Tableciary plotkary V

[Nikita_Wawa]

Napisane przez zgadnij_MS

Dragonko to mialas niezlego stresiora przez babke z biura podrozy Dobrze, ze sie to wydalo teraz a nie przed wylotem...

Nikitko moze to bylo tylko przejsciowe

Mam nadzieje ze przejściowe

Marcelko a jak tam sie mają twoje rolki?

[zgadnij_MS]

Napisane przez Nikita_Wawa

Mam nadzieje ze przejściowe

Marcelko a jak tam sie mają twoje rolki?

Moje rolki kochana to czekaja, az J sie przypomni,ze mozna by bylo jechac pojezdzic ... Swoja droga czym blizej wrzesnia tym mam stracha ze sobie noge skrece i bede musiala w gipsie isc na ten ich slub i wesele... Na razie rolki zamienilam na poranne, godzinne wycieczki na rowerze poki brat spi
Do rolek na pewno wroce

[Nikita_Wawa]

Napisane przez zgadnij_MS

Moje rolki kochana to czekaja, az J sie przypomni,ze mozna by bylo jechac pojezdzic ... Swoja droga czym blizej wrzesnia tym mam stracha ze sobie noge skrece i bede musiala w gipsie isc na ten ich slub i wesele... Na razie rolki zamienilam na poranne, godzinne wycieczki na rowerze poki brat spi
Do rolek na pewno wroce

Marcelko nic ci nie będzie spokojnie masz ochraniacze itp

a ja musze zacząc wiecej sie ruszać bo byłam dzis okazyjnie u dietetyczki i tkanka tłuszczowa troche urosła, woda jest OK ale tkanka tłuszczowa nie za bardzo

[zgadnij_MS]

Nikitko ja juz mam w nosie to cale odzywianie... Jak jadla co chcialam i kiedy chcialam waga byla ok, ale jak juz zaczelam wcinac to co dietetyczne to mi urosla

Lece cos przygotowac od jedzonka, bo J juz jedzie

Kasiasiar juz wyleciala?? Wcale sie nie pojawila dzis hmmm pewnie sie juz z Polski odezwie
Asiu i jak mieszkanie?? Jak bedziesz daj znac
Pomidorko a co z Waszym przytulnym kacikiem?? bedzie??
Agniesiu widzialam zdj corci Twojej bratowej Gratuluje malej slicznotki

[Nikita_Wawa]

Napisane przez zgadnij_MS

Nikitko ja juz mam w nosie to cale odzywianie... Jak jadla co chcialam i kiedy chcialam waga byla ok, ale jak juz zaczelam wcinac to co dietetyczne to mi urosla

Lece cos przygotowac od jedzonka, bo J juz jedzie

Kasiasiar juz wyleciala?? Wcale sie nie pojawila dzis hmmm pewnie sie juz z Polski odezwie
Asiu i jak mieszkanie?? Jak bedziesz daj znac
Pomidorko a co z Waszym przytulnym kacikiem?? bedzie??
Agniesiu widzialam zdj corci Twojej bratowej Gratuluje malej slicznotki

a ja przyzwyczaiłam sie do takiego jedzenia i dobrze mi z tym , ale ruchu mało i widac odrazu

Kasie widziałam na NK pewnie sie szykuje bo w piatek mieli wyjechać

Ide na spacerek z kolerzanką bede wieczorkiem

[kasiasiar]

cześć dziewczynki

jeszcze jestem ale w wirze pakowania, szykowanai kotki do przetransportowania do sasiada itp

Gusiu malenka przeslodka

dziewczynki trzymajcie sie cieplutko, nie wiem kiedy sie odezwe bo nie wiem czy bede miała dostep do neta

[Nikita_Wawa]

Napisane przez kasiasiar

cześć dziewczynki

jeszcze jestem ale w wirze pakowania, szykowanai kotki do przetransportowania do sasiada itp

Gusiu malenka przeslodka

dziewczynki trzymajcie sie cieplutko, nie wiem kiedy sie odezwe bo nie wiem czy bede miała dostep do neta

Kasiu trzymaj sie i sie nie dawaj bedziemy tesknic

Ja juz po godzinnym spacerku jestem fajnie było

[gusia..]

Dziewczyny dziękuję za wszystkie miłe słowa i komplementy Ale macie takie tempo w pisaniu, że hej!! Chciałam każdej coś odpisać ale jak skończyłam czytać to już niepamiętam wszystkiego
Tak więc napisze co pamiętam

Nikitko fajnie, że lepiej się czujesz i spacerek się udał. I myślę, że zawsze lep[iej jechać swoim autem dlatego wypad do Niemiec będzie lepszy

Kasiasiar miłego pobytu i bezpiecznej podróży

Zgadnij bardzo Ci współczuję rodzinki. Chyba lepiej będzie jak ich uwagi będziesz wpuszczać jednym uchem a wypuszczać drugim hehe i niczym się nie przejmować

Dragonka czyli nie ma tego złego co by na dobre wyszło hehe. Fajnie, że jednak pojedziecie a w Tunezji jest na pewno bardzo fajnie

Monia super, że Wam tak się układa i oby tak dalej A facetom trzeba troszkę foszków pokazać I ja pamiętam jak mi placuszki polecałaś hehe

Kiniu miłego weekendu

Madziu ano jeszcze niedawno chodziłyśmy z brzuszkami a jak tak teraz patrzę na moją córeczkę to ona taaaaka duża Rosną szybciutko nam maleństwa. Fajnie, że synek to taki aniołek, nasza córka to ma charakterek i potrafi o swoje się upominać hehe. Ale i tak jest najsłodsza na świecie

Ray to dałas mi do myślenia z tym Morskim Okiem. Za tydzien będę u mojej lekarki to zapytam ją o to czy faktycznie lepiej nie jechać tam. Dzięki za radę A mówisz, że na dużą wygląda. Chyba tylko na zdjęciu bo tak na zywo to raczej nie. Dziś byliśmy nad wodą ze znajomymi, oni mają synka, który jest o dzień młodszy od Nikoli i ten dopiero był duży a raczej wysoki A tak wogóle to komarów nie było i raczej nie ma w dzień tylko osy latają ale te to nawet koło mego domu są:/ Nie wiem skąd to natężenie tych owadów w tym roku

Nam dziś wypad bardzo się udał i Nikolka była dużo na powietrzu co mnie bardzo cieszy Ja nawet popływałam troszkę chociaż woda była bardzo zimna Potem byliśmy na obiedzie a raczej kolacji i do domku. Teraz córeczka i tatus juz śpią i ja do nich chyba tez już wskoczę. Miłego wieczorka wszystkim

[gusia..]

Acha, dziewczyny a co u Julki? Dawno jej chyba nie było, nie? Czy mnie coś ominęło?

[kasiasiar]

Nikitko, Gusiu dziekuje


Piszcie duzo zebym miala co czytac po powrocie

[dragonka123]

zgadnij_MS nio miałam stresiora to fakt żadko się takie rzeczy zdarzaja ponoć i akurat trafiło na mnie aj ale mam nadzieje że wyjdzie mi to na lepsze

Nikitko to dobrze że spacerek się udał a ploteczki przy okazji z koleżankami są najlepsze

kasiasiar to dobrej podróży i obyś wszystko w Polsce załatwiła co trzeba i oczywiście świetnej zabawy na weselichu

gusia.. małej pewnie się ten wypad nad jeziorko bardzo podobał i dobrze że komarów nie było bo są strasznie uciążliwe ;/ u mnie to i w dzień latają i jest ich mnóstwo

[Ray]

jej dziewczyny ilezescie napisaly bede miala chwile to pocztam

weszlam pochwalic sie ze moja Ala siedzi juz sama!!!!

moze nie zupelnie sama tylko oparta o kanape... moje oczy wyszly mi do wierzchu jak moj brat ja poadzil na kanapie ja biegiem rzucilam wszystko lece zeby sie nie przewrocila a ona siedzi jak niby nic i sie smieje do nas a ja w szoku stalam...

do tej pory to tylko podtrzymywana siedziala na raczkach czy pod paszki bo sie chybotala na prawa albo lewa albo do przodu a tu siedzi sama az jej telefon fote pstryknelam szkoda ze nie mialam wtedy aparatu to bym wam pokazala ale to jeszcze bedzie okazja to pokaze

gusiu co do morskiego oka wiesz masz racje zapytaj lekarza bo ja 100% pewnoscie nie mam ale wiesz pamietam jak wtedy bylam 3 lata temu nie bylam w ciazy nawet dzieci nie planowalam a widzialam jak np jakies mlode malzenstwo milosnicy gor w kazdym calu np na plecach mieli takiego dzieciaczka teraz moge stwierdzic ze tak kolo pol roku mial ten chlopczyk i powiem ci ze mi go tak szkoda bylo bo on sie strasznie meczyl.... bo nie wiem czy ty bylas na morskim oku tam sciezki sa ale tez trzeba wlazic po kamieniach ketych skodkach itp... ja ledwo sama dalam rade tam wejsc a ten dzieciaczek taki wypompowany jak normalnie zwloki w tym nosidle tu slonce grzalo za chwile deszczyk padal.... dlatego tak mi sie przypomnialo jak o tym napisalas

wiem ze w gorach jest inne cisnienie juz na wysokosci morskiego oka i nie wiem sama czy takie dzieciaczki moga ale to zapytasz lekarza jak bedziesz juz wiedziala to poprosze tez o opinie lekarza bo sama jestem ciekawa jak to jest

[Nikita_Wawa]

Napisane przez gusia..

Dziewczyny dziękuję za wszystkie miłe słowa i komplementy Ale macie takie tempo w pisaniu, że hej!! Chciałam każdej coś odpisać ale jak skończyłam czytać to już niepamiętam wszystkiego
Tak więc napisze co pamiętam

Nikitko fajnie, że lepiej się czujesz i spacerek się udał. I myślę, że zawsze lep[iej jechać swoim autem dlatego wypad do Niemiec będzie lepszy

Kasiasiar miłego pobytu i bezpiecznej podróży

Zgadnij bardzo Ci współczuję rodzinki. Chyba lepiej będzie jak ich uwagi będziesz wpuszczać jednym uchem a wypuszczać drugim hehe i niczym się nie przejmować

Dragonka czyli nie ma tego złego co by na dobre wyszło hehe. Fajnie, że jednak pojedziecie a w Tunezji jest na pewno bardzo fajnie

Monia super, że Wam tak się układa i oby tak dalej A facetom trzeba troszkę foszków pokazać I ja pamiętam jak mi placuszki polecałaś hehe

Kiniu miłego weekendu

Madziu ano jeszcze niedawno chodziłyśmy z brzuszkami a jak tak teraz patrzę na moją córeczkę to ona taaaaka duża Rosną szybciutko nam maleństwa. Fajnie, że synek to taki aniołek, nasza córka to ma charakterek i potrafi o swoje się upominać hehe. Ale i tak jest najsłodsza na świecie

Ray to dałas mi do myślenia z tym Morskim Okiem. Za tydzien będę u mojej lekarki to zapytam ją o to czy faktycznie lepiej nie jechać tam. Dzięki za radę A mówisz, że na dużą wygląda. Chyba tylko na zdjęciu bo tak na zywo to raczej nie. Dziś byliśmy nad wodą ze znajomymi, oni mają synka, który jest o dzień młodszy od Nikoli i ten dopiero był duży a raczej wysoki A tak wogóle to komarów nie było i raczej nie ma w dzień tylko osy latają ale te to nawet koło mego domu są:/ Nie wiem skąd to natężenie tych owadów w tym roku

Nam dziś wypad bardzo się udał i Nikolka była dużo na powietrzu co mnie bardzo cieszy Ja nawet popływałam troszkę chociaż woda była bardzo zimna Potem byliśmy na obiedzie a raczej kolacji i do domku. Teraz córeczka i tatus juz śpią i ja do nich chyba tez już wskoczę. Miłego wieczorka wszystkim

Gusiu ja tez uważam że własnym samochodem lepiej jechać na wiosne to moze juz nowym autkiem pojechalibysmy do Niemiec nie tak daleko wiec stąd ten pomysł bo zawsze była mowa o Dani.

Co do komarów to uważam że brak zimy i mrozów spowodował że tyle tego robactwa lata

Napisane przez gusia..

Acha, dziewczyny a co u Julki? Dawno jej chyba nie było, nie? Czy mnie coś ominęło?

Julia ma się dobrze na wizaz nie moze wchodzic bo "bana" dostała, ale na NK mozna z nia pogadac

Napisane przez kasiasiar

Nikitko, Gusiu dziekuje


Piszcie duzo zebym miala co czytac po powrocie

Kasiu postaramy się ale wiesz jak to jest jak weekend się zbliża dziewczyny pozajmowane są i nie ma czasu na plotki

Napisane przez dragonka123

zgadnij_MS nio miałam stresiora to fakt żadko się takie rzeczy zdarzaja ponoć i akurat trafiło na mnie aj ale mam nadzieje że wyjdzie mi to na lepsze

Nikitko to dobrze że spacerek się udał a ploteczki przy okazji z koleżankami są najlepsze

kasiasiar to dobrej podróży i obyś wszystko w Polsce załatwiła co trzeba i oczywiście świetnej zabawy na weselichu

gusia.. małej pewnie się ten wypad nad jeziorko bardzo podobał i dobrze że komarów nie było bo są strasznie uciążliwe ;/ u mnie to i w dzień latają i jest ich mnóstwo

Aniu spacerek mi dobrze zrobił a wygadanie sie przed drugą osobą też
z młodym wczoraj rozmawiałam już kase cała wydal ale zadowolony coś zwiedzali wczoraj a dziś maja sprzatac domki, bo w sobote po śniadanku wypad do domku ok 12.30 pod mostem przy starym mieście



Miłego dnia dziewczyny

ja sie juz chyba przyzwyczaiłam i nie moge dłużej spać

[kasiasiar]

Witajcie dziewczynki

Ja zaraz uciekam do pracy a potem pakowanie , sprzatanie i jedziemy

Gusiu, Aniu dziekuje

Nie wiem czy w ogole z rodzina się zobacze Nie chce mi sie tam w ogóle iść , troche mamy szkoda bo teskni ale siostry nie mam ochoty widzieć

Miłego dnia

[Nikita_Wawa]

Napisane przez kasiasiar

Witajcie dziewczynki

Ja zaraz uciekam do pracy a potem pakowanie , sprzatanie i jedziemy

Gusiu, Aniu dziekuje

Nie wiem czy w ogole z rodzina się zobacze Nie chce mi sie tam w ogóle iść , troche mamy szkoda bo teskni ale siostry nie mam ochoty widzieć

Miłego dnia

Kasiu bedzie dobrze

[gusia..]

Ray ja na Morskim Oku byłam ale to było jakieś 6 lat temu. I dlatego pytałam czy tam można jakoś wjechać bo właśnie ja nie zamierzam ta IŚĆ z dzieckiem bo tak jak piszesz ono będzie umordowane. Dlatego pytałam o te bryczki czy coś innego czy tam jeszcze jest i po ile jak tak. Tylko teraz to ciśnienie mnie jeszcze zastanawia ale zapytm lekarki. I oczywiście dam Ci znać jak się dowiem.

Kasiasiar to z mamą umów się na mieście albo na spacer sobie pojdzcie Siostry nie musisz oglądać. Trzymaj się kochana

Nikitko dzięki za informacje o Julce a z Ciebie to faktycznie ranny skowronek. Ja też wstaje tak wcześnie no ale ja mam małe dziceko to inaczej. Chociaż dziś pospałyśmy do 8 To dopiero drugi raz tyle mogłam pospać

A my dziś pojedziemy sobie na odpust o ile nie będzie padało

miłego dnia

[Nikita_Wawa]

Napisane przez gusia..

Ray ja na Morskim Oku byłam ale to było jakieś 6 lat temu. I dlatego pytałam czy tam można jakoś wjechać bo właśnie ja nie zamierzam ta IŚĆ z dzieckiem bo tak jak piszesz ono będzie umordowane. Dlatego pytałam o te bryczki czy coś innego czy tam jeszcze jest i po ile jak tak. Tylko teraz to ciśnienie mnie jeszcze zastanawia ale zapytm lekarki. I oczywiście dam Ci znać jak się dowiem.

Kasiasiar to z mamą umów się na mieście albo na spacer sobie pojdzcie Siostry nie musisz oglądać. Trzymaj się kochana

Nikitko dzięki za informacje o Julce a z Ciebie to faktycznie ranny skowronek. Ja też wstaje tak wcześnie no ale ja mam małe dziceko to inaczej. Chociaż dziś pospałyśmy do 8 To dopiero drugi raz tyle mogłam pospać

A my dziś pojedziemy sobie na odpust o ile nie będzie padało

miłego dnia

Jak rano do pracy tak wstawałam to się chyba przestawiłam na takie godziny a dziś jakos spac nie mogłam jakieś dziwne sny miałam
Miałam iśc do kina ale sie rozmyśliłam tak pada i piorun walnął obok mnie i sie przestraszyłam
wieczorkiem do kolerzanki pójde chyba na herbatke
musze dzis troche sprzatnąc bo jutro wracaja młody i wieczorem rodzice

[m0nia1986]

Napisane przez Nikita_Wawa

Przesyłam pozdrowienia od Gizelci
Olisia powiedziała dzisiaj "Ma Ma "
Agatka jest na etapie szukania mieszkanka

Nikitko pozdrów ją też
To znaczy, że jednak z T jej się za dobrze nie układa, skoro szuka mieszkania?
Faceci...

Napisane przez zgadnij_MS

Monia to przyjemnego wylegiwania sie na "sloneczku"

Było super Marcelko
Jutro też idę i pojutrze też

Napisane przez gusia..

Monia super, że Wam tak się układa i oby tak dalej A facetom trzeba troszkę foszków pokazać I ja pamiętam jak mi placuszki polecałaś hehe

Fakt, trzeba im pokazywać fochy hehe
No, ale staram się byc milsza i w ogóle, żeby sobie nie pomyślała przypadkiem, że go mniej kocham


Dziewczyny ja w pracy od 11
Dzisiaj tylko 9h

Miłego dnia wam życze

[Nikita_Wawa]

Napisane przez m0nia1986

Nikitko pozdrów ją też
To znaczy, że jednak z M jej się za dobrze nie układa, skoro szuka mieszkania?
Faceci...

Było super Marcelko
Jutro też idę i pojutrze też


Fakt, trzeba im pokazywać fochy hehe
No, ale staram się byc milsza i w ogóle, żeby sobie nie pomyślała przypadkiem, że go mniej kocham


Dziewczyny ja w pracy od 11
Dzisiaj tylko 9h

Miłego dnia wam życze

Monia pozdrowie oczywiście a panem T jako tako im sie układa i chca mieszkac sami z małą a nie z jego rodzicami bo jemu to też przeszkadza

To dzisiaj tez musisz pracowac myślałam ze wszystko pozamykane jest

[m0nia1986]

Napisane przez Nikita_Wawa

Monia pozdrowie oczywiście a panem T jako tako im sie układa i chca mieszkac sami z małą a nie z jego rodzicami bo jemu to też przeszkadza

To dzisiaj tez musisz pracowac myślałam ze wszystko pozamykane jest

A to ja nie wiedziałam, że oni u jego rodziców mieszkają. Myślałam, że już dawno na swoim są.



No ja pracuje, ale w skróconym czasie
Duzo osób pracuje hehe
Komunikacja, bary, puby, restauracje i kafejki inetrnetowe

[Nikita_Wawa]

Napisane przez m0nia1986

A to ja nie wiedziałam, że oni u jego rodziców mieszkają. Myślałam, że już dawno na swoim są.



No ja pracuje, ale w skróconym czasie
Duzo osób pracuje hehe
Komunikacja, bary, puby, restauracje i kafejki inetrnetowe

No niestety mieszkają u rodziców pana T , rodzice mieszkają na dole a Agatka mieszka na górze mają swoją kuchnie i pokój łazienke dzielą z bratem T chyba jak nie pomyliłam czegoś chcieli by mieszkać na swoim wynajmować sensu nie ma lepiej wziąśc kredyt i spłacać ale juz na swoje a nie komuś do kieszeni

Dobrze ze chociaz krócej pracujesz , ale ja chciałam iśc do Wola park a oni dzis nieczynni jutro pójde z młodym ludzie też mają prawo odpocząć
u mnie już sie chyba przejaśnia bo słonko sie przebija
z mamą rozmawiałam to nad Soliną maja upał i duzo dużo słonka jutro juz wracają

[m0nia1986]

Napisane przez Nikita_Wawa

No niestety mieszkają u rodziców pana T , rodzice mieszkają na dole a Agatka mieszka na górze mają swoją kuchnie i pokój łazienke dzielą z bratem T chyba jak nie pomyliłam czegoś chcieli by mieszkać na swoim wynajmować sensu nie ma lepiej wziąśc kredyt i spłacać ale juz na swoje a nie komuś do kieszeni

Dokładnie Nikitko tez mysle, ze zawsze lepiej miec swoje własne


Ja tez mam gorąco, wrecz duszno, rano lało jak nie wiem, była straszna burza, a teraz słonce.
Hehe ta pogoda

[Nikita_Wawa]

Napisane przez m0nia1986

Dokładnie Nikitko tez mysle, ze zawsze lepiej miec swoje własne


Ja tez mam gorąco, wrecz duszno, rano lało jak nie wiem, była straszna burza, a teraz słonce.
Hehe ta pogoda

Małe ciasne ale własne M

oj z pogodą to masakra normalnie

ja powoli za sprzątanko sie biore zeby za dużo na raz nie było

[Pomidora]

Cześć dziewczyny
Ależ się stęskniła, trochę mnie tu nie było Zaglądałam tylko na chwilę, bo nie mogłam odpisać. Byłam najpierw 3 dni u rodziców, bo załatwianie odpisu księgi wieczystej się przedłużyło.Zamówiliśmy już w Grudziądzu komplet wypoczynkowy, taki czekoladowy, odbierzemy do 31 sierpnia Wczoraj byliśmy w banku złożyć już papiery o kredyt, potem u teściów No, ale dało się przezyć. Żeby za bardzo z teściową nie gadać, wyciągnęłam ją na 3 godziny do kina Przynajmniej nie musiałam się wysilać. Jesteśmy teraz strasznie zabiegani, z jednej strony załatwianie tego miaszkania, z drugiej sprawy związane z nową pracą - masakra. Trochę zła jestem, bo chyba nie wprowadzimy się do nowego mieszkanka w sierpniu, tylko w drugim tygodniu września (przez to, ze wszystko się przeciągnęło), ale ważne, żeby było i żeby nic się nie odwidziało
Teraz muszę poczytać co tam u was, tak długo mnie nie było, że nie w temacie jestem Miłego dnia życzę
Acha, u was też taka bveznadziejna pogoda? Słyszałam, ze na południu Polski padał grad wielkości filiżanek i jak ktoś miał auto nie pod drzewem to wybijał szyby i blachy niszczył Teraz idzie w naszą stronę i aż się boję o nasze autko, bo wszystkie drzewa zajęte

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Pomidora

Cześć dziewczyny
Ależ się stęskniła, trochę mnie tu nie było Zaglądałam tylko na chwilę, bo nie mogłam odpisać. Byłam najpierw 3 dni u rodziców, bo załatwianie odpisu księgi wieczystej się przedłużyło.Zamówiliśmy już w Grudziądzu komplet wypoczynkowy, taki czekoladowy, odbierzemy do 31 sierpnia Wczoraj byliśmy w banku złożyć już papiery o kredyt, potem u teściów No, ale dało się przezyć. Żeby za bardzo z teściową nie gadać, wyciągnęłam ją na 3 godziny do kina Przynajmniej nie musiałam się wysilać. Jesteśmy teraz strasznie zabiegani, z jednej strony załatwianie tego miaszkania, z drugiej sprawy związane z nową pracą - masakra. Trochę zła jestem, bo chyba nie wprowadzimy się do nowego mieszkanka w sierpniu, tylko w drugim tygodniu września (przez to, ze wszystko się przeciągnęło), ale ważne, żeby było i żeby nic się nie odwidziało
Teraz muszę poczytać co tam u was, tak długo mnie nie było, że nie w temacie jestem Miłego dnia życzę
Acha, u was też taka bveznadziejna pogoda? Słyszałam, ze na południu Polski padał grad wielkości filiżanek i jak ktoś miał auto nie pod drzewem to wybijał szyby i blachy niszczył Teraz idzie w naszą stronę i aż się boję o nasze autko, bo wszystkie drzewa zajęte

Kasiu super że jestes
tak też myślałam że siedzisz w grudziadzu
fajnie ze jestes
no z przeprowadzką tak jest że czasem sie przedłuża ale najważniejsze ze juz macie swoje gniazdko

[Pomidora]

OMG Przeczytałam wszystko - człowiek znika na kilka dni i już tyle do czytania ma Ach, to uzależnienie

Ray, mała jest śmieszek niesamowity, super ten filmik. Ale reszta filmików nie chce mi się niestety otwierać

Misiu, cieszę się, że tak miło z rodzinką czas spędziliście. A jakieś zdjęcia będą?

Moniu, jak się tak spodobała rola żonki, to TZ może powinien zacząć myśleć o czymś poważniejszym? Niech zobaczy, jaką żonkę może mieć zawsze przy sobie

Kasiasiarku, co do siostry to brak słów. Można remont przełożyć, albo to ona w hotelu spać powinna. A oni teściów nie mają w tym samym mieście? Bo zamiast u twoich rodziców mogłaby u teściów spać, w końcu wy przyjeżdżacie i to wcześniej planowaliście No jak ja uwielbiam takie sytuacje rodzinne

Kachulko, mam nadzieję, że z szyją już lepiej. I że nie jesteś już tak zmęczona Cieszę się, ze na długi weekend TZta będziesz miała w domku Tylko broić proszę dużo

Madziu, łóżeczko bardzo mi się podoba A twój mały jest tak cudowny, że to mój ideał dziecka normalnie

Nikitko, to długi weekend zapowiada się z pełną chatą Super, że będziesz miała wszytkich przy sobie

Kiniu, ależ te rzęsy będą cudownie wyglądać Spojrzałam na twój suwaczek i nie mogę uwierzyć, ze tak mało czasu do ślubu ci zostało

Marcelinko, jak czytam o twoim bracie to normalnie targają mną emocje jak przy rozmowie z moją teściową Co za buc (wybacz), jak można tak w rodzinie się zachowywać Ktoś powinien dać mu nauczkę. A ty kochana szukaj tej pracy i myślę, że sprawdzenie firm kosmetycznych to fantastyczny pomysł.

Gusiu, mała przesliczna. Królewna taka


Aniu, ale miałaś przygodę z tą wycieczką To stresa musiałaś złapać Dobrze, ze do Tunezji pojedziecie, podobno jedno z najpiękniejszych miejsc na ziemi.

[Mijalea]

Czesc kochane,
Pomidorko, zalatana jestes tak jak myslalysmy Nie martw sie, 2 tygodnie w przeprowadzcce nie robia az takiej roznicy, a to i tak juz bardzo niedlugo!!!
A to kino mnie rozbawilo! Niezly sposob na tesciowke

A ja przyznam sie szczerze, padam ostatnio na twarz No tak w koncu od miesiaca jestem na najwyzszych obrotach...coz zrobic. Wszystko dla siebie robie w biegu, makijaz, prysznic, oby zdazyc zanim maly sie obudzi. No a jeszcze prawie co dzien pranie itp...dzis w koncu ogarnelam mieszkanie bo na polkach zaczely zalegac jakies przedpotopowe szpargaly.
A poza tym to ostatnio moje znaki rozpoznawcze to obowiazkowo mleko na bluzkach (jak malemu sie uleje), za paznokciami krem do pupy, podkrazone oczy i brak czasu na wszystko sama sie dziwie, ze wogole wchodze na ten wizaz, ale to juz chyba jednak uzaleznienie...
Zyc nie umierac! Ale i tak jest fajnie

Maz wrocil szybciej, zabiera malego na spacer a ja odetchne, bo od rana latam jak z pieprzem. Jutro mamy gosci, wiec chcialam sie ze wszystkim wyrobic.

[Nikita_Wawa]

Kasiu ja bardzo sie ciesze ze bedzie pełna chata nie lubie byc sama

Kachula jest u swojej mamy i wieczorkiem do nas zajrzy

Ciekawe gdzie Marcelka sie podziewa

ja zajadam sobie owocki bo ciągle jem jak w domu jestem dobrze że słodyczy nie ma

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Mijalea

Czesc kochane,
Pomidorko, zalatana jestes tak jak myslalysmy Nie martw sie, 2 tygodnie w przeprowadzcce nie robia az takiej roznicy, a to i tak juz bardzo niedlugo!!!
A to kino mnie rozbawilo! Niezly sposob na tesciowke

A ja przyznam sie szczerze, padam ostatnio na twarz No tak w koncu od miesiaca jestem na najwyzszych obrotach...coz zrobic. Wszystko dla siebie robie w biegu, makijaz, prysznic, oby zdazyc zanim maly sie obudzi. No a jeszcze prawie co dzien pranie itp...dzis w koncu ogarnelam mieszkanie bo na polkach zaczely zalegac jakies przedpotopowe szpargaly.
A poza tym to ostatnio moje znaki rozpoznawcze to obowiazkowo mleko na bluzkach (jak malemu sie uleje), za paznokciami krem do pupy, podkrazone oczy i brak czasu na wszystko sama sie dziwie, ze wogole wchodze na ten wizaz, ale to juz chyba jednak uzaleznienie...
Zyc nie umierac! Ale i tak jest fajnie

Maz wrocil szybciej, zabiera malego na spacer a ja odetchne, bo od rana latam jak z pieprzem. Jutro mamy gosci, wiec chcialam sie ze wszystkim wyrobic.

Madziu początki są najgorsze ale mały będzie starszy i będzie lżej i sama sie nauczyć pewnych nawyków jak sobie radzić w warunkach ekstremalnych


a sposób na teściową Pomidroki niezły


Madziu a myslicie juz o chrzcie małego Edzia? Kiedy jak i gdzie?

[Pomidora]

Madziu, wszystko się ustabilizuje. Własnie czytałam P. co napisałaś i stwierdził, że jak się czyta takie rzeczy to masakra. Ale potem doszedł do wniosku, ze właściwie to tak na początku jest, a później... będziemy się starać o drugie dziecko Co za trąba - jeszcze jednego nie mamy a on o drugim myśli

Nikitko, owoce to dobrze, że jesz. I jak podjadasz to rzeczywiście lepiej, ze nie ma słodyczy w domu, bo szkodaby było psuć taki efekt piękny, jaki osiągnęłaś

Ja też stwierdziłam, ze sposób na teściową niezły i następnym razem też ją wyciągnę Ale zupełnie nie mam do nich serca, po prostu nawet patrzeć mi się na nich nie chce. A jak wczoraj spytali, kiedy się zobaczymy znowu, to P. powiedział, że w październiku na urodzinach szwagra Bo wcześniej nie będziemy mieć kasy, bo mamy kredyt na karku Byście ich miny widziały, myślałam, ze się ze śmiechu popłaczę