Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

[dziunkowa]

Melduje 8,1 km w tym 31 min podbieg. Trochę musiałam czasem iść ze względu na psy i robienie zdjęć ( z psami się chyba dogadam bo w druga stronę już mi dały spokój).
Trochę mi kg przybyło przez ten wyjazd i jakoś się ciężej biegnie, po powrocie redukcja jak nic mnie czeka

[beatiska]

Pięknie

Ja dzisiaj 15km. Idzie mi coraz gorzej i nie wiem o co chodzi. Z treningu na trening mam coraz gorsze tętno pomimo tego,że nie są one mocniejsze. Nie czuję się przemęczona, więc to nie to. A za niedługo wchodzę w kolejną fazę treningów, gdzie ma być dużo ciężej.

Dobrze,że pobiegłam rano, choć w upale i słońcu, bo teraz leje i jest burza. Jak deszcz przeżyje, tak burzy się boje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

Napisane przez beatiska

Pięknie

Ja dzisiaj 15km. Idzie mi coraz gorzej i nie wiem o co chodzi. Z treningu na trening mam coraz gorsze tętno pomimo tego,że nie są one mocniejsze. Nie czuję się przemęczona, więc to nie to. A za niedługo wchodzę w kolejną fazę treningów, gdzie ma być dużo ciężej.

Dobrze,że pobiegłam rano, choć w upale i słońcu, bo teraz leje i jest burza. Jak deszcz przeżyje, tak burzy się boje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może to przez upał gorzej. Ogólnie powietrze jest jakieś ciężkie. Tu gdzie ja jestem to albo upał jak diabli albo leje jak diabli i to tak na zmianę kilka razy w ciągu dnia.

[velika]

Ale fajne tereny dziunkowa biegałabym
ja na dziś przełożyłam długie wybieganie, bo wczoraj późno wróciliśmy z wyjazdowego weekendu. Wpadło 15 km
beatiska ja też ostatnio na wyższym tętnie lecę, pewnie przez to że tak ciepło. Ciężko mi je zbić.

[beatiska]

Napisane przez dziunkowa

Może to przez upał gorzej. Ogólnie powietrze jest jakieś ciężkie. Tu gdzie ja jestem to albo upał jak diabli albo leje jak diabli i to tak na zmianę kilka razy w ciągu dnia.

Napisane przez velika

beatiska ja też ostatnio na wyższym tętnie lecę, pewnie przez to że tak ciepło. Ciężko mi je zbić.

Możliwe. Choć zerknęłam na objętość i km wychodzi dużo więcej niż w poprzednich miesiącach, może to też Tylko kurde, ja będe mieć teraz coraz trudniejsze te treningi, to nie mam jak odpocząć.
----


Zaczynają mi się klarować plany startowe na jesień. Oczywiście same, moje ukochane dyszki

[dziunkowa]

Miałam dzisiaj iść biegać, ale jakaś migrenę mam i mdłości do tego. Chyba odpuszczę

[Amellie_flower]

Hej jest tu ktoś kto realnie zaczyna bieganie od podstaw? Bo widzę że wy tu laski nieźle wymiatacie aż mi słabo od samego czytania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marina3]

Napisane przez Amellie_flower

Hej jest tu ktoś kto realnie zaczyna bieganie od podstaw? Bo widzę że wy tu laski nieźle wymiatacie aż mi słabo od samego czytania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja :-D
Coś tam biegałam wcześniej, dość regularnie, potem może z raz na dwa tygodnie. Ilość pracy (i lenistwo) nie pozwoliło mi na więcej. Dziś idę biegać właśnie, ciekawe czy chociaż te 4 km wyciągnę, okropnie boli mnie głowa od rana dam znać później :-D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beatiska]

Napisane przez dziunkowa

Miałam dzisiaj iść biegać, ale jakaś migrenę mam i mdłości do tego. Chyba odpuszczę

Czasami lepiej odpuścić

Napisane przez Amellie_flower

Hej jest tu ktoś kto realnie zaczyna bieganie od podstaw? Bo widzę że wy tu laski nieźle wymiatacie aż mi słabo od samego czytania

Po prostu zacznij biegać, a za niedługo będziesz biegać tyle co my

Napisane przez Marina3

Ja :-D
Coś tam biegałam wcześniej, dość regularnie, potem może z raz na dwa tygodnie. Ilość pracy (i lenistwo) nie pozwoliło mi na więcej. Dziś idę biegać właśnie, ciekawe czy chociaż te 4 km wyciągnę, okropnie boli mnie głowa od rana dam znać później :-D

i jak tam?
----
Ja dzisiaj ostatni trening w tym miesiącu. Prawie 12km. Faktycznie sporo km mi wyszło w tym miesiącu, może jestem troszkę zmęczona. Razem wyszło 186km.

[velika]

wow, grubo beatiska, brawo!! to pewnie stąd to zmęczenie, bo przeskok jest spory . Ale na pewno zaprocentuje w przyszłości
ja jutro mam w planach 8, więc pęknie setka w lipcu, co bardzo mnie cieszy sierpień pewnie będzie bez szału bo jadę na wakacje, ale wezmę buty biegowe. Rok temu nie pobiegałam w Tatrach, to może w tym się uda chciałabym jakiś fajny zbieg zaliczyć akurat jak będę to będzie ten bieg ultra granią Tatr, to są dopiero świry i twardziele, będę kibicować na trasie
Amellie_flower każda z nas kiedyś zaczynała zakładaj buty i w trasę, będziemy cię wspierać, a ani się obejrzysz jak za jakiś czas zaczniesz biegać w zawodach i coraz więcej i więcej.
Ja już zrobiłam ponad 2x tyle km co przez cały zeszły rok

[Marina3]

Napisane przez beatiska

Czasami lepiej odpuścić



Po prostu zacznij biegać, a za niedługo będziesz biegać tyle co my



i jak tam?
----
Ja dzisiaj ostatni trening w tym miesiącu. Prawie 12km. Faktycznie sporo km mi wyszło w tym miesiącu, może jestem troszkę zmęczona. Razem wyszło 186km.

Zrobiłam 5 ale ból głowy nadal nie przechodzi pomimo, że przy biegu w ogóle mi nie dokuczał. Od razu lepiej się czuję psychicznie też, jakieś moje dołki odeszły na bok, sport to dużo daje jednak ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

BEATISKA super wynik. Brawo!

[Amellie_flower]

Ja należę do tych osób, które od zawsze mówią "nienawidzę biegać". Jednak poszłam ostatnio (wyplułam płuca po kawałku) ale jednak po dniu przerwy wróciłam i pobiegałam znowu, już więcej. Odnajduje w tym pewną doze przyjemności o którą nie podejrzewałam w istocie biegania. Dziś mam zakwasy życia, ale trochę mięśnie odpoczną i idę znowu.
Trzymajcie kciuki laski bo zapał mam absolutnie zawsze słomiany 🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marina3]

Napisane przez Amellie_flower

Ja należę do tych osób, które od zawsze mówią "nienawidzę biegać". Jednak poszłam ostatnio (wyplułam płuca po kawałku) ale jednak po dniu przerwy wróciłam i pobiegałam znowu, już więcej. Odnajduje w tym pewną doze przyjemności o którą nie podejrzewałam w istocie biegania. Dziś mam zakwasy życia, ale trochę mięśnie odpoczną i idę znowu.
Trzymajcie kciuki laski bo zapał mam absolutnie zawsze słomiany 🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Doskonale Cię rozumiem!! Ja też zawsze byłam anty-sportowcem, wf był dla mnie katorgą, wiecznie mnie wyśmiewano bo nie umiałam nic poprawnie zrobić. Ale bieganie w sumie lubię. A zwłaszcza to uczucie po wszystkim, głowę mam dużo lżejszą. O wynikach dziewczyn narazie mogę pomarzyć, ale kiedyś... dziewczyny są wielką motywacją, ogromną. Szczerze Was podziwiam!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beata_milas]

hej chcialabym zaczac biegac. ciezko z moimi łobuziakami.ale marzy mi sie jakikolwiek dystans oprocz 1 km

[beatiska]

Napisane przez Marina3

Zrobiłam 5 ale ból głowy nadal nie przechodzi pomimo, że przy biegu w ogóle mi nie dokuczał. Od razu lepiej się czuję psychicznie też, jakieś moje dołki odeszły na bok, sport to dużo daje jednak ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to ładnie. Może głowa boli ,bo za mało wody pijesz?

Napisane przez Amellie_flower

Ja należę do tych osób, które od zawsze mówią "nienawidzę biegać". Jednak poszłam ostatnio (wyplułam płuca po kawałku) ale jednak po dniu przerwy wróciłam i pobiegałam znowu, już więcej. Odnajduje w tym pewną doze przyjemności o którą nie podejrzewałam w istocie biegania. Dziś mam zakwasy życia, ale trochę mięśnie odpoczną i idę znowu.
Trzymajcie kciuki laski bo zapał mam absolutnie zawsze słomiany 🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymamy

Im bardziej systematyczni jesteśmy , tym łatwiej potem wychodzić na trening. Jak zdarzy mi się opuścić trening, to potem ciężko znowu mi wejść w ten rytm.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Amellie_flower]

Napisane przez beata_milas

hej chcialabym zaczac biegac. ciezko z moimi łobuziakami.ale marzy mi sie jakikolwiek dystans oprocz 1 km

Małymi kroczkami zrobisz więcej. Dziś 1 pojutrze 1,5 a za tydzień może 3? Bieganie ma to do siebie że dobrze buduje kondycję i z tygodnia na tydzień dasz radę więcej i więcej. Powodzenia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marina3]

Napisane przez beatiska

No to ładnie. Może głowa boli ,bo za mało wody pijesz?
Trzymamy

Im bardziej systematyczni jesteśmy , tym łatwiej potem wychodzić na trening. Jak zdarzy mi się opuścić trening, to potem ciężko znowu mi wejść w ten rytm.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie ostatnio się bardzo pilnuję i to 1.5l wody dziennie minimum piję. Kiedyś na 1 kawie potrafiłam cały dzień funkcjonować

Napisane przez beata_milas

hej chcialabym zaczac biegac. ciezko z moimi łobuziakami.ale marzy mi sie jakikolwiek dystans oprocz 1 km

Jak zaczynałam to dystans 1.3 km był dla nbie niewyobrażalnie ciężki, ledwo go potrafiłam ukończyć ;-) a teraz i 5 zrobie. Nawet 8 się zdarzyło dasz radę, tylko nie poddawaj się gdy tylko zaczyna szybciej bić serce, uwierz, że dasz radę przebiegnąć jeszcze trochę.
Ja sobie pobrałam plan treningowy ze strony treningbiegacza, od początkującego do 60 min biegu. Stwierdziłam, że moje wcześniejsze bieganie było takie bezcelowe a to pomoże wypracować mi większą systematyczność i kondycję. Opinie są dobre. Zobaczymy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

Napisane przez Marina3

Doskonale Cię rozumiem!! Ja też zawsze byłam anty-sportowcem, wf był dla mnie katorgą, wiecznie mnie wyśmiewano bo nie umiałam nic poprawnie zrobić. Ale bieganie w sumie lubię. A zwłaszcza to uczucie po wszystkim, głowę mam dużo lżejszą. O wynikach dziewczyn narazie mogę pomarzyć, ale kiedyś... dziewczyny są wielką motywacją, ogromną. Szczerze Was podziwiam!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo wf w szkole to makabra. Ja tez nienawidzilam. Ciągle tylko graliśmy w jakiś rodzaj piłki jakoś nauczyciele nie wpadli na to ze można się nie odnajdywać w sportach zespołowych i trochę urozmaicić zajęcia.

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Napisane przez Marina3

Właśnie ostatnio się bardzo pilnuję i to 1.5l wody dziennie minimum piję. Kiedyś na 1 kawie potrafiłam cały dzień funkcjonować Jak zaczynałam to dystans 1.3 km był dla nbie niewyobrażalnie ciężki, ledwo go potrafiłam ukończyć ;-) a teraz i 5 zrobie. Nawet 8 się zdarzyło dasz radę, tylko nie poddawaj się gdy tylko zaczyna szybciej bić serce, uwierz, że dasz radę przebiegnąć jeszcze trochę.
Ja sobie pobrałam plan treningowy ze strony treningbiegacza, od początkującego do 60 min biegu. Stwierdziłam, że moje wcześniejsze bieganie było takie bezcelowe a to pomoże wypracować mi większą systematyczność i kondycję. Opinie są dobre. Zobaczymy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo dobrze ze zaczynasz od takiemu planu. Ja żałuję że zrobiłam tego na początku i robiłam takie chaotyczne marszobiegi.

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Napisane przez beata_milas

hej chcialabym zaczac biegac. ciezko z moimi łobuziakami.ale marzy mi sie jakikolwiek dystans oprocz 1 km

Z dziećmi to dwa razy ciężej. Ja miewalam regularnie 2-3 tygodnie przerwy bo nie miałam jak wyjść. Były zazwyczaj chore lub miały ferie i rano nie wyszłam bo nie w przedszkolu, a wieczorem się bałam. Zeszłej zimy to się jakoś przełamałam do biegania po zmroku. No i z tym klubem czasami chodziłam.

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

U mnie w lipcu 66 km. Trochę dałam gratom odpocząć. Czasem trzeba. I tak mi się to do końca nie udało, miało być 50.

[beatiska]

Napisane przez Marina3

Właśnie ostatnio się bardzo pilnuję i to 1.5l wody dziennie minimum piję. Kiedyś na 1 kawie potrafiłam cały dzień funkcjonować J


Ja sobie pobrałam plan treningowy ze strony treningbiegacza, od początkującego do 60 min biegu. Stwierdziłam, że moje wcześniejsze bieganie było takie bezcelowe a to pomoże wypracować mi większą systematyczność i kondycję. Opinie są dobre. Zobaczymy.

To się pilnuj, bo woda jest ważna, zwłaszcza w takie upały i jak zaczynasz trenować

Plany treningowe niesamowicie motywują, przynajmniej nie mam poczucia bezcelowości. Bardzo sobie chwalę trening z treningbiegacza. Też biegam na ich treningach.

[velika]

Ja też teraz cisnę plan z tej strony i efekty są, oj są. Mam forme życia, bezapelacyjnie Nie trzymam się bardzo ściśle, bo wiadomo, praca, dziecko, wyjazdy, ale wykonuję wszystkie treningi i naprawdę widzę gigantyczny progres od marca.
Wpisujcie tu dziewczyny swoje treningi, każdy kilometr powolutku i forma będzie rosła, a z 1 km się zrobi 10
Dziś 8 km, w lipcu 103
Ja nigdy nie byłam jakąś sportową lebiegą, ale też nie byłam w tym dobra, przeciętna po prostu. Nie znosiłam siatkówki tylko :P Ale w sport zaczęłam się wkręcać na studiach, coś tam ćwiczyłam, trochę biegałam, potem chodziłam na siłownię. Bardzo, baaaardzo lubię rower i pływanie jeszcze No i od czasu do czasu, ostatnio wychodzi tak raz w tygodniu, robię ćwiczenia siłowe. Wolałabym więcej razy, no ale niestety doba nie jest z gumy.

[Demeris]

Widzę dziewczyny, że nieźle idziecie, jak burza

Niestety ja się przetrenowałam chyba. Zrobiłam kilka życiówek, zeszłam na 10km do 57 minut, po czym dziś padłam jak dętka

Kostka mnie boli i ewidentnie organizm dziś dał mi znać, że za mocno.

W każdym razie, zrobiłam sobie plan treningowy na następny miesiąc który zakłada więcej biegania, ale wolniejszego. Zdecydowałam się na formułę 2 dni biegania:prosty trening mięśni głębokich:2 dni biegania itd. Wśród treningów są biegi na średni dystans (7-8) w tempie 6:00/km, 5-kilometrówki w tempie 5:40, długodystansówki (12-13) w tempie 6:20 i dwa rodzaje interwałów - długie, 3 minutowe z odpoczynkiem 5 min w biegu oraz szybsze 2-minutowe z odpoczynkiem minute w chodzie.

Wydaje mi się, że to taki bezpieczny tryb, który nie będzie wymagał wysiłku na 100%, daje mi czas na regeneracje i jednocześnie jest wymagający kilometrażowo (180km w planie na sierpień).

Błagam tylko by moja kostka się nie zaogniła. Dziś przerwałam bieg z jej powodu i daję jej jutro odpocząć, ale chciałabym żeby działała.

[beata_milas]

hej.
i pierwsze bieganie za mnia a raczej za nami
bylam i dwoch takich... co skradlo me serce 😂😂

[beatiska]

No to pierwsze koty za płoty. Oby tak dalej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beata_milas]

panowie dzielnie biegli .jeszcze lepiej od matki😂😂😂

[dziunkowa]

Napisane przez beata_milas

panowie dzielnie biegli .jeszcze lepiej od matki😂😂😂

Serio biegną razem z tobą? Ile mają lat?

[dziunkowa]

Ja to znowu nie pobiegalam. I raczej w tym tygodniu juz nie. Jutro basen, a weekend podróż. Ale za to trening był w japonkach. Najpier zamek do zwiedzania( baszty i lochy ) potem znalazłam jakiś szlak spacerowy, trochę po parku pod górę, na stok narciarski. I w dół po mieście juz. Żałuję że nie wzięłam butów do biegania.

[Marina3]

Napisane przez beata_milas

hej.
i pierwsze bieganie za mnia a raczej za nami
bylam i dwoch takich... co skradlo me serce

Super! Gratuluję

Ja dziś zrobiłam pierwszy trening z planu o którym pisałam. Nie zaczynałam od samego początku, tylko zaczęłam od 7 min biegu 1 min marszu x4. I w sumie myślę, że mogłam wybrać trochę wyższy poziom bo dawałam radę na spokojnie. Ale raczej nie będę już kombinować, będę kontynuować wg planu bardzo przyjemnie się dziś biegło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[velika]

beata_milas gratulacje

dziunkowa ale fajnie

U mnie dziś w planach 10km i rytmy, a jutro lecimy na weekend w świętokrzyskie. Buty biegowe zabiorę na wszelki wypadek

[Amellie_flower]

Ja dziś umeczona po całym tygodniu ale poszłam. 3km. Jak na mnie to bardzo dużo, jestem dumna ze jednak wypełzłam z domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz