Studiować dwa kierunki - zbiorczy

[black_and_gold]

Napisane przez Trochofora

Micraneska, myślę o SGGW. Tutaj na bioli jestem

Z tą dziekanką pomyślę. Dzięki!

Zorientuj się, czy na Twojej uczelni jest możliwość dziekanki z prawem przystępowania do egzaminów. Moja znajoma tak zrobiła, że przystąpiła do kilku egzaminów na kierunku, gdzi miała dziekankę, w tym z języka. Warto też podpytać, jakie przedmioty możesz sobie ewentualnie przepisać.

[Diana_93]

Hej
mam dylemat może mi ktoś coś doradzi - w październiku zaczynam studia magisterskie dziennie z filologii i zastanawiam się czy dodatkowo nie wziąć sobie drugiego kierunku zaocznie - psychologii.
Czy ktoś z Was robił podobnie?

[Kornellis]

A czy psychologia nie jest czasem jednolita magisterska?

[Sayven]

Kornellis, tak, na większości uczelni psychologia jest jednolita magisterska. Inaczej jest np. na SWPS. Nie wyklucza to jednak studiowania jej zaocznie.

Myślę, że studiowanie jednego kierunku dziennie, a drugiego zaocznie jest jak najbardziej do pogodzenia. Co prawda nie masz wtedy weekendu na odpoczynek, ale nie ma też ryzyka, że jakieś zajęcia pokrywają się czasowo itp. - ja bym próbowała.

A sama w końcu złożyłam na psychologię jako drugi kierunek. Jeśli się dostanę, to spróbuję, a jeśli wtedy nie będę dawać rady, to spróbuję odstawić ambicję na bok i z czegoś zrezygnuję. Chyba że w ogóle nie uda mi się załapać, to trudno

[Diana_93]

Napisane przez Kornellis

A czy psychologia nie jest czasem jednolita magisterska?

jest i właśnie o takowej 5-letniej myślę uczelnie państwowe też ją prowadzą zaocznie (w zależności od uczelni zajęcia co tydzień lub dwa tygodnie (pt)/sob/niedz)

Napisane przez Sayven

A sama w końcu złożyłam na psychologię jako drugi kierunek. Jeśli się dostanę, to spróbuję, a jeśli wtedy nie będę dawać rady, to spróbuję odstawić ambicję na bok i z czegoś zrezygnuję. Chyba że w ogóle nie uda mi się załapać, to trudno

Składałaś może do Krakowa?

[Huitzilopochtli]

Napisane przez Sayven

Moje wyniki nieco zaskoczyły i jednak miałabym szansę się dostać na swój drugi wymarzony kierunek...
Tylko coraz więcej wątpliwości mam, czy warto od pierwszego roku ciągnąć dwa, czy dać sobie ten rok jednak.

Z perspektywy osoby, która zaczynała dwa kierunki jednocześnie, nie polecam.
Jest to jak najbardziej do pogodzenia, szczególnie, gdy przedmioty bardzo się pokrywają, ale można w ten sposób szybko i łatwo się zajechać. Warto zacząć spokojniej, poznać trochę studenckiego życia (nie tyle o imprezy chodzi, co też o koła, organizacje studenckie, etc), zorientować się kto jest kim, czego wymaga i co u kogo przejdzie na uczelni, a po roku podjąć decyzję o drugim kierunku na luzie i trochę dojrzalej, bo też studia wyglądają nieco inaczej niż nauka w liceum. I serio, nie ma się co spieszyć, drugi kierunek nie ucieknie, a naprawdę potrafi zająć masę czasu i energii.

Najgorsza dla mnie zawsze była próba wartościowania, które zajęcia i który kierunek są ważniejsze (ale u mnie były to też dwa dość odległe od siebie dziedziny). Skończyło się na tym, że po dwóch latach drugi kierunek rzuciłam, dokonałam zmiany orientacji i równocześnie z magisterskimi, na których zajęć będę miała tyle co kot napłakał, startuję znów od zera z innym kierunkiem. Nie żałuję, szkoda tylko straconych nerwów.

Swoją drogą potwornie ciekawy kierunek wybrałaś

[Sayven]

Napisane przez Diana_93

Składałaś może do Krakowa?

Tak, tylko do Krakowa Dokładniej UJ.

Napisane przez Huitzilopochtli

Z perspektywy osoby, która zaczynała dwa kierunki jednocześnie, nie polecam.
Jest to jak najbardziej do pogodzenia, szczególnie, gdy przedmioty bardzo się pokrywają, ale można w ten sposób szybko i łatwo się zajechać. Warto zacząć spokojniej, poznać trochę studenckiego życia (nie tyle o imprezy chodzi, co też o koła, organizacje studenckie, etc), zorientować się kto jest kim, czego wymaga i co u kogo przejdzie na uczelni, a po roku podjąć decyzję o drugim kierunku na luzie i trochę dojrzalej, bo też studia wyglądają nieco inaczej niż nauka w liceum. I serio, nie ma się co spieszyć, drugi kierunek nie ucieknie, a naprawdę potrafi zająć masę czasu i energii.

Najgorsza dla mnie zawsze była próba wartościowania, które zajęcia i który kierunek są ważniejsze (ale u mnie były to też dwa dość odległe od siebie dziedziny). Skończyło się na tym, że po dwóch latach drugi kierunek rzuciłam, dokonałam zmiany orientacji i równocześnie z magisterskimi, na których zajęć będę miała tyle co kot napłakał, startuję znów od zera z innym kierunkiem. Nie żałuję, szkoda tylko straconych nerwów.

Swoją drogą potwornie ciekawy kierunek wybrałaś

Zdaję sobie sprawę z tego, że jeśli się dostanę faktycznie, to będzie skok na bardzo głęboką wodę. Ale znam osoby, które są w stanie sporo powiedzieć mi o wykładowcach itp., więc chociaż wiadomo, czego się spodziewać. Przy ustawianiu planu nie powinno być tak źle, bo są różne grupy - powinno dać się to jakoś dograć. Mam jakieś pokrywające się przedmioty, więc czasem może uda się chodzić na zajęcia tylko na jednym kierunku czy przepisać ocenę. No i chcę spróbować, żeby nie żałować później - kilka znajomcyh osób idzie teraz na drugi rok i rekrutuje się na drugi kierunek. Wszystkie te osoby zgodnie twierdzą, że żałują, że nie zrobiły tego od razu. Jeśli nie będę sobie dawać rady, to przemyślę rzucenie czegoś. Imprezowego stylu życia nie porowadzę i nie wydaje mi się, żebym nagle zaczęła, ale trochę czasu na relaks, spacer czy kawę czy wyjście ze znajomymi na piwo się zawsze przyda. Nie mam zamiaru się umartwiać

Dziękuję! A jakie kierunki Ty łączyłaś, jeśli można wiedzieć?

[Italia_]

Witajcie. Mam do Was pytanko. Czy studiując dwa kierunki jednocześnie, można wziąć udział w Erasmusie?

[Huitzilopochtli]

Napisane przez Sayven

Zdaję sobie sprawę z tego, że jeśli się dostanę faktycznie, to będzie skok na bardzo głęboką wodę. Ale znam osoby, które są w stanie sporo powiedzieć mi o wykładowcach itp., więc chociaż wiadomo, czego się spodziewać. Przy ustawianiu planu nie powinno być tak źle, bo są różne grupy - powinno dać się to jakoś dograć. Mam jakieś pokrywające się przedmioty, więc czasem może uda się chodzić na zajęcia tylko na jednym kierunku czy przepisać ocenę. No i chcę spróbować, żeby nie żałować później - kilka znajomcyh osób idzie teraz na drugi rok i rekrutuje się na drugi kierunek. Wszystkie te osoby zgodnie twierdzą, że żałują, że nie zrobiły tego od razu. Jeśli nie będę sobie dawać rady, to przemyślę rzucenie czegoś. Imprezowego stylu życia nie porowadzę i nie wydaje mi się, żebym nagle zaczęła, ale trochę czasu na relaks, spacer czy kawę czy wyjście ze znajomymi na piwo się zawsze przyda. Nie mam zamiaru się umartwiać

Dziękuję! A jakie kierunki Ty łączyłaś, jeśli można wiedzieć?

Ja żałuję, że nie poczekałam tego roku, ale ile osób tyle doświadczeń
Takie mi się jeszcze przemyślenie nasunęło, jak zaczęłam wspominać pierwszy dwukierunkowy miesiąc: oczywiście, plany da się dograć, ale ile trzeba było wybierać na początku, gdzie iść na pierwszy wykład i gdzie zaczynać dogadywanie się z wykładowcą... Tyle, że ja studiowałam na dwóch uczelniach, z czego jedna z góry przypisywała do grup ćwiczeniowych, więc Ty studiując to i to na UJ miałabyś inną sytuację. Kolejną sprawą są notatki: ja nie byłam w stanie uczestniczyć we wszystkich wykładach, więc byłam zmuszona prosić innych o notatki. Ludzie dużo rozumieją, ale mnie mimo wszystko było na początku trochę głupio, że byłam kojarzona głównie z proszeniem o wszystko, co się da (szczególnie, że z racji ograniczonej ilości czasu nie byłam w stanie się w pełni zintegrować tu i tu). Po roku jest już jakoś łatwiej, teraz po trzech mogłabym się na pierwszym kierunku w ogóle nie pojawiać i skupić tylko na drugim (ale to też specyfika archeologii).
Nie wiem, ja po tych kilku latach studiowania bardzo dostrzegam to, że studia to nie wyścig i warto przynajmniej na początku skupić się na jednej rzeczy, drugi kierunek nie ucieknie. Tak to od samego początku będziesz walczyła z dylematami, czy przeczytać ciekawą publikację z pierwszej czy może drugiej dziedziny... Chociaż nie, Ty masz łatwiej, psychologia i kognitywistyka są dość zbliżone
Ale muszę szczerze dodać, że ja też mam w głowie to, że gdybym poczekała to może mądrzej wybrałabym drugi kierunek, choć pewnie i tak zaczynałabym go dopiero teraz, co też wpływa na moją ocenę. Jakkolwiek nie zadecydujesz, życzę powodzenia i zadowolenia

Archeologię i geofizykę. Wbrew pozorom, to ma troszkę ze sobą wspólnego

[maacieek]

Napisane przez Italia_

Witajcie. Mam do Was pytanko. Czy studiując dwa kierunki jednocześnie, można wziąć udział w Erasmusie?

U mnie na wydziale jak było spotkanie to coś wspominali, że albo dziekanka, albo się bierze do LA po połowie przedmioty z tych kierunków, a resztę się zalicza po powrocie do uzyskania tych 30 punktów.

[Italia_]

Napisane przez maacieek

U mnie na wydziale jak było spotkanie to coś wspominali, że albo dziekanka, albo się bierze do LA po połowie przedmioty z tych kierunków, a resztę się zalicza po powrocie do uzyskania tych 30 punktów.

Dziekanka nie wchodziłaby w grę...
Dziękuję Ci za odpowiedź.

A nie jest tak, że na Erasmusie zalicza się będąc za granicą? Bo uczęszcza się na uczelnie zagraniczną

[Sayven]

Napisane przez Huitzilopochtli

Ja żałuję, że nie poczekałam tego roku, ale ile osób tyle doświadczeń
Takie mi się jeszcze przemyślenie nasunęło, jak zaczęłam wspominać pierwszy dwukierunkowy miesiąc: oczywiście, plany da się dograć, ale ile trzeba było wybierać na początku, gdzie iść na pierwszy wykład i gdzie zaczynać dogadywanie się z wykładowcą... Tyle, że ja studiowałam na dwóch uczelniach, z czego jedna z góry przypisywała do grup ćwiczeniowych, więc Ty studiując to i to na UJ miałabyś inną sytuację. Kolejną sprawą są notatki: ja nie byłam w stanie uczestniczyć we wszystkich wykładach, więc byłam zmuszona prosić innych o notatki. Ludzie dużo rozumieją, ale mnie mimo wszystko było na początku trochę głupio, że byłam kojarzona głównie z proszeniem o wszystko, co się da (szczególnie, że z racji ograniczonej ilości czasu nie byłam w stanie się w pełni zintegrować tu i tu). Po roku jest już jakoś łatwiej, teraz po trzech mogłabym się na pierwszym kierunku w ogóle nie pojawiać i skupić tylko na drugim (ale to też specyfika archeologii).
Nie wiem, ja po tych kilku latach studiowania bardzo dostrzegam to, że studia to nie wyścig i warto przynajmniej na początku skupić się na jednej rzeczy, drugi kierunek nie ucieknie. Tak to od samego początku będziesz walczyła z dylematami, czy przeczytać ciekawą publikację z pierwszej czy może drugiej dziedziny... Chociaż nie, Ty masz łatwiej, psychologia i kognitywistyka są dość zbliżone
Ale muszę szczerze dodać, że ja też mam w głowie to, że gdybym poczekała to może mądrzej wybrałabym drugi kierunek, choć pewnie i tak zaczynałabym go dopiero teraz, co też wpływa na moją ocenę. Jakkolwiek nie zadecydujesz, życzę powodzenia i zadowolenia

Archeologię i geofizykę. Wbrew pozorom, to ma troszkę ze sobą wspólnego

Bardzo dziękuję za podzielenie się tymi wszelkimi przemyśleniami i doświadczeniami! Na pewno będę mieć je na uwadze przy podejmowaniu decyzji. Jeśli się nie dostanę, to problem z głowy, a jeśli jednak, to... Jeśli zrezygnuję, to ten drugi kierunek nie ucieknie, a jeżeli jednak zdecyduję się spróbować, to chociaż będę bardziej świadoma tego, co mnie może czekać

I owszem, fakt nieco pokrewnych dziedzin działa tu na pewno na korzyść. Plus psychologia na pierwszym roku (a na pewno w pierwszym semestrze) ma stosunkowo mało przedmiotów.

Co do wyboru drugiego kierunku, że może wybrałabym mądrzej... Kto wie? Ale wiem, że te kierunki mnie interesują i nie sądzę, by przez np. rok mi się pozmieniało - od bardzo długiego czasu trzymam się głównie tych dwóch kierunków. Alternatywnie, w innym życiu, chciałabym łączyć dziennikarstwo z edytorstwem (na które mimo wysokiego progu bez problemu bym się dostała akurat ) - no ale aż tylu kierunków na raz nie pociągnę, stąd to "inne życie". Chyba żeby za parę lat postudiować zaocznie

Archeologia i geofizyka na pewno mają trochę wspólnego Swoją drogą uważam, że to też ciekawe połączenie

[Kornellis]

Italia_
No ale wyjeżdżasz z 2 kierunków czy z jednego?


Sayven
Próbuj, aby potem nie żałować!


Ja się nad 3 zastanawiam.. ale to tylko dlatego, że ten jeden kierunek nieudacznie wybrałam. Jednak szanse na en 3 będę miała jedynie jeśli dziekan przyzna mi indywidualny tryb.

[Sayven]

Napisane przez Kornellis

Sayven
Próbuj, aby potem nie żałować!


Ja się nad 3 zastanawiam.. ale to tylko dlatego, że ten jeden kierunek nieudacznie wybrałam. Jednak szanse na en 3 będę miała jedynie jeśli dziekan przyzna mi indywidualny tryb.

Najpierw zobaczę, czy się w ogóle dostanę... Bo punktów mam tak na styk w sumie.

A co studiujesz, nad czym myślisz? I łał, trzy kierunki to dopiero musi być zabawa!

[Kornellis]

Sayven
Jak nie w pierwszej turze To jest jeszcze druga


Ja studiuję prawo, zarządzanie, a teraz myślę nad resocjalizacją.
Resocjalizacja jest mi potrzebna do przyszłego zawodu o którym myślę
To zarządzanie jest tak przez przypadek, bo złożyłam papiery na prawo i myślałam że się nie dostane..szukałam jakieś alternatywy... więc złożyłam na zarządzanie i podpisałam umowę. Dostałam się na prawo i okazało się, że jak zrezygnuje z zarządzania to i tak pierwszy semestr musze zapłacić...
Jeśli i tak miałam płacić to chodziłam i zdałam semestr.. teraz kolejny... i tak się kręci

[Sayven]

Napisane przez Kornellis

Sayven
Jak nie w pierwszej turze To jest jeszcze druga


Ja studiuję prawo, zarządzanie, a teraz myślę nad resocjalizacją.
Resocjalizacja jest mi potrzebna do przyszłego zawodu o którym myślę
To zarządzanie jest tak przez przypadek, bo złożyłam papiery na prawo i myślałam że się nie dostane..szukałam jakieś alternatywy... więc złożyłam na zarządzanie i podpisałam umowę. Dostałam się na prawo i okazało się, że jak zrezygnuje z zarządzania to i tak pierwszy semestr musze zapłacić...
Jeśli i tak miałam płacić to chodziłam i zdałam semestr.. teraz kolejny... i tak się kręci

UJ na mało który kierunek ma drugie nabory - na psychologię się chyba nie zdarza

Prawo i resocjalizacja to chyba niezłe połączenie A zarządzanie to dla mnie taki kierunek, który każdy może skończyć i absolwentów jest aż nadto.

[Italia_]

Napisane przez Kornellis

Italia_
No ale wyjeżdżasz z 2 kierunków czy z jednego?


Sayven
Próbuj, aby potem nie żałować!


Ja się nad 3 zastanawiam.. ale to tylko dlatego, że ten jeden kierunek nieudacznie wybrałam. Jednak szanse na en 3 będę miała jedynie jeśli dziekan przyzna mi indywidualny tryb.

Filologia z dwoma jezykami, gdzie jeden zaczynam na drugim roku pierwszego jezyka. Czyli np ide na filo angielska, a na drugim roku zaczynam filo rosyjska

[maacieek]

Napisane przez Italia_

Dziekanka nie wchodziłaby w grę...
Dziękuję Ci za odpowiedź.

A nie jest tak, że na Erasmusie zalicza się będąc za granicą? Bo uczęszcza się na uczelnie zagraniczną

To jest to co słuchałem jak opowiadali na wydziale, nawet nie wiem czy to się tyczy całego uniwerku.

Tak, zaliczasz tam, ogólnie suma punktów na semestr musi być równa 30, niektórzy biorą sobie mniej przedmiotów i część zaliczają po powrocie do wyrobienia tego minimum. W przypadku 2 kierunków coś takiego jest możliwe jak pisałem wcześniej.

Najlepiej jakbyś zapytała się wydziałowej koordynatorki jak to zrobić aby było najlepiej.

[Italia_]

Napisane przez maacieek

To jest to co słuchałem jak opowiadali na wydziale, nawet nie wiem czy to się tyczy całego uniwerku.

Tak, zaliczasz tam, ogólnie suma punktów na semestr musi być równa 30, niektórzy biorą sobie mniej przedmiotów i część zaliczają po powrocie do wyrobienia tego minimum. W przypadku 2 kierunków coś takiego jest możliwe jak pisałem wcześniej.

Najlepiej jakbyś zapytała się wydziałowej koordynatorki jak to zrobić aby było najlepiej.

Dziękuję za wszelkie odpowiedzi 😊

[Kornellis]

Sayven
Jak wyniki rekrutacji?


Też tak myślę, dlatego chce spróbować... tylko odmienię do Ciebie kompletnie nie lubię takich przedmiotów psychologicznych...więc nie wiem co to będzie

[Sayven]

Kornellis kognitywistyka - przyjęta, psychologia - rezerwowa. Liczyłam na to, że próg nieco spadnie, tymczasem jeszcze wzrósł... Także chyba w tym roku mogę już śmiało pożegnać się z psychologią
Z drugiej strony dylemat sam się rozwiązał, więc pewnie nie ma co płakać.

[Kornellis]

Sayven
Tak się zastanawiam co po tej kongnitywistyce można robić...


Które miejsce masz na rezerwie? Może jeszcze jest szansa?

[Sayven]

Kornellis totalnie nie ma - musiałaby zrezygnować prawie setka osób. A miałam całkiem ok wynik.
Po kogni jest praca

[Italia_]

Czy Waszym zdaniem - studiowanie dwóch filologii jednocześnie jest korzystne i da się radę?

[Sayven]

Filologia to wymagające studia. Czeka Cię dużo pracy, szczególnie jeśli zaczynasz naukę języka od podstaw. Czy to korzystne? Na pewno tak. Czy do pogodzenia? Pewnie da się zrobić, ale to na pewno duże wyzwanie i radziłabym się nad tym dobrze zastanowić.

[Italia_]

Czyli lepiej jest zacząć drugi język na drugim roku tego pierwszego.

[Sayven]

Napisane przez Italia_

Czyli lepiej jest zacząć drugi język na drugim roku tego pierwszego.

Tak mi się wydaje. Ogólnie w przypadku czasochłonnych i wymagających kierunków polecałabym chyba właśnie takie rozwiązanie. Przez rok zobaczysz, jak wyrabiasz się z jednym kierunkiem i poznasz realia. No i filologia to studia licencjackie, kończyłabyś dwa kierunki w jednym roku i... Miałabyś do napisania dwie prace licencjackie

[Italia_]

Napisane przez Sayven

Tak mi się wydaje. Ogólnie w przypadku czasochłonnych i wymagających kierunków polecałabym chyba właśnie takie rozwiązanie. Przez rok zobaczysz, jak wyrabiasz się z jednym kierunkiem i poznasz realia. No i filologia to studia licencjackie, kończyłabyś dwa kierunki w jednym roku i... Miałabyś do napisania dwie prace licencjackie

Ja od roku zbieram materiały na pracę z germanistyki 😜. Na włoski, czyli język mojego Życia nie mam żadnego pomysłu 😞

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie

[Kornellis]

Italia_
Ty lepiej pomyśl czy dałabyś radę! A nie czy ktoś inny, kto nie ma pojęcia o tych studiach sądzi... (Ciężko znaleźć osobę na forum co studiowała te same kierunki - co Ty planujesz)
Ja studiuję dwa kierunki jednocześnie jeden średnio wymagający, drugi bardziej. Pracuję i prowadzę dom. Daję radę. Mam dwie ścieżki swojej przyszłej kariery dlatego waham się pomiędzy dobraniem 3 kierunku. Prawda jest taka, że na zarządzaniu wylądowałam przez przypadek (myślałam, że się nie dostanę na prawo, zapisałam się na zarządzanie podpisałam umowę... gdybym zrezygnowała musiałabym płacić za I semestr i tak).
Mam na prawie kumpelę co studiuję na UAM filologię angielską i pracuję na pełnym etacie!

[Italia_]

Napisane przez Kornellis

Italia_
Ty lepiej pomyśl czy dałabyś radę! A nie czy ktoś inny, kto nie ma pojęcia o tych studiach sądzi... (Ciężko znaleźć osobę na forum co studiowała te same kierunki - co Ty planujesz)
Ja studiuję dwa kierunki jednocześnie jeden średnio wymagający, drugi bardziej. Pracuję i prowadzę dom. Daję radę. Mam dwie ścieżki swojej przyszłej kariery dlatego waham się pomiędzy dobraniem 3 kierunku. Prawda jest taka, że na zarządzaniu wylądowałam przez przypadek (myślałam, że się nie dostanę na prawo, zapisałam się na zarządzanie podpisałam umowę... gdybym zrezygnowała musiałabym płacić za I semestr i tak).
Mam na prawie kumpelę co studiuję na UAM filologię angielską i pracuję na pełnym etacie!

Oto Kochana się nie martwię. Od zawsze ciężko pracowałam, by móc coś osiągnąć.
Dlatego oddaje Tobie należyty szacunek ☺