Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem - Strona 15 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-10-18, 10:44   #421
Asik_
Zakorzenienie
 
Avatar Asik_
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 288
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Cytat:
Napisane przez czuczenka Pokaż wiadomość
Kurcze dziewczyny, nie bylo mnie tylko wczoraj wieczorem i juz jak sie watek rozbudowal...

nadia07: strasznie mi przykro ze tak sie stało... ale mam nadzieje ze jakos sie to wszystko ulozy.. kurcze ja juz nie wstaje z wyrzutami sumienia z placzem ze jestem dla nikogo potrzebna a to dobry znak

Faceci tacy juz sa... zreszta tak naprwde to dziewczyny niektore wcale nie sa lepsze... ja sie juz pogodzilam z tym ze nigdy juz nie bede z panem M. i juz nie chce z nim byc naprawde przykro mi jest ze tak sie azchowal... i mam teraz do niego taki uraz... ze nie potrafie sie na niego patrzec Najgorsze jest toz e im bardziej chce zapomniec o tym uczuciu do niego to tym bardziej nie ptorafie... chodze na imprezki i ogolnie jest fajnie... ale jakos brak mi odwagi... i pewnosci siebie

Wczoraj bylam z kuzynem na imrpezie.. w sumie poznalam kolesia.. dal mi swoj nr tel. ale to typ takiego bezmózgowca raczej... i osiłka pffff a ja za takimi nie przepadam chociaz sama nie wiem .. boje sie jakos... moze jutro cos do niego napisze sama nie wiem... ja chce zapomniec o panu M. naprawde chwytam sie roznych sposobow staram sie znalezc kogos innego, poznawac nowych to ludzi... zeby zapomniec... wierze w przekonanie ze lekarstwem na stara milosc jest nowa
Czuczenko Ciesze sie ze wlasnie taka jestes, ze chodzisz na imprezy i starasz sie normalnie zyc! I bardzo dobrze ze poznajesz ludzi Jesli masz ochote napisz do tego chlopaka Niby co masz do stracenia A zawsze to cos innego niz martwienie sie
Asik_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-18, 13:09   #422
Słoneczkooo_
Raczkowanie
 
Avatar Słoneczkooo_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 387
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Wiecie co?? Zauwazylam ze juz mi powoli przechodzi. Juz nie placze nie zadreczam sie. Chce zyc na nowo. Nie bede zyla nadzieja i marzeniami. Owszem nadal kocham TZ ale to jest taka platoniczna milosc bez wzajemnosci...Staram sie patrzec i traktowac go jako kolege a nie jako bylego i to pomaga
__________________
`Przepraszam Cię za wszystko co we mnie było złe
Dziś dobrze to rozumiem czym zraniłam Cię..


nadal kocham....<3

Słoneczkooo_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-18, 14:33   #423
Michalewa
Rozeznanie
 
Avatar Michalewa
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 623
GG do Michalewa
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Kolejne "małe" sukcesy! tym razem Czuczenka ktora nam szaleje i imprezuje i Słoneczko ktora zaczyna żyć!))))
Czuczenko - napisz do kolesia. co z tego ze wyglada jakby nosil telewizory i jego ulubioną monosylabą jest "noo" , może pod tym łysym czołem kryje sie gleboko skrywany intelekt?:P a nawet jesli nie to czy nie milo jest poznawac ludzi? ohh ja chce poznawac ludzi! przynajmniej połowe (ta meska:P). I tą mlodsza...:P
Słoneczko - kolejny krok w dobrym kierunku! najwazniejsze to przezyc najtrudniejszy oikres, a to juz za Tobą pewnie zdarzą Ci sie jeszcze od czasu do czasu jakies łzy ale potem to juz tak z przezwczyczajenia poplaczesz sobie i nagle pomyslisz "ee a czemu ja wlasciwie mialam plakac?" i bedzie dobrze
Nadia moim zdaniem nie powinnas sie karmic zludnymi nadziejami... nawet jesli on przybiegnie z kwiatami i stwierdzi ze kocha nad zycie, to sama przyznaj czy masz do niego zaufanie ze Was zwiazek bedzie taki cudowny jak powinien byc, bo po co schodzic się na tydzien a potem znow przezywac dokladnie to samo! nie obwiniaj się! jestem pewna ze jest na tyle inteligentny ze gdyby chcial walczyc o Ciebie i wzbudzic w Tobie pelne zaufanie to spokojnie dalby sobie rade. a chlopak poszedl na łatwizne!
MÓWIMY NIE NIEZDECYDOWANYM FACETOM!
Z moim rozstalam się glownie dlatego ze 2 miesiace nie chcial mi powiedziec ze mnie kocha. (no z przerwą na te slowa gdy wrocilam do Wrocławia. tak mu sie stesknilo nagle...)na prosbe zeby to zrobil slyszalam "a czy to wazne? czasem wydaje mi sie ze tak czasem mam dosc..."srutu pierdutu do kwadratu.
Kiedys jeszcze napisze taki powazny manifest:P zobaczycie! a najlepsze jest to ze nienawidze zagorzalych feministek....ale bardziej nienawidze frajerów
__________________
Czas na zmiany!

(TŻ może zostać...)
Michalewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-18, 15:33   #424
czuczenka
Zakorzenienie
 
Avatar czuczenka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 369
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Asik, Michalewa: , tak sie zastanawiam czy napisac czy nie... jakby co to jutro napisze... ale bratt sie ze mnie smieje ze takiego kolesia wyrwalam ze taki pakuś i w sumie tak sie zastanawiam czy ejst sens jakis sama nie wiem...
Ogolnie to dzis mialam taki dzien ze po biblitoece z kolezanka latalam prawie caly dzien.. w poszukiwaniu ksiazek... ehh dopiero dotarlam do domu zmeczona... Ile fajnych facetow widzialam dzis haha np. w bibliotece hehe ogolnie dziwnie sie czuje, bo jakos tak w tym momencie pomyslalam o panu M. ehh zupelnie nie potrzebnie.... no ale daje rady jakos chociaz smutno mi jakos dziewuchy taka ladna pogoda... bym poszla z nim na spacer

Słoneczkoooo: hehe ja tez kocham pana M platonicznie ale nic z tego nie bedzie... wiec sie powoli godze... chociaz lapie mnie dol niesamowity ejszcze czasem
__________________

Już Pani Licencjat
teraz sie MaGistRuje
5-ty rok na Wizażu



DUKAM
czuczenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-18, 15:44   #425
Michalewa
Rozeznanie
 
Avatar Michalewa
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 623
GG do Michalewa
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Cytat:
Napisane przez czuczenka Pokaż wiadomość
Asik, Michalewa: , tak sie zastanawiam czy napisac czy nie... jakby co to jutro napisze... ale bratt sie ze mnie smieje ze takiego kolesia wyrwalam ze taki pakuś i w sumie tak sie zastanawiam czy ejst sens jakis sama nie wiem...
Ogolnie to dzis mialam taki dzien ze po biblitoece z kolezanka latalam prawie caly dzien.. w poszukiwaniu ksiazek... ehh dopiero dotarlam do domu zmeczona... Ile fajnych facetow widzialam dzis haha np. w bibliotece hehe ogolnie dziwnie sie czuje, bo jakos tak w tym momencie pomyslalam o panu M. ehh zupelnie nie potrzebnie.... no ale daje rady jakos chociaz smutno mi jakos dziewuchy taka ladna pogoda... bym poszla z nim na spacer

Słoneczkoooo: hehe ja tez kocham pana M platonicznie ale nic z tego nie bedzie... wiec sie powoli godze... chociaz lapie mnie dol niesamowity ejszcze czasem
No to sie nie dołuj! ech a u mnie nie dosc ze slonce za chmurą to fajni faceci tez sie pochowali... ale spacerek mialam, nie powiem - z grabiami za liscmi (w szkole nas gonią do roboty) :p wiec ja wole posiedziec reszte dnia w cieplym domku na randce z niemieckim...
__________________
Czas na zmiany!

(TŻ może zostać...)
Michalewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-18, 15:59   #426
czuczenka
Zakorzenienie
 
Avatar czuczenka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 369
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Michalewa: hehe randke to ja powinnam miec dzis z wielu przedmiotow dwa referaty tez czekaja az sie je napisze kurcze sama nie wiem, narazie poki co siedze w domku bo zimno si zrobilo na dworzu hmmm niech mnie ktos przytuli

Wogole to dzis dzwonilam do kumpla... w te wakacje.. sie ze soba zblizylismy i wogole bylo miedyz nami super... ale ja mu nie dawalam zadnych nadziei powiedzialam ze mam faceta.. i wogole.. ale chlopak sie zaangazowal troche...dzownil do mnie pisal eski.... dzis do niego zadzwonilam jakos mnie tknelo...i sie okazalo ze jest w hiszpani.. wyjechal na 2 -3 miesiace... anwet sie ze mna nie pozegnalsmutno mi jest
__________________

Już Pani Licencjat
teraz sie MaGistRuje
5-ty rok na Wizażu



DUKAM

Edytowane przez czuczenka
Czas edycji: 2007-10-18 o 16:21
czuczenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-18, 16:23   #427
Słoneczkooo_
Raczkowanie
 
Avatar Słoneczkooo_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 387
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Nawet nie macie pojecia jaki mnie len zlapal....nic mi sie nie chce, na nic nie mam sily...czuje sie taka wewnetrznie przyduszona, taki ciezar w klatce piersiowej...
na dodatek wkurzylam sie bo nie dziala mi muzyka na kompie:/ nic zero taka cisza...a tv to juz nie to samo:/
__________________
`Przepraszam Cię za wszystko co we mnie było złe
Dziś dobrze to rozumiem czym zraniłam Cię..


nadal kocham....<3

Słoneczkooo_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-18, 16:29   #428
czuczenka
Zakorzenienie
 
Avatar czuczenka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 369
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Cytat:
Napisane przez Słoneczkooo_ Pokaż wiadomość
Nawet nie macie pojecia jaki mnie len zlapal....nic mi sie nie chce, na nic nie mam sily...czuje sie taka wewnetrznie przyduszona, taki ciezar w klatce piersiowej...
na dodatek wkurzylam sie bo nie dziala mi muzyka na kompie:/ nic zero taka cisza...a tv to juz nie to samo:/
o wspolczuje muzyki ja bym nie mogla siedziec na kompie gdbyby mi cos nie gralo a u mnie jest ogromna czarna chmura i leje deszcz , pogoda idealna na moj humor hehe


Dziewczyny... dzis chyba tez pojde z bracmi na jakis balecik hehe ale mam nadzieje ze nie pojdziemy do tego samego klubu gdzie bedzie dzis sie bawil pan M. bo to by sie zakonczylo porazka niesamowita... woogle to sie zastanawiam... jak tu wyrwac sobie jakies fajne ciasteczko wczoraj podbilam do dwoch i sama zagadalam i ten moj usmiech hehe no i wyszlo dobrze, tak sie upewnilam w sobie i w swojej osobie ze wcale taka zla nie jestem
Dzis szlam ulica i caly czas usmiech na twarzy, w bibliotece tez naprwade usmiech i spojrzenie przyciaga magicznie chyba od dzis bede sie caly czas usmiechac do ludzi a szczegolnie do facetow ktorzy mi wpadna w oko co o tym myslicie?
__________________

Już Pani Licencjat
teraz sie MaGistRuje
5-ty rok na Wizażu



DUKAM
czuczenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-18, 16:31   #429
Słoneczkooo_
Raczkowanie
 
Avatar Słoneczkooo_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 387
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Cytat:
Napisane przez czuczenka Pokaż wiadomość
o wspolczuje muzyki ja bym nie mogla siedziec na kompie gdbyby mi cos nie gralo a u mnie jest ogromna czarna chmura i leje deszcz , pogoda idealna na moj humor hehe


Dziewczyny... dzis chyba tez pojde z bracmi na jakis balecik hehe ale mam nadzieje ze nie pojdziemy do tego samego klubu gdzie bedzie dzis sie bawil pan M. bo to by sie zakonczylo porazka niesamowita... woogle to sie zastanawiam... jak tu wyrwac sobie jakies fajne ciasteczko wczoraj podbilam do dwoch i sama zagadalam i ten moj usmiech hehe no i wyszlo dobrze, tak sie upewnilam w sobie i w swojej osobie ze wcale taka zla nie jestem
Dzis szlam ulica i caly czas usmiech na twarzy, w bibliotece tez naprwade usmiech i spojrzenie przyciaga magicznie chyba od dzis bede sie caly czas usmiechac do ludzi a szczegolnie do facetow ktorzy mi wpadna w oko co o tym myslicie?
Oczywsicie ze trzeba sie usmiechac w koncu nigdy sie nie wie kto moze w tym usmiechu sie zakochac hehe
__________________
`Przepraszam Cię za wszystko co we mnie było złe
Dziś dobrze to rozumiem czym zraniłam Cię..


nadal kocham....<3

Słoneczkooo_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-18, 16:35   #430
czuczenka
Zakorzenienie
 
Avatar czuczenka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 369
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Wogole... to przez TZ zrobilam sie na blond... bo on lubil blondynki... a ja caly czas mialam zawsze kasztanowe wlosy... a raczej takie cimen czekoladowe... kurcze tesknie za tym kolorem... chyba sie znowu przefarbuje na tamten poprzedni.. bo zle sie czuje w tym blondzie taka bez wyrazu.... O TAK!! Juttro ide po farbe

Słoneczkooo: a jak twoj humorek? ty tez powinnas sie zaczac juz tak usmiechac jak ja
__________________

Już Pani Licencjat
teraz sie MaGistRuje
5-ty rok na Wizażu



DUKAM
czuczenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-18, 16:47   #431
Słoneczkooo_
Raczkowanie
 
Avatar Słoneczkooo_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 387
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Cytat:
Napisane przez czuczenka Pokaż wiadomość
Wogole... to przez TZ zrobilam sie na blond... bo on lubil blondynki... a ja caly czas mialam zawsze kasztanowe wlosy... a raczej takie cimen czekoladowe... kurcze tesknie za tym kolorem... chyba sie znowu przefarbuje na tamten poprzedni.. bo zle sie czuje w tym blondzie taka bez wyrazu.... O TAK!! Juttro ide po farbe

Słoneczkooo: a jak twoj humorek? ty tez powinnas sie zaczac juz tak usmiechac jak ja
Tez chcialam cos zmienic w sobie. Zdecydowalam sie jedynie na prosta grzywke bo mialam zawsze na bok do gory itp:P farbowac nie pofrabuje bo podoba mi sie moj ciemny blond wlosy zapuszczam wiec fryzury nie zmienie heheh

humor mam nawet dobry tylko ten brak muzyki mnie doluje:P ale jakos slabo sie czuje:/ pogoda? czy moze serce?? ehhhh
__________________
`Przepraszam Cię za wszystko co we mnie było złe
Dziś dobrze to rozumiem czym zraniłam Cię..


nadal kocham....<3

Słoneczkooo_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-10-18, 18:49   #432
Michalewa
Rozeznanie
 
Avatar Michalewa
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 623
GG do Michalewa
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Ja zapuszczam! moj byly naciskal pol roku zebym sciela;p a ja zapuszczaam ha! i usmiech to podstawa! ) a kontakt wzrokowy... mhhhmmm calkowity sukces! A leń to i mnie ogarnal mimo że pracowicie siedzalam przed kompem i szukalam roznych dziwnych vanitasów. powinnam sie uczyc niemca...;p
__________________
Czas na zmiany!

(TŻ może zostać...)
Michalewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-18, 18:58   #433
Słoneczkooo_
Raczkowanie
 
Avatar Słoneczkooo_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 387
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Cytat:
Napisane przez Michalewa Pokaż wiadomość
Ja zapuszczam! moj byly naciskal pol roku zebym sciela;p a ja zapuszczaam ha! i usmiech to podstawa! ) a kontakt wzrokowy... mhhhmmm calkowity sukces! A leń to i mnie ogarnal mimo że pracowicie siedzalam przed kompem i szukalam roznych dziwnych vanitasów. powinnam sie uczyc niemca...;p
A moj wlasnie chcial zebym zapuscila i nie pozwalal obcinac:P hhehe ale tez chce zapuscic ja narazie mam tak hm.....do stanika hehehe chociaz wydaja sie krotsze bo sa scieniowane:P
__________________
`Przepraszam Cię za wszystko co we mnie było złe
Dziś dobrze to rozumiem czym zraniłam Cię..


nadal kocham....<3

Słoneczkooo_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-18, 20:01   #434
Michalewa
Rozeznanie
 
Avatar Michalewa
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 623
GG do Michalewa
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Cytat:
Napisane przez Słoneczkooo_ Pokaż wiadomość
A moj wlasnie chcial zebym zapuscila i nie pozwalal obcinac:P hhehe ale tez chce zapuscic ja narazie mam tak hm.....do stanika hehehe chociaz wydaja sie krotsze bo sa scieniowane:P
No ja tez:P są takie nieokreslone do konca. w krotkich zle w dlugich niby troche lepiej ale ogolniie to juz nic nie mowie to nie fryzjerski;p
Jutro ide się bibliotekowac wiec mam nadzieje zablysnąc intelektem przed jakimś ciachem bibliotekarzem (np. woźny pan Zdzisio brzmi zachęcajaco)
Ciekawe gdzie nam wcielo duzo Lasek... randkują sie z pewnoscia to ja ide do niemca.
__________________
Czas na zmiany!

(TŻ może zostać...)
Michalewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-18, 20:09   #435
evellllla
Raczkowanie
 
Avatar evellllla
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 177
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Cytat:
Napisane przez Michalewa Pokaż wiadomość
Kolejne "małe" sukcesy! tym razem Czuczenka ktora nam szaleje i imprezuje i Słoneczko ktora zaczyna żyć!))))
Czuczenko - napisz do kolesia. co z tego ze wyglada jakby nosil telewizory i jego ulubioną monosylabą jest "noo" , może pod tym łysym czołem kryje sie gleboko skrywany intelekt?:P a nawet jesli nie to czy nie milo jest poznawac ludzi? ohh ja chce poznawac ludzi! przynajmniej połowe (ta meska:P). I tą mlodsza...:P
Słoneczko - kolejny krok w dobrym kierunku! najwazniejsze to przezyc najtrudniejszy oikres, a to juz za Tobą pewnie zdarzą Ci sie jeszcze od czasu do czasu jakies łzy ale potem to juz tak z przezwczyczajenia poplaczesz sobie i nagle pomyslisz "ee a czemu ja wlasciwie mialam plakac?" i bedzie dobrze
Nadia moim zdaniem nie powinnas sie karmic zludnymi nadziejami... nawet jesli on przybiegnie z kwiatami i stwierdzi ze kocha nad zycie, to sama przyznaj czy masz do niego zaufanie ze Was zwiazek bedzie taki cudowny jak powinien byc, bo po co schodzic się na tydzien a potem znow przezywac dokladnie to samo! nie obwiniaj się! jestem pewna ze jest na tyle inteligentny ze gdyby chcial walczyc o Ciebie i wzbudzic w Tobie pelne zaufanie to spokojnie dalby sobie rade. a chlopak poszedl na łatwizne!
MÓWIMY NIE NIEZDECYDOWANYM FACETOM!
Z moim rozstalam się glownie dlatego ze 2 miesiace nie chcial mi powiedziec ze mnie kocha. (no z przerwą na te slowa gdy wrocilam do Wrocławia. tak mu sie stesknilo nagle...)na prosbe zeby to zrobil slyszalam "a czy to wazne? czasem wydaje mi sie ze tak czasem mam dosc..."srutu pierdutu do kwadratu.
Kiedys jeszcze napisze taki powazny manifest:P zobaczycie! a najlepsze jest to ze nienawidze zagorzalych feministek....ale bardziej nienawidze frajerów
Zgadzam się ze słowami Michalewy w 100%
Czuczenko widzę,że zaczynasz odżywać dobrze-szalej, podrywaj, zdobywaj pewność siebie. Ja bym Ci radziła przefarbować te włosy- pokażesz exowi, że masz jego zamiłowanie do blondynek gdzieś, tym bardziej,że jak piszesz sama źle się czujesz w tych włosach, po co masz się męczyć!!! Cieszę się dziewucho,że zaczynasz pozytywnie myśleć i zapominasz pomaleńku o kolesiu, który nie jest Ciebie wart-tak trzymaj!!!
Słoneczko Ty tez pomału wyjdziesz na prostą- najważniejsze,że tego chcesz,to już połowa sukcesu.

W ogóle chyba to forum tak magicznie działa nie? Ja na początku jak tu weszłam zaczęłam żałować, bo ból po rozstaniu zwiększył się dwukrotnie jak przy opisywaniu swojej historii musiałam wracać do wspomnień..Jednak dzięki Wam dotarło do mnie jak jest naprawdę, jakie głupie(nie gniewać mi się!!) jesteśmy my dziewuchy wylewające tony łez za kimś kto ma nas głęboko w tyle. Zrozumiałam jak bardzo oni nas skrzywdzili i że nie ma sensu się samemu za to obwiniać- po prostu wyprostowałyście mi myślenie!! I teraz naprawdę nie chciałabym już jego powrotu(no może chociaż już za nim nie tęsknię-to i tak mega krok w mojej sytuacji)
i wiecie co?? Nadia ma rację- jestem gotowa na nowy związek. Czuję wielką potrzebę kochania i bycia kochaną- strasznie brakuje mi czułości i ciepła. jestem otwarta na nową miłość- mam świadomość,że pewno minie dużo czasu zanim ją znajdę (nie wiem czemu,ale zawsze jak czekamy na miłość ona się nie zjawia, przychodzi w najmniej spodziewanym momencie-jak już nie mamy na to ochoty), ale mam nadzieję,że jej nie odrzucę- pod warunkiem,że mi coś w tym serduszku zabije, bo miłości jednostronnej naprawdę nie jestem w stanie zaakceptować. a więc zaczynam nowe życie...ciekawe ile jeszcze razy zmienię zdanie buziaki dziewuchy,oby wszystkim Wam się udało
evellllla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-10-18, 20:13   #436
evellllla
Raczkowanie
 
Avatar evellllla
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 177
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Cytat:
Napisane przez Michalewa Pokaż wiadomość
No ja tez:P są takie nieokreslone do konca. w krotkich zle w dlugich niby troche lepiej ale ogolniie to juz nic nie mowie to nie fryzjerski;p
Jutro ide się bibliotekowac wiec mam nadzieje zablysnąc intelektem przed jakimś ciachem bibliotekarzem (np. woźny pan Zdzisio brzmi zachęcajaco)
Ciekawe gdzie nam wcielo duzo Lasek... randkują sie z pewnoscia to ja ide do niemca.
oj ja dziś też pół dnia spędziłam na narzekanie na moją fryzurę- sama nie wiem już czy chcę zapuszczać czy sciąć, beznadziejne mam te włosy- puszyste i nie bardzo chcą sie teraz układać

a pan Zdzisio hmmmm brzmi cudnie
evellllla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-18, 20:24   #437
izunia89
Raczkowanie
 
Avatar izunia89
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 63
GG do izunia89
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

ja już też jestem! widzę, że dziewczynom dobre humorki dopisują, ale to baaardzo dobrze myślę, że jeśli rozstajecie się ze swoim facetem to fajnie jest zrobić u siebie jakąś zmianę! tym bardziej jeśli on mówił , że tak Ci ładnie i dla niego się zmieniłaś teraz można zrobić tak, jak wam jest wygodnie i uśmiech to podstawa i już napewno jacyś mężczyźni się za wami odwracają, chociaż może wy nie zdajecie sobie nawet z tego sprawy
a ja byłam na "randce" ? hmm.. chyba można tak to nazwać kolega mnie zaprosił, z którym kiedyś się spotykałam ale kontakt nam się urwał a teraz w sumie nie miałam nic do stracenia i zobaczyliśmy się i było baardzo miło.. a Jacek cały czas mi pikał c h u j z nim, niech wie, że nie czekam z rękąprzy tel. aż da mi jakiś znak nie odzywam się dzisiaj do niego :P
__________________
..nie ma świata, wolno płynie czas,
kiedy jesteś ze mną..

***

czekamy na Adasia!




izunia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-18, 20:44   #438
Michalewa
Rozeznanie
 
Avatar Michalewa
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 623
GG do Michalewa
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Cytat:
Napisane przez evellllla Pokaż wiadomość
i wiecie co?? Nadia ma rację- jestem gotowa na nowy związek. Czuję wielką potrzebę kochania i bycia kochaną- strasznie brakuje mi czułości i ciepła. jestem otwarta na nową miłość- mam świadomość,że pewno minie dużo czasu zanim ją znajdę (nie wiem czemu,ale zawsze jak czekamy na miłość ona się nie zjawia, przychodzi w najmniej spodziewanym momencie-jak już nie mamy na to ochoty), ale mam nadzieję,że jej nie odrzucę- pod warunkiem,że mi coś w tym serduszku zabije, bo miłości jednostronnej naprawdę nie jestem w stanie zaakceptować. a więc zaczynam nowe życie...ciekawe ile jeszcze razy zmienię zdanie buziaki dziewuchy,oby wszystkim Wam się udało
Chyba ja to pisalam a Ty mi poprostu to zabralas z mysli chce sie zakochac to sie nikt nie znajdzie a jak zapomne o tym.... to sie rzucaja:P
A pan Zdzisio pewnie, jutro wyrwe jeszcze Władka:P
Oooo Izunia...super! a ten kolega to tak jednorazowo czy umowiliscie sie jeszcze na kiedys... czemu ja nie mam jakis starych dobrych fajnych kolegów... :P
Ze smutnego to forum przeradza sie w coraz bardziej pozytywne! ha!! i o to chodzi) uda nam się wszystkim bo... no... bo jestesmy po prostu fajne (no dzisiaj nie grzesze oryginalnoscia, wybaczcie:PP) i sie wspieramy i razem damy radE
__________________
Czas na zmiany!

(TŻ może zostać...)
Michalewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-18, 20:46   #439
evellllla
Raczkowanie
 
Avatar evellllla
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 177
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Cytat:
Napisane przez izunia89 Pokaż wiadomość
ja już też jestem! widzę, że dziewczynom dobre humorki dopisują, ale to baaardzo dobrze myślę, że jeśli rozstajecie się ze swoim facetem to fajnie jest zrobić u siebie jakąś zmianę! tym bardziej jeśli on mówił , że tak Ci ładnie i dla niego się zmieniłaś teraz można zrobić tak, jak wam jest wygodnie i uśmiech to podstawa i już napewno jacyś mężczyźni się za wami odwracają, chociaż może wy nie zdajecie sobie nawet z tego sprawy
a ja byłam na "randce" ? hmm.. chyba można tak to nazwać kolega mnie zaprosił, z którym kiedyś się spotykałam ale kontakt nam się urwał a teraz w sumie nie miałam nic do stracenia i zobaczyliśmy się i było baardzo miło.. a Jacek cały czas mi pikał c h u j z nim, niech wie, że nie czekam z rękąprzy tel. aż da mi jakiś znak nie odzywam się dzisiaj do niego :P
no brawo kochana!!! jetem z Ciebie dumna
racja faceci najbardziej nas pragną jak my ich olewamy!!! też mam ochotę odezwać się do mojego "piątkowego" kolegi,ale nie,niech spada- jeszcze sobie pomyśli,że mi zależy i dopiero będzie!!! czekam cierpliwie na nową miłość, żadnych romansów na siłę (no chyba,że przypadkiem się pojawią) trzeba pokazać facetom,że to oni mają za nami latać,a nie odwrotnie!!! i już
evellllla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-10-18, 20:52   #440
izunia89
Raczkowanie
 
Avatar izunia89
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 63
GG do izunia89
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

evellllla: dobrze mówisz! i ja tak właśnie zrobie ale do moje dzisiejszego kolegi się chyba odezwę miłe było spotkanie z nim, to chociaż mu na nie podzękuję, poprawił mi wogóle humorek
Michalewa: myślę, że się jeszcze umówimy - jeśli on oczywiście będzie chciał zobaczę wogóle cio z Jackiem tylko cholera jasna trudno podjąć jakieś kroki jak nie mamy okazji sie nawet spotkać zresztą, nie chcę na razie o nim myśleć, jak na razie mam lepsze myśli Michalewa może masz jakiś kolegów, ale nie wpadłaś na to że akurat z nim możnaby się spotkać a cio do tego, że forum robi się coraz bardziej pozytywne to zgadzam się z Tobą ale w końcu jak tak się nawzajem wspieramy to nie widzę innego wyjścia - musi być pozytywnie!
__________________
..nie ma świata, wolno płynie czas,
kiedy jesteś ze mną..

***

czekamy na Adasia!




izunia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-18, 20:55   #441
evellllla
Raczkowanie
 
Avatar evellllla
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 177
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Cytat:
Napisane przez Michalewa Pokaż wiadomość
Chyba ja to pisalam a Ty mi poprostu to zabralas z mysli chce sie zakochac to sie nikt nie znajdzie a jak zapomne o tym.... to sie rzucaja:P
A pan Zdzisio pewnie, jutro wyrwe jeszcze Władka:P
Oooo Izunia...super! a ten kolega to tak jednorazowo czy umowiliscie sie jeszcze na kiedys... czemu ja nie mam jakis starych dobrych fajnych kolegów... :P
Ze smutnego to forum przeradza sie w coraz bardziej pozytywne! ha!! i o to chodzi) uda nam się wszystkim bo... no... bo jestesmy po prostu fajne (no dzisiaj nie grzesze oryginalnoscia, wybaczcie:PP) i sie wspieramy i razem damy radE
no fakt Łobuzie pisałaś to kiedyś, ale mi się tez to ZAWSZE sprawdza
ja poszłabym na jakiś spacerek,albo coś...miałam iść z kumpelą do kina,ale w końcu mi się spać chciało,a teraz żałuję strasznicznie...nudzę się!!!
evellllla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-18, 21:02   #442
Asik_
Zakorzenienie
 
Avatar Asik_
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 288
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Cytat:
Napisane przez Słoneczkooo_ Pokaż wiadomość
Wiecie co?? Zauwazylam ze juz mi powoli przechodzi. Juz nie placze nie zadreczam sie. Chce zyc na nowo. Nie bede zyla nadzieja i marzeniami. Owszem nadal kocham TZ ale to jest taka platoniczna milosc bez wzajemnosci...Staram sie patrzec i traktowac go jako kolege a nie jako bylego i to pomaga

Super ze to napisalas Tak trzymac
Asik_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-18, 21:45   #443
evellllla
Raczkowanie
 
Avatar evellllla
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 177
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

obejrzała bym sobie jakiś filmik...ale sama??zawsze z moim ex oglądaliśmy razem filmy przytuleni do siebie... źle mi ;(
evellllla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-19, 06:25   #444
Słoneczkooo_
Raczkowanie
 
Avatar Słoneczkooo_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 387
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Mi tez jest zle znowu mi sie snil...ale tym razem ze nie bylismy ze soba ale potem zaczal mnie przepraszac itp i wrocilismy....juz od dwoch tygodni dzien w dzien mi sie dni gdy bylismy razem przysnil mi sie jak dobrze poszkl to raz na miesiac-dwa a teraz codziennie! jest mi cholernie zle i brakuje mi go
__________________
`Przepraszam Cię za wszystko co we mnie było złe
Dziś dobrze to rozumiem czym zraniłam Cię..


nadal kocham....<3

Słoneczkooo_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-19, 08:31   #445
nadia07
Zakorzenienie
 
Avatar nadia07
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 561
GG do nadia07
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Cytat:
Napisane przez Słoneczkooo_ Pokaż wiadomość
Mi tez jest zle znowu mi sie snil...ale tym razem ze nie bylismy ze soba ale potem zaczal mnie przepraszac itp i wrocilismy....juz od dwoch tygodni dzien w dzien mi sie dni gdy bylismy razem przysnil mi sie jak dobrze poszkl to raz na miesiac-dwa a teraz codziennie! jest mi cholernie zle i brakuje mi go
mnie tez jest zle... bo mialam dzis mnostwo snow !! najpierw snily mi sie 2 horrory , pozniej nudny sylwester... gdzie bylo jasno0 i zadnych fajerwerkow... a w miedzy czasie snil mi sie Tzt kilka razy
a grrr nie myslalam wczoraj tak strasznie duzo o nim to dlaczego??...
juz widze ze dzisiejszy dzien bedzie piekny..a wieczorem mysl : kobieto Ty sie dolujesz a on imprezuje
__________________
nadia07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-19, 08:40   #446
MagdusNS
Raczkowanie
 
Avatar MagdusNS
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 461
GG do MagdusNS
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

mi tez...
nie żyje tylko wegetuje... po prostu...
MagdusNS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-19, 08:49   #447
nadia07
Zakorzenienie
 
Avatar nadia07
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 561
GG do nadia07
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Cytat:
Napisane przez MagdusNS Pokaż wiadomość
mi tez...
nie żyje tylko wegetuje... po prostu...
ja wczorajszy dzien jakos przezylam...ale czulam ze z dzisiejszym sobie nie poradze... juz wczoraj wiedzialam ze bedzie tragicznie..no i jest..
tesknie tak cholernie za wszystkim co z nim zwiazane..


niech to sie juz skonczy ;(
__________________
nadia07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-19, 09:26   #448
MagdusNS
Raczkowanie
 
Avatar MagdusNS
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 461
GG do MagdusNS
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Cytat:
Napisane przez nadia07 Pokaż wiadomość
tesknie tak cholernie za wszystkim co z nim zwiazane..


niech to sie juz skonczy ;(
hmm skad ja to znam... chciałabym sie obudzic... zeby było jak dawniej...wszystko jedno jak bylo ...ale zebym wiedziała, ze go mam ( wiem durne myslenie )

nie wiem czy to dobry pomysl ale znalazłam strone z pomoca psychologiczna...może gdy lekarz mi nagada to dam sobie spokoj... strasznie mi zle...



ps. dobrze, ze mam na tyle zaparcia i sie nie odzywam do niego... nie pisze nie dzwonie. POzniej to bym soebie tego chyba w zyciu nie wybaczyła..takiej formy poniżania siebie... mam nadzieje,że sie nie złamie
MagdusNS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-19, 09:31   #449
nadia07
Zakorzenienie
 
Avatar nadia07
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 561
GG do nadia07
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Cytat:
Napisane przez MagdusNS Pokaż wiadomość
hmm skad ja to znam... chciałabym sie obudzic... zeby było jak dawniej...wszystko jedno jak bylo ...ale zebym wiedziała, ze go mam ( wiem durne myslenie )

nie wiem czy to dobry pomysl ale znalazłam strone z pomoca psychologiczna...może gdy lekarz mi nagada to dam sobie spokoj... strasznie mi zle...



ps. dobrze, ze mam na tyle zaparcia i sie nie odzywam do niego... nie pisze nie dzwonie. POzniej to bym soebie tego chyba w zyciu nie wybaczyła..takiej formy poniżania siebie... mam nadzieje,że sie nie złamie
ja wlasnie tez mam w sobie jakos troche zaparcia..choc kusi to nie robie nic.
Dowiedzialam sie ciekawej rzeczy na temat mojego Tzta - niby plotka - ale zastanawiam sie czy zylam z nim kilka lat w klamstwie..
przyjaciolka mnie namawia zebym zadzwonila i zapytala...ale ja nie moge
__________________
nadia07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-19, 11:15   #450
czuczenka
Zakorzenienie
 
Avatar czuczenka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 369
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

A mi sie podobaja nie ci chlopcy co trzeba : serio... bylam dzis na w-f i w tej grupie ''wuefowej'' jest taki jeden jany chlopak... mam z nim juz w-f ok. 3 tygodni.. ale jakos dzis mi wpadl w oko... bo zaczal sie na mnie patrzec, jakos usmiechac.. troche mi bylo dziwnie... bo dopiero teraz jakos cos mnie strzelilo... i sama sie nim jakos zainteresowalam , zwyczajnie mi sie spodobal wiem jak sie nazywa.. i jakos tak dla glupoty sprawdzilam na gg czy ktos jest o takim nazwisku i imieniu jak on... no i sie okazalo ze jest... no ale patrze na jego opis a tam ,,Kocham moją myszke!!!'' i mi mina odrazu zrzedła ... kurcze... ja to mam to szczescie dziewczyny co?? he

Wlasnie smuci mnie ten fakt.. ze wszyscy fajni kolesie sa zajeci naprwde, a ja mam takie szczescie ze wlasnie trafiam na takich samych zajetych.. i musze swoje zauroczenie natychmiast gasić.

Tak odnosnie tego co napisalam, to przypomnialo mi sie jak pan M. mial z 3 tyg. wczesniej czy tam 2.. w opisie ze tez mnie kocha i mnie zostawil.
Kiedys slyszalam o takim powiedzeniu ze dziewczyna nie sciana mozna przestawic

MagdusNS: jestes na pewno dzielna dziewczyna, skoro jakos ci sie udaje niepisac do niego... ja sie ponizylam tylko raz przed TZ... bo do niego napisalam w zwaizkuz wyjsciem na glupia herbate.. odmowil.. a ja poczuclam sie strsznie zle obiecalam sobie ze juz nigdy w zyciu nie napisze do niego esa ani nei zadzwonie... usunelam jego numer z komorki by mnie nie ciagnelo... na liscie gg tez go nie mam i jest o wiele łatwiejBardzo dobrze cie rozumiem... ze brakuje tej pewnosci ze jest ktos bliski... gdzies... i nawet jakby sie cos zle dzialo.. to on zawsze bedzie przy tobie ... ja wiem sama mam takie mysli czesto... ale zdeycdowanie jest juz lepiej... wmowilam sobie ze jest dupkiem ktory na mnie nie zasluguje.

Wczoraj sobie troche przyszalalam na imrpezce... pamietam ze poznalam jakiegos Łukasza... ze caly czas ze soba tanczylismy...fajnie sie gadalo przy piwku i ooglnie... rok starszy.. nie specjalnie tam jakis przystojny ale bardzo smieszny.. Szkoda ze tylko chlopak taki na jedna imprezke.. ale przynajmniej bylo fajnie nie żałuje

Tak jak to czytacie to pewnie myslicie ze stara wariatka jakas jestem
__________________

Już Pani Licencjat
teraz sie MaGistRuje
5-ty rok na Wizażu



DUKAM
czuczenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:16.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.