Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

[uwaga]

Napisane przez rinoa_woman

hej dziewczyny!
jeszcze się nie udzielałam w nowym wątku, ale to dlatego że zapomniałam że nowy wątek już istnieje, poza tym ostatnio rzadko włączam kompa, bo nawet nie mam ochoty przesiadywać przed ekranem, poza tym ostatnio nie czuję się za dobrze, jestem przybita i łapię co chwilę doła. Dowiaduję się o coraz liczniejszej grupie ciężarówek w mojej okolicy, wśród znajomych i sąsiadek i tak mnie to po prostu podłamuje, cały długi weekend była u mnie kuzynka z rodziną, obecnie ma 6miesięczną córkę, jak wzięłam małą na ręce to od razu posypały się teksty w stylu "tobie też by się taka przydała" albo że "czas najwyższy" ale nikt nie wie o naszych problemach z zajściem, nawet nie chcę im mówić bo i tak nie zrozumieją, wszyscy myślą że łatwo jest zajść w ciążę, bo oni łatwo zaszli... Jakby tego było mało to dowiedziałam się że chrzestną dziecka mojego kuzyna zostanie kto inny, a miałam cichą nadzieję że ja. Nie mam żadnego chrześniaka i jakoś nikt nie ma ochoty mnie wybrać, podejrzewam że już nigdy nie będę. To wszystko sprawia że jest mi smutno, nie mogę zostać matką, nie będę nawet chrzestną, nie mogę znaleźć pracy, bo pracodawcy wolą wziąć kogoś kto ma ładną buzię a nie kwalifikacje... ehhh Dobrze że mam chociaż zwierzęta, które przyjdą się przytulić... Znowu narzekam, ale tak już niestety u mnie bywa.

Wiem,że jestem nowa i nie mam tylu praw,ile Wy-stałe bywalczynie,ale mimo wszystko mam zamiar się wypowiedzieć.
Jak przeczytałam Twój post to przez chwilę myślałam,że czytam jednego ze swoich starszych postów.Kiedyś miałam dokładnie tak samo.(kiedys mam na myśli 2 tyg temu zanim się dowiedzialam o ciąży).Chcialabym wiedzieć dlaczego nie możesz zajść w ciążę.Może masz to samo,co ja?Może będę w stanie Ci jakoś pomóc?(jeśli mi pozwolisz).Powiem Ci,że ja przez długi okres czasu ukrywalam,że mam policystyczne jajniki.Za każdym razem jak tylko byłam u teściów slyszalam pytania o dziecko.kiedy,jak itd. Wreszcie sie wkurzyłam i wyjasniłam im całą sprawę.Im i każdemu innemu,kto chcial wiedziec czemu jeszcze nie jestem w ciąży.Stwierdziłam,że nie ma czego się wstydzić.To,że padło na mnie nie znaczy,że jestem wybrakowana,a teraz kiedy po ponad 4 latach się udalo jestem pewna,że pokocham to dziecko jeszcze bardziej niż teraz,kiedy go jeszcze nie widzialamnie licząc pęcherzyka ciążowego).
Dziewczyno,takich jak Ty jest dużo,ale boja się odezwać.Czas dać każdemu nadzieję,którą (wierz mi) WARTO ŻYĆ!!

Ale się rozpisalam... :x

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Napisane przez irsin

witamy i gratulujemy

Ja na razie uzywal olejku Eucerin, kremu do biustu Mustela i kremu na rozstepy Mustela.
Nie pojawily sie nowe, mam ciagle stare- one w sumie sa biale.

Tyle,ze ja jestem w piatym miesiacu (juz!?) ,a wiekszosc pewnie robi sie dopiero pozniej

Dziękujemy (ja i mój robal:P)

A ten olejek to gdzie można kupić?W aptece czy drogerii??

[Carol77]

Uwaga witaj u nas !!! Przede wszystkim gratuluje serdecznie fasolinki w brzuszku i życze dla Was dużo zdrówka i spokojytch kolejnych 8 miesięcy!! Super, że się doczekałaś i gratuluje wiary i siły!
A co do rozstępów, ja mam stare białe po córce, teraz Dovem silnie nawilżającym się smaruje i nie ma nowych.

Rinoa kochanie, zgadzam sie z Uwagą, kochana, nie możesz się tak zamartwiac, nie mozesz myślec, że nie będziesz miała dziecka, bo będziesz je miała, widocznie musisz jeszcze poczekac troszkę, ja trzymam mocno kciuki i głęboko wierzę, ze będziesz mamusią i to najcudowniejsza na świecie i marudź i żal sie, to pomaga, a my zawsze pomożemy

Linka kurde ja jestem w szoku, już 2 na porodówce, ja sie boję jesteśmy już jak bomby zaczynam sie bać Ja mam wszystko gotowe, na łózeczko i wózek czekamy, jutro powinno być, kosmetyki tez jutro powinny przyjść, wszystko spakowane, torby czekają, także tego stresu już nie mam

[pandziolka]

hej dziewuszki
uwaga witaj

mam do Was głupie pytanie do czego służą podkłady na łóżko?to są podkłady dla mnie czy dla dziecka?wiem,że to głupie,ale zaczęło mnie to zastanawiać...

[latko0]

Witajcie kochane!
Ja wczoraj z mężem byłam u przyjaciela na działeczce, (60km od warszawy więc jak by co zdążyła bym wrtócić )Było suuper, zjadłam kiełbaskę, i truskaweczki i na słoneczku troszkę posiedziałam. Dziś byliśmy do[pkupić pare rzeczy dla mnie do szpitala i UWAGA spakowałam torbę brakuje mi tylko podkładów na sedes, ręczników papierowych i linomagu albo alantanu. No ale jestem z siebie dumna, żśe wreszcie się zebrałam do tego. Mąż oczywiście mi pomógł wie gdzie co jest, pokazałam mu gdzie są ubranka dla Filusia takie które on będzie zakładał zaraz po porodzie jak ja będe się myła (podobno tam w szpitalu tak jest że tatuś ubiera no więc kochanie moje musi wiedzieć w co ubrać maleństwo )
Po za tym dziś byliśmy u męża dziadka powiedział że niemoże doczekać się na prawnuczka i że jak urodzę to że biegiem przyleci (a dzidziuś ma 96lat )
Ogólnie to troszkę jestem zmęczona tym długim weekendem bo był bardzo intensywny dla mnie ale mam suuuuuper humor

Chciałam powiedzieć jeszcze że synek ostatnio upodonał sobie wpychanie mi się po żebra, i mam takie problemy z oddychaniem że szok.

Brzuszki kochane macie śliczne, i te mniejsze i te większe wszystkie cudo

Witaj Uwaga! Gratulacje fasolki! Co do kremów na już istniejące i przeciw rozstępom to polecam pharmaceris, ja używam jest bardzo dobry, i podobno blakną stare rozstępy.

Darusiu córeczka śliczna i już Ci zazdroszcze tak bezproblemowego dziecka, mam nadzieje że mój synek też będzie taki , jak nie to na nauki do Twojej Oliwki go wyśle

Co do podkładów na łóżko to mogą być i dla mamy (pod pupcię żeby nic nie ubrudzidzić w pierwszysch dniach po porodzie) i dla dzidzi (żeby nie kłaść na łóżko bezpośredni to lepiej na taki podład, i też jest pewność że nie ubrudzi się nic, albo pod prześcieradło żeby materac się nie ubrudził)

[Carol77]

Napisane przez latko0

Witajcie kochane!
Ja wczoraj z mężem byłam u przyjaciela na działeczce, (60km od warszawy więc jak by co zdążyła bym wrtócić )Było suuper, zjadłam kiełbaskę, i truskaweczki i na słoneczku troszkę posiedziałam. Dziś byliśmy do[pkupić pare rzeczy dla mnie do szpitala i UWAGA spakowałam torbę brakuje mi tylko podkładów na sedes, ręczników papierowych i linomagu albo alantanu. No ale jestem z siebie dumna, żśe wreszcie się zebrałam do tego. Mąż oczywiście mi pomógł wie gdzie co jest, pokazałam mu gdzie są ubranka dla Filusia takie które on będzie zakładał zaraz po porodzie jak ja będe się myła (podobno tam w szpitalu tak jest że tatuś ubiera no więc kochanie moje musi wiedzieć w co ubrać maleństwo )
Po za tym dziś byliśmy u męża dziadka powiedział że niemoże doczekać się na prawnuczka i że jak urodzę to że biegiem przyleci (a dzidziuś ma 96lat )
Ogólnie to troszkę jestem zmęczona tym długim weekendem bo był bardzo intensywny dla mnie ale mam suuuuuper humor

Chciałam powiedzieć jeszcze że synek ostatnio upodonał sobie wpychanie mi się po żebra, i mam takie problemy z oddychaniem że szok.

Brzuszki kochane macie śliczne, i te mniejsze i te większe wszystkie cudo

Witaj Uwaga! Gratulacje fasolki! Co do kremów na już istniejące i przeciw rozstępom to polecam pharmaceris, ja używam jest bardzo dobry, i podobno blakną stare rozstępy.

Darusiu córeczka śliczna i już Ci zazdroszcze tak bezproblemowego dziecka, mam nadzieje że mój synek też będzie taki , jak nie to na nauki do Twojej Oliwki go wyśle

Co do podkładów na łóżko to mogą być i dla mamy (pod pupcię żeby nic nie ubrudzidzić w pierwszysch dniach po porodzie) i dla dzidzi (żeby nie kłaść na łóżko bezpośredni to lepiej na taki podład, i też jest pewność że nie ubrudzi się nic, albo pod prześcieradło żeby materac się nie ubrudził)

Hej kotuś super, ze weekendzik udany!!!! I, ze torba spakowana ja musze ten ręcznik papierowy spakować i na wszelki wypadek papier toaletowy
Mój Filuś za to szyjkę atakuje, zebra zostawił w spokoju ale każdy dzieciaczek jest inny

Kochane lipcóweczki wiecie, ze jedna laseczka która miała termin na 8 lipca dzisiaj urodziła? ja nie mogę mężuś już mi marudzi, ze chce już Filusia zobaczyć, że będzie z nim mecze oglądał i żeby wyszedł, ale ja mu powiedziąłm, ze jeszcze przynajmniej 3 tygodnie musi posiedzieć, no to on, ze mu nagra wszystkie mecze do tego czasu aż nie wyjdzie

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Napisane przez pandziolka

hej dziewuszki
uwaga witaj

mam do Was głupie pytanie do czego służą podkłady na łóżko?to są podkłady dla mnie czy dla dziecka?wiem,że to głupie,ale zaczęło mnie to zastanawiać...

Kochana tak jak Ci Karolinka napisała, te podkłady mogą służyć i na łóżko dla Ciebie, dla maluszka do przewijania i pod materacyk, ja mam takie:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1053358337

[skorpionek19]

Uwaga witam serdecznie !!!!!!!!!

Karolinko, kochana, przestań czytać wątek mamuś czerwcowo-lipcowych, bo nam się kochana naprawdę rozpakujesz szybciej z nerwów... Filuś wie, że ma jeszcze sobie troszeczkę pomieszkać w swoim M1, ciasnym ale własnym ) Poczekaj jeszcze troszeczkę kochana, ja Wikulkę rodziłam w 35 tyg. ( pomimo, ze dostała 10 pkt), no i niestety uznana została za wcześniaka, potem przez to wizyty w poradnii patologii noworodka itp. A gdyby wykluła się w 36 tyg. to nie byłoby problemu...

Latkoo, no to moja droga teraz tylko odpoczynek po tak wyczerpującym weekendzie...

Ale duchota.. nie ma czym oddychać... Tż idzie na nocke i zostaję sama z małą.. oj bardzo tego nie lubię !!!!!!!!!

[sas]

czesc kochane moje
stesknilam sie za wami, ale tak jak pisalam ciagle sie uczylam i mam za soba weekend z 7 egzaminami to byla mega meczarnia ehhh, ale juz po
Carol kochana spokojnie Filus to napewno kocha mamusie i poczeka sobie jeszcze troszke nic sie nie martwi nie stresuj kochana

Napisane przez uwaga

dzień dobry!
Mam na imię Ania i mam 23 lata.od 4 lat jestem mężatka,a mój Mąż ma 33 lata.Po ponad 4-letniej walce z policystycznymi (torbielowatymi)jajnikami wreszcie udało nam się zaciążyć:P No więc jestem w 5 tygodniu ciąży i dokładnie to odczuwam:P termin mam na 31 stycznia 2011.mam cichą nadzieję na synka,ale jak będzie córeczka to też będzie superowo!W sumie upragniona dzidzia najfajniejsza jak zdrowiutka Mam taki "mały" problem.Od 14 roku życia mam rozstępy.Zawsze były białe,ale jakieś 2-3 miesiące temu zrobiły się bardziej widoczne i maja kolor lekko fioletowy mimo tego,że do najchudszych osób nie należę mój brzuszek już jest troszke widoczny(mało,ale widać:P).Zastanawiam się czy sa jakieś dobre wypróbowane przez Was kremy przeciw rozstępom?A szczególnie zależy mi na takich,które potrafią choć trochę zmniejszyć stare i dzialać przeciw powstawaniu nowym.(chyba za dużo wymagam)

Pozdrawiam.Ja i mój robalek:P

Witamy ja co prawa nie mam jeszcze fasolinki ale zwiazana jestem z dziewczynkami bardzo tu jest milutkoGratuluje upragnionego bobaska i 3mam kciuki!!!!

dziewczynki ponadrabiam was chyba a jak nie to przepraszam, ale naprawde jestem troszke padnieta buziole dla was i bobaskow

[pandziolka]

Napisane przez latko0

Co do podkładów na łóżko to mogą być i dla mamy (pod pupcię żeby nic nie ubrudzidzić w pierwszysch dniach po porodzie) i dla dzidzi (żeby nie kłaść na łóżko bezpośredni to lepiej na taki podład, i też jest pewność że nie ubrudzi się nic, albo pod prześcieradło żeby materac się nie ubrudził)

dziękuję bardzo.właśnie nie byłam pewna co to i po co

Napisane przez Carol77

Kochana tak jak Ci Karolinka napisała, te podkłady mogą służyć i na łóżko dla Ciebie, dla maluszka do przewijania i pod materacyk, ja mam takie:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1053358337

dziękuję bardzo

ja jeszcze przejrzę co ma ten sprzedawca to może wszystko razem zamówię.jeszcze te majtki,wkłady,no i podkłady.coś jeszcze?

[Linka24]

Carol.. nogi za pas! już 2 poooszły!! Ja z tego strachu spakowałam tak mniej więcej torbę i wstawiłam jedno pranie michałkowych ciuszków. Mezus złożył łóżeczko, jutro jedzie zamowić komode, cobym miała gdzie to poukładać... i tak mam wrazenie ze o wielu rzecach pozapominałam....

[Carol77]

Napisane przez skorpionek19

Uwaga witam serdecznie !!!!!!!!!

Karolinko, kochana, przestań czytać wątek mamuś czerwcowo-lipcowych, bo nam się kochana naprawdę rozpakujesz szybciej z nerwów... Filuś wie, że ma jeszcze sobie troszeczkę pomieszkać w swoim M1, ciasnym ale własnym ) Poczekaj jeszcze troszeczkę kochana, ja Wikulkę rodziłam w 35 tyg. ( pomimo, ze dostała 10 pkt), no i niestety uznana została za wcześniaka, potem przez to wizyty w poradnii patologii noworodka itp. A gdyby wykluła się w 36 tyg. to nie byłoby problemu...

Latkoo, no to moja droga teraz tylko odpoczynek po tak wyczerpującym weekendzie...

Ale duchota.. nie ma czym oddychać... Tż idzie na nocke i zostaję sama z małą.. oj bardzo tego nie lubię !!!!!!!!!

Napisane przez pandziolka

dziękuję bardzo.właśnie nie byłam pewna co to i po co

dziękuję bardzo

ja jeszcze przejrzę co ma ten sprzedawca to może wszystko razem zamówię.jeszcze te majtki,wkłady,no i podkłady.coś jeszcze?

Napisane przez Linka24

Carol.. nogi za pas! już 2 poooszły!! Ja z tego strachu spakowałam tak mniej więcej torbę i wstawiłam jedno pranie michałkowych ciuszków. Mezus złożył łóżeczko, jutro jedzie zamowić komode, cobym miała gdzie to poukładać... i tak mam wrazenie ze o wielu rzecach pozapominałam....

Witajcie kochane

Nocka mineła super tylko 2 sikanka i od razu zasypiałam, al educhota straszna, nawet w nocy. spałam w koszulce na ramiączkach i majtusiach a i tak sie odkrywałam cała.

Kasieńko dziękuję on ma zapowiedziane, ze ma siedzieć minimum 3 tygodnie jeszcze, ale co sobie postanowi, to kto to wie ale powiem Ci, ze mam takie dziwne przeczucie, ze nie wyjdzie przed 37 tc, nie wiem może to nasza kobieca intuicja

Moniczko dziękuję na pewno mu tam dobrze, ale wiesz mnie coraz ciężej i dlatego na pewno mu ni epozwolę siedziec do 40 tc bo słonika urodzę, już każdy ruch to gdzieś uciśnie i mnie boli, wiem, ze jemu jest gorzej biedaczkowi, nawet nóżki nie może wyprostować.
Jak tam egzaminki kochana?? Juz niedługo będziesz miala wakacje

Pandziolka kochana ja włąśnie tez tak zrobiłam, kupiłam wszystko u jednego i przesyłka jedna

Linka hehhe zaciskamy nogi żeby jeszcze maluchy siedziały

[skorpionek19]

Cześć dziewczynki

U mnie nocka straszna, duszno mi było strasznie, jak już zasnęłam to miałam koszmary, a ok. 2.00 się wystraszyłam, bo obudził mnie straszny huk... malutka spadła z łóżka i uderzyła w komodę... nie wiem jak ona to zrobiła... spała ze mną w sypialni, bo Tż ma nocki, łóżko, że mogłoby się wyspać spokojnie ze 4.. a ona fiku miku i na dole... ale rano nic nie pamiętała, tylko się śmiała jak jej mówiłam..... do tego siusiu ze 4 razy...

A tak w ogóle strasznie sie juz dzisiaj denerwuję, bo jutro jadę na to USG i ECHO... juz mam dzisiaj nerwówkę... Na dodatek Tż nie może ze mną jechać, ale siostra chętnie się zgodziła... Zawsze z kimś jest raźniej.. tylko nie wiem czy siostrę wpuszcza ze mną...? Może dzidzia będzie tak łaskawa i pokaże co ma miedzy nózkami.. :ro lleyes:

Zaraz zmykam do miasta, bo wczoraj na spacerku rozeszły mi się zamszowe balerinki (ubrane raptem z razy), a były takie wygodne.. muszę cosik kupić.. jakoś trzeba jutro wygladać...

Karolinko, to życzę Tobie aby Filuś Cię posłuchał i poczekał ile trzeba , a że to mądry dzidziuś po rodzicach, to wie, że ma jeszcze troszeczkę wytrzymać..

[Carol77]

Napisane przez skorpionek19

Cześć dziewczynki

U mnie nocka straszna, duszno mi było strasznie, jak już zasnęłam to miałam koszmary, a ok. 2.00 się wystraszyłam, bo obudził mnie straszny huk... malutka spadła z łóżka i uderzyła w komodę... nie wiem jak ona to zrobiła... spała ze mną w sypialni, bo Tż ma nocki, łóżko, że mogłoby się wyspać spokojnie ze 4.. a ona fiku miku i na dole... ale rano nic nie pamiętała, tylko się śmiała jak jej mówiłam..... do tego siusiu ze 4 razy...

A tak w ogóle strasznie sie juz dzisiaj denerwuję, bo jutro jadę na to USG i ECHO... juz mam dzisiaj nerwówkę... Na dodatek Tż nie może ze mną jechać, ale siostra chętnie się zgodziła... Zawsze z kimś jest raźniej.. tylko nie wiem czy siostrę wpuszcza ze mną...? Może dzidzia będzie tak łaskawa i pokaże co ma miedzy nózkami.. :ro lleyes:

Zaraz zmykam do miasta, bo wczoraj na spacerku rozeszły mi się zamszowe balerinki (ubrane raptem z razy), a były takie wygodne.. muszę cosik kupić.. jakoś trzeba jutro wygladać...

Karolinko, to życzę Tobie aby Filuś Cię posłuchał i poczekał ile trzeba , a że to mądry dzidziuś po rodzicach, to wie, że ma jeszcze troszeczkę wytrzymać..

Współczuję kochanie nocki, ja nie wiem od czego to zalezy, ze jedne sa takie koszmarne a kolejna idealna, mam nadzieję, ze dzisiaj sie wyśpisz jak należy! Biedna Wikulka! Dobrze, ze sobie nic nie zrobiła!! Dzieciaki to straszne wierciochy i zdarza im sie często spaśc z wyrka moja Ola ten etap ma juz za sobą, śpi teraz na piętrowym. Ale zdarzało jej sie jak była młodsza zejść z niego w śnie i do nas sie przywlec

Udanych zakupkóa, ja już się nie umiem doczekac latania po sklepach po porodzie

Dziękuje Kasieńko jesteś kochana Filuś siedzi na razie grzecznie i słucha

Nie pochwaliłam się Wam, wczoraj dostałam od teściowej przewijak, przyjechała do nas w sobotę a wczoraj z mężusiem byli u nas w Smyku i kupiła taki cudny w krówki w ogóle nie planowaliśmy go kupować, a dostaliśmy, bardzo sie cieszę jak przyjdzie łóżeczko, to zrobię hurtowo zdjęcia i Wam wkleję

[latko0]

Napisane przez Carol77

Hej kotuś super, ze weekendzik udany!!!! I, ze torba spakowana ja musze ten ręcznik papierowy spakować i na wszelki wypadek papier toaletowy
Mój Filuś za to szyjkę atakuje, zebra zostawił w spokoju ale każdy dzieciaczek jest inny

Kochane lipcóweczki wiecie, ze jedna laseczka która miała termin na 8 lipca dzisiaj urodziła? ja nie mogę mężuś już mi marudzi, ze chce już Filusia zobaczyć, że będzie z nim mecze oglądał i żeby wyszedł, ale ja mu powiedziąłm, ze jeszcze przynajmniej 3 tygodnie musi posiedzieć, no to on, ze mu nagra wszystkie mecze do tego czasu aż nie wyjdzie

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------



Kochana tak jak Ci Karolinka napisała, te podkłady mogą służyć i na łóżko dla Ciebie, dla maluszka do przewijania i pod materacyk, ja mam takie:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1053358337

Ja na wszelk wypadek papier toaletowy już spakowałam , ja powiem Ci bałam się tą torbę spakować bo jakoś jak nie była spakowana to miałam taki wewnętrzny spokój że nie mogę urodzić bo torba nie spakowana i Filuś też miał tak myśleć. A teraz jak torba spakowana to nie ma takiej blokady, jak bym zaczęła rodzić to zawsze można jechać. No ale mam nadzieje że Filuś jeszcze posiedzi ze 2 tyg.

Napisane przez skorpionek19

Uwaga witam serdecznie !!!!!!!!!

Karolinko, kochana, przestań czytać wątek mamuś czerwcowo-lipcowych, bo nam się kochana naprawdę rozpakujesz szybciej z nerwów... Filuś wie, że ma jeszcze sobie troszeczkę pomieszkać w swoim M1, ciasnym ale własnym ) Poczekaj jeszcze troszeczkę kochana, ja Wikulkę rodziłam w 35 tyg. ( pomimo, ze dostała 10 pkt), no i niestety uznana została za wcześniaka, potem przez to wizyty w poradnii patologii noworodka itp. A gdyby wykluła się w 36 tyg. to nie byłoby problemu...

Latkoo, no to moja droga teraz tylko odpoczynek po tak wyczerpującym weekendzie...

Ale duchota.. nie ma czym oddychać... Tż idzie na nocke i zostaję sama z małą.. oj bardzo tego nie lubię !!!!!!!!!

Oj tak teraz prawie cały tydzień będe mogła poleżeć i oddpocząć

Napisane przez skorpionek19

Cześć dziewczynki

U mnie nocka straszna, duszno mi było strasznie, jak już zasnęłam to miałam koszmary, a ok. 2.00 się wystraszyłam, bo obudził mnie straszny huk... malutka spadła z łóżka i uderzyła w komodę... nie wiem jak ona to zrobiła... spała ze mną w sypialni, bo Tż ma nocki, łóżko, że mogłoby się wyspać spokojnie ze 4.. a ona fiku miku i na dole... ale rano nic nie pamiętała, tylko się śmiała jak jej mówiłam..... do tego siusiu ze 4 razy...

A tak w ogóle strasznie sie juz dzisiaj denerwuję, bo jutro jadę na to USG i ECHO... juz mam dzisiaj nerwówkę... Na dodatek Tż nie może ze mną jechać, ale siostra chętnie się zgodziła... Zawsze z kimś jest raźniej.. tylko nie wiem czy siostrę wpuszcza ze mną...? Może dzidzia będzie tak łaskawa i pokaże co ma miedzy nózkami.. :ro lleyes:

Zaraz zmykam do miasta, bo wczoraj na spacerku rozeszły mi się zamszowe balerinki (ubrane raptem z razy), a były takie wygodne.. muszę cosik kupić.. jakoś trzeba jutro wygladać...

Karolinko, to życzę Tobie aby Filuś Cię posłuchał i poczekał ile trzeba , a że to mądry dzidziuś po rodzicach, to wie, że ma jeszcze troszeczkę wytrzymać..

Współczuje nocki, duchota straszna to prawda, Trzymam kciuki za ECHO, ale nie martw się napewno wszystko będzie dobrze!

A u mnie nocka nie za ciekawa, raz że duszno, a dwa że truskawek pojadłam wczoraj i przedwczoraj i chyb złapałam uczulenie na nie bo w nocy taka swędziawka mnie złapała że szok normalnie, o 2 się obudziłam i nie mogłam się powstrzymać od drapania, aż wstałam i wapno sobie zrobiłam i dopiero jak wypiłam wapno to po jakimś czasie przeszło.
Poweidzcie mi kochane, czy wy też tak macie że w noy jak idziecie do wc to boli was brzuszek, albo ogólnie że w nocy przy wstawaniu gorzej się czujecie jak w dzień. Ja mam tak że w nocy ciężej mi wstać, boli mnie kręgosłup jak wstaje i ogólnie jakoś tak nie za fajnie w nocy.

[Carol77]

Napisane przez latko0

Ja na wszelk wypadek papier toaletowy już spakowałam , ja powiem Ci bałam się tą torbę spakować bo jakoś jak nie była spakowana to miałam taki wewnętrzny spokój że nie mogę urodzić bo torba nie spakowana i Filuś też miał tak myśleć. A teraz jak torba spakowana to nie ma takiej blokady, jak bym zaczęła rodzić to zawsze można jechać. No ale mam nadzieje że Filuś jeszcze posiedzi ze 2 tyg.


Oj tak teraz prawie cały tydzień będe mogła poleżeć i oddpocząć


Współczuje nocki, duchota straszna to prawda, Trzymam kciuki za ECHO, ale nie martw się napewno wszystko będzie dobrze!

A u mnie nocka nie za ciekawa, raz że duszno, a dwa że truskawek pojadłam wczoraj i przedwczoraj i chyb złapałam uczulenie na nie bo w nocy taka swędziawka mnie złapała że szok normalnie, o 2 się obudziłam i nie mogłam się powstrzymać od drapania, aż wstałam i wapno sobie zrobiłam i dopiero jak wypiłam wapno to po jakimś czasie przeszło.
Poweidzcie mi kochane, czy wy też tak macie że w noy jak idziecie do wc to boli was brzuszek, albo ogólnie że w nocy przy wstawaniu gorzej się czujecie jak w dzień. Ja mam tak że w nocy ciężej mi wstać, boli mnie kręgosłup jak wstaje i ogólnie jakoś tak nie za fajnie w nocy.

To prawda, torba działa na mnie podobnie i coraz bardziej się boję ale lepiej mieć ją już spakowaną na wszelki wypadek
Mnie truskawki na szczęście nie uczulają, nie jedz lepiej kochana tyle
Kochana ja tez tak mam w nocy, brzuś boli, zalezy z której strony, bo jak leże na lewym, to z lewej,a jak na prawym boczku, to z prawej. I ciężko wstać, do tego kość dupna boli i krzyż, to normalne, wiesz śpimy w 1 pozycji i wszystko wtedy uciska na tą jedną stronę. A siku jak dłużej nie robię, tro potem mam taki ze tak powiem cienki sik zanim sie rozkręci

Kasieńko zapomniałam, ja też oczywiście trzymam mocno kciuki za jutrzejsze ECHO serduszka maleństwa, na pewno wszystko będzie dobrze!

Kochane wózek przyszedł!!!!!!!!! Jaki on jest wielki i śmierdzi nowością włąśnie sie wietrzy jest śliczny, ma amortyzatory przeciwwstrząsowe z przodu, fotelik super, z wkładką dla noworodka, budeczką i ochraniaczem na nóżki, bardzo jesteśmy zadowoleni, za 700 zł naprawdę warto go kupić. Zobaczymy jak w terenie będzie się spisywał

[metropolitan]

cześć słoneczka.

trochę zaniedbałam wizaż, bo wczoraj wybrałam się na powtórkę urodzin dziadka i powiem wam że nie żałuję, kuzynka mnie namówiła żebym z nimi jechała i było fajowo. Tak się objadłam wszystkiego, że po obiedzie poszłam spać, wszyscy śmiali się ze mnie. Potem wygrzewałam troszeczkę maleństwo na ogródku i cały dzień leniuchowałyśmy. tylko po powrocie do domku jakiś hormon mnie napadł i trochę sfochowałam się na małża, ale tak troszeczkę tylko boże, on ma do mnie tyyyle cierpliwości. muszę mu wręczyć jakiś medal

Karolinki obie i Linka, widzę, że już jesteście zwarte i gotowe do porodu, no przynajmniej w kwestiach organizacyjnych.... ach te bejbiki, ciekawe, kiedy zechcą wyjść....
Karolinko latkoo, mnie w nocy też o wiele bardziej boli kręgosłup jak wstaję, ale to jest chyba dlatego tak, bo śpimy w jednej pozycji i potem bardziej boli, bo kości zastane. czasem to padam z powrotem na łóżko i muszę jeszcze raz próbować wstawać powoli jak stara babka

idę dzisiaj znowu na sklepy póki jeszcze się tak źle nie czuję i musze coś kupić w końcu, bo już naprawdę nie mam w czym chodzić.

dzisiaj już obeicuję fotki wkleić, przymuszę małża, bo mam wizytę to wkleję brzuś i jego zawartość

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

carol, ja też już chcę wózeczek!!!!!!!!!!!! ale już niedługo

dobra kochane, ja idę teraz na te zakupki, mam nadzieję że długo nie będę, bo nie mam zresztą już siły tak wędrować godzinami, ale muszę potem jechać z koteczkiem moim do weta a potem do lekarza. zajrzę wieczorkiem, pokazać foty miłego dzionka!

aha, dziewczynki, powiedzcie szczerze, co sądzicie o imieniu LENA?? mi się podoba ale nie sądzicie że teraz to zbyt popularne imię i wiele dziewczynek tak się będzie nazywać? a gdybyście miały wybrać pomiędzy LENA, GABRIELA i ALEKSANDRA to które byście wybrały?

[latko0]

Napisane przez Carol77

To prawda, torba działa na mnie podobnie i coraz bardziej się boję ale lepiej mieć ją już spakowaną na wszelki wypadek
Mnie truskawki na szczęście nie uczulają, nie jedz lepiej kochana tyle
Kochana ja tez tak mam w nocy, brzuś boli, zalezy z której strony, bo jak leże na lewym, to z lewej,a jak na prawym boczku, to z prawej. I ciężko wstać, do tego kość dupna boli i krzyż, to normalne, wiesz śpimy w 1 pozycji i wszystko wtedy uciska na tą jedną stronę. A siku jak dłużej nie robię, tro potem mam taki ze tak powiem cienki sik zanim sie rozkręci

Kasieńko zapomniałam, ja też oczywiście trzymam mocno kciuki za jutrzejsze ECHO serduszka maleństwa, na pewno wszystko będzie dobrze!

Kochane wózek przyszedł!!!!!!!!! Jaki on jest wielki i śmierdzi nowością włąśnie sie wietrzy jest śliczny, ma amortyzatory przeciwwstrząsowe z przodu, fotelik super, z wkładką dla noworodka, budeczką i ochraniaczem na nóżki, bardzo jesteśmy zadowoleni, za 700 zł naprawdę warto go kupić. Zobaczymy jak w terenie będzie się spisywał

Super że wózeczek taki fajny, oczywiście poprosimy zdjęcie
Tak sobie pomyślałam że nie dziwie się że większość porodów jest w nocy, bo jakoś wtedy po całm dniu chyba wszystko się kumuluje i ciężko nawet wstać.
A co do śmierdzenia nowością, to cały pokój synka tak śmierdzi, a praktycznie cały czas balkon uchylony żeby się wietrzyło.

Napisane przez metropolitan

cześć słoneczka.

trochę zaniedbałam wizaż, bo wczoraj wybrałam się na powtórkę urodzin dziadka i powiem wam że nie żałuję, kuzynka mnie namówiła żebym z nimi jechała i było fajowo. Tak się objadłam wszystkiego, że po obiedzie poszłam spać, wszyscy śmiali się ze mnie. Potem wygrzewałam troszeczkę maleństwo na ogródku i cały dzień leniuchowałyśmy. tylko po powrocie do domku jakiś hormon mnie napadł i trochę sfochowałam się na małża, ale tak troszeczkę tylko boże, on ma do mnie tyyyle cierpliwości. muszę mu wręczyć jakiś medal

Karolinki obie i Linka, widzę, że już jesteście zwarte i gotowe do porodu, no przynajmniej w kwestiach organizacyjnych.... ach te bejbiki, ciekawe, kiedy zechcą wyjść....
Karolinko latkoo, mnie w nocy też o wiele bardziej boli kręgosłup jak wstaję, ale to jest chyba dlatego tak, bo śpimy w jednej pozycji i potem bardziej boli, bo kości zastane. czasem to padam z powrotem na łóżko i muszę jeszcze raz próbować wstawać powoli jak stara babka

idę dzisiaj znowu na sklepy póki jeszcze się tak źle nie czuję i musze coś kupić w końcu, bo już naprawdę nie mam w czym chodzić.

dzisiaj już obeicuję fotki wkleić, przymuszę małża, bo mam wizytę to wkleję brzuś i jego zawartość

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

carol, ja też już chcę wózeczek!!!!!!!!!!!! ale już niedługo

dobra kochane, ja idę teraz na te zakupki, mam nadzieję że długo nie będę, bo nie mam zresztą już siły tak wędrować godzinami, ale muszę potem jechać z koteczkiem moim do weta a potem do lekarza. zajrzę wieczorkiem, pokazać foty miłego dzionka!

aha, dziewczynki, powiedzcie szczerze, co sądzicie o imieniu LENA?? mi się podoba ale nie sądzicie że teraz to zbyt popularne imię i wiele dziewczynek tak się będzie nazywać? a gdybyście miały wybrać pomiędzy LENA, GABRIELA i ALEKSANDRA to które byście wybrały?

Mi najbardziej podoba się Lenka
Udanych zakupków życzę no i wieczorkiem czekamy na fotki.

[skorpionek19]

No to wróciłam... wyrwałam w Pepco fajną tuniczkę ciemnobordową , całe 19.99 i trampolki fajowe do biegania z przeceny za jedyny 12,50 oj, chyba mnie małż z rodzinki wypisze... dobrze, że wróciłam bo zaczęło padać.. teraz posprzatac, mięsko się już piecze

Dziękuję Karolinko, latko za słowa otuchy, mam nadzieję, że bedzie dobrze... wierzę w to!!!!!!!

[Gosiaro]

Witajcie kochane!

Mówicie, ze juz sie lipcóweczki rozpakowuja?Jejku normalnie az mnie panika ogarneła jak sobie uswiadomiłam, że to mogłoby byc w każdej chwili.Mam nadzieje, ze Miśka poczeka jescze te 3 tygodnie!

Wczoraj wstawiliśmy koszyk do naszej sypialni i jeszcze tylko materacyk musze dokupic.Mam zamowiony i czekam na dostawę.
W sumie to juz wyprawka niemal kompletna, torba spakowana, ciuszki wyprane, więc chyba nie ma co sie az tak stresować

[Carol77]

Karolinko mnie się Aleksandra najbardziej podoba ale Lenka też, ja chciałam córci dac Amelia i trzymam kciuki za wizytę i czekam z niecierpliwością na foteczki

Gosiu super, ze już prawie wszystko gotowe, my na łóżeczko czekamy i Penatena i też już wszystko

Kasieńko no to zakupy rewelacyjne super!

Wklejam zdjecia wózeczka i przewijaczka

[skorpionek19]

Karolinko wózeczek śliczny, ale jaki praktyczny i ta cena!!!!!!!!!! No naprawdę super! Przewijak też piękny.. Ach, te bobaski maja teraz tyle pięknych rzeczy... )

Gosiu spokojnie.. jak dzidzia wyczuje, że już wszystko gotowe to stwierdzi, że sobie jeszcze trochę pomieszka w swoim M1 Ale wiadomo, że lepiej wszystko szybciej przygotować, bo po co później się denerwować...

[Linka24]

Carolku no to wózeczek na miejscu, nie ma co sie stresować w razie co spać będzie miał gdzie

Zrobiłam tez małe zakupki a więc zakupiłam:
- podkłady porodowe ( ja pitole jakie to wielkieee)tantum rosę, laktator ( podejrzewam ze to niewypał bo ten zbiorniczek jakiś taki maały. Aa i kupiłam Linomag do dupki i przy okazji olejek to kąpieli tez linomagu. Taki malutki wystarczy na 10 kąpieli. Potem przejde na Penaten. Hmm..i co to ja jeszcze kupiłaa? Jej ciągle mam wrazenie ze nie mam wszystkiego..

[Gosiaro]

Carol superowy pojazd dla Filipka!!!!!!!No i ta cena!!!!!!!

Linka wstrętne te podkłady niestety....A jaki laktator kupiłaś?

[sas]

czec dziewczynki
ale sliczna pogoda dzisiaj az mnie nabralo i umylam okno hehetaki "relaksik" po ciezkim weekendzie

Napisane przez metropolitan

cześć słoneczka.

trochę zaniedbałam wizaż, bo wczoraj wybrałam się na powtórkę urodzin dziadka i powiem wam że nie żałuję, kuzynka mnie namówiła żebym z nimi jechała i było fajowo. Tak się objadłam wszystkiego, że po obiedzie poszłam spać, wszyscy śmiali się ze mnie. Potem wygrzewałam troszeczkę maleństwo na ogródku i cały dzień leniuchowałyśmy. tylko po powrocie do domku jakiś hormon mnie napadł i trochę sfochowałam się na małża, ale tak troszeczkę tylko boże, on ma do mnie tyyyle cierpliwości. muszę mu wręczyć jakiś medal

Karolinki obie i Linka, widzę, że już jesteście zwarte i gotowe do porodu, no przynajmniej w kwestiach organizacyjnych.... ach te bejbiki, ciekawe, kiedy zechcą wyjść....
Karolinko latkoo, mnie w nocy też o wiele bardziej boli kręgosłup jak wstaję, ale to jest chyba dlatego tak, bo śpimy w jednej pozycji i potem bardziej boli, bo kości zastane. czasem to padam z powrotem na łóżko i muszę jeszcze raz próbować wstawać powoli jak stara babka

idę dzisiaj znowu na sklepy póki jeszcze się tak źle nie czuję i musze coś kupić w końcu, bo już naprawdę nie mam w czym chodzić.

dzisiaj już obeicuję fotki wkleić, przymuszę małża, bo mam wizytę to wkleję brzuś i jego zawartość

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

carol, ja też już chcę wózeczek!!!!!!!!!!!! ale już niedługo

dobra kochane, ja idę teraz na te zakupki, mam nadzieję że długo nie będę, bo nie mam zresztą już siły tak wędrować godzinami, ale muszę potem jechać z koteczkiem moim do weta a potem do lekarza. zajrzę wieczorkiem, pokazać foty miłego dzionka!

aha, dziewczynki, powiedzcie szczerze, co sądzicie o imieniu LENA?? mi się podoba ale nie sądzicie że teraz to zbyt popularne imię i wiele dziewczynek tak się będzie nazywać? a gdybyście miały wybrać pomiędzy LENA, GABRIELA i ALEKSANDRA to które byście wybrały?

ciesze sie ze imprezka sie udala hehe ja sie zastanwiam czy jesli ja bede w ciazy moj tz bedzie mial do mnie cierpliwosc eh
mi sie podoba imie Gabriela najbardziej

Napisane przez Carol77

Witajcie kochane

Nocka mineła super tylko 2 sikanka i od razu zasypiałam, al educhota straszna, nawet w nocy. spałam w koszulce na ramiączkach i majtusiach a i tak sie odkrywałam cała.

Kasieńko dziękuję on ma zapowiedziane, ze ma siedzieć minimum 3 tygodnie jeszcze, ale co sobie postanowi, to kto to wie ale powiem Ci, ze mam takie dziwne przeczucie, ze nie wyjdzie przed 37 tc, nie wiem może to nasza kobieca intuicja

Moniczko dziękuję na pewno mu tam dobrze, ale wiesz mnie coraz ciężej i dlatego na pewno mu ni epozwolę siedziec do 40 tc bo słonika urodzę, już każdy ruch to gdzieś uciśnie i mnie boli, wiem, ze jemu jest gorzej biedaczkowi, nawet nóżki nie może wyprostować.
Jak tam egzaminki kochana?? Juz niedługo będziesz miala wakacje

w
wiem wiem slonce ale napewno jeszcze troszke poczeka i oboje potem bedziecie szczesliwi
Wozek sliczny i napradwe niewiele daliscie za taki full pack
egzaminki hmm nio 6 apewno zdanych a teraz czekam na wyniki 7
niestety mam jeszcze ok 5 tygodni ostrej nauki ten najwiekszy egzamin mam dopiero w lipcu to bedzie jakas masakra naprawde az strach myslec
juz sie nie moge doczekac jak mi prwako przyjdzie tz juz obiecal ze zatanlujemy samochodzik do pelna i bedziemy cwiczyc jazde
niestety z praca nadal cisza dobija mnie to strasznie ehhh
hallo mam nadzieje, ze mnie zauwazycie ja wiem wiem ze teraz tu wysoka goraczka panuje odnosnie maluszkow ale mam prosbe dziewczynki za tydzien bedziemy mieli z z 2 rcznice slubu cywilnego co prawda bardziej bedziemy siwetowac rocz koscielnego, ale chcialabym mu sprawic jakas mala niespodzianke teraz macie mozecie jakis pomysl??

[latko0]

Co do rzeczy które potrzebuje dla Filipka to jeszcze tylko prześcieradła i pościel. No ale narazie muszę troszeczkę poczekać bo tam gdzie szyją tą pościel podobno powódz.

Wózeczek śliczny, piękną brykę będzie miał Filuś, i cena bombowa

[skorpionek19]

Po deszczyku wyszło słoneczko i zrobiło się cieplutko

A mi się zrobiło bardzo smutno... byłam po buraczki do obiadku i spotkałam znajomą.. Ostatnio jak ją widziałam miała już duży brzuszek ( ok. 2 tyg. dalej ode mnie ).. a dzisiaj wydawało mi sie , że jest o wiele szczuplejsza... zatrzymałam się , a ona mnie pyta jak się czuję itp... było mi głupio zapytać co u niej, ale sama zaczęła, że mam na siebie uważać, dbać o siebie, bo ona właśnie w sobotę pochowała Oliwkę.. była w 24 tyg. ciązy.. przepraszam , że wprowadziłam taki smutasny temat.. ale mnie to bardzo poruszyło.... Dziewczynki.. tak sobie uświadomiłam, że nieumyta szklanka w zlewie, czy nieodkurzony dywan, nie mają znaczenia... najważniejsze jest to co nosimy pod sercem... A wiele rzeczy można sobie odpuścić... ja też jestem nerwus, i czasami jak nie mam czegoś zrobionego to wrrr.... no i nawet jak się gorzej czuję to po mału ale robię.. teraz wiem, że to głupota...

[Darusiaaaa]

dzien dobry kochane, ja juz pazurki mam na imprezke zrobione bo dziewczyna do egiptu jedzie dzis o 22 ale zelowe to sie nic nie stanie z nimi.... \


chcialam wam sie pochwalic i pokazac nasz nowy wóz bo wózkiem chyba tego nazwac nie mozna;D

[Weronisia]

Dziewczyny przepraszam, że tak długo się nie odzywałam, ale jak wiecie u mnie remont i brakło mi czasu.
Nie było mnie zaledwie od środy, a tu powstała druga część wątku. Szok! Wy to macie tempo
Chyba nie dam rady nadgonić wszystkiego co naskrobałyście. Może ktoś by w skrócie opisał najważniejsze wydarzenia?

Jak już wiecie remontowałam sama przedpokój. Dziś skończyłam już wszystko, więc wreszcie mogłam włączyć kompa.

Kolejna sprawa, to dziś zaczynam 20 tydzień ciąży
Byłam dziś u lekarza. Moje dzieciątko rozwija się prawidłowo. Koszmar, który przeżyłam 4 tygodnie temu poszedł w zapomnienie, bo wymiary maluszka są prawidłowe
Ja mam już 7 kg na plusie, a więc tracę swoją figurę i zamieniam się w pulpeta No trudno... trzeba się bedzie po porodzie trochę pogimnastykować

Dziś mój maluszek objawił co ma między nóżkami. To synek.

A więc od jutra ja również zaczynam zakupy. Nic jeszcze nie kupiłam, bo czekałam na wieści o płci. Teraz mogę zacząć szaleć

A to jego zdjęcie. Nie jest najlepszej jakości, bo się wiercił, ale widać jego twarzyczkę i wielkie dłonie

[latko0]

Napisane przez Darusiaaaa

dzien dobry kochane, ja juz pazurki mam na imprezke zrobione bo dziewczyna do egiptu jedzie dzis o 22 ale zelowe to sie nic nie stanie z nimi.... \


chcialam wam sie pochwalic i pokazac nasz nowy wóz bo wózkiem chyba tego nazwac nie mozna;D

Wow ale suuuuuuuuuuuper bryka, strasznie mi się podobają takie oldschoolowe wózki.

Napisane przez Weronisia

Dziewczyny przepraszam, że tak długo się nie odzywałam, ale jak wiecie u mnie remont i brakło mi czasu.
Nie było mnie zaledwie od środy, a tu powstała druga część wątku. Szok! Wy to macie tempo
Chyba nie dam rady nadgonić wszystkiego co naskrobałyście. Może ktoś by w skrócie opisał najważniejsze wydarzenia?

Jak już wiecie remontowałam sama przedpokój. Dziś skończyłam już wszystko, więc wreszcie mogłam włączyć kompa.

Kolejna sprawa, to dziś zaczynam 20 tydzień ciąży
Byłam dziś u lekarza. Moje dzieciątko rozwija się prawidłowo. Koszmar, który przeżyłam 4 tygodnie temu poszedł w zapomnienie, bo wymiary maluszka są prawidłowe
Ja mam już 7 kg na plusie, a więc tracę swoją figurę i zamieniam się w pulpeta No trudno... trzeba się bedzie po porodzie trochę pogimnastykować

Dziś mój maluszek objawił co ma między nóżkami. To synek.

A więc od jutra ja również zaczynam zakupy. Nic jeszcze nie kupiłam, bo czekałam na wieści o płci. Teraz mogę zacząć szaleć

A to jego zdjęcie. Nie jest najlepszej jakości, bo się wiercił, ale widać jego twarzyczkę i wielkie dłonie

Weronisiu kochana, ciesze się że remoncik skończony.
No i suuuuuuuuuuper że wszystko dobrze i że synuś będzie. śliczny jest!

[skorpionek19]

WERONIKO - GRATULACJE !!!!!!!!!!!!! czyli w domku przewaga płaci męskiej.. najważniejsze, że dzidzia zdrowa, dobrze się rozwija.....

A ja już mam stracha przed jutrzejsza wizytą.. oj moja nocka chyba będzie nieprzespana... bardzo się boję i denerwuję... jeszcze kurczę musiałam akurat dzisiaj spotkać ta koleżankę.. mamcia mnie ochrzaniła, że nie mam się tak wszystkim przejmować, bo ja to faktycznie za bardzo do siebie wszystko biorę... :roll eyes:

Zaraz muszę przygotować sobie wszystkie dokumenty, całą kartotekę Wiktorii, dot. jej serduszka... Trzymajcie kciukasy!!!

[irsin]

Poklocilam sie TZ

Mielismy jechac na wakacje, dzisiaj sie okazuje,ze nie jedziemy bo on chcialby po przylocie spedzic troche czasu w domu i z mama.
Ok, to jestem w stanie zrozumiec, ale nie to,ze sam zdecydowal.
Od slowa do slowa - kazde z nas powiedzialo troche za duzo i TZ wyskoczyl, ze jak JA NADAL BEDE TAKA i jeszcze raz JA TAK ZROBIE to on chce polowe praw rodzicielskich, spedzania czasu i inne hece.

K**** mać , ten okres to mial byc jakis cudowny i niepowtarzalny