Rocznik 86 - najbardziej fascynujące kobiety i nie tylko :P część 2

[teofano86]

Napisane przez Lick The Lollipop

Z tym plotkowaniem, to mohery jak mohery. Ale to samo robią kobitki 40-50 letnie No co im to daje? Wie któraś z Was?
Przychodzi z kościółka taka mamusia do domu i córce pakuje do głowy wszelkie newsy ze wsi, a potem ta córka dalej rozgłasza i nowe pokolenie rośnie
Hahaha co za bzdura

mojej kuzynki rodzice wynieśli się pod miasto mieszkać, no i z tymi ludźmi na wiosce nie mieli za dużo kontaktu, bo pracowali do późna i w ogóle. No i moja kuzynka miała chłopaka, potem się nie spotykali i siłą rzeczy on do niej nie przyjeżdżał i od października ona pojechała na erazmusa na semestr. jak wróciła to się okazało, że zaszła w ciążę i pojechała za granicę urodzić i jak urodziła to sprzedała dziecko i wróciła ale co się dziwić te moherówki oglądają modę na sukces to i potem takie scenariusze tworzą

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Napisane przez Pavlinecka_21

Słyszałam, a lepszy był projekt ustawy, żeby utarta dziewictwa przed 18 rokiem życia była karalna... I oni nasze ciężko zarobione pieniądze wydają na takie bzdety....

uuuuu szkoda że nie trzeba czekać z utratą cnoty do nocy poślubnej... żałuję

[Sweetheart86]

Napisane przez evangeline

Ale macie tempo kobitki, pięknie

No to fakt, tempo jest dzisiaj zabójcze. Ja siedzę na wizażu cały wieczór, a mimo to ledwo nadążam Jak tak dalej pójdzie to jeszcze przed końcem roku założymy kolejną część

Napisane przez Pavlinecka_21

Słyszałam, a lepszy był projekt ustawy, żeby utarta dziewictwa przed 18 rokiem życia była karalna... I oni nasze ciężko zarobione pieniądze wydają na takie bzdety....

Ciekawi mnie jak oni by sie dowiadywali która kobieta utraciła dziewictwo przed 18 rokiem życia Chyba tylko nieletnie ciężarne mogliby ukarać Ten nasz rząd jest boski....
Pavlinecka rzuć czymś jeszcze

[teofano86]

ladies!! ogłaszam że moje całodzienne siedzenie nad prezentacją uwieńczono sukcesem!! pijemy!!:par ty:

[Sweetheart86]

Napisane przez teofano86

ladies!! ogłaszam że moje całodzienne siedzenie nad prezentacją uwieńczono sukcesem!! pijemy!!:par ty:

Gratuluję

[Pavlinecka_21]

Napisane przez Sweetheart86

No to fakt, tempo jest dzisiaj zabójcze. Ja siedzę na wizażu cały wieczór, a mimo to ledwo nadążam Jak tak dalej pójdzie to jeszcze przed końcem roku założymy kolejną część



Ciekawi mnie jak oni by sie dowiadywali która kobieta utraciła dziewictwo przed 18 rokiem życia Chyba tylko nieletnie ciężarne mogliby ukarać Ten nasz rząd jest boski....
Pavlinecka rzuć czymś jeszcze

No właśnie też mnie to zastanawiało... może wszczepili by każdej dziewczynce jakiś czujnik, czy coś?

Oj, ale ja nie pamiętam durnych ustaw ( zresztą dla mnie durne są przepisy obowiązujące niektóre), ale jak czegoś ciekawego się dowiem, to dam znać...

[jojla]

Kobiety zwolnijcie trochę Ło rany na chwilę was zostawić a tu 100 nowych postów


Teofano Twoje zdrowie i Twojej prezentacji

JOJLA widzę, że Jerry pasjonuje się w nakryciach głowy Uroczy piesio

Śliczny pieseczek. Jaki malutki! A jaką ma główkę śliczną. Jestem pod wrażeniem

Dziękuję w jego imieniu ehh ale łobuz z niego też niezły jest. A nakrycia głowy jak najbardziej - uwielbia

Wczoraj babcia mi oznajmiła, że najpierw ślub, bo inaczej to jest nie po bożemu. Próbowałam jej tłumaczyć, ale ona swoje
Mama, odkąd jej oznajmiłam jakie z Tż'em mamy plany, w ogóle nie gada na ten temat ze mną. Wiem, że myśli tak samo jak babcia, bo bardzo się buntowała jak chciałam jechać do faceta na weekend. Gadki odchodziły, że wstyd, że nie wypada itd Więc wątpię, że teraz nagle taka do przodu będzie pod tym względem.
Niestety pochodzę z małej mieściny, gdzie ludzie są tacy strasznie "pobożni". Mama i babcia już na dobre wsiąkły w to staroświeckie myślenie - zaręczyny, ślub, mieszkanie razem

Pewnie im bliżej wyprowadzki, tym częściej będę słyszeć nieprzychylne głosy. Mam tylko nadzieję, że kiedyś zaakceptują moją decyzję.

Niby wiem, że nie powinnam się takimi opiniami przejmować, ale przykro mi, że wypowiadają je moi bliscy

Rozumiem Cię kochana I w zasadzie zgadzam się z tym wszystkim co napisała Pavlinecka. Nie zazdroszczę takiej sytuacji i zdaję sobie sprawę jak to może być przykre kiedy najbliżsi tak się zachowują

Słyszałam, a lepszy był projekt ustawy, żeby utarta dziewictwa przed 18 rokiem życia była karalna... I oni nasze ciężko zarobione pieniądze wydają na takie bzdety....

Ciekawa jestem jak równie genialne kary by wymyślili za złamanie prawa w tym przypadku...



Buziaki

[201701251209]

Napisane przez teofano86

ladies!! ogłaszam że moje całodzienne siedzenie nad prezentacją uwieńczono sukcesem!! pijemy!!:par ty:

Brawo
Łiii to polewam drugą kolejkę

Słyszałam, a lepszy był projekt ustawy, żeby utarta dziewictwa przed 18 rokiem życia była karalna... I oni nasze ciężko zarobione pieniądze wydają na takie bzdety....

Następna bzdura, jeszcze większa od poprzedniej. Nie wiem czy sie śmiać czy płakać Nudzi się tym politykom i dlatego takie absurdy wymyślają.
Pewnie by wszczepili czujnik ruchu w pochwie

[jojla]

Napisane przez antunka

Jojla Twoja prababcia ma 102 lata??? Jej a ja myślałam, że mój 86 letni dziadek to ewenement że tak długo żyje. Fajnie, fajnie, oby żyła jak najdłużej.

i w lutym skończy 103 najfajniejsze jest to, że w zasadzie wciąż jest w pełni sił umysłowych a jaka imprezowa przy tym uwielbia imprezy a nawet ostatnio wspominała, że jakiś dziadek by się jej przydał No troszkę się ostatnio marudna zrobiła ale w tym wieku uważam, że ma do tego święte prawo Ogólnie to duma rodziny i mam nadzieję, że jeszcze zabawi kiedyś na moim weselu

[antunka]

Napisane przez Lick The Lollipop

Pewnie by wszczepili czujnik ruchu w pochwie

Eee to przy wkładaniu tamponów by piszczały. Myślę, że obowiązkowe byłyby wizyty u ginekologa i zaświadczenie, że jesteś dziewicą. Żeby becikowe dostać trzeba chodzić obowiązkowo do ginekologa to nie zdziwiłabym się gdyby księża udzielali ślubów tylko gdy panna ma zaświadczenie, że jest dziewicą

[201701251209]

Jak nie czujnik ruchu to pewnie inne ustrojstwo by wymyślili Do wymyślania pierdół to politycy pierwsi

[Sweetheart86]

Napisane przez Lick The Lollipop

Do wymyślania pierdół to politycy pierwsi

O tak!! Zawsze i wszędzie

Ja już się żegnam na dziś i wędruję do łoża
Słodkich snów kochane

[teofano86]

jeszcze raz zdrówko ja też ide bo mi mózg nabrzmiał

[jojla]

Napisane przez teofano86

jeszcze raz zdrówko ja też ide bo mi mózg nabrzmiał

na dobranoc, żeby się lepiej spało

Dobranoc ja też zmykam

Kolorowych snów

[Pavlinecka_21]

Dobranoc

teofano86 i na lepszy sen

[Makrofonek]

witajcie widze ze wczoraj niezle naskrobaliscie a dzis cisza?
a co do mieszkania z Tż-tem ja juz od lutego mieszkam wiec jest super a jak rodzinka? na poczatku było cieżko( teraz spokojniej) ale mama juz powoli sie przyzwyczaiła...wiem ze jej sie to nie podoba ale ktoregos dnia powiedziała ze to nasza decyzja i tego nie zmieni.

co do polityki ja nienawidze bo tu same kłamstwa wiec nie zawracam nimi głowy...

[Sweetheart86]

No dzisiaj rzeczywiście cicho, ale pewnie tylko teraz. Po południu się na pewno rozpiszemy, a wieczorem nie będziemy nadążać

Tak w ogóle to witajcie kochane
Dzisiaj u mnie ładna pogoda. Mam nadzieję, że nie będzie padać, bo wczoraj też się dzień ładnie zapowiadał, a póżniej lało cały czas...
Ja oczywiście w pracy i ledwo zyję dzisiaj, bo coś mnie łamie w kościach. Mam nadzieję, że to nie grypa, bo bycie na zwolnieniu lekarskim jest mi teraz najmniej potrzebne.

Miłego dnia

[gusiak23]

Hej ja już po pracy

[nulka5]

Napisane przez Makrofonek

co do polityki ja nienawidze bo tu same kłamstwa wiec nie zawracam nimi głowy...

ja mam podobnie właśnie...


no Dziewczynki wczoraj zaszalały, a dzisiaj pewnie odsypiają
ja już po zajęciach... coś kreatywnego trzeba by było porobić...

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez Sweetheart86

Mam nadzieję, że nie będzie padać, bo wczoraj też się dzień ładnie zapowiadał, a póżniej lało cały czas...
Ja oczywiście w pracy i ledwo zyję dzisiaj, bo coś mnie łamie w kościach. Mam nadzieję, że to nie grypa, bo bycie na zwolnieniu lekarskim jest mi teraz najmniej potrzebne.

oby to nie była grypa właśnie ...
weź sobie jakieś leki na noc

u nas wczoraj nie lało...
ale mam nadzieję, że dzisiaj się też nie rozpada

[patrysiamisia]

łooo matko a się rozpisały aż mi żal czasami że nigy wieczorem mnie nie ma na kompie
a potem czytaj to wszystko rano i juz poł dnia w pracy zleci

[jojla]

Dzień dobry

Ja dziś strajkuję i nie poszłam na wydział A tak poważnie to @ mi dziś daje popalić więc postanowiłam przeczekać najgorsze w domu.

U mnie pogoda brzydka. W nocy wiało mocno i padało ale rano świeciło słonko. Natomiast teraz znów zanosi się na deszcz

Sweet mam nadzieję, że to jednak nie grypa weź sobie jak najszybciej jakieś leki żeby Cię nie rozłożyło.

Miłego dnia

[evangeline]

Napisane przez jojla

i w lutym skończy 103 najfajniejsze jest to, że w zasadzie wciąż jest w pełni sił umysłowych a jaka imprezowa przy tym uwielbia imprezy a nawet ostatnio wspominała, że jakiś dziadek by się jej przydał

fantastycznie, tylko pozazdrościć takiej babci i... takich dobrych genów kochana!

Napisane przez jojla

A tak poważnie to @ mi dziś daje popalić więc postanowiłam przeczekać najgorsze w domu.

kurcze mnie lada dzień to czeka, już chodzę powoli nabuzowana i jędzowata


Co do tematów kościelnych... ja chodzę bardzo rzadko, mimo, że kilka lat temu byłam naprawdę głęboko wierząca. Jak chodzę na Mszę z własnej woli (a nie tak jak mówicie jakieś chrzciny, śluby etc.) to najczęsciej idę do katedry gnieźnieńskiej - tam jest po prostu inny klimat. W reszcie kościołów nie mogę już patrzeć na tę obłudę o której piszecie (ploty, "obcinanie z góry na dół", a pierwsi do Komunii - koszmar! ) i nie mogę słuchać tych manipulacji, których niejednokrotnie dopuszczają się księża z ambony.

U mnie też dzisiaj całkiem ładna pogoda. Mam akurat dzień wolny na uczelni więc pospałam do 10.45

[antunka]

Witajcie
Ja już częściowo po zajęciach. Mam jeszcze po południu jeden krótki wykład. Już nawet posprzątałam mieszkanie i czekam na wene coby się trochę pouczyć bo jutro czeka mnie nieszczęsna prezentacja. Ale słonko pięknie świeci i jest cieplutko więc i humor dopisuje.
I pochwalę się wam, że odebrałam dzisiaj decyzję o stypendium naukowym i jestem happy bo dostałam dużo więcej kaski niż się spodziewałam A najbardziej cieszy mnie fakt, że wcale nie pracuję na to stypendium bo nauka przychodzi mi lekko.

Miłego dzionka

[evangeline]

Napisane przez antunka

I pochwalę się wam, że odebrałam dzisiaj decyzję o stypendium naukowym i jestem happy bo dostałam dużo więcej kaski niż się spodziewałam A najbardziej cieszy mnie fakt, że wcale nie pracuję na to stypendium bo nauka przychodzi mi lekko.

super kochana, gratulacje
Ja też jestem happy, bo na jednym kierunku dostałam, a na drugim jeszcze sprawa się wyjaśnia, bo jestem na granicy ale super, że przynajmniej jedno, już nie chcę być łapczywa Tylko nie wiem jeszcze dokładnie ile dostanę, bo wysokości progów nie są jeszcze ustalone.

[Pavlinecka_21]

Dzień dobry
Ja wstałam niedawno a śniły mi się takie słodkie rzeczy - malutki bobasek ( podobno mój), z takimi ślicznymi dużymi oczkami, i maleńki, cudownie śpiewający ptaszek, którego karmiłam niedaleko domu mojej zmarłej prababci. Ale mówię Wam, od razu człowiek ma lepszy humor

Co do kościoła. Jako dziecko byłam bardzo wierząca (jak każde dziecko chyba), należałam nawet do Oazy i śpiewałam w kościele. Później, z wiekiem im bardziej zaczęłam się przyglądać, tym mniej rozumiałam z tego wszystkiego. Mówią nam o nieskończonej dobroci i miłosierdziu a później, że Bóg utnie mi rękę jak będę stosować antykoncepcję. Mówią o poszanowaniu życia, a każą mnożyć się bez opamiętania. Mówią o tym, żeby nie sądzić, a sami nazywają potworem matkę, której nie stać na ser, i daje w piątek dziecku mięso, bo tylko to ma do jedzenia ( a przecież dzieci do 14rż nie muszą pościć). Każą nam od wieków nie jeść nic aż do kolacji wigilijnej, aż tu nagle mówią, że jak chcemy możemy jeść mięso (!). Wtrącają się w politykę, w mój ubiór, w muzykę jakiej słucham, w to, czy chcę mieć dziecko czy nie. Nazywają mnie cudzołożnicą, bo kocham się z ukochanym mężczyzną.
Nie. Wierzę w Boga i wierzyć będę zawsze. Będę wierzyć w podstawowe dogmaty wiary - w zmartwychwstanie, w Trójcę, w Sąd Ostateczny. I może na tym sądzie wrzucą mnie w otchłanie piekielne ale kościół w obecnej formie nie jest miejscem dla mnie.

A poczytajcie sobie na załączonym obrazku, czego Kościół zabrania i pęknijcie ze śmiechu
(sorry że tak niewyraźnie, ale mój brat zrobił to komórką pod kościołem)

[evangeline]

Napisane przez Pavlinecka_21

Co do kościoła. Jako dziecko byłam bardzo wierząca (jak każde dziecko chyba), należałam nawet do Oazy i śpiewałam w kościele. Później, z wiekiem im bardziej zaczęłam się przyglądać, tym mniej rozumiałam z tego wszystkiego. Mówią nam o nieskończonej dobroci i miłosierdziu a później, że Bóg utnie mi rękę jak będę stosować antykoncepcję. Mówią o poszanowaniu życia, a każą mnożyć się bez opamiętania. Mówią o tym, żeby nie sądzić, a sami nazywają potworem matkę, której nie stać na ser, i daje w piątek dziecku mięso, bo tylko to ma do jedzenia ( a przecież dzieci do 14rż nie muszą pościć). Każą nam od wieków nie jeść nic aż do kolacji wigilijnej, aż tu nagle mówią, że jak chcemy możemy jeść mięso (!). Wtrącają się w politykę, w mój ubiór, w muzykę jakiej słucham, w to, czy chcę mieć dziecko czy nie. Nazywają mnie cudzołożnicą, bo kocham się z ukochanym mężczyzną.
Nie. Wierzę w Boga i wierzyć będę zawsze. Będę wierzyć w podstawowe dogmaty wiary - w zmartwychwstanie, w Trójcę, w Sąd Ostateczny. I może na tym sądzie wrzucą mnie w otchłanie piekielne ale kościół w obecnej formie nie jest miejscem dla mnie.

Doskonale to wszystko ujęłaś.

Napisane przez Pavlinecka_21

A poczytajcie sobie na załączonym obrazku, czego Kościół zabrania i pęknijcie ze śmiechu
(sorry że tak niewyraźnie, ale mój brat zrobił to komórką pod kościołem)

po prostu brak słów... nawet nie wiem czy się z tego śmiać, czy nad tym płakać.

[nulka5]

Napisane przez antunka

I pochwalę się wam, że odebrałam dzisiaj decyzję o stypendium naukowym i jestem happy bo dostałam dużo więcej kaski niż się spodziewałam A najbardziej cieszy mnie fakt, że wcale nie pracuję na to stypendium bo nauka przychodzi mi lekko.

no no no, gratuluję najfajniej, jak nauka przychodzi niewielkim nakładem sił
ja właśnie czekam na progi, bo u nas też są nieznane jeszcze...

Napisane przez Pavlinecka_21

Nie. Wierzę w Boga i wierzyć będę zawsze. Będę wierzyć w podstawowe dogmaty wiary - w zmartwychwstanie, w Trójcę, w Sąd Ostateczny. I może na tym sądzie wrzucą mnie w otchłanie piekielne ale kościół w obecnej formie nie jest miejscem dla mnie.

prawda. dobrze to wszystko ujęłaś i trafnie
rozumiem, że nie chodzisz do kościoła?

ja szczerze mówiąc nie rozumiem "wiary niepraktykowanej"...
jeśli człowiek idzie do kościoła dla kogoś, czy dla księdza, czy żeby się pokazać znajomym (są i tacy) albo z jeszcze innych dziwniejszych względów, to ja tego pojąć nie potrafię...

ja przez długi okres w swoim życiu, do późna w sumie chodziłam, bo "mama kazała", bo tak trzeba, bo...
ale w pewnym momencie, na wyjeździe - za granicą, zrozumiałam jaki jest sens w tym wszystkim...
chodzę do kościoła z potrzeby wewnętrznej... wyciszyć się, pomyśleć o wielu sprawach...

[jojla]

Napisane przez antunka

Witajcie
Ja już częściowo po zajęciach. Mam jeszcze po południu jeden krótki wykład. Już nawet posprzątałam mieszkanie i czekam na wene coby się trochę pouczyć bo jutro czeka mnie nieszczęsna prezentacja. Ale słonko pięknie świeci i jest cieplutko więc i humor dopisuje.
I pochwalę się wam, że odebrałam dzisiaj decyzję o stypendium naukowym i jestem happy bo dostałam dużo więcej kaski niż się spodziewałam A najbardziej cieszy mnie fakt, że wcale nie pracuję na to stypendium bo nauka przychodzi mi lekko.

Gratulacje Ja niestety nie dostanę na uczelni naukowego pomimo tego, że mam wysoką średnią bo u mnie stypendium dostaje 18% osób z najwyższą średnią (jak dla mnie niesprawiedliwość i głupota) a w tym roku mieszczę się ale w 30% A nie powiem przydałoby mi się i to bardzo...
A mogę zapytać jak u was wyglądają/wyglądały w latach wcześniejszych progi?


Co do kościoła to znowu zgadzam się z Pavlinecką
Chodzę w zasadzie z TŻ do kościoła co niedzielę (ostatnio trochę rzadziej) ale naprawdę ciężko mi zrozumieć wiele rzeczy a już zupełnie mnie wkurza podejście do spraw seksu i antykoncepcji - szczególnie, że wypowiadają się na ten temat księża - czyli teoretycznie osoby, które nie mają zielonego pojęcia na ten temat

A poczytajcie sobie na załączonym obrazku, czego Kościół zabrania i pęknijcie ze śmiechu
(sorry że tak niewyraźnie, ale mój brat zrobił to komórką pod kościołem)

nie no nie mogę śmiać się? płakać? sama nie wiem ale tak sobie myślę, że chyba jestem wręcz szatańskim nasieniem bo w zasadzie wychodzi na to, że grzeszę na każdym kroku

[Sweetheart86]

NULKA ja długi czas też chodziłam do kościoła. Z początku, kiedy byłam dzieckiem, to babcia goniła i szłam dla świętego spokoju... Póżniej chodziłam, bo szaleńczo podobał mi się proboszcz Ah... z resztą do dziś mi się podoba

ANTUNKO moje gratulacje zdolniacho

PAVLINECKA bardzo trafny jest Twój post. Podpisuję się pod nim

[Pavlinecka_21]

Nie, nie chodzę do kościoła. I wierzącą - niepraktykującą siebie bym nie nazwała. To raczej coś, co ludzie posiadali od wieków- wiarę w nadprzyrodzoną istotę, która nas stworzyła i nad nami czuwa. Moja wiara jest taka sama jak wiara katolików, prawosławnych, żydów, muzułmanów, buddystów - wierzę w nadprzyrodzone dobro, które nad nami czuwa.

A do kościoła nie dam rady chodzić - słuchać napuszonych przemówień, stojąc wokół ludzi, który z dobrym i sprawiedliwym to się nawet nie widzieli ( oczywiście, po raz kolejny nie chcę generalizować, wiem, że nie wszyscy, ale ta większość dostatecznie mnie drażni).
W Nowym Testamencie Jezus mówi - gdzie dwóch albo trzech zbierze się w imię moje tam ja jestem pośród nich. A ilu z ludzi w kościele zbiera się w imię Jezusa? Większość zbiera się w imię pokazania się, jacy to z nich wierni i poplotkowania po mszy. Jezus mówił : Kościół to nie dom z kamieni i złota - spójrzcie na bazylikę w Licheniu. Wygląda jak przysłowiowa wieża babel, zbudowana dla obrazka, który nie ma nawet 50cm wysokości.
Wreszcie apokryfy - podnieś kamień a znajdziesz mnie. I w to jestem skłonna wierzyć.

Dlatego nie chodzę do kościoła, dlatego nie jestem niepraktykującym katolikiem. W kwestii wiary jestem wolnym strzelcem

[jojla]

Ja chodzę do kościoła, choć wkurza mnie czasem to co usłyszę na kazaniu. Ale wychodzę z założenia, że swój rozum i sumienie mam - i to z nimi w zgodzie postępuję a nie na podstawie tego co usłyszałam z ambony. Zresztą zauważyłam, że co parafia, co diecezja inne podejście. Tutaj w krakowie jakoś mi podejście księży bardzo nie odpowiada. Na każdym kroku powtarza mi się jaka jestem zła bo mieszkam z osobą którą kocham. U mnie w rodzinnej miejscowości jest zupełnie inaczej - księża są tacy bardziej ludzcy bym powiedziała. Nigdy nie usłyszałam od księdza złego słowa.
Wychodzę z założenia, że do kościoła chodzę dla siebie i wtedy gdy mam taką potrzebę.
I nie uwierzę w to co próbują mi wmówić - że za miłość do osoby z którą teraz dzielę życie czeka mnie kara bo żyjemy w grzechu. Nie mieści mi się po prostu w głowie, że Bóg który nas kocha mógłby za coś takiego karać.