Sierpnióweczki 2016! Część VI.

[Talantea]

Napisane przez scoiatael86

A daleko masz to kfc? może warto? a może dowożą?

u nas nie ma dowozu kfc to w pl taka wygoda .
trzeba sie niestety samemu fatygować, a TZ pewnie powie, ze on nie kupi bo w domu zarcie jest meh

[pati0090]

Napisane przez Piernik Torunski

a może to od kopniaków? moja dziś tak majta pod żebrem,że już czuję siniaka..

tylko ona nie kopała dzisiaj mocniej niż zwykle. Wręcz bym powiedziała, że mniej. Sama nie wiem

[agnszp]

Napisane przez Krefetka

Jedno pewne... Celowo i umyślnie nie traciłam na wadze
Pewnie z insulina byłoby mi łatwiej.


Wysłane za pomocą magii

Myślę ze nikt Cię o to nawet nie podejrzewa w końcu będąc na takich dietyach jak cukrzycowa i wątrobowa to jednak ciezko jest duzo przytyć :/
Moja waga od prawie 3 tygodni stoi...i mam +8,5 kg. A wczensiej sie skarżyłam ze waga za szybko idzie, tak teraz sie martwię ze nic nie idzie mimo ze jem tak samo.

[gosiaczkam]

Napisane przez TinkerrBell

Mieliśmy owczarka (w sumie to rodzice mieli) Na dużo mniejszym mieszkaniu niż mamy teraz. No i teraz mamy goldena. Dla nas dom bez psa to nie dom I pies też musi się zaczynać powyżej kolan:P

Jeżeli pies jest wybiegany to metraż mieszkania nie robi mu nic, ponieważ np mój przytulas resztę dnia spędza na kanapie chcąc być mizianym za uchem

Właściwie taki pies też celowo został wybrany, by jednak zmuszać nas do tej aktywności i konsekwentnie, chcesz czy nie chcesz, deszcz czy wiatr trzeba podnieść dupsko z kanapy i wyjść.

Ja z psem też dużo przed ciążą biegałam i przygotowywałam go do Cannicrossu (bieganie na specjalnych uprzężach, na różnych terenach)



Tyle, że nie mogłam zacząć z grubej rury bo vet chciał być pewny, że pies nie będzie miał problemów z biodrami. Więc biegaliśmy tak tylko 5-10 km.
No ale to trzeba mieć bzika jak my. Wiem, że większość znajomych nas nie rozumie

A co do rowerów to my zaczynaliśmy bardzo amatorsko. Najpierw kupiliśmy jakiś zdezelowany rower dla TŻ bo on ma tak blisko do pracy, a jednak daleko i musi tam jechać dwoma autobusami i zajmuje to ponad godzinę gdzie na piechotę idzie 30-40 min. Jest też super droga, ale nie ma tam chodnika, więc ten rower był idealny i do pracy jechał w 10-12 minut.

Później rower dostała Oliwia i jeździliśmy gdzieś tutaj pod domem aż wyciągnęłam mapy i się okazało, że są tutaj przepiękne drogi rowerowe. I najpierw 10 km, później 40 aż ja w końcu stanęłam na moim rekordzie 120 robiąc moją trasę życia:P Ale przy 90km myślałam, że umrę)

Z każdą kolejną trasą zaczęło się robić mniej amatorsko. Nowe rowery, koła w zależności od trasy, sprzęty, torby, ubrania:P Moja Oliwka z nami potrafiła przejechać 50km.

I dziś na spacerze widzieliśmy rodzinkę z 5 dzieciaków i wszyscy na rowerach a najmłodszy mógł mieć 2-3 latka i tak pięknie jechał, że razem z TŻ to zrobiliśmy takie wielkie AwwwWWWw

My również kochamy rowery i wycieczki bliższe i dalsze, spanie pod namiotami i gotowanie na kempingach . Na rowerach przejechaliśmy całe wybrzeże polskie od świnoujścia po krynicę morską w 10 dni, zwiedziliśmy rumunię i słowację. Juz też szukamy przyczepki dla Małej na przyszły rok i może jakaś tygodniowa wyprawa po Mazurach, mam nadzieję że córa też to pokocha i będzie współpracować

[aneks17]

Omg, ale się rozpisałyście

Gratuluję udanego porodu!
I mam nadzieję, że te z Was, które miały dzisiaj dolegliwości różnego rodzaju, poczują się lepiej...

Ja też dzisiaj nie najlepiej się czułam. Obudziłam się z bólem w dolnej części brzucha, niechęcią do całego świata i w ogóle Na szczęście po porządnym obiadku i deserze wszystko jak ręką odjął, nawet Syn się uaktywnił na drugą połowę dnia, więc mi ulżyło.

[Talantea]

Maluch dzisiaj daje mi popalic po szyjce, ałaaa. mam nadzieje, ze sie nie wypcha zaraz :P

[aneks17]

Napisane przez agnszp

Myślę ze nikt Cię o to nawet nie podejrzewa w końcu będąc na takich dietyach jak cukrzycowa i wątrobowa to jednak ciezko jest duzo przytyć :/
Moja waga od prawie 3 tygodni stoi...i mam +8,5 kg. A wczensiej sie skarżyłam ze waga za szybko idzie, tak teraz sie martwię ze nic nie idzie mimo ze jem tak samo.

O. To ja miałam odwrotnie. Najpierw schudłam, potem szło powolutku w górę, a teraz nagle +15 kg
Mąż mówi, że w ogóle tego po mnie nie widać, ale moim zdaniem, niestety, widać...

[virginia]

a ja dziś musiałam swoją wagę powiedzieć w szpitalu przy mężu....pewnie się zdziwił

[Orange_tree1]

Napisane przez TinkerrBell

Są też specjalne diety dla otyłych ciężarnych i te diety też zakładają, by nie przytyć nic. Czyli dziecko rośnie zdrowo - bo jest pod kontrolą lekarza, dietetyka itd a mamie ubywa kilogramów.

Ale takie rzeczy tylko pod kontrolą lekarza i są możliwe
Ja niestety poczułam ZEW przy wprowadzeniu insuliny i jem jak mam ochotę A że mam ochotę zawsze:P To niestety mam już +10 na wadze

+10 też mi wynik

Napisane przez Talantea

Piekne zdjecia, i ladny pieseł uwielbiam tą rasę

Glodna jestem ale nie wiem co zjesc, cos tam w domu mam, ale tylko otwieram lodówke i szafki i meh :/ mam ochote na kurczaka z kfc lub cos innego mniej zdrowego na obiad mam gulasz, ale TZ pewnie wróci cos okolo 7 dopiero.

Ja wczoraj byłam na zkaupach i zjadłam twistera. Żałowałam tego zaraz bo przez 4h mi się odbijało tym syfem ... wcześniej w KFC byłam chyba w 4-5tym m-cu i żadnych dolegliwości nie było. A tu ewidentnie Jaśkowi nie spasowało

Napisane przez TinkerrBell

Mieliśmy owczarka (w sumie to rodzice mieli) Na dużo mniejszym mieszkaniu niż mamy teraz. No i teraz mamy goldena. Dla nas dom bez psa to nie dom I pies też musi się zaczynać powyżej kolan:P

Jeżeli pies jest wybiegany to metraż mieszkania nie robi mu nic, ponieważ np mój przytulas resztę dnia spędza na kanapie chcąc być mizianym za uchem

Właściwie taki pies też celowo został wybrany, by jednak zmuszać nas do tej aktywności i konsekwentnie, chcesz czy nie chcesz, deszcz czy wiatr trzeba podnieść dupsko z kanapy i wyjść.

Ja z psem też dużo przed ciążą biegałam i przygotowywałam go do Cannicrossu (bieganie na specjalnych uprzężach, na różnych terenach)



Tyle, że nie mogłam zacząć z grubej rury bo vet chciał być pewny, że pies nie będzie miał problemów z biodrami. Więc biegaliśmy tak tylko 5-10 km.
No ale to trzeba mieć bzika jak my. Wiem, że większość znajomych nas nie rozumie

A co do rowerów to my zaczynaliśmy bardzo amatorsko. Najpierw kupiliśmy jakiś zdezelowany rower dla TŻ bo on ma tak blisko do pracy, a jednak daleko i musi tam jechać dwoma autobusami i zajmuje to ponad godzinę gdzie na piechotę idzie 30-40 min. Jest też super droga, ale nie ma tam chodnika, więc ten rower był idealny i do pracy jechał w 10-12 minut.

Później rower dostała Oliwia i jeździliśmy gdzieś tutaj pod domem aż wyciągnęłam mapy i się okazało, że są tutaj przepiękne drogi rowerowe. I najpierw 10 km, później 40 aż ja w końcu stanęłam na moim rekordzie 120 robiąc moją trasę życia:P Ale przy 90km myślałam, że umrę)

Z każdą kolejną trasą zaczęło się robić mniej amatorsko. Nowe rowery, koła w zależności od trasy, sprzęty, torby, ubrania:P Moja Oliwka z nami potrafiła przejechać 50km.

I dziś na spacerze widzieliśmy rodzinkę z 5 dzieciaków i wszyscy na rowerach a najmłodszy mógł mieć 2-3 latka i tak pięknie jechał, że razem z TŻ to zrobiliśmy takie wielkie AwwwWWWw

Swietna taka pasja rodzinna. U nas to są narty. Wszyscy (poza mamą) kochamy narty. W ziemie co tydzień koniecznie szusujemy. Jak w tym roku okazało się, że jestem w ciąży byłam w rozpaczy, że narty mnie ominą ... a oni wszyscy jeździli

Napisane przez virginia

Piernik wie wszystko


na żywo z porodowki? nieźle
zaskoczona,czym?


weźcie się uspokojcie, zaciskac tam nogi!!


kochana Ty z nudów pracujesz? to może przyjedź do mnie


a nie wiem bo o pedzlach do makijażu pisalyscie..
porodowe


już robili a jak pytałam czy wszystko ok to usłyszałam 'nie wiem'
ja tu na pewno się nie dam trzymać bez potrzeby...

Zaskoczona była, ze to już :p

Napisane przez Talantea

Maluch dzisiaj daje mi popalic po szyjce, ałaaa. mam nadzieje, ze sie nie wypcha zaraz :P

Mój też dziś szaleje, rano 2 razy zwymiotowałam bo tak skopał mi żołądek, cały czas wypycha mi bok a do tego wali po szyjce jak szalony Czy ja niedawno narzekałam na to że maluch się mało rusza?

[Talantea]

Napisane przez virginia

a ja dziś musiałam swoją wagę powiedzieć w szpitalu przy mężu....pewnie się zdziwił

pfff moj ostatnio na zakupach jak sie zastanawialam czy wziasc chipsy
skomentował-
'no bierz, przeciez do 90kg musisz dobic zeby rowno było.' oczywiscie zartobliwie

Orange_tree1

Ja tez pewnie bym zjadła i zalowała bo zgaga by mnie zwaliła z nóg, ale ta chęc jest mocna.
Widzisz, ponarzekałas to teraz masz, nadpobudliwosc maluszkowa :P

[Orange_tree1]

Napisane przez virginia

a ja dziś musiałam swoją wagę powiedzieć w szpitalu przy mężu....pewnie się zdziwił

Ja dziś zobaczyłam 9 z przodu
90,1 rano - wkurzyła mnie ta waga, nie wchodzę na nią aż nie przeprosi

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Napisane przez Talantea

pfff moj ostatnio na zakupach jak sie zastanawialam czy wziasc chipsy
skomentował-
'no bierz, przeciez do 90kg musisz dobic zeby rowno było.' oczywiscie zartobliwie

no to ja już ma "równo" byle nie wyrównać do sety

[Kasmina]

Dziewczyny idę się golić, bo w końcu jutro 38+0. Trzymajcie kciuki😉

[tija93]

Napisane przez virginia

mamusie ja po wizycie w szpitalu wyladowalam,ilość wód plodowych na granicy normy...
Poza tym szyjka zamknięta,Kasia waży 2600 czy 2700 nie pamiętam a kartę ciąży mi zabrali.
na izbie przyjęć mnie pytali czy dziś koniecznie chce się położyć bo niby miejsca nie ma a z tego co widzę miejsca pełno a na badaniu lekarz się śmiał że wód już nie przybędzie i ze co ja chce miesiąc w szpitalu leżeć, tak jakbym sama tu się wpraszala...

za szybkie wyjście!

Napisane przez Piernik Torunski

pewnie za długo w jednej pozycji? rozchodź braxtona..

Rozlazły się same

Napisane przez Talantea

pfff moj ostatnio na zakupach jak sie zastanawialam czy wziasc chipsy
skomentował-
'no bierz, przeciez do 90kg musisz dobic zeby rowno było.' oczywiscie zartobliwie

[Talantea]

Napisane przez Orange_tree1

Ja dziś zobaczyłam 9 z przodu
90,1 rano - wkurzyła mnie ta waga, nie wchodzę na nią aż nie przeprosi

no to ja już ma "równo" byle nie wyrównać do sety

Ja wole juz nie stawac na wage. wmawiam sobie ze zrzuce po ciazy.
Mówie, ze to nie moja waga tylko Maksa bo duzy chlopak z niego :P

Napisane przez Kasmina

Dziewczyny idę się golić, bo w końcu jutro 38+0. Trzymajcie kciuki��

Cóz za przygotowania. Trzymam kciuki.

[joasia4786]

Napisane przez aneks17

O. To ja miałam odwrotnie. Najpierw schudłam, potem szło powolutku w górę, a teraz nagle +15 kg
Mąż mówi, że w ogóle tego po mnie nie widać, ale moim zdaniem, niestety, widać...

Skąd ja to znam...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnszp]

Napisane przez virginia

a ja dziś musiałam swoją wagę powiedzieć w szpitalu przy mężu....pewnie się zdziwił

Mój jak usłyszał ile wazę to sie bardzo zdziwil zawsze myślał ze ja przed ciąża jakies 60 kg wazę, a jak sie dowiedział ze 69 kg to był w szoku kolejny szok przeżył jak mu powiedziałam ze kobieta w ciąży tyje ok 12-15 kg a moze i wiecej w zależności od organizmu chyba myślał ze tyje sie tyle ile dziecko wazy czyli jakies 4 kg Haha
Maks musi wytrzymac co najmniej do 3 sierpnia! Bo 2 sierpnia zapisana jestem ja egzamin praktyczny na prawo jazdy dzis pierwsze podjescie było niestety nieudane, stres mnie zjadł

[tija93]

Napisane przez Talantea

Ja wole juz nie stawac na wage. wmawiam sobie ze zrzuce po ciazy.
Mówie, ze to nie moja waga tylko Maksa bo duzy chlopak z niego :P




Cóz za przygotowania. Trzymam kciuki.

To jest jedyna prawidłowa odpowiedź

[Fantasmagori]

Napisane przez agnszp

Mój jak usłyszał ile wazę to sie bardzo zdziwil zawsze myślał ze ja przed ciąża jakies 60 kg wazę, a jak sie dowiedział ze 69 kg to był w szoku kolejny szok przeżył jak mu powiedziałam ze kobieta w ciąży tyje ok 12-15 kg a moze i wiecej w zależności od organizmu chyba myślał ze tyje sie tyle ile dziecko wazy czyli jakies 4 kg Haha
Maks musi wytrzymac co najmniej do 3 sierpnia! Bo 2 sierpnia zapisana jestem ja egzamin praktyczny na prawo jazdy dzis pierwsze podjescie było niestety nieudane, stres mnie zjadł

To ja już teraz trzymam kciuki

[TinkerrBell]

Boszzzz ja dzis właśnie zobaczyłam równe 90 smuteczek!


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

[Talantea]

Napisane przez TinkerrBell

Boszzzz ja dzis właśnie zobaczyłam równe 90 smuteczek!


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

nie smutaj. bedziemy zrzucac pozniej, wspierajac sie wzajemnie

[tija93]

Napisane przez TinkerrBell

Boszzzz ja dzis właśnie zobaczyłam równe 90 smuteczek!


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

A ja powinnam stanąć na wagę, ale się boję

[wiewioreczka]

Napisane przez tija93

Jak odejdą czyste wody to można na spokojnie spakować się, wziać prysznic, zjeść i powoli jechać do szpitala. Myślę, że 2-3h do pojawienia się w szpitalu. Bo jednak trzeba sprawdzić jak się ma maluch bez wód


.

super wiedziałam, że można liczyć na Twoją fachową odpowiedź

iweczka ja też jem tyle ile przed ciążą, a nawet więcej warzyw i owoców, wcale nie jem jakoś więcej słodkiego niż przed ciążą, a na wadze +16

[florencee]

Napisane przez Piernik Torunski

pewnie za długo w jednej pozycji? rozchodź braxtona..




bez sensu,że będą Cie trzymać..znaczy pewnie muszą Małą skontrolować dokładnie i Cię wypuszczą.. tzn że wody na poziomie dolnej granicy?


jeszcze nie robiłam,ale zrobię stąd:
http://gotowaniecieszy.blox.pl/2016/...o-sloikow.html
zrobię z połowy porcji i będzie na jeden obiad do ryżu, a resztę w słoiki


a może umów się do tej dietetyk, u której byłas?

Tak myślę, żeby się wybrać, wtedy w końcu nie poszłam - może coś podpowie.

Napisane przez virginia

Piernik wie wszystko





na żywo z porodowki? nieźle

zaskoczona,czym?





weźcie się uspokojcie, zaciskac tam nogi!!





kochana Ty z nudów pracujesz? to może przyjedź do mnie





a nie wiem bo o pedzlach do makijażu pisalyscie..

porodowe





już robili a jak pytałam czy wszystko ok to usłyszałam 'nie wiem':

ja tu na pewno się nie dam trzymać bez potrzeby...

Napisane przez virginia

Tak, wody na dolnej granicy normy podobno...

a i gbs mi dziś robiła, z 2 miejsc.



mąż się przejął i każe mi w szpitalu siedzieć...

Albo podeślij, chyba mam nowe hobby z tym prasowaniem. ;D

No to oby wszystko było ok i szybko Cię wypuścili do domu.

Napisane przez aneks17

Omg, ale się rozpisałyście



Gratuluję udanego porodu!

I mam nadzieję, że te z Was, które miały dzisiaj dolegliwości różnego rodzaju, poczują się lepiej... :



Ja też dzisiaj nie najlepiej się czułam. Obudziłam się z bólem w dolnej części brzucha, niechęcią do całego świata i w ogóle Na szczęście po porządnym obiadku i deserze wszystko jak ręką odjął, nawet Syn się uaktywnił na drugą połowę dnia, więc mi ulżyło.

Dobrze, że przeszło.

Napisane przez Kasmina

Dziewczyny idę się golić, bo w końcu jutro 38+0. Trzymajcie kciuki

Kciuki trzymane.

Napisane przez agnszp

Mój jak usłyszał ile wazę to sie bardzo zdziwil zawsze myślał ze ja przed ciąża jakies 60 kg wazę, a jak sie dowiedział ze 69 kg to był w szoku kolejny szok przeżył jak mu powiedziałam ze kobieta w ciąży tyje ok 12-15 kg a moze i wiecej w zależności od organizmu chyba myślał ze tyje sie tyle ile dziecko wazy czyli jakies 4 kg Haha
Maks musi wytrzymac co najmniej do 3 sierpnia! Bo 2 sierpnia zapisana jestem ja egzamin praktyczny na prawo jazdy dzis pierwsze podjescie było niestety nieudane, stres mnie zjadł

To powodzenia na egzaminie, drugi będzie udany. I oby Maks spokojnie siedział!

[Fantasmagori]

Też nie jem jakoś dużo więcej niż przed ciążą, a przytyłam 11 kg ale mi się wydaje że spora część to płyny, bo brzuch mam raczej mały a tylko on mi urósł No i piersi, one dodają z jakiś kilogram
Woda się pewnie zatrzymuje w organizmie, do tego wody płodowe, większa ilość krwi...
to na pewno nie tłuszcz
na pewno
prawda?

[Orange_tree1]

Napisane przez agnszp

Mój jak usłyszał ile wazę to sie bardzo zdziwil zawsze myślał ze ja przed ciąża jakies 60 kg wazę, a jak sie dowiedział ze 69 kg to był w szoku kolejny szok przeżył jak mu powiedziałam ze kobieta w ciąży tyje ok 12-15 kg a moze i wiecej w zależności od organizmu chyba myślał ze tyje sie tyle ile dziecko wazy czyli jakies 4 kg Haha
Maks musi wytrzymac co najmniej do 3 sierpnia! Bo 2 sierpnia zapisana jestem ja egzamin praktyczny na prawo jazdy dzis pierwsze podjescie było niestety nieudane, stres mnie zjadł

Ehh, trzeba było ich wziąc na litość, że bez prawka nie zawieziesz się do porodu
a serio nastepnym razem bedziemy trzymac kciuki MOCNIEJ

Napisane przez TinkerrBell

Boszzzz ja dzis właśnie zobaczyłam równe 90 smuteczek!


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

WItaj w klubie

Napisane przez wiewioreczka

super wiedziałam, że można liczyć na Twoją fachową odpowiedź

iweczka ja też jem tyle ile przed ciążą, a nawet więcej warzyw i owoców, wcale nie jem jakoś więcej słodkiego niż przed ciążą, a na wadze +16

Ja to samo ... a waga jak szalona w górę .... u mnie już 18+ :/

Napisane przez Fantasmagori

Też nie jem jakoś dużo więcej niż przed ciążą, a przytyłam 11 kg ale mi się wydaje że spora część to płyny, bo brzuch mam raczej mały a tylko on mi urósł No i piersi, one dodają z jakiś kilogram
Woda się pewnie zatrzymuje w organizmie, do tego wody płodowe, większa ilość krwi...
to na pewno nie tłuszcz
na pewno
prawda?

Prawda !! Tego się trzymamy. Jak głuchy drzwi - jak mawia mój tata

[TinkerrBell]

Napisane przez Fantasmagori

Też nie jem jakoś dużo więcej niż przed ciążą, a przytyłam 11 kg ale mi się wydaje że spora część to płyny, bo brzuch mam raczej mały a tylko on mi urósł No i piersi, one dodają z jakiś kilogram
Woda się pewnie zatrzymuje w organizmie, do tego wody płodowe, większa ilość krwi...
to na pewno nie tłuszcz
na pewno
prawda?

Tak jest!


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

[LunaLov]

Napisane przez TinkerrBell

Mieliśmy owczarka (w sumie to rodzice mieli) Na dużo mniejszym mieszkaniu niż mamy teraz. No i teraz mamy goldena. Dla nas dom bez psa to nie dom I pies też musi się zaczynać powyżej kolan:P

Jeżeli pies jest wybiegany to metraż mieszkania nie robi mu nic, ponieważ np mój przytulas resztę dnia spędza na kanapie chcąc być mizianym za uchem

Właściwie taki pies też celowo został wybrany, by jednak zmuszać nas do tej aktywności i konsekwentnie, chcesz czy nie chcesz, deszcz czy wiatr trzeba podnieść dupsko z kanapy i wyjść.

Ja z psem też dużo przed ciążą biegałam i przygotowywałam go do Cannicrossu (bieganie na specjalnych uprzężach, na różnych terenach)



Tyle, że nie mogłam zacząć z grubej rury bo vet chciał być pewny, że pies nie będzie miał problemów z biodrami. Więc biegaliśmy tak tylko 5-10 km.
No ale to trzeba mieć bzika jak my. Wiem, że większość znajomych nas nie rozumie

A co do rowerów to my zaczynaliśmy bardzo amatorsko. Najpierw kupiliśmy jakiś zdezelowany rower dla TŻ bo on ma tak blisko do pracy, a jednak daleko i musi tam jechać dwoma autobusami i zajmuje to ponad godzinę gdzie na piechotę idzie 30-40 min. Jest też super droga, ale nie ma tam chodnika, więc ten rower był idealny i do pracy jechał w 10-12 minut.

Później rower dostała Oliwia i jeździliśmy gdzieś tutaj pod domem aż wyciągnęłam mapy i się okazało, że są tutaj przepiękne drogi rowerowe. I najpierw 10 km, później 40 aż ja w końcu stanęłam na moim rekordzie 120 robiąc moją trasę życia:P Ale przy 90km myślałam, że umrę)

Z każdą kolejną trasą zaczęło się robić mniej amatorsko. Nowe rowery, koła w zależności od trasy, sprzęty, torby, ubrania:P Moja Oliwka z nami potrafiła przejechać 50km.

I dziś na spacerze widzieliśmy rodzinkę z 5 dzieciaków i wszyscy na rowerach a najmłodszy mógł mieć 2-3 latka i tak pięknie jechał, że razem z TŻ to zrobiliśmy takie wielkie AwwwWWWw

TinkerrBell może to głupie pytanie ale to twoje zdjecie? czy tylko poglądowe (przepraszam jesli nie kojarze ale to piernik ma teczki)? No jakie by nie było o podziwiam za pasje!!!!Super, że macie taki sposób na wspólne spędzanie czasu! Podoba mi sie!!!!! Też tak chce!!!
Kasmina co ty sugerujesz tym goleniem i 38 tyg???????? Bo ja nie rozumiem

[agnszp]

Napisane przez Orange_tree1

Ehh, trzeba było ich wziąc na litość, że bez prawka nie zawieziesz się do porodu
a serio nastepnym razem bedziemy trzymac kciuki MOCNIEJ



WItaj w klubie



Ja to samo ... a waga jak szalona w górę .... u mnie już 18+ :/




Prawda !! Tego się trzymamy. Jak głuchy drzwi - jak mawia mój tata

Niestety chciałam przejechać na czerwonym świetle, bo spojrzałam na złe świtało do jazdy w lewo także nie było opcji wzięcia na litość bo wszystko sie nagrało

[aneks17]

Napisane przez tija93

A ja powinnam stanąć na wagę, ale się boję

Mnie lekarz gna na wagę przy każdej wizycie i bezlitośnie wszystko zapisuje w karcie ciąży... Nic się nie ukryje...

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez agnszp

Niestety chciałam przejechać na czerwonym świetle, bo spojrzałam na złe świtało do jazdy w lewo także nie było opcji wzięcia na litość bo wszystko sie nagrało

Do następnego razu! Na pewno się już uda!
Zresztą podziwiam Cię, że w ogóle się przymierzyłaś w ciąży do egzaminu...

[TinkerrBell]

Napisane przez LunaLov

TinkerrBell może to głupie pytanie ale to twoje zdjecie? czy tylko poglądowe (przepraszam jesli nie kojarze ale to piernik ma teczki)? No jakie by nie było o podziwiam za pasje!!!!Super, że macie taki sposób na wspólne spędzanie czasu! Podoba mi sie!!!!! Też tak chce!!!

Kasmina co ty sugerujesz tym goleniem i 38 tyg???????? Bo ja nie rozumiem

Nie to nie ja Nie mam jeszcze sprzętu do canicross i mój golden jest złoty a ja nie taka chuda ale juz wkrótce


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja