Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów.

[kalina121]

Podzielcie się linkiem do Bartusia

[Nezka07]

witajcie, drogie Przodowniczki Robótek Ręcznych

Napisane przez Maddie

każdy w końcu znajdzie swą drugą połówkę włóczki

raczej każda włóczka znajdzie swoje szydełko

Napisane przez Elliannia

Więc dziewczyny, nowy sposób podrywu - na bruda

czyżby wreszcie sposób na ratunek dla starych panien?

Napisane przez madmuazelle

Ide coś zjeśc ,bo moher glodny=moher zły.

bez obrazy... ale moim skromnym zdaniem dla większości każdy moher jest zły

Napisane przez Maddie

Mohery są wszędzie..

A ja nawet nie wiem, jak trafiłam na wizaż, tak dawno to było. Ale wsiąkłam zupełnie

o, ja pamiętam jak szukałam jakiejś strony z recenzjami. potem odnalazłam wizaż. czytałam, czytałam... ale nigdy nie miałam odwagi napisać. aż któregoś razu stwoerdziłam "raz kozie śmierć". od tamtej pory dzień bez wizażu to dzień stracony

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10010502]Która to chciała plucie usprawnić?

http://www.berek.pl/centrum/ctrr02.html

Istotne są 3 pierwsze grupy ćwiczeń [/quote]
dziękuję, dziękuję

Napisane przez Reijel

Ja od roku wybieram się na badanie krwi... Lęk przed igłami nie pomaga

ja przez pewien czas miałam co 3 m-ce pobierana krew (anemia, nadal się leczę, po Nowym Roku się muszę znowu na kontrol wybrać ), więc z perspektywy mogę powiedzieć, że da się do tego przywyknąć

Napisane przez Maddie

Wysłałam Jeśli jeszcze jakieś ciekawskie moherki chcą linka, służę pomocą
Dość rozpoznawalna wizażanka która miała wiele jakże życiowych problemów..

to ten, tego... ja też bym poprosiła (trza się edukować, a jak mam się uczyć na błędach, to wolę na cudzych )

Napisane przez madmuazelle

Ja to jestem tchorzofretka jesli chodzi o dentyste,zawsze się bałam.No,ale co się dziwić,jak się pamięta dentystke sadystke z lat szkolnych podstawowych,która była okropna

ja też miałam taką agentkę w podstawówce aktualnie chodzę prywatnie do bardzo sympatycznej pani.a jako że mam słabe szkliwo i często trzeba coś naprawiać, to teraz siedzę na tych wizytach jak u kosmetyczki

[Maddie]

Napisane przez Luba

No bardzo przykre to było...

Dziewczyny, za obrabianie kogos "na wizji" możemy dosac upomnienia!

Dlatego koniec tematu tutaj

Napisane przez madmuazelle

A ja napisałam w wątku-zazdroszcze zaręczonym dziewczynom,ktoś musial nimi potrzasnąć.
Czasami,aż samo się prosi aby coś napisać/skomentować.

A ja tam żadnym dziewczynom nie zazdroszczę, jedynie moherom umiejętności szydełkowania

Nezka, wysłałam

Moherki drogie, wracając do wątków na intymnie, nie macie wrażenia, że tam ciągle jest to samo? Ten sam problem (często u tych samych wizażanek), te same rady, to samo zabieranie zabawek i uciekanie z piaskownicy, gdy odpowiedzi nie idą po myśli autorki Aż się dziwię, że niektórym dziewczynom chce się tłuc innym do głowy non stop to samo przez kilkadziesiąt stron. To już lepiej do ściany sobie pogadać..

[Reijel]

Po prostu muszę to wstawić, znalezione na bashu:

<Bartek> wyjdziesz za mnie?
<Kamila> nie. ale wiedz, że zawsze będę podziwiać Twój dobry gust

[Westalka]

Ale dziergacie postów... nie nadążam z czytaniem.

[Maddie]

15 osób na wątku
Idę dziergać

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Maddie, to, że wątki się powtarzają, przeboleję. Wszak życie jest powtarzalne, od lat istnieją problemy damsko - męskie. Ale ostatnimi czasy mam wrażenie, że kobiety zamieniły się na głowę z penisami (nie mam tu nikogo konkretnego na myśli, nie tylko o wizaż chodzi) - pozwalają sobą pomiatać i jeszcze płaczą, że one by dla niego wszystko, a on nie chce

Od zawsze wiadomo, że nie kiełbasa biega za psem, tylko pies za kiełbasą Im więcej słodzimy facetom, im więcej im tyłek miodem maziamy, tym większymi idiotkami stajemy się w ich oczach.

Wszystko musi mieć swoją granicę - powiem facetowi "kocham", zrobię mu kolację, wyprasuję koszulę. Czemu nie? Ale służącą nie będę - on też musi coś robić dla mnie. Ot, taki handelek wymienny, który jest naturalny w związku. Nie może jedna strona tylko dawać, a druga - tylko brać.

A niestety, tyle jest kobiet, które tylko dają - a potem się dziwią, że facet kopną je w tyłek, zdradził, poniża...


Piszę oczywiście o takich przypadkach powiedzmy skrajnych, bo jednak nie można uogólniać. Nie każdy mężczyzna jest be - nie jestem feministką nienawidzącą płci brzydkiej Ale chcę i dawać, i brać. Myślę też o sobie, nie tylko o nim.

A już najbardziej szlag mnie trafia, gdy facet zostawił kobietę, którą poniżał, a ona ryczy "wróć do mnieeeee"

[Nezka07]

nie ma to jak szczrość między ludźmi
Reijel, Maddie- dziękuję

a wiecie co mnie wkurza? kręcenie, kłamanie, podpisywanie się pod cudzą pracą, lizusostwo, wymyślanie niestworzonych (aczkolwiek dość prawdopodobnych) historii i granie na dwa fronty
chodzi o moją koleżankę, na początku wydawała się cicha, spokojna, może nawet po bliższym poznaniu sympatyczna. a tymczasem po bliższym poznaniu wyłażą z niej wszystkie brudy. może samego charakteru nie ma złego, można z nią pogadać, ale ta jej chęć bycia "crazy, sexy, cool" i zawsze napopularniejszą i najmądrzejszą to momentami ponad normę i takich ludzi nie lubię najbardziej, takich "cichociemnych", co to z każdym chcą być w dobrych relacjach, a potem każdego jednakowo objeżdżają. może nie jest to moherowy problem, niemniej jednak musiałam się wypowiedzieć

[Westalka]

Szajajaba, ale to wszystko dlatego, że smutna ilość dziewczyn poszukuje faceta na siłę. A jak już takiego delikwenta znajdą, to wydaje im się, że złapały Pana Boga za nogi.

Dwoją się i troją, usługują, dogadzają i rozpieszczają... A później okazuje się, że to, co powodowało odstawanie włosów na głowie, to nie złe ich ułożenie, tylko rogi z piekła rodem, które wyrośli i oklapnąć nie chcą.

Dlatego ludzie powinni najpierw poznać się wystarczająco dobrze, a później ewentualnie związywać. A przede wszystkim nie powinni robić niczego na siłę, bo później wychodzą takie kwiatki, które zalewają Intymne szerokim strumieniem... A wystarczyłoby trochę rozsądku i dystansu, przynajmniej na początku znajomości.

[Reijel]

Napisane przez Nezka07

nie ma to jak szczrość między ludźmi
Reijel, Maddie- dziękuję

a wiecie co mnie wkurza? kręcenie, kłamanie, podpisywanie się pod cudzą pracą, lizusostwo, wymyślanie niestworzonych (aczkolwiek dość prawdopodobnych) historii i granie na dwa fronty
chodzi o moją koleżankę, na początku wydawała się cicha, spokojna, może nawet po bliższym poznaniu sympatyczna. a tymczasem po bliższym poznaniu wyłażą z niej wszystkie brudy. może samego charakteru nie ma złego, można z nią pogadać, ale ta jej chęć bycia "crazy, sexy, cool" i zawsze napopularniejszą i najmądrzejszą to momentami ponad normę i takich ludzi nie lubię najbardziej, takich "cichociemnych", co to z każdym chcą być w dobrych relacjach, a potem każdego jednakowo objeżdżają. może nie jest to moherowy problem, niemniej jednak musiałam się wypowiedzieć

Też miałam takie koleżanki... Owszem, są wkurzające, ale właściwie to żal mi ich; to taki typ, który swoją pewność siebie buduje na opiniach innych, więc podlizuje się każdemu byle tylko być lubianą i wartościową... Poza relacjami z innymi to zazwyczaj bardzo zakompleksione, nieszczęśliwe istotki.

[espera]

Napisane przez Luba

Ja jestem takim moherem z mania przesladowczą I mam taki problem o którym chciałam z Wami porozmawiać
Czy nie wydaje Wam sie podejrzane, że tyle watków nowych na intymnym zaczyna sie od słów: Do teraz tylko czytałam a teraz postanowiłam założyc watek... Albo: To moje drugie konto, z własnego nie chcę pisać...
I kurcze, takich watków namnożyło sie ostatnio jak... nie wiem co, chyba królików (bo się szybko mnożą )

Cos tak podejrzewam, że ktos nas wkręca

Napisane przez Luba

Ja to rozumiem jak najbardziej
Mnie chodzi o dziwny wysyp takich watków w ostatnim czasie...
No co spojrzę na intymne, to sobie mysle: No coś takiego... dla jak wielu osób ostatnio świat sie zawalił

I przyznaje, ż emożna miec i sto kont i na każdym opisywac "jak mi źle", tylko dlaczego tak wszytsko teraz sie wylęgło???

Myśle tak, jak pozostałe Moherki, że to kwestia wstydu. Też nie chciałabym, żeby osoby znające mnie z innych wątków kojarzyły mnie potem z moimi problemami uczuciowymi... jeszcze okazało by się np. że nie jestem tak moherowa, jak twierdziłam i co wtedy...
(nie, mam tylko 1 konto i nie załozyłam jeszcze nigdy wątku na intymnym forum)

Jeżeli to taki widoczny wysyp, to rzeczywiście zastanawiające..

Napisane przez Reijel

Musiało paść to pytanie: kto nie lubi suwaczków?

Ja tez nie lubię

Napisane przez Nezka07

a wiecie co mnie wkurza? kręcenie, kłamanie, podpisywanie się pod cudzą pracą, lizusostwo, wymyślanie niestworzonych (aczkolwiek dość prawdopodobnych) historii i granie na dwa fronty
chodzi o moją koleżankę, na początku wydawała się cicha, spokojna, może nawet po bliższym poznaniu sympatyczna. a tymczasem po bliższym poznaniu wyłażą z niej wszystkie brudy. może samego charakteru nie ma złego, można z nią pogadać, ale ta jej chęć bycia "crazy, sexy, cool" i zawsze napopularniejszą i najmądrzejszą to momentami ponad normę i takich ludzi nie lubię najbardziej, takich "cichociemnych", co to z każdym chcą być w dobrych relacjach, a potem każdego jednakowo objeżdżają. może nie jest to moherowy problem, niemniej jednak musiałam się wypowiedzieć

Miałam taką jedną ciekawą 'koleżankę' w szkole. Interesowała się psychologią i bawiła się w manipulowanie ludźmi (a było to lata przed boom'em na NLP). Opowiadała nieprawdziwe historie, tworzyła plotki, a potem obserwowała jak to wpłynie na zachowanie, decyzje danych osób
Poza tym na studiach też mamy dużo fałszywych osób. Normalnie nie powiedzą Ci cześć, tylko jeżeli mają jakiś interes; nie chcą dzielić się swoją wiedzą lub informacjami itp.

Cava, bardzo mi przykro z powodu kół, dołączam się do moherowej klątwy

[istari]

Napisane przez Maddie

Wysłałam Jeśli jeszcze jakieś ciekawskie moherki chcą linka, służę pomocą



Dość rozpoznawalna wizażanka która miała wiele jakże życiowych problemów..

ja poproszę
i lecę czytać dalej co wydziergałyście

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Uprasza się o niekontynuowanie tematu linku

[istari]

najpierw miele ozorem, potem doczyta. przepraszam

[Maddie]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10012085]ciaaaach...[/QUOTE]

Mogę się oboma szydełkami podpisać pod Twoją wypowiedzią Choć nie wiem, czy do końca mam prawo, sama kiedyś byłam osobą zakochaną do szaleństwa i zdolną do zrobienia prawie wszystkiego. Jednak kubeł zimnej wody na mój moherowy łeb podziałał bardzo skutecznie. A co do tego, że to pies przecież lata za kiełbasą - święta racja, chyba każdy z nas szanuje bardziej coś, o co przyszło mu troszkę powalczyć; to, co samo wpadło w łapki szybko zaczyna nudzić. Szkoda, że ludzie nie potrafią uczyć się na cudzych błędach, o ile świat byłby wtedy prostszy. Utopia.

Napisane przez Nezka07

a wiecie co mnie wkurza? kręcenie, kłamanie, podpisywanie się pod cudzą pracą, lizusostwo, wymyślanie niestworzonych (aczkolwiek dość prawdopodobnych) historii i granie na dwa fronty
chodzi o moją koleżankę, na początku wydawała się cicha, spokojna, może nawet po bliższym poznaniu sympatyczna. a tymczasem po bliższym poznaniu wyłażą z niej wszystkie brudy. może samego charakteru nie ma złego, można z nią pogadać, ale ta jej chęć bycia "crazy, sexy, cool" i zawsze napopularniejszą i najmądrzejszą to momentami ponad normę i takich ludzi nie lubię najbardziej, takich "cichociemnych", co to z każdym chcą być w dobrych relacjach, a potem każdego jednakowo objeżdżają. może nie jest to moherowy problem, niemniej jednak musiałam się wypowiedzieć

Chyba wszyscy znamy takie osoby Najlepsza i chyba jedyna skuteczna porada - moherowo olać. Tak po prostu.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10013538]Uprasza się o niekontynuowanie tematu linku [/QUOTE]

[madmuazelle]

Napisane przez Nezka07

bez obrazy... ale moim skromnym zdaniem dla większości każdy moher jest zły

No tak,to racja,mohery to bardzo złe istoty,diabły wcielone pod wezwaniem Tadzika.

Napisane przez Maddie

A ja tam żadnym dziewczynom nie zazdroszczę, jedynie moherom umiejętności szydełkowania


Moherki drogie, wracając do wątków na intymnie, nie macie wrażenia, że tam ciągle jest to samo? Ten sam problem (często u tych samych wizażanek), te same rady, to samo zabieranie zabawek i uciekanie z piaskownicy, gdy odpowiedzi nie idą po myśli autorki Aż się dziwię, że niektórym dziewczynom chce się tłuc innym do głowy non stop to samo przez kilkadziesiąt stron. To już lepiej do ściany sobie pogadać..

Oj taa,też zazdroszcze umiejętnosci dziergania na drutach,szydełku,bo ja nie umiem.

A co tematów na intymne,hm no nie powiem,przy niektórych ziewam,przy niektorych śmieje się do rozpuku,a niektóre omijam z daleka lub tylko podczytuje.

Napisane przez Reijel

Też miałam takie koleżanki... Owszem, są wkurzające, ale właściwie to żal mi ich; to taki typ, który swoją pewność siebie buduje na opiniach innych, więc podlizuje się każdemu byle tylko być lubianą i wartościową... Poza relacjami z innymi to zazwyczaj bardzo zakompleksione, nieszczęśliwe istotki.

Też mam/miałam taką koleżanke,mistrzyni w łażeniu w ę Noi to na ludzi działa,oni też Kasieńke uwielbiają a mnie mdli od jej słodkości.

[kalina121]

Powiem wam że mam początki manii prześladowczejniedł ugo bedę podejżewać własny beret o różne dziwne rzeczy

Czytam sobie pewien wątek, gdzie to autorka opisuje jak jej zle jest teraz,a na pierwszej stronie pojawia się osoba wspólczująca,tylko dziwi mnie to że ma paredziesiąt postów i zarejestrowała się parę godzin po założeniu wątku,a na dodatek udzieliła się w 2 wątkach i przepadła,więcej na wizaż ne zagląda

Czy to tylko ja widzę wszędzie podstęp

[istari]

dziwna sprawa. ja też miałam taką koleżankę o jakiej piszecie. tylko, że oprócz wchodzenia w wiadomą część ciała robiła gorsze rzeczy: "przejęła" moje poglądy, mój styl, a z moim studniówkowym partnerem poszła na postudniówkowe poprawiny.

[Nezka07]

Napisane przez madmuazelle

No tak,to racja,mohery to bardzo złe istoty,diabły wcielone pod wezwaniem Tadzika.



Oj taa,też zazdroszcze umiejętnosci dziergania na drutach,szydełku,bo ja nie umiem.

A co tematów na intymne,hm no nie powiem,przy niektórych ziewam,przy niektorych śmieje się do rozpuku,a niektóre omijam z daleka lub tylko podczytuje.




Też mam/miałam taką koleżanke,mistrzyni w łażeniu w ę Noi to na ludzi działa,oni też Kasieńke uwielbiają a mnie mdli od jej słodkości.

właśnie też nie rozumiem, jak ludzie mogą się dawać nabierać na takie historie ale mistrzami w naiwności to są zazwyczaj (chociaż nie zawsze) nauczyciele. naprawdę momentami nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego nie reagują na takie nachalne lizusostwo. ja to bym takich uczniów ... i dlatego nie będę nauczycielką

madmuazelle- diabły powiadasz? ale w moherkach? i w rajtuzach? ale nie w różowych, prawda? ja nie chcę być na różowo

Znów mówię Wam: dobranoc i znów ominie mnie wiśnióweczka ... ale ale, mi jeszcze nie wolno

[Malla]

Nie tylko w wątkach sercowych znajdują się niedowartościowane osoby. Wystarczy szczera odpowiedź "nie" na pytanie "czy jestem ładna?" lub "czy podoba wam się moja nowa fryzura?" i zaczyna się edytowanie postów, usuwanie zdjęć, foch i nadmiarowe wykrzykniki...

Dzieci po pacierzu już śpią? Czas wiśniówkę wyjąć.

[Elliannia]

Napisane przez Malla

Nie tylko w wątkach sercowych znajdują się niedowartościowane osoby. Wystarczy szczera odpowiedź "nie" na pytanie "czy jestem ładna?" lub "czy podoba wam się moja nowa fryzura?" i zaczyna się edytowanie postów, usuwanie zdjęć, foch i nadmiarowe wykrzykniki...

Dzieci po pacierzu już śpią? Czas wiśniówkę wyjąć.

Tak jak w ocenianiu ciuchów w szafie, panienka doda białe huciarskie kozaki i się spodziewa samych 5 gwiazdek a jak ktoś przedstawi swoje zdanie, od razu foch i ze sie mysli stereotypowo o bialych kozakach

Właśnie od dentyski wróciłam, trutka do zęba wsadzona na koleny tydzien, moze w koncu bede miala skonczone leczenie zębów

Trzeba wiśniówkę, trzeba Ta której zdjęcie wczoraj wrzuciłam, jest przepyszna, nawet moja mama która za alkoholem nie przepada kazała sobie kupić jak ją poczęstiwałam a cena też okazyjna

[Reijel]

Kochane, przy tym alkoholu wiśniówka to lemoniada

http://nicalbonic.blox.pl/resource/p...lish_vodka.jpg

[Elliannia]

Napisane przez Reijel

Kochane, przy tym alkoholu wiśniówka to lemoniada

http://nicalbonic.blox.pl/resource/p...lish_vodka.jpg

[Reijel]

A w ogóle to muszę się pochwalić moją najukochańszą wredotą - oto Hipolit von Smollhausen, w skrócie zwany Hipkiem. Przepraszam za kiepską jakość zdjęć, ale dopiero uczyłam się obsługiwać aparat

[*sloneczko*]

kolejny moherek melduje sie na wieczor

sliczny kociak Reijel ja mam psa- jamnika- wredny koles z niego, ale przeciez takie pasuja do zgryzliwych konserw, nie?

ps. co z ta wisnioweczka? jeszce troche i wpadniemy w nalog, a potem aminek wywali nas z forum za alkoholizm

[Reijel]

Ja jednak spasuję, czas wygrzać stare kości pod pierzyną

Dobranoc

[Elliannia]

Musiałam
Z JoeMonstera

Facet chcący zaciągnąć dziewczynę do łóżka jest gotów na każdą podłość, byleby osiągnąć cel.
Przebić go może tylko kobieta chcąca zaciągnąć faceta przed ołtarz.

by Peppone


Naukowcy odkryli, że najczęstszą przyczyną zdrady jest - WYOBRAŹNIA!
Z zastrzeżeniem, że w przypadku mężczyzn jej brak, a w przypadku kobiet jej nadmiar!
by lary




Siedzimy sobie z Moją Krówką[MK], która wymaga ode mnie co bym coś zrobił, ja standardowo zaprzeczam i się wypieram, na co MK:
[MK] - Jak nie zrobisz to będzie foch! I się nie odezwę!
[ja] - Ciężko z pełnymi ustami.
Zdziwiona mina.
[ja] - No chyba pamiętasz co to znaczy.
W tym momencie rzuciła się na mnie z pięściami.
Drobne wyjaśnienie do słowa "foch" - fachowe obciąganie ch**a.

by Bunek

[Maddie]

Napisane przez madmuazelle

Oj taa,też zazdroszcze umiejętnosci dziergania na drutach,szydełku,bo ja nie umiem.

A co tematów na intymne,hm no nie powiem,przy niektórych ziewam,przy niektorych śmieje się do rozpuku,a niektóre omijam z daleka lub tylko podczytuje.

Ja niestety na niczym dziergać nie potrafię, nad czym ubolewam
A intymnie to jest w ogóle takie dość specyficzne podforum.

Napisane przez kalina121

Powiem wam że mam początki manii prześladowczejniedługo bedę podejżewać własny beret o różne dziwne rzeczy

Czytam sobie pewien wątek, gdzie to autorka opisuje jak jej zle jest teraz,a na pierwszej stronie pojawia się osoba wspólczująca,tylko dziwi mnie to że ma paredziesiąt postów i zarejestrowała się parę godzin po założeniu wątku,a na dodatek udzieliła się w 2 wątkach i przepadła,więcej na wizaż ne zagląda

Czy to tylko ja widzę wszędzie podstęp

Ad. pogrubionego -
Kalinko, wiele jest takich użytkowniczek, o których piszesz. Moja mania prześladowcza twierdzi, iż do autorki same sobie odpowiadają

Napisane przez Malla

Nie tylko w wątkach sercowych znajdują się niedowartościowane osoby. Wystarczy szczera odpowiedź "nie" na pytanie "czy jestem ładna?" lub "czy podoba wam się moja nowa fryzura?" i zaczyna się edytowanie postów, usuwanie zdjęć, foch i nadmiarowe wykrzykniki...

Dzieci po pacierzu już śpią? Czas wiśniówkę wyjąć.

Ale wizaż i tak jest dość grzeczny pod tym względem. W sumie nigdy jeszcze nie widziałam, aby kogoś zmieszano z błotem za wygląd. Ale z drugiej strony, z nadmiaru słodkiej atmosfery zwykłe "nie, nie jesteś ładna" "nie podoba mi się Twój strój" odbierane są jako niewyobrażalna podłość. Dziwne, że karniaków za to nie dają
A na wiśnióweczkę znów się nie załapałam

Napisane przez Reijel

A w ogóle to muszę się pochwalić moją najukochańszą wredotą - oto Hipolit von Smollhausen, w skrócie zwany Hipkiem. Przepraszam za kiepską jakość zdjęć, ale dopiero uczyłam się obsługiwać aparat

Piękny

Idę pracować konserwy, nie nadziergajcie za dużo

[Reijel]

Elli, a już myślałam, że jestem jedyną moherową fanką Joe

Maddie, nie wiem, jak zareagowałabym, gdyby nie podobał wam się Hipek... Ale po poście Elli nie użyję słowa na "f"

[Maddie]

Napisane przez Reijel

Maddie, nie wiem, jak zareagowałabym, gdyby nie podobał wam się Hipek... Ale po poście Elli nie użyję słowa na "f"

Jak to nie wiesz jak? Szydełkiem, szydełkiem