Gra o tron

[svamp]

A wiedziałyście, że aktor grający Theona to w rzeczywistości brat Lily Allen?

[Solciuchna]

Nie napisano, że Ygritte była brzydka; jedynie jako wadę wymieniono jej krzywe zęby (i nie napisali, że były żółte!), ale opisali, że to taka słodka, urocza wada

Ja sobie mniej więcej tak wyobrażałam Ygritte (bardziej rudą) :

[Malinka_gosiaczek]

mnie się ona podoba tylko dlaczego ten Jon taki ciapowaty, ma minę jakby mu ktoś nadepnął na odcisk ) nie mogę się już doczekać poniedziałku, słyszałam, że niedługo mają się pojawić do poczytania w necie, 2 rozdziały w nowej części, mniam

[trawa_morska]

Nie wiem jakim cudem umknal mi ten watek

No, ale najpierw trzeba nadrobic, na szczescie to tylko 15 stron

[trawa_morska]

Bardzo fajny watek, zwlaszcza dywagacje dot. Tyriona i Jona mnie zainteresowaly, bo pochodzenie zarowno jednego i drugiego mnie intrygowalo, a nie czytalam ksiazek. Swietny pomysl, ze jeden z nich jest najprawdopodobnie tym smokiem

Tego drugiego, ksiecia jakiegos tam, jeszcze nie bylo w serialu?

Napisane przez Tovaa

Ja widziałam już dawno reklamę na hbo i wprost nie mogę się doczekać! Uwielbiam takie hisotryczne seriale. Mam tylko nadzieję, że ten serial nie będzie tak bardzo erotyczny jak Dynastia Tudorów

Mi akurat sceny erotyczne nie przeszkadzaja. W sagach tak naprawde pojawiaja sie bardzo czesto, po prostu sa i generalnie pasuja, wiec dlaczego mialo by sie ich unikac w serrialu, po prostu na wizji sa bardziej zauwazalne.

Moim ulubionym bohaterem jest John. Lubie tez oczywiscie Tyriona, a takze Bronna (swietna chemia miedzy nimi), Petyra i Varysa (coz, musza sobie jakos radzic, zeby nie stracic - doslownie - glowy), Branna i Arye, Tywina (co by nie mowic, ma klase), Ogara (postac zdecydowanie tragiczna) i Sama.

Lubilam tez bardzo nauczyciela od szermierki i stara nianie.
A wilkory sa za☠☠☠iste.

Najbardziej irytuje mnie Dany, rozpieszczona dziewucha, ktora mysli, ze jak wykrzyczy, ze jest krolowa smokow, to wszyscy padna jej zaraz do stop.
Ale fakt faktem, ze jak na razie, ze wszystkich, ktorzy biora udzial grze, wlasnie ona ma najwieksze prawo do tronu.

Nie moge tez patrzec na Theona, od samego poczatku mi sie nie podobal i prosze, wyszlo szydlo z worka. Duza w tym zasluga aktora, bo (przynajmniej dla mnie) jest odpychajacy.

Sansa, coz, moze irytowac, ale moim zdaniem aktorka bardzo dobrze odgrywa swoja role, a sama postac jest bardzo wiarygodna. Normalne jest to, ze przy dwoch corkach jedna jest chlopczyca, a druga wrecz przeciwnie. Wychowywana pod kloszem zakochala sie w ksieciu, a w tym wieku milosc przeslania wszystko inne, zwlaszcza lojalnosc wobec rodzicow. Kiedy otworzyly jej sie oczy, bylo juz za pozno.
Przy okazji nie rozumiem po co razem z Sansa do stolicy pojechala Arya, powinna raczej zostac z matka.

Napisane przez awia

Nie moge odzalowac smierci Neda Starka, moja ulubiona postac

Zginal na wlasne zyczenie, nie wiem, jak mozna bylo byc tak glupim i wygadac sie Cersei, ze zna sie jej najwiekszy sekret, mogacy kosztowac ja wszystko. Po tym wyznaniu sam powinien popelnic harakiri.

Napisane przez gorzka_czekolada1

Craster jest za mało obleśny i odrażający .
Tyrion to mój największy ulubieniec. Na nerwy działa mi Joffrey. Sansa gra świetnie. Te jej powolne ruchy osoby złamanej psychicznie, udręczonej i zniewolonej. Jest świetna. Aria jest też niczego sobie..

Moim zdaniem jest straszny.
Co do Sansy, to zgadzam sie w 100%. Co do Aryi zreszta tez

Napisane przez Ifwka

Rycerz kwiatów, myślałam że bardziej taki męski będzie.
Co do wątków gejowskich jak tak pomyślę to w książce są takie niedopowiedzenia które mogłyby na to wskazywać, no ale fakt nie musieli tego aż tak pokazywać.

Moim zdaniem jak juz kogos nazywa sie Rycerzem Kwiatow , to nie mozna oczekiwac, ze bedzie jakis specjalnie meski. Mysle, ze wyglada tak jak sie nazywa. Co do samych watkow gejowskich - to jest serial i to 10odcinkowy, nie mozna sie bawic w jakies specjalne niedopowiedzenia czy sugestie. Czasami trzeba cos przedstawic wprost. Wiadomo, ze sa gejami i ze sypiali ze soba w ksiazkach tez. Zreszta gdyby nie, to Martin by nie pozwolil na takie sceny. Nie wiem, czemu co niektorych raza, byly sceny lesbijskie, to czemu nie gejowskie. Tym bardziej, ze chodzi glownie o to, zeby bylo jasne, dlaczego Margaery mimo malzenstwa pozostala dziewica, a z tego co sie orientuje, to bedzie wazny fakt w przyszlosci

Napisane przez Ifwka

Powiem Wam że oglądałam też powtórkę pierwszego sezonu na HBO i dopiero teraz się skapnęłam że rycerz Danny Jorah to jest syn Lorda Dowódcy Nocnej Straży i miecz kóry ma John kiedyś należał do Joraha. Nieźle kumata jestem

Wielkie dzieki za ta informacje, mi tez to umknelo, a to w sumie istotna informacja

Napisane przez Ifwka

Hej Dziewczyny a nie przyszło Wam nigdy do głowy że Gendry jest synem Roberta i Cersei tym którego stracili niby zaraz po urodzeniu. Bo mi się to tak jakoś po głowie tłucze

No jakos nie przyszlo mi to do glowy tez, ale jak tak teraz patrze, to faktycznie

Napisane przez Solciuchna

No oczywiście, że tak Przecież on nawet mówił, że pamięta tylko, że matka miała długie złote włosy i mu śpiewała. A Cersei jak wspominała o dziecku swoim i Roberta to też mówiła, że je tuliła i mu śpiewała

Wlasnie, bylo podane na tacy, a ja nic nie skumalam

Napisane przez Solciuchna

Np. pochodzenie Johna Snow jest okryte wielką tajemnicą (niektórzy typują, że jest synem Rhaegara i Lyanny).

Ja mysle, ze John jest Starkiem, ale jest to w takim niedopowiedzeniu, zeby wszyscy sie zastanawiali, czy przypadkiem nie jest tym trzecim smokiem, zeby bylo wiecej kandydatow do wyboru. Aczkolwiek, jakby sie okazal synem Rhaegara to bym nie plakala.

Napisane przez Solciuchna

Ale to, że jest dzika nie musi oznaczać, że toporna i brzydka (chociaż moim zdaniem ta Ygritte w serialu jest trochę toporna i brzydka )

Generalnie dzikie kobiety co najwyżej były chudsze, bo miały cięższe życie niż damy w pałacach ale nie brzydsze! O Val nawet było napisane, że takiej urody mogłaby jej pozazdrościć niejedna westeroska księżniczka.

Co do urody to spoko, ale moim zdaniem mogla by byc mniej zadbana, a wyglada, jakby u dzikich bylo co najmniej jakies spa. Powinna byc cos w stylu Oshy.

[mimmika]

Jestem wiernym fanem sagi. W wydaniu serialowym oczywiście jest trochę zmian, ale generalnie mi sie podoba. Moje ulubione postaci to Denneris, Tyrion i Arya

[velika]

Skończyłam Taniec ze smokami i co tu teraz począć ze sobą? W każdym razie muszę przyznać, że Martin w formie Bardzo mi się podobała ta część, no i znowu wrócił do uśmiercania bohaterów. Ale czuć już, że gra o tron nabiera tempa, pojawił się Aegon, robi się mega ciekawie! Obstawiam, że wygra ten, kto jakimś cudem dożyje końca sagi Bo jak na razie ekipa topnieje Ale najbardziej mi szkoda Jona, to jeden z moich ulubionych bohaterów, a został zabity przez swoich. Może przeżyje jakimś cudem, chciałabym.
Trzymam kciuki, żeby któryś z Targaerynów zdobył tron
Serial oglądam na bieżąco i faktycznie trochę mieszają, ale dobrze to robi historii. Ktoś tu już napisał, że zabrakło Jojena i Meery, szkoda Ygritte mi się za to podoba, chociaż faktycznie trochę za czysta jak na dziką.

[Malinka_gosiaczek]

Napisane przez velika

no i znowu wrócił do uśmiercania bohaterów. Obstawiam, że wygra ten, kto jakimś cudem dożyje końca sagi Bo jak na razie ekipa topnieje Ale najbardziej mi szkoda Jona, to jeden z moich ulubionych bohaterów, a został zabity przez swoich.
Trzymam kciuki, żeby któryś z Targaerynów zdobył tron

genialne też mi go szkoda
też nie wiem co ze sobą począć po Martinie

[Redhaired Witch]

Jak Wam się podobał ostatni odcinek?

Tak na szybko co mnie zirytowało:
- dobry dziadek Tywin i jego prawie-wnusia-Arya - nie wiem czy to ma być zabieg wyjaśniający, czemu A. nie zleciła jego zabicia J.? Sumienie ją tknie, że nakarmił głodną sierotę?
- Ygritte nawijająca w kółko o penisach Było zabawne przez chwilę, potem nuda na poziomie przepychanek słownych w liceum. Ale i tak dziewczyna bardzo mi się podoba, urodę ma faktycznie modelki reklamującej islandzkie spa a nie dzikiej
- Jaime psychopata
- Dany jako rozpuszczony bachor, zaczyna zachowywać się jak Joff (nie pamiętam czy w książce też taka była, chyba miała więcej dojrzałości i charyzmy)
- pseudo-Jayne czy jak jej tam mnie denerwuje ze względu na upychanie na siłę wątku romansowego.

Cała reszta na plus

[Ifwka]

Generalnie nie znalazłam w tym odcinku prawie nic z książki:
- zabicie 13 w Karcie?? ja sobie nic takiego nie przypominam ( rozprawił się chyba z nimi Drogon przed opuszczeniemi miasta na rozkaz Danny)
- cała ta wędrówka Johna i na koniec ci wszyscy dzicy, a gdzie zabicie Półrękiego;
- no i ucieczka Brana i Rickona z Winterfell, nie mówiąc o pominiętym całkowicie wątku "Błotniaków".
Przynajmniej pdały słowa "Nic nie wieszJohnie Snow"

[Malinka_gosiaczek]

przegapiłam mam nadzieję że znajdę jeszcze gdzieś w sieci upsss


słuchajcie jestem załamana ... co za porażka ten ostatni odcinek, wszystko poprzeinaczane, gra aktorska pożal się... masakra, o co chodzi? dla kogo ten serial jest robiony, chyba nie dla fanów twórczości Martina tylko dla nie wiem przypadkowego widza! co sądzicie?

[Solciuchna]

Napisane przez Redhaired Witch

Jak Wam się podobał ostatni odcinek?

Tak na szybko co mnie zirytowało:
- dobry dziadek Tywin i jego prawie-wnusia-Arya - nie wiem czy to ma być zabieg wyjaśniający, czemu A. nie zleciła jego zabicia J.? Sumienie ją tknie, że nakarmił głodną sierotę?
- Ygritte nawijająca w kółko o penisach Było zabawne przez chwilę, potem nuda na poziomie przepychanek słownych w liceum. Ale i tak dziewczyna bardzo mi się podoba, urodę ma faktycznie modelki reklamującej islandzkie spa a nie dzikiej
- Jaime psychopata
- Dany jako rozpuszczony bachor, zaczyna zachowywać się jak Joff (nie pamiętam czy w książce też taka była, chyba miała więcej dojrzałości i charyzmy)
- pseudo-Jayne czy jak jej tam mnie denerwuje ze względu na upychanie na siłę wątku romansowego.

Cała reszta na plus

Mam dokładnie takie same odczucia. Zirytowała mnie też scena, gdzie Sansa i Sandor mijali się, bo była beznadziejnie zagrana. Irytuje mnie też Shae-służąca (w ogóle jak to możliwe, żeby służące nosiły takie kiecki?! )

I dlaczego nie ma Reedów?

[sandrina]

Napisane przez Solciuchna

I dlaczego nie ma Reedów?

bo to nic nie znaczące postacie dla dalszych losów sagi? Ale też mi szkoda, że w filmie ich nie było - jak dla mnie jedne z ciekawszych postaci

ja jakoś nie mam ochoty po tych komentarzach oglądać ost. odcinka; zbyt mocne kombinowanie nie wyjdzie temu filmowi na dobre...

[Redhaired Witch]

Napisane przez Solciuchna

Mam dokładnie takie same odczucia. Zirytowała mnie też scena, gdzie Sansa i Sandor mijali się, bo była beznadziejnie zagrana.

Sansa mówiła jakby każde słowo wydzierali z niej siłą

Brak Reedów przebolałam, mam tylko nadzieję, że Martin nie ma co do nich wielkich planów w przyszłych tomach bo scenarzyści będą mieli problem gdzie ich znienacka wetknąć.

[Malinka_gosiaczek]

słyszałam gdzieś że scenarzyści ściśle współpracują z Martinem, że Martin nadzoruje serial, ale mogę się mylić, ja nadal nie mogę przeboleć tych wszystkich zmian, nijak się idzie połapać w tym wszystkim, zastanawiam się, czy nie sięgnąć do książki by upajać się oryginalną wersją zdarzeń, która dla mnie jest majstersztyk

[sandrina]

Napisane przez Malinka_gosiaczek

słyszałam gdzieś że scenarzyści ściśle współpracują z Martinem, że Martin nadzoruje serial

podobno...ale przez to co pokazuje w filmie sugeruje, że niektóre postacie, których los w książce nie został wyjaśniony nie będą już miały znaczenia

Z filmowych postaci najbardziej wkurza mnie Dany - jeżeli wg autora książki mieliśmy ją odbierać jako rozkapryszonego dzieciaka, to sorry ...chyba żaden "smok" na tronie nie zasiądzie

[katnaturals]

Napisane przez sandrina

Z filmowych postaci najbardziej wkurza mnie Dany - jeżeli wg autora książki mieliśmy ją odbierać jako rozkapryszonego dzieciaka, to sorry ...chyba żaden "smok" na tronie nie zasiądzie

a ja nie wiem czemu najbardziej jej kibicuję zresztą wygląda dla mnnie jak jakas mityczna syren(ka?) i może dlatego

moim zdaniem jest psychopatyczna na swój sposób, Jofrey na odpały w ta stronę, a ona w tą. dobra, charakterystyczna postać.

Czy po ostatnim odcinku mamy rozumieć, ze gduby murzyn jest przeciwko niej??

[trawa_morska]

Napisane przez Redhaired Witch

Sansa mówiła jakby każde słowo wydzierali z niej siłą

No przeciez tak ma byc, ja uwazam, ze aktorka gra ta postac bardzo dobrze od samego poczatku.

Napisane przez Malinka_gosiaczek

słyszałam gdzieś że scenarzyści ściśle współpracują z Martinem, że Martin nadzoruje serial, ale mogę się mylić, ja nadal nie mogę przeboleć tych wszystkich zmian, nijak się idzie połapać w tym wszystkim, zastanawiam się, czy nie sięgnąć do książki by upajać się oryginalną wersją zdarzeń, która dla mnie jest majstersztyk

Przeciez to serial, w dodatku musza sie zmiescic w 10 odcinkach, no i duzo rzeczy jest w ksiazce w opisach czy glowie bohaterow, oni musza jakos przedstawic w dialogach czy wydarzeniach.

Dlaczego nijak sie polapac? Przeciez wszystko jest dosc prosto przedstawione.

Co do Martina to nie tylko nadzoruje caly projekt i nie tylko przyznal, ze pewne zmiany sam by wprowadzil tez i w ksiazkach, ale rowniez niektore odcinki sa calkowicie jego, jak np. wlasnie nastepny, ktory nas czeka

Napisane przez katnaturals

Czy po ostatnim odcinku mamy rozumieć, ze gduby murzyn jest przeciwko niej??

No raczej nie bylo trudno sie domyslec juz w zeszlym odcinku, ze to on stal za kradzieza smokow i masakra jej ludzi.

Co do ostatniego odcinka - mi sie podobal, bylo duzo waznych informacji w rozmowach bohaterow (m.in. o trzech smokach i ich jezdzcach, pokazanie Cersei, ze jest wielowymiarowa i ze Tyrion tak naprawde troszczy sie o cala rodzine), no i zapowiedzi wielu interesujacych wydarzen w nastepnych odcinkach, jak przyplyniecie Stannisa do stolicy i atak, jak reakcja Robba i Catelyn na dzialania Theona (pewnie sie nie domysla, ze to sciema pomylenca), jak przewrot w Q., naciski na Sanse, zeby miala dziecko, poznanie sie Jaimiego i Brienne, tego co wyniknie z podejrzen Tywina, kim naprawde jest Arya, moze wyjasni sie troche kim jest naprawde ta sanitariuszka od Robba, ze nie wspomne u pobycie Jona u dzikich, co mnie osobiscie najbardziej interesuje

I licze, ze w nastepnym odcinku w koncu pokaza nam porzadna bitwe.

[Redhaired Witch]

Napisane przez trawa_morska

No przeciez tak ma byc, ja uwazam, ze aktorka gra ta postac bardzo dobrze od samego poczatku.

I licze, ze w nastepnym odcinku w koncu pokaza nam porzadna bitwe.

Ogólnie tak, jest właśnie zniewolona, zastraszona ale w rozmowie z Ogarem miałam wrażenie zbytniej teatralności, nie wiem jak to określić. To nie była wg mnie realistyczna odraza tylko wyuczone "sylabizowanie"

Albo znowu ktoś straci przytomność

[trawa_morska]

Napisane przez Redhaired Witch

Ogólnie tak, jest właśnie zniewolona, zastraszona ale w rozmowie z Ogarem miałam wrażenie zbytniej teatralności, nie wiem jak to określić. To nie była wg mnie realistyczna odraza tylko wyuczone "sylabizowanie"

Albo znowu ktoś straci przytomność

Ja wlasnie wiem, czy ona czuje do niego odraze chyba jako jedyna (od tej sceny, gdy walczyl z bratem podczas turnieju) widzi w nim czlowieka i on tez sie czuje przy niej czlowiekiem i go to przeraza (no moze za bardzo poszlam w analize psychologiczna)
Sama chyba nie wie, czy ma sie go bac czy nie Ona tak troche sylabizuje, ale wydaje mi sie, ze to jest jej sposob na oddanie zastraszonej osoby, ktora wie, ze toczy sie walka wlasciwie o jej zycie. Mnie przekonuje jej gra, ale to oczywiscie moje odczucie

I nie wydaje sie Wam, ze dosc pozno dostala ten okres To akurat bylo troche bez sensu, bo jak juz postarzyli postaci, to mogli z tego watku zrezygnowac, ew. nie udawac, ze to jej pierwszy

Co do straty przytomnosci (jakkolwiek tamto nawet bylo dosc zabawne) to nie strasz

[Solciuchna]

Napisane przez sandrina

bo to nic nie znaczące postacie dla dalszych losów sagi? (...)

No właśnie nie sądzę, żeby byli tacy nic nie znaczący...

Ehh, za dużo kombinują, i nie wychodzi im to na dobre Pierwszy sezon był rewelacyjny, bo całkiem wiernie trzymali się książki - i zarówno fani jak i widzowie nie znający sagi byli zadowoleni.

A przy drugim sezonie fani sagi bardzo psioczą - i słusznie. Ciekawa jestem opinii osób, które nie czytały książek, na temat drugiego sezonu.

Napisane przez katnaturals

(...) Czy po ostatnim odcinku mamy rozumieć, ze gduby murzyn jest przeciwko niej??

W książce on też był przedstawiony jako wróg, chciał tylko jej smoki.

Napisane przez Redhaired Witch

Ogólnie tak, jest właśnie zniewolona, zastraszona ale w rozmowie z Ogarem miałam wrażenie zbytniej teatralności, nie wiem jak to określić. To nie była wg mnie realistyczna odraza tylko wyuczone "sylabizowanie"
(...)

Otóż to. Beznadziejnie zagrana scena, recytacja jak przy wierszyku w podstawówce, aż rzucało się w oczy.

[Redhaired Witch]

Napisane przez trawa_morska

Ja wlasnie wiem, czy ona czuje do niego odraze chyba jako jedyna (od tej sceny, gdy walczyl z bratem podczas turnieju) widzi w nim czlowieka i on tez sie czuje przy niej czlowiekiem i go to przeraza (no moze za bardzo poszlam w analize psychologiczna)

I nie wydaje sie Wam, ze dosc pozno dostala ten okres To akurat bylo troche bez sensu, bo jak juz postarzyli postaci, to mogli z tego watku zrezygnowac, ew. nie udawac, ze to jej pierwszy

1. Gdybym nie czytała książki to bym tego raczej nie zauważyła na podstawie filmu. Czepiam się
2. też mnie to rozśmieszyło, dziewczyna wygląda na 16 lat i o mamusiu ja krwawię

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Soll, mój chłop nie czytał i podpytywałam go o odczucia ale nic mu nie zgrzyta. Pytałam też czy nie irytuje go epatowanie cyckami burdelmamy (miss serialu ) albo czy nie wydają mu się dziwne/niepasujące sceny gejowskie ale też nie narzekał.

[katnaturals]

Napisane przez Redhaired Witch

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Soll, mój chłop nie czytał i podpytywałam go o odczucia ale nic mu nie zgrzyta. Pytałam też czy nie irytuje go epatowanie cyckami burdelmamy (miss serialu ) albo czy nie wydają mu się dziwne/niepasujące sceny gejowskie ale też nie narzekał.

a kim jest burdelmama bo coś nie jarzę a też nie czytałam

Swoją drogą, warto zaczynać książkę jak już się ogląda serial?

[Redhaired Witch]

Napisane przez katnaturals

a kim jest burdelmama bo coś nie jarzę a też nie czytałam

Swoją drogą, warto zaczynać książkę jak już się ogląda serial?

Ros (Ross, Rose?), ta co Littlefinger ją straszył kiedy płakała po śmierci dziecka koleżanki zamiast, hm, obsłużyć klienta
Czytać oczywiście warto!

[sandrina]

Napisane przez katnaturals

Swoją drogą, warto zaczynać książkę jak już się ogląda serial?

Napisane przez Redhaired Witch

Czytać oczywiście warto!

Książkę przeczytać warto, bo dobra jest.

ale...ja np żałuję że przeczytałam bo przez to zupełnie mi się film nie podoba - irytuje mnie niemiłosiernie, że się książki w filmie nie trzymają za mocno no żem se to też inaczej wyobrażała wszystko

[trawa_morska]

Napisane przez Redhaired Witch

Soll, mój chłop nie czytał i podpytywałam go o odczucia ale nic mu nie zgrzyta. Pytałam też czy nie irytuje go epatowanie cyckami burdelmamy (miss serialu ) albo czy nie wydają mu się dziwne/niepasujące sceny gejowskie ale też nie narzekał.

No ja tez nie czytalam ksiazek i mi tez nic nie zgrzyta. Ogolnie troche duzo cyckow, ale jakos ostatnio troche mniej. Co do scen gejowskich, to wg przyszlych zdarzen zwiazanych z Margery czy jak jej tam bylo, byly istotne i pasujace, a nie chcialo sie widocznie tworcom serialu bawic w jakies subtelne aluzje, na jakie mial miejsce Martin w ksiazkach.

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Napisane przez Solciuchna

Otóż to. Beznadziejnie zagrana scena, recytacja jak przy wierszyku w podstawówce, aż rzucało się w oczy.

A ja ją bede dalej bronic, bo mysle, ze jakbym byla w jej sytuacji, przerazona i w niewoli, w kazdej chwili mogac stracic glowe i byc zmuszona do rodzenia dzieci potworowi.... coz, tez z przerazenia ledwo bym dukala, nawet chcac podziekowac, bo przeciez on jej niczego nie ulatwia
niby jej pomaga, ale z drugiej strony jest bardzo oschly

[_Marta_M_]

Ja nie czytałam książek i nie mam zamiaru, bo nie lubię tego typu literatury.
Ale serial jest świetny, porywa.

W pierwszym sezonie zaliczyłam opad szczęki, gdy zabili Neda- myślałam, że coś się pod koniec stanie mimo wszystko i przeżyje.A tu ciach i nie ma głównego bohatera... bardzo to przeżywałam potem przez jakiś tydzień podobnie jak w "Rzymie", gdy zakatrupili jednego z głównych na samym końcu..

Teraz wyczytałam, że jeszcze trochę głów poleci (może nie dosłownie), ale...nie chcę żeby zabijali Robba. Na prawdę w tym sezonie bardzo mu kibicuję (bo ma seksowny głos i ten szkocki akcent ...w ostatnim odcinku rozpływałam się nad jego "continue.. my lady")) i nie wyobrażam sobie tego serialu bez niego. Już prędzej bym się pozbyła Snowa, bo drażni mnie ta postać niesamowicie, choć całkiem-całkiem facet z niego

Bardzo lubię też Joffreya i Cersei, taki mały psychol z matką-psycholką, bez nich ten serial nie miałby sensu.


Nie mogę się doczekać następnego odcinka

[Light Limara]

Napisane przez _Marta_M_

Ja nie czytałam książek i nie mam zamiaru, bo nie lubię tego typu literatury.
Ale serial jest świetny, porywa.

W pierwszym sezonie zaliczyłam opad szczęki, gdy zabili Neda- myślałam, że coś się pod koniec stanie mimo wszystko i przeżyje.A tu ciach i nie ma głównego bohatera... bardzo to przeżywałam potem przez jakiś tydzień podobnie jak w "Rzymie", gdy zakatrupili jednego z głównych na samym końcu..

Teraz wyczytałam, że jeszcze trochę głów poleci (może nie dosłownie), ale...nie chcę żeby zabijali Robba. Na prawdę w tym sezonie bardzo mu kibicuję (bo ma seksowny głos i ten szkocki akcent ...w ostatnim odcinku rozpływałam się nad jego "continue.. my lady")) i nie wyobrażam sobie tego serialu bez niego. Już prędzej bym się pozbyła Snowa, bo drażni mnie ta postać niesamowicie, choć całkiem-całkiem facet z niego

Bardzo lubię też Joffreya i Cersei, taki mały psychol z matką-psycholką, bez nich ten serial nie miałby sensu.


Nie mogę się doczekać następnego odcinka

Ja po serialowej śmierci Neda nie mogłam spać w nocy i też przez około tydzień to przeżywałam

Po pierwszej części serialu poczytałam całą sagę. Myślałam, że już żadna śmierć mnie nie zaskoczy, ale w serialu zabili jednego z braci Dany i jej służkę

Ciekawa jestem jak będą wyglądali po okaleczeniach dwaj bohaterowie

[_Marta_M_]

Ja ciągle się łudzę, że może nie będą uśmiercali tych samych bohaterów co w sadze...

[LyraPotter]

Napisane przez _Marta_M_

Ja nie czytałam książek i nie mam zamiaru, bo nie lubię tego typu literatury.
Ale serial jest świetny, porywa.

W pierwszym sezonie zaliczyłam opad szczęki, gdy zabili Neda- myślałam, że coś się pod koniec stanie mimo wszystko i przeżyje.A tu ciach i nie ma głównego bohatera... bardzo to przeżywałam potem przez jakiś tydzień podobnie jak w "Rzymie", gdy zakatrupili jednego z głównych na samym końcu..

Teraz wyczytałam, że jeszcze trochę głów poleci (może nie dosłownie), ale...nie chcę żeby zabijali Robba. Na prawdę w tym sezonie bardzo mu kibicuję (bo ma seksowny głos i ten szkocki akcent ...w ostatnim odcinku rozpływałam się nad jego "continue.. my lady")) i nie wyobrażam sobie tego serialu bez niego. Już prędzej bym się pozbyła Snowa, bo drażni mnie ta postać niesamowicie, choć całkiem-całkiem facet z niego

Bardzo lubię też Joffreya i Cersei, taki mały psychol z matką-psycholką, bez nich ten serial nie miałby sensu.


Nie mogę się doczekać następnego odcinka

Spoiler!!! Nie czytałam książek i nie wiem kto zginie, więc proszę uprzedzać o takich rzeczach albo pisać na biało