniej, ale podobno tydzień to duża różnica (?)

Napisane przez bebe97

ja planuję zakup kołyski, łóżeczko już mam, ale bez funkcji bujania, a mam doświadczenie z dzieckiem lubującym się z lulaniu

Dokładnie taka kołyska mi się podoba z allegro jak pokazywałaś... Chyba się na nią zdecyduję Najbardziej mi się właśnie bała podoba, ale nie pasuje mi do mebli

teQiba Ty masz chorego pieska? Ja miałam też suczkę, cocker spanie, właśnie miała takie guzy, już sporych rozmiarów niestety. Miała operację, ale potem był nawrót, bardzo schudła, do tego przestała widzieć i uśpiliśmy ją niestety nie można było patrzeć jak się męczy....

Monkaa321 kolba To jesteście z Krakowa? Mieszkam niedaleko, rzeczywiście powietrze straszne, szczególnie dla takich maluszków, były nawet jakieś badania na temat rodzących w Krk i zanieczyszczeniu powietrza... Też słyszałam opinie, że Ujastek to fabryka dzieci, chociaż warunki dobre i np. opieka po cc też niezła, a mąż sobie może wykupić nocleg To prawda, chcą podobno tam wprowadzić tzw. "poród ambulatoryjny" czy jakośc tak - po kilku godzinach wypisują normanie do domu, jeśli wszystko ok. Dla mnie nie taki zły ten pomysł, nie liczyłabym na wyręcznie w opiece nad dzieckiem przez położne...
Poprzednio rodziłam w Żeromskim - i tam zamierzam rodzić w marcu, mam nadzieję, że wyremontowali oddział poporodowy

Napisane przez virginia

A mi się tak smutno zrobiło. I źle. Nie pisałam Wam nic wcześniej ale będę samotną mamą. Teraz pewnie źle sobie o mnie pomyślicie.

Dziewczyczyny już pisały - ale mają rację, na pewno wszystko się ułoży, choć nie będzie łatwo. Dasz radę !

Napisane przez side85

Wczorajszy najazd na SH z mężem zakończył się tymi łupami. Zapłaciłam 48zł.

Wspaniałe łupy!! Super te ciuszki

[cayenneOna]

No i nie bój się, ze narobia szkód-rowniez Tobie nikt nie udowodni, ze byly zrobione PRZED wyprowadzka. Przy okazji-ja zawsze robię zdjęcia jako załącznik do umowy i oczekuje zwrotu mieszkania w stanie niepogorszonym (patrz zdjęcia).


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[elunka88]

uciekam spać, głowa mnie zaczyna boleć, obym tylko nie była chora
Dobranoc

[teQiba]

Cambria - tak to ja o chorej suni pisalam. Licze sie z tym ze juz ma swoje lata Teraz jest radosna i zywa wiec mam nadzieje ze jak najdluzej taka bedzie Przykro mi z powodu Twojej psinki, ale dobrze ze sie nie meczy Ja jedna swinke do konca chcialam ratowac i strasznie zaluje ze nie pozwolilam jej wczesniej odejsc bo sie nacierpiala

[justine_87]

Napisane przez cayenneOna

Ty się w ogóle nie zastanawiaj. Pierwsze pismo wyślij samą, podeprzyj się kodeksem cywilnym (umowa reguluje wszelkie postanowienia, czego nie ma w umowie, reguluje kg). Laska nie miała prawa sobie coś tam postanowić. Gdyby w umowie zawartej na czas określony NIE BYLO terminu wypowiedzenia, to nie mogłabyś jej wypowiedziec, czytaj: musialabys płacić dalej. Ale termin byl i guzik Cię obchodzi, czy umowa była dla niej korzystna czy nie. W umowie nie byly zawarte żadne sankcje w razie wypowiedzenia, rowniez kc ich nie przewiduje. I mówię to z pozycji właściciela mieszkania. Nie daj się i nie godz się na połowę kaucji. Co nt kaucji mówi umowa? I pytanie dodatkowe: najem byl zgłoszony do US?

Nie wiem, czy był zgłoszony do US - niby wszystkiego od strony formalnej pilnowali, ale czy aż tak? Zawsze można postraszyć zgłoszeniem tego, że wynajmują nie płacąc podatku
W umowie jest punkt o miesięcznym okresie wypowiedzenia oraz pozostawieniu mieszkania w stanie takim, jak w chwili wynajęcia - zostawiłam umowę w samochodzie i już nie chcę mi się po nią biec, ale tak - jest zapis, że kwestie które nie reguluje umowa, reguluje kc.
No już sama nie wiem, czy iść z nimi na wojnę, ale to jest naprawdę nie fair!
I oni wiedzieli od ponad miesiąca, że się wyprowadzamy i nie powiedzieli nic o kaucji!!! Tak po prostu postanowili (użyła tego słowa) nie zwracać kaucji, bo zerwaliśmy umowę... Bo zachowanie miesiącznego okresu wypowiedzenia = zerwanie umowy. To jest aż śmieszne, że rozmawiałam z dorosłymi ludźmi.
I jakby chcieli przenieść na nas odpowiedzialność, że teraz jest już "po sezonie i nie ma takiego zainteresowania wynajmem, jak latem..." bla bla bla i dlatego ja mam chyba im sponsorować miesięczny czynsz?

Napisane przez cambria04

Witam się już w 6 miesiącu! Niech ktoś zwolni ten czas, bo zaczynam się bać, dopiero myślałam o drugim dziecku, a tu już zaraz będzie z nami
Ciężkie to Święto zmarłych... Rok temu zginął w wypadku, parę km od domu, mój najbliższy kuzyn i jego partnerka, mieszkaliśmy obok siebie i mieliśmy częsty kontakt, młodzi ludzie po 33 lata, osierocili dwójkę dzieci...( 5 i 11 lat) Tragedia... Tak mi szkoda tych dzieci, rodzicie są nie do zastąpienia

Hah, to pocieszające, że nie jestem ostatnią, która nie zna płci Już nie mogę się doczekać wtorku, mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku

Co za tragedia... Bardzo Ci wpółczuję... I tak bardzo współczuję osieroconym dzieciom...

Napisane przez cayenneOna

No i nie bój się, ze narobia szkód-rowniez Tobie nikt nie udowodni, ze byly zrobione PRZED wyprowadzka. Przy okazji-ja zawsze robię zdjęcia jako załącznik do umowy i oczekuje zwrotu mieszkania w stanie niepogorszonym (patrz zdjęcia).

Świetny pomysł z tymi zdjęciami Szkoda, że na to nie wpadłam, ale naprawdę nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy, tym bardziej, że naprawdę nie mamy nic na sumieniu, jeśli chodzi o stan mieszkania przy jego zwalnianiu. Dbaliśmy o nie, użytkowaliśmy normalnie bez żadnych ekscesów, z resztą - co miesiąc właścicielka odbierając pieniądze za czynsz spędzała u nas jakieś półtorej godziny na pogawędce, więc miała okazję przyjrzeć się tym 25m2...

Napisane przez elunka88

uciekam spać, głowa mnie zaczyna boleć, obym tylko nie była chora
Dobranoc

Oby nie! Precz chorobo!
Dobrej nocki

[Lewek]

Napisane przez cayenneOna

Ty się w ogóle nie zastanawiaj. Pierwsze pismo wyślij samą, podeprzyj się kodeksem cywilnym (umowa reguluje wszelkie postanowienia, czego nie ma w umowie, reguluje kg). Laska nie miała prawa sobie coś tam postanowić. Gdyby w umowie zawartej na czas określony NIE BYLO terminu wypowiedzenia, to nie mogłabyś jej wypowiedziec, czytaj: musialabys płacić dalej. Ale termin byl i guzik Cię obchodzi, czy umowa była dla niej korzystna czy nie. W umowie nie byly zawarte żadne sankcje w razie wypowiedzenia, rowniez kc ich nie przewiduje. I mówię to z pozycji właściciela mieszkania. Nie daj się i nie godz się na połowę kaucji. Co nt kaucji mówi umowa? I pytanie dodatkowe: najem byl zgłoszony do US?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zgadzam się z tym w całej rozciągłości.

Napisane przez cambria04

Witam się już w 6 miesiącu! Niech ktoś zwolni ten czas, bo zaczynam się bać, dopiero myślałam o drugim dziecku, a tu już zaraz będzie z nami
Ciężkie to Święto zmarłych... Rok temu zginął w wypadku, parę km od domu, mój najbliższy kuzyn i jego partnerka, mieszkaliśmy obok siebie i mieliśmy częsty kontakt, młodzi ludzie po 33 lata, osierocili dwójkę dzieci...( 5 i 11 lat) Tragedia... Tak mi szkoda tych dzieci, rodzicie są nie do zastąpienia

Boże biedne dzieci A kto się nimi zaopiekował?

Napisane przez justine_87

Nie wiem, czy był zgłoszony do US - niby wszystkiego od strony formalnej pilnowali, ale czy aż tak? Zawsze można postraszyć zgłoszeniem tego, że wynajmują nie płacąc podatku
W umowie jest punkt o miesięcznym okresie wypowiedzenia oraz pozostawieniu mieszkania w stanie takim, jak w chwili wynajęcia - zostawiłam umowę w samochodzie i już nie chcę mi się po nią biec, ale tak - jest zapis, że kwestie które nie reguluje umowa, reguluje kc.
No już sama nie wiem, czy iść z nimi na wojnę, ale to jest naprawdę nie fair!
I oni wiedzieli od ponad miesiąca, że się wyprowadzamy i nie powiedzieli nic o kaucji!!! Tak po prostu postanowili (użyła tego słowa) nie zwracać kaucji, bo zerwaliśmy umowę... Bo zachowanie miesiącznego okresu wypowiedzenia = zerwanie umowy. To jest aż śmieszne, że rozmawiałam z dorosłymi ludźmi.
I jakby chcieli przenieść na nas odpowiedzialność, że teraz jest już "po sezonie i nie ma takiego zainteresowania wynajmem, jak latem..." bla bla bla i dlatego ja mam chyba im sponsorować miesięczny czynsz?

Normalnie nóż mi się w kieszeni otwiera jak to czytam Nie no ja bym na Twoim miejscu napisała jakieś pismo czy coś, że skonsultowałaś się ze znajomym prawnikiem i że oni nie mają absolutnie prawa zabierać Twoich pieniędzy całkowicie bezpodstawnie! Nosz kuźwa..