Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

[evitka21]

fotki, izumi, fotki dla ciotek

[Darusiaaaa]

wszystkiego najlepszego dla roczniaczkow!

my po 19 wrocilismy do domu a wyszlismy przed 14.
Moja mleko uwielbia, zawsze wypije jak tylko dostanie

[ania p]

Moje dzieciaki też cały dzień na dworzu , jak nie na spacerze to potem na tarasie szymek na hulajnodze a Ola na samochodziku i tak dzionek zleciał .
Rano w kościele byliśmy oczywiście podlazł do nas ksiądz którego nie trawię więc szybko sie zmyłam

[libra777]

Napisane przez dusiaka

Libra - poszłam za namową, zrobiłam mazurki - w sumie 3 - jeden kajmakowy, jeden pomarańczowy i jeden mieszany - nieduże bo z połowy każdego przepisu. Jeszcze nie próbowalismy, skończyłam w nocy.
Nie potrafię ich ładnie udekorować, ale pojadą na stół wielkanocny do babci na wieś, a babci na pewno się spodobają

Zrobiłam też niezawodny gotowany sernik. Uwielbaim ciasta, które prawie same się robią

Mazurki świetne wyszły , co Ty pleciesz że nie umiesz zdobić , mazurki takie właśnie mają być folkowe a nie jakieś wymyślne
U mnie kajmakowego juz prawie nie ma

Napisane przez anakazar

Moja mała tak samo.Cały dzień śmiga na dworku.Opalona buzie ma bardzo mimo filtrów(ściera je,zlizuje).Ja Ci powiem,że ja ciepełko uwielbiam,ale już 25 jak jest to się chowam w domu i nie wychodzę jak nie muszę.Męczą mnie wyższe temperatury.

a ja jeszcze nie kupiłam tego filtra już chyba pora najwyższa , smaruję ziajką

Napisane przez evitka21

a teraz się chwalę-dziś od wielu miesięcy moje dziecko spało CAŁĄ noc bez budzenia się . Normalnie ANI razu nawet jej rozplątywać nie musiałam. Obudziła się co prawa o 5.20, więc ja z nią, ale jestem jak nowo narodzona normalnie. Jak to niewiele człowiekowi do szczęścia brakuje

I pokusiłam sie wczoraj o zrobinie sernika cappucino (zamiast tego, który mi świetnie wychodzi) i wyszedł OBRZYDLIWY, zmarnowałam składniki a ciasta nie mam. Dobrze, że teściowa też sernik piecze. No i piekłam dziś ciasto czekoladowe (z delecty duża blacha) w formie do baby-może choć ta się upiekła....(choć piekłam dłużej bo mokry patyk ciągle był, to i tak jeszcze nie wiem co wyszło-studzi się)

mój też mój też i wstaliśmy o 5.30 czyli prawie tak samo i co najlepsze u siebie w łóżeczku spał
Evitka nie poddawaj się z tym pieczeniem praktyka czyni mistrza

Napisane przez pl_madzia

niestety jedna blacha mi się została bo tz w zmywarce mył i jakoś tak zardzewiały to powyrzucałam.

Kupiłam ten chlebek do żurku i teraz nie wiem czy mam go jakoś podsuszyć czy co, żeby mi nie przeciekał jutro, pierwszy raz tak będę podawała żeby teściową zaskoczyć

też mam jedną taką ale szkoda mi wyrzucić bo fajna jest i wykładam ją zawsze całą papierem do pieczenia i ok.
daj znać jak ten żurek wyszedł w tym chlebie bo też się czaję od jakiegoś czasu i boję się że zmieknie i przecieknie

Napisane przez ASIULEK_23

A ja się jakos boję ubrać małej krótkie gatki i rękawek. Bo ona jeszcze przeziębiona więc boję się. Myślicie, ze jak ubiorę bodziaka z długim, cienkie rajtki i na to sukieneczke cienką to będzie jej za ciepło??

ja swojego ubieram tak jak ja jestem ubrana skoro mi nei zimno siedząc to jemu biegając tym bardziej ,krótki rękawek , krótkie portki i sandały

Napisane przez CAROLAJKA

Dziewczyny jak przekonać dziecko do picia mleka

oj ja też chciałabym wiedzieć, mój też nie pije dostaje kaszę rano i wieczorem i ser żółty tak jak dziewczyny pisały

Napisane przez ASIULEK_23

Dziewczyny, nie wiem o co chodzi. Mała juz przecież dośc dlugo chodzi a nadal czasami jak taki pijany zając, nózki jej sie plącza i dośc często się przewraca. W bucikach na dworze to już w ogóle, dlatego jej nie pusczam nigdzie gdzie nie ma trawy czy piachu. Potyka się o palce... Czy to normalne??

normalne, mój już od kilku miesięcy chodzi i nie raz o własne nogi się przewraca , nie przejmuj się w końcu się wyszkoli


Ja to nie cierpię upałów , to dla mnie mordęga , a co ciekawe to jak byłam młodsza to potrafiłam godzinami sie na słońcu wylegiwać a teraz tylko cień i najlepiej jakby wiaterek był , chyba sie starzeję

[madziwnia]

wesołych świat WSzystkim!!!!

Michaś !!!! 100 LAT od cioci Madzi.. albo od Teścowej!! jak tam wolisz zmuszac nie bede chyba że twoja urocza mama

Ja włąsnie z koscioła wróciłam i siadam na chwilke..
jutro ok 13 jade na chrzest bo jestem chrzesna u tego wujka co mu sie 4 syn urodził.
Przyjechał mój chrzesny z ciocią.. jest wesoło... buźka

[lindsley]

Michaś dziękuje wszystkim ciociom za życzenia (pewnie było ich trochę ale powycinało)
Nie było nas wczoraj w domku to nie miałam kiedy przeczytać

Spóźnione życzenia urodzinowe dla Dawidka i Ali oraz Michasia i Natalki

Wesołych Świąt

[sidorcia]

wesolych swiat

dziekujemy za zyczenia, i wszystkim roczniakom 100lat!


u nas zimno i pochmurno

[evitka21]

Napisane przez libra777

Evitka nie poddawaj się z tym pieczeniem praktyka czyni mistrza

Ja to nie cierpię upałów , to dla mnie mordęga , a co ciekawe to jak byłam młodsza to potrafiłam godzinami sie na słońcu wylegiwać a teraz tylko cień i najlepiej jakby wiaterek był , chyba sie starzeję

no nie poddaję się, ciągle coś próbuję, ale sama widzisz (tylko ten serniki jeden mi naprawdę dobry wychodzi). Zastanawiam się czy z moim piekarnikiem wszystko ok, bo wydaje mi się, że słabo grzeje-ten sernik cappucino piekłam 2h zamiast jednej, i jeszcze musiałam temp. zwiększyć, ciasto czekoladowe z papierka też dłużej musiałam piec. Może już czas nową kuchenkę kupić...No bu kurczę, czemu tak jest jak wg przepisu robię i mi syf wychodzi.... [pytanie retoryczne chyba ]

[libra777]

Evitka możliwe , może któraś z grzałek jest spalona
Przerzuć się na ciasta bez pieczenia dla podreperowania samooceny
http://mojewypieki.blox.pl/strony/ci...pieczenia.html

[pl_madzia]

Wesołych świąt, Smacznego jaja, Mokrego dyngusa.

Evitka mi sernik z piekarnika też nie wychodził, a piekarnik mam nowy, robiłam z grzałką z dołu-zakalec, z grzałkami i z dołu i z góry zakalec. A wczoraj zrobiłam grzałka z dołu + termoobieg i wyszedł piękny puszysty

Libra polecam z czystym sercem te chlebki. U mnie na wszystkich gości to tylko ja całego nie zjadłam(na diecie jestem). Tylko się naszukałam w necie jak zrobić żeby nie przeciekał, to po wydrążeniu środka musisz posmarować białkiem jaja i tak na 10 min do piekarnika na 180 stopni. Żurek do takiego gorącogo, pachnącego chleba wlewasz. Teściowa prawie łzy w oczach miała że ten chleb jej mame przypomniałI co ktoś do niej dzwonił to opowiadała . I w sumie po takim żurku już nikt nie miał miejsca w brzuchu żeby coś zjeść

No to jadę na rodzinną wycieczke rowerowąkalorie potracić

[anakazar]

Napisane przez libra777

Evitka możliwe , może któraś z grzałek jest spalona
Przerzuć się na ciasta bez pieczenia dla podreperowania samooceny
http://mojewypieki.blox.pl/strony/ci...pieczenia.html

Libra robiłaś z tego przepisu rafaello?bo ja bym spróbowała i chcę wiedzieć czy przepis jest ok?

A te chlebki do żurku są jak talerze-przynajmniej na okres konsumpcjiwięc spokojnie próbuj następnym razem

[ania p]

Joł
My jutro z rana jedziemy nad morze niby tam ma być net ale wiadomo może być może nie być nie wiem . także jak będę mogła to się odezwę . a jak nie to po powrocie dopiero

[Darusiaaaa]

my caly dzien u rodzicow, mala dopiero usypia , nachodzila sie biedna pol dnia padnieta jest ...( nachodzila za raczki )

[mloda1989]

Ja rowniez zycze wesolych swiat i zeby ciastka wychodzily jeszcze lepsze

ja moz w koncu odwaze sie na jakies ciasto....tylko musze ten piekarnik rozpracowac

my dzis caly dzie u tesciow... troche spacerow po rynku.....i do domu.... dzwina troche ta pogoda dzisiaj...

[ASIULEK_23]

My tez dziś u teściów. Trochę spacerów, trochę leniuchowania... Mała juz dziś trochę lepiej jesli chodzi o marudzenie ale jeszcze nie wróciło do końca do normy. Szybko się denerwuje ale nie jest już źle.
Pogoda dziś u nas dziwna. Bardzo wiało a ja ubrałam małą za lekko. Na szczęście miałam bluzę w wózku.

Teraz tż z tesciem w szpitalu bo mu sie pogorszyło (po operacji na serce). Dziś się źle czuł, ciśnienie mial wysokie no i ... wylądował w szpitalu. U nas to norma. W zeszłym roku w święta w szpitalu- bo ja urodziłam w Boże narodzenie 2 lata temu teśc tez wylądowal w szpitalu i dziś powtórka z rozrywki.

Oki, spadam. Tż zaraz wróci z piwkiem. Wyżłopię i idę spać. Paaa...

aniap- udanego wyskoku nad morze zazdraszczam

[Darusiaaaa]

a ja dzis mialam taka ochote na piwwwwwwwwwwwooooooooooo! !!!!!!!!!!!! jezuuuu......

[libra777]

Napisane przez pl_madzia

Wesołych świąt, Smacznego jaja, Mokrego dyngusa.

Evitka mi sernik z piekarnika też nie wychodził, a piekarnik mam nowy, robiłam z grzałką z dołu-zakalec, z grzałkami i z dołu i z góry zakalec. A wczoraj zrobiłam grzałka z dołu + termoobieg i wyszedł piękny puszysty

Libra polecam z czystym sercem te chlebki. U mnie na wszystkich gości to tylko ja całego nie zjadłam(na diecie jestem). Tylko się naszukałam w necie jak zrobić żeby nie przeciekał, to po wydrążeniu środka musisz posmarować białkiem jaja i tak na 10 min do piekarnika na 180 stopni. Żurek do takiego gorącogo, pachnącego chleba wlewasz. Teściowa prawie łzy w oczach miała że ten chleb jej mame przypomniałI co ktoś do niej dzwonił to opowiadała . I w sumie po takim żurku już nikt nie miał miejsca w brzuchu żeby coś zjeść

No to jadę na rodzinną wycieczke rowerowąkalorie potracić

ale jak zakalec sernik to nie ciasto(masa serowa) ona będzie mokra i do serników pieczonych polecam twaróg mielony w maszynce nie ten z wiaderka, ja piekę bez termoobiegu duża blacha to ok. 1,5 h
to przydziobałaś u teściowej
muszę kiedyś wypróbować te chlebki bo świetnie to wygląda

Napisane przez anakazar

Libra robiłaś z tego przepisu rafaello?bo ja bym spróbowała i chcę wiedzieć czy przepis jest ok?

A te chlebki do żurku są jak talerze-przynajmniej na okres konsumpcjiwięc spokojnie próbuj następnym razem

nie robiłam tego rafaello nie przepadam za kokosowymi masami , ale sądząc po składnikach to będzie masa coś jak karpatkowa z nutą kokosową.


Nie cierpię świąt , jeden dzień nudów za mną , trochę w gościach byłam i trochę sobie pofolgowałam i jutro trza by się na rower chyba wybrać

[Baobabek]

Napisane przez ania p

Joł
My jutro z rana jedziemy nad morze niby tam ma być net ale wiadomo może być może nie być nie wiem . także jak będę mogła to się odezwę . a jak nie to po powrocie dopiero

ale Ci dobrze

u nas też pierwszy dzień świąt za nami = koszmar. Mały dał popalić w nocy, wył jak syrena, jak butelkę zobaczył, to dzikiego sząłu dostawał, a jak już mu siłą wtyknęłam w nocy to zjadł.. Rano nie chciał jeść kaszy, wył znowu, serka też nie, wypił ledwo 40 ml mleka. potem z obiadem też były jazdy, z owocami też. Jedynie kolację jakimś cudem zjadł - 120 mleka, kaszy nie tknął. W nocy mu wcisnęłam 2 razy po 120 ml mleka, aż się boje co bedzie przy śniadaniu nie wiem co mu jest, brzuszek go nie boli, zębów nowych nie widzę, tak to normalny jest wesoły itd.
Dzisiaj teść ma imieniny niech to szlag. Ciotki się znowu tżta nazłażą i będą smucić za uszami
Kubuś wczoraj dostał od mojego dziadziusia taką elektorniczną skarbonkę, co sama zlicza ile kasy się wrzuca oczywiście z niezłą zawartością od teściów na zajączka też dostał kasę, a od tej fałszywej bratowej tżta kręgle z wadera. Ja tamtemu dziecku kupiłam książkę 100bajek krasnoludka i jaja z niespodzianką.

Pogoda u nas znowu do dupy się zapowiada, wczoraj lało cały dzień Dobrze, że ja jeszcze jutro mam wolne, potem tylko 3 dni do szkoły i znowu wolne, 2 maja też mamy wolny Potem już tylko odliczanie do wakacji
No nic spadam się wykąpać, póki maly śpi jeszcze. Miłego drugiego dnia świąt

[Darusiaaaa]

mala od mojej mamy dostala pizamke i zestaw miseczka, talerzyk i kubeczek , bardzo fajny od tesciowej ani chrzestnego nic , my tamtej malej czekoaldki kupilismy tylko, oni zawsze Oliwce kupuja prezent za max 10-20 zl wiec my tym razem tez tak zrobilismy

[evitka21]

Napisane przez pl_madzia

Evitka mi sernik z piekarnika też nie wychodził, a piekarnik mam nowy, robiłam z grzałką z dołu-zakalec, z grzałkami i z dołu i z góry zakalec. A wczoraj zrobiłam grzałka z dołu + termoobieg i wyszedł piękny puszysty

mi normalny sernik wyszedł, ale ten cappucino nie ten o http://mojewypieki.blox.pl/2007/10/S...appuccino.html
ze spodu orzechowego zrobił się szit-to masło chyba do góry poszło trochę (tak też niektórzy w koment.pisali), ohydnie tłusty był, nie chciał się upiec, dałam więcej cukru niż w przepisie, a i tak nie słodki był. No syf totalny.

Libra, ja właśnie z tego bloga korzystam ostatnio. Chce jeszcze w jakimś najbliższym razem spróbować sernika truflowego i migdałowego.
I właśnie wiedeński z tego bloga mi dobrze wychodzi

A co stamtąd robiłaś i wyszło ci dobre? (nie tylko o serniki pytam)

a co do serników, to ja robię z wiaderka i dobrze wychodzi sernik z:
-dr oetkera, sera hej, i lidlowego pilosa

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

a lenka dostała od szwagierki takie okropne cymbałki co się w rękach rozlatywały już i podziękowaliśmy ładnie, a po powrocie do domu do kubła srut je od razu

wcześniej dostała na urodziny takie okropnie brzęczące niby-pianinko-nie wyrzuciłam bo jej się kropnie podobało, ale i tak miesiąca nie wytrzymało

[Baobabek]

oszaleję zaraz!!! kasza ble, kanapka ble, mleko ble! nic nie chce jeść już kiedyś tak było, ale nie aż tak, wtedy nie jadł tylko słoików i obiadów, a mleko litrami, a teraz nawet i przy mleku drze dzióbjuż ne mam siły do niego, drę się na niego, nawet nim szarpnęłam i klapsa dałam w pieluchę, a on jeszcze bardziej się darł, teraz mam wyrzuty, podniosłam rękę na własne dziecko co mu jest do cholery??
Za duży ruch w domu, za głośno, za dużo ludzi! nienawidzę tych świąt

[madziwnia]

Napisane przez Baobabek

oszaleję zaraz!!! kasza ble, kanapka ble, mleko ble! nic nie chce jeść już kiedyś tak było, ale nie aż tak, wtedy nie jadł tylko słoików i obiadów, a mleko litrami, a teraz nawet i przy mleku drze dzióbjuż ne mam siły do niego, drę się na niego, nawet nim szarpnęłam i klapsa dałam w pieluchę, a on jeszcze bardziej się darł, teraz mam wyrzuty, podniosłam rękę na własne dziecko co mu jest do cholery??
Za duży ruch w domu, za głośno, za dużo ludzi! nienawidzę tych świąt

nic wiecej nie napisze .. ale jakbym natkneła sie gdzie na matke któa tak by postapiła to kur... nie wytrzymałabym i uwage bym zwróciła...

może atmosfera napieta.. wyładowałas sie.. ale kurka.. dziewczyno.. panuj nad soba.. sama widzisz co twoje zachowanie spodowowało.. dziecko poczuło sie bezbronne.. w tobie ma miec oparcie na nie ty bedziesz sie darła i potrzasała nim...

[ASIULEK_23]

Napisane przez madziwnia

nic wiecej nie napisze .. ale jakbym natkneła sie gdzie na matke któa tak by postapiła to kur... nie wytrzymałabym i uwage bym zwróciła...

może atmosfera napieta.. wyładowałas sie.. ale kurka.. dziewczyno.. panuj nad soba.. sama widzisz co twoje zachowanie spodowowało.. dziecko poczuło sie bezbronne.. w tobie ma miec oparcie na nie ty bedziesz sie darła i potrzasała nim...

A ja Jej nie pochwalam ale jestem w stanie zrozumieć przede wszystkim po dzisiejszym dniu gdzie moje dziecko jest nie do zniesienia. Pierwszy raz mam dośc własnego dziecka. Ja co prawda się opanowałam ale też byłam bliska takiego zachowania. Ale wyszłam z pokoju... i baobabku to Ci polecam na drugi raz...

[evitka21]

Napisane przez Baobabek

oszaleję zaraz!!! kasza ble, kanapka ble, mleko ble! nic nie chce jeść już kiedyś tak było, ale nie aż tak, wtedy nie jadł tylko słoików i obiadów, a mleko litrami, a teraz nawet i przy mleku drze dzióbjuż ne mam siły do niego, drę się na niego, nawet nim szarpnęłam i klapsa dałam w pieluchę, a on jeszcze bardziej się darł, teraz mam wyrzuty, podniosłam rękę na własne dziecko co mu jest do cholery??
Za duży ruch w domu, za głośno, za dużo ludzi! nienawidzę tych świąt

Bardzo mi przykro, nie tylko ze względu na małego, ale też na ciebie, bo ciebie też to dużo nerwów kosztuje. Sama wiesz,że tak robić nie powinnaś i to, że źle się z tym czujesz jest wystarczającą "karą" i nie będę cie pouczać w żadnym razie. Wiadomo, że nie popieram ,ale ja wiem, co to znaczy jak dziecko wyprowadza z równowagi-moje jest bardzo (przez duże B)marudne, jęczące, gęgające, wrzeszczące itp i nie raz byłam tak zła na nią, że nie wiem co (zanczy wiem, ale wam nie napiszę). Ale albo zaciskam zęby albo wychodzę się uspokoić [albo sobie coś tam pod nosem powiem...]. Cudów nie ma, jak i idealnych zawsze idealnych dzieci...
Także łączę się w bólu

A co może być przyczyną? wiesz, ja za całe zło tego świata obwiniam zęby, bo u nas są wszelkiego zła przyczyną. I wcale przecież nie musi być tak , ze jęczy,jęczy a za dwa dni ząb- u nas to trwa tygodniami, nawet jak już białe dziąsło jest (że prześwituje), a ząb jeszcze tydzień siedzi. Zresztą koszmarexy u nas zaczynają się długo przedtem zanim potencjalny ząb się w oddali gdzieś tlić zaczyna...

A może właśnie te tłumy o których piszesz?

W sumie nic się nie stanie nawet jak dziś nic nie zje, z głodu nie umrze, prędzej czy później się mały głodek odezwie . Nie chce, niech nie je. Na pewno to długo nie potrwa i wszystko szybko wróci do normy

[Baobabek]

uwyłam się jak bóbr, tż mi chce relanium 5 kupić - sprzydałoby się w sumie to chyba niepotrzebnie wam napisałam....oczywiście rosołu,za który daje się mały zawsze pokroić zjadł UWAGA 10 łyżeczek....w✂✂✂✂ia mnie też tż, idealny tatuś się znalazł!Tylko to nie on wstaje po 10 razy w nocy, on śpi jak zabity i wstaje wypoczęty, a ja wg niego powinnam funkcjonować tak jak on - oaza spokoju! Jakby gdzieś dawali rozwody w ciągu 5 minut to już bym go wzięła i spierdalała z tej rodziny

[dusiaka]

Napisane przez Baobabek

uwyłam się jak bóbr, tż mi chce relanium 5 kupić - sprzydałoby się w sumie to chyba niepotrzebnie wam napisałam....oczywiście rosołu,za który daje się mały zawsze pokroić zjadł UWAGA 10 łyżeczek....w✂✂✂✂ia mnie też tż, idealny tatuś się znalazł!Tylko to nie on wstaje po 10 razy w nocy, on śpi jak zabity i wstaje wypoczęty, a ja wg niego powinnam funkcjonować tak jak on - oaza spokoju! Jakby gdzieś dawali rozwody w ciągu 5 minut to już bym go wzięła i spierdalała z tej rodziny

Baobabku - nie denerwuj się, to wszystko minie. Jutro już będzie spokój, ciotek nie będzie. Wy przestaniecie na siebie krzyczeć to i Kubuś będzie "lepszy".
A z tym jedzeniem dziś, to może spróbuj jak będzie spał - jakś kaszkę do picia w butli, a jak nie da rady, to naprawdę daj mu czas, jutro będzie taki głodny i będzie wsuwał, że hej, zobaczysz

Każdej z nas kiedyś nerwy puszczą albo już kiedyś puściły i niech rzuci kamieniem ta, która nie ma zupełnie nic na sumieniu

A mój brzdąc się usmarkał, a miałam ją zaszczepić w tym tygodniu. Oczywiście zrzędzi całe dnie, w nocy też nie odpuszcza. Nienawidzę kataru

[Izumi]

WITAM PANIENECZKI MOJE MIŁE!

Jak tam po świętach? Ja właśnie wkraczam w III trymestr ciąży... spożywczej, po świętach czuję, że rozwiązanie chyba będzie przed terminem Niby na diecie jestem, ale jak tu dietować? Nie dosyć, żę święta, to jeszcze trzeba obchodzić w 2 domach (u moich i TŻ rodziców), a do tego URODZINY MISIA! Które również odbyły się 2-krotnie . No cóż.
A z ciekawostek, to dziś zaczęły się miśkowi wyrzynać i obie górne jedynki i obie górne 3-ki (Przy okazji... ale masakra, dziąsło przy jednej z jedynek jest napuchnięte jak balon i ma kolor sino-czarny wręcz... is it normal??? ) i ..... w dniu swoich urodzin MISIO ZACZĄŁ CHODZIĆ!!!! TAKA JESTEM DUMNA Z MOJEGO CHŁOPCZYKA

Ofkors, wstawię kilka zdjęć! A jak! Miłego oglądania życzę i mam nadzieję, że szybko dojdziecie po świętach do siebie


P.S. Wkurza mnie strasznie, że zeżarło tamte posty z "nowego" wizażu... grrrr.

P.S.2. Madziwnia, zdecydowanie - "ukochana mamusia"

[Izumi]

Napisane przez Baobabek

uwyłam się jak bóbr, tż mi chce relanium 5 kupić - sprzydałoby się w sumie to chyba niepotrzebnie wam napisałam....oczywiście rosołu,za który daje się mały zawsze pokroić zjadł UWAGA 10 łyżeczek....w✂✂✂✂ia mnie też tż, idealny tatuś się znalazł!Tylko to nie on wstaje po 10 razy w nocy, on śpi jak zabity i wstaje wypoczęty, a ja wg niego powinnam funkcjonować tak jak on - oaza spokoju! Jakby gdzieś dawali rozwody w ciągu 5 minut to już bym go wzięła i spierdalała z tej rodziny

Bidusia
Kubełkiem się nie przejmuj... przynajmniej spróbuj się nie przejmować. Ty chcesz, że on zjadł, dla jego własnego dobra, prawda? Żeby nie był głodny i żeby mu było dobrze, tak? To trochę dziwne jest złościć się na niego i dawać mu klapsy celem uszczęśliwienia go, right? Więc jak nie chce jeść... trudno, niech nie je. Jak to się mówi - dupka mu się wysra i sam przylezie jeść . Mój Miśko przed szpitalem 4 dni prawie nic nie jadł. Dzienne menu to np. było wtedy - kilka gryzów chleba i parę łyżeczek deserku - koniec. ... I dycha i ma się dobrze Więc spokojnie Baobabku

[madziwnia]

Napisane przez Baobabek

uwyłam się jak bóbr, tż mi chce relanium 5 kupić - sprzydałoby się w sumie to chyba niepotrzebnie wam napisałam....oczywiście rosołu,za który daje się mały zawsze pokroić zjadł UWAGA 10 łyżeczek....w✂✂✂✂ia mnie też tż, idealny tatuś się znalazł!Tylko to nie on wstaje po 10 razy w nocy, on śpi jak zabity i wstaje wypoczęty, a ja wg niego powinnam funkcjonować tak jak on - oaza spokoju! Jakby gdzieś dawali rozwody w ciągu 5 minut to już bym go wzięła i spierdalała z tej rodziny

Tak własnie myslałam .. wszystko spada na ciebie <tuli>... ale dobrze że takich rozwodów nie ma.. bo włąsnie ty bys skorzystała w chwili takiej jaka miałas!! a potem bys żałowała.. na spokojnie.. a urlop o ty możesz wziąść?

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Napisane przez dusiaka

Każdej z nas kiedyś nerwy puszczą albo już kiedyś puściły i niech rzuci kamieniem ta, która nie ma zupełnie nic na sumieniu

kamieniem rzucac nie bede .. ale kurcze ja po prostu za dzuo sie naoglądałam takich scen.. baobabku tu teraz nie chodzi o ciebie... ale nie miałam dziecka i nie zawsze reagowałam.. teraz.. staram sie zwracac uwagę..

nigdy jak narazie do tej pory nie puściły mi nerwy przy Michasi z jej powodu... no kurcze ona nie rozumie, za to T. obrywa czesto....

[madziwnia]

Zapomniałam zarzucic foteczki z wczoraj ze chrzcin i ze spaceru dzisiejszego nad morzem