Bezsenność

[carolinascotties]

Napisane przez bugmenot4

Ja mam 9 lat i nie mogę SPAĆ !!!

Ja jeszcze jestem bardzo młody

raz mlody, raz mloda - dziwne...

[MISSandra]

Ktoś pisał o zakupie konsoli... To nie jest dobry pomysł, bo to wcale nie relaksuje. Wiem po sobie. Jak grałam przed snem w jakieś gry internetowe to po zamknięciu oczu widziałam tylko plansze i nie mogłam usnąć, więc skończyłam z tym. Książka będzie znacznie lepsza.

Ja Wam polecam RUCH! Myślę, że codzienny trening w krótkim czasie szybko poprawiłby jakość Waszego snu.

Po za tym nie uczcie się do późna jeśli potem nie możecie spać, bo ja w ten sposób (i w skutek stresu) wpędziłam się w taką bezsenność, że nie spałam równe 4 dni nawet minuty, a miesiąc przed średnio 2-3 godziny. Czasem lepiej jest odpuścić niż robić sobie krzywdę. Albo po prostu trzeba się nauczyć inaczej rozplanowywać czas.

W każdym razie mimo moich problemów wróciłam do normy. Usypiam w ciągu pół minuty, potrafię spać do 10 i jeszcze posypiać w dzień. Tak więc jak widać można z tego wyjść o ile oczywiście jest to sprawa nerwowa tak jak u mnie. Jeśli macie poważne problemy to nie bójcie się iść do psychiatry, bo on może Wam pomóc.

[ellish]

chyba zalezy dla kogo ta konsola. Bo ja czesto z niej korzystam, gdy nie moge spac. Pozniej zasypiam jak dziecko. Tak samo z ksiazka.

[ada_85]

ja często czytam książkę do snu, ale czytałam, że to wcale nie jest dobre, ponieważ za bardzo umysł pobudza Istnieją pewne zasady higieny snu, które mają wpływ na zasypianie - polecam przeczytać: bezsenność

[asiulek25]

Bezsenność to ciężki problem utrudniający życie. Najczęstszymi przyczynami przeszkadzającymi ci zasnąć mogą być na przykład doświadczone sytuacje stresujące podczas minionego dnia. Jeżeli coś cię zdenerwowało, zaniepokoiło itp. wtedy może się to przełożyć na problemy z zaśnięciem. Kolejną przyczyną "przekładania się z boku na bok" jest zbyt wysoka temperatura powietrza w sypialni lub też za niska temperatura tam panująca. Poza tym dobrze urządzić pomieszczenie do spania w taki sposób, aby było w nim jak najmniej bodźców zakłócających prawidłowy sen. Generalnie rzecz ujmując sypialnia powinna być stonowana. Następną ważną kwestią wiążącą się z brakiem problemów ze snem jest unikanie przejadania się przed pójściem spać, to znaczy nie jedz potraw ciężkostrawnych, tłustych, oraz oczywiście wystrzegaj się kofeiny bo wypita przed snem filiżanka kawy czy wypita butelka coli z pewnością nie dadzą nam zasnąć. Choroby również utrudniają sen, więcej czytaj na http://bezsennosc.net.pl/2010/09/08/...potow-ze-snem/

[Foxy89]

Witajcie. Cieszę się, że znalazłam ten wątek. Trochę pokrzepiające

Cierpię na bezsenność właściwie od dzieciństwa. Co prawda wygląda to na takiej zasadzie, że w ciągu miesiąca mam może 3-4 całkowicie przespane noce. Wydaje mi się, że problem polega na tym, iż od zawsze boję się... duchów:/ To chore, tym bardziej że jestem już po 20-stce, więc nie powinno być tego typu problemu, a jednak... Męczy mnie to niesamowicie. Kładę się spać o 22 a budzę w okolicach 3. I tu pojawia się kolejny problem. Strasznie przeraża mnie ta godzina. To jakaś fobia. Jeśli budzę się przed 3 to z reguły muszę zapalić światło i czytam książki dopóki na zegarku nie pojawi się 4:/ I problem w tym, że niemal co noc tak się budzę. Zupełnie nie wiem co robić, w czym tkwi problem. Jestem notorycznie niewyspana:/

[Brook]

pojdz na terapie lęki i obsesje sie leczy

[asiulek25]

Fakt, problemy z bezsennością to ciężka sprawa. Moja koleżanka się kiedyś z tym długo męczyła, też nie chciała tabletek, po gdzieś wyczytała, że tego typu farmaceutyki uzależniają silnie, a do tego nie robią nic, są tak jakby neutralne na źródło problemu, to znaczy nie leczą przyczyn problemów z zaśnięciem, lecz tylko objawy. Jeżeli już miałabyś coś zażywać to lepiej łykaj ziołowe specyfiki, są zdecydowanie zdrowsze. Musisz poszukać przyczyny twojej bezsenności, może masz jakieś bardzo stresujące sytuacje w ciągu dnia, może masz jakiś problem, o którym ciągle myślisz. Osobiście polecam ci stronkę z ciekawymi artykułami na ten temat, dużo jest tam tekstów o tym, w jaki sposób radzić sobie z bezsennością, jak postępować w tym przypadku i tak dalej. Tu masz link http://bezsennosc.net.pl/2010/09/20/...a-dobrze-spac/ Przed snem powinnaś się zdecydowanie wyluzować. Wywietrz swoją sypialnię, śpij w świeżej pościeli, usuń zbędne rzeczy z pokoju, w którym śpisz, aby cię nie rozpraszały. Ale przede wszystkim powinnaś udać się do lekarza, nie ma to jak konsultacja ze specjalistą.

[kizia mizia]

Tabletki to niestety kanał , ja stosuje czasami doraźnie.Na dłuższą metę nie polecam. Mi pomaga gorąca kapiel i magnez.

[dartanianka]

Witam, własnie ja też mam kłopoty ze snem i zapisuję się do grona "bezsennych". Zasypiam szybko ale później budze się w nocy i czasami kręce się na łóżku 2 godziny, godzinę, ostatnio jak przebudziłam się o 3 tak zasnęlam po 5 dopiero. Mój Tż mówi żebym sobie jakiegoś psychotropa łyknęła bym spała jak zaklęta. Czasami działają nerwy, albo mysle o czymś intensywnie chociaż nie chcę. Ksiązka nic nie daje, telewizja też nie. Ostatnio zauważyłam że musze miec całą noc otwarte okno żeby dobrze spac. Próbowalam też melise pic codziennie po saszetce, na początku działałą a teraz już przestało.

[kizia mizia]

Ja w kryzysowych sytuacjach biorę na noc 3-4 magnezy na raz .Na szczęście ja już pokonałam bezsenność i nie muszę tego robić za często. Zawsze mam też na wszelki wypadek w apteczce coś nasennego na receptę np stilnox. Wprawdzie nie używam ale czuję się lepiej jak mam coś na wszelki wypadek.Pomaga mi też amol , 1,2 łyżki. Polecam też bieganie albo rower ew. skakanka , ale nie przed samym snem tylko tak ze 2, 3 godziny.No i gorąca kapiel z olejkami.
Nie martwcie się z bezsennością da sie wygrać - podstawowy warunek to o niej za bardzo nie myśleć bo mamy efekt błędnego koła. Ja potrafiłam nie spać po 4 , 5 dni myślałam że umrę. Jakoś z tego wyszłam więc Wy też dacie radę.

[alicjawl]

Część Dziewczyny!

Jeśli nie możecie zasnąć proponuje ten artykuł - wszystko w pigułce na bezsenność

Pozdrawiam,

Ala

[gabrielcia]

buuu.... nie cierpię tabletek nasennych, wgl nie jestem zwolenniczką wpychania w swój organizm tabletek. Ani wietrzenie pokoju, ani gorące mleko, ani nowe poduszki nic nie pomaga mi zasnąć. Jakie macie metody? Mi jedyne co czasem pomaga, ale to też sporadycznie to przeczytanie dobrej książki przed snem. Ostatnio znalazłam coś takiego http://sztuka-spania.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/wp,1/ na tym blogu http://problemy-ze-snem.blogspot.com/ , myślicie że to może zadziałać czy ktoś tylko chce zarobić kase na ludzkim problemie? Może ktoś z was miał to w swoim domu? Jestem tak zrozpaczona, że jakby miało pomóc to jestem gotowa to kupić, nienawidzę wieczorów i nocy...

[verda]

Dziewczyny ja się chyba niedługo zamienię w zoombi. Kładę sie do łóżka i przewracam tam z boku na bok z trzy godziny, jak juz w końcu zasne to śnią mi sie jakieś stresujące, denerwujące rzeczy (koszmary to za dużo powiedziane).

Ta bezsenność to pewnie kwestia mojej psychiki, zazwyczaj zanim zasnę atakują mnie moje problemy, czarne myśli itd ( troche tego ostatnio jest). Co więcej mam też skłonności do zamartwiania się rzeczami które są straszne a na które kompletnie nie mam wpływu (śmierć bliskich, starość, choroba itd). Nie potrafię tego opanować.

Co mam zrobić? Jeszcze trochę i sama siebie wykończę, albo wpadnę pod auto z tego niewyspania i ogólnego zawieszenia

[Kasia155]

Napisane przez verda

Dziewczyny ja się chyba niedługo zamienię w zoombi. Kładę sie do łóżka i przewracam tam z boku na bok z trzy godziny, jak juz w końcu zasne to śnią mi sie jakieś stresujące, denerwujące rzeczy (koszmary to za dużo powiedziane).

Ta bezsenność to pewnie kwestia mojej psychiki, zazwyczaj zanim zasnę atakują mnie moje problemy, czarne myśli itd ( troche tego ostatnio jest). Co więcej mam też skłonności do zamartwiania się rzeczami które są straszne a na które kompletnie nie mam wpływu (śmierć bliskich, starość, choroba itd). Nie potrafię tego opanować.

Co mam zrobić? Jeszcze trochę i sama siebie wykończę, albo wpadnę pod auto z tego niewyspania i ogólnego zawieszenia

Wiem co czujesz Od jakiegoś czasu mam dokładnie tak samo. Co robić w takim wypadku sama nie wiem... Może ktoś znajdzie jakąś odp na tą przypadłość.

[6291cc2e5cca5cd6ab177e5efe4c5e0758342977]

jakbym czytała o sobie
wiem, to dziwne ale ja nawet nie potrafię zasnąć przy zgaszonym świetle.
i to wszystko przez setki obejrzanych horrorów
przed snem muszę "odprawić rytuały" () czyli zajrzeć pod łózko, za łóżko, za szafę idt. I sprawdzić czy nikogo tam nie ma.

[Kirsti]

Myślę, że dobrze by było, jakbyście porozmawiały o tym z jakimś psychologiem, zwłaszcza jeśli macie koszmary. Sam sen musi Wam się kojarzyć z czymś przyjemnym, a nie ze strachem. Podstawą jest też to, że łóżko musi Wam się kojarzyć tylko ze spaniem - czyli żadnego czytania, uczenia się w łóżku itd. Mnie pomogło Dawno nie brałam tabletek, choć dziś czuję, że przede mną bezsenna noc. Na szczęście wiem, że nawet i po nieprzespanej nocy daję sobie radę i w miarę normalnie funkcjonuję

[witchwq]

Mnie też mocno męczyły różne sprawy przed zaśnięciem. Wszystkie najgorsze oczywiście. Ale nauczyłam się odgarniać te myśli, sposoby poznałam na terapii. Teraz gdy tylko przybłąka mi się jakiś kłopot przed zaśnięciem to myślę sobie "pomyślę o tym rano. Żadnych takich przed snem" i kieruję myśli na zupełnie inny temat.

Jednakże ostatnio przytrafia mi się inny typ bezsenności - nie śpię do 3-4 w nocy, oglądam tv, przewracam się z boku na bok...
Rano wstaję, wysyłam dzieci do szkoły i... śpię do południa (nie pracuję). Nawet jeśli 1-2 dni nie śpię po odesłaniu dzieci do szkoły - w nocy zasnąć nie potrafię :-( W końcu organizm odmawia posłuszeństwa i zasypiam na krześle, w fotelu, gdziebądź, ale w dzień. Zazwyczaj w godzinach przedpołudniowych. Nie wiem już jak sobie z tym poradzić. Leczę się farmakologicznie na depresję i nerwicę społeczną, mam też niskie ciśnienie i to wygląda tak, jakby mi poprostu ciśnienie spadało rano i po prostu odpadam :-(

Sent from my Desire HD using Tapatalk

[swetrowa]

Cieszę się, że znalazłam ten wątek, choć o wiele bardziej cieszyłabym się, gdybym wiedziała, że mogę się teraz walnąć na łóżko i że chociaż za godzinę wreszcie uda mi się usnąć...
...ale niedoczekanie. Od jakichś 3 miesięcy mam wielki problem z zasypianiem w ogóle, a jeśli już uda mi się zasnąć to ma to miejsce około godziny 4 nad ranem, w okolicach 7 muszę wstać, więc same widzicie. Dodatkowo dodam, że się uczę, więc mój mózg nie jest w stanie w ogóle pracować.
Problemy z zasypianiem miałam od małego, chyba po tacie, który nigdy nie chodził spać o 'normalnej' porze. Oczywiście do tego wszystkiego dochodzi stres związany choćby z nauką, lęk, który odczuwam już od ponad roku odkąd tata nie żyje i mieszkanie zamieszkuję z samymi kobietami.
Zauważam już inne 'zmiany' w moim organizmie, które jak podejrzewam związane są z bezsennością, tj. brak koncentracji, poranne bóle głowy, trzęsienie się rąk, puchnięcie dłoni. Na domiar wszystkiego jestem uzależniona od papierosów i kawy.
Podobnie jak moja poprzedniczka zazwyczaj jestem zmuszona odsypiać w dzień, bo chcąc nie chcąc prędzej czy później zmęczenie zwyczajnie 'zwala' mnie z nóg. Ale gdzie tu czas na codzienne obowiązki, naukę?
Mój plan dnia jest totalnie 'rozstrojony'. Nie mam już siły.
Chciałabym się udać na badania lekarskie -badanie krwi, prześwietlenie głowy? (odczuwam ból w potylicy zazwyczaj rano), może warto też udać się do psychologa?
Wiem, że sama nie jestem w stanie poradzić sobie z tym problemem...

[fankapsychiatrii]

Zacznij od "przemeczenia sie" do wieczora żebyś padła na twarz o właściwej porze;-)
Odstaw kawę i papierosy!
Uprawiasz jakiś sport?

[swetrowa]

Bardzo często w trakcie dnia robię tyle, że myślę sobie 'o tak, tej nocy na pewno usnę w moment, bo jestem taka przemęczona', ale przychodzi co do czego, a ja nie usypiam w ogóle lub znów męczę się do 4 nad ranem...
potrafię nie spać nawet 3 noce z rzędu
Kawę jestem jeszcze jakoś w stanie nie tyle odstawić, co ograniczyć, ale z papierosami szanse są marne.
Nie, z racji problemów z kręgosłupem nie jestem w stanie uprawiać sportów. Jedynie czasami pływam, raz -dwa razy w tygodniu.

[Brook]

swtrowa pij mleko cieple na noc, sprobuj tez lykac 2 h przed snem codzinnie melatonine( bez recepty)
i np jak da rade zasypiac sluchajacc muzyki relaksacyjnej jak to ni epomoze
to pojdz do psychiatry, nie daj wcisac sobie lekow na recepte
kup najwyzej w aptece ziolowe baddz homeopatyczne albo cos w syropie
i jak sie uda nie odsypiaj w dzien wogole tylko chodz o tych samych godzinach spac i wstawaj rano
minie samo z czasem mowie z doswiadczenia

[carolinascotties]

Z mlekiem Brook to nie do końca dobry pomysl nie wszyscy tolerują mleko - KLIK

Swetrowa- to niezwykle ważne, by odstawić calkowicie kofeinę-pierwsze dni będą trudne... Po jakimś czasie - zamiast kawy -sprawdź, jak zareagujesz na Guaranę.

Nie wiem, jak wygląda Twój wieczór, może masz zbyt dużo światła, dźwięków...

[fankapsychiatrii]

Ale guarana też działa pobudzająco! Należy zrezygnować ze wszystkiego co tak działa

[carolinascotties]

Napisane przez fankapsychiatrii

Ale guarana też działa pobudzająco! Należy zrezygnować ze wszystkiego co tak działa

miałam na myśli, ze po odwyku od kofeiny, jeśli Autorka bedzie potrzebowac zastrzyku energii-lepszym rozwiązaniem, ńiz kawa będzie guarana

[Brook]

Napisane przez carolinascotties

Z mlekiem Brook to nie do końca dobry pomysl nie wszyscy tolerują mleko - KLIK

Swetrowa- to niezwykle ważne, by odstawić calkowicie kofeinę-pierwsze dni będą trudne... Po jakimś czasie - zamiast kawy -sprawdź, jak zareagujesz na Guaranę.

Nie wiem, jak wygląda Twój wieczór, może masz zbyt dużo światła, dźwięków...

zalozylam ze toleruje jak ktos nie toleruje to nie pije

[Monika 87]

Mam nadzieję, że ktoś zauważy i mi doradzi.
Od dziecka mam problemy ze snem. Jako jedyna w rodzinie. Właściwie dzień w dzień leżę 2-3h zanim zasnę. Wcześniejsze chodzenie spać nie sprawdza się. Obudzę się przed północą wyspana i leżę do 4. Przez 2 tygodnie w grudniu właściwie spałam po 3-4 h na dobę. Byłam na skraju wyczerpania. Moja lekarka zapisała mi przy okazji Stilnox. Zaleciła jak stosować, a jak nie przejdzie to do psychiatry mam się zgłosić. Chciałam zacząć brać te leki, ale boję się, że zbytnio mnie otępią, będę miała problem z uczeniem. Zaczynam teraz egzaminy i się zastanawiam czy nie odczekać tych 3 tygodni i wtedy dopiero zacząć kurację?

[ezilda]

Napisane przez cat_on_de_road

nie wiem czy tutaj to zamieścić, ale gdzies musze
ja mam problem.. ze spaniem. i to nawet nie z bezsennością! po prostu przychodzę z zajęc zmęczona, położę się, odpocząc trochę z zamiarem: "pół godzinki snu" i budze się... o 3 rano :/ oczywiscie nic nie zrobiłam na dziś, nawet prania nie nastawilam nie mówąc juz o zjedzeniu obiadokolacji. i tak juz mam od pewnego czasu. jak temu zaradzić żeby nie przespać calego czasu, az do sesji? :P

Albo chodzi po prostu o zwykłe "zmęczenie materiału" albo masz duże problemy z tarczycą, czyli np. z niedoczynnością tarczycy (która objawia się właśnie ociężałością i zmęczeniem) i w związku z tym powinnaś wybrać się do lekarza, który przypisze Ci odpowiednie badania (na TSH).

Mnie jakiś czas temu męczyła bezsenność, była związana ze stresem w pracy, spałam dosłownie po 2 -4 godziny w ciągu nocy. Nie muszę dodawać, że w ciągu dnia byłam wciąż nieprzytomna i zmęczona. Teraz zdecydowanie jest lepiej. Owszem, mam duży stres w pracy, ale biorę Forsen i on umożliwia mi łatwiejsze zaśnięcie i łagodniejsze przebudzenie się (po 7-8 godzinach snu) bez bólu głowy.

[Arachneida]

Mnie na problemy ze snem spowodowane nerwicą pomogła wspomagana lekami terapia w Poradni Psychologiczno-Psychiatrycznej Magdaleny Senderowskiej na Legnickiej. Lekarze poświęcili mi sporo uwagi i okazali zrozumienie dla problemu.

[Laura2112]

ja nawet i zasypiam, ale notorycznie wybudzam sie w nocy, leki mam niby zapisane ale to chyba jeszcze nie to, przy nastepnej wizycie u lekarza licze na jakas zmiane. Wstaje wtedy, w ogole nie wiem po co, zeby zaraz i tak polozyc sie spac i tak czasem pare razy w ciagu nocy. Albo budze sie zbyt wczesnie i wtedy tez caly dzien w : /