Prrrawie narzeczone i pierrrwsza żona - cz. 14!

[sylvi_86]

zazdraszczam

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Napisane przez aluniaaaaa

No tak ale autobusy tam jada raz na pol godziny

ode mnie bus jezdzi raz na godzine

[aluniaaaaa]

Tragedia

[sylvi_86]

Napisane przez aluniaaaaa

Tragedia

i tak do kitu ze albo jestem 15minut spozniona albo czekam dobre pol godziny.. a co pracy mi sie nie spieszy hehs

[aluniaaaaa]

No dokladnie, albo za wczesnie albo za pozno sie jest...

[sylvi_86]

jeszcze jakbym miala tylko papierkowa robote to bym nie narzekala a tak to lipa na maxa

[rudy_kot]

Napisane przez sylvi_86

zazdraszczam

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------


ode mnie bus jezdzi raz na godzine

Ja jeżdżę kolejką do szkoły i na uczelnię i też jest raz na godzinę

[sylvi_86]

tylko ze ja czekam na jeden bus a pozniej albo musze dojsc 3 km, albo fuksem zdaze na kolejny i mam do przejscia kolejny kilometr, nic fajnego

[rudy_kot]

O, no to faktycznie okropnie Najgorsza jest zima jak się wszystko opóźnia i ślisko :/

[1988Marlena]

Napisane przez Gajaa

Cześć!

Oddam królika w niedobre ręce! o 6:45 SAMA otworzyła sobie ZAMKNIĘTĄ KLATKĘ, a potem mnie terroryzował aż do 8;30, kiedy to odtańczyła taniec godowy przed szafką z żarciem,manifestując, że czas najwyższy na śniadanie

Ajajajaj, karpatka, ciastko,mniami! A te muffinki do mnie mówią

Dzielne jesteście, że latałyście. Ja jeszcze nie miałam okazji, a przy moim lęku wysokości nieprędko to nastąpi

Calipso, gratuluję zaręczyn. Pierścionek prześliczny.Bardzo w moim guście

Dziołchy, kiedy się załatwia cukiernię, florystkę i takie tam pierdoły? Bo mnie to intelektualnie przerasta. wszystkie wiąchy wyglądają dla mnie tak samo, a torty są fe, bo za slodkie Takie o jak w załączniku znalazłam-ładne to to, skromne, ale pewnie będzie mnie srogo kosztować-jak wszystko z przymiotnikiem ŚLUBNY

A mój TŻ jest bezparafijny, wiecie? Znalazł bierzmowanie, a tylko trzeba skierowanie z prafaii- żaden problem. Pojechał do Wesołej - tam mu powiedzieli, że żeby stać się parafianinem trzeba przyjąć chociaż raz księdza po kolędzie. oczywiście przez bite 3 lata mieszkania tam nie przyjął, bo to regulowała matka i konkubent. Pojechał do tej niby pod która teraz podpadamy - ta sama śpiewka, a kolędy jeszcze nie było odkąd tu mieszkamy. W efekcie ten kurs przepadł. Niby nie ma problemu, bo na luzie przyjmie teraz, a potem w lutym sie wybierzmuje, bo jest kurs gdzieś tam, ale heloł, mieszkamy razem, a tego buracki ksiądz nie odpuści. Nie umiem go przekonać, że ja na ten jeden wieczór się wyniosę do koleżanki, żeby siary nie było i problemu. Tylko to bez sensu - samotny facet w wielkim prawie 50 m domu z małym białym króliczkiem? to na chorobę wygląda. nie wiem co mamy robić

A my dziś na 15;00 do babci. Wczoraj za to poszaleliśmy - było robienie pizzy i wycieczka do kina na DOM SNÓW. Mrau

No Wreszcie się odezwałaś coś nas zaniedbujesz ostatnio

Napisane przez sylvi_86

no moja to diabel


co do ksiezy... czepiaja sie nas zwyklych smiertelnikow a sami swieci nie sa. wyspowiadaja sie nawzajem i mysla ze sa czysci... jestem cieta na ksiezy:P

Napisane przez natasia20

No to PIONA ja też jestem cięta na księży..

PIONA

Napisane przez rudy_kot

Taaak On w ogóle był oryginalnym stworzonkiem z charakterem kota Niestety już go nie ma, umarł miesiąc temu, ale był już biedny i chory, więc się nie męczył przynajmniej.

W załączniku są jego zdjęcia Rozkoszny, prawda? U mojej mamy zawsze sobie lubił tak poleniuchować

prawda

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Dziewczyny, nie narzekajcie na rzadkie busy/autobusy/tramwaje itp. U nas w miejscowości w wakacje i ferie odchodzi jeden bus do miasta o 7.00 i jest tylko jeden powrotny o 17.00 a normalnie w roku szkolnym są 3 do miasta i 3 powrotne - w dużych odstępach czasowych, więc nie ma opcji spóźnienia się na któryś w tym za.du.piu nie ma życia bez samochodu i prawa jazdy - nawet do pracy nie ma jak dojechać bez tego

[sylvi_86]

Napisane przez rudy_kot

O, no to faktycznie okropnie Najgorsza jest zima jak się wszystko opóźnia i ślisko :/

a daj mi spokoj. az sie boje pomyslec. bo ode mnie czesto autobusy nie odjezdzaly wlasnie przez snieg .. juz nie mowiac o tym ze w robocie to zamarzne

[rudy_kot]

No cóż, ja mieszkam przy głównej ulicy, ale niestety nikt chodnika nie odśnieża, śnieg zawsze po łydki i buty przez to mam zawsze po sezonie zniszczone (pługi odśnieżają tylko szosę, przez co sól i brudny śnieg idą na chodnik...)

[sylvi_86]

ja sie zimy baaardzo boje. oby nie bylo duzo sniegu

[rudy_kot]

No ja jej po prostu nie lubię, jest co prawda ładnie i biało, ale kiedy spadnie cała tona tego ładnego i białego to przestaje być miło.

A najgorsze są potem te pługi co całą tę breję potrafią i na chodnik i na człowieka idącego po chodniku chlapnąć

[sylvi_86]

ja zime uwielbiam ale wlasnie taka biala cudowna, z zapachem pomaranczy, jablek z cynamonem, piekna choinka koledami i tym wszystkim ale jak siedze w domu i moge podziwiac w ciepelku

[adela50]

w zasadzie dziś dzielny pilot wraz z załogą ocalił 231 osób na Okęciu.Jak myśmy mieli awarię samolotu i 4h spędziliśmy na Okęciu to też obsługa sprawnie się nami zajęła, dostalśmy jedzenie i picie

[sylvi_86]

wlasnie widzialam. masakryczne to ladowanie. dobrze ze sie nie zapalil

[adela50]

od początku na flight radarze śledziłam, no no no, aleOkęcie jak nam się zepsuł amolot też stanęło na szczycie zadania. Dali jedzenie, picie,a leciałam z 22o osobami

[rudy_kot]

No słyszałam o tym w radiu.

A co do zimy i świątecznego klimatu, to ja nie mam zazwyczaj udanych świąt, chciałabym je spędzać z P. ale póki co nam się jeszcze nie udało.

[aluniaaaaa]

Sylvi, trzymajmy kciuki abys do zimy znalazla lepsza robote to i dojazdy nie beda straszne

[sylvi_86]

w miesiac nie da rady ehhhh oby jak najszybciej musze sie jakos inaczej nastrajac do pracy bo az mi wychodzic z domu sie nie chce a od rana mam podly humor

[santom]

oj, straszneto bylo z tym ladowaniem... nie chcialabym sie znalezc takiej syt;(
my jak wracalismy z teneryfy, to easy jet gdzies zgubil plan lotu, wiec siedzielismy ponad godzine w samolocie, a bylo naprawde goraco.. wiecie co nam dali do picia?? wode chlorowana, chyba ta ktora jest na mycie rak w wc;( wtedy to mi sie nie podobalo;(

zjedlismy z T. sorbet truskawkowy: mialam zmrozone truskawy, zblendowalam, troche cukru, troche mleczka i wyszlo mniamci;D

co do zimy, topodejrzewam, zebede miala jej dosyc do konca zycia po pelnej zimie spedzonej w Norwegii... mam nadzieje, ze w ty roku bedzie krotsza a swieta... w sumie nie wiem jak spedzimy, pewnie z tesciami.

[sylvi_86]

ja cie sorbet truskawkowy mniaaaaaaaam

[1988Marlena]

uciekam kochaneczki, Wspólna wzywa

Papa

Kasiu - Kocie Chcę być pierwsza więc: WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN - wiem ze to jutro, ale pewnie wpadnę późno

[rudy_kot]

Napisane przez 1988Marlena

uciekam kochaneczki, Wspólna wzywa

Papa

Kasiu - Kocie Chcę być pierwsza więc: WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN - wiem ze to jutro, ale pewnie wpadnę późno

A dziękuję, dziękuję Ciekawa jestem ile osób będzie pamiętało

[Gajaa]

Zaniedbałam Was trochę, bo mam mnóstwo pracy, a i pisać nie miałam co, bo nic się nie działo

Za to właśnie z J. skończyliśmy robić nasz ślubny kalendarzyk - rozpisaliśmy na miesiące to wszystko,co trzeba załatwić przed ślubem i jestem spokojniejsza. Jak nic mam jakieś zaburzenia w mózgu, bo nie umiem funkcjonować bez planu. Tak czy siak plan wisi na tablicy korkowej i będziemy odhaczać co miesiąc

Santom, dla kotków. Niemożliwe są. Jak można się przypiec?

Sylvi, kciuki za nową pracę

To i ja od razu zaśpiewam STO LAT, bo jutro mam 10h w pracy, więc nie będzie czasu

[Mutny]

Napisane przez Gajaa

Dzięki właśnie się zbieram za maile do kwiaciarni - ciekawe na ile go wycenią

A ja Ci mówię, jedź na Hale Mirowską, ja tam widziałam takie ładne małe bukieciki z długim tym czymś do trzymania () za maks 30-40zł

Hmm, a co do tego bierzmowania to właśnie rozwiałaś parę moich problemów, bo ja się zastanawiałam, czy nie zrobić sobie tutaj bierzmowania. Bo wczoraj rozmawialiśmy z takim polskim księdzem w tutejszym zakonie tak generalnie czy nie potrzebują jakichś rąk do pracy No i ja sobie pomyślałam o bierzmowaniu.. Ale ja przecież mam taką samą sytuację jak J, że jestem bezparafialna Bo u mnie przecież też ani razu księdza po kolędzie nie było Ale zapytam mimo wszystko tego księdza

Napisane przez rudy_kot

No to może zaproszę mojego na taki romantyczny wypad hi hi na oglądanie żubrów Ech, czuję się strasznie, że nie mam już jak pracować, bo nie wiem za co ja sobie wyjadę w wakacje. Zazwyczaj się wybieramy na 4-5 dni w góry, ale w przyszłym roku chciałabym na tydzień, bo P. złapał bakcyla na chodzenie po szlakach a na to trzeba odrobinkę więcej niż weekend, w końcu pogoda może być różna. Od rodziców straaasznie nie lubię brać pieniędzy. Odzwyczaiłam się już i mi głupio. Ech.

Jak ja Cię rozumiem Też się odzwyczaiłam brania kasy od rodziców... Teraz póki co mam jeszcze oszczędności, ale się powoli kruszą, a na tym Erasmusie pieniądze topnieją jak bałwanki na wiosnę

Napisane przez sylvi_86

ja wlasnie nei mam gadane i dlatego nie nadaje sie do sprzedazy, za to czuje ze bym sie sprawdzila wlasnie w biurze. zero klientow, zalatwiasz to co do ciebie nalezy

exactly! Nie nadaję sie do obsługi klientów!

Napisane przez aluniaaaaa

A ja nie bylam na cmentarzu dzisiaj bo tu nikogo nie mam...

Ja też nie, oczywiście...

Napisane przez aluniaaaaa

No tak ale autobusy tam jada raz na pol godziny

Nie narzekaj, ja ze swojej dziury miałam pociągi do Wawy raz na godzinę :P

Napisane przez rudy_kot

Ja jeżdżę kolejką do szkoły i na uczelnię i też jest raz na godzinę

WKD?

Melduję się i ja! Byliśmy dzisiaj na przejażdżce rowerowej - zrobiliśmy sobie rundkę po okolicznych górkach wyszło 75 km. Bardzo fajnie było. A teraz obejrzeliśmy sobie 2 odcinki Top Gear i bierzemy sie za zamawianie biletów na autobus do domu na Święta.. Drogo wyjdzie, drogo Ale bardzo chcemy wrócić

[Gajaa]

Zazdrościmy Wam ładnej rowerowej pogody!

Mutny, wg prawa kanonicznego Twoja parafia to parafia na której terenie mieszkasz min. 3 miechy lub zamierzasz mieszkać tyle lub dłużej. O tych kolędach J. dowiedział się dopiero w kancelarii, heh

No właśnie chyba hala mirowska mi pozostaje (chociaż słałam zapytanie do jednej z jej budek ), bo odpisały mi już dwie osoby i...jedna wyceniła go na 130 zł, a druga bukiet (razem z butonierką) na 200 zł

[rudy_kot]

Napisane przez Gajaa

To i ja od razu zaśpiewam STO LAT, bo jutro mam 10h w pracy, więc nie będzie czasu

Dziękuję

Napisane przez Mutny

Jak ja Cię rozumiem Też się odzwyczaiłam brania kasy od rodziców... Teraz póki co mam jeszcze oszczędności, ale się powoli kruszą, a na tym Erasmusie pieniądze topnieją jak bałwanki na wiosnę

No moje oszczędności się skończyły praktycznie


WKD?

Taaaak Stara, poczciwa kolejka

[Gajaa]

I piąteczka za topniejące pieniązki... Sprawdziliśmy stan liczników za gaz. Tak jak w zeszłym miesiącu przez całe 30 dni zużyliśmy ok 40 jednostek, tak teraz w dwa tygodnie...50! a to połowa dopiero calusieńka moja pensja pójdzie na nasze utrzymanie, heh. Byle przetrwać zimę

[sylvi_86]

Napisane przez Gajaa

Zaniedbałam Was trochę, bo mam mnóstwo pracy, a i pisać nie miałam co, bo nic się nie działo

Za to właśnie z J. skończyliśmy robić nasz ślubny kalendarzyk - rozpisaliśmy na miesiące to wszystko,co trzeba załatwić przed ślubem i jestem spokojniejsza. Jak nic mam jakieś zaburzenia w mózgu, bo nie umiem funkcjonować bez planu. Tak czy siak plan wisi na tablicy korkowej i będziemy odhaczać co miesiąc

Santom, dla kotków. Niemożliwe są. Jak można się przypiec?

Sylvi, kciuki za nową pracę

dziekowac

a kalendarzyk to superasny pomysl!

Napisane przez Mutny

exactly! Nie nadaję sie do obsługi klientów!

dokladnie. to jest jakis horror, a zeby ich na cos namowic to juz w ogole niemozliwe

Napisane przez Gajaa

No właśnie chyba hala mirowska mi pozostaje (chociaż słałam zapytanie do jednej z jej budek ), bo odpisały mi już dwie osoby i...jedna wyceniła go na 130 zł, a druga bukiet (razem z butonierką) na 200 zł

wow.. 200zl.. masakra