Mikołajkowe dzieciaczki 2007

[szperrr]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;5958458]
Bubbel: ja czytalam, ale nie stosowalam w praktyce, ze najlepiej odciagac kiedy karmisz piersia, wtedy ta druga piers "czuje" i produkuje mleko, ale glowy nie dam za to uciac [/quote]

To by bylo dosc logiczne.. nie wiem jak Wam, ale mi podczas karmienia mleko z tej drugiej piersi wrecz sie leje W ciagu nocy nie karmie i nie sciagam, wiec rano mleczarnie mam zawsze przepelniona.

Lea, to ja spiesze z mailem wyrobie sie w trakcie napadu?

Bubbel, dziekujemy

[annLee]

Szperr-najlepszego dla pchełki !
rany,ale ten czas leci

Misia napisała:
dziś już trochę lepiej,dostaje antybiotyk i kroplówkę,bo przez tą chorobę bardzo mało przybrał na wadze.ja śpię na krzesełku,bo szpital zapełniony właśnie takimi maluchami z zapaleniem płuc lub innymi infekcjami...

biedaczki

[primavera]

dziewczyny - a używacie czegoś takiego jak pas poporodowy?

[Yoolia]

Hej

nawet nie mam kiedy was poczytać
Małgosia niezle daje w kosc to mała terrorystka
albo w nocy daje czadu, albo jak juz przespi noc to w dzien wisi cały czas na cycu i przysypia jak ja ja do łózeczka albo chociaż gdzies na bok, co bym mogła chociaż do kibelka pojsc to sie budzi i zaraz ryk.
Najgorsze że mam pęknięcie 3 stopnia i nawet siedziec nie mogę tylko lezec albo stać. Karmię więc na leżąco i trudno mi ją sprawnie przełożyć. Rano przyjezdzają rodzice i coś mi tam pomagają do południa, a potem muszą jechać i ja biedna sama musze sobie jakoś radzić. Dziś nawet po herbatkę nei mogłam wstać a pić mi się chciało jak holera
Mąż w pracy, nie ma szansy na urlop, wogóle przychodzi pozno, siedzi po godzinach

wszystko nie tak, rodzice też mają swoje problemy, ja z tego wszystkiego schudłam już 12 kg, niby powinnam się cieszyć ale nie jest mi do śmiechu.

sorki za przynudzanie ale musiałam sie wyżalić

jak będzie mi dane to może niedługo tu zajrzę
pozdrawiam

Własnie przeczytałam o misi, życzę szybkiego powrotu Mateuszka do zdrowia

[szperrr]

Yoolia chyba kazda z nas ma takie dni.. niestety. Ja sobie w takich sytuacjach powtarzam tylko, ze sama to sobie zrobilam (no w zasadzie, to z TZtem zrobilismy ) Bedzie lepiej

Powiedz mi prosze, ile jest stopni tych pekniec i jak to jest z nimi? Ja mialam wewnetrzne 2go stopnia (tak wyczytalam w karcie ze szpitala).

Primavera, nie mam pasa.. nie wiem czy robia takie na moj rozmiar Slyszalam tez, ze duzo lepszy efekt daje cwiczenie miesni brzucha

[annLee]

Yoolia-przez pierwsze dni mała też ciągle przy cycu i wstawałam dosłownie do kibelka i z powrotem
tyle,że małż był i robił za posłańca,ale i tak mi się nie uśniechało
a już jak nam się pewnej nocy rozryczała to myślałam,że nerwowo wysiąde
małż już się ubierał i do szpitala chciał jechać
powiem Ci tylko,że z każdym dniem będzie lepiej
a mała niestety czuje twoje nerwy
wiem,że łatwo powiedzieć,ale spróbój
małż nie może wziąć też trochę na luz i odpuścić nadgodziny?albo kilka dni wolnego?
może jakaś ciotka/kkoleżanka mogłaby ci pomóc?
3maj się kochana

Napisane przez primavera

dziewczyny - a używacie czegoś takiego jak pas poporodowy?

brzuchol szybko mi się wciąga a poza tym lepiej jak mięśnie pracują to wtedy szybko wszystko wraca do formy
no chyba,że ktoś ma super ważną uroczytość to może się sprawdzić

[martka83]

Melduję się na mamusiach!!!!!!!

Marcelek śpi dzisiaj cały dzień, budzi się tylko na cycka i chrapsi dlej. Wczoraj było tak samo a potem w nocy kiepsko się z mężem wyspaliśmy. Ale to nasze pierwsze dni z dzidzią. Jak na razie jeszcze trochę nie umiem się odnaleźć w tej nowej sytuacji. Teraz jest już trochę lepiej ale początkowo bałam się małego brać na ręce. Mam też problemy z przystawianiem do cyca, nie mogę znaleźć wygodnej pozycjimi cięzko mi przystawić go tak żeby dobrze zassał. Nie wiem czy je wystarczająco dużo, nie wiem co zrobić gdy płacze. A przed nami jeszcze pierwsza samodzielna kąpiel
A ja po porodzie czuje się nadzwyczaj dobrze. W życiu nie myślałam że pójdzie tak lekko i sprawnie. Teraz tylko szwy ciągną, ale w piątek mam mieć ściągane.
Trochę zameldowałam co u mnie. Teraz może jeszcze zdążę przeczytać ostatnie stronki i nadrobię zaległości.

A to moje słoneczko

[celka2000]

primavera - ja stosuje pas poporodowy (teraz juz mniej). Mysle ze po cc to dobre rozwiazanie, bo nie mozna tak szybko cwiczyc miesni brzucha. Zreszta brzuch boli, wiec nawet lepiej podtrzymac miesnie. No i ja nawet 6 dni po zabiegu mialam brzuch jak w 6-tym miesiacu ciazy (macica kurczy sie zdecydowanie wolniej niz po zwyklym porodzie - a moze u mnie tylko tak bylo).
Yoolia - trzymaj sie kochana Nikt nie mowil ze bedzie latwo Ja spodziewalam sie grzecznego Aniolka.... A tu? Dziecko placze, prezy sie, meczy, zanosi, az strach na chwile samego zostawic...Juz nie wspomne o tych dziesiatkach wizyt po lekarzach I rehabilitacji...Dzis np. poradnia rehabilitacyjna....

[celka2000]

kurde, no nie moge sie wyspac w ogole
W nocy - to wiadomo - maly sie budzi co 2-3 godziny, karmienie, przewianie, usypianie... A w dzien - maly ma 2-3 drzemki po 2-3 godziny. Przy czym podaczas jednej z nich - musze sie jakos ogarnac, umyc, itp, podczas drugiej - z reguly jestesmy na spacerze...

Teraz go wlasnie uspilam, maz wyszedl na poczte - wiec pomyslalam wspanialy moment na drzemke...Jasne...Przypom nialam sobie ze o 12.00 wizyta u lekarza. Wiec chcialam sie chociaz przez pol godziny przespac. Klade sie z malym - dzwoni siostra. Troche ja splawilam bo zostalo mi juz 25 minut na sen. Leze - dzwoni ktos do drzwi...Stwierdzilam ze juz nie ma sensu sie klasc - i za chwile dzwoni maz, ze kolejka na poczcie i nie bedzie stac po odbior paczki....

Czy ktoras z Was ma czas na sen???
A i tak do tej pory praktycznie caly cza sktos jest ze mna do pomocy. Przez pierwsze 2 tyg maz, potem mama, teraz maz jest chory to przez tydzien siedzi ze mna....Ja sobie totalnie nie poradze jak bede zupelnie sama calymi dniami...

[kuseczka]

Życzę Mateuszkowi i jego mamusi szybkiego powrotu do domu
martka Marcelek śliczny Fajnie, że wszystko poszło tak sprawnie.

Celko poradzisz sobie, zobacz- ja radzę sobie z Jaśkiem i z małym diabełkiem-Adrianem, czasem o ile mogę odsypiam w dzień ale to bardzo rzadko. Plus, że od dwóch dni mały przesypia dobrze noce, wylęguję się z łóżka tak gdzieś ok.9:00, ale to pewnie do czasu tylko...TŻ pracuje na szczęście do 14:30, więc zanim ja się na dobre ogarnę, on już jest w domku. Będzie dobrze, zobaczysz. Tylko troszkę potrzeba organizacji(której mi zresztą brakuje ).


Mam pytanko: Karmię butelką i staram się dopajać Jaśka, ale problem w tym, że on w ogóle nie chce nic pić . Próbowałam najpierw herbatki koperkowej, potem podałam samą wodę- na marne Malutki ma lekko zapadnięte ciemiączko, martwię się że przyjmuje za mało płynów. Co robić w takiej sytuacji??

[ewcia123]

Kuseczko a wode z glukozą probowałaś? To słodkie będzie to może mały da się nabrać.

[Medusia]

Napisane przez Yoolia

Hej

nawet nie mam kiedy was poczytać
Małgosia niezle daje w kosc to mała terrorystka
albo w nocy daje czadu, albo jak juz przespi noc to w dzien wisi cały czas na cycu i przysypia jak ja ja do łózeczka albo chociaż gdzies na bok, co bym mogła chociaż do kibelka pojsc to sie budzi i zaraz ryk.
Najgorsze że mam pęknięcie 3 stopnia i nawet siedziec nie mogę tylko lezec albo stać. Karmię więc na leżąco i trudno mi ją sprawnie przełożyć. Rano przyjezdzają rodzice i coś mi tam pomagają do południa, a potem muszą jechać i ja biedna sama musze sobie jakoś radzić. Dziś nawet po herbatkę nei mogłam wstać a pić mi się chciało jak holera
Mąż w pracy, nie ma szansy na urlop, wogóle przychodzi pozno, siedzi po godzinach

wszystko nie tak, rodzice też mają swoje problemy, ja z tego wszystkiego schudłam już 12 kg, niby powinnam się cieszyć ale nie jest mi do śmiechu.

sorki za przynudzanie ale musiałam sie wyżalić

jak będzie mi dane to może niedługo tu zajrzę
pozdrawiam

Własnie przeczytałam o misi, życzę szybkiego powrotu Mateuszka do zdrowia

Julio, bardzo Ci współczuję.Dolegliw ości miałam takie same, z tym, że świeżo upieczona babcia była cały czas ze mną. Trudno Ci coś doradzić. W przekładaniu dzieciątka bardzio się przydał rożek z wkładką kokosową ( oczywiście w żyrafki) Pamiętaj, że każdy dzień będzie lepszy. Głowa do góry i myśl pozytywnie.

Za szybki powrót do domu Misi i Mateuszka

[szperrr]

Celko, ja powinnam wysypiac sie w nocy, a i tak wiecznie przysypiam.. Pchelka chodzi spac ok. 12-1 w nocy i spi zazwyczaj do 7-8ej, wcina mleczko i spimy razem do 9:30-10ej. Brzmi to super, bo niby moge sie wyspac! Ale z drugiej strony, od ok.10ej zazwyczaj wisi przy piersi (z przerwami) ok. 2 godziny. Prawie nie je, po prostu sie przytula i przysypia i placze jak ja odloze. Siedze wtedy unieruchomiona, zazwyczaj na wizazu Jesli nie zwloklam sie z lozka zanim ona sie obudzi, to do poludnia siedze po prostu w pizamie, z cycami na wierzchu, ignorujac pukanie listonosza i wszystko inne. Poniewaz ona tak tylko wisi a niewiele je, to jak juz usnie lub uda mi sie ja przekonac, ze moze polezec kolo mnie w koszyku, to musze szybko sciagnac pokarm. Wtedy albo mozemy isc na spacer, albo zostajemy w domku - spacer zapewnia dluga drzemke, ale zazwyczaj wole najpierw cos zjesc i wziac prysznic. Czasem po prostu wrzucam banana do wozka i idziemy. Po spacerku (na ktorym oczywiscie spi jak aniolek) znowu karmienie, po ktorym nie daje sie odlozyc do lozeczka. Jak ja trzymam i przytulam, to przysypia, jak sie z nia bawie, to smieje sie i jest naprawde kochana, jesli probuje ja polozyc sama, to jest ryk. TZ wraca z pracy najwczesniej o 18:15, czesto pozniej, wiec praktycznie caly czas jestem z Mala sama. Jak juz wroci TZ, to albo koncze robic obiad (zazwyczaj w ciagu dnia robie cos w kuchni i razem rozsmieszam mala, zeby nie chciala na rece). Jesli mialysmy kiepski dzien, to TZ robi obiad. Ok. 20ej kapiel, mala przekaska i zabawy tatusia z coreczka. Ja potrafie wtedy przysnac na kanapie. Ok. 21-22 zaczyna sie wieczorne jedzonko.. i trwa z przerwami do 24-1 w nocy. W nocy spi jak aniolek, ale ja i tak z 10 razy budze sie i sprawdzam, bo calodziene placze tak zapychaja mi glowe, ze slysze je nadal cala noc.

A i tak, w czasie, gdy TZ bawi sie z nia po obiedzie, zamiast isc sobie i porobic cos nie zwiazanego z Pchelka, to ja siedze i patrze na nich, smieje sie z nimi, baiwe sie z nimi, bo w pokoju obok tesknie za nia juz po 5 minutach.

[annLee]

Martka-cieszę się,że i Ty masz pozytywne doświadczenia z porodówki
myślę,że spotkamy się kiedyś na wiosennym spacerku,co?

kobiałki a myślałyście już o szczepieniach?
bo dla mnie to czarna magia narazie
skojarzone czy nie
i te ceny

[bubbel]

Witam wszystkie mamy
Piszecie o problemach ze spaniem a ja nadal mam ten sam problem z prawym cyckiem Sciagam nawet co 2 godz i nic Piers jak flak, ledwo sciagam 20ml i musze przyznac ze powoli sie poddaje Czekam na wizyte poloznej do soboty, jesli nie dostane wiecej pokarmu w prawym cycu to bede myslec o przejsciu na sztuczne mleko . Nie dam rady wykarmic go jednym, a jak chce dokarmic z prawego to i tak nie mam czym A kolejna sprawa to juz mam dosc duza roznice w rozmierze cyckow. Chyba tak mi nie zostanie

Dzisiejszej nocki synus mial chyba gazy, od wieczora nie spal dobrze zasypia na chwilke i budzi sie czerwony, prezy sie i placze a ja z nim Zasnie jak jest blisko kogos, zapomnij o polozeniu go w lozeczku bo polezy tylko max 15 minut i znowu to samo.
Slysze jak cos mu sie przelewa w brzuszku i pierdzi, nawet ostatnio zrobil dosc wodnista kupke Prawdopodobnie ma to zwiazek z tym co jadlam przedwczoraj. Uzylam troche ostrego sosu-podobne do tabasco i chyba to spowodowalo taki bol. Ciekawe kiedy mu to przejdzie Co mozna podawac na gazy???
A tak poza tym jaka jest roznica miedzy kolka a gazami??? Ktos wie

Szperrr czy wiesz jakie sztuczne mleko jest tu dobre i co mozna podac na gazy??

[martka83]

Ann jesteśmy chyba po pierwszej nocy płaczo kwiku. Przynajmniej taką mam nadzieję, chyba że mały dopiero pokaże na co go stać.

Jak na razie tylko czytam trochę co u was i podziwiam was za to że takie długie wypowiedzi tu szczelacie.
Ale myślałam że potem już będzie tylko lepiej, że jak się w końcu z małym poznamy i nauczymy siebie nawzajem pójdzie gładko. A tu czytam że jednak nie ma lekko.

Lecę z cycuchami bo chyba szykuje się pobudka.

[kuseczka]

ewcia spróbuję tej wody z glukozą, choć ta herbatka koperkowa też ją zawiera-może mu po prostu smak koperku nie odpowiada

bubbel ja karmię Aptamilem (milupa) (" 2" dla głodomorków) z immunofortis( kurcze wiem co to znaczy ale nie wiem jak to po polsku napisać- z przeciwciałami? Znaczy się, coś co wzmacnia odporność dziecka, zawiera je naturalne mleko mamy). Mały w miarę dobrze je toleruje. Zastanawiałam się ostatnio nad SMA, bo można je dostać w kartoniku gotowe, wystarczy tylko podgrzać-chyba lea29 go używa. Zostaję jednak przy Aptamilu, uważam, że to najlepsze mleczko dostępne tutaj.Kosztuje ok. Ł7,50.
Acha i co do kolek, używam Infacol, niby ma pomóc dziecku przy oddawaniu wiatrów I w naszym przypadku się sprawdza.

P.S: Mamuśki był u Was dziś Mikołaj ?? Jestem za granicą i zupełnie zapomniałam o tym święcie, ale TŻ doskonale pamiętał

[Yoolia]

Hej

dziś juz troszke lepiej ale rano wsatalam z opuchniętymi oczami, bo wczoraj jeszcze mialam sprzeczkę z mezem, zamiast mnie zrozumiec i pocieszyć to jeszcze skrytykował . Uważa ze on wie wszystko najlepiej, nic mu nie mozna powiedzieć, na wszystko ma zawsze gotowa odpowiedz. Echhh

Małgosia usnęła ok 1 w nocy i spala prawie do 8-mej, nawet sie wyspałam i zdążyłam zrobić i zjesc sniadanko.
A potem to juz było oproznianie cycka chwila spania, w międzyczasie jakies przewijanie. Zdążyłam tez odciągnąć 60ml mleka z drugiej piersi, ale to mało. Mam wrazenie ze Małgosia sie nie najada Dużo ssie ale ciągle jest głodna. Musimy niestety dokarmiać sztucznym. Mam nadzieje ze troszkę mi się laktacja rozkreci, od dziś pije herbatkę Hipp dla kobiet karmiących, znajoma po niej znowuz nie mogła sobie poradzic z nadmiarem. Ja juz chyba wole nadmiar, aby tylko moje dziecko nie było głodne

a jak robicie tę glukoze??

musze zmykać bo chyba Małgosia sie budzi

[bubbel]

Kuseczko co bylo powodem ze przeszlas na sztuczne mleko???
Ja mam troche wyrzuty sumienia i caly czas zastanawiam sie czy to zrobic
Tez myslalam o Aptamilu czy od razu zaczelas podawac 2 ??? ktos doradzil ci to mleko??

[kuseczka]

bubbel u mnie brakowało pokarmu, z dnia na dzień miałam go coraz mniej, może to wpływ stresu?Sama nie wiem. W każdym bądź razie każda próba przystawiania Jaśka kończyła się krzykiem i w końcu podaniem butelki. Karmiłam wyłącznie piersią gdzieś ok.2 tygodni. Później dokarmiałam a teraz mam tyle mleka co kot napłakał i karmię tylko z butelki. Może to moja wina, nie walczyłam. Cóż, to był mój świadomy wybór. Jakoś tak mi lepiej, wiem ile Jaś zjada, mogę dać TŻ czy mamie nakarmić małego...
Aptamil wybrałam sama, później tylko health visitor utwierdziła mnie,że to dobry wybór
Acha i najpierw podałam 1 ale Mały co pół godziny chciał jeść,więc kupiłam 2 i jest już w porządku.

[szperrr]

Bubbel, ja mialam jeszcze przed porodem kupiona puszke SMA Gold, bo slyszalam, ze jest bardzo dobre. Przydalo sie jak mialam kryzys laktacyjny Z wiatrami tez mamy problem.. ale podobno jak mala nie moze zrobic kupy to dobrze, ze puszcza baki (teoria mojej mamy). Zreszta, Hanke od urodzenia nazywamy Thunderpants

[celka2000]

szperrr- jak dzidzius nie moze zrobic kupy i jest zagazowany to lepiej jak puszcza baki, niz mialby tego nie robic.. Moje maly wlasnie nie puszcza bakow i sie biedaczek caly dzien meczy Dzien w dzien. probowalam Gripe water, esputicon teraz bobotic....poza tym dicoflor, debridat....ach....
Ale to wszystko prawdopodobnie przez te kiepskie miesnie brzucha - przez ktore chodzimy na rehabilitacje i cwiczymy w domku

Szperrr - faktycznie dzien napiety co do minuty. Mi do tej pory zawsze ktos pomagal.A teraz maz bedzie wracal z pracy po 18.00

Yoolia - sprobuj fito-mix na laktacje. Lepsze niz te rozpuszczalne herbatki z Hippa.

Dziewczyny jak Wy to robicie ze dzieciaczki przesypiaja noc??? Moj najpozniej po 4,5 godz musi sie obudzic na cyca. ALe najczesciej jest to i tak z 3,5 godz a potem juz co 2,5 godz....Maly glodomor Nic dziwnego ze przez miesiac przytyl 1,5 kg


Wczoraj zrobilam eksperyment i nakarmilam malego z butelki (Tommee Tippee) - dzien wczesniej sciagnelam pokarm i chcialam zamrozic, ale nie dotarly woreczki do mrozenia z Allegro- wiec podalam mleko z butelki. Maly zachowywal sie identycznie jak przy cycu. Jadl przez kilka minut, potem przerywal, wyszarpywal sie, prezyl i walczyl z butelka...A ja myslalam ze on walczy z cycem, ze mu juz za wolno leci - a przeciez z butelki leci caly czas tak samo No i co najdziwniejsze - butelke oproznial dluzej niz cyca

Ps. znowu nam sie pupa odparzyla :/ Alantan sobie nie radzi zupelnie, moze bepanthen pomoze...
Ps2 Jutro wizyta u audiologa - badanie sluchu - w szpitalu nam nie wyszlo. Mam nadzieje ze maly bedzie spal - to warunek zrobienia badania...

[poissonivy]

Napisane przez bubbel

Nie dam rady wykarmic go jednym, a jak chce dokarmic z prawego to i tak nie mam czym A kolejna sprawa to juz mam dosc duza roznice w rozmierze cyckow. Chyba tak mi nie zostanie

Bubbel nie poddawaj się. Przystawiasz małego do prawej piersi?
A i gwarantuję Ci, że jest możliwe wykarmić dziecko jedną piersią (moja mama wykarmiła tak i mnie i mojego brata), bo też uznawaliśmy jedynie lewą pierś. Przed ciążą była lewa pierś u mojej mamy mniejsza, w czasie karmienia zrobiła się większa, a po zakończeniu karmienia była znów mniejsza.

[bubbel]

Dzieczyny odnieslismy maly sukces z karmieniem na prawym cyca
Poszlam i kupilam oslonki na sutki aventu, wrocilismy do domku i akurat synus byl glodny wiec postanowilam sprobowac. No i za pierwszym razem zlapal i ciagnal az przez 10 minut Mam teraz nadzieje, ze jego ssanie wzmozy laktacje w tym cycku
Uzylismy kapturka na drugim cycku i od razu zlapal, bez nerwow i szukania sutka, za pierwszym razem i ssal dlugo.
No i pojawila sie nadzieja na dalsze karmienie piersia

[poissonivy]

Bubbel gratuluję serdecznie z całego serducha , będzie dobrze tylko nie poddawaj się za szybko , wiem po sobie, a byłam w gorszej sytuacji, bo moja z żadnego nie chciała jeść.

[Yoolia]

Celka szkoda że nie wiedziałam o tym fito-mix, juz kupiłam Hippa - 16zł a fito mix ok 6zł. Wydaje mi isę że już działa, wypiłam w dzien filiżankę, niedawno drugą i cyce mi nabrzmiały i z obu zaczeło sączyć się mleko, z jednego odciągnęłam znowu 60ml ale poszło dużo szybciej.

Małgosia sporo spała w nocy od ok 1 do 8-mej i teraz spi od 15-tej - czy to nie za długo??? Pewnie teraz w nocy da nam popalić

[celka2000]

bubbel -ale sie ciesze ze Wam sie udalo A wiesz, ze wlasnie dzis myslalam o tym, czy probowalas kapturka do karmienia Bo o zmianie pozycji do karmienia juz duzo bylo mowy i wlasnie nie kojarzylam czy stosowalas kapturek (ja na poczatku praktycznie tylko w kapturkach karmilam przez moje wklesle brodawki). Przy czym uwazam, ze jesli maly ssie ladnie lewa cyce - to nie stosuj na niej kapturka - podobno kapturek nieznacznie zmniejsza laktacje (po sobie wydaje mi sie ze maly jadl dluzej i sie mniej najadal). Oczywiscie jesli chodzi o prawy cyc to nie ma co sie zastanawiac, bo jak dziecko bedzie ssalo to na pewno bedzie sie wiecej mleczka produkowac niz gdybys sciagala laktatorem. I jeszcze taka mala sugestia - jak juz synus bedzie ciagnal przez kapturek przez kilka minut - mozesz sprobowac sciagnac go i szybko myk cyca do buzi - moze zalapie Jesli nie - to nic, a jest duuuzy sukces, ze w ogole je z prawego cyca

Ps. Zrobilam pierwszy zapas do zamrazarki (100ml) W przyszlym tygodniu zamierzam wyjsc z mezem na wieczor to sie przyda

[bubbel]

Kolejne karmienie i wielka radosc Dwa cyce poszly w ruch
Celko na pewno sprobuje tak jak mowisz, ale najpierw chce odzyskac pokarm w prawym cycku
Ide przegladac nasz watek bo maly dzisiaj robil zielona i wodnista kupke(a wiem ze pisalyscie juz o tym), to chyba skutek tego bolacego brzuszka

Nathaniel pelny ma brzuszek, jest szczesliwy i wiem ze bedzie dobrze spal
Dobranoc wszystkim

[annLee]

Bubbel-super,że mały załapał! teraz będzie już tylko lepiej zobaczysz

Zuza dzisiaj ciągnęła przez całą noc prawie-nie mogła się najeść-głodomór jeden
na szczęście w dzień możemy poleżakować

i chyba surówka z selera jej się nie spodobała

ja nie wiem jak to z tymi kupkami jest
moja nadal ma takie luźne tyle,że musztardowe w kolorze
konsystencji trochę rzadszej musztardy
i nie wiem do końca czy to prawidłowo,ale jeszcze czekam...

no,ale jak nie płacze za dużo i od czasu do czasu się popręzy to chyba źle nie jest ,co?
sama już nie wiem
idę poczytać cosik na ten temat jeszcze

a gdzie wszystkie mamuśki?
śpicie czy mlekowity poszły w ruch ?

[Rzabba]

Bubbel gratuluję
oby tak dalej