Żałoba narodowa, co myślicie?

[Alexandraa]

Nie wiem, nie byłam w takiej sytuacji, kilka lat temu zmarzła moja prababcia ale byłam jeszcze mała i to nie docierało do mnie tak. Więc może się mylę.

W każdym bądź razie ta dyskusja robi się coraz bardziej złośliwa i myślę, że powinno się zakończyć ją na tym etapie.
Każdy ma inne zdanie na ten temat i chyba nie ma sensu się kłócić bo to nie o to chodzi.

[kiniaczeq]

Napisane przez Sabbath

Taverney, rozumiem, co masz na mysli, szanuję twoje emocje, pamietam swoje własne przerażenie, kiedy ledwie kwadrans spacerkiem od mojego domu na terenie międzynarodowych targów Katowickich ludzie zamarzali pod gruzami. pamiętam, że grałam w Chińczyka z synkiem, kiedy tam walił się strop...
Rozumiem, ale pozwolę sobie mieć inną opinię. Nie na temat tragedii, tu nie ma o czym dyskutować. Mam inne zdanie na temat ogłaszania żałoby.
Bo choć zawsze z przerażeniem myślę o takich niespodziewanych tragediach, uważam, że ogłaszanie narodowej żałoby to zimno wykalkulowane zagranie polityczne i co więcej, uważam, że to dowód politycznej niedojrzałości i błazeństwa.

Żałoba narodowa to wydarzenie, które powinno być w historii czymś wyjątkowym, ważnym, odnotowywanym w historii narodu, pamiątką wydarzeń, które w jakiś sposób na tę historie wpłynęły.
Tu możemy oczywiście mówić o katastrofie, o tragedii, nie umniejszamy skali rozpaczy rodzin ofiar, ani faktu, że ludzie, którzy zginęli mogli i powinni dalej żyć.
Jednak robienie z tego wydarzenia politycznego, wykorzystywanie tych ofiar w grze politycznej to zagranie nieczyste i niemądre.

Zwazcie proszę, że za trwania II Rzeczypospolitej żałobę narodową ogłoszono trzy razy po śmierci wybitnych postaci życia politycznego: Wilsona, Piłsudskiego i Teodorowicza. W czasie II Wojny Światowej ogłoszono ja po upadku Powstania Warszawskiego - ostatniej nadziei Polaków na niepodległą Polskę. Za PRL-u uczczono w ten sposób śmierć kolejnych postaci kształtujących historię (i nie oceniam tu litościwie, jak ją kształtowały): Stalina, Bieruta, Zawadzkiego i Wyszyńskiego.

I taka jest rola narodowej żałoby. Ogłasza się ja po tragedii, która waży na losach państwa.
Tymczasem Kaczyński za swej kadencji ogłasza żałobę narodową już chyba z siódmy, czy ósmy raz. To zmienia znaczenie tego gestu, dewaluuje go i upowszednia. Sprawia, że ludzie zamiast żałoby odczuwaja irytację. Co więcej, nie wierzę, by nasz prezydent robił to ze szczerej żaloby. To po prostu populistyczna zagrywka.

I w tym znaczeniu owszem, uwazam, że żałoba narodowa to w tej sytuacji posunięcie niewłaściwe i żałosne. I nie, nie sadzę, by takie manifestacje pomagały rodzinom ofiar. Uważam, że w ten sposób i ofiary, i cierpienie ich rodzin wykorzystuje się cynicznie do walki politycznej.


edit:
Hawo, odnośnie twojej wypowiedzi przypomniał mi się wywiad przeprowadzony w trakcie żałoby narodowej po śmierci górników z żoną górnika, który zginął pod ziemią samotnie. W tej samej kopalni, tylko kilka miesięcy wczesniej.
Kobieta pytała, na czym polega różnica? W czym tragedia jej rodziny jest mniejsza, niż tragedie rodzin tamtych ofiar? Dlaczego jej dzieci nie zostały wzięte pod opieke przez państwo, dlaczego ona nie dostała pieniędzy z kieszeni podatników? Czy dlatego, że nie byłoby efektu medialnego? Czy dlatego, że śmierć jednego czlowieka nie jest warta przedstawiania?

Wstrząsnął mną ten wywiad.

Zgadzam się.

[Hawa]

Napisane przez Sabbath

Hawo, odnośnie twojej wypowiedzi przypomniał mi się wywiad przeprowadzony w trakcie żałoby narodowej po śmierci górników z żoną górnika, który zginął pod ziemią samotnie. W tej samej kopalni, tylko kilka miesięcy wczesniej.
Kobieta pytała, na czym polega różnica? W czym tragedia jej rodziny jest mniejsza, niż tragedie rodzin tamtych ofiar? Dlaczego jej dzieci nie zostały wzięte pod opieke przez państwo, dlaczego ona nie dostała pieniędzy z kieszeni podatników? Czy dlatego, że nie byłoby efektu medialnego? Czy dlatego, że śmierć jednego czlowieka nie jest warta przedstawiania?

Wstrząsnął mną ten wywiad.

Sabbath podpisuje sie pod Twoją wypowiedzią. A co do wyzej skopiowanego fragmentu.... To jest wlasnie taka wybiorczość. Jak zginie iles osob, to juz zaloba , wrzawa medialna plus pomoc panstwa. A jak zginie jedna osoba, to czasem o glupi zasilek nie mogą się doprosić. Dlatego zaloba powinna byc oglaszana w takich wypadkach jak napisalas a nie przy kazdej wiekszej (pod wzgledem ofiar) tragedii. A pomoc udzielana zawsze, niewazne czy zginie 1 czlowiek czy 100-u.

[paula78]

Dlaczego po kazdym dlugim weekendzie nie ma zaloby narodowej ?
ile ludzi zginelo od soboty o wczoraj na polskich drogach ?

zapewne wiecej .

Gdzie byli ci wszyscy ludzie ktorzy teraz przed kamerami robia sobie kampanie polityczną kosztem ludzi nie tylko tych ktorzy spłoneli ale co tragednia to sa obiecanki cacanki a ,gdzie byli keidy ci ludzie traciliprace, mieszkania ,godnosc.

Ogłaszanie żaloby ostatnimi czasy stalo sie wyraznie naduzywane ,pytanie co to zmienia? ile jeszcze jest takich nieodpowiednich miejsc w ktorych mieszkaja ludzie biedni,chorzy ,bezdomnibezrobotni ?

[..::anvastra::..]

wypowiiedź Sabbath - idealnie to ujęłaś!


20 ofiar pożaru - wielka tragedia, 3dniowa żałoba narodowa, prezydent premier, akcje charytatywne, niewiadomo co
kilkaset ofiar tego i tego dnia na drogach - statystyka
kto decyduje o tym że czyjaś śmierć jest narodową tragedią, a kogoś innego poprostu informacją z "wiadomości", liczbą ze statystyk

[guantanamera]

Napisane przez Bachata

Jak straciłam najbliższą mi osobę, to miałam gdzieś, co robią/myślą/czują inni ludzie. Nawet, gdyby cały świat uczcił moją stratę, nie zmieniłoby to niczego.

kazdy kogos stracil kiedys, ale ile ludzi tyle reakcji

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Sabbath

Taverney, rozumiem, co masz na mysli, szanuję twoje emocje, pamietam swoje własne przerażenie, kiedy ledwie kwadrans spacerkiem od mojego domu na terenie międzynarodowych targów Katowickich ludzie zamarzali pod gruzami. pamiętam, że grałam w Chińczyka z synkiem, kiedy tam walił się strop...
Rozumiem, ale pozwolę sobie mieć inną opinię. Nie na temat tragedii, tu nie ma o czym dyskutować. Mam inne zdanie na temat ogłaszania żałoby.
Bo choć zawsze z przerażeniem myślę o takich niespodziewanych tragediach, uważam, że ogłaszanie narodowej żałoby to zimno wykalkulowane zagranie polityczne i co więcej, uważam, że to dowód politycznej niedojrzałości i błazeństwa.

Żałoba narodowa to wydarzenie, które powinno być w historii czymś wyjątkowym, ważnym, odnotowywanym w historii narodu, pamiątką wydarzeń, które w jakiś sposób na tę historie wpłynęły.
Tu możemy oczywiście mówić o katastrofie, o tragedii, nie umniejszamy skali rozpaczy rodzin ofiar, ani faktu, że ludzie, którzy zginęli mogli i powinni dalej żyć.
Jednak robienie z tego wydarzenia politycznego, wykorzystywanie tych ofiar w grze politycznej to zagranie nieczyste i niemądre.

Zwazcie proszę, że za trwania II Rzeczypospolitej żałobę narodową ogłoszono trzy razy po śmierci wybitnych postaci życia politycznego: Wilsona, Piłsudskiego i Teodorowicza. W czasie II Wojny Światowej ogłoszono ja po upadku Powstania Warszawskiego - ostatniej nadziei Polaków na niepodległą Polskę. Za PRL-u uczczono w ten sposób śmierć kolejnych postaci kształtujących historię (i nie oceniam tu litościwie, jak ją kształtowały): Stalina, Bieruta, Zawadzkiego i Wyszyńskiego.

I taka jest rola narodowej żałoby. Ogłasza się ja po tragedii, która waży na losach państwa.
Tymczasem Kaczyński za swej kadencji ogłasza żałobę narodową już chyba z siódmy, czy ósmy raz. To zmienia znaczenie tego gestu, dewaluuje go i upowszednia. Sprawia, że ludzie zamiast żałoby odczuwaja irytację. Co więcej, nie wierzę, by nasz prezydent robił to ze szczerej żaloby. To po prostu populistyczna zagrywka.

I w tym znaczeniu owszem, uwazam, że żałoba narodowa to w tej sytuacji posunięcie niewłaściwe i żałosne. I nie, nie sadzę, by takie manifestacje pomagały rodzinom ofiar. Uważam, że w ten sposób i ofiary, i cierpienie ich rodzin wykorzystuje się cynicznie do walki politycznej.


edit:
Hawo, odnośnie twojej wypowiedzi przypomniał mi się wywiad przeprowadzony w trakcie żałoby narodowej po śmierci górników z żoną górnika, który zginął pod ziemią samotnie. W tej samej kopalni, tylko kilka miesięcy wczesniej.
Kobieta pytała, na czym polega różnica? W czym tragedia jej rodziny jest mniejsza, niż tragedie rodzin tamtych ofiar? Dlaczego jej dzieci nie zostały wzięte pod opieke przez państwo, dlaczego ona nie dostała pieniędzy z kieszeni podatników? Czy dlatego, że nie byłoby efektu medialnego? Czy dlatego, że śmierć jednego czlowieka nie jest warta przedstawiania?

Wstrząsnął mną ten wywiad.

zgadzam się w 100%

Napisane przez paula78

Dlaczego po kazdym dlugim weekendzie nie ma zaloby narodowej ?
ile ludzi zginelo od soboty o wczoraj na polskich drogach ?

zapewne wiecej .

wczoraj podawano ze grubo ponad 20 osób zginęło na drogach w Święta
to samo mi w tym kontekście przyszło na myśl


I podtrzymuję swoje zdanie. A z tego co na Onecie dziś piszą politycy nadal robią medialno-polityczną szopkę wokój tego tragicznego wydarzenia. Cel jest dla mnie oczywisty.

[Madzia87]

wg mnie ogłaszanie żałoby narodowej po każdym takim wypadku jest niedorzeczne.. jakby nie było to każdego dnia ginie co najmniej tyle osób...
Żałobę powinno się ogłaszać gdy stało się coś naprawdę wyjątkowego o czym będziemy pamiętać przez resztę życia np. śmierć papieża... a takie wypadki jak ten wczorajszy działy się, dzieją i będą nadal.

[Jula84]

Napisane przez Madzia87

wg mnie ogłaszanie żałoby narodowej po każdym takim wypadku jest niedorzeczne.. jakby nie było to każdego dnia ginie co najmniej tyle osób...
Żałobę powinno się ogłaszać gdy stało się coś naprawdę wyjątkowego o czym będziemy pamiętać przez resztę życia np. śmierć papieża... a takie wypadki jak ten wczorajszy działy się, dzieją i będą nadal.

Dokladnie. Zgadzam się.

A poza tym widzialam jakis wywiad z chopakiem ktory wyskoczyl podczas tego pożaru z okna i raczej nie byl strasznie zdziwiony tym co sie stalo bo juz wczesniej w tym samym budynku jakis alkoholik 2 razy usnal z palacym sie petem w ustach i tez sie paliło...Zenada.

Aczkolwiek nie mozna zaprzeczyc - ze jest to tragedia i to straszna...

[agniesikk]

Napisane przez Alexandraa

Ja uważam, że to jest dobre. Nie mam nic przeciwko.
Studniówki to chyba już się skończyły dawno. A inne bale itp. się prawdopodobnie odbędą ale będzie minuta ciszy i już.
Nie wiem co złego jest w ogłaszaniu żałoby narodowej. Komu to przeszkadza? Stała się tragedia, zginęło wiele ludzi. Na mnie osobiście wywarło wielkie wrażenie. Chociaż w ten sposób mogę się zsolidaryzować z tymi, którzy stracili bliskich.
I wkurzają mnie Ci co się buntują, że żałoba bo dla nich ważniejsze są imprezy albo stwierdzenie, że i tak każdy ma to w poważaniu.

Bo taka prawda... Ok, stała się tragedia straszna, ale ja tych ludzi nie znałam, nie dotknęło mnie to jakoś szczególnie. Bardzo mi przykro, zginęło wielu ludzi, ale ja zaraz wracam do swoich zajęć, życie toczy się normalnie- dlaczego mam być ograniczana przez żałobę narodową? Myślę, że akurat teraz rodziny zmarłych mają to głęboko gdzieś, czy w telewizji jest czarny znaczek a dyskoteki są pozamykane. To nic nie zmieni, życia zmarłym nie wróci- a oni przeżywać będą tę tragedię bez względu na to, co się stanie.

[..::anvastra::..]

a tak pomyślałam że w takich wypadkach jak ten byłby sens wprowadzać żałobę, ale np w danym mieście czy nawet powiecie/województwie, bo ludzi tam mieszkających jakoś faktycznie to dotyczy, większość znała ofiary/rodziny ofiar, była z nimi jakoś związana, miało by to jeszcze sens
ale ze ta tragedia zadnego wplywu na życie narodu nie wywarła, więc na naród nie ma sensu jej rozciągać, bo co że dużo ofiar na raz? 12 osób zginie w wypadku - norma, "wypadek komunikacyjny", 5 więcej i w pożarze - narodowa tragedia - bez sensu to troche (pare osób więcej, bardziej "nietypowy i spektakularny" wypadek a jeden jest "wypadkiem" jakich wiele, drugi narodową tragedią - różnica tak naprawdę niewielka, a traktowane w nieporównywalny sposób)

[emememsik]

Od piątku na polskich drogach zginęło w wypadkach 25 osób. W wiadomościach radiowych informacja ta została podana w dwóch zdaniach na samym końcu - po reportażu dotyczącym pożaru, krótkim wywiadzie z komendantem policji z Kamienia Pomorskiego, po apelu o zbiórkę darów i informacji o tym, które imprezy zostaną odwołane w najbliższych dniach.

[apollinka]

tak samo dziś w przegladach prasy telewizyjnych R.Leszczynski zauwazyl ile miejsca poswiecono tej tragedii a ile 'statystyce drogowej' a zgineła porównywalna liczba osób.. aale że tyle ginie na drodze to w końcu standard :/

żałoba ustanowiona, ale chyba mało osób ją odczuwa i przeżywa...

a Kaczynski przeciez jeszcze mial pretensje ze został później poinformowany jak Tusk.. no ręce opadają :/ żaloba to raczej chwyt marketingowy , a to dośc smutne...

[shewa]

Napisane przez Hawa

Pan prezydent w ostatnich latach oglaszal zalobe gdy runela hala w Katowicach , spadł samolot z wojskowymi, zginęli górnicy w Halembie, gdy autokar spadl w przepaść we Francji.. To pamietam na pewno. On chyba lubi oglaszac zalobe narodowa, celebrowac takie smutne wydarzenia,rocznice, to chyba taki smutny, posępny typ czlowieka.
Uwazam, ze takie czeste oglaszanie zaloby narodowej to przesada. Powinna ona byc oglaszana w naprawde szcegolnych przypadkach. Codziennie ginie mnostwo ludzi nie tylko w Polsce ale i na swiecie. Wystarczy jeden zamach bombowy w Iraku, Afganistanie czy Pakistanie i juz mamy kilkanascie ofiar za jednym razem. Dlaczego wtedy nie ma zaloby narodowej? Bo za daleko od nas, bo to nie Polska? Bo za malo osob zginelo, bylo nie wystarczajoco krwawo? Ile ludzi musi zginac by byla ogloszona? Czy jak zginie 10 to juz wystarczajaco czy za malo , aby plakac? Mozemy zadawac takie pytania, licytowac sie...
A co do solidarnosci z ofiarami. Jestem pewna, ze im bardziej by sie przydala pomoc psychologiczna, materialna, wsparcie sasiedzkie i od miasta niz jakas na sile wprowadzana zaloba narodowa.
Plakanie na zawolanie to nie jest dobry pomysl.

Ja jeszcze żałobe z powodu tych tragedi rozumiałam, w KAtowicach rozumiałam, tak samo z powodu śmierci papieża - to jest akurat oczywiste, wojskowi - ok zasłużeni dla Polski, żałoba z powodu wypadku autokaru była dla mnie dziwna, ale starałam się zrozumieć. Ale teraz? To był 'tylko' pożar, oczywiście - wielka tragedia dla rodzin, dla ofiar które zginęły w męczarniach. Ale takie tragedie dzieją się codziennie. Nie tak dawno w pożarze w domku niedaleko mnie zginęło 5 osób. A ile w tym czasie zginęło na drogach? Zostało zamordowanych? Czy ich rodziny dostały wsparcie prezydenta i całej Polski, dostaną dofinansowanie? Nie. A myślicie, że cokolwiek ich to obchodzi? Bo wg mnie nie. Codziennie dzieją się takie tragedie jak ten pożar. Zginęło 21 osób - żałoba narodowa. Ale jak w karambolu zginęło 10 czy 15 osób żałoby nie było. Czy to za mało ofiar, za małe cierpienie?
Dla mnie żałoba narodowa straciła swój sens. Kiedyś to było ważne wydarzenie, tragedia która dotknęła cały naród. W końcu to jest żałoba NARODOWA. A ja o całym wydarzeniu dowiedziałam się dopiero w momencie jak wróciłam do domu i włączyłam telewizor. Ot tak dotknęła mnie ta tragedia. Współczuję rodzinom, ale żałoba narodowa jest dla mnie niepotrzebna w tym momencie.
Dla mnie żałoba narodowa oznacza cierpienie całego narodu, po stracie ważnej osobie/osób które miały ogromne znaczenie dla nas wszystkich, czy wielkiej katastrofy.

[paulinka3110]

Przepraszam jeśli kogoś uraże, ale jak dla mnie nasz prezydent ma tendencję do ogłaszania żałoby z "byle powodów"! Sama nazwa "żałoba narodowa" kojarzy mi się z jakimś wydarzenieniem tragicznym dla całego narodu, które mogłoby go załamać. Właśnie po to jest ta ogólna żałoba, celem przemyślenia i wyciszenia, jak np. śmierć naszego papieża!

[alufa]

Napisane przez Taverney

społeczna znieczulica?

tu nie o rozgrywkę polityczną de facto chodzi, ale o tragedię wielu ludzi

jeszcze trochę to na prawdę się znieczule... włączyłaś czasami telewizor na fakty, wydarzenia lub inne wiadomości i choć raz w ciągu dnia nie słyszałaś o napadzie, mordzie, wyroku, sprawozdania ze sprawy sądowej czy gwałcie?

niedługo NIC mnie nie zdziwi i będę znieczulona do szpiku kości, bo codziennie na świecie dzieje się to samo. to samo zło oczywiście.

dlatego nie mów proszę, że jestem znieczulona tylko dlatego, że nie robi mnie setna żałoba narodowa.

[paula78]

fakty z weekendu :
wypadki 382
zabici 35
ranni 542
nietrzezwi kierujacy 1959

wolalabym aby rzad,prezydent zajeli sie pijakami kierujacymi a nizeli robil sobie darmowa kampanie :-/

[alufa]

Napisane przez alufa

jeszcze trochę to na prawdę się znieczule... włączyłaś czasami telewizor na fakty, wydarzenia lub inne wiadomości i choć raz w ciągu dnia nie słyszałaś o napadzie, mordzie, wyroku, sprawozdania ze sprawy sądowej czy gwałcie?

niedługo NIC mnie nie zdziwi i będę znieczulona do szpiku kości, bo codziennie na świecie dzieje się to samo. to samo zło oczywiście.

dlatego nie mów proszę, że jestem znieczulona tylko dlatego, że nie robi mnie setna żałoba narodowa.

zapomniałam dodać, że widzę tutaj spore podłoże polityczne
kto inny jak nie prezydent powiedział, że po żałobie rozprawi się z premierem, bo ten dotarł pierwszy na miejsce wypadku??

prezydent mógł się popłakać, że Tusk go ubiegł i zjawił się w miejscu tragedii jako pierwszy....większa szopka

[Marbella85]

Nie wiem, nie umiem jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie czy w tym przypadku żałoba jest potrzebna. Ja jak oglądam serwisy informacyjne na ten temat to jestem wstrząśnięta, łzy same cisnął mi się do oczu. Myślę, że wiele osób reaguje w ten sposób.
W paru postach poruszony też został temat żałoby po papieżu jako całkowicie uzasadnionej. Może posypią się gromy, ale ja tamtej żałoby miałam dość, ile to żałosne przedstawienie trwało, bity tydzień. Każdy musiał płakać. Nie płakałeś??? Nienormalny jesteś. Wiele osób wtedy biegało ze zniczami po kościołach, pomnikach, ulicach i płakało rzewnymi łzami, bo to było w dobrym tonie.

[absta]

Napisane przez ..::anvastra::..

wypowiiedź Sabbath - idealnie to ujęłaś!
20 ofiar pożaru - wielka tragedia, 3dniowa żałoba narodowa, prezydent premier, akcje charytatywne, niewiadomo co
kilkaset ofiar tego i tego dnia na drogach - statystyka
kto decyduje o tym że czyjaś śmierć jest narodową tragedią, a kogoś innego poprostu informacją z "wiadomości", liczbą ze statystyk

Tu się podpisuję.

Napisane przez Madzia87

wg mnie ogłaszanie żałoby narodowej po każdym takim wypadku jest niedorzeczne.. jakby nie było to każdego dnia ginie co najmniej tyle osób...
Żałobę powinno się ogłaszać gdy stało się coś naprawdę wyjątkowego o czym będziemy pamiętać przez resztę życia np. śmierć papieża... a takie wypadki jak ten wczorajszy działy się, dzieją i będą nadal.

Tu się też podpisuję.

Napisane przez paula78

fakty z weekendu :
wypadki 382
zabici 35
ranni 542
nietrzezwi kierujacy 1959

wolalabym aby rzad,prezydent zajeli sie pijakami kierujacymi a nizeli robil sobie darmowa kampanie :-/

Ale pod postem Pauli, to wręcz biję się w pierś!!!!
Żałoba narodowa? Zagrywki polityczne i nic więcej.
Oczywiście współczuję rodzinom, ale to już jak dla mnie jest przesada... Matko, mój mąż jest kierowcą i tak kiedyś pomyślałam... Gdyby zginął przez jakiegoś napitego dupka, to kto by się mną i córką zainteresował? Pewnie nikt, noooo chyba, że w tym wypadku zginełoby z 20 osób, to wtedy może tak...

Nie można tak przecież "rozdzielać" tragedii ludzkich, ta mniej ważna, a ta bardziej...

[lotta6]

Mnie sie w ogole nie podoba pomysl zaloby narodowej (ale coz na to poradze....)
A szopka po smierci papieza byla swietna. A pozniej wiekszosc jakos pozapominala.

Nie widze powodu, zeby odwolywac koncerty, zmieniac program w telewizji bo ludzie sploneli czy papiez umarl.
Chyba to wolny kraj... I powinnismy miec mozliwosc wyboru, czy chcemy pograzyc sie w zalobie czy zyc jakby nic sie nie stalo. Kto chce to zamknie sie w domu i przez 3 dni nie wlaczy komputera i telewizora, za to bedzie sie zarliwie modlil. A kto nie chce to nie bedzie.

Ale np zgina Ci rodzice w wypadku a nastepnego dnia masz wazna konferencje w pracy/egzamin na studiach/ mature. Kogos to wzrusza? Niby zloza kondolencje jak sie dowiedza itd, ale jak sie cos wzielo na siebie trzeba wziac sie w garsc, zacisnac zeby i jakos przezyc ten dzien, dopiero pozniej sobie poplakac. A jak zgina obcy ludzie, to wszyscy mamy byc w zalobie. Bez komentarza

[wiola1906]

O zgadzam się z Wami, ta żałoba tak naprawdę straciła swoje znaczenie. Owszem stała się prawdziwa tragedia i bardzo współczuję rodzinom ofiar, ale tak jak napisałyście , codziennie giną ludzie. A mam pytanie po jaką chole*ę pojechali tam i prezydent i premier?To jest śmieszne, na pewno rodzinom ofiar pomoże to ich "zaangażowanie i współczucie" i prześciganie się jak dzieci w przedszkolu kto był pierwszy. Żenada, lepiej by zaczęli coś robić,żeby uniknąć w przyszłości takich przykrych wydarzeń i zacząć działać jakoś w tym kierunku w końcu po to są. A w Polsce jest mnóstwo takich budynków zbudowanych w tamtych czasach więc czas poszerzyć akcję sprawdzania wszystkich zabezpieczeń przeciwpożarowych coby nasi przedstawiciele narodu nie musieli się więcej spierać kto powinien być poinformowany jako pierwszy o tego typu tragediach;/

Własnie w szkle kontaktowym mówili,że w USA w całej historii tego kraju żałoba narodowa była ogłaszana tylko 3 razy!!! To mówi samo za siebie;/

[szien]

Napisane przez lotta6

Mnie sie w ogole nie podoba pomysl zaloby narodowej (ale coz na to poradze....)
A szopka po smierci papieza byla swietna. A pozniej wiekszosc jakos pozapominala.

Nie widze powodu, zeby odwolywac koncerty, zmieniac program w telewizji bo ludzie sploneli czy papiez umarl.
Chyba to wolny kraj... I powinnismy miec mozliwosc wyboru, czy chcemy pograzyc sie w zalobie czy zyc jakby nic sie nie stalo. Kto chce to zamknie sie w domu i przez 3 dni nie wlaczy komputera i telewizora, za to bedzie sie zarliwie modlil. A kto nie chce to nie bedzie.

Ale np zgina Ci rodzice w wypadku a nastepnego dnia masz wazna konferencje w pracy/egzamin na studiach/ mature. Kogos to wzrusza? Niby zloza kondolencje jak sie dowiedza itd, ale jak sie cos wzielo na siebie trzeba wziac sie w garsc, zacisnac zeby i jakos przezyc ten dzien, dopiero pozniej sobie poplakac. A jak zgina obcy ludzie, to wszyscy mamy byc w zalobie. Bez komentarza

zgadzam się w 100%
żałoba narodowa dawno już temu przestała być NARODOWA
jak papież umarł to była to jedna wielka szopka
a zaraz po nim kilka kolejnych
żer medialny i zagrywki polityczne

[Alatienka]

Właściwie już wszystko zostało powiedziane. Jeśli chodzi o mnie, to pierwszą moją rekacją na ogłoszenie żałoby narodowej było niedowierzanie. Spłonął hotel z ludźmi w środku, rozumiem, tragedia. Ale nie całego narodu, do jasnej ciasnej! Rodziny tych osób cierpią, oczywiście, ale wątpię czy podoba im się nagłośnienie całej tej sprawy. Medialna szopka, jak to ktoś nazwał.

Właściwie dlaczego ja teraz mam być zmuszana do umartwiania się? Zdjęli z anteny wszelkie komedie, odwołują imprezy, a Carrefour nawet wstrzymał swoje śliczne migające reklamy nad kasami. Paranoja. Ja mam zamiar iść na koncert i się świetnie bawić [całe szczęscie jego nie odwołali].

Natomiast, gdyb umał mi ktos bliski [tfu tfu!] oddałabym komuś bilet, niech ma, niech się bawi, a ja zajmę się sobą i bliskimi. Nie widzę powodu, dla którego miałabym unieszczęsliwiać inne osoby.

Mam nadzieję, że w miarę składnie to wszystko ujęłam.

EDIT: w załączniku jeszcze taka ciekawostka...

[201604250941]

Świrowanie. Teraz za każdym razem jak coś się stanie będzie żałoba? Mi dzisiaj syreny wyły cały dzień, potem helikoptery, potem pogotowie. Pierwszy raz chyba Polska usłyszała o tej maleńkiej wioseczce Kamieniu Pomorskim. I jeszcze się czepiają strażaków? Rozejrzeli by się dookoła czy tam są w ogóle drogi normalne, czy są hydranty, czy jest cokolwiek. Bo prawdę mówiąc, to tam nie ma nic. I to nie jest wina strażaków.

Z resztą, moje zdanie jest takie- jak ktoś coś przeżywa to przeżywa wewnątrz a nie na zewnątrz. Masz żałobę- nie idziesz do klubu bo czujesz, że nie powinieneś a nie dlatego, że klub jest zamknięty. Co to za żałoba?

[emememsik]

http://www.youtube.com/watch?v=S-fyEW8-mME
POLECAM!

[Celestia]

zgadzam się jak najbardziej z Sabbath i innymi użytkownikami, mającymi podobne zdanie,
to już sie robi komedia tych pseudo "załób narodowych", wszystko pod publike i malo kto teraz zwraca na to uwagę.

[emememsik]

... znowu.

[Hawa]

Tak sie wlasnie zastanawiałam czemu nie ogłosili żałoby od razu po wypadku. Może trzeba bylo przeliczyc, czy jest wystarczajaca liczba nieboszczyków?
Zaloba od poniedzialku, bo jutro jest final Eurobasketu oraz Dozynki Prezydenckie w Spale.

[Costynuuna]

rety przed chwilą sie dowiedziałam z wiadomości