|
|
#421 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: my room
Wiadomości: 594
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Dziewczyny to on spytał czy się dziś spotykamy. A ja niestety nie potrafiłam powiedzieć nie... Jedyne na co jesteśmy obecnie umówieni(wstępnie) to sylwester. Całkowicie odpuścić ehm. Będzie ciężko. Ale muszę dać radę.
Przed chwilą wchodzę do kuchni, a Mama do mnie mówi"Słyszałaś, że Weronika miała wypadek?" ja szok, pytam co i jak i Mama mi opowiada, że wracała z jakąś koleżanka i kolegą z innego miasta wpadli w poślizg i że leży w naszym szpitalu. Że ma coś z ręka i że jest poobijana... Raz, że cholernie mi jej szkoda. Dwa, że czuję że on może ulec jeśli zobaczy ją taka sierotkę na szpitalnym łózko...
|
|
|
|
#422 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 3 335
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
I jak tam Misia z Weroniką ?Piotrek może ulec ale nie musi jak ją zobaczy, pewnie będzie mu żal ale nie sadze że z tego powodu miał by do niej wrócić.
|
|
|
|
#423 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: my room
Wiadomości: 594
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
mam z nim kontakt smsowy, ale nic nie wspominał o niej, że cokolwiek wie, ze był itd.
ogólnie to ja dziś jestem totalny wrak psychiczny... W szkole problemy(panny z klasy robią zamieszanie, ze facetka z polaka nas nie przygotuje do matury i teraz kilka miesięcy przed maturą, będą nam zmieniać nauczyciela bo kilku panienkom sie nie podobała obecna sorka:/), w domu ciągle kłótnie z Rodzicami, brak partnera na studniówkę, brak wiary w siebie, dieta mi nie idzie-jak zwykle smutki zajadam Co za dzień... Dobrze, że chociaż wizaż jest...
|
|
|
|
#425 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: my room
Wiadomości: 594
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
P. ? Hm. juz mówię jak wygląda miedzy nami sprawa studniówki. Już bardzo dawno, gdy był jeszcze z Weroniką, a ja miałam z nią dobry kontakt zapytałam czy mogłabym iść z Piotrkiem na studniówkę, gdybym nie miała z kim iść w końcu to mój przyjaciel. Weronika, ze jasne że nie było by problemy. Później gdy psuło się między nimi Weronika mu wykrzyczała,że w życiu nie puściłaby go ze mną na studniówkę, bo co by sobie o niej koleżanki pomyślały.
![]() :conf used: Ale mi tego nie powiedziała, tylko jemu. Gdy oni się rozstali Piotr mówił, ze jeśli nie będę miała z kim iść to on oczywiście z mną pójdzie. No i wtedy gdy Weronika tak mi pojechała na GG to napisałam jej wiadomość, ze niby jaka korzyść miałabym mieć z tego, że niby ja rozwaliłam ich związek-jej i Piotrka. a ona napisała"nie wiem, może po prostu;'' jak weronika będzie z piotrkiem to nie będę miała z kim iść na studniówkę "czyż nie tak? " odpowiedziałam, że to nie jej sprawa i ze mam z kim iść na studniówkę obecnie. A ona, ze czas pokaże że ona miała racje. i ostatnio wspomniałam Piotrkowi, ze coraz bardziej jest prawdopodobne, ze pójdę z nim na studniówkę, bo reszta potencjalnych "towarzyszy" to szkoda gadać. a on , ze ze mną pójdzie, ale pytanie czy to co pisała mi Weronika ma dla mnie znaczenie i jednoczenie przy podjęciu takiej decyzji potwierdzam jej zarzuty. Więc rozumiecie...
|
|
|
|
#426 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 776
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Mnie się wydaje, że trzeba zerwać wszelkie kontakty z Weroniką. Ta dziewczyna bardzo dużo miesza, dodaje plotek. Niepotrzebne kłopoty z jej powodu...To Twoja sprawa z kim idziesz, a jeśli nawet z Piotrkiem to co jej do tego.
Przecież to Jego BYŁA dziewczyna. |
|
|
|
#427 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: my room
Wiadomości: 594
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Ja mam z nia zero kontaktu Piotr rownież. Ale jednak oboje pamietamy jej wypowiedzi...
|
|
|
|
#428 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 217
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
nie nie rozumiem(y).
placzesz sobie zycie sama. nawet najbanalniejsze sytuacje potrafisz sobie zmotać i zrobić z nich ogromny problem. Miśka na litość boską czy tam jaką, to Twoje zycie, a nie Weroniki, Piotra i kogoś tam jeszcze. A moze to Piotrek ma zaprosić Ciebie na twoją studniówkę bo ty znów uciekniesz i schowasz głowe jak struś w piasek?? to chyba nie jest na moje pochorowane teraz nerwy ![]() wymiękam. chyba tytuł watku trzeba zmienić na jak stracić chłopaka w 10dni. Miśka gdybym sie przejmowała tym co inni gadaja to nie miałabym teraz narzeczonego. Nawet nie wiesz ile ja się przytyk na nasz temat nasłuchałam i złośliwych komentarzy. I co z tego, niech se gadają. ludzie zazdrosni sa zawsze o cos i zawsze beda gadac.
__________________
|
|
|
|
#429 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: my room
Wiadomości: 594
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
to brzmi tak jakby on nie chciał tam iść, że jeśli musiałby to by poszedł. I że nie chciałby pokazać jej że miałą racje...
|
|
|
|
#430 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 177
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Cytat:
|
|
|
|
|
#431 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 800
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Miska, po pierwsze, nalezy Ci sie opiernicz! Co to za przytulanie??? Obejmuje sie na tylnym siedzeniu samochodu DZIEWCZYNĘ a nie przyjaciolke.
Masz zakaz pozwalanie na takie zachowanie, dopoki koles nie powie "chce byc z toba" Jak sie zacznie kleic to "przypadkiem" sie odsuwasz i tyle. Szanuj sie. Po drugie - a co cie obchodzi co sadzi i gada jakas weronika????? Zwlaszcza ze jest twoja konkurentka, mowilam ci juz, ze ogladanie sie na jej poglady w tej sytuacji to strzelenie sobie w kolano. |
|
|
|
#432 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: my room
Wiadomości: 594
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
zakaz przytulania, zakaz bliskości, zakaz przytulania, zakaz bliskości, zakaz dotykania , zakaz bliskości...
olać Weronikę, olać Weronikę, olać Weronikę, olać Weronikę. olać wszystkich co w nas nie wierzą, olać wszystkich co w nas nie wierzą... chyba zawieszę to sobie nad łóżkiem. Może w końcu do mnie dotrze. |
|
|
|
#433 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 217
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#434 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Wymiekam jak czytam ten wątek.
Jesteś strasznie niekonsekwentna i to tylko się na tobie odbija. Zamiast wyjasnić całą sprawe na początku to ty tak wszystko zagmatwałaś ze teraz tylko zbierasz owoce. Twój problem jest taki że sama sobie komlplikujesz życie bo nie wiesz czego chcesz. Tutaj piszesz że sie nie spotykacie nie odzywacie (chyba z 10 razy powtarzałaś to a i tak w nastepnym poście pisalaś jak to było jak sie spotkaliście) itd a tutaj ze spotkałaś sie z nim na film. No litości. Albo wóz albo przewóz. Teraz to samo będzie, mówie wam dziewczyny, Miśka pisze zero bliskości przytulania itp a jak dojdzie co do czego to z pewnością nie zaprotestuje. Moja rada dla ciebie, jak najbardziej szczera: ZASTANÓW SIĘ czego tak naprawde chcesz, określ się a potem KONSEKWENTNIE wypełniaj swój plan a nie taka huśtawka. Bo to tylko komplikuje sprawę jeszcze bardziej. Ja rozumiem że np na turniej byliście umówieni wcześniej. Ale po co ci te wszystkie inne spotkania "ponadprogramowe" to już nie zabardzo. KONSEKWENCJA, KONSEKWENCJA, KONSEKWENCJA a nie panikowanie, histeryzowanie i przejmowanie sie bo co Weronika sobie pomyśli. No bez kitu dziewczyno, wrzuć na luz, bo się zamęczysz. Jeśli będziesz konsekwentna to wszystko się dobrze skończy. Przeczytaj jeszcze raz wszystkie swoje posty, jeden po drugim. I ZROZUM W KOŃCU to co dziewczyny wbijają ci do głowy już przez 22 strony! To nie Weronika czy Piotrek stanowią problem, tylko twoje podejście do całej sytuacji. Bez urazy, ale sama na własne życzenie komplikujesz sobie życie. Więc przeczytaj swoje posty, zrozum to i w końcu zacznij ROZSĄDNIE działać! Tyle ode mnie.
__________________
Po Turbo Fire ...ZUZKA LIGHT 69 -> 68 -> 67 -> 64 -> 63 -> 62 -> 61 -> 58Edytowane przez wkroplideszczu Czas edycji: 2008-11-25 o 22:45 Powód: dopisek |
|
|
|
#435 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: my room
Wiadomości: 594
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
chyba właśnie taki pojazd był mi potrzebny... Dziękuję.
Masz racje nie wiem czego chcę, jestem niekonsekwentna. Bo cholernie ciężko jest mi dopuścić do siebie myśl, że mogę go stracić. Ale teraz wiem czego chcę. Chcę od niego tylko przyjaźni w chwili obecnej, aby zobaczyć czy naprawdę nie dam rady funkcjonować tylko na bazie przyjaźni. Bo teraz dokładnie, ani nie jest powiedziana, ze coś do niego czuje ale nie jest też powiedziane, że nie czuję nic poza przyjaźnią. Teraz muszę przeczekać aż to sie uspokoi, nabiorę dojrzałości, konsekwencji i wtedy z grubej rury. Bo on pomimo swojego wieku jest wciąż dużym dzieckiem. Czasem ma chwile "dojrzałych decyzji" ale zdarza się to niezmiernie rzadko. W każdym bądź razie muszę to wszystko wyjaśnić, żeby nie marnować X lat na patrzenie w niego jak w obrazek. |
|
|
|
#436 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Trzymam cie za słowo
tylko nie rób juz więcej niepotrzebnych głupotek Pozdrawiam ![]() PS będę dalej śledzić wątek
__________________
Po Turbo Fire ...ZUZKA LIGHT 69 -> 68 -> 67 -> 64 -> 63 -> 62 -> 61 -> 58 |
|
|
|
#437 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 337
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Cytat:
No cóż ostatnio sama często odwiedzam szpital i wiem, że wtedy mieknie serduszko, ale myśle, że jak nic z tego miało nie być to juz tak czy siak nie będzie ![]() Cytat:
no nie zbyt oryginalne, ale chyba bardziej by pasowało biorąc pod uwage ciąg dalszy![]() Cytat:
__________________
similia similibus curantur. "Racjonalizacje, to kłamstwa, które mówimy, by samemu poczuć się lepiej." Edytowane przez buulina Czas edycji: 2008-11-26 o 10:35 |
|||
|
|
|
#438 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: za siedmioma gorami, za siedmioma rzekami...
Wiadomości: 2 531
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
buu bo miska jest jak ja
![]() Tylko powiem Ci Miska z wlasnego doswiadczenia ze przyjazniac sie z kims do kogo cos czujesz wykonczysz sie.. Bedziesz udawala ze wszystko ok, ze pasuje ci to, bo bedziesz sie bala ze jak cos zrobisz to calkowicie go stracisz... Pomysl sobie dziweczyno czego tak naprawde chcesz- czy bycie obok Ci wystarcza?? a jak pojawi sie ktos kto ci sprzatnie go sprzed nosa to co wtedy? tez bedziesz obok? bedziesz znosic teksty takie jak od Weroniki? Ja Ci powiem co ja zrobilam- (z zalozenia) zerwalam kontakt, wyslalam wyjasniajavego maila, opisalam co czuje i dlaczego chcialabym zebysmy na jakis czas zawiesili kontakty... Nier powiem ze bylo latwo, nie bylo, neiktore dziewczyny wiedza jak bylo Codzienne marudzenie ze nie wytrzymam, pytania "kiedy moge sie odezwac zeby nie wyjsc na idiotke i udac ze juz wszystko ok?" Tylko jak sie okazalo pozniej nie tylko ja wariowalam.... Jakos tak sie stalo ze po mieisacu nie wytrzymalam i odezwalam sie, chcialam udac ze juz mi "przeszlo", a tak mi jak i jemu przeszlo ze jestesmy razem w koncu...![]() Takze mysle, ze czasem poluzowanie kontaktow paradoksalnei wplywa na poprawe kontaktow, zblizenie sie , zrozumienie czego csie naprawde chce, co jest wazne itd. Nawet jesli tak by nie bylo to zawsze ochloniesz moze inaczej na to spojrzysz... Tylko tez jest ryzyko ze nie zawsze ktos "pobiegnie" za Toba. U mnie tak bylo chyba dlatego, ze wlasciwie 1,5 roku krazylo kolo tego, on na poczatku bardzo chcial, pozniej ja nawalalam i przeszlo w takie bardzo mnie meczace nie-wiadomo-co... Ale mysle ze jesli P. cos by czul to moze sie to skonczyc dpbrze, natomiast jesli oleje to to moze warto sie o tym dowiedziec a nie sie ciagle meczyc?? Bo Ty Michaska fakrtycznie ciagle 1 mowisz, a robisz 2. Ja to rozumiem, bo sama to przezywalam, ale to jest cholernie ciezkie i tylko sama siebie meczysz... czasem lepiej zrobic cos radykalnie, ale zrobic a nie ciagle gadac i marudzic, ze jest nie tak Jak bedziesz tak dalej postepowac to dalej bedzie nie tak....Powodzenia
__________________
Edytowane przez PomylonaKsiezniczka Czas edycji: 2008-11-26 o 11:02 |
|
|
|
#439 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: my room
Wiadomości: 594
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Mam nadzieje, ze nie będzie potrzeby aby zmienić temat na "Jak stracić faceta?"
Uczę się samej siebie na nowo, tworzę nową siebie dla siebie samej. Odchudzam się(2 kg w dół ), dbam i zapuszczam włoski, żyje swoim życiem, a nie życiem swoich przyjaciół, uczę się być asertywną. P. dziś dzwonił spytał czy pojadę z nim w sobotę do jego znajomego z pracy na imprezę. Powiedziałam grzecznie, przykro mi ale juz sie z kimś umówiłam !
|
|
|
|
#440 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 896
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
I tak trzymaj!!!
|
|
|
|
#441 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 3 335
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
O to już krok naprzód postąpiłaś ale przyznaj się że miałaś chęć mu nie odmawiać?
No i dobrze postąpiłaś rób tak jak Ci dziewczyny powyżej radziły a źle na tym nie wyjdziesz moja droga. Trzymam kciuki za Ciebie. |
|
|
|
#442 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: my room
Wiadomości: 594
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
oj miałam ogromna chęć sie zgodzić, ale powiedziałam sobie"hola,hola Michasiu!"
nie dziękuję za trzymanie kciuków
|
|
|
|
#443 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 450
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Odkąd było 7 stron to śledzę ten wątek. Zaintrygował mnie i zachęcił do zarejestrowania się na forum. Na początku wszystko było pięknie, bo to niewinne zakochanie. Po pocałunku wszystko się zmieniło, do tego doszła Weronika (z którą powinnaś była już dawno zerwać kontakt. Byłe nigdy nie służą dobrą radą wbrew pozorom). Fakt faktem jest, że co innego Michaśko piszesz, a co innego w rezultacie robisz, ale to zrozumiałe. Na żywo zawsze człowiek zachowuje się inaczej pomimo swoich wcześniejszych założeń.
Trzymam za Was kciuki. A jeśli chodzi o Piotra - czasem zachowuje się jak małe dziecko, które idzie do tego, kto ma aktualnie zabawkę i wszystko musi być tak, jak on chce. Oby nie złamał się u Weroniki w szpitalu. Nie rozumiem tylko, że jemu odmawiasz imprezy, a sama chcesz go zaprosić na studniówkę. Co jak odmówi ? W końcu relacje między Wami się trochę pozmieniały. Sama kiedyś miałam przyjaciela. A raczej kumpla, bo to jak się później okazało, ani przez chwilę nie była to przyjaźń. Najpierw ja mu się podobałam, potem on mi. Gdyby on nie zrobił żadnego kroku, to na pewno nie bylibyśmy teraz razem. A jesteśmy razem już 3 lata. Mam nadzieję, że u Was też to się tak zakończy, a Piotr w końcu będzie dojrzały jak na swój wiek, a nie dziecinny i niezdecydowany. Dlatego, jeśli Piotr nie działa, to Ty działaj. Póki co dobrze Ci idzie, bo przestajesz histeryzować i bać się "jak on zareaguje" "co on powie". Oby tak dalej. Finał będzie na sylwestra, bo pewnie spędzicie je razem ... lub kilka dni po sylwestrze. Mam taką cichą nadzieję. Oczywiście liczę na pozytywny finał, bo jak nie... ![]() ;] |
|
|
|
#444 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: my room
Wiadomości: 594
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Lamparcico dziękuję za wypowiedź. Chcę mu pokazać, że nie jestem na każde jego wezwanie, że mam swoje życie. A co do Sylwestra masz racje spędzimy go razem może coś się wyjaśni. Wiem, że nie postąpię tak jak z moja "byłą idealna miłością". Przez dwa lata kumplowałam się z typem, wszystko ładnie pięknie, ale ani razu nie powiedziałam, ze chcę czegoś więcej...i wyszło jak wyszło, pozostało tylko cześć. A Piotr raczej nie odmówi mi studniówki za to, ze ja mu odmowiłam teraz. na Tyle go zna,
|
|
|
|
#445 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 544
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Cytat:
a ja mam wrażenie Michasko, że jednak dajesz mu odczuć (Twoja niekonsekwencja), że jesteś na każde jego zawołanie, a to nie jest dobry sposób, bo zatracasz przez to siebie. |
|
|
|
|
#446 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 450
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
|
|
|
|
#447 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: my room
Wiadomości: 594
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Ja chcę tylko jednego chcę znów idealnego Niego. Tego sprzed pocałunku, sprzed tych wszystkich machlojek. Chcę powiedzieć temu idealnemu P., że mi na nim zależy, że chciałabym byc przy nim po prostu. Chwilami czuje sie jak S. Wokulski...
|
|
|
|
#448 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
jestem w tej samwj sytuacji co ty. mam meza i 2 dzieci jednak kocham kogos kto jest moim przyjacielem i wiem ze on tez mnie kocha.wiem ze to glupie bo jestem po slubie ale tak wyszlo.
|
|
|
|
#449 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 450
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Nie rozumiem jak można poślubić osobę, której się nie kocha i mieć z nią dzieci ? Nie mieści mi się to w głowie. Teraz karharina dla dobra dzieci powinnaś być ze swoim mężem i zerwać kontakt z pseudo przyjacielem. Takie jest moje zdanie. Lepiej, żeby cierpiały dwie osoby, niż żeby cierpiały niewinne dzieci, no i mąż.
Michaśka: nie ma ideałów każdy ma jakieś wady. Moim zdaniem dobrze, że widzisz teraz wady Piotra. Będziesz nie przy nim, ale z nim i tego się trzymajmy!
|
|
|
|
#450 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: my room
Wiadomości: 594
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Popieram Lamparcice. Nie wyobrażam sobie, ze teraz nagle mam być z kimś innym do kogo nic nie czuje. Teraz wyobrażam sobie moje życie i tylko i wyłącznie z P.
Widzę wady P. Jego jak to nazywałyście 'tandetne ego', dziecinność i w ogóle ale wciaż mi na nim cholernie zależy...
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:25.





flejksy










-> 68 -> 67
-> 64 -> 63
-> 58![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)

