Mamusie marcowo-kwietniowe 2010

[megi-megi]

U mnie tak samo opisują wyniki toxo, więc wynika z tego, że nie masz i nie miałaś nigdy toxoplazmozy.

[mrowak]

Mam nadzieję, że wyjdzie na moje, ale jak mi jeszcze ze 4-5 dziewczyn powie, że dobrze je odczytuje to może odetchnę. Byle do piątku i wtedy temu mojemu ginowi, co to nie kazał robić juz badań śmignę je na biurko i każę zinterpretować!

[tylkooliwka]

Napisane przez mrowak

Oliwka, przepisuję z wyników:

IgM 0,03 - wartości prawidłowe: <0,55 ujemny; >0,65 dodatni (więc rozumiem, że ujemny=nie chorowałam)
IgG 2,0 - wartości prawidłowe: < 4 IU/ml ujemny; >8 IU/ml dodatni.

acha,no to ok ja mialam na wynikach tak jak tam rozpisalam,widac ze co laboratorium to cos innego to super ,nie ma sie czym martwic

[megi-megi]

Ja też oczywiście lekko świrowałam z wynikami badań. Jak zobaczyłam, że mam CMV - IgG dodatni, a IgM ujemny, to wpadłam w panikę. Dopóki nie przeczytałam na dziesiątkach stron www, że nic się złego nie dzieje, była mała panika. A to tylko świadczyło o tym, że już kiedyś miałam z tym do czynienia, a dzidzia jest bezpieczna.

[mrowak]

Każde lab. ma chyba swoje normy. Jak porównałam to badanie z poprzednim, robionym w innym miejscu, to nic się prawie nie zgadzało.

UFFFFF! No to uważam dalej na wszystko, co trzeba.
A jak w piątek gin tylko napomknie coś o niepotrzebnym robieniu badań, nie przejmie się konfliktem serologicznym to zabieram zabawki i przenoszę się za ścianę do jego kolegi. I mam zamiar mu o tym powiedzieć face to face! A co!

[minka26]

dziewczynki ja na razie mam czas, żeby tylko czytać, więc spoko, jestem z wami na bieżąco
ja jeszcze żadnych badań nie miałam, ale mam wizytę na 10.09 w szpitalu i tam mi mam nadzieję wszystko zrobią
megi-megi jak ja ci zazdroszczę, że już ukończyłaś 12 tydzień, możesz być troszkę bardziej spokojniejsza i maluszek jak juz dobrze widoczny gratuluję
mi się ostatnio mdłości zaczęły i nie mam po pracy za bardzo siły na nic... ale rano mam generalnie dobry humor i jak juz uda mi się powstać z łóżka jest nieźle
ja muszę jutro zadzwonić do swojego lekarza i umówić się na przyszły tydzień na wizytę... już nie mogę się doczekać
no i zamierzam zapytać lekarza czy mogę lecieć na wakacje, w sumie urlop mamy już dawno zaplanowany i mam nadzieję, że nie będzie przeciwwskazań, ogólnie dużo latam, dobrze znoszę lot samolotem (śpię jak niemowlak), no i będzie to początek 12 tygodnia, więc myślę, że będzie ok. Poza tym mnóstwo koleżanek w ciąży latało i nic się nie stało, więc jestem dobrej myśli. Zapytam lekarza i będzie jasne
przepraszam, że nie odpisuję imiennie, ale mam trochę zaburzone myślenie i nie jestem w stanie tego wszystkiego ogarnąć... obiecuję poprawę

[ita83]

dziendobry...witam wszystkich w ten jakze piekny deszczowy dzien :/ przynajmniej tu w Irl taka wspaniala pogoda od rana hehehehe
My zaczynamy 7 tydzien kolo soboty ( w zeszly piatek lekarz stwierdzil koniec 5 poczatek 6)
MINKA - co do lotu samolotem to wiem tylko ze w widocznej ciazy nalezy miec oswiadczenie lekarski o braku przeciwskazan ktore kazdy lekarz Ci wystawi bez mrugniecia okiem - wiem bo moja kolezanka jeszcze w 8 miesiacu latala

[madziwnia]

megi.. wow!! pierwsze zjdecie!!! super!!!

Ja to powiem szczerze nie moge sie doczekac fotki bliźniaków naszych.. jelsi bedzie wszytsko ok.. bo powiem szczże nigdy nie widziałąm usg bliźniaków..

Wam zalecił gin badania na toxo? bo mi nie? i nie wiem teraz czy sama mam zrobić.?

[asienka240]

Moja koleżanka tez wysoko w ciazy latala samolotem
nie wydaje mi sie zeby lekarz robil jakies problemy o ile wszystko jest w porzadku

pogoda faktycznie do d... ale cóz... lepsze to niz upały.

Bliźniaki.... kurcze... podwójne szczescie!!!!

[mrowak]

Madziwnia, mi nie zlecił, a wręcz stwierdził, że nie trzeba Zrobiłam na własną rękę i od wczoraj mam spokojną głowę. Mam zamiar badanie powtórzyć w każdym trysemestrze.

[izaizula]

Moja bratowa była w ciązy kiedy mieszkała w Irlandii i tam też rodziła i całą ciążę latała samolotem. Tylko już pod koniec musiała mieć zaświadczenie od lekarza że nie ma żadnych przeciwwskazań na to, bo nie chcieli jeje wpuścić na pokład.
A jeśli chodzi o USG bliźniąt to jestem po. Hm w sumie to narazie jest to wczesna ciąża (6 tc) i wyglada to tak samo jak normalnie tylko są dwa pęcherzyki płodowe. Myślę że dopiero jak już będą dzidzie wieksze bedzie widac różnicę.
Jeśli oba pecherzyki przetrwają obiecuje ze bedę wstawiać foteczki.

Madziwnia mozesz mnie wpisac na liste? Iza lat 27 (Pabianice) termin na 2.04.2010. imiona narazie mam dla jednego Antoś albo Antosia

[ita83]

MAdziwnia - a mnie dalej na liscie brak ech.......

[asienka240]

Napisane przez izaizula

Moja bratowa była w ciązy kiedy mieszkała w Irlandii i tam też rodziła i całą ciążę latała samolotem. Tylko już pod koniec musiała mieć zaświadczenie od lekarza że nie ma żadnych przeciwwskazań na to, bo nie chcieli jeje wpuścić na pokład.
A jeśli chodzi o USG bliźniąt to jestem po. Hm w sumie to narazie jest to wczesna ciąża (6 tc) i wyglada to tak samo jak normalnie tylko są dwa pęcherzyki płodowe. Myślę że dopiero jak już będą dzidzie wieksze bedzie widac różnicę.
Jeśli oba pecherzyki przetrwają obiecuje ze bedę wstawiać foteczki.

Madziwnia mozesz mnie wpisac na liste? Iza lat 27 (Pabianice) termin na 2.04.2010. imiona narazie mam dla jednego Antoś albo Antosia

wrzuc wrzuc

[madziwnia]

kogo brak!! juz nadrabiam zaległosci.. bo wolałabym abyście dane pisały na PW na pewno bym nie przeoczyła buziaki

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

FASOLOWE POLE
Jest już Nas 27

Mamusie MARCOWE 2010 już 22 ciężarówek

megi-megi( Magda 29lat) tp.1.03.10r. Lena lub Jakub
P0P70 (Ela lat 39) tp. 03.03.10r. Ania lub Sebastian
asienka240 (Asia 21lat ) tp. 8.03.10r. Amelka lub Igorek
Roza26 Hania 25 lat tp. 08.03.10r. ??? lub ???
karolka2211 ( Karolina ?? ) tp.8.03.10r. ??? lub ???
Baobabek ( ??? ) tp. 8.03.10r. Oliwia lub Hubert
dogisia ( ?? ??? ) tp. 12.03.10r. ??? lub ???
mezatka07 (Joanna, 23 lata) tp 17.03.2010 ??? lub ???
zosia21 (Ewelina l.24) tp. 17.03.10r. ???lub ???
apple66 (Paula, 25lat) tp. 18.03.10 MAJA lub FILIP
magda3456 Magda 23l tp. 20.03.10r Wiktoria lub Denis
minka26 ( Asia 26 lat ) tp. 20.03.10r. Amelka lub ???
karolcia228(Karolina 23l)tp 21.03.10 Anastazja lub Oliwier
tylkooliwka (Agnieszka 28 lat) tp. 21.03.10??? lub ???
ISIS23 (Iza 25 lat ) tp.22.03.10 ??? lub ???
madziwnia (Magda, 24 lata ) tp. 27.03.10r. Michalinka lub ???
gooffi(Iza, lat 29,) tp 27.03.10r. ??? lub ???
Karna 33 (Karina 33 ) tp. ??.03.10 Larisa lub ???
evitka21 (Ewa, 25 lat) tp. ??? ??? lub ???
catro (Kasia, lat 27) tp. ??? ??? lub ???
mysia1234 (Joanna 20 lat) tp. ??.03.10r. Wiktoria lub Piotr

mrowak (Ola lat 31) tp.??.03.10r. ??? lub ???
Mamusie KWIETNIOWE 2010 już 5 ciężarówki

izaizula(Iza lat 27) tp. 2.04.10r. Antosia lub Antoś ita83 (Paulina 26 lat) tp. 4.04.10r ??? lub ???
Agnieszka09 (Aga,lat 24) tp.??.04.10 r. ??? lub ???

fasolka73 ( ??? 36 lat ) tp. 10.04.10 Oliwia lub Kubuś
gosieg1 (Małgorzta lat ?? ) tp. 18.04.10r. ??? lub ???

[izaizula]

dziękuję za wpisanie. Postaram się udzielać najcześciej jak będę mogła.

[asienka240]

ale tu pustki.... oj kochane:P

co wy tam w tych domkach z tztami robicie co?? a juz mi na forum wskakiwac:P plotkowac :P

[megi-megi]

Nie ma siły na ploty - pakuję się na urlop. TZ uparł się na tydzień żeglowania, więc zapowiedziałam, że mogę na łódce leżeć i pachnieć (przecież nic nie będę tam ciągała), a ja się uparłam na Bieszczady. I pięknie, bo... wciąż mam małe mdłości, malutkie i jakieś dziwne preferencje żywieniowe, marudzę jak baba w ciąży , nie wiem, jak wytrzymam kołysanie, a góry... nawet spacer do sklepu przyprawia mnie o zadyszkę.. Właśnie - też tak macie? Przed ciążą chodziłam na fitness, jeździłam na rowerze, dużo łaziłam, a teraz mam kondycję staruszki i wszystko mnie męczy i sapię jak jakiś zboczeniec

[Isis23]

Napisane przez megi-megi

Nie ma siły na ploty - pakuję się na urlop. TZ uparł się na tydzień żeglowania, więc zapowiedziałam, że mogę na łódce leżeć i pachnieć (przecież nic nie będę tam ciągała), a ja się uparłam na Bieszczady. I pięknie, bo... wciąż mam małe mdłości, malutkie i jakieś dziwne preferencje żywieniowe, marudzę jak baba w ciąży , nie wiem, jak wytrzymam kołysanie, a góry... nawet spacer do sklepu przyprawia mnie o zadyszkę.. Właśnie - też tak macie? Przed ciążą chodziłam na fitness, jeździłam na rowerze, dużo łaziłam, a teraz mam kondycję staruszki i wszystko mnie męczy i sapię jak jakiś zboczeniec

ja mam to samo ... wczoraj śpieszyłam się na autobus, normalnie byłabym w minute,bo to z 200m do przystanku jest a wczoraj przeszłam (no prawie przebiegłam)50 m i.... koniec: zadyszka , słabo jakoś.... a przed ciążą nie było nigdy problemu ...
pozatym ja ostatnio to nic tylko bym spała.... przychodze z pracy, zjem cos, siąde gdzies na chwilke i... juz mnie nie ma..... to "zmęczenie" przechodzi??

[gooffi]

Podobno przechodzi (choś nie mogę w to uwierzyć!). Wczoraj byli u nas znajomi - w piatym miesiącu ciąży - i koleżanka potwierdziła, że przechodzi. Mówiła, że wstaje teraz w nocy na siku (ja od dwóch dni też). Dziś jadę na weekend (100 km w jedną stronę) - mąż ma zapowiedziane, że będziemy jechać wolniej niż zwykle (boję się telepania - eh, nasze polskie drogi). Aha, i ta moja koleżanka (lekarz nota bene) uspokoiła mnie - mówiła, że w dzisiejszym czasie wiele kobiet ma luteinę lub duphaston zalecone - lekarze dmuchają na zimne. Więc wynika z tego, że u mnie może jeszcze być wszystko ok
Izaizula - Gratuluję bliźniaków!!!!

[P0P70]

Ja także jestem non stop zmęczona i to zmęczenie mnie strasznie męczy. Codziennie planuję, że muszę to czy tamto zrobić a następnego dnia nic z tego nie wychodzi gdyż jestem zbyt zmęczona i po powrocie z pracy nie mam już na nic siły. A dla mnie jest to dość duży problem gdyż mieszkam sama,(no może nie tak do końca gdyż mam kota) i muszę wszystko sama robić. A odkąd wiem że jestem w ciąży to pomimo ciągłych mdłości staram się codziennie coś wieczorem ugotować – wcześniej tego nie robiłam. A każda czynność jest tak strasznie męcząca. Więc po ugotowaniu czegoś czasami nie mam już siły tego jeść ale się zmuszam .

[asienka240]

w takim razie chyba wszystkie jestesmy zdrowo klapniete bo ja tez padam ze zmeczenia...
czasem juz kolo godziny 13 mam ochote na drzemke...
a wieczorem to poczytaj mi mamo i juz mnie nie ma... przy czytaniu ksiazki zasypiam a pozniej w nocy budze sie bo cos mnie uwiera... :P

[izaizula]

Oj dziewczyny od rana tak marudzić, przecież ciąża to podobna najpiękniejszy okres w życiu kobiety. hehe. Nie wiem kto to wymyślił ale wolałabym pominąć te pierwsze trzy miesiące tego najpiękniejszego okresu, bo też mnie to już męczy. jestem głodna a na nic nie mam ochoty jak już coś zjem to mogłabym przesiedzień w toalecie ściskając się z toaleta. Masakra.. Byle szybciej to minęło. W pierwszej ciązy nie przypominam sobie czegoś takiego.

[Mysia1234]

eh a ja wczoraj mialam taki dzien zemyslałam ze padne... Dostałam zatwardzenia :/ wymiotowałam ci chwile :/ i jeszcze ból głowy :/ myslałam ze dzidzia mnie wykonczy Ale dzisiaj wstałam i jest juz ok Pozdrawiam

[magda3456]

Ja też jestem bardzo bardzo zmęczona przez cały dzień. Pracuje w księgarni a teraz juz zaczyna sie straszny ruch. Mam dylemat nad zwolnieniem bo musze nosić te sterty książek siegać na wysokie pułki 9 godzin stania. Jak przychodze do domu to nie mam juz na nic siły i od razu sie kłade do łóżka. Cały czas mam krew w nosie raz mi sie w nocy puściła ciurkiem. Żal mi szefowej bo w sezonie ją opuszcze a za bardzo nie ma kto mnie zastąpić ale moje zdrowie i dzidzi jest najważniejsze. Tym bardziej że ona też nie dotrzymała mi obietnicy bo prosiłam ją żebym teraz mogła przychodzić tylko na 8 godz to powiedziała że tak ale wkońcu wyniknęło że wcale nie rozmawiała na ten temat z moją koleżanką z pracy i nadal chodze o godzine dłuzej

[madziwnia]

Napisane przez megi-megi

... Przed ciążą chodziłam na fitness, jeździłam na rowerze, dużo łaziłam, a teraz mam kondycję staruszki i wszystko mnie męczy i sapię jak jakiś zboczeniec

jaaaaaaaa przesadziłas!!! hahahaha: hahaha:

Napisane przez gooffi

Aha, i ta moja koleżanka (lekarz nota bene) uspokoiła mnie - mówiła, że w dzisiejszym czasie wiele kobiet ma luteinę lub duphaston zalecone - lekarze dmuchają na zimne. Więc wynika z tego, że u mnie może jeszcze być wszystko ok
!

gooffi więc już chyba jesteś spokojniejsza??? Mocno trzymam kciuki i wierze że bedziesz z nami do końca!

Napisane przez Mysia1234

eh a ja wczoraj mialam taki dzien zemyslałam ze padne... Dostałam zatwardzenia :/ wymiotowałam ci chwile :/ i jeszcze ból głowy :/ myslałam ze dzidzia mnie wykonczy Ale dzisiaj wstałam i jest juz ok Pozdrawiam

biedulka!!
Widzisz ja mdłosci miałam takie ze miałam dośc wszytskiego!
ale ani razu nie uprawiałam peetingu z toaletą

Odzyskałam wczoraj od koleżanki moje ciązowe rybaczki z zeszłego roku H&M MaMa sa świetne i dostałąm jeszcze jedne podobne tylko rozmiar mniejsze juz mocno dpasowane wiec od dziś je nosze.. a jaka ulga dla brzuszka i wnetrzności..
Dostałam też jedne długie jeansy i czarne sztrusky ciązowe.. + 2 super bluzeczki -sweterki podkreślające brzuszek..

A dziś mnie rozpiera energia od 6 na nogach.. juz mam pranie wstawione juz pozamiatane korytarze kuchnia sprzatnieta podłogi jeszcze zmyc i zupke kalafiorową zrobić

[mrowak]

Dołączam do grona ciążowo-zmęczonych. W tej chwili pracuję tylko z domu, co ma swoje dobre i złe strony. Złe są takie, że bardziej korci, żeby się położyć, a wystarczy, że przyjmę pozycję poziomą i już mnie nie ma Nie pamiętam kiedy ostatnio czytałam przed snem- ja nie mam siły wieczorem książki w rękach trzymać
W ciągu dnia zdarzają mi się drzemki, ale już nie każdego dnia jak to jeszcze niedawno bywało. I też szybciej się męczę chodząc po schodach czy wykonując tak prozaiczne czynności jak odkurzanie. Ale czego się nie robi! Od kilku nocy trochę lepiej śpię i to mnie cieszy.
A jutro druga wizyta u gina.

[madziwnia]

mrowak ja tez od 3 dni spie juz lepiej..
Trzyamam kciuki za wizyte i relacje oczywiscie!

[Beatka1984]

Witam wszystkie oczekujące mamuśki

Jak się czuję ?... Narazie super tylko apetyt mniejszy

Przewidywany termin porodu 9 kwietnia 2010

goffi tez biore duphaston

[ita83]

Nio ja jeszcze chodze do pracy - caly czas mowie malenstwu ze musi przynajmniej do nowego roku wytrzymac a potem jak bedzie chcialo to mamusia pojdzie na chorobowe lub bedzie pracowala na pol etatu......
A ogolnie spie od 17-21 potem nie moge zasnac i sie krece w koncu usypiam kolo 1 budze sie samoistnie o 5 i zaraz zasypiam a o 6:30 jak budzik dzwoni to nie mam sily sie podniesc z lozka i tak codziennie

[mrowak]

Beatka, ja też zrobiłam aż trzy testy i wszystkie mam do dziś w łazience- czasem muszę na nie popatrzeć, bo jeszcze nie wierzę
Madziwnia, może nam się lepiej śpi, bo upały odpuściły? Ale marna to pociecha, bo w weekend ma być patelnia

P.S. No i tak właśnie pracuję- siedzę na forum, czytam wątek o tym co warto, czego nie warto kupić, a do marca jeszcze przecież tysiąc pięćset sto dziewięćset czasu