Plotkowy dla dietetyczek :)

[Kachulec]

Napisane przez Milka19

Ja Cię doskonale rozumiem Mam niestety to samo Jestem wegetarianką i co przyjadę do domu muszę się nasłuchać jaka głupia jestem, że mięsa nie jem, że w przyszłości to wszystko się na mnie odbije. Non stop przy jedzeniu słyszę jakieś ironiczne uwagi pod poim adresem i czasami jest mi poprostu przykro. U nas w domu od zawsze na każdy posiłek jest mięso. Wczoraj na przykład był rosół na kurze i ziemniaki polane jakimś sosem mięsnym i kurczak Wszystko pięknie, nie mam nic przeciwko temu żeby sobie bliscy to jedli, ale dlaczego mi wszystko muszą w muszać (choć i tak wiedzą, że bezkutecznie) i non stop dogadywać i się czepiać, że normalnie jeść nie mogę Dlatego nie lubie jeść z rodziną. Wogole nawet nie lubię jeść przy nich, bo co zjem to się czepiają

Dlatego tylko w krk czuję się naprawdę wolna, bo jem na co mam ochotę i nikt mnie nie kontroluje i nie sprawdza co i kiedy zjadłam. Pewnie gdybym dłużej została w domu skończyłoby się to jakimiś poważniejszymi zaburzeniami odżywiania Na szczęście w domu jestem rzadko i już się przyzwyczaiłam do sarkastycznych uwag bliskich Choć nadal jest mi przykro

Wczoraj to nie na jedzenie się zdenerwowałam tylko poprostu "kochana" rodzinka mi podpadła A pewnie na jedzeniu odreagowałam

Ja kiedyś nie jadłam wieprzowiny i wołowiny przez dwa lata to nasłuchałam się głównie od taty. Później stopniowo przestałam jeść także i drób. Jadłam tylko ryby,ale w dużych ilościach,bo je uwielbiałam. Do mięsa nabrałam jakiegos wstrętu i do ust nie mogłam wziąć. Wędliny mi smierdziały. Mama potrafiła to doskonale zrozumiec bo sama woli zjeść kanapeczke z serem niz z wędliną, tak samo woli zjeść rybkę niz jakies mieso.

Napisane przez Ewusia_marchew

faceci bywają beznadziejni, naprawdę, brak słów
nie martw się, na pewno teraz żałuje...



noo, w święto to raczej trudno kupić coś sensownego ;/ ja nawet nie próbowałam
Ale dla towarzystwa Wam też się na jedzenie w te święta powkurzałam a może nie tyle na jedzenie co na moich rodziców, bo jedzenie dobre by się znalazło Otóż rodzice moi cały czas wtrącają się do tego co jem (oczywiście jak jestem u nich, kiedy jestem u siebie jem sobie co chcę, chociaż czasami odnoszę wrażenie że chcieliby mnie też na odległość kontrolować ). A przecież już jestem stara baba! Ogólnie rzecz biorąc nie jadam mięsa (z wyjątkiem ryb, bo trudno mi zrezygnować nie tyle z ich smaku, co z wartości odżywczych), nie jestem zdeklarowaną wegetarianką, ale nie jem i koniec, sama dobrowolnie nigdy bym sobie mięsa ani wędliny nie kupiła i nie zjadła. A moja rodzina praktycznie zmusza mnie do tego.... Wczoraj stali nade mną i prawie że pilnowali żebym zrobiła sobie kanapkę z szynką (której niecierpię) . Jak przyjeżdżamy z siostrą na obiad to praktycznie zawsze jest coś mięsnego i musze to jeść żeby mamie przykrości nie robić, bo się namęczyła (a moja siostra np nie lubi większośći warzyw, takich jak np cebula i jakoś nikt się jej aż tak nie czepia i może sobie wydziwiac, a ja tak nie potrafię, kiedy widze że mamie mogłoby być przykro to zjadam, choćbym miała połknąć żeby smaku nie czuć, chyba za dobra po prostu jestem ) Przez to wszystko nie chce mi się siedzieć u rodziców, wolałabym już wrócić do Katowic i tam jeść sobie moją owsiankę i warzywa .
No, wygadałam się, wiem że nic pewnie na to nie poradzę, ale jakoś tak mi od razu lepiej jak to napisałam
Dobranoc

Ja też nie lubiłam jadać z rodziną,dziwnie się czułam gdy widziałam ich wzrok pełen obrzydzenia na niektóre moje potrawy(głównie brat tak reagował). Poza tym tata nie skąpił uszczypliwych uwag,że jak to można na obiad nie jeść mięsa i ziemniaków. Tata niestety jest niezmordowany w obiadkach, dla niego posiłek który nie składa się z kotlecika, ziemniaków i surówki nie można nazwać obiadem Tak został wychowany i dla niego gdy mama wymyśla coś typu lasagne, makaron w sosie carry zapiekany z serem czy jakieś warzywa polane sosem beszamelowym to już nie obiad

Napisane przez Ewusia_marchew

Ale dziś już, chociaż wszyscy mają wolne nadal to wszyscy rozleźli się po domu i mogłem spokojnie wpałaszować owsiankę

U mnie wszyscy powrócili już do pracy Więc ja mogłam się byczyć do woli

Napisane przez LoLcIa123

Ależ oczywiście,jak tylko wrócił napisał do mnie "Co tak się nie odzywasz,obrażona czy jak?" a na pytanie z mojej strony "Jak minął dzień?" odpowiedział "No całkiem ciekawy był"!!

Ohhh jak ja nie znoszę takiego zachowania u mężczyzn Doprowadza mnie do furii i od razu pokazuję jak mi on jest obojętny i że wygodniej jest mi gdy nie musze spędzać z nim czasu Wredota ze mnie

[Kachulec]

Ja wczoraj byłam na "Holiday" z kolegą i powiem Wam,że film jest świetny A przynajmniej ja lubię takie. Film jest doskonały na banalny zimowy wieczór, tak żeby się odstresować, zapomnieć o kłopotach. A zarazem żeby się rozmarzyć na całego

[stokrotka007]

korzystając z poświątecznego zastrzyku finansowego dziś na zakupy się wybrałam, i w efekcie śliczne jeansy rurki udało mi się kupić,tym bardziej się cieszę, że jestem o rozmiar mniejsza niż 3 miesiące temu (teraz wchodze bez problemu w 27) więc dzień naprawdę udany, milutkie te święta

[Ewusia_marchew]

Napisane przez LoLcIa123

Też nie znosze wędliny,bleh.Wole jakąś kanapeczke z serkiem i warzywkami.Ja nie wytykam moim rodzicom,że nie jedzą czegoś co ja bardzo lubie,a Oni natomiast nie.Niestety również ciągle mi dogadują,ale to chyba już się nie zmieni,więc nauczyłam się z tym żyć i potrafie się dosyć kulturalnie odegrać


Ależ oczywiście,jak tylko wrócił napisał do mnie "Co tak się nie odzywasz,obrażona czy jak?" a na pytanie z mojej strony "Jak minął dzień?" odpowiedział "No całkiem ciekawy był"!!

wiesz, jakby co to my na niego możemy nalot zrobić aż mu się odechce ciekawych wieczorków

Napisane przez Kachulec

Ja wczoraj byłam na "Holiday" z kolegą i powiem Wam,że film jest świetny A przynajmniej ja lubię takie. Film jest doskonały na banalny zimowy wieczór, tak żeby się odstresować, zapomnieć o kłopotach. A zarazem żeby się rozmarzyć na całego

też by mi się przydało tylko jakiegoś kolegę musze podłapać (tylko najpierw dobrze się zastanowić )

Napisane przez stokrotka007

korzystając z poświątecznego zastrzyku finansowego dziś na zakupy się wybrałam, i w efekcie śliczne jeansy rurki udało mi się kupić,tym bardziej się cieszę, że jestem o rozmiar mniejsza niż 3 miesiące temu (teraz wchodze bez problemu w 27) więc dzień naprawdę udany, milutkie te święta

super gratuluję rozmiaru mniej
też mi się rurki marzą.... oj takkkk

[Ewusia_marchew]

Właśnie pisze mój 1000 post, więc oczywiście musiałam go umieścić w moim ulubionym wątku
Dziewczyny, szampana wyciągać bo to prawie jak Sylwester (a prawie robi wieeelką różnicę ) :lol ::lol :







ps. przepraszam to z nudów

[LoLcIa123]

Ewuś no to pijemy i niech nam pójdzie w piersi ofc

[Ewusia_marchew]

Napisane przez LoLcIa123

Ewuś no to pijemy i niech nam pójdzie w piersi ofc

no to zdrówko

[LoLcIa123]

Napisane przez Ewusia_marchew

no to zdrówko

A teraz idziemy na jednego

[Sathi]

to ja z wami piję
tylko nic zimnego bo mi gardło nawaliło
wogóle kiepsko się czuję a to prawdopodobnie za sprawą zmiany pogody.

Jak tam dziewczyny plany sylwestrowe?
Gdzie sie wybieracie?

[LoLcIa123]

Napisane przez Sathi

to ja z wami piję
tylko nic zimnego bo mi gardło nawaliło
wogóle kiepsko się czuję a to prawdopodobnie za sprawą zmiany pogody.

Jak tam dziewczyny plany sylwestrowe?
Gdzie sie wybieracie?

Ja dostałam 4zaproszenia i nie wiem gdzie iść,wyjdzie chyba na to że zostane w domu,żeby nikogo nie urazić

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Sathi

to ja z wami piję
tylko nic zimnego bo mi gardło nawaliło
wogóle kiepsko się czuję a to prawdopodobnie za sprawą zmiany pogody.

Jak tam dziewczyny plany sylwestrowe?
Gdzie sie wybieracie?

zawsze może być grzane winko, podobno dobre na wszystkie choroby

ja robię mini imprezkę w stylu lat '70 u mnie w mieszkanku same baby znowu źle się to dla mnie skończy jak będę same babskie imprezy urządzała

A Ty Sathi, jakie masz plany?

[Apiska]

Napisane przez Sathi

Jak tam dziewczyny plany sylwestrowe?
Gdzie sie wybieracie?

zadnych Ale jakoś nie przejmuje się tym, :P Przestały mnie bawić imprezy, na których większość się schleje i będzie więcej sprzątania niż zabawy.


Ahh ja nie mogę rurek, bo mam duuże bioderka (102cm )

[LoLcIa123]

A ja nie wiem w co mam się ubrać,bo patyk ze mnie straszny najlepiej chyba w coś białego

[Ewusia_marchew]

Napisane przez LoLcIa123

A ja nie wiem w co mam się ubrać,bo patyk ze mnie straszny najlepiej chyba w coś białego

w białym na pewno będziesz wyglądać ślicznie

padam na nos, byłam w Ikei, to był zły pomysł

[Milka19]

Ja planuję sylwestra na rynku krakowskim

[Sathi]

ja z przyjacielem spędzę sylwestra
on o 23.00 kończy pracę, więc najpiew bedziemy u niego w biurze a potem u mnie w domu

[Kachulec]

Napisane przez Ewusia_marchew

też by mi się przydało tylko jakiegoś kolegę musze podłapać (tylko najpierw dobrze się zastanowić )

Mnie kolega samą porwał To był prezent od niego na gwiazdke Trochę mi głupio,bo ja mu daję do zrozumienia,że tylko koledzy A on w kinie nachylał się w moją stronę, stawał blisko (za blisko) mnie, więc czułam się nie zręcznie i robiłam z siebie idiotkę wygłupiając się Byle trylko się odsunąć

Napisane przez Ewusia_marchew

Właśnie pisze mój 1000 post, więc oczywiście musiałam go umieścić w moim ulubionym wątku
Dziewczyny, szampana wyciągać bo to prawie jak Sylwester (a prawie robi wieeelką różnicę ) :lol ::lol :

Cieszę się Twoim szczęściem i drinka nie odmówię: winko:

Napisane przez Sathi

to ja z wami piję
tylko nic zimnego bo mi gardło nawaliło
wogóle kiepsko się czuję a to prawdopodobnie za sprawą zmiany pogody.

Jak tam dziewczyny plany sylwestrowe?
Gdzie sie wybieracie?

To zdrowiej nam Dziewczyno

Ja tez dostałam kilka zaproszeń i propozycji. Wybrałam jedną choć nie do końća jestem zadowolona bo nie będzie tam wszystkich na ktrórych mi bardzo zalezy Ja jadę do domu kolegi,który mieszka poza Warszawa, tam będzie jakaś duża impreza.

[LoLcIa123]

Byłam na zakupach no i nic nie znalazłam,chyba sie kiedyś załamie.Wszystk o wydaje mi się mało odpowiednie myślałam nad białą tuniką do dżinsowej mini,no ale czy ja wiem a pozatym moje kościste ramiona-cud,miód,marmelada;( chyba wpadne w jakies kompleksy,jeruna .Może wystarczy poprostu jakaś ładna bluzeczka,z krótkim rękawem? widziałam w hausie pare fajnych sztuk przecież ide tylko do znajomych

[Apiska]

Napisane przez Sathi

ja z przyjacielem spędzę sylwestra
on o 23.00 kończy pracę, więc najpiew bedziemy u niego w biurze a potem u mnie w domu

ulalalala

[Kachulec]

Napisane przez LoLcIa123

Byłam na zakupach no i nic nie znalazłam,chyba sie kiedyś załamie.Wszystk o wydaje mi się mało odpowiednie myślałam nad białą tuniką do dżinsowej mini,no ale czy ja wiem a pozatym moje kościste ramiona-cud,miód,marmelada;( chyba wpadne w jakies kompleksy,jeruna .Może wystarczy poprostu jakaś ładna bluzeczka,z krótkim rękawem? widziałam w hausie pare fajnych sztuk przecież ide tylko do znajomych

Ja kupiłam sobie dwie tuniki w terranovie. Są z krótkim rekawem, na górze luźniejsze, na plecach maja wizanie, a w okolicach brzucha i bioder marszczenia,więc można do woli układać jak krotsza tunike badź dłuuugą. Wczoraj kupiłam czarną a dzisiaj chciałam jeszcze szarą ale były tylko duże i pływałam w nich, wiec wzięłam brązową. Ja kupiłam sobie w brązowo-fioletową i jeszcze jakąś kratke spodniczke mini plisowaną. Też polowałam na biała tunikę ale na złość nigdzie nie było

Napisane przez Apiska

ulalalala

Ktoś tu ma zbereźne myśli

[LoLcIa123]

O boziuniu,ale mam sensacje żołądkowe wypiłam kawe,ogromny kubek! ze zgerowanym mlekiem;( a dopiero po tym jak ją wypiłam,doszłam do wniosku,że miała okropnie przykry smak!więc poszłam zobaczyć,czy z mlekiem jeszcze wszystko ok,jak tylko je otworzyłam,to mi się słabo zrobiło.

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Sathi

ja z przyjacielem spędzę sylwestra
on o 23.00 kończy pracę, więc najpiew bedziemy u niego w biurze a potem u mnie w domu

mhmmmmmm pozazdrościć

Napisane przez LoLcIa123

Byłam na zakupach no i nic nie znalazłam,chyba sie kiedyś załamie.Wszystk o wydaje mi się mało odpowiednie myślałam nad białą tuniką do dżinsowej mini,no ale czy ja wiem a pozatym moje kościste ramiona-cud,miód,marmelada;( chyba wpadne w jakies kompleksy,jeruna .Może wystarczy poprostu jakaś ładna bluzeczka,z krótkim rękawem? widziałam w hausie pare fajnych sztuk przecież ide tylko do znajomych

nie załamuj się! masz śliczną figurę, na pewno będziesz wyglądać ładnie

ja się musze pochwalić że byłam na imprezie wczoraj i spędzalam czas w towarzystwie mężczyzn (co dla filolożki jest pewnym szokiem ) aczkolwiek ten który spędził ze mną ten wieczór oczywiście ma dziewczynę. Mój pech mnie zadziwia, albo mi się trafiają tacy których ja nie chcę za chiny ludowe, a jak się fajny jakiś trafi to zajęty... Wniosek: fajnych i wolnych facetów już nie ma (w sumie wymyśliłam to już we wakacje a teraz się tylko potwierdziło )
Tak więc pozostaje mi iść przeszyć sobie sukienkę (chociaż nie umiem szyć, nie weim co z tego wyjdzie ) na mojego totalnie babskiego sylwestra.. ot życie

[Ewusia_marchew]

Napisane przez LoLcIa123

O boziuniu,ale mam sensacje żołądkowe wypiłam kawe,ogromny kubek! ze zgerowanym mlekiem;( a dopiero po tym jak ją wypiłam,doszłam do wniosku,że miała okropnie przykry smak!więc poszłam zobaczyć,czy z mlekiem jeszcze wszystko ok,jak tylko je otworzyłam,to mi się słabo zrobiło.

oj biedaczku następnym razem chyba 10 razy sprawdzisz czy mleko jest dobre....

[LoLcIa123]

Napisane przez Ewusia_marchew

nie załamuj się! masz śliczną figurę, na pewno będziesz wyglądać ładnie

ja się musze pochwalić że byłam na imprezie wczoraj i spędzalam czas w towarzystwie mężczyzn (co dla filolożki jest pewnym szokiem ) aczkolwiek ten który spędził ze mną ten wieczór oczywiście ma dziewczynę. Mój pech mnie zadziwia, albo mi się trafiają tacy których ja nie chcę za chiny ludowe, a jak się fajny jakiś trafi to zajęty... Wniosek: fajnych i wolnych facetów już nie ma (w sumie wymyśliłam to już we wakacje a teraz się tylko potwierdziło )
Tak więc pozostaje mi iść przeszyć sobie sukienkę (chociaż nie umiem szyć, nie weim co z tego wyjdzie ) na mojego totalnie babskiego sylwestra.. ot życie

Sęk w tym,że ja nie mam figury,dobrze że już to sobie uświadomiłam
Ewuś,ja też ciągle wpadam na jakieś feralne przypadki,czyżby jakaś Katowicka klątwa?

[LoLcIa123]

Napisane przez Ewusia_marchew

oj biedaczku następnym razem chyba 10 razy sprawdzisz czy mleko jest dobre....

Ajaj żeby tylko 10,to będzie dobrze najpierw dam spróbować wszystkim w domu,po łyczku i poczekam czy to przeżyją dopiero potem wypróbuje na sobie,o mamuniu jaka ja jestem okropna

[Ewusia_marchew]

Napisane przez LoLcIa123

Sęk w tym,że ja nie mam figury,dobrze że już to sobie uświadomiłam
Ewuś,ja też ciągle wpadam na jakieś feralne przypadki,czyżby jakaś Katowicka klątwa?

iiitam, jasne że masz figurę, na pewno Ci niejedna zazdrości
a z tą klątwą to może być prawda może udawajmy że mieszkamy gdzie indziej a pech się od nas odwróci

Napisane przez LoLcIa123

Ajaj żeby tylko 10,to będzie dobrze najpierw dam spróbować wszystkim w domu,po łyczku i poczekam czy to przeżyją dopiero potem wypróbuje na sobie,o mamuniu jaka ja jestem okropna

hehe, można powiedzieć nawet ze okrutna

[LoLcIa123]

Napisane przez Ewusia_marchew

a z tą klątwą to może być prawda może udawajmy że mieszkamy gdzie indziej a pech się od nas odwróci


hehe, można powiedzieć nawet ze okrutna

Ah,ale mamy piękną pogode w Grecji tej zimy,czyż nie tak?.A te okrucieństwo,to wszystko z miłości

[Ewusia_marchew]

Napisane przez LoLcIa123

Ah,ale mamy piękną pogode w Grecji tej zimy,czyż nie tak?.A te okrucieństwo,to wszystko z miłości

Tak, w naszej Grecji jak zwykle cudownie
(chociaż coś podjrzewam że u Ciebie ten pech może jednak jest wynikiem Twoich sposobów na okazywanie miłości )

[LoLcIa123]

Napisane przez Ewusia_marchew

Tak, w naszej Grecji jak zwykle cudownie
(chociaż coś podjrzewam że u Ciebie ten pech może jednak jest wynikiem Twoich sposobów na okazywanie miłości )

No wiesz Ty co,czytałam w gazecie że płci męskiej trzeba "szczególnie" okazywać uczucie,więc wiesz-gazeta prawde Ci powie.

[Sathi]

Dziś byłam ostatni dzień w mojej pracy.
żal mi było odchodzić.
Miałam wspaniałą szefową, dostałam od niej na zakończenie piękną filiżankę i pierścionek srebrny z cyrkoniami.


Ciekawe jak to będzie w nowej pracy
Bardzo się boje, nie wiem czy dam radę.
Ale każdy pewnie ma stresa jak idzie do nowej pracy

Także teraz się troszkę pobyczę, bo pracę zacznę ok 10 stycznia, przedtem mam jeszcze 3 dniowe szkolenie.

Dziewczyny, tak szybko minął mi ten rok że nawet nie wiem kiedy .....
a mam nadzieję że ten 2007 będzie dla mnie rokiem ogromnych zmian