Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

[BeaS]

Napisane przez star15

Nieźle.
A może negatywnych bohaterów w bajkach brzydko nazywają, żeby dzieci od razu czaiły, że są źli i tak nie wolno robić? (taki chłyt maketindody. )

Lubię ten kabaret.

Napisane przez psiiikuska

nie ćwiczyła
efekt jojo moja droga.

najlepiej chyba zmniejszyć ilość spożywanych słodyczy, a nie kompletnie je odstawić.
i do tego choć odrobinę ćwiczyć.

Czy ja dobrze rozumiem? Ona w ogóle nie ćwiczyła?

[star15]

Napisane przez blue_apple

a tą skarbonką podsunełaś mi pomysł, żeby zacząć zbierać grosze jakieś tak

O, czyli jednak Ty nas zabierzesz do Sheratona?


A co do słodyczy... ja kiedyś nie jadłam przez 2 miesiące bodajże, potem nawet jogurt owocowy albo płatki takie Chocapic, itp. były dla mnie za słodkie.
Ale to jest dobra droga do zaburzenia odżywiania, także nie polecam. Lepiej jeść coś słodkiego raz czy dwa na tydzień.

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Napisane przez BeaS

Lubię ten kabaret.

Ja też.
KLIENT NASZ PAN!

[psiiikuska]

Napisane przez BeaS

Czy ja dobrze rozumiem? Ona w ogóle nie ćwiczyła?

yhy

[star15]

Tak mnie natchnęła ta rozmowa z Beatą na kabarety.

Widziałyście to ?

"Przychodzi żona do męża i mówi:
- Dziubuś, no powiedz swojemu kochanie coś słodziutkiego..
- Miód i spier***laj."

[201604200942]

Napisane przez Kenyaa

Czesc Laseczki Moge dołączyć? Tez jestem tegoroczna maturzystka :P 2010 zanaczy sie) Zdaje oczywiscie polski podstawowy, angielski podst, i nieszczęsną matematyke:/ Zastanawiam sie rowniez nad rozszerzonym angielskim ale nie wiem czy dam rade. Mój plan to WSF (Wyzsza Szkola Filologiczna ) kierunek Amerykanistyka we Wrocławiu Czy ktoś z obecnych też się tam wybiera? W ogole jak Wam idzie z przygotowaniami do matury? Z polskim ustnym? Ja nawet nie mam zaczetej pracy:/ Temat : Kreacje bohaterow ktorzy doswiadczyli okrucienstw II wojny swiatowej i probuja odbudowac swiat wartosci.
Pochwalcie sie swoimi:P Moze wzajemnie jakos sobie pomozemy ( chodzi mi o inspiracje;P ). POZDRAWIAM

Wspaniały temat
Uwielbiam tematykę II wojny światowej, dlatego szukałam sama podobnego tematu

Tak w ogóle to dobry wieczór. Zerwałam się z posiedzenia rodzinnego i siadłam sobie przed komputerem
coś mi się od życia należy

[BeaS]

Napisane przez star15

Tak mnie natchnęła ta rozmowa z Beatą na kabarety.

Widziałyście to ?

"Przychodzi żona do męża i mówi:
- Dziubuś, no powiedz swojemu kochanie coś słodziutkiego..
- Miód i spier***laj."

Hahahahahahahahahahaha.

[psiiikuska]

Napisane przez star15

Tak mnie natchnęła ta rozmowa z Beatą na kabarety.

Widziałyście to ?

"Przychodzi żona do męża i mówi:
- Dziubuś, no powiedz swojemu kochanie coś słodziutkiego..
- Miód i spier***laj."

ja co tydzień dostaję newsletter joe monstera i ostatnio był dowcip:

Chłopak do dziewczyny:
- Przykro mi, ale mam już dziewczynę.
- A jeśli ktoś zaoferuje Ci Lamborghini, też powiesz: "Przykro mi, ale mam już Fiata"?!

tak poderwę mojego nowego faceta ;D

[blue_apple]

Napisane przez star15

O, czyli jednak Ty nas zabierzesz do Sheratona?


A co do słodyczy... ja kiedyś nie jadłam przez 2 miesiące bodajże, potem nawet jogurt owocowy albo płatki takie Chocapic, itp. były dla mnie za słodkie.
Ale to jest dobra droga do zaburzenia odżywiania, także nie polecam. Lepiej jeść coś słodkiego raz czy dwa na tydzień.

a może być Hilton ?

no, tak to jest ze słodkościami, dlatego niektórzy słodzą 5 łyżeczek, inni w ogóle
a czemu to prowadzi do zaburzeń odżywiania?

Napisane przez star15

Tak mnie natchnęła ta rozmowa z Beatą na kabarety.

Widziałyście to ?

"Przychodzi żona do męża i mówi:
- Dziubuś, no powiedz swojemu kochanie coś słodziutkiego..
- Miód i spier***laj."

Napisane przez SamaraMorganx

Wspaniały temat
Uwielbiam tematykę II wojny światowej, dlatego szukałam sama podobnego tematu

Tak w ogóle to dobry wieczór. Zerwałam się z posiedzenia rodzinnego i siadłam sobie przed komputerem
coś mi się od życia należy

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Napisane przez psiiikuska

ja co tydzień dostaję newsletter joe monstera i ostatnio był dowcip:

Chłopak do dziewczyny:
- Przykro mi, ale mam już dziewczynę.
- A jeśli ktoś zaoferuje Ci Lamborghini, też powiesz: "Przykro mi, ale mam już Fiata"?!

tak poderwę mojego nowego faceta ;D

[201604200942]

Napisane przez psiiikuska

ja co tydzień dostaję newsletter joe monstera i ostatnio był dowcip:

Chłopak do dziewczyny:
- Przykro mi, ale mam już dziewczynę.
- A jeśli ktoś zaoferuje Ci Lamborghini, też powiesz: "Przykro mi, ale mam już Fiata"?!

tak poderwę mojego nowego faceta ;D

szczęka by mi opadła gdybym usłyszała coś takiego

[star15]

Napisane przez blue_apple

a może być Hilton ?

no, tak to jest ze słodkościami, dlatego niektórzy słodzą 5 łyżeczek, inni w ogóle
a czemu to prowadzi do zaburzeń odżywiania?

No, w ostatecznościiii.. (ale nie będzie tam Paris?)

Bo sobie odmawiasz, a jak sobie odmawiasz, to dużo o tym myślisz. Nie mówię, że w 100% przypadków tak jest, ale bywa tak.

Napisane przez psiiikuska

ja co tydzień dostaję newsletter joe monstera i ostatnio był dowcip:

Chłopak do dziewczyny:
- Przykro mi, ale mam już dziewczynę.
- A jeśli ktoś zaoferuje Ci Lamborghini, też powiesz: "Przykro mi, ale mam już Fiata"?!

tak poderwę mojego nowego faceta ;D

[blue_apple]

Napisane przez star15

No, w ostatecznościiii.. (ale nie będzie tam Paris?)

Bo sobie odmawiasz, a jak sobie odmawiasz, to dużo o tym myślisz. Nie mówię, że w 100% przypadków tak jest, ale bywa tak.

hahaha, czemu jej nie lubisz?

a, tak.. coś o tym wiem, ale już przestałam sobie odmawiać
odmawiałam sobie niezdrowego...
i to też po długim bardzo czasie odmawiania... po roku gdzieś?

[star15]

Napisane przez blue_apple

a, tak.. coś o tym wiem, ale już przestałam sobie odmawiać
odmawiałam sobie niezdrowego...
i to też po długim bardzo czasie odmawiania... po roku gdzieś?

No widzisz, ja też tak miałam i coś tam mi po tym pozostało.

Dobra Żbiczki, lecę poczytać jeszcze i spać, kolorowych ;*

[anniaa]

Napisane przez psiiikuska

koleżanka 150 (czy jakoś tyle) dni nie jadła słodyczy po czym zaczęła jadać je z częstotliwością jeden batonik na tydzień i przytyła tak, że ważyła dwa razy więcej niż na początku całej 'kuracji'. po jej opowieści zrezygnowałam z pomysłu na słodyczowy odwy. juz wolę wyglądać jak wyglądam ;D

tak więc nie polecam .

kiedyś miałam odwyk ok 3 miesięcy bez słodyczy. troche mi się nie chce wierzyć , że tylko przez batonik. wydaje mi się , że ogólnie ograniczyła spożywanie jedzenia, spowolniła przemianę materii zaczęła jeść normalnie + batonik i efekt jojo

ale mnie brzuch boli

[blue_apple]

Napisane przez star15

No widzisz, ja też tak miałam i coś tam mi po tym pozostało.

Dobra Żbiczki, lecę poczytać jeszcze i spać, kolorowych ;*

no, pozostaje coś tam jednak, niestety
a zawsze się myśli, że mnie to nie dotyka.

[star15]

Paris? no coś Ty, przecież to naprawdę najbardziej błyskotliwa, inteligentna, bystra osoba jaką tylko miałam szansę zobaczyć w mediach! [a zwłaszcza zabłysnęła swoją inteligencją w filmiku Night in Paris. ]

Marta - dokładnie tak jak mówisz


No, to dobranoc moje Ludki Plastelinowe ;*

[blue_apple]

Napisane przez star15

Paris? no coś Ty, przecież to naprawdę najbardziej błyskotliwa, inteligentna, bystra osoba jaką tylko miałam szansę zobaczyć w mediach! [a zwłaszcza zabłysnęła swoją inteligencją w filmiku Night in Paris. ]

Marta - dokładnie tak jak mówisz


No, to dobranoc moje Ludki Plastelinowe ;*

nie widzialam filmu
podziwiam ja tylko w tym pgogramie... coś o byciu przyjaciółką Paris.

[201604200942]

Napisane przez star15

Paris? no coś Ty, przecież to naprawdę najbardziej błyskotliwa, inteligentna, bystra osoba jaką tylko miałam szansę zobaczyć w mediach! [a zwłaszcza zabłysnęła swoją inteligencją w filmiku Night in Paris. ]

oglądałaś to???
To jest porno jakieś?

[mtynai]

Napisane przez Weronika112

'to może ja czaju zaparzę' . Klan oglądałam w gimnazjum, a teraz jak czasami przysiądę do pudła, to brechtam z Rysia (tak pozytywnie)



Z tych tasiemców lubiłam jeszcze Esmeraldę, ale to jakoś 9 lat miałam

ciocia eee.. babcia Stasia ! "Kamilko, ło mój Boże".

a Rysiek to taka ciepła kluska.

Napisane przez blue_apple

mama powiedziała mi, że oprócz sernika cioci to moje ciasto było najlepsze

Napisane przez magdolena

Co do seriali o ktorych gadacie, to ja z tego typu lubilam fiorellę!

nie kojarzę

Napisane przez BeaS

Ja dziś miałam jeść samą kaszę jęczmienną i co? Zjadłam trochę ryby po grecku, 2 krokiety, kawałek ciasta, rosół i czekoladę.

kaszę jęczmienną
toć to same węgle.

Napisane przez psiiikuska

koleżanka 150 (czy jakoś tyle) dni nie jadła słodyczy po czym zaczęła jadać je z częstotliwością jeden batonik na tydzień i przytyła tak, że ważyła dwa razy więcej niż na początku całej 'kuracji'. po jej opowieści zrezygnowałam z pomysłu na słodyczowy odwy. juz wolę wyglądać jak wyglądam ;D

tak więc nie polecam .

masakra.
coś mi się nie wydaje żeby tak było.
może wpierniczała masę innych rzeczy? jakieś kompulsy, albo coś.
bo to nie jest możliwe chyba żeby przez.. 5 miesięcy nie jeść cukru, a później raz w tygodniu dostarczać powiedzmy 400kcal pustych kalorii.. i przytyć dwukrotnie (ale np. ważyła przed kuracją 50kg, a poźniej 100kg, czy w sensie, że schudła 5kg, a przytyła to 5 + 10?)

Napisane przez blue_apple

tez lubiłam te bajki i nigdy nie widziałam w nich żadnych odchyłów
a gej to nie transwestyta i nie rozumiem czemu przypisuje się im wyróżnianie z tłumu ze względu na ubiór, czy wygląd np.


a tą skarbonką podsunełaś mi pomysł, żeby zacząć zbierać grosze jakieś tak

oglądałam ostatnio program na zone club chyba.. o odchyłach w związku.

1. biseksualna laska, która uwielbia sztuczne penisy (przyczepia sobie na takim pasku i spotyka się też z kobietami, a jej mąż uważa, że to całkiem normalne)
2. facet, który kocha przebierać się w mini i pończoszki.
relacja żony mnie zabiła.. "dowiedziałam się o Kate kiedy weszłam do domu, a John siedział na kanapie w salonie w peruce i krótkiej spódniczce"

dalej mi się odechciało oglądać.




ja zbieram groszaki tak wrzucam wszystko poniżej 1zł do kubka takiego dużego.
po jakiś 3-4 miesiącach (w sierpniu) popakowalam to w ruloniki bo już mi się kubek zapełnił. Miałam 50zł a w ogóle nie odczułam, że coś odkładam.

a teraz (od jakiś 2-3 miesięcy) odkładam też monety 1zł, 2zł i 5zł.
do innej skarbonki.
mam już około 100zł, a też nie czuję kiedy coś tam wrzucam, czasami rodzice też mi dorzucają jakieś drobniaki.
i tej skarbonki nie ruszę aż do października

śmiechem, żartem, ale troszkę można uzbierać.

Napisane przez psiiikuska

nie ćwiczyła
efekt jojo moja droga.

najlepiej chyba zmniejszyć ilość spożywanych słodyczy, a nie kompletnie je odstawić.
i do tego choć odrobinę ćwiczyć.

ja się lepiej czuję jeśli W OGÓLE nie spożywam cukru.
wyłączając fruktozę.
w ogóle nauczyłam się korzystać z fruktozy, a nie z "sacharozy".

znowu muszę nawyki trochę podciągnąć, bo przez tą durną szkołę nie mam czasu sobie gotować.

Napisane przez star15

A co do słodyczy... ja kiedyś nie jadłam przez 2 miesiące bodajże, potem nawet jogurt owocowy albo płatki takie Chocapic, itp. były dla mnie za słodkie.
Ale to jest dobra droga do zaburzenia odżywiania, także nie polecam. Lepiej jeść coś słodkiego raz czy dwa na tydzień.

racja
kubki smakowe zmieniają swoje przyzwyczajenia po dwóch tygodniach.

Napisane przez psiiikuska

ja co tydzień dostaję newsletter joe monstera i ostatnio był dowcip:

Chłopak do dziewczyny:
- Przykro mi, ale mam już dziewczynę.
- A jeśli ktoś zaoferuje Ci Lamborghini, też powiesz: "Przykro mi, ale mam już Fiata"?!

tak poderwę mojego nowego faceta ;D

piąteczka ! ja też jestem bojownikiem JM

Napisane przez blue_apple

a może być Hilton ?

no, tak to jest ze słodkościami, dlatego niektórzy słodzą 5 łyżeczek, inni w ogóle
a czemu to prowadzi do zaburzeń odżywiania?

Hilton jest lipny serio.

weź, mój brat herbatę słodził 3,5łyżeczki.
to jak syrop gęste.. i słodkie.
ale jak był u mnie na wakacjach to mu słodziłam 2, a później 1 łyżeczkę.. i teraz w ogóle już nie słodzi

zawsze się z niego śmiałam, że te kcal z tego cukru to mu w uszy idą.
bo chudy jak badyl.


nie zacytowało mi wszystkich


cześć Kenyaa. (? nie wiem czy dobrze nick zapamiętałam, bo nie zacytowalo)

mój temat na prezentację maturalną to :"mitologia skandynawska we współczesnej kulturze. omów zagadnienie na wybranych przykładach tekstów kultury"

nie musisz nic na R zdawać na Amerykanistykę?
co to za szkoła?

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Napisane przez anniaa

kiedyś miałam odwyk ok 3 miesięcy bez słodyczy. troche mi się nie chce wierzyć , że tylko przez batonik. wydaje mi się , że ogólnie ograniczyła spożywanie jedzenia, spowolniła przemianę materii zaczęła jeść normalnie + batonik i efekt jojo

ale mnie brzuch boli

też tak myślę.
może to nie był batonik raz na tydzień,a kilka razy dziennie?
a wcześniej właśnie totalne ograniczenie pokarmu i zje.banie przemiany materii?

bo to aż niemożliwe... no,ale cuda się zdarzają w sumie.
i na takie tycie/chudnięcie wiele czynników się składa.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Napisane przez blue_apple

to jak Martyna będzie (Mtynai) to Ci może powiedzieć co i jak z tym R
ale chyba za późno jeszcze nie jest na to

no mi się wydaje, że raczej zawsze R jest łatwiejsze niż P.
tzn. geo, wos, biol, chem, fiz.
bo trzeba analizować dużo, a nie umieć pamięciówkę.
bo podstawowa matura z tych przedmiotów to typowa pamięciówka.

a na R trzeba kombinować, myśleć..

geo jest łatwa

[Claaire]

Napisane przez Kenyaa

Czesc Laseczki Moge dołączyć? Tez jestem tegoroczna maturzystka :P 2010 zanaczy sie) Zdaje oczywiscie polski podstawowy, angielski podst, i nieszczęsną matematyke:/ Zastanawiam sie rowniez nad rozszerzonym angielskim ale nie wiem czy dam rade. Mój plan to WSF (Wyzsza Szkola Filologiczna ) kierunek Amerykanistyka we Wrocławiu Czy ktoś z obecnych też się tam wybiera? W ogole jak Wam idzie z przygotowaniami do matury? Z polskim ustnym? Ja nawet nie mam zaczetej pracy:/ Temat : Kreacje bohaterow ktorzy doswiadczyli okrucienstw II wojny swiatowej i probuja odbudowac swiat wartosci.
Pochwalcie sie swoimi:P Moze wzajemnie jakos sobie pomozemy ( chodzi mi o inspiracje;P ). POZDRAWIAM

heejo
zdawaj angielski R!
chciałam kiedyś studiować amerykanistykę ale to raczej nie wypali, może kiedyś.

ja do ustnej nie robię praktycznie nic ściągnęłam potrzebne filmy, lektury mam przeczytane (choć niewiele pamiętam :P ) a kiedy napiszę to nie wiem tż nie pisał, improwizował i zdał, ale ja chyba nie wezme z niego przykładu

dzieeeewczyny ale miałam czytania przez was i teraz nie wiem co cytować


tż głupek ściągnął sobie gips.. teraz jednak stwierdzi, że chyba pasuje go założyć

[blue_apple]

Napisane przez mtynai

kaszę jęczmienną
toć to same węgle.

ja zbieram groszaki tak wrzucam wszystko poniżej 1zł do kubka takiego dużego.
po jakiś 3-4 miesiącach (w sierpniu) popakowalam to w ruloniki bo już mi się kubek zapełnił. Miałam 50zł a w ogóle nie odczułam, że coś odkładam.

a teraz (od jakiś 2-3 miesięcy) odkładam też monety 1zł, 2zł i 5zł.
do innej skarbonki.
mam już około 100zł, a też nie czuję kiedy coś tam wrzucam, czasami rodzice też mi dorzucają jakieś drobniaki.
i tej skarbonki nie ruszę aż do października

śmiechem, żartem, ale troszkę można uzbierać.





ja się lepiej czuję jeśli W OGÓLE nie spożywam cukru.
wyłączając fruktozę.
w ogóle nauczyłam się korzystać z fruktozy, a nie z "sacharozy".

znowu muszę nawyki trochę podciągnąć, bo przez tą durną szkołę nie mam czasu sobie gotować.

Hilton jest lipny serio.

weź, mój brat herbatę słodził 3,5łyżeczki.
to jak syrop gęste.. i słodkie.
ale jak był u mnie na wakacjach to mu słodziłam 2, a później 1 łyżeczkę.. i teraz w ogóle już nie słodzi


nie musisz nic na R zdawać na Amerykanistykę?
co to za szkoła?

no już nic nie chciałam mówić o tym pomyśle z kaszą

ja mam teraz tak mało kasy, że jak 5 zł bym zaczęła odkładać to bym odczuła, ale zółciaki i poniżej 1 zł dam radę bo to dobry pomysł jest, no.
i na wakacje może coś będę miała

też się lepiej czuje jak nie jem sacharozy i glukozy
ale już mówiłam do czego to doprowadziło.


jak syrop


przyszła i już zjeżdża wszystkich

[BeaS]

Napisane przez mtynai

kaszę jęczmienną
toć to same węgle.

ale takie bez smaku prawie, haha

-------------

Idę jeszcze trochę do chemii i spać. Dobranoc.

[Claaire]

Napisane przez blue_apple

ja mam teraz tak mało kasy, że jak 5 zł bym zaczęła odkładać to bym odczuła, ale zółciaki i poniżej 1 zł dam radę bo to dobry pomysł jest, no.
i na wakacje może coś będę miała

też tak odkładałam kiedyś potem sobie posegregowałam osobno 1,2,5 złotówki, troche tego wyszło

[blue_apple]

Napisane przez Claaire

ja do ustnej nie robię praktycznie nic ściągnęłam potrzebne filmy, lektury mam przeczytane (choć niewiele pamiętam :P ) a kiedy napiszę to nie wiem tż nie pisał, improwizował i zdał, ale ja chyba nie wezme z niego przykładu

tż głupek ściągnął sobie gips.. teraz jednak stwierdzi, że chyba pasuje go założyć

ten Twoj tż to jakiś hardcore

[psiiikuska]

tak mi opowiadała.
w sumie to licealna kumpela z ławki, z którą bardzo dobrze mi się siedziało. ah te dwa lata były piękne..
i ona nie z tych koloryzujących

[blue_apple]

zaczełam sie teraz zastanawiać, gdzie są moje skarpety z pieniędzmi właśnie takimi, bo kiedys zbierałam

[Claaire]

Napisane przez blue_apple

ten Twoj tż to jakiś hardcore

chyba kurde rzeczywiście coś jest nie tak..

Napisane przez blue_apple

zaczełam sie teraz zastanawiać, gdzie są moje skarpety z pieniędzmi właśnie takimi, bo kiedys zbierałam

wiesz, bardzo możliwe że ktoś je wcześniej zauważył

[rehab4181]

Napisane przez parodia

Idę robić pierniczki z przepisu Karoliny

robiłam je
wyszły podobno boskie, tylko były same okrągłe, bo foremek brak

Napisane przez Claaire

dziewczyny.. choinka mi się przewróciła

moja jest co roku żyłkami przywiązana do karnisza

Napisane przez BeaS

Btw. znacie zespół Komodo bądź Comodo? Jutro u mnie jest. Możecie wbijać.

taaa ? podobno w pobliskiej dychotece u mnie też jest

Napisane przez psiiikuska

Karolina. pseudonimy szkolne: Zuzia/Zosia
;D
województwo łódzkie - Radomsko

bliziutko mnie



***
dobry wieczór ;*
ciężko było mi nadążyć, ale się udało
świnta, świnta i po świntach

jakiś temat został poruszony o dietach.. ja mam dietę "bez dietową" (uwielbiam pizzę i bigos ) i waga mi w ogóle nie rośnie
przy 168m ważę ok 48-50 kg (zależy od mej fazy księżyca wiecie o co chodzi ? te kobiece sprawy.)
słyszę opinię o sobie, że gdyby nie "cycki" to bym wyglądała jak szkielet
albo mam taką przemianę materii, albo mam tasiemca (haha)

[Claaire]

Napisane przez rehab4181

jakiś temat został poruszony o dietach.. ja mam dietę "bez dietową" (uwielbiam pizzę i bigos ) i waga mi w ogóle nie rośnie
przy 168m ważę ok 48-50 kg (zależy od mej fazy księżyca wiecie o co chodzi ? te kobiece sprawy.)
słyszę opinię o sobie, że gdyby nie "cycki" to bym wyglądała jak szkielet
albo mam taką przemianę materii, albo mam tasiemca (haha)

nie wierze, w końcu znalazłam kogoś podobnego do mnie
ja naprawde chce troszeczke przytyć ale za chol.ere nie umiem, no chociażbym nie wiem ile zjadła, to po prostu ta moja przemiana materii zawsze mnie wyprzedzi
straciłam nadzieję :P

[psiiikuska]

Napisane przez rehab4181

bliziutko mnie

to znaczy gdzie ?

[blue_apple]

Napisane przez Claaire

chyba kurde rzeczywiście coś jest nie tak..



wiesz, bardzo możliwe że ktoś je wcześniej zauważył

on tak zawsze ?

no ale kto, w dooomuuu?!

Napisane przez rehab4181

jakiś temat został poruszony o dietach.. ja mam dietę "bez dietową" (uwielbiam pizzę i bigos ) i waga mi w ogóle nie rośnie
przy 168m ważę ok 48-50 kg (zależy od mej fazy księżyca wiecie o co chodzi ? te kobiece sprawy.)
słyszę opinię o sobie, że gdyby nie "cycki" to bym wyglądała jak szkielet
albo mam taką przemianę materii, albo mam tasiemca (haha)

ja już dawno mówiłam, że mi tasiemiec urósł
wiecie, że pizza to jedyna "niezdrowa" rzecz, po której nie miałam wyrzutów ? a przynajmniej nie takie duże

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Napisane przez Claaire

nie wierze, w końcu znalazłam kogoś podobnego do mnie
ja naprawde chce troszeczke przytyć ale za chol.ere nie umiem, no chociażbym nie wiem ile zjadła, to po prostu ta moja przemiana materii zawsze mnie wyprzedzi
straciłam nadzieję :P

skąd ja to znam

miałam zawsze manię, żeby przytyć, ale zdrowo...