Kosmetyki mineralne SILKNATURALS

[MrsVargas]

Przyszło moje pierwsze zamówienie z SN, szok wysłali 17 a wczoraj już miałam awizo . Odebrałam dziś i pognałam do pracy, wypróbowałam wszystko ekspresowo i się zakochałam gratis dostałam próbkę pomadki - bardzo ładnej. Zdjęcia jutro bo teraz burza i ciemno jest

[Estella]

A do mnie jeszcze nie przyszło, mam nadzieję, że nie zaginęło

[86Paula]

sprobowalam Liberty jako rozswietlacz pod luk brwiowy i bardzo ladnie to wyglada jutro planuje zrobic podobny makijaz do dzisiejszego i sie obfocic. moze wreszcie aparat zacznie ze mna wspolpracowac

[alkaxy]

Napisane przez Estella

A do mnie jeszcze nie przyszło, mam nadzieję, że nie zaginęło

Ile czekasz? Od nich jak ma przyjść to przychodzi błyskawicznie.
Wszystkie są ubezpieczone więc jak nie przyjdzie wysyłają znowu.

[Estella]

Napisane przez alkaxy

Ile czekasz? Od nich jak ma przyjść to przychodzi błyskawicznie.
Wszystkie są ubezpieczone więc jak nie przyjdzie wysyłają znowu.

No cóż, okazuje się, że paczka leży od 13 na poczcie nienawidzę Poczty Polskiej.
Coastal Scents też przyszło; najprawdopodobniej w poniedziałek dostanę moje cuda nie mogę się doczekać

[MrsVargas]

Napisane przez Estella

No cóż, okazuje się, że paczka leży od 13 na poczcie nienawidzę Poczty Polskiej.
Coastal Scents też przyszło; najprawdopodobniej w poniedziałek dostanę moje cuda nie mogę się doczekać

Na szczęście wszystko się dobrze skończyło
Oto obiecane zdjęcia, z lampą i bez

[Estella]

A myślałam nad Cherubem... no nic, w następnym zamówieniu

[rozwielitka]

Napisane przez Estella

A myślałam nad Cherubem... no nic, w następnym zamówieniu

koniecznie, bo jest prześliczny

[anonyme]

Przyszłam pochwalić olej malinowy(czy tam z nasion malin).
Jest cudowny w ogóle nie tłusty, szybko się wchłania, nie zapycha, fajnie wygładza cerę, nadaje się pod minerały. No jak dla mnie ekstra mam małą próbkę i już kilka dni używam.
Czy ma ktoś może porównanie z olejami z nasion malin dostępnymi w polskich sklepach internetowych? Bo mam chrapkę na duże opakowanie

[rozwielitka]

Napisane przez anonyme

Przyszłam pochwalić olej malinowy(czy tam z nasion malin).
Jest cudowny w ogóle nie tłusty, szybko się wchłania, nie zapycha, fajnie wygładza cerę, nadaje się pod minerały. No jak dla mnie ekstra mam małą próbkę i już kilka dni używam.
Czy ma ktoś może porównanie z olejami z nasion malin dostępnymi w polskich sklepach internetowych? Bo mam chrapkę na duże opakowanie

to raczej emulsja a nie sam olej, sądząc po składzie:

Ingredients: Water, Raspberry Seed Oil, Sorbitol, Sodium Carbomer, Gluconoactone, and Sodium Benzoate

olej malinowy jest moim ulubionym, mam z ZSK oraz BU, oba świetne, zapach podobny do emulsji SN, ale oczywiście konsystencja i odczucie na skórze typowo olejowe. Super jako dwufazowy nawilżacz z kwasem hialuronowym.
Ale Raspberry SN też bardzo lubię

[anonyme]

Napisane przez rozwielitka

to raczej emulsja a nie sam olej, sądząc po składzie:

Ingredients: Water, Raspberry Seed Oil, Sorbitol, Sodium Carbomer, Gluconoactone, and Sodium Benzoate

olej malinowy jest moim ulubionym, mam z ZSK oraz BU, oba świetne, zapach podobny do emulsji SN, ale oczywiście konsystencja i odczucie na skórze typowo olejowe. Super jako dwufazowy nawilżacz z kwasem hialuronowym.
Ale Raspberry SN też bardzo lubię

Właśnie dlatego mi się tak spodobał
Tradycyjne oleje jakoś mi nie pasują, nawet z kwasem hialuronowym słabo się wchłaniają i zostawiają tłustą powłokę. Czasami używam na noc oleju z kocanki, licząc na jego dobroczynne działanie na naczynka
No to chyba trzeba będzie zamówić pełen wymiar Raspberry na SN

[basior]

ja dziś dostałam swoje małe zamówienie, m.in. tak tutaj chwalony fiber optic blush brush. jeszcze nie używałam bo boję się, że nie umiem obsługiwać
poza tym wzięłam sobie 'czystą' szminkę i w połączeniu z odrobiną różu daje świetny efekt na ustach!
bardzo mi się podoba podejście do klienta SN- ta całą zawartość pierwszej paczuszki, opisy, gratisy- chyba zostanie moją ulubioną firmą

[86Paula]

u mnie chyba sie szykuje kolejne zamowienie... wczoraj rozsypalam prawie calosc pozostalej mi probki Tahiti Sweetie... ohhh... a tak mi sie podoba ze prawie nie uzywam innych kosmetykow w tej roli i tak sie teraz zastanawiam co tu jeszcze sobie dobrac

[Estella]

Dostałam w końcu moje zamówienie z Silk Naturals, nie wiem czy uda mi się złapać dzisiaj kolor - bez światła naturalnego. Mogę spróbować w sobotę zrobić lepsze fotki. Chcecie?

[cathy]

Napisane przez Estella

Dostałam w końcu moje zamówienie z Silk Naturals, nie wiem czy uda mi się złapać dzisiaj kolor - bez światła naturalnego. Mogę spróbować w sobotę zrobić lepsze fotki. Chcecie?

ba, też mi pytanie
no pewnie

[pranie]

Dostalam moja paczuszke - juz sie balam ze ktos ja zawinal, bo z SN zawsze szybko dostaje, ma pieczatke UC wiec wszystko sie wyjasnilo. Nawet z tymi przygodami trwalo to tydzien Do rzeczy: mam tusz z ich strony, nie mialam czasu sie porzadnie malowac, ale na pierwszy rzut jest bardzo naturalny w efekcie. Ja to lubie, jak ktos woli mocno podkreslone i wydluzone/podkrecone rzesy, to raczej sie nie nadaje.
Cienie - Bone i Buttercup - wyprobuje jutro. Wygladaja dokladnie jak w opisach. Dodatkowo dostalam gratisowy cien Traffic.
No i wreszcie pelen wymiar Tahiti Sweetie

[Estella]

Pierwsze zdjęcie przedstawia róże, drugie primer, pudry oraz cienie - ostatni to Sprite.

[enaiv]

Przyszło dzisiaj moje zamówienie
zamówiłam w poniedziałek (27.07) wysłali w środę (29.07) a już dzisiaj mam (3.08) czyli baardzo szybko

i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Zamówiłam niewiele (ok.10$) a dostałam gratis : próbkę błyszczyka, zamiast małej ilości samplowej - pełny słoiczek glow-a i pełnowymiarowy cień
na pewno jeszcze nie raz u nich zamówię, zwłaszcza że cienie są super!

[alkaxy]

Co tak cicho w wątku mojej ulubionej firmy

To ja pochwalę to -Pore Refining Toner :
http://www.silknaturals.com/creb/pro...roducts_id=818
Cudooo! Zapach nie przeszkadza - taka oranżadka. Na twarzy mi się dziwne rzeczy dzieją ostatnio więc nie stosowałam, ale na dekolt - i szok pory zmniejszone, skóra świeższa. Druga butla już w użyciu.

A to -Oil Control Serum- jeszcze w fazie testów - narazie mam sampla, ale ciekawie to wygląda. Taka biała lekka emulsja, wchłania się szybciutko.

[pranie]

O! tez go lubie, zapomnialam napisac wczesniej.
W kwestiach serum zdecydowanie stawiam na wit.C z peptydami, o niebo przewyzsza - przynajmniej na mojej gebie - zielona herbate.

[cotka]

czy przesyłki SN o zawsze priorytety? ze ubezpieczone to wiem, ale jak zamawialam zbiorowke za jakies >70dolarow to mialam tylko jeden rodzaj pzresylki do wyboru
no i teraz sie zastanawiam czy to priorytet byl, bo nie pamietam sprawdze..

[reniakicia]

dzięki wspólnemu zamówieniu z alkaxy mam cudeńka z SN coś czuję, że to będzie moja druga ulubiona firma mam sampelki:
- Facelift Vitamin C, DMAE & Peptide serum
- Oatmeal Hydrating Serum
- Hemp Moisturizer
- Rose Hydrating Serum
oraz dwa sampelki róży - lady i charming

przejrzałam wątek i juz mam ochotę na kolejne cudeńka

mam pytanko czy miał ktoś Pure- clear Black Label Lippie? widzę, że pastereczka robi wspólne zamówienie na SN

[basior]

Reniakicia, ja mam clear lipglos od nich, ten. Bardzo fajny efekt, a ten black label podejrzewam że jeszcze fajniejszy

[reniakicia]

Napisane przez basior

Reniakicia, ja mam clear lipglos od nich, ten. Bardzo fajny efekt, a ten black label podejrzewam że jeszcze fajniejszy

basior dzięki fajny ma skład ta black label

[pastereczka]

blac lebel jest jedna z najpopularniejszych od nich, ja kiedys dostalam probke kokosowej i kupilam calą, naturalny zapach kokosu i nawilzenie -super. Uzywam serum zielona herbata a podobno to peptydowe jeszcze lepsze jak mowi inna maniaczka jest to jedna z moich ulubionych firm, szminke kolorowa mam jedna i tą pielęgnującą lecz to nie bedzie koniec i moj najlepszy cien bazowy- bone

[rozwielitka]

dostałam zamówienie z SN w 6 dni roboczych po opłaceniu a 4 po wysłaniu! Niesamowite!
Skusiłam się na pure silk powder oraz dużego beach bunny i małego duo fiber (dzięki oględzinom na żywo u cath ), cień bone (legenda wizazu już) i garść próbek pielęgnacyjnych: zielona herbatkę,simply C, 3 moisturizery: firming, jojoba oraz intensive. Uwielbiam konsystencję ich nawilżających emulsji
jako gratis cień oracle, podobny do nekkid ale bardziej w brzoskiwnię

zaskakujący jest pędzelek duo fiber, bardzo malutki. daje zdecydowanie mocniejszy efekt niż snukns, ale bardziej precyzyjny. Po roztarciu LHK- bajka.

[biedronqa]

Dzięki wspólnemu zamówieniu zorganizowanemu przez alkaxy
miałam możliwość przetestować kilka produktów z SN.

Zacznę może od omówienia podkładu - wybrałam wersję Heavy Coverage z kolorem oliwkowym (oczywiście sample) - i stanowczo wszystkim odradzam podkłady tej firmy. Strasznie ciężko uzyskać pożądany odcień (ja wsypałam za dużo oliwkowego proszku do bazy i potem mi już bazy nie starczyło, by uzyskać jaśniejszy odcień). Baza z kolorem nawet nieźle się połączyła (mieszałam w puff jarze na zasadzie shakera), ale na mojej avence zmatowionej dry flo podkład tworzył plamy - flat topem nie dało sie go równo rozprowadzić. Ponadto zawiera mnóstwo małych świecących drobinek - daje lekki efekt glow. Co do krycia - to nieźle kryje - lepiej niż EDM, EGM, Meow i Blusche, ale co z tego, jeżeli twarz mam całą w łatach

Zamówiłam sobie też korektor redukujący zaczerwienienia (coś a'la Mint z EDM). Kiedy dotarła do mnie przesyłka, nie miała czasu na testy, więc całe zamówienie z SN wrzuciłam do mojej szafki mineralnej.
Gdy zachciało mi się testowania, to pierwsze, co wyciągnęłam z szafki to był woreczek z zielonym proszkiem z napisem Green Color Corrector (myślałam, że to jest ten korektor do redukcji czerwoności) - wprawdzie kolor był lekko odstraszający (intensywnie zielony) to pomiziałam sobie nim po moich zaczerwienieniach - kryje super (pod tym zielonym kolorem nic nie widać ), ale stwierdziłam, że chyba jest coś nie tak, bo na twarzy miałam kreski, które wyglądały jakbym pomalowała się cieniem do oczu Zerknęłam do szafki - a tam leży małe pudełeczko mojego korektora, a to, co miałam na twarzy, to "korektor" podkładu (ma za zadanie zazieleniać za mało zielone podkłady - opis z SN: Green color corrector is for women who need just a touch of green in their foundation. If you have a blend, and it seems "too pink" the green color corrector is just the ticket! It's super concentrated, and you get a teaspoon in a baggie- one scoop in your blend will be absolutely plenty.) Tyle, że on jest tak intensywnie zielony, że bałabym się go mieszać z jakimkolwiek podkładem (Marsjanką nie jestem ). Spodziewałam się raczej jakiegoś mocno oliwkowego proszku, a nie trawiastej zieleni.

A wspomniany już przeze mnie korektor zaczerwienień na moje czerwoności nie działa (czyli tak, jak Mint z EDM, ale w odróżnieniu od niego mniej się wybija spod podkładu).

[cathy]

Napisane przez biedronqa

Gdy zachciało mi się testowania, to pierwsze, co wyciągnęłam z szafki to był woreczek z zielonym proszkiem z napisem Green Color Corrector (myślałam, że to jest ten korektor do redukcji czerwoności) - wprawdzie kolor był lekko odstraszający (intensywnie zielony) to pomiziam sobie nim po moich zaczerwienieniach - kryje super (pod tym zielonym kolorem nic nie widać ), ale stwierdziłam, że chyba jest coś nie tak, bo na twarzy miałam kreski, które wyglądały jakbym pomalowała się cieniem do oczu Zerknęłam do szafki - a tam leży

OMG - gratuluję odwagi w nałożeniu takiej zieleni na twarz ale z drugiej strony ile wspaniałych rzeczy zostało odkrytych dzięki ich niekonwencjalnemu użyciu, więc eksperymenty to jest coś, co ja zdecydowanie polecam

[frantic]

Napisane przez biedronqa

Zacznę może od omówienia podkładu - wybrałam wersję Heavy Coverage z kolorem oliwkowym (oczywiście sample) - i stanowczo wszystkim odradzam podkłady tej firmy. Strasznie ciężko uzyskać pożądany odcień (ja wsypałam za dużo oliwkowego proszku do bazy i potem mi już bazy nie starczyło, by uzyskać jaśniejszy odcień). Baza z kolorem nawet nieźle się połączyła (mieszałam w puff jarze na zasadzie shakera), ale na mojej avence zmatowionej dry flo podkład tworzył plamy - flat topem nie dało sie go równo rozprowadzić. Ponadto zawiera mnóstwo małych świecących drobinek - daje lekki efekt glow. Co do krycia - to nieźle kryje - lepiej niż EDM, EGM, Meow i Blusche, ale co z tego, jeżeli twarz mam całą w łatach.

Z tego co piszesz, wydaje mi się, że błędem było mieszanie bazy i pigmentu w puff jarze. W dodatku miałaś do czynienia z najcięższą formułą, którą zapewne najtrudniej się miesza. Powinnaś spróbować (jeżeli jeszcze masz z czego) wymieszać podkład w woreczku strunowym. Trzeba to robić bodajże przez kilkanaście minut! Wtedy dopiero można mówić o prawidłowym wymieszaniu. W tej sytuacji trudno się dziwić, że miałaś plamy na twarzy.
A to że pigmentu dałaś za dużo, to już Twoja wina, więc jak widać, po prostu trzeba z nim uważać i zaczynać od minimalnych porcji.

Nie chwalę podkładów SN, bo ich jeszcze nie próbowałam (kiedyś na pewno), chcę jednak zwrócić uwagę, że chyba się do nich źle zabrałaś, stąd może Twoje rozczarowanie.

[nefernefer35]

Dzis dotarła paczuszka z SN , a w niej m.in. to cudoZestaw brązów-zakochałam sieZdjecia na szybko wrzucam