Styl kobiecy i rockowy jednocześnie

[Redhaired Witch]

Napisane przez pushit

cos takiego przejadlo mi sie jak bylam nastolatką i do tej pory nie stworzylam swojego alternatywnego stylu, bo nie chce wygladac jak gotka albo ostra blackowa... w ogole nie chce wygladac jak metal
chcialabym wygladac ciekawie, ostro, ale nie wulgarnie i niekoniecznie kobieco
a albo mi wychodzi nijako albo wulgarnie

No dokładnie, to taki standard, ale nie potrafię tak zestawić skórzanych dzwonów, żeby nie było to zestawienie oklepane lub wyzywające Póki co skóry i moro noszę w weekendy, a do roboty wypracowałam sobie styl mocno kobiecy i nieco wiktoriański (który zresztą co chwilę mi się nudzi ale nie mam lepszych pomysłów). Może ten wątek mnie jednak zainspiruje?

[201704051255]

przerabialam punk, electro, gotyck, klubowy, grunge, wiktorianski, lalkowaty, ciuchy a'la victoria beckham - nic do mnie nie przemowilo na dluzsza mete

mialam faze na cyberpunk, ale juz mi sie znudzil, teraz jestem na fali wiedzmina i stamtad czerpie inspiracje, ale to tez pewnie bedzie tylko chwila

kupuje duzo ciuchow, ale nie umiem ich zestawic, a po paru mcach w ogole mi sie nie podobają, sama nie wiem co ja mam wlasciwie w szafie

[Redhaired Witch]

Hehe, ja przerabiałam: grunge, hippie, metal, gotyk, wiktoriański, militarny i totalnie zwykły (to był dopiero hardcore ) Stanęło na mieszance powyższych z naciskiem na wiktoriański zimą i hippie latem

[201704051255]

ah hippie, zapomnialabym, ale to bylo jak mialam 15 lat, a w mundurze czasem chadzam do tej pory

ja zima sie wbijam w skory, a latem chyba wygraly ciuchy beckham sprzed paru sezonow, czyli miniowki, mega wysokie obcasy i wszelkie nietoperzowe, ale obcisle w biodrach tuniki, im wiecej pokazują tym lepiej

no i zdarza mi sie wyciagnac moja starutka koszule w krate, biala podkoszulke i podarte dzinsy

jeszcze gdzies widzialam zestaw brazowe kowbojki, dopasowany czarny zakiet i obciete ciemnodzinsowe spodenki, do wyprobowania

zima boje sie przestylizowac zbey nie wygladac przypadkiem jak kloszard

a, jeszcze otarlam sie o klimaty arabskie, ale trudno sie chodzi dzwoniąć dzwoneczkami w bizuterii

[Burbery]

co macie na myśli mówiąc styl wiktoriański?

[201704051255]

ja rozumiem pzrze to klasyczny gotyk, przepych, duzo wzornictwa, naćkana bizuteria (taka byla typowo wiktorianska), gorsety tez z materialu z deseniem, rekawiczki, widzialam fajen ozdoby na glowe w stylu tikki i klamry do wlosow tez mocno zdobione

no pewnie spodnic na drucianych halkach zadna z nas nie nosila
wiktorianskie beda falbany z tiulu i koronki, falbanki ogolnie, np na parasolkach przeciwslonecznych

[Redhaired Witch]

No jak to żadna, toć ja codziennie pomykam w drucianych halkach.... Żartuję, żartuję
Mój wiktoriański jest trochę bardziej w stronę retro, staram się nie przesadzać z dodatkami: spódnice, sukienki z falban owszem, długie lub do kolan, sznurowane kozaki, trzewiki, pantofle o klasycznym fasonie z paskiem, bluzki koszulowe z koronkami, bufkami, stójkami, żabotami (małymi ), gorsetowe bluzki, kamee, aksamitne żakiety... (i inne bzdety )

[a-sea-of-honey]

Fajne te zestawiki, picnic Może jak już pojadę do domu i będę miała aparat foto w całości (korpus odbierałam osobiście w Warszawie, a obiektywy pojechały pocztą do Gdyni ) to się wreszcie zmobilizuję do ruszenia swoich zestawów... Na moim blogu szafowym wciąż wakacje

[201704051255]

a ja jestem swoich chyba tak niepewna, ze bym ich nie wrzucila
tzn nie wydaja mi sie niczym do chwalenia, o , nie jestem z nich w 100% zadowolona

[mtlk]

bardzo lubie styl ktory prezentujecie na zdjeciach. W sumie jeszcze dwa lata temu mialam duza zajawke na ubior typu podarte dzinsy glany/trampki cwieki, kolor czarny itp. Teraz troche sie uspokoilam i wyposrodkowalam jednak wciaz w mojej szafie kroluje czern (i troche szarosci) i mam chyba z 10 par trampek ostatnio nawet kupilam sobie cudowne martensy z rozyczkami. Staram sie stawiac na kobiecosc- spodniczki, dopasowane ciuchy, tylko do obcasow wciaz nie moge sie przekonac.

[201704051255]

ja odstawilam glany, bo zbyt oklepane i co z tego jak wskoczylam w buty wojskowe, wygladajace calkiem podobnie
nie wiem czy naucze sie meczyc stopy w czolenkach, moje sa bardzo ksztaltne, a jak widzialam jak ma zdeformowane v beckham i naomi campbell to dziekuje...

[mtlk]

masz racje glany sa oklepane jednak bedac w UK rzadko spotykam kogos w glanach, czesciej w trampkach/tenisowkach/botkach itp.. wiec wlasnie tutaj postanowilam zakupic sobie martensy o ktorych marzylam od dawna jednak zawsze szkoda mi bylo kasy no i tym bardziej jak zobaczylam piekne czarne w rozyczki- oszalalam

[chromonikielnia]

u mnie jakoś glany nie sa oklepane. W sumie pewnie dlatego, że na tego typu wątkach jestem chyba jedyną nastolatką... Lub jedna z nielicznych:P A jak wiadomo wsrod mlodziezy mlodszej i starszej tez kroluje emo, skate i bazary, toteż glany jakos nie sa popularne specjalnie.
Ogólnie, ludzie chodzący po ulicach mojego miasta musza miec ze mnei neizly przypal
momentami wygladam jak pajacyk, wiec wole tutaj nie wklejac zestawow z mojej szafy:P

pisalyscie tam o ciuchach, jakie nosicie latem i zima, u mnie to tak:
latem dlugasne spodnice, bluzki z koronki, topy z gorsetowymi wiązaniami, trampki albo klapki jak jest fest upał
zimą to teraz chodze w glanach, najczesciej ciemne wąskie dzinsy, jakios sweterek ciemny, albo czarne bluzki, tez z koronkami, wieksza bizuteira, korale jakies, czarny plaszcz, czerwony szalik w kratke i czasem kaszkiet szaro-czarny w kratke rownież.

ogólnie pod ten płaszcz to jakoś sie nie stroje specjalnie, bo po raz mi się nie chce, po dwa te kilka(naście) minut, które musiałabym tracić codziennie rano na ubranie tego wszystkiego, wolę spedzac w łożku

a pytanie mam do Was.... Jaki nosicie makijaż? mroczny? czy zwyczajny? kolorowy?


edit: ten zestaw z jasnymi szortami i czarną resztą wygląda śmiesznie, w ogóle jasna spodnicka albo szorty i czarne rajstopy jakoś mnie odpychają...

[AsiCcccCA]

Ja zazwyczaj ciemny ,albo zwykly prosty co co nie co podkreśl ale za bardzo go nie widać

[201704051255]

fantazyjny, wieczorowy, jak mialam ciemne wlosy kochalam sie w makijazach hinduskich i turkusach
teraz jako blondynka wole roze i fiolety, nie zebym turkus przestala kochac, po prostu chwilowo jestem za blada

nie maluje sie nigdy na mhrhoczhno czharnho, bo to zabawnie wyglada
wlasciwie... to ja sie rzadko maluje
usta blyszczyki i perlowe pomadki

staram sie rownowazyc stroj makijazem i odwrotnie, czyli albo albo
jak mocny makijaz, to nieprzekombinowany stroj, jak przekombinowany stroj, to czasem elegancki makijaz zarezerwowany dla malej czarnej i pereł

[a-sea-of-honey]

Mój codzienny makijaż jest bardzo oszczędny, zazwyczaj nie starcza mi więcej czasu, niż na puder, róż (mój faworyt od niedawna - paletka Sephory z pajączkiem, kolekcja bodajże listopadowa, zdobycz z wyprzedaży), tusz do rzęs i błyszczyk/pomadka. Kiedy mam słabo umalowane oczy, to na usta daję coś ciemniejszego, np. L'oreal Glam Shine Cream kolor 101 (chyba już wycofany, to taki przejrzysty bakłażan, nałożony cienką warstwą ładnie przyciemnia usta i je nabłyszcza). Jak mam więcej czasu, trochę się bawię - lubię kolorowe kreski eyelinerem albo połączenie brązów i fioletów, skalę szarości, "leśną" zieleń, granat. Chociaż pewnie gdybym nie musiała wstawać tak wcześnie/tak długo jechać na uczelnię, malowałabym się bardziej ekstrawagancko, np. neonowy cień na powiekach. Wychodzę z założenia, że jestem w najlepszym wieku do eksperymentów z wyglądem i zamierzam z tego korzystać, póki mogę.

[Burbery]

oczy maluję jedynie na ciemne kolory i NIGDY kolorowo! Zawsze czerń, grafit, brąz.. Czyli rockowo! Mocno podkreślone oczy, naturalne usta, bardzo jasna, jednolita cera (zawsze wybieram najjaśniejsze podkłady i korektory). Czyli wygląd taki, by był jak najnaturalniejszy, ale precyzyjny - wszystko musi być gładkie, jasne, oczy muszą być widoczne z daleka (opcja na co dzień to czarny tusz i delikatne podkreślenie czarną kredką). Zawsze podkreślam brwi. Jako "makijaż" oczu traktuje też soczewki - najlepiej jasnoniebieskie

[a-sea-of-honey]

Napisane przez Burbery

oczy maluję jedynie na ciemne kolory i NIGDY kolorowo! Zawsze czerń, grafit, brąz.. Czyli rockowo! Mocno podkreślone oczy, naturalne usta, bardzo jasna, jednolita cera (zawsze wybieram najjaśniejsze podkłady i korektory). Czyli wygląd taki, by był jak najnaturalniejszy, ale precyzyjny - wszystko musi być gładkie, jasne, oczy muszą być widoczne z daleka (opcja na co dzień to czarny tusz i delikatne podkreślenie czarną kredką). Zawsze podkreślam brwi. Jako "makijaż" oczu traktuje też soczewki - najlepiej jasnoniebieskie

Też staram się utrzymywać jasny kolor cery, co bywa dosyć trudne, jako że jestem typem zimy południowej... No ale od czego filtry, kwasidła i inne mikstury, o których na innych wątkach można dyskutować
Z tymi soczewkami to mnie trochę zainspirowałaś, chociaż nie mogę przesadzać - ostatnio kupiłam sobie na Allegro okulary (takie trochę w stylu pin up ), więc najpierw się nimi nacieszę, a potem ewentualnie zaopatrzę się w soczewki. Mój wymarzony kolor oczu to zielony, a to przecież nie takie trudne do spełnienia...

Jeszcze odnośnie makijażu - jestem ogromną fanką kredek do oczu, zarówno cienkich, jak i grubych, takich własciwie cieni w kredce. Uzbierałam ich już niezłą kolekcję, może jak tu o nich napiszę, to w końcu zacznę ich częściej używać

[Agatin-K]

Ja na ciemno - czerń, grafit, granat, i zawsze kreski "na Kleopatrę" - czasem tylko na górnej powiece (tak retro jakby) czasem na obydwu (na emo ). Usta traktuję błyszczykiem, rozmiłowałam się w ostrych, malinowych różach. Podkładu i pudru nie używam, mam po nich bardzo brzydką cerę, bez nich zaś ok, praktycznie żadnych wyprysków itp., więc to nie robi żadnej szkody.

[Redhaired Witch]

Ja zawsze maluję oczy ciemnymi kolorami, inaczej czuję się nijaka, rozmyta. A konkretnie ciemno zielona kredka i pseudo smokey eyes przy użyciu czarnego i srebrnego cienia do oczu. I tak mocny makijaż nigdy mi nie wychodzi bo mam opory przed malowaniem powieki aż po łuk brwiowy... Gotyckiej przesady też nie lubię - przynajmniej na sobie. Usta naturalne, ewentualnie z delikatnie beżowym błyszczykiem, ktory i tak zaraz zjadam. Cerę mam jasną ale często zaczerwienioną i coś mi wyskakuje więc puder i korektor obowiązkowo... Czasami dodaję brzoskwiniowy róż. Ostatnio próbuję kombinować z makijażem ale mam wrażenie, że do mnie nic innego nie pasuje...

[201704051255]

a ja jak sie umaluje na ciemno to wygladam jak kur.. albo mloda gniewna
szukam jakiejs paletki do modelowania twarzy, do zwezenia nosa i wyplaszczenia kosci policzkowych
lubie wszelkie pudry z drobinkami
a w kreskach na oczach jak chyba prawie kazda z nas wygladam najlepiej, ale rzadko mi sie chce
lubie sztuczne rzęsy

kto lubi tima burtona?

[chromonikielnia]

aa teraz juz wiem wszystko;]

to moze tyle ode mnie, ze maluje sie grafitową albo szarą kredką, na gorze i na dole, [czarna mi jakoś za bardzo imoł zalatuje], tez zawsze najjaśniejszy puder albo podkład, tusz raczej okazyjnie, bo swoje rzęsy mam bardzo gługie i gęste, a w umalowanych wyglądam sztucznie, tak mi się wydaje... cienie to już calkiem baaardzo okazyjknie, bo czuje sie z nimi staro, a nie chcę wyglądac na malolate, ktora z siebie wielka dame robi.

[Agatin-K]

Napisane przez pushit

kto lubi tima burtona?

A kto nie lubi?
Skąd masz koszulkę z Emily? Też chcę!

[Redhaired Witch]

Ostatnio podoba mi się styl tej kobitki, niby nic specjalnie odkrywczego ale ma typ urody idealnie wpasowany w kobieco-rockowy klimat.

[virtual_reality]

Napisane przez Redhaired Witch

Ostatnio podoba mi się styl tej kobitki, niby nic specjalnie odkrywczego ale ma typ urody idealnie wpasowany w kobieco-rockowy klimat.

Kto to?

[Redhaired Witch]

Napisane przez virtual_reality

Kto to?

Anne Lindfjeld, zbyt skomplikowane nazwisko aby zapamiętać Więcej np. tutaj: http://www.zyxiz.com/gallery/thumbnails.php?album=110

[201704051255]

bluzka z zary, ale jest tlyko 1 rozmiar - wielki :/

ta pani ma ten sam problem co ja - ma wielka glowe
i ladny biust

[mtlk]

jesli chodzi o makijaz- zdecydowanie ciemny, obowiazkowo czarna kredka, czasami brazowy bezowy ale nigdy kolorowy. Usta- naturalne, bardzo jasne lub krwistoczerwone.

Jesli chodzi o mode-lubie sie nia bawic ostatnio bardzo polubilam folkowe dodatki, orientalne tuniki, krate - wszstko to fajnie zgrywa sie z ubraniami w stylu rockowym

[a-sea-of-honey]

Obejrzałam sobie galerię Anne Lindfjeld i, co tu dużo mówić, do takiego stylu to ona pasuje Spodobały mi się te połyskujące zestawione z gorsetem.

[Burbery]

moim zdaniem genialny styl rockowy ma Liz Vicious, polecam zobaczyć, ale jej galerie to tylko dla dorosłych ; )..