Panny Młode 2015 cz. 20 :)

[krolewna_smieszka]

Ja jestem fitness maniaczką. ;P Wręcz się boję, by zbytnio nie przypakować w ciągu roku, bo się w suknię nie zmieszczę. xD

[PannaAgnieszka]

Napisane przez krolewna_smieszka

Ja jestem fitness maniaczką. ;P Wręcz się boję, by zbytnio nie przypakować w ciągu roku, bo się w suknię nie zmieszczę. xD

ja jestem plywaniomaniaczka- teraz jak mam wolne to sie powatrzymje zeby nie chodzic codziennie- tylko co dwa dni

i dzisiaj jest wlasnie ten dzien plywanka;-)

[MajsterkaANB]

a ja jestem jedzenio maniaczką

[krolewna_smieszka]

Dobra, czas jechać mierzyć suknie. Może uda się dziś podjąć jakąś decyzję.

[starry_eyes]

Napisane przez joasia-a

Uwaga..

Już jest.. 13.06 <3 jeszcze rok <3

Ale Ci i innym 13tkowym PM fajnie!

Napisane przez MajsterkaANB

a ja jestem jedzenio maniaczką

wygrałaś

[joasia-a]

Napisane przez MajsterkaANB

a ja jestem jedzenio maniaczką

ej wpadaj!
Dzisiaj mam na snaidanko kielbache na patlni z ciebulką! znudzily mi sie truskawki z jogurtem naturalnym i platkami na sniadanie

[andziaandzia]

Dzien doberek

[sQuaara]

Napisane przez MajsterkaANB

a ja jestem jedzenio maniaczką

TAK JEST


hejka.. ja mam znow zapalenie ucha... i dowiedzialam sie ze mam krzywa przegrode nosowa i to moze byc powodem moich nieustannych problemow z uszami..
a przegrode sie nastawia z miejscowym znieczuleniem :O
przerażona jestem okrutnie!! :O

no ale nic...znow tydzien na antybiotykach...
i z wrażenia pod przychodnia zgubiłam fleka i stukam gwoździem jak wiesniara dramat -_-

[Kimitri]

Napisane przez farbstiftka

a w jakim sensie "czekasz" od dwóch lat? w senie dwa lata ze sobą jesteście, czy jakoś tak sobie wyznaczyłaś limit bycia po prostu chłopakiem i dziewczyną?

w sensie, że wydawało mi się, że moment kiedy kończył szkołe stacjonarnie z Wawie i wyjeżdzał do Kielc mieszkać i pracować będzie jakimś takim "milowym" bo skończy się spacerowanie codziennie a zacznie się zwiazek na odleglosc ktory nie wiaodmo do czego zmierza... wiec ja myslalam ze wypadaloby to jakos okreslic.. ale sie przeliczylam :P i potem te 2 lata tak ciagle czekalam i czekalam zwlaszcza ze ejgo koledzy ze szkoly sie pozareczali, pohajtali a on dalej nic (a Ci koledzy czesto krocej w zwiazkach niz my ze soba :P)

Napisane przez PannaAgnieszka

A jesli chodzi o same zareczyny to ja juz kiedys pisalam- ze 31 grudnia jak w dresie kroilam kielbaski i ser na koreczki dla gosci na przyjecie sylwestrowe i cwiczylam sobie karaoke przed impreza- moj K mnie zaskoczyl

ale tak nie do konca zaskoczyl- bo wiedzialam, ze to sie zdarzy w grudniu wlasnie- cora TZ pytala od samego poczatku kiedy sie oswiadczy- on odpowiadal "w grudniu po poludniu na swietej dygdy ktorej nie ma nigdy- i jak uslysze to w RMFie"- smialismy sie z tego kilka miesiecy

no i 1 grudnia cora TZ napisala do RMF- a konkretnie do Agi Chylinskiej- ze ma tatusia, ktory tak mowi i ze ona chce zeby sie oswiadczyl

przyznala sie-ale nic sie nie stalo tego 1 grudnia- po tygodniu chyba napisala managerka, ze maja duzo maili i go dopiero przeczytali i ze szykuja niespodzianke na nastepna niedziele

dwa tygodnie pozniej na antenie Agnieszka Chyliska powiedziala ten tekst no i juz bylo wiadomo, ze do konca miesiaca zareczyny beda;-)))) i powiedziala, ze czeka na zdjecie pierscienia


swoja droga znajomi sie smieja, ze teraz pora wyslac jej zaproszenie na slub;-)

świetna dziewczynka

Napisane przez lipstick89

nasza historia jak z romansidła. taniego, takiego z kiosku

uczucie nas zaskoczyło. później były wzloty i upadki (ma się ten wredny charakterek), aż w końcu doszło do rozstania. ale jakoś źle nam było osobno (narozrabiał i po czasie zrozumiał błąd). więc się zeszliśmy. przeżyliśmy wspólnie straty bliskich nam osób. i nie jedną burzę. ale trzymamy się razem. zrobił się z niego fajny wujek (moja chrześnica woli go ode mnie!!!! ). i planujemy ślub (najwyższa pora ). ale jakie jaja były z zaręczynami.

oświadczył mi się 23 grudnia, bo... znalazłam pierścionek i nie miał wyjścia. akurat szykowaliśmy mięsko do pieczenia (od razu po świętach wyjeżdżał do Holandii po urlopie). przed południem chodził po prezenty. kupił mi kolczyki i chciał żebym je zobaczyła (jak się nie spodobają to wymieni, bo jestem strasznie wybredna jeżeli chodzi o biżuterię ) pod gąbeczką schował pierścionek, był pewien, że tam jest bezpieczny. no i był. do 17:00. wtedy coś mnie podkorciło i pod tą gąbeczkę zajrzałam. no i zaczęłam się głośno śmiać (to był nerwowy rechot ). nie miał już wyboru. i tak mi się oświadczył między szynką a schabikiem a później wypominał: po co tam łapy pchałaś?! miałem się w Wigilię oświadczyć! zepsułaś mi plany!

psuj z Ciebie :P
ja już wiem, ze peirscionek gdzies jest (bo "zyczliwi" doniesli :P i teraz sie smieje zawsze do M. jak mam cos wyjac z jego torby/szafki czy na pewno moge, zeby przypadkiem sie nei natknac za wczesnie na pierscionek

Napisane przez MajsterkaANB

Schmet, solarowa dziewico na ile minut byłaś dzisiaj?

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;46859829]Eeeee, Schmet już rozdziewiczona. Teraz jedyną dziewicą solarową jestem jaaaaaa Także tego... Co więcej mam samoopalacz, więc się nie ugnę i będę chronić swej solarowej niewinności! a co! [/QUOTE]

ja też solarowa dziewica i tak mysle czy przed slubem sie "sciemniac" czy nie ;p

Napisane przez _groooszek_

No to krótka historia. Z TŻ zaczęliśmy być parą 8 maja 2008 roku - już ponad 6 wspólnych lat za nami. Ja byłam w I, TŻ w II klasie a wpadliśmy na siebie na szkolnej akademii TŻ powiedział wtedy do kumpla, że jestem "za wysokie ogi na jego nogi" ale jak widać się pomylił. Wzięłam sprawy w swoje ręce i progi okazały się przystępne

R. przyklęknął 27 grudnia 2013, ja oczywiście powiedziałam "tak" no i planowaliśmy ten 2016, no ale im prędzej tym lepiej

Obecnie ja zaczynam od nowa studia, TŻ robi magisterkę i oboje pracujemy

No i oczywiście przeraża mnie to, że nic nie jest załatwione

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

No i ja w życiu nie byłam na solarium lubię być blada

Witam u nas - swoją drogą 08.05 tylko 2009 to data MOja i M. tez zaczelismy wtedy byc para

Napisane przez existence

przyjedź to dostaniesz
tak apropo jak ja lubię ten obrazek

super slimak

Napisane przez joasia-a

Uwaga..

Już jest.. 13.06 <3 jeszcze rok <3

gratulacje - teraz to juz z gorki bedzie

Napisane przez lipstick89

dzień dobry z rana! ja już obrobiona (spać nie mogłam, tak się cieszę na przyjazd tego głupola )

Mój dziś do mnie tez przyjezdza

Napisane przez existence

ja za 40zł z przesyłką kupiłam sukienkę i rybaczki ostatnio lubię allegro

ja to przez net to chyba tylko mocno rozkloszowane sukienki moge kupowac i bluzki... wszystko co na tylek musze przymierzyc... ehh te moje geny ;p

[aga99792]

Hej
Kotki już zaczynają się bawić i są slodkie
A zaręczyny miały być takie : pizza potem Ja i przyjaciółka mieliśmy pójść do kawiarni a potem z kwiatami mój i.to wtedy miało być. Hehe. A wiedziałam że to ten dzień bo takie podchody robili że nie sposób było się domyśleć a.Ja domyślna to jestem xD. No ale spoko właśnie mija 7 msc od zaręczyn wwłaśnie dziś

[kreciorek85]

A dzień dobry

Napisane przez _groooszek_

Można się do Was przyłączyć?

Mieliśmy z TŻ pobierać się w 2016, ale wczoraj TŻ stwierdził "Czemu nie w przyszłym roku?" i stawiamy na wrzesień 2015

Witaj

Napisane przez _groooszek_

Siebie i nic poza tym pomysł ślubu w przyszłym roku wypłynął... wczoraj

Nie przejmuj się, ja mam tylko salę
A 26 lipca idę na wesele, które zaczęli organizować równo tydzień temu więc się wszystko da

Napisane przez joasia-a

Pati napisała że 2015 więc sobota :P

Ogólnie 13stki są fajne :P nie ważne w jaki dzień (i niepodejrzewać mnie o pedofilię :P)
Moja babcia np już mi powiedziała że jak mogę sama chcieć tak pechową datę (taaa.. katoliczka )

Hehe, ja z 13 mam styczność od zawsze Mieszkam w domu z nr 13, w dzienniku miałam 13, moja ciotka i wujek mieszkają też pod 13tkami, TŻ jak miał mieszkanie w Zabrzu to też z numerem 13 heh i właśnie też chciałam 13 czerwca ślub, ale raz że nie było wolnego terminu, a dwa TŻ nie chciał takiej daty

Pod oknami mojej pracy jakaś młodzież "się tłucze" Śpiewają, jakieś scenki odgrywają Się zaczyna sezon imprez plenerowych na Placu Sobieskiego

[existence]

Napisane przez MajsterkaANB

a ja jestem jedzenio maniaczką

ja też

[lipstick89]

Drogie Kobietki.
W tym dniu wyjątkowym (w końcu piątek 13tego ) żegnam się z Wami do 5 lipca. . Ale obiecuję uroczyście zaglądać do Was jak tylko Tomek pozwoli mi korzystać z komputera (bo się focha, że ja przed kompem siedzę, a nie z nim na kanapie, jak po raz tysięczny powtórkę meczu ogląda. Boże! Mundial się zaczął = będzie mnie katował oglądaniem kopaczy ), bo urlop to rzecz święta. Do zobaczenia w kolejnym wątku!! Będę tęsknić

[kreciorek85]

Ej w ogóle to wczoraj doznałam lekkiego szoku sytuacja (niestety) dnia codziennego czyli konfrontacja bezdomny vel policja..
Pojechaliśmy wieczorkiem z TŻ na jego byłe osiedle, bo coś tam kumpel od niego chciał. M. poszedł, a ja zostałam w aucie. Patrzę, idzie sobie taki gość koło 30-tki, widać że bezdomny, ale nie z tych żulastych śmierdzących, tylko taki na ile się da, na tyle ogarnięty Siadł na ławce na wprost naszego auta. No i siedzi. Patrzę po chwili zatrzymuje się radiowóz i go wołają. Coś tam gadają gadają i nagle słyszę tekst tego bezdomnego: "weźcie mnie nie wku.rwiajcie, bo powinniście mi pomóc, a nie tylko przeszkadzać, bo ja mam prawo do tego mieszkania, jestem w nim zameldowany i to jest tak ich mieszkanie, jak i moje". Coś tam jeszcze podziąsłowali między sobą i ten bezdomny wrócił na ławeczkę i coś tam pod nosem nadawał na tych policjantów. Przychodzi po chwili mój TŻ, odjeżdżamy i ja się go pytam czy wie kim jest ten bezdomny. I odpowiedź którą usłyszałam mnie normalnie wbiła w fotel..Mój TŻ mówi mi tak: "No znam go. On jest z tego osiedla. W wieku 17 lat wyprowadził się z domu i został bezdomnym, bo jego rodzice non stop pili i zabraniali mu chodzić do szkoły, tylko kazali mu ze sobą pić, a że on się buntował, bo nie chciał pić, to w końcu po kilku akcjach wyszedł raz a dobrze. Jego rodzice dalej tu mieszkają, jak w miarę są trzeźwi, to czasem się mu uda wejść na chwilę do domu, się wykąpie i wychodzi. Od 10 lat jest bezdomnym i woli być trzeźwym bezdomnym, niż stoczyć się tak jak jego rodzice" Moje jedyne pytanie dotyczyło tego czy on piję. Mój TŻ powiedział, że nie. Nawet nie żebrze. Śpi gdzie się da, a ze jest znany na ośce, bo w końcu stąd pochodzi i tu się wychował, to ludzie mu krzywdy nie robią, czasem go nakarmią itp. Ale nie zdarza się tak, że on o coś kogoś prosi. Zbiera butelki i za nie na ile mu starczy, na tyle sam się żywi. 27 lat i takie życie..Powiem Wam, że szkoda mi się go zrobiło. Niby fakt, że mógłby iść do pracy czy coś, no ale nie miał warunków, to i pewnie szkoły jakiejś konkretnej nie skończył (nie dopytałam się) no ale jakby go potencjalny pracodawca zobaczył, to szans na pracę by nie miał. Więc radzi sobie jak może. I na pewno lepiej mu z tym, że jest bezdomnym niż jakby miał być domowym pijakiem.

Skończyłam wywód

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez lipstick89

Drogie Kobietki.
W tym dniu wyjątkowym (w końcu piątek 13tego ) żegnam się z Wami do 5 lipca. . Ale obiecuję uroczyście zaglądać do Was jak tylko Tomek pozwoli mi korzystać z komputera (bo się focha, że ja przed kompem siedzę, a nie z nim na kanapie, jak po raz tysięczny powtórkę meczu ogląda. Boże! Mundial się zaczął = będzie mnie katował oglądaniem kopaczy ), bo urlop to rzecz święta. Do zobaczenia w kolejnym wątku!! Będę tęsknić

Papa Miłego mundialowania I nie zapomnij o nas przed tak długi czas

[sQuaara]

kreciorek co za historia :O maskara!!!!
a jakis socjal sie mu nie należy?? straszne to jest...

[kreciorek85]

Napisane przez sQuaara

kreciorek co za historia :O maskara!!!!
a jakis socjal sie mu nie należy?? straszne to jest...

Nie wiem. Trzeba by poznać dogłębnie jego historię. Może mu dają ze stówkę miesięcznie (bo oni to też dużymi kwotami nie szastają) A poza tym nie wiadomo, jakie ma podejście, bo jest wielu ludzi, którzy mimo że się im socjal należy, to korzystać z niego nie chcą. Jak sam się nie starał, to oni tak z własnej woli się do niego nie zgłaszali zapewne.

XXI wiek, a takie rzeczy się dzieją, że alkoholicy libują w ciepłych mieszkaniach, a ogarnięci ludzie muszą się tułać po smietnikach Co za kraj..

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;46862576]super

Ja byłam wczoraj i kupilam tylko japonki w chińskim centrum za 12 zł...

Chce sobie kupić spodenki ale szkoda mi 60 w góre za kawalek materiału na tylek... a za 30 byly fajne ale króciótkie że nawet nie mierzyłam bo by mi bylo widać.[/QUOTE]

Ja w zeszłym roku wybrałam się do fashion house. Poszłam do big stara, tam oldskulowe gacie typu dzwony czy przetarcia po 20 zł. Kupiłam i obcięłam. I mam szorty za 20 zł

[_groooszek_]

Jeszcze 8 h pracy przede mną

Wysłane z mojego GT-S7580

[sQuaara]

oh
ja dzis po raz pierwszy w tym tygodniu wyjde normalnie o 16:30
i jade do ZG na paniensko-kawalerskie ognisko znajomych ;-)

[MajsterkaANB]

ja niedlugo po nowe okulary ide

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[existence]

Napisane przez MajsterkaANB

ja niedlugo po nowe okulary ide

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

wstaw fotkę do klubu!

[magda_mjt]

Napisane przez existence

wstaw fotkę do klubu!

Wstaw fotkę na forum! Albo na fejsie chociaz

Jakas zestresowana dzisiaj jestem. Wczoraj mi tyle dodatkowych rzeczy do zrobienia wyszło, ze z niczym nie wyrobiłam. Na głupa poszłam do szefuncia i mowie, ze potrzebuje dzisiaj wyjsc wczesniej, co by online kurs na licencje skonczyc, bo w poniedziałek egzamin, a ja dzisiaj do DE jade, wracam w nd w nocy, wiec jak dzisiaj tego nie zrobię, to przed egzaminem nie zrobię tego wcale. I mowi, ze luz . Mam 2,5h dodatkowo na ogarnięcie pakowania no i luz dokończę ten kurs (wczoraj do polnocy nad nim siedziałam, zrobiłam 4 z 9 modułów, musze jeszcze 5 dokończyć )


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kimitri]

Napisane przez existence

wstaw fotkę do klubu!

o jakim klubie Wy co jakiś czas wspominacie?



Dziewczyny pytanie pewnie z cyklu "było sto razy" ale ile średnio kisztuje fotograf i usługi video? chodzi mi o obie rzeczy na caly dzien slubu plus wesele do ok. 1-2 plus sesja w innym dniu...

nie mam o tym zielonego pojęcia a przegladam właśnie strony i ofert też wprost nie ma.. zapytania dopiero powysylam ale wolałabym wiedziec na co sie szykowac...

jestem totalnie zielona w tym wszystkim a nie mam nikogo dookoła kto mógłby mi z tym pomoc bo moje kolezanki najblizsze jeszcze przed zareczynami wszystkie to z doswiadczenia nie doradza ;p

[existence]

Napisane przez Kimitri

o jakim klubie Wy co jakiś czas wspominacie?



Dziewczyny pytanie pewnie z cyklu "było sto razy" ale ile średnio kisztuje fotograf i usługi video? chodzi mi o obie rzeczy na caly dzien slubu plus wesele do ok. 1-2 plus sesja w innym dniu...

nie mam o tym zielonego pojęcia a przegladam właśnie strony i ofert też wprost nie ma.. zapytania dopiero powysylam ale wolałabym wiedziec na co sie szykowac...

jestem totalnie zielona w tym wszystkim a nie mam nikogo dookoła kto mógłby mi z tym pomoc bo moje kolezanki najblizsze jeszcze przed zareczynami wszystkie to z doswiadczenia nie doradza ;p

info o klubie jest na pierwszej stronie

a z usługodawcami jest bardzo różnie. My za foto+video płacimy 5 tys. ale ceny ogólnie na wątku mamy zróżnicowane

[pati0090]

Napisane przez Kimitri

Dziewczyny pytanie pewnie z cyklu "było sto razy" ale ile średnio kisztuje fotograf i usługi video? chodzi mi o obie rzeczy na caly dzien slubu plus wesele do ok. 1-2 plus sesja w innym dniu...

ja płacę 3000zł za foto+video+ plener ws innym dniu niż ślub

[aga99792]

Szef mojego M. Bierze 1999 za video+ foto i chyba plener. Nie jestem pewna dokonca
.

[Kimitri]

ja włąsnie włączymam tryb poszukiwacza... ale oczopląsu dostaje :P a Mój M. strzelił, ze zrobimy sobie kilka selfie telefonem i styknie... gdybym nie wiedziała że żartuje to bym chyba zwątpiła ;p

[aneta_91]

Lipstick, będziemy tęsknić Miłego mundialowania, bo mnie też to czeka

Ja wróciłam już z uczelni, ale mam kochanego Tż, bo gdyby nie on to bym nic nie załatwiła Bo dotarłam na uczelnię po wpisy i tuż przed wejściem do gabinetu ocknęłam się, że karty egzaminacyjnej nie mam ( zawsze mam w indeksie, ale teraz została w kalendarzu, bo indeks w dziekanacie był), no więc dzwonię do Tż, żeby mi przywiózł, bo do 11 konsultacje dr miała i nie zdążyłabym wrócić do mieszkania, wziąć kartę i znowu na uczelnię, a dr tylko w piątki jest. No i mi przywiózł, mimo że go obudziłam...

Swoich zaręczyn Wam dokładnie nie opisywałam, więc tutaj sobie pozwolę
Zacznę od tego, że myślałam, że oświadczy mi się w walentynki, bo byliśmy w mega eleganckiej restauracji, nawet mój tato przebąkiwał, że tak się stanie. No cóż, nie stało się, byłam trochę zawiedziona, ale jakoś przestałam o tym myśleć. Niedługo potem Tż zaprosił mnie na wyjazd w góry, pojechaliśmy do Wisły, do hotelu Gołębiewskich. Był to 7.03. Dotarliśmy tam na obiad, potem poszliśmy na baseny, etc., wróciliśmy do pokoju, poszliśmy na kolację, wróciliśmy i się położyliśmy. Nagle Tż mówi, że może byśmy zeszli na dół (miał być dancing), że nie musimy tańczyć (miałam żałobę), że są kręgle to pójdziemy na kręgle. No ok, myślę sobie. Tż zapytał się mnie czemu się nie przebieram ( miałam krótką dopasowaną czarną sukienkę na sobie - stwierdziłam, że to odpowiedni strój ), zdziwiło mnie trochę, że Tż zakłada eleganckie spodnie, buty, koszulę, marynarkę. Zapytałam nawet "czemu się tak stroi", tylko się uśmiechnął. Zeszliśmy na dół do restauracji, zamówiliśmy po lampce wina, i Tż zaczyna: "nie spotkaliśmy się tutaj przypadkowo..." Moja reakcja: "Żartujesz? " Już miałam świeki w oczach, powiedział wiele pięknych słów, cały czas patrząc mi w oczy i trzymając mnie za rękę, potem wyciągnął pudełeczko, uklęknął i zapytał: "czy zostanę jego żoną?", kiwnęłam głową, rycząc jak głupia. Wpadliśmy sobie w objęcia, nałożył mi pierścionek, dopiliśmy wino i wróciliśmy do pokoju....

[magda_mjt]

Hahaha dzisiaj rano zadzwonił szef szefów, zeby przypomnieć mojemu szefowi, ze o 10 jest jakas tam telefoniczna konferencja. No to dzwonie do mojego szefa (godzina 8:37, a wg roty koleś na 9 miał przyjśc), zeby mu przypomnieć, a ten w telefonie brzmi, jakbym go obudziła . Przyszedł na ta 10 do pracy. Przed chwila go pytam czy go obudzilam rano, a ten do mnie "a dzwonilas???????" Koniec koncow okazało sie, ze chyba przez sen odebrał ten telefon, bo wrocil do spania, zaspal i zapomniał, ze odebrał jakis telefon. Hahaha.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zmotywowanaja]

Napisane przez Anabele23

u mnie Daid zrobił to tak że się nie spodziewałam, może nie maga romantycznie ale on nie lubi patetycznych gestów. W rocznice zabrał mnie na kolacje dał mi kwiaty a potem pojechaliśmy w miejsce gdzie zaczęliśmy nasz "romans" no i posiedzieliśmy trochę pogadaliśmy już mamy odjeżdzać gdy D mówi, że chyba coś się w aucie stało i musi zobaczyć. No więc ja siedze w aucie a on mówi : podaj jakiś klucz, podaj coś innego, zobacz tam w schowku powinno być pudelko z czymś . Zaglądam a tam serio jest tylko że nie z śrubkami no a potem standard uklęknął i ładnie poprosił

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------


no wiem wiem pisałam o tym już trochę się u nas działo i musieliśmy przekładać z roku na rok

U mnie było podobnie.. pojechaliśmy w październiku na weekend w góry, idziemy sobie szlakiem i w pewnym momencie TŻ mówi: "poczekaj chwilkę, muszę założyć czapkę, bo mi zimno" no to ja sobie spokojnie stoję i patrzę a on na kolanka i pyta czy zostanę jego żoną i otwiera to pudełeczko :"D Jej, jak on się stresował, bo biedny planował to od 3 miesięcy, a ja żyłam w nieświadomości jak już powiedziałam TAK, to TŻ do mnie" zadzwoń do swoich Rodziców, bo się denerwują!" Oni o wszystkim wiedzieli, Mama pomagała Mu szperać u mnie w poszukiwaniu jakiegoś starego pierścionka :P Wieczorem piliśmy szampana i ustaliliśmy datę ślubu i wtedy chyba to do mnie dopiero dotarło, bo zaskoczył mnie kompletnie

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Napisane przez Anabele23

Dawid nie wiedział jaki rozmiar nosze nawet kupił na chybił trafił wiedział tylko że chcę białe złoto

Mój TŻ też trafił z białym złotem