Żonki 2009 cz.XXVIII

[martucha84]

Napisane przez mona_ja

Marta nooo z biedronki, a jak smakował
co do kosmetyków to ona jest alergiczką i ma swoje sprawdzone mazidła, jest w ciąży więc myślałam żeby jej kupić jakiś dobry apteczny krem do pielęgnacji brzuszka, ale czy ja coś takiego u nas w aptece kupię?

hmm wiesz no na urodziny to coś typowo dla niej a nie dla ciązy czy dzieciaka - daj jej kase w końcu to twoja siostra zrozumie

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

hahahahah

Napisane przez bzyczka1

A co do tv to my mamy N, płacimy 49zł, mamy dekoder z możliwością nagrywania, umowę na 12 miesięcy, ileś tam kanałów w jakości HD (chyba 15), no i ostatnio dołączyli polsaty wszystkie bo wcześniej nie było.

tylko n nie mam mini mini hahahah a u nas to kanał pierwszej potrzeby

Napisane przez Katunia:)

Marta - brawo dla Patryka!! postepy chlopak robi

Mysmy wczopraj obnizyli Tokowi lozeczko bo juz sam w nim siadal i zaczal sam wstawac podciagajac sie na nas i wczoraj jak tylko wyladowal w obnizonym lozeczku to w nim sam wstal

a dziękuję hahaha no to Tomcio też szaleje

Napisane przez bzyczka1

Gorzej psychicznie się czuję...mieszczę się tylko w 1 spódnicę i 1 spodenki a koszulki mam 3 które się nadają do noszenia i tak chodzę w tym na zmianę. W tym miesiącu mamy wesele mojej świadkowej więc zakupy muszą poczekać do momentu wpływu kasy na konto (ciągle czekamy na odpis z US). No i mój brzuch...a raczej fałd..wyglądam jak kotka po porodzie, wisi mi taki fałd skóry

jak pójdziesz na zakupy to ci się humor poprawi.. trzymam kciuki za szybki przypływ gotówki

Napisane przez Madzialenka12344321

Marta Gratulacje dla młodego

dziękuję




mnie mąż uszczęśliwił.... jutro przychodzi tesciowa z teściem... a jak pytam czemu mi wczoraj nie powiedział zaraz jak się dowiedział bym się od wczoraj nastawiała psychicznie - padła odpowiedź nie chciałem ci psuć dnia no ale wiecie.. ma urodziny to nas odwiedzą... trzeci raz będą u nas a mieszkamy tu rok i 4 mce..

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Magda w faktach na tvn mówili że w ostrołęce jest człek z tą paskudną bakterią z niemiec..
o kurde i to nie pierwszy przypadek w polsce..
i nadal nie wiedzą skąd to... ehss... na szczęście można jeść ogórki

[Gucia0987]

Ja wpadłam tylko przekazać sms od Scio

"Zostawili mnie w szpitalu. Do porodu raczej nie wyjdę. Mam 2 razy dziennie ktg i kroplówkę rozkurczową bo w nocy okropnie bolało podbrzusze. Szyjka mi się skraca. I w sumie nie wiadomo co dalej. Na razie czekam"

Scio, wracaj do nas jak najszybciej! I mam nadzieje, że szybko się wszystko potoczy! Buziakuję

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

mmmmm, brzmi pysznie! Ja jutro będę robić gołąbki bez zawijania, albo kalarepki nadziewane

Napisane przez Katunia:)

mam chwile bo oba moje chlopaki spi a ja maluje paznokcie-z niebieskich na rozowe

haha, bosko!!!

Napisane przez Katunia:)

Mysmy wczopraj obnizyli Tokowi lozeczko bo juz sam w nim siadal i zaczal sam wstawac podciagajac sie na nas i wczoraj jak tylko wyladowal w obnizonym lozeczku to w nim sam wstal

no proszę! Spryciarz malutki!

[Madzialenka12344321]

Napisane przez martucha84

[/COLOR]Magda w faktach na tvn mówili że w ostrołęce jest człek z tą paskudną bakterią z niemiec..
o kurde i to nie pierwszy przypadek w polsce..
i nadal nie wiedzą skąd to... ehss... na szczęście można jeść ogórki

wiem właśnie już wszędzie o tym trąbią ech...

A swoją drogą nasz Agatek wraca z Niemiec

Marta teście byly 3 razy u Was?? Poczekaj niech ja policzę teściowa była kilka razy a teść hm... raz (na parapetówce w październiku)

Scio trzymaj się kochana

[SAMBAdiJANEIRO]

Jestem i ja Ale mnie wykonczyli w pracy psychicznie... czasami to juz nie daje rady, wszystko na mojej glowie, wszystkiego musze ja dopilnowac, wszystkie byki za wszystkich wyprostowac.... dzis caly dzien prostowalam nie swoje bledy... ehhh a pensji dyrektorskiej nie mam Zaraz sie ide myc i spac ehhh


A na kiedy Scio ma termin porodu?? Trzymaj sie dzielnie ***

A w ogole to chyba wszyscy robia likier Anulkowy bo nie moglam dzis nigdzie znalezc masy krowkowej kajmakowej

[myszka_maj]

Napisane przez zaaaabcia

Oj kobietki co tak narzekacie ... pada deszcz chcecie slonce ... macie upaly chcecie deszcz

kobiecie nigdy nie dogodzisz

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

A w ogole to chyba wszyscy robia likier Anulkowy bo nie moglam dzis nigdzie znalezc masy krowkowej kajmakowej

ja tez nie moglam dostac i kupiłam mleko i mase zrobiłam sama tez wyszło super

Scio- trzymaj sie dzielnie

Martucha - brawa dla Pata

no i Ktosia- gratulacje bo chyab jeszcze nie gartulowałam

[iwka28]

Kasia - trzymam kciuki za maleństwo!

Bzyczka - zamiast pasów to raczej gimnastyka jak Ci już lekarz pozwoli. Te pasy strasznie mięśnie rozleniawiają.

Mona - weź sobie jeszcze jakiś środek na komary, zobacz na skladzie żeby zawierał środek DEET jakieś 30% - wtedy działa Dwa lata temu jak byliśmy w Grecji w czerwcu to myślałam że nas zeżrą wieczorami żywcem. Trzeba bylo okna zamykać i odpalać klimę bo się nie dało.

[kasiaher]

byłam u siory
no nie za bardzo się dobrze czuje , ma cewnik , nie może chodzić , a i jakiś dren jeszcze , nie widziała jeszcze dzieciątka
ja widziała.... płakałam normalnie jak ją zobaczyła, tyle aparatur, wszędzie wenflony, coś na głowie , na nosku coś do oddychania , maskara , szok po prostu , kruszynka malusia , jest dobrze , tylko 8% pobiera tlenu z respiratora jakoś tak, mam nadzieje że wszystko będzie ok
ślicznotka jest na imię będzie mieć Wiktoria Diana

[iwka28]

Kasiu będzie dobrze - waży powyżej kg, miała 7 punktów, będą chcieli jej wagę pewnie dobić do 2 kg i wypiszą do domu. A te aparatury wyglądają groźnie ale są przecież po to aby jej pomóc.

[Katunia:)]

Napisane przez kliwia

katuniajestes zadowolona? jakies minusy?

Kliwia jestem zadowolona, raczej zadnych minusow. A co moge wiecej powiedziec-tapicerka materialowa-nie cerata ale latwo sie czysci. Myslalam ze nogi sa plastikowe ale sa metalowe wiec stabilne jest cale krzeslo. Mimo tego ze troche ciezkie ale to nie przeszkadza. Fajne jest to ze ten trzpien pomiedzy nozkami jest przymontowany do siedziska a nie do tego stoliczka, jak sciagam stoliczek to krzeslo nadal jest bezpieczne przez to ze ma ten trzpien,a mozna go tez zdemontowac. Kosz na akcesoria jest duzy fajny. ogolnie polecam

Napisane przez Gucia0987

Ja wpadłam tylko przekazać sms od Scio

"Zostawili mnie w szpitalu. Do porodu raczej nie wyjdę. Mam 2 razy dziennie ktg i kroplówkę rozkurczową bo w nocy okropnie bolało podbrzusze. Szyjka mi się skraca. I w sumie nie wiadomo co dalej. Na razie czekam"


no proszę! Spryciarz malutki!

scio kciuki mocne za Ciebie i malutka!!

Oj Guciu spryciaz i cwaniak z mojego Tomcia

Napisane przez kasiaher

byłam u siory
no nie za bardzo się dobrze czuje , ma cewnik , nie może chodzić , a i jakiś dren jeszcze , nie widziała jeszcze dzieciątka
ja widziała.... płakałam normalnie jak ją zobaczyła, tyle aparatur, wszędzie wenflony, coś na głowie , na nosku coś do oddychania , maskara , szok po prostu , kruszynka malusia , jest dobrze , tylko 8% pobiera tlenu z respiratora jakoś tak, mam nadzieje że wszystko będzie ok
ślicznotka jest na imię będzie mieć Wiktoria Diana

Kasiu z kazdym dniem bedzie coraz lepiej
trzymaj sie dzielnie i wspierac siostre!

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

bzyczko - nie przejmuj sie na razie brzucholem! bedzie dobrze,powalczysz troche z cwiczeniami,jakis dobry krem i na pewno kondycja skory na brzuszku sie poprawi

[myszka_maj]

Napisane przez kasiaher

byłam u siory
no nie za bardzo się dobrze czuje , ma cewnik , nie może chodzić , a i jakiś dren jeszcze , nie widziała jeszcze dzieciątka
ja widziała.... płakałam normalnie jak ją zobaczyła, tyle aparatur, wszędzie wenflony, coś na głowie , na nosku coś do oddychania , maskara , szok po prostu , kruszynka malusia , jest dobrze , tylko 8% pobiera tlenu z respiratora jakoś tak, mam nadzieje że wszystko będzie ok
ślicznotka jest na imię będzie mieć Wiktoria Diana

ogromne kciuki za maleństwo

Napisane przez Katunia:)

Kliwia jestem zadowolona, raczej zadnych minusow. A co moge wiecej powiedziec-tapicerka materialowa-nie cerata ale latwo sie czysci. Myslalam ze nogi sa plastikowe ale sa metalowe wiec stabilne jest cale krzeslo. Mimo tego ze troche ciezkie ale to nie przeszkadza. Fajne jest to ze ten trzpien pomiedzy nozkami jest przymontowany do siedziska a nie do tego stoliczka, jak sciagam stoliczek to krzeslo nadal jest bezpieczne przez to ze ma ten trzpien,a mozna go tez zdemontowac. Kosz na akcesoria jest duzy fajny. ogolnie polecam

no wlasnie ja mam to przymocowane do stoliczka i strasznie mnie wkurza....

[Katunia:)]

Napisane przez myszka_maj

no wlasnie ja mam to przymocowane do stoliczka i strasznie mnie wkurza....

myszko a jakie masz ??
ja strasznie dlugo wybieralam to krzeselko i jestem zadowolona bardzo i chyba tylko to mialo trzpien przy siedzisku

[Madzialenka12344321]

Dziewczyny nauczycielki ratujcie w klubie (nasz watek)

Kasiu będzie dobrze

[myszka_maj]

Napisane przez Katunia:)

myszko a jakie masz ??
ja strasznie dlugo wybieralam to krzeselko i jestem zadowolona bardzo i chyba tylko to mialo trzpien przy siedzisku

ja mam krzesełko uzywane od siostry

http://allegro.pl/krzeselko-do-karmi...633513310.html

[Ana***]

Napisane przez bzyczka1

Kasiu trzymam mocno kciuki za maluszka, będzie dobrze!!


Mała usnęła...ale pożarła tyle że w szoku jestem. Odmroziłam jej w końcu swojego mleka i zjadła 80ml wcześniej opróżniając obie piersi ja nie wiem gdzie ona to wszystko w tym malutkim brzuszku zmieściła
Teraz ja idę się posilić bo zniknę chociaż do tego to jeszcze dużo mi brakuje. Zostało mi 2,5 kg z ciążowych...a jakby spadło jeszcze jakieś 5-7 kg (z tymi 2,5) to bym była szczęśliwa

Głodomorek

Napisane przez Katunia:)

Mysmy wczopraj obnizyli Tokowi lozeczko bo juz sam w nim siadal i zaczal sam wstawac podciagajac sie na nas i wczoraj jak tylko wyladowal w obnizonym lozeczku to w nim sam wstal

Napisane przez bzyczka1

o pasie też myślę, tylko no właśnie...te upały gdy chce się ściągnąć z siebie wszystko co się da i ten pas...nie współgrają ze sobą.

właśnie jestem ciekawa czy inne mamusie się "ściągały"?
żeby brzuszki wróciły do normy?

Napisane przez martucha84

mnie mąż uszczęśliwił.... jutro przychodzi tesciowa z teściem... a jak pytam czemu mi wczoraj nie powiedział zaraz jak się dowiedział bym się od wczoraj nastawiała psychicznie - padła odpowiedź nie chciałem ci psuć dnia no ale wiecie.. ma urodziny to nas odwiedzą... trzeci raz będą u nas a mieszkamy tu rok i 4 mce..

Martuszka Ty chyba pierwszy raz użyłaś tę minkę ->
o ja gdzie to zapisać

Napisane przez Gucia0987

Ja wpadłam tylko przekazać sms od Scio

"Zostawili mnie w szpitalu. Do porodu raczej nie wyjdę. Mam 2 razy dziennie ktg i kroplówkę rozkurczową bo w nocy okropnie bolało podbrzusze. Szyjka mi się skraca. I w sumie nie wiadomo co dalej. Na razie czekam"

Przytulam Przy najbliższej okazji pozdrów ją

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

Jestem i ja Ale mnie wykonczyli w pracy psychicznie... czasami to juz nie daje rady, wszystko na mojej glowie, wszystkiego musze ja dopilnowac, wszystkie byki za wszystkich wyprostowac.... dzis caly dzien prostowalam nie swoje bledy... ehhh a pensji dyrektorskiej nie mam Zaraz sie ide myc i spac ehhh


A na kiedy Scio ma termin porodu?? Trzymaj sie dzielnie ***

A w ogole to chyba wszyscy robia likier Anulkowy bo nie moglam dzis nigdzie znalezc masy krowkowej kajmakowej

Są tego plusy! Jesteś niezastąpiona, możesz czuć się potrzebna i niezagrożona

Napisane przez kasiaher

byłam u siory
no nie za bardzo się dobrze czuje , ma cewnik , nie może chodzić , a i jakiś dren jeszcze , nie widziała jeszcze dzieciątka
ja widziała.... płakałam normalnie jak ją zobaczyła, tyle aparatur, wszędzie wenflony, coś na głowie , na nosku coś do oddychania , maskara , szok po prostu , kruszynka malusia , jest dobrze , tylko 8% pobiera tlenu z respiratora jakoś tak, mam nadzieje że wszystko będzie ok
ślicznotka jest na imię będzie mieć Wiktoria Diana

ehh
Biedactwo...
Dlaczego siostra ma cewnik i nie może chodzić? to chyba minął już ten czas jaki powinno się leżeć?

[Katunia:)]

Napisane przez myszka_maj

ja mam krzesełko uzywane od siostry

http://allegro.pl/krzeselko-do-karmi...633513310.html

tez sie nad tym zastanawialam

Napisane przez Ana***

właśnie jestem ciekawa czy inne mamusie się "ściągały"?
żeby brzuszki wróciły do normy?

Aniu ja nie uzywalam pasa sciagajacego,chcialam ale jakos nie zdecydowalam sie na jego zakup. Kupilam sobie majtochy sciagajace-fajne sa i czasem zakladalam np. do sukienki

[kasiaher]

dzięki dziewczyny za wsparcie
ana dlatego że miała cesrakę i jest nie cała doba po , chodzić nie może a więc i załatwić się nie może,więc jest cewnik a dren odsysa krew z brzucha czy jakos tak... cesarka to normalna operacja a więc wszystko przed w trakcie i po jest jak przy normalniej operacji
a cesarkę miała ponieważ dzieciątko odwróciło się bokiem a rączkę miała w kanale więc nie mogła przeć bo by się połamał maluszek , stąd szybka decyzja o cesarce , a zaczęły się jej bóle parte i to mocne

[Gucia0987]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

Jestem i ja Ale mnie wykonczyli w pracy psychicznie... czasami to juz nie daje rady, wszystko na mojej glowie, wszystkiego musze ja dopilnowac, wszystkie byki za wszystkich wyprostowac.... dzis caly dzien prostowalam nie swoje bledy... ehhh a pensji dyrektorskiej nie mam Zaraz sie ide myc i spac ehhh


A na kiedy Scio ma termin porodu?? Trzymaj sie dzielnie ***

A w ogole to chyba wszyscy robia likier Anulkowy bo nie moglam dzis nigdzie znalezc masy krowkowej kajmakowej

Ale miałas dzień! Współczuję!
A scio, ma termin na 7.07 Ale z tego co mówiła, to ginka chyba myśli o wcześniejszym rozwiązaniu.

Napisane przez kasiaher

byłam u siory
no nie za bardzo się dobrze czuje , ma cewnik , nie może chodzić , a i jakiś dren jeszcze , nie widziała jeszcze dzieciątka
ja widziała.... płakałam normalnie jak ją zobaczyła, tyle aparatur, wszędzie wenflony, coś na głowie , na nosku coś do oddychania , maskara , szok po prostu , kruszynka malusia , jest dobrze , tylko 8% pobiera tlenu z respiratora jakoś tak, mam nadzieje że wszystko będzie ok
ślicznotka jest na imię będzie mieć Wiktoria Diana

Kasiu, trzymam kciuki, Na pewno wszytsko będzie dobrze! Te maszyny wszytskie przerażają, ale pomagają i to jest najwazniejsze! Mała Wiktoria na pewno jest silną kobietką i da sobie radę!

No i trzymam kciuki za siostrę, żeby szybko dochodziła do siebie. Szkoda, że jej małej nie pokazali. Ale pewnie jutro będa ją uruchamiać, to będzie mogła do niej pójść

A wiesz co spowodowało tak wczesny poród? Miała wcześniej jakieś objawy, czy tak po prostu wszystko się zaczęło?

[kliwia]

ana ja tez sie niczym nie sciagalam, samo sie zbieglo, a flaczek na brzuchu jest taki sam jak przed ciaza :d trzeba cwiczyc po prostu

katunia dzieki za informacje

samba przeciez to moze byc zwykla masa krowkowa, bez 'kajmaku' w nazwie
masy krowkowe sa na pewno w kauflandzie byly w biedronce ale chyba nie weszly do stalej sprzedazy
jak masz dwie godziny i garnek na lekkie podniszczenie - to ugotuj sama mleko skondensowane slodzone - i bedziesz miala swoja mase krowkowa

kasiaher to straszne, ze takie maluszek a tak musi cierpiec. Trzeba miec nadzieje ze wszytsko bedzie dobrze. I szkoda ze nie widziala maluszka siostra.

[india83]

Napisane przez AgatkaL

Hej Witam i ja w nowej części wątku
U nas sporo się dzieje. W sobotę obchodziliśmy rocznicę i mieliśmy dzień tylko dla siebie. Świadkowa odmówiła mi pełnienia tej funkcji i musiałam poprosić inną koleżankę....echhhh wszystko było dograne, dokumenty w usc złożone, a jej coś odwaliło :/
Poza tym w pracy dostałam podwyżkę.
Rozwozimy zaproszenia, co jest chyba najbardziej męczącą częścią przygotowań. W sobotę robimy 30-stkę R w końcu u nas w domu, bo goście nie dopisali, więc będzie tylko kilka osób.

Gratuluje podwyzki szkoda, że kolezanka tak podeszła do bycia świadkowa,przykre to ...

Napisane przez AgatkaL

Tak się złożyło, że świadkowa straciła pracę i powiedziala, że ją nie stać na bycie moją świadkową...hmmmm.
Na 30-stkę składamy się na prezent dla R - mega wypasione słuchawki DJ skie. Koszt 750 zł. Ale na pewno bardzo się ucieszy.

ooo to R bedzie w niebowziety

Napisane przez Gucia0987

ja tez tak miałam Rok temu umówiłam sie z mamą na rynku i szłyśmy moją ulubioną uliczką, na końcu której stał gościu i kręcił sobie filmik.. Tyle co do niego podeszłyśmy a mi sukienka całkiem do góry! My w śmiech, on mi tylko pokazał kciuk, uśmiechnął się - to będzie miał pamiątkę!

co jak co, to sex też jest na "s"

A co do lodów, to się nie dziw, ze zapamiętali, w końcu lody to coś jak Mac



kaktus mnie rozwalił! no nie wpadłabym na to! Super pomysł!



cieszę się, że szkolenie udane! No i jak się mamusia stęskniła za swoim synkiem! haha! bosko!

U mnie już lepiej, dziękuję.



dziękuję, już lepiej. Pogadałam z tż, fakt, że musimy jeszcze wrócić do tej rozmowy, ale jest lepiej.dziękuję



biedactwa! Lilka rozdrażniona, Ty przemęczona! Dziewczynki dacie radę! Na pewno! I też podejrzewam skok, tak jak Martucha napisała.


Powiem Wam, ze przy tych Waszych wszystkich ciążach, to ja przy swojej będę geniuszem!



szkoda, ze świadkowa odmówiła... No i udanej imprezy!

Gratuluję podwyżki!!!!!!

Martucha, dzięki wielkie! W takich momentach jestem przekonana, że musimy się jak najszybciej spotkać!

pamiatka niezapomniana

[

Napisane przez AgatkaL

Hmmm...koszty są chyba takie jak każdego gościa weselnego, świadkowa chyba nie ma obowiązku dawania jakiegoś szczególnie drogiego prezentu - a może o czymś nie wiem.?

u mnie swiadkowo nie wyrózniała się kwotowo od innych, i wcale na to nie liczyłam

Napisane przez kasiaher

dziewczyny trzymajcie kciuki moja siora urodziła wczoraj ( w moją rocznice ślubu zresztą) tydzień 31 , cesarka, mala wazy tylko 1300 i 40 cm , 7 pkt, miała cesarkę, mała sama nie oddycha , bardzo sie martwię

Kasiu trzymam kciuki za siostre i malenstwo

Napisane przez martucha84

kasiaher rozumiem... trzymam kciuki!!

się chwale, Patryk stał przy stole puścił się i zaczął do mnie dreptać, zrobił 3 kroki siadł na pupę zaczął z radości na niej podskakiwać i sobie klaskać wprawdzie nabawił się czkawki ze smiechu ale jest git
nie wiem ile w tym przypadku bo sam był zszokowany no ale ostatnio coraz częściej się puszczał stojąc przy czymś wprawdzie z mizernym skutkiem ale ja tam mam kupe radości

super!!! gratulacje dla Patryczka juz go sobie wyobtaziłam, szczegilnie to podskakiwanie na pupie

padnieta dzis jestem....

dobranoc

[martucha84]

Scio TRZYMAM ZA WAS KCIUKI!!!!

SAMBA a mleka skondensowanego gotowanego też nie było? współczuję przebojów w pracy...

myszka dziękuję

kasiaher kciuki za maluszka i siostre!!

Ana nie pierwszy raz używałam wcześniej, a co do ściągania to ja nie ściągałam bo podobno mięśnie się osłabiają ale to tylko podobno.. bo się w to nie wgłębiałam, ja po prostu kremowałam ujędrniającym - trwało to trochę ale jest już lepiej...

india dziękuję

[Madzialenka12344321]

cześć

[klion78]

Witajcie kochane

Przede wszystkim przesyłam gorące całusy Scio.

Ja byłam wczoraj u ginki, łożysko niestety dalej nisko i wysyła mnie na L4. Teraz jeszcze pracuję bo muszę przekazać komuś moją pracę, ale to ostatnie 3 tygodnie. Trochę sie martwię, ale staram się nie panikować.

[Madzialenka12344321]

Klion szybko przekazuj swoją pracę i odpoczywaj.

[martucha84]

Napisane przez klion78

Ja byłam wczoraj u ginki, łożysko niestety dalej nisko i wysyła mnie na L4. Teraz jeszcze pracuję bo muszę przekazać komuś moją pracę, ale to ostatnie 3 tygodnie. Trochę sie martwię, ale staram się nie panikować.

trzymam za ciebie kciuki!! za ciebie- za was odpoczniesz i wszystko będzie dobrze! przekaż pracę szybko i uciekaj na to l4!

[kasiaher]

Napisane przez Gucia0987

Ale miałas dzień! Współczuję!
A scio, ma termin na 7.07 Ale z tego co mówiła, to ginka chyba myśli o wcześniejszym rozwiązaniu.



Kasiu, trzymam kciuki, Na pewno wszytsko będzie dobrze! Te maszyny wszytskie przerażają, ale pomagają i to jest najwazniejsze! Mała Wiktoria na pewno jest silną kobietką i da sobie radę!

No i trzymam kciuki za siostrę, żeby szybko dochodziła do siebie. Szkoda, że jej małej nie pokazali. Ale pewnie jutro będa ją uruchamiać, to będzie mogła do niej pójść

A wiesz co spowodowało tak wczesny poród? Miała wcześniej jakieś objawy, czy tak po prostu wszystko się zaczęło?

gucia ona dowiedziała się że jest w ciąży w piątym miesiącu , to był szok dla niej i ogólnie chyba dla wszystkich, lekarz w ogóle powiedział że ona nie powinna mieć dzieci, to samo miała z pierwsza córką, całą ciążę przeleżała w szpitalu , Natalia też urodziła się w jakoś tak tzn w 8 miesiącu czy jakoś tak 5 albo 6 tygodni wcześniej , a teraz było to samo, ona ogólnie ma bardzo krótka szyjkę i coś tam w macicy , miała zakładany pesar na podtrzymanie ciąży, od samego początku zagrożona właśnie wtedy co była w szpitalu i co się dowiedziała jakoś 21 tydzień czy dalej już miała 3 czy 4 cm rozwarcia , dlatego musiała bardzo uważać, a to się tak po prostu stało , zaczął ją brzuch bolec potem dostała skurczy w drodze odeszły jej wody i później w szpitalu krew miała na wkładce, gdyby nie to to by wstrzymali poród , gdyby tylko nie to że te wody odeszły , najbezpieczniejszy termin byłby za 7 tygodni jakoś tak albo chociaż jeszcze 3 tygodnie żeby zacząć 8miesiąc , to dzieciątko by troszkę podrosło , no i w ogóle
ogólnie ma zakaz od Gina na dzieci w tym momencie , nie będzie wstanie utrzymać już ciąży , zagraża to jej jak i dziecku

Napisane przez kliwia

ana ja tez sie niczym nie sciagalam, samo sie zbieglo, a flaczek na brzuchu jest taki sam jak przed ciaza :d trzeba cwiczyc po prostu

katunia dzieki za informacje

samba przeciez to moze byc zwykla masa krowkowa, bez 'kajmaku' w nazwie
masy krowkowe sa na pewno w kauflandzie byly w biedronce ale chyba nie weszly do stalej sprzedazy
jak masz dwie godziny i garnek na lekkie podniszczenie - to ugotuj sama mleko skondensowane slodzone - i bedziesz miala swoja mase krowkowa

kasiaher to straszne, ze takie maluszek a tak musi cierpiec. Trzeba miec nadzieje ze wszytsko bedzie dobrze. I szkoda ze nie widziala maluszka siostra.

może dzisiaj zobaczy mam nadzieje
dzięki

Napisane przez india83

Gratuluje podwyzki szkoda, że kolezanka tak podeszła do bycia świadkowa,przykre to ...



ooo to R bedzie w niebowziety



pamiatka niezapomniana

[

u mnie swiadkowo nie wyrózniała się kwotowo od innych, i wcale na to nie liczyłam



Kasiu trzymam kciuki za siostre i malenstwo



super!!! gratulacje dla Patryczka juz go sobie wyobtaziłam, szczegilnie to podskakiwanie na pupie

padnieta dzis jestem....

dobranoc

Napisane przez klion78

Witajcie kochane

Przede wszystkim przesyłam gorące całusy Scio.

Ja byłam wczoraj u ginki, łożysko niestety dalej nisko i wysyła mnie na L4. Teraz jeszcze pracuję bo muszę przekazać komuś moją pracę, ale to ostatnie 3 tygodnie. Trochę sie martwię, ale staram się nie panikować.

spokojnie , wszystko będzie ok , lepiej leżeć niż później się tak martwić jak teraz ja o siostrę
praca nie jest tego warta żeby tak poświęcać dziecko i siebie
odpoczywaj

Dominik ma się już lepiej , gorączka już prawie nie dokucza waha się w granicach 37 a 38 stopni miałam przetrzymać go do środy z tym żłobkiem ale chyba się wstrzymam i dopiero od poniedziałku pójdzie

w sobotę wesele nie wiem która sukienkę założyć ale za to w sobotę robię pasemka tzn odrosty i się podetnę lekko i może tylko powiem jej żeby mi ułożyła jakoś włosy tzn wymodelowała

[klion78]

Napisane przez Madzialenka12344321

Klion szybko przekazuj swoją pracę i odpoczywaj.

Napisane przez martucha84

trzymam za ciebie kciuki!! za ciebie- za was odpoczniesz i wszystko będzie dobrze! przekaż pracę szybko i uciekaj na to l4!

Napisane przez kasiaher

gucia ona dowiedziała się że jest w ciąży w piątym miesiącu , to był szok dla niej i ogólnie chyba dla wszystkich, lekarz w ogóle powiedział że ona nie powinna mieć dzieci, to samo miała z pierwsza córką, całą ciążę przeleżała w szpitalu , Natalia też urodziła się w jakoś tak tzn w 8 miesiącu czy jakoś tak 5 albo 6 tygodni wcześniej , a teraz było to samo, ona ogólnie ma bardzo krótka szyjkę i coś tam w macicy , miała zakładany pesar na podtrzymanie ciąży, od samego początku zagrożona właśnie wtedy co była w szpitalu i co się dowiedziała jakoś 21 tydzień czy dalej już miała 3 czy 4 cm rozwarcia , dlatego musiała bardzo uważać, a to się tak po prostu stało , zaczął ją brzuch bolec potem dostała skurczy w drodze odeszły jej wody i później w szpitalu krew miała na wkładce, gdyby nie to to by wstrzymali poród , gdyby tylko nie to że te wody odeszły , najbezpieczniejszy termin byłby za 7 tygodni jakoś tak albo chociaż jeszcze 3 tygodnie żeby zacząć 8miesiąc , to dzieciątko by troszkę podrosło , no i w ogóle
ogólnie ma zakaz od Gina na dzieci w tym momencie , nie będzie wstanie utrzymać już ciąży , zagraża to jej jak i dziecku
może dzisiaj zobaczy mam nadzieje
dzięki




spokojnie , wszystko będzie ok , lepiej leżeć niż później się tak martwić jak teraz ja o siostrę
praca nie jest tego warta żeby tak poświęcać dziecko i siebie
odpoczywaj

Dominik ma się już lepiej , gorączka już prawie nie dokucza waha się w granicach 37 a 38 stopni miałam przetrzymać go do środy z tym żłobkiem ale chyba się wstrzymam i dopiero od poniedziałku pójdzie

w sobotę wesele nie wiem która sukienkę założyć ale za to w sobotę robię pasemka tzn odrosty i się podetnę lekko i może tylko powiem jej żeby mi ułożyła jakoś włosy tzn wymodelowała

Dziękuję Wam za wsparcie

ja oczywiście zapytałam lekarki czy to, że będę teraz chodzić do pracy nie jest niebezpieczne, ale powiedziała że nie. Nie zakazała mi także niczego, choć wyczytałam, że zabronione jest dźwiganie, nadmierny wysiłek i sex, więc się dostosuję. Pytałam czy muszę leżeć, powiedziała że nie.

Kasiu trzymam kciuki za Twoją siostrę i za maleństwo. Teraz szczególnie rozumiem co oznacza taki strach.

[martucha84]

Napisane przez klion78

Dziękuję Wam za wsparcie

ja oczywiście zapytałam lekarki czy to, że będę teraz chodzić do pracy nie jest niebezpieczne, ale powiedziała że nie. Nie zakazała mi także niczego, choć wyczytałam, że zabronione jest dźwiganie, nadmierny wysiłek i sex, więc się dostosuję. Pytałam czy muszę leżeć, powiedziała że nie.

Kasiu trzymam kciuki za Twoją siostrę i za maleństwo. Teraz szczególnie rozumiem co oznacza taki strach.

pewnie woli dmuchać na zimne żeby potem nie musieć sobie nic zarzucać, bardzo mądrze poukładaj wszystko w pracy po zakańczaj i idz na l4, na spokojnie przygotuj się do powitania maluszka a na kiedy masz termin, bo na liście na pierwszej stronie cię nie ma?
no i jeszcze jedno pytanie ty masz łożysko nisko "przyklejone" do ściny macicy czy przodujące?

[Madzialenka12344321]

Tak się zastanawiam jak to jest możliwe, aby się dowiedzieć o ciąży dopiero w 5 miesiącu.

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Padlam... wchodzę na konto a tam jakoś dużo kasy. patrzę na przelewy a tu 7 tys z tego funduszu co mąż się w to miesiąc bawił

[klion78]

Napisane przez martucha84

pewnie woli dmuchać na zimne żeby potem nie musieć sobie nic zarzucać, bardzo mądrze poukładaj wszystko w pracy po zakańczaj i idz na l4, na spokojnie przygotuj się do powitania maluszka a na kiedy masz termin, bo na liście na pierwszej stronie cię nie ma?
no i jeszcze jedno pytanie ty masz łożysko nisko "przyklejone" do ściny macicy czy przodujące?

Marta łożysko jest nisko osadzone. Na szczeście nie jest przodujące, ale obawiam się czy nie może się takim stać. Na każdym kolejnym USG będzie widać czy jego położenie się zmienia.
Mam termin na 8.10. a według wczorajszego USG na 2.10.

[kasiaher]

Napisane przez klion78

Dziękuję Wam za wsparcie

ja oczywiście zapytałam lekarki czy to, że będę teraz chodzić do pracy nie jest niebezpieczne, ale powiedziała że nie. Nie zakazała mi także niczego, choć wyczytałam, że zabronione jest dźwiganie, nadmierny wysiłek i sex, więc się dostosuję. Pytałam czy muszę leżeć, powiedziała że nie.

Kasiu trzymam kciuki za Twoją siostrę i za maleństwo. Teraz szczególnie rozumiem co oznacza taki strach.

Napisane przez Madzialenka12344321

Tak się zastanawiam jak to jest możliwe, aby się dowiedzieć o ciąży dopiero w 5 miesiącu.

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Padlam... wchodzę na konto a tam jakoś dużo kasy. patrzę na przelewy a tu 7 tys z tego funduszu co mąż się w to miesiąc bawił

madziu normalnie , miała miesiączkę regularnie , waga jej się wahała, raz schudła raz przytyła , ona ma tak jak mój tata brzuch , wywalało ją jak przy wzdęciach i to tylko przy jedzeniu , brzucha jako takiego jeszcze nie było widać , ruchy zaczęła czuć dopiero jakoś koło 23 tygodnia , i już wtedy wiedziała, ogólnie bardzo dobrze się czuła , zero dolegliwości , acha nie spodziewała się tego absolutnie, używali gumek a w dni płodne nie współżyła, dla tego była taka to niespodzianka dla wszystkich
da się da się, skoro zero jakichkolwiek dolegliwości, regularna miesiączka do tego zabezpieczanie się , to nie wiem co w tym dziwnego , w sumie sama się dziwiłam bo ja już w 5 tygodniu się coś domyślałam ale ja miałam typowe dolegliwości stąd to wszystko a ona kompletnie NIC