Puszyste też piękne :) forum plotkowe !!

[RosesAreRed]

Daria wyslalam 2 Bylas w tych Złotych Tarasach?

Nice jak masz mozliwosc wyprowadzki to zrob to Twoja psychika na tym zyska

[Dorka_Sz]

Napisane przez Ponura

PS. Dorko, czy dostałaś PW ode mnie?

Ups... dostałam, ale zapomniałam o nim.

[adrijah]

Napisane przez RosesAreRed

Daria wyslalam 2 Bylas w tych Złotych Tarasach?

nie byłam samej mi się nie chciało, poza tym czekałam na sąsiadke
zadzwoniłam do niej zapytać czy będzie dzisiaj wieczorem albo jutro, bo mam do niej sprawę jak przyszła, to wpadła do mnie lekko wystraszona, myślała, że coś się stało, a ja jej wyskoczyłam z ładnie zapakowanymi pierniczkami
zaprosiła mnie jutro wieczorem na grzane wino

[guantanamera]

te pierniczki to fajna sprawa

[nice6irl]

Napisane przez malinka_86

nice - kurde z bratem to masz prze... po prostu a widzę, że i rodzice Ci nie ułatwiają no masakra...
ja się męcze z laptopem do domu próbuję go zainstalować obinstalować itp.

Mój brat nie ma wcale do mnie szacunku, więc nie dziwi mnie, że mnie nie słucha.
Chciałam, żeby nauczył się pisać wypracowania, chociaż najkrótsze, więc zadałam mu temat, prosty jak drut: Charakterystyka Antygony i jego własna opinia na temat tejże bohaterki. Skwitował to tak: żebyś się nie obsrała , sama sobie to napisz, powiedz mi co mam napisać.

Napisane przez madzia_g

Nice bardzo mi przykro nie zaslugujesz na takie słowa! jestes wspaniala kobietka
a wyprowadzka dobrze Ci zrobi ja znowu nie moge zniesc ojca wyslalabym go w kosmos!!! serio tez mnie czeka niedlugo szukanie pracy jak licencjat zrobie(juz w tym roku) i pomysle o wyprowadzce bo oszaleje

Widzę, że tobie też jest ciężko. Najważniejsze to nie poddawać się.

Napisane przez Ponura

Nice, wybacz te słowa, ale rozszarpałabym tę Twoją pożal się Boże rodzinkę

Uciekaj stamtąd jak najprędzej!!!! Zawsze się podgotuję jak czytam takie historie...

PS. Dorko, czy dostałaś PW ode mnie?

Uciekłabym z radością, wzięła kilka swoich rzeczy i zaczęła dobre życie, ale ciągle mam problem z tą pracą. Nie wiem czy po prostu nie pójdę sprzedawać do sklepu. Jedna wypłata i mogę znikać.

Napisane przez adrijah

Roses dostałam 2 smsy od Ciebie

Nice jak to tak wygląda to tym bardziej się bratem nie przejmuj, tylko się wyprowadzaj jak najszybciej, bo to chore :/ a jest opcja żebyś np zamieszkała z/u TŻta?

Ja chyba od 12 roku życia odliczałam ile zostało mi do pełnoletności, za ile się wyprowadzę.
Rozmawiałam z nim jakiegoś dnia o tym wszystkim, co mnie boli. Chciał wtedy, żebym wprowadziła się do niego, dla niego to żaden problem. Ale ja nie chcę. Po prostu znajdę pracę i wynajmę sobie pokój za 300zł i będę tam sobie siedziała. Nie chcę komplikować tż życia, zwalać mu się na głowę, jeszcze dla nas, jako pary, jest to za wcześnie. A poza tym to nie jego mieszkanie, więc najważniejsza jest tu opinia jego mamy. W dodatku teraz nie mam żadnych dochodów, a na koncie 300zł raptem.

Napisane przez agatka661

nicegirl mialam to samo, rozumiem Cie.

Ale teraz masz dobrze i tak trzymaj.

Napisane przez guantanamera

Nice trzymaj sie :| jak mozna takie teksty mowic, ale pewnie wyspiewala to w zlosci
Trzymaj sie Kochana

Moja mama ma podły charakter i jest strasznie dwulicowa. Z jednej strony chodzi do kościoła, modli się, zgrywa katoliczkę, a w domu wyzywa od szmat, idiotek, wariatek, w dodatku jak coś jej się nie podoba to po prostu kopnie cię albo uderzy. I jeszcze mi mówi, że jestem wredna, bo nie chcę uczyć własnego brata a innym udzielam korepetycji. Ale ja powiedziałam im przed chwilą wyraźnie, że nie kiwnę palcem i nie pomogę mu przy maturze.

Napisane przez Faficzkowa

Malwinko pamiętam jak na początku pisałaś że z rodzicami masz problemy z komunikacją itp.... dobrze że masz TŻta który Cię wspiera... i jego mamę którą mówiłaś bardzo lubisz...
ja też nie lubię tej całej szopki świątecznej... cały rok nie jest ciekawie (jeśli chodzi o mojego ojca) a potem w wigilie mamy sobie super życzenia składać i udawać że kochająca się rodzinka? ....
a nie mogłabyś się przeprowadzić do TŻta? co jego rodzina na to? wiem że to na pewno nie tak jakbyś chciała, ale może na jakiś czas to dobre rozwiązanie? a w między czasie można znalazłabyś coś innego? w takiej sytuacji jakiej jesteś ty to bym chyba do głowy dostała... dziewczyno oni Cię gnoją na każdym kroku, wszystko co robisz jest nie tak.... i jeszcze krytykują Twój wygląd który jak dla mnie jest boski... eh... ale trzymaj się tam....dasz radę!!!!

Tak, mama tż to prawdziwy skarb i jest taka matką o jakiej ja zawsze marzyłam. Chociaż trochę za bardzo go rozpieściła, ale tż to zauważył i zmienia się.
Właśnie, szopka świąteczna, to jest kolejny powód, dla którego nienawidzę z całego serca świąt. Cały rok jest chamstwo, wyzwiska, groźby, a w wigilię buziaki, uśmiech i życzenia. A ja bym dużo nie chciała, tylko kiedyś przyjść do mamy i powiedzieć: mam problem, pomożesz? przytulisz? Gdy niekiedy mam ochotę wyżalić się jej jak matce, wchodzę do pokoju i usiłuję coś powiedzieć, to zanim zdążę się odezwać słyszę: schudnij, jak możesz tak wyglądać? Cała ochota mi odchodzi i żyć się odechciewa.
Może nie uwierzycie, ale jak jestem w domu popołudniu, gdy są tu wszyscy, to nie pamiętam ani jednego dnia, którego bym nie płakała, przez nich. Czasami to nawet po 5 razy.
A na codzień jestem całkiem innym człowiekie, towarzyskim, rozgadanym, wesołym, uśmiechniętym. W domu mam ochotę podciąć sobie żyły.

Ale jeszcze zastanowię się, co z tą moją wyprowadzką. Dziękuję za wszystkie słowa otuchy. Kochane jesteście

[guantanamera]

Boze Nice jak to czytam to wlosy deba staja :| :| :|
to smutne straszne...masakra...ja powinnam dziekowac Bogu za swoja rodzine- tak mnie naszlo teraz... to masakryczne nie miec oparcia w bliskich...eh... Kobito nogi za pas!! trzymam za Ciebie kciuki- teraz rozumiem dlaczego nie kreca Cie swieta- nie rozumialam tego, ale teraz wiem, ze nie wszyscy maja w domu sielanke
masakra

[Ponura]

Nice, a jakie masz wykształcenie, co lubisz robić, skąd jesteś? Może pomozemy - wpadniemy na pomysł zajęcia, na które Ty nie wpadłaś...

[RosesAreRed]

Nice kiepsko to wszystko wyglada Dobrze by bylo gdybys znalazla teraz jakas prace to moglabys wynajac sobie jakis kacik

[nice6irl]

Napisane przez Ponura

Nice, a jakie masz wykształcenie, co lubisz robić, skąd jesteś? Może pomozemy - wpadniemy na pomysł zajęcia, na które Ty nie wpadłaś...

Niestety tylko średnie z maturą. W obsłudze klienta i w sprzedaży mam doświadczenie. To też lubię robić, bo ogólnie lubię ludzi, cieszy mnie kontakt z klientem.
Ale nigdy nie chciałam pracować w sklepie spożywczym, ani w sklepie z ubraniami i od tego stronię.

Guanta, tak, to jest główny powód, dla których święta mnie nie cieszą, a wręcz odwrotnie - sprawiają mi przykrość.

[Ponura]

Napisane przez nice6irl

Niestety tylko średnie z maturą. W obsłudze klienta i w sprzedaży mam doświadczenie. To też lubię robić, bo ogólnie lubię ludzi, cieszy mnie kontakt z klientem.
Ale nigdy nie chciałam pracować w sklepie spożywczym, ani w sklepie z ubraniami i od tego stronię.

Guanta, tak, to jest główny powód, dla których święta mnie nie cieszą, a wręcz odwrotnie - sprawiają mi przykrość.

Gdzieś pisałaś, że brakuje Ci dokształcania się, poszerzania horyzontów - to może studia? Jeśli dobrze zdałaś maturę to dostaniesz się na dzienne - myślę, że dałoby się połączyć je z pracą właśnie w jakimś sklepie - niekoniecznie musi być spożywczy! Wtedy dałoby się pewnie też zorganizować akademik.

Może idealizuję, ale mierzmy siły na zamiary

[nice6irl]

Napisane przez Ponura

Gdzieś pisałaś, że brakuje Ci dokształcania się, poszerzania horyzontów - to może studia? Jeśli dobrze zdałaś maturę to dostaniesz się na dzienne - myślę, że dałoby się połączyć je z pracą właśnie w jakimś sklepie - niekoniecznie musi być spożywczy! Wtedy dałoby się pewnie też zorganizować akademik.

Może idealizuję, ale mierzmy siły na zamiary

Tak, chcę zacząć jeszcze raz studia i tym razem je skończyć. Maturę napisałam dość dobrze, aczkolwiek nie wiem czy studia dzienne są dobrym pomysłem, bo od rodziców nie dostanę ani złotówki. Ale mam czas się zastanowić i myślę, że wysłucham tutaj jeszcze zdania tż.

[Faficzkowa]

Napisane przez Ponura

Gdzieś pisałaś, że brakuje Ci dokształcania się, poszerzania horyzontów - to może studia? Jeśli dobrze zdałaś maturę to dostaniesz się na dzienne - myślę, że dałoby się połączyć je z pracą właśnie w jakimś sklepie - niekoniecznie musi być spożywczy! Wtedy dałoby się pewnie też zorganizować akademik.

Może idealizuję, ale mierzmy siły na zamiary

Ponura to całkiem niezły pomysł dla Nice! przecież są akademiki!!!! z tego co wiem pierwszeństwo mają osoby z małym dochodem na osobę w rodzinie, ale np nie wiem jakby to wyglądała jakbyś powiedziała że Ciebie rodzice po prostu nie utrzymują czy coś... masz jeszcze czas do października więc zorientuj się co i jak! w takiej sytuacji mogłabyś się starać o stypendia socjalne, mieszkaniowe, na wyżywienie a może i naukowe Ci wpadnie?

[RosesAreRed]

Napisane przez nice6irl

Tak, chcę zacząć jeszcze raz studia i tym razem je skończyć. Maturę napisałam dość dobrze, aczkolwiek nie wiem czy studia dzienne są dobrym pomysłem, bo od rodziców nie dostanę ani złotówki. Ale mam czas się zastanowić i myślę, że wysłucham tutaj jeszcze zdania tż.

Dobrze ze masz wsparcie w tz Studia to dobra sprawa ale skoro masz nie dostac od rodzicow ani zlotowki to moze byc ciezko samemu

[Ponura]

Jakby nie patrzeć to studia dzienne są o wiele tańsze od wieczorowych czy zaocznych A teraz na wielu kierunkach (ręczę za historię i anglistykę na UW) jest tak, że sama sobie ustawiasz plan - jak pokombinujesz to możesz miec np. wszystkie zajęcia po 16.00 albo ścisnąć wszystkie zajęcia w dwa dni Także studia dzienne dają możliwość podjęcia pracy

[nice6irl]

Dzięki dziewczyny za rady, lecę do łóżka, pomyślę nad tym wszystkim i poinformuję tż. Może przeniosę się do większego miasta i jakoś mi się to życie ułoży.
Dobranoc kochane

[Ponura]

Pewnie, że się ułoży Co ma się nie ułożyć jak MY będziemy trzymać kciuki ?

[Faficzkowa]

dokładnie tak, za wieczorowe trzeba płacić tak jak za zaoczne czy na prywatnej uczelni
ludzie zaraz po maturze idący na studia nie znają możliwości ustawiania sobie planów czy innych bajerów żeby móc podjąć pracę! gdbym to wiedziała zaczynąc studia byłoby łatwiej
u mnie na uczelni jest IOS czyli indywidualna organizacja studiów, zależy na jakim wydziale różnie to wygląda, ale wykłady nie są obowiązkowe, obowiązuje tylko egzamin, a na ćwiczeniach albo 50% obecności jest wymagana (nie tylko możliwe 2 nieobecności) albo jak się umówisz z prowadzącym możesz tylko być ile dasz rade! jedynie na miejscu Nice dowiedziałabym się na 100% jak wygląda sprawa z akademikiem kurcze Malwinko jakbyś mogła sobie tak załatwić, super by było

[agatka661]

Nicegirl
Napisze Ci pw.

[Ponura]

Napisane przez Faficzkowa

dokładnie tak, za wieczorowe trzeba płacić tak jak za zaoczne czy na prywatnej uczelni
ludzie zaraz po maturze idący na studia nie znają możliwości ustawiania sobie planów czy innych bajerów żeby móc podjąć pracę! gdbym to wiedziała zaczynąc studia byłoby łatwiej
u mnie na uczelni jest IOS czyli indywidualna organizacja studiów, zależy na jakim wydziale różnie to wygląda, ale wykłady nie są obowiązkowe, obowiązuje tylko egzamin, a na ćwiczeniach albo 50% obecności jest wymagana (nie tylko możliwe 2 nieobecności) albo jak się umówisz z prowadzącym możesz tylko być ile dasz rade! jedynie na miejscu Nice dowiedziałabym się na 100% jak wygląda sprawa z akademikiem kurcze Malwinko jakbyś mogła sobie tak załatwić, super by było

U nas jest USOS, czyli Uniwersytecki System O.rywania Studentów

Ale poza tym, to tak, fajnie jest.

PS. Właśnie prawie się udławiłam winem... Zdolna Ponura, zdolna...

[RosesAreRed]

Ponura nie udlawiaj sie winem

U mnie na uczelni niestety nie da sie indywidualnie ustawiac zajec, wszystko scisle wg planu i juz Wyklady nieobowiazkowe, czasem sprawdzaja liste tak rekreacyjnie, na cwiczeniach max 2 nieobecnosci.

Nice masz madrego chlopa, napewno cos razem wymyslicie A my bedziemy trzymac kciuki

[nice6irl]

Dziękuję, że trzymacie kciuki. Kocham was
Dobrze, że mam trochę czasu na podjęcie decyzji, a nawet trochę na uzbieranie funduszy, które na starcie się przydadzą.
U mnie na uczelni ten indywidualny tok przysługiwał tylko w wyjątkowych przypadkach, np. młodym matką, osobom na kilku kierunkach równolegle, osobom chorym.
Ale nie muszę wracać na moją uczelnię

[Faficzkowa]

Napisane przez nice6irl

Dziękuję, że trzymacie kciuki. Kocham was
Dobrze, że mam trochę czasu na podjęcie decyzji, a nawet trochę na uzbieranie funduszy, które na starcie się przydadzą.
U mnie na uczelni ten indywidualny tok przysługiwał tylko w wyjątkowych przypadkach, np. młodym matką, osobom na kilku kierunkach równolegle, osobom chorym.
Ale nie muszę wracać na moją uczelnię

dokładnie tak! poczytaj jak to wygląda na innych uczelniach bo faktycznie mogą być problemy...
a na jakim kierunku studiowałaś? no i co byś teraz chciała studiować?

[chilanes]

Ehhh cześć dziewczyny, nie wiem, czy mnie kto tu jeszcze pamięta, ale przyszłam Wams ię pożalić
Znalazłam bajeczną kieckę, taką prostą, coś w stylu princeski, czyli prosta, w ciemnoszarym kolorze, fajnie wyprofilowana w talii, ale.. za mała ;( Wiedząc, że sprzedawczyny (notabene często tam kupuję, wiec się już trochę znamy) przywozi w miarę potrzeby większe rzeczy, to poprosiłam ją, by mi większą przywiozła (nawet zaliczkę chciałam wplacić). A ta zołza stwierdziła, że ona nie przywiezie, bo ja zapewne jej nie kupię, a wogóle to nie będzie pewnie na mnie pasowała itd ;( No prawie się popłakałam w tym sklepie! Jak wogóle można tak mowić do klienta! Ehhh więcej do tego babola nie pójdę! Ale mi piekielnie przykro..

[nice6irl]

Chciałbym administrację albo etnologię.
A studiowałam Informację Naukową i Bibliotekoznawstwo na UŚ. Przekleństwo, bez przyszłości w naszym kraju.

A wiecie jaki mój tż jest kochany, tak mnie pocieszał dzisiaj przez telefon, że aż mnie rozśmieszył. Powiedział, żebym się nie smuciła, bo wtedy tracę kolory jak jego jaszczury.
A na 14 jadę na promocję, zarobię sobie ok 300zł i jestem zadowolona.

[adrijah]

Napisane przez chilanes

Ehhh cześć dziewczyny, nie wiem, czy mnie kto tu jeszcze pamięta, ale przyszłam Wams ię pożalić
Znalazłam bajeczną kieckę, taką prostą, coś w stylu princeski, czyli prosta, w ciemnoszarym kolorze, fajnie wyprofilowana w talii, ale.. za mała ;( Wiedząc, że sprzedawczyny (notabene często tam kupuję, wiec się już trochę znamy) przywozi w miarę potrzeby większe rzeczy, to poprosiłam ją, by mi większą przywiozła (nawet zaliczkę chciałam wplacić). A ta zołza stwierdziła, że ona nie przywiezie, bo ja zapewne jej nie kupię, a wogóle to nie będzie pewnie na mnie pasowała itd ;( No prawie się popłakałam w tym sklepie! Jak wogóle można tak mowić do klienta! Ehhh więcej do tego babola nie pójdę! Ale mi piekielnie przykro..

no proszę Cię, przecież wszystkie Cię pamiętamy prawda dziewczyny??

a co do tej babki... co za chamstwo! jest kryzys, o klienta trzeba zabiegać, a ona się tak zachowuje? ogłaszam oficjalny bojkot jej sklepu


EDIT: byłam rano (o 8 ) u kosmetyczki.. wybrałam się ma manicure i pedicure i mam ładne stópki i pazurki
teraz mam chwilę odpoczynku, ale potem idę się wydepilować, na basen (zamiast jutro, namówiłam kumpelę żeby iść z jedną grupą dzisiaj. bo jutro rodzice do mnie przyjeżdżają i mam z nimi wracać. wolę żeby nie siedzieli u mnie w mieszkaniu za długo sami więc idę tylko na fakultet). stamtąd prosto jadę z kumpelą do babki z dopasowana.pl. nie wiem czy to stacjonarny sklep czy magazyn, w każdym bądź razie ustaliłam z babką, że będziemy przed 16 i będzie na nas czekała ja mam do wymiany stanik, bo nie trafiłam z rozmiarem, poza tym chciałabym żeby ktoś kto naprawdę się na tym zna zerknął czy wszystko jest ok no i kumpela zawzięcie szuka swojego prawdopodobnie 60D to mój największy stanikowy sukces, bo do tej pory nosiła 75A i to sztywne pushupy i nie mogła uwierzyc, że ona może w ogóle mieć biust ). Potem nie wiem czy mnie jeszcze kumpela do peachfield nie zaciągnie na drugą stronę Wisły, ale to się okaże. Niezależnie od tego dzisiaj już muszę jechać do Złotych, kupić wypatrzony prezent dla Mamy i poszukać (cieniutkiego i dużego) szlafroka dla Taty. A potem jeszcze idę do sąsiadki na grzane winko tej, co się wczoraj wzruszyła jak dostała pierniczki to jest jednak fajna opcja na takie małe, świąteczne upominki Zakończę dzień sprzątaniem mieszkania. ogólnie ogarnęłam wczoraj, ale na koniec zostawiam np. odkurzanie (w międzyczasie zamiatam, bo odkurzać nienawidzę i zamiatam codziennie, odkurzam raz na 2-3 tyg )

[RosesAreRed]

Napisane przez chilanes

ENo prawie się popłakałam w tym sklepie! Jak wogóle można tak mowić do klienta! Ehhh więcej do tego babola nie pójdę! Ale mi piekielnie przykro..

jak nie musisz to juz do tego babsztyla nie chodz, ja np przestalamkupowac spodnie w wranglerze po tym jak uslyszalam od pani ekspedientki ze AZ TAKICH DUZYCH to oni nie zamawiaja

Napisane przez nice6irl

A wiecie jaki mój tż jest kochany, tak mnie pocieszał dzisiaj przez telefon, że aż mnie rozśmieszył. Powiedział, żebym się nie smuciła, bo wtedy tracę kolory jak jego jaszczury.

no to sie kochana nie smuc Skoro tz tak mowi to musi to byc prawda

Napisane przez adrijah

no proszę Cię, przecież wszystkie Cię pamiętamy prawda dziewczyny??

a co do tej babki... co za chamstwo! jest kryzys, o klienta trzeba zabiegać, a ona się tak zachowuje? ogłaszam oficjalny bojkot jej sklepu
)

ja pamiętam

[gastone]

kurna ja sie wsciekne! Napislam sie i internet zniknal.!!!! Ni chce mi sie drugi raz bazgrac.
Nice kochanie chcialam powiedziec ze dzielna dziewczyna jestes i madra wiec sobie poradzisz.Jak tylko znajdziesz prace i mieszkanko wyjdzie sloneczko! Bedzie lepiej!
Caluje cie mocno i przylaczam sie trzymania kciukow!
No a chcialam wiecej napisac to ten powalony net mnie robi w kuku.Ide bo dziecko wyje i smarka.Jezu jak ja nie lubie dziamdziolenia! Chodzi i dziamdzioli nie wiadomo czego..
Dorcia przepis szybciutko na uszka.Ciasto jak na pierogi.Ja robie bez jajek.Maka, ciepla woda i odrobine soli i oliwy.Walkujesz , wykrawasz paski, z paseczkow kwadraciki.Kladziesz odrobine farszu, skladasz w trojkacik i zlepiez koncowki, tak zeby powstalo uszko.
Farsz : Robi sie roznie.Moze Daria zna jakis lepszy? Ja gotuje grzyby, kapuste do miekkosci (dodaje tez te wode z grzybow do kapusty), smaze cebulke.Kapuste i grzyby zmielic lub posiekac jak kto woli, dodac cebulke, pieprz, sol.Ja daje jeszcze galke muszk.I wymieszac.koniec.

[Faficzkowa]

Napisane przez adrijah

no proszę Cię, przecież wszystkie Cię pamiętamy prawda dziewczyny??

. stamtąd prosto jadę z kumpelą do babki z dopasowana.pl. nie wiem czy to stacjonarny sklep czy magazyn, w każdym bądź razie ustaliłam z babką, że będziemy przed 16 i będzie na nas czekała ja mam do wymiany stanik, bo nie trafiłam z rozmiarem, poza tym chciałabym żeby ktoś kto naprawdę się na tym zna zerknął czy wszystko jest ok no i kumpela zawzięcie szuka swojego prawdopodobnie 60D to mój największy stanikowy sukces, bo do tej pory nosiła 75A i to sztywne pushupy i nie mogła uwierzyc, że ona może w ogóle mieć biust ).

ja pamiętam

uuu zaraz zerknę na tą stronkę może zakupie sobie jakąś bieliznę ale chyba lepiej przymierzyć....
ładny przeskok z 75A do 60D na pewno nagle koleżanka stwierdził że ma biust

Napisane przez nice6irl

Chciałbym administrację albo etnologię.
A studiowałam Informację Naukową i Bibliotekoznawstwo na UŚ. Przekleństwo, bez przyszłości w naszym kraju.

A wiecie jaki mój tż jest kochany, tak mnie pocieszał dzisiaj przez telefon, że aż mnie rozśmieszył. Powiedział, żebym się nie smuciła, bo wtedy tracę kolory jak jego jaszczury.
A na 14 jadę na promocję, zarobię sobie ok 300zł i jestem zadowolona.

uuu etnologia... super... też mi się teraz marzy jakiś taki fajny kierunek... albo antropologia.... w sumie to pokrewne dyscypliny... na szczęście masz czas na podjęcie decyzji
haahahahah TŻ jest słodki hahaha tracisz kolory jak jaszczury bo skonam boski!
powodzenia na promocji

Napisane przez chilanes

Ehhh cześć dziewczyny, nie wiem, czy mnie kto tu jeszcze pamięta, ale przyszłam Wams ię pożalić
Znalazłam bajeczną kieckę, taką prostą, coś w stylu princeski, czyli prosta, w ciemnoszarym kolorze, fajnie wyprofilowana w talii, ale.. za mała ;( Wiedząc, że sprzedawczyny (notabene często tam kupuję, wiec się już trochę znamy) przywozi w miarę potrzeby większe rzeczy, to poprosiłam ją, by mi większą przywiozła (nawet zaliczkę chciałam wplacić). A ta zołza stwierdziła, że ona nie przywiezie, bo ja zapewne jej nie kupię, a wogóle to nie będzie pewnie na mnie pasowała itd ;( No prawie się popłakałam w tym sklepie! Jak wogóle można tak mowić do klienta! Ehhh więcej do tego babola nie pójdę! Ale mi piekielnie przykro..

kochana co to za pytanie czy Cię pamiętamy????

eh nie ma co się przejmować takimi tekstami sprzedawczyń.... niestety z pewnością nie pierwszy i nie ostatni raz to usłyszałaś więc trzeba to przeżyć.... tacy ludzie nie zdają sobie sprawy z tego co mówią i nie wiedzą że nas to może urazić....
głowa do góry

dziewczyny mam pytanie..... może coś poradzicie!
dostałam propozycje szkolenia z prywatnej firmy (szkolenie niezobowiązujące ale będę miała certyfikat, który może się przydać a przede wszystkim z branży którą się bardzo interesuję i chciałabym w niej pracować!!!!) i teraz moje pytanie brzmi czy znacie jakieś możliwości zdobycia funduszy, refundacji na to szkolenie? Byłam w urzędzie pracy (Powiatowym UP) i tam niestety nie ma czegoś takiego ale może gdzieś indziej da się to załatwić z jakiś dotacji europejskich czy coś? Słyszałyście coś na ten temat? albo wiedziecie gdzie tego poszukać???
sama jeszcze tego nie szukałam, pierwsze co piszę do was!
mam nadzieję że mi pomożecie

[RosesAreRed]

Fafi nie mam pojecia o tych sprawach
Gastone bardzo podoba mi sie okreslenie "dziamdziolenie"

[gastone]

Rose nie mam innego okreslenia na mojego dziamdziaka.