Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

[Martusiaaa21]

Napisane przez lullaby_ml

A ja sie witam na wnerwie od samego rana..zgadnijscie kto do mnie przyjechal????? moja cudowna pielegniarka, ledwo otworzylam oczy rano a tu slysze jej glos, wrrrrr....oczyiwscie jak sie czuje i bla bla bla po czym mowie jej ze gin twoerdzi ze do piatku urodzimy juz a ona ze chyba do nastepnego!? no to mowie ze nie bo mam to rozwarcie, odstawilam wszystkie tabsy na skurcze i ze maly jest juz bardzo nisko w kanale rodnym a ona do mnie ze no SKORO ja sie tak mecze w tej ciazy to moze rzeczywiscie bedzie lepiej jak urodze i sie w✂✂✂✂ilam i powiedzialam ze to nie ja sie spiesze tylko maluszek, a ona do mnie ze z rozwarciem to mozna chodzic przeciez nawet do paru mc i cycki mi opadly i na koniec ze SKORO pani doktor tak uwaza i chce tak szybko i wzesnie wywolywac porod no to juz jej decyzja

co za baba

Napisane przez miss.hot

No cóż - samo się nie zrobi, a nie wiadomo kiedy urodzę, muszę być przygotowana na różne ewentualności
A oszczędzanie u mnie to raczej jest - mnie latania za Grzesiem, brak spacerów, więcej siedzenia i polegiwania w domu, szczególnie jak już mąż wraca po 17 to nic nie robię

to bardzo dobrze, to odpoczywaj jak najwięcej

Napisane przez Caltea

Muszę zmykać do szkoły, ale proszę o mocne kciuki. Idę dzioś na ostatnią wizytę. Wczoraj odebrałam wyniki i niestety mocz mam fatalny: leukocyty, liczne bakterie i liczne erytrocyty ( skąd krew w moczu???). Infekcja jak byk!!!
Krew też niespecjalna, zwłaszcza płytek krwi mam maleńko, czyli co, brak krzepliwości? Przy porodzie to chyba niedobrze,... Martwię się, ale mam nadzieję, że lekarz wszystko wytłumaczy i w razie czego da leki.

za wizytę

Napisane przez aa2

pisałam do Pestki co tam u niej i nafaszerowali ja lekami i spi rozwarcie ma na palec, ale skurcze stłumione, dostała zelazo bo ma anemie i lek na rozwój płucek no i czekaja do czwartku

biedna Pestka, buziaki dla niej

Napisane przez cotynato

A w ogóle chciałam się pochwalić że mam wózek już W kartonie co prawda i fotelik z innej paki, bo nie było w granacie więc wzięliśmy w szarości, ale jest

Poza tym chciałam was się poradzić co robić. Dzwonię zaraz do ginki mojej tej nr1. i chcę się ją spytać kiedy przyjść na wizytę. Czy przed datą porodu czy po i nie wiem właśnie co zrobić z książeczką. Czy dać jej taką z wpisem innej babki ( i jak to wytłumaczyć jak spyta czy coś?) , czy udać że zapomniałam i poprosić żeby wpisała gdzieś z boku... Bo z tż się główkujemy bo to taka zdrada jakby nie patrzeć haha.

to super za zakup

Napisane przez danika

wróciłam z miasta, zakupiłam sobie koszulę do porodu taką na ramiączkach z jakimś kotem na przedzie ale całe 13 zł na targu dałam wiec jestem z siebie dumna

odebrałam mężowi okulary od optyka, zaniosłam buty do szewca - wogóle dzielna jestem, co nie ???

[Malgosia1983]

Napisane przez Caltea

Muszę zmykać do szkoły, ale proszę o mocne kciuki. Idę dzioś na ostatnią wizytę. Wczoraj odebrałam wyniki i niestety mocz mam fatalny: leukocyty, liczne bakterie i liczne erytrocyty ( skąd krew w moczu???). Infekcja jak byk!!!
Krew też niespecjalna, zwłaszcza płytek krwi mam maleńko, czyli co, brak krzepliwości? Przy porodzie to chyba niedobrze,... Martwię się, ale mam nadzieję, że lekarz wszystko wytłumaczy i w razie czego da leki.

za całych sił

Napisane przez archinta

Mamuśki nasze- a powiedzcie ile pieluch zużywacie dziennie??

Co prawda jeszcze nie mamusia pełną gębą, ale się wtrące bo pytałam o to moją koleżankę - świeżą mamę i ona zużywa około 12-15 pampersów dziennie Dużo.
I też na poczatek kupiłam te białe Pampers premium care numer 1 - 2 paczki po 78szt. (akurat w makro bo było najtaniej). Wczoraj kupiłam w promocji reala Pampers new baby numer 2, też 2 paczki po 94 szt. A potem jak już Stefka skóra bedzie "mocniejsza i odporniejsza" przerzucamy się na te biedronkowe Dady bodajże.

Napisane przez Sharifa

A nic Czuje sie jak kon przed gonitwa juz bym wysprzatala chate na blysk, juz zrobila ostatnie zakupy, juz bym chetnie poszla zalatwiac papierkowe sprawy z macierzynskim, a tu trzeba dac sobie na wstrzymanie jeszcze. Malz z mama beda w niedziele nad ranem, ja moge zaczac zalatwianie od czwartku, a sprzatanko dopiero w piatek, bo teraz nie ma sensu i tak nabrudza jeszcze ze 3 razy, a nie chce zeby szwagierka sie przyzwyczaila, ze ja tu od sprzatania jestem

Bylam w kinie na oszukac przeznaczenie 5 i widzialam to co "pomiedzy" bo juz po pierwszej "wizji wypadku - smierci" mala zaczela mnie kopac, wiec stwierdzilam, ze tych okropienstw nie bedziemy ogladac i zamykalam oczy ale chociaz popcornu podjadlam

Melduje takze, ze u mnie bez zmian - zadnych oznak porodu, wiec raczej z tych przeterminowanych bede.

Jeszcze się nasprzątasz Kochana Odpocznij jeszcze dziś i jutro i jazda
Dlatego ja wybrałam film "O pólnocy w Paryżu" i jeszcze raz szczerze Wam polecam Ja to i przed ciążą byłam mało odporna na te wszystkie piły i inne masakry.

Napisane przez danika

wróciłam z miasta, zakupiłam sobie koszulę do porodu taką na ramiączkach z jakimś kotem na przedzie ale całe 13 zł na targu dałam wiec jestem z siebie dumna

odebrałam mężowi okulary od optyka, zaniosłam buty do szewca - wogóle dzielna jestem, co nie ???

Fiu fiu - zalatana Pani
To chyba będzie to o czym piszesz...z tymi mięśniami bo pierwszy raz mnie zapiekło jak próbowałam wstać z kanapy i się szarpnęłam za szybko Dziękuję Bo ja to pierwsze co pomyślałam, że mi się coś odkleja

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Napisane przez stokrotka_

a ja leniwa... padły mi baterie w myszce...to chałupę schodziłam i powyciągałam skąd się dało.. bo do sklepu na przeciw za daleko

Normalna rzecz

Edit: Tylko nie wiem dlaczego Tż tego nie rozumie

A jeśli suwak pokazuje ukończone tygodnie, to my dziś ze Stefankiem skończyliśmy 38tc

[danika]

Napisane przez Malgosia1983

To chyba będzie to o czym piszesz...z tymi mięśniami bo pierwszy raz mnie zapiekło jak próbowałam wstać z kanapy i się szarpnęłam za szybko Dziękuję Bo ja to pierwsze co pomyślałam, że mi się coś odkleja

położna na SR cały czas krzyczała na nas "POWOLI" bo wszystkie szybko sie zrywały z materaca jak się którejś chciało siku Spróbuj wstawać tak bokiem, najpierw nogi potem reszta i zobaczysz czy bedzie lepiej

[archinta]

Napisane przez Malgosia1983

Co prawda jeszcze nie mamusia pełną gębą, ale się wtrące bo pytałam o to moją koleżankę - świeżą mamę i ona zużywa około 12-15 pampersów dziennie Dużo.
I też na poczatek kupiłam te białe Pampers premium care numer 1 - 2 paczki po 78szt. (akurat w makro bo było najtaniej). Wczoraj kupiłam w promocji reala Pampers new baby numer 2, też 2 paczki po 94 szt. A potem jak już Stefka skóra bedzie "mocniejsza i odporniejsza" przerzucamy się na te biedronkowe Dady bodajże.

dz za odpowiedź.
12-15 dziennie- to nie źle

i za 38 tydz

[Malgosia1983]

Napisane przez danika

położna na SR cały czas krzyczała na nas "POWOLI" bo wszystkie szybko sie zrywały z materaca jak się którejś chciało siku Spróbuj wstawać tak bokiem, najpierw nogi potem reszta i zobaczysz czy bedzie lepiej

Się będę pilnować

Napisane przez archinta

dz za odpowiedź.
12-15 dziennie- to nie źle

i za 38 tydz

Mnie się też wydaje to strasznie dużo... Może jeszcze niech nasze mamki się wypowiedzą i wyciągniemy średnią

[lausanne]

dziewczyny dojechałam do wawy bez niespodzianek. Mialam dzis badanie i usg (mała ssała paluszek ), wszystko gotowe do porodu jesli chodzi o moje podwozie Malgosia wazy 2900g. Termin mam na 25 września, ale na 90% będa ją wywoływac. Tylko jeszcze nie wiem kiedy. Dam znać. Mam dostęp do neta troszkę mniejszy ale mam, więc Was podczytuję
Czuję się jakbym była co najmniej córką prezydenta, bo jak ciocia ma dyżur w innym szpitalu to już pozostały personel wie ze mogę przyjechac w każdej chwili i na mnie czekają


aaa tachykardia moze byc podobno wynikiem moich stresow, wiec moze po porodzie serduszko malej sie uspokoi. Za to mam paciora

no i gratuluję mmadzi, natce i kapce

[cotynato]

Napisane przez lausanne

dziewczyny dojechałam do wawy bez niespodzianek. Mialam dzis badanie i usg (mała ssała paluszek ), wszystko gotowe do porodu jesli chodzi o moje podwozie Malgosia wazy 2900g. Termin mam na 25 września, ale na 90% będa ją wywoływac. Tylko jeszcze nie wiem kiedy. Dam znać. Mam dostęp do neta troszkę mniejszy ale mam, więc Was podczytuję
Czuję się jakbym była co najmniej córką prezydenta, bo jak ciocia ma dyżur w innym szpitalu to już pozostały personel wie ze mogę przyjechac w każdej chwili i na mnie czekają


aaa tachykardia moze byc podobno wynikiem moich stresow, wiec moze po porodzie serduszko malej sie uspokoi. Za to mam paciora

no i gratuluję mmadzi, natce i kapce

To super, że z małą wszystko ok Dobrze też że dojechałaś cało i zdrowo i w dwupaku jeszcze

[anciaahk]

Zanim nadrobię to tylko zamelduję, że najważniejszy dla mnie pępek na świecie jest zdrów, trzeba go po prostu czyścić, przemywać, doktorka pokazała jak i mama jest spokojna.
Co przeżyłam w przychodni, to nie da się opisać. Mój genialny małż zatrzasnął Frania razem z kluczykami w aucie!!! Wyobrażacie sobie?? Musiał szybko przyjechać jego brat, wyłamywać zamek, to zrobiliśmy prawdziwy cyrk dla wszystkich pacjentów, ja omal nie zemdlałam z nerwów.

[Malgosia1983]

Napisane przez lausanne

dziewczyny dojechałam do wawy bez niespodzianek. Mialam dzis badanie i usg (mała ssała paluszek ), wszystko gotowe do porodu jesli chodzi o moje podwozie Malgosia wazy 2900g. Termin mam na 25 września, ale na 90% będa ją wywoływac. Tylko jeszcze nie wiem kiedy. Dam znać. Mam dostęp do neta troszkę mniejszy ale mam, więc Was podczytuję
Czuję się jakbym była co najmniej córką prezydenta, bo jak ciocia ma dyżur w innym szpitalu to już pozostały personel wie ze mogę przyjechac w każdej chwili i na mnie czekają


aaa tachykardia moze byc podobno wynikiem moich stresow, wiec moze po porodzie serduszko malej sie uspokoi. Za to mam paciora

Nooo dobrze, że już jesteście na miejscu.
Trzymamy kciuki żeby wszystko było w porządku i czekamy na wieści.
Echh Kochana widzisz, jak nie urok to.... Ważne, że pacior wykryty i z nim sobie lekarze poradzą
To teraz Lau skup się na sobie i Małgosi Świat poczeka

[danika]

Napisane przez anciaahk

Zanim nadrobię to tylko zamelduję, że najważniejszy dla mnie pępek na świecie jest zdrów, trzeba go po prostu czyścić, przemywać, doktorka pokazała jak i mama jest spokojna.
Co przeżyłam w przychodni, to nie da się opisać. Mój genialny małż zatrzasnął Frania razem z kluczykami w aucie!!! Wyobrażacie sobie?? Musiał szybko przyjechać jego brat, wyłamywać zamek, to zrobiliśmy prawdziwy cyrk dla wszystkich pacjentów, ja omal nie zemdlałam z nerwów.

o matko no to mieliście przygodę

super, że z pępkiem wszystko ok


Lau dobrze, ze dojechałaś bezpiecznie i z Małgosią w porządku. A czemu będą wywoływać wcześniej? jest jakies wskazanie?

[Malgosia1983]

Napisane przez anciaahk

Zanim nadrobię to tylko zamelduję, że najważniejszy dla mnie pępek na świecie jest zdrów, trzeba go po prostu czyścić, przemywać, doktorka pokazała jak i mama jest spokojna.
Co przeżyłam w przychodni, to nie da się opisać. Mój genialny małż zatrzasnął Frania razem z kluczykami w aucie!!! Wyobrażacie sobie?? Musiał szybko przyjechać jego brat, wyłamywać zamek, to zrobiliśmy prawdziwy cyrk dla wszystkich pacjentów, ja omal nie zemdlałam z nerwów.

No to dobrze bo się biedna zestresowałaś...
A co do męża Może się też biedny zestresował...Już widzę jaką reprymendę dostał

[stokrotka_]

Napisane przez Malgosia1983

Edit: Tylko nie wiem dlaczego Tż tego nie rozumie

A jeśli suwak pokazuje ukończone tygodnie, to my dziś ze Stefankiem skończyliśmy 38tc

ciekawe co mój powie... bo jedna bateria z myszki od jego kompa
za kolejny tydzień

Napisane przez archinta

dz za odpowiedź.
12-15 dziennie- to nie źle

i za 38 tydz

kurcze sporo.. ale to chyba od dziecka zalezy też..moja kuzynka zużywała ok 10 dziennie.. a teraz jak młody ma fazy kupkowe.. to do 15.. poniżej 10 nie schodzi..

Napisane przez lausanne

dziewczyny dojechałam do wawy bez niespodzianek. Mialam dzis badanie i usg (mała ssała paluszek ), wszystko gotowe do porodu jesli chodzi o moje podwozie Malgosia wazy 2900g. Termin mam na 25 września, ale na 90% będa ją wywoływac. Tylko jeszcze nie wiem kiedy. Dam znać. Mam dostęp do neta troszkę mniejszy ale mam, więc Was podczytuję
Czuję się jakbym była co najmniej córką prezydenta, bo jak ciocia ma dyżur w innym szpitalu to już pozostały personel wie ze mogę przyjechac w każdej chwili i na mnie czekają


aaa tachykardia moze byc podobno wynikiem moich stresow, wiec moze po porodzie serduszko malej sie uspokoi. Za to mam paciora

no i gratuluję mmadzi, natce i kapce

super,że jesteś już na miejscu pod dobrą opieką a Małgosia już ma ładną wagę napewno będzie zdrowym dzidziusiem ..i z serduszkiem będzie ok wszystko

a co do paciora..witaj w klubie. ja już się oswoiłam z wiedzą o swoim.. będzie dobrze. ważne,że jest wykryty

Napisane przez anciaahk

Zanim nadrobię to tylko zamelduję, że najważniejszy dla mnie pępek na świecie jest zdrów, trzeba go po prostu czyścić, przemywać, doktorka pokazała jak i mama jest spokojna.
Co przeżyłam w przychodni, to nie da się opisać. Mój genialny małż zatrzasnął Frania razem z kluczykami w aucie!!! Wyobrażacie sobie?? Musiał szybko przyjechać jego brat, wyłamywać zamek, to zrobiliśmy prawdziwy cyrk dla wszystkich pacjentów, ja omal nie zemdlałam z nerwów.

kurcze...ale Ty kochana masz akcje.. dobrze,że tak szybko miał kto zareagować.. i że Franiu malutki i nic nie zrozumiał pewnie z tego.

no i dobrze,że się z pępuszkiem ok. i się uspokoiłaś

dla Was...i jak najmniej stresów ci życzę kochana

[Ulcia2512]

Na początku pampków idzie bardzo duzo. U nas schodziło 12-14 na dobę przez pierwsze 3-5 tygodni.

[agnieszka 0605]

siostrzyczko włanie o Tobie myślałam Cieszę się, że dojechałaś cała i zdrowa Z tym serduszkiem na pewno się uspokoi po porodzie, miałaś teraz tyle stresów... Małgosia już duża panna, więc spokojnie możesz czekać na BEZBOLESNY I SZYBKI poród.

Na mój poród jutro 07/09 raczej się nie zapowiada, chyba że mnie weźmie z zaskoczenia z czego oczywiście bardzo bym była zadowolona

Anciu mama spokojna już, to i synek na pewno w lepszym nastroju będzie a przygody nie zazdroszczę musiałaś się najesć strachu. A Franio płakał w samochodzie jak został sam?

[AgnesD]

Napisane przez anciaahk

Zanim nadrobię to tylko zamelduję, że najważniejszy dla mnie pępek na świecie jest zdrów, trzeba go po prostu czyścić, przemywać, doktorka pokazała jak i mama jest spokojna.
Co przeżyłam w przychodni, to nie da się opisać. Mój genialny małż zatrzasnął Frania razem z kluczykami w aucie!!! Wyobrażacie sobie?? Musiał szybko przyjechać jego brat, wyłamywać zamek, to zrobiliśmy prawdziwy cyrk dla wszystkich pacjentów, ja omal nie zemdlałam z nerwów.

no to super że z pępkiem wszystko ok

a co do historii z autkiem i Franiem masakra, ja bym strasznie pewnie panikowała, ale dobrze się wszytsko skończyło

[malamutka]

Napisane przez lausanne

dziewczyny dojechałam do wawy bez niespodzianek. Mialam dzis badanie i usg (mała ssała paluszek ), wszystko gotowe do porodu jesli chodzi o moje podwozie Malgosia wazy 2900g. Termin mam na 25 września, ale na 90% będa ją wywoływac. Tylko jeszcze nie wiem kiedy. Dam znać. Mam dostęp do neta troszkę mniejszy ale mam, więc Was podczytuję
Czuję się jakbym była co najmniej córką prezydenta, bo jak ciocia ma dyżur w innym szpitalu to już pozostały personel wie ze mogę przyjechac w każdej chwili i na mnie czekają


aaa tachykardia moze byc podobno wynikiem moich stresow, wiec moze po porodzie serduszko malej sie uspokoi. Za to mam paciora

no i gratuluję mmadzi, natce i kapce

Super że szczęśliwie dojechałaś i że z małą wszystko ok A prezydenckiego traktowania to zazdroszczę

Napisane przez anciaahk

Zanim nadrobię to tylko zamelduję, że najważniejszy dla mnie pępek na świecie jest zdrów, trzeba go po prostu czyścić, przemywać, doktorka pokazała jak i mama jest spokojna.
Co przeżyłam w przychodni, to nie da się opisać. Mój genialny małż zatrzasnął Frania razem z kluczykami w aucie!!! Wyobrażacie sobie?? Musiał szybko przyjechać jego brat, wyłamywać zamek, to zrobiliśmy prawdziwy cyrk dla wszystkich pacjentów, ja omal nie zemdlałam z nerwów.

No i jednak nie było co się martwić i sobie zarzucać
I wiem, że dla Ciebie to była trauma z zamkniętym Franiem w aucie, ale dla męża za przedstawienie Wybacz, ale jak się czyta takie historie, to śmiać się chce

A mnie w krzyżu zaczyna pobolewać I w sumie się cieszę, bo w końcu zaczynam czuć, że jestem w ciąży

[anciaahk]

Dziękuję wszystkim za pocieszające słowa o wyrodnej matce, tak się czasem nazywam, bom sierota i gamoń.

Napisane przez MalgosiaM8

a połozna dziś mówiła, że mogę jeść samażone, np na oliwie z oliwek nie na oleju, aby nie smażonego na głębokim oleju i wędzonego, a także surowych warzym i owoców nie jadać
No nic spórbuje zatem kotleta drobiowego na oliwie z oliwek dziś a co będzie dobrze , a jak nie to wyrodna matka jestem

Malgosia jak surowych owoców żadnych?? moja mi jabłka i banany pozwoliła, ale już mnie tymi jabłkami nastraszyli, to jem pieczone razem z ryżem.
Smażonego nie tykam, może jak skończy 3 miesiące to zaryzykuję.

Napisane przez archinta

Po pierwsze 3mam już kciuki

Po drugie- ubranka dostanę od koleżanki, jeszcze będzie trzeba pokupować ręczniki, kosmetyki, materacyk, łóżeczko itp. itd.
A komody takie nie za duże, powiedziałbym ,ze nawet małe i się lekko obawiam gdzie to poupycham- chyba będzie trzeba na bieżąco oddawać to z czego mały wyrósł no i porządeczek trzymać, co nie jest moją mocna stroną

Dasz radę, mnie też przerasta to układanie, pranie, prasowanie, chyba jak skończy miesiąc to sobie prasowanie odpuszczę, bo się nie wyrabiam. Albo jakąś babcię do prasowania zatrudnię .
Trochę zakupów przed Tobą, jak w szał wpadniesz, to szybko skompletujesz .

Napisane przez acelinka

Natalka też lubi prztulaski, na klacie tż uwielbi leżeć wystarcz że ją wezme żeby jej sę odbiło po jedzonku i już śpi, ale jak tylko ją odłoże do kołyski to oczy jak pięć złotych szeroko otwarte

A to myślałam, że tylko mój taki cwany. Często przez to śpi z nami, bo jak go odłożymy, to oczy wielkie i nici ze spania.
A na brzuszku nie kładziemy, boję się. A na klacie tż to na brzuszku leży??

Lulla Ty to masz chyba gorszą położną od mojej, a myślalam, że moja jest z .

Napisane przez archinta

Mamuśki nasze- a powiedzcie ile pieluch zużywacie dziennie??

Ancia - Ty pisałaś , że używasz białych pampersów, a nie tych zielonych? Wczo. w sklepie widziałam właśnie białe- i dla mnie to już za duży wybór jak są 2 rodzaje

Dziennie nie liczyłam, ale kupiliśmy 2 paczki białych pampków i już prawie nie ma, a w domu jesteśmy dopiero 13 czy 14 dni. Jak się skończą całkiem to przeliczę, ale z 12 dziennie wychodzi. Czasem obsika jak się tylko zakłada, czasem coś poważniejszego .
Mam biale i dla mnie są super.

Napisane przez lausanne

dziewczyny dojechałam do wawy bez niespodzianek. Mialam dzis badanie i usg (mała ssała paluszek ), wszystko gotowe do porodu jesli chodzi o moje podwozie Malgosia wazy 2900g. Termin mam na 25 września, ale na 90% będa ją wywoływac. Tylko jeszcze nie wiem kiedy. Dam znać. Mam dostęp do neta troszkę mniejszy ale mam, więc Was podczytuję
Czuję się jakbym była co najmniej córką prezydenta, bo jak ciocia ma dyżur w innym szpitalu to już pozostały personel wie ze mogę przyjechac w każdej chwili i na mnie czekają


aaa tachykardia moze byc podobno wynikiem moich stresow, wiec moze po porodzie serduszko malej sie uspokoi. Za to mam paciora

Najważniejsze, że dojechałaś cała i zdrowa, teraz już z górki .

[agnieszka 0605]

Dziewczyny, a Anuśki dawno nie było czy ja coś przeoczyłam??

[acelinka]

Napisane przez Caltea

Poszła do szkoły bez płaczu, ale jednak przed klasą nie wytrzymala i przeciekła. Pani powiedziała, że sobie poradzą, mam się nic nie martwić, tylko iść rodzić


Muszę zmykać do szkoły, ale proszę o mocne kciuki. Idę dzioś na ostatnią wizytę. Wczoraj odebrałam wyniki i niestety mocz mam fatalny: leukocyty, liczne bakterie i liczne erytrocyty ( skąd krew w moczu???). Infekcja jak byk!!!
Krew też niespecjalna, zwłaszcza płytek krwi mam maleńko, czyli co, brak krzepliwości? Przy porodzie to chyba niedobrze,... Martwię się, ale mam nadzieję, że lekarz wszystko wytłumaczy i w razie czego da leki.

ojejciu, bidulka musi się nastresować, ale trudno trzeba to przetrwać dla Ciebie i córci
za wizyte. Na pewno lejarz Ci coś przepisze i wszystkie wyniki się poprawią

Napisane przez archinta

Mamuśki nasze- a powiedzcie ile pieluch zużywacie dziennie??

Ancia - Ty pisałaś , że używasz białych pampersów, a nie tych zielonych? Wczo. w sklepie widziałam właśnie białe- i dla mnie to już za duży wybór jak są 2 rodzaje

ja nie liczyłam ale wydaje mi się ze niewiele

a czym sie różnią białe pampki od zielonych? bo ja mam te zielone, oprócz tego huggisy ale te w rozmiarze 2 jakieś wielkie mi się wydają wiec narazie czekają

Napisane przez archinta

No chyba na początek można zaszaleć potem będziemy kupować w biedronie czy lidlu a z któregoś takiego dyskontu podobno całkiem fajne są

ja słyszałam że biedronowe i rossmanowskie są dobre sama miałam w szpitalu Daddy z biedronki te najmniejsze i nie widziałam żadnej różnicy pomiędzy nimi a pampersami czy huggisami

Napisane przez agnieszka 0605

ja co prawda mamuśką jeszcze nie jestem, ale na lipcówkach dziewczyny kładły od urodzenia. Dla maluszka to podobno b. dobra pozycja do ćwiczeń. I nie ma się co bać pępuszka.

ja właśnie kłade na brzusiu i byłam ciekawa jak inne dziewczyny to niesamowite jak Natalacia unosi główke i przewraca na drugą strone

Napisane przez cotynato

A w ogóle chciałam się pochwalić że mam wózek już W kartonie co prawda i fotelik z innej paki, bo nie było w granacie więc wzięliśmy w szarości, ale jest

Poza tym chciałam was się poradzić co robić. Dzwonię zaraz do ginki mojej tej nr1. i chcę się ją spytać kiedy przyjść na wizytę. Czy przed datą porodu czy po i nie wiem właśnie co zrobić z książeczką. Czy dać jej taką z wpisem innej babki ( i jak to wytłumaczyć jak spyta czy coś?) , czy udać że zapomniałam i poprosić żeby wpisała gdzieś z boku... Bo z tż się główkujemy bo to taka zdrada jakby nie patrzeć haha.

suuuuper

ja bym mówiła ze zpaomniałam

Napisane przez lausanne

dziewczyny dojechałam do wawy bez niespodzianek. Mialam dzis badanie i usg (mała ssała paluszek ), wszystko gotowe do porodu jesli chodzi o moje podwozie Malgosia wazy 2900g. Termin mam na 25 września, ale na 90% będa ją wywoływac. Tylko jeszcze nie wiem kiedy. Dam znać. Mam dostęp do neta troszkę mniejszy ale mam, więc Was podczytuję
Czuję się jakbym była co najmniej córką prezydenta, bo jak ciocia ma dyżur w innym szpitalu to już pozostały personel wie ze mogę przyjechac w każdej chwili i na mnie czekają


aaa tachykardia moze byc podobno wynikiem moich stresow, wiec moze po porodzie serduszko malej sie uspokoi. Za to mam paciora

Kochana to teraz już postaraj się spokojnie poczekać, chociaż wiem ze trudno

paskudny pacior! Dadzą antybiotyk i nic nie nabroi

Napisane przez anciaahk

Zanim nadrobię to tylko zamelduję, że najważniejszy dla mnie pępek na świecie jest zdrów, trzeba go po prostu czyścić, przemywać, doktorka pokazała jak i mama jest spokojna.
Co przeżyłam w przychodni, to nie da się opisać. Mój genialny małż zatrzasnął Frania razem z kluczykami w aucie!!! Wyobrażacie sobie?? Musiał szybko przyjechać jego brat, wyłamywać zamek, to zrobiliśmy prawdziwy cyrk dla wszystkich pacjentów, ja omal nie zemdlałam z nerwów.

ufff, to dobrze
ale przygoda

[anciaahk]

Malamutka mi do śmiechu nie było . Teraz z perspektywy to widzę, że to musiało być śmieszne, ja w panice, stary łamie auto, podjeżdża drugi gość i wali młotkiem w zamek.
Aga - płakał co jakiś czas, dlatego serducho mi pękało.

Agnes, Stokrotka, Danika, Małgosia .

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Acelinko, mój maluszek dostał pryszczyków od huggiesów .

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Cotka, chyba przegapiłam, Ty wzięłaś beni czy roana??
Bo ja się z emmaljungą jednak troszkę czasem męczę, ciężka skubana, ale pcha się lekko po chodnikach i lekko podbija na krawężniki, ale jakbym musiała ją wnosić po schodach, to nie wiem. Koła wielkie, dobrze suną po moich wertepach wioskowych.
Na wiosnę chyba jednak przerzucimy się na lżejszą spacerówkę.

[agnieszka 0605]

Napisane przez anciaahk

zamek.
płakał co jakiś czas, dlatego serducho mi pękało.

ja się kochana wcale Ci nie dziwię

[gerda]

Acelinka mi w szpitalu mowili, żeby kłaśc bo dzieci tą pozycję lubią, pępuszek ioch nie boli, tylko koniecznie na twardym podłozu, żeby oddychAĆ bez problemu mogły

Napisane przez anciaahk

A Wam na SR mówili jak pielęgnować pępek? Przy każdej zmianie pieluchy pryskać czymś czy przemywać? Bo ja byłam jakoś pewna, że tylko po kąpieli coś z nim się robi i teraz jestem zła na swoją ciemnotę.

mi dali kartkę z książeczką zdrowia i tam pisał, żeby raczej nie moczyć pępka, a jak to się zdarzy to dokładnie osuszyć patyczkiem do uszu, a ten specyfik na O uzywać tylko gdy pojawi się coś dziwnego

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

Napisane przez archinta

dz za odpowiedź.
12-15 dziennie- to nie źle

ja nie liczę, ale na pewno zużywamy mniej

[anciaahk]

Gerda a normalnie niczym nie pielęgnujesz tego pępka??

[uska000]

czesc dziewczyny gratuluje rozpakowanym mamusia slicznych dzieciaczkow i zazdroszcze tez bym chciala miec juz swojego przy sobie..

w ogole to sie moze przedstawie jestem z watku mamus styczniowo lutowych wiec jeszcze troszke;p

a pisze w ogole po to bo podczytalam ze kilka z Was miala CC ktore czeka rowniez mnie i bym chciala wiedziec jak szybko wstalyscie z lozka i w ogole jak sie czujecie??

pozdrawiam i jeszcze raz gratuluje

[gerda]

Napisane przez anciaahk

Gerda a normalnie niczym nie pielęgnujesz tego pępka??

nie tylko jak się zamoczy to osuszam i patyczkiem dookoła

[cotynato]

Napisane przez anciaahk

Zanim nadrobię to tylko zamelduję, że najważniejszy dla mnie pępek na świecie jest zdrów, trzeba go po prostu czyścić, przemywać, doktorka pokazała jak i mama jest spokojna.
Co przeżyłam w przychodni, to nie da się opisać. Mój genialny małż zatrzasnął Frania razem z kluczykami w aucie!!! Wyobrażacie sobie?? Musiał szybko przyjechać jego brat, wyłamywać zamek, to zrobiliśmy prawdziwy cyrk dla wszystkich pacjentów, ja omal nie zemdlałam z nerwów.

O matko Ancia ale się usmiałam. Chociaż na pewno dla was to była tragiczna sytuacja. Pewnie na twoim miejscu to bym skonała pod tym autem i przez wydech weszła oby tylko wejść Ale dobrze, że sytuację dało się opanować

Swoją drogą myślałam że to tylko w filmach

Napisane przez anciaahk

Malamutka mi do śmiechu nie było . Teraz z perspektywy to widzę, że to musiało być śmieszne, ja w panice, stary łamie auto, podjeżdża drugi gość i wali młotkiem w zamek.
Aga - płakał co jakiś czas, dlatego serducho mi pękało.

Agnes, Stokrotka, Danika, Małgosia .

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Acelinko, mój maluszek dostał pryszczyków od huggiesów .

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Cotka, chyba przegapiłam, Ty wzięłaś beni czy roana??
Bo ja się z emmaljungą jednak troszkę czasem męczę, ciężka skubana, ale pcha się lekko po chodnikach i lekko podbija na krawężniki, ale jakbym musiała ją wnosić po schodach, to nie wiem. Koła wielkie, dobrze suną po moich wertepach wioskowych.
Na wiosnę chyba jednak przerzucimy się na lżejszą spacerówkę.

Roan marita, granat z białym paskiem na boku
Mam ochotę pójść go poskładać i powozić po dzielnicy
Już nie mogę się doczekać kiedy będziemy wozić w nim małego Filipka

[agnyska81]

Melduję się po kawce, którą sobie zrobiłam w przerwie sprzątania Od porządków ani pół skurczu nie miałam, spacery lepsze

Katalogi z Ikea - w tv mówili, że mają do rozdania 2 miliony sztuk. U nas akurat nie dają, ale w sąsiedniej gminie w zeszłym tygodniu rozdawali (do każdego domu, mąż akurat widział jak panie nosiły), a ja podejrzewam, że to może w zależności od odleglości od sklepu? Bo ta moja gmina to już z 30 km+ od Ikea, to pewnie mają małą nadzieję, że znajdą tu klientów

Pieluchy - mamy polecały oprócz Pampersów pieluchy Dada z Biedronki, Rossmanowe i Lidlowe

Napisane przez MoniaZ82

Polozna mnie zbadala.....wlozyla mi cos do pipki i kazala kaszlnac zeby zobaczyc skad cieknie.....ale oczywiscie nie widziala skad.....

Cos tlumaczyla ze wody moga cieknac z gory lub z dolu......stwierdzila ze u mnie to nie wody....To zabijcie mnie bo ja juz zglupialam ....jesli to nie wody to co.???

Jakieś to dziwne dla mnie... Jak z dołu, z góry? O co chodzi

Caltea, Sonia, za wizyty

Napisane przez cotynato

Caroline do mnie pisała i mówi, ze nie ma neta, że u niej nic się aktualnie nie zbiera na poród i pozdrawia

Pozdrawiamy również

Napisane przez Sharifa

Melduje takze, ze u mnie bez zmian - zadnych oznak porodu, wiec raczej z tych przeterminowanych bede.

Niekoniecznie Zawsze może być "pyk" i nie ma odwrotu (patrz Golgie i Mmadziaa)

Napisane przez danika

wróciłam z miasta, zakupiłam sobie koszulę do porodu taką na ramiączkach z jakimś kotem na przedzie ale całe 13 zł na targu dałam wiec jestem z siebie dumna

odebrałam mężowi okulary od optyka, zaniosłam buty do szewca - wogóle dzielna jestem, co nie ???

Bardzo

Napisane przez lausanne

dziewczyny dojechałam do wawy bez niespodzianek. Mialam dzis badanie i usg (mała ssała paluszek ), wszystko gotowe do porodu jesli chodzi o moje podwozie Malgosia wazy 2900g. Termin mam na 25 września, ale na 90% będa ją wywoływac. Tylko jeszcze nie wiem kiedy. Dam znać. Mam dostęp do neta troszkę mniejszy ale mam, więc Was podczytuję
Czuję się jakbym była co najmniej córką prezydenta, bo jak ciocia ma dyżur w innym szpitalu to już pozostały personel wie ze mogę przyjechac w każdej chwili i na mnie czekają

Lausanne Oby tak dalej

Napisane przez anciaahk

Zanim nadrobię to tylko zamelduję, że najważniejszy dla mnie pępek na świecie jest zdrów, trzeba go po prostu czyścić, przemywać, doktorka pokazała jak i mama jest spokojna.
Co przeżyłam w przychodni, to nie da się opisać. Mój genialny małż zatrzasnął Frania razem z kluczykami w aucie!!! Wyobrażacie sobie?? Musiał szybko przyjechać jego brat, wyłamywać zamek, to zrobiliśmy prawdziwy cyrk dla wszystkich pacjentów, ja omal nie zemdlałam z nerwów.

Anciu, widzisz, te pępki po prostu tak czasem mają, a nie żadna wyrodna matka
W sumie dziwię się, że tego męża nie uszkodziłaś

[cotynato]

Ile szkół i położnych tyle zdań.
U nas mówili, że można moczyć. Nawet przecież te wiaderka tommy cośtam są takie że się wkłada całe dziecko więc zamoczenie to norma....
Ja nie mam zamiaru chować, kombinować skoro pozwalają maczać...
Zgłupieć można od tego wszystkiego

[anciaahk]

Napisane przez cotynato

O matko Ancia ale się usmiałam. Chociaż na pewno dla was to była tragiczna sytuacja. Pewnie na twoim miejscu to bym skonała pod tym autem i przez wydech weszła oby tylko wejść Ale dobrze, że sytuację dało się opanować

Swoją drogą myślałam że to tylko w filmach

Roan marita, granat z białym paskiem na boku
Mam ochotę pójść go poskładać i powozić po dzielnicy
Już nie mogę się doczekać kiedy będziemy wozić w nim małego Filipka

No w filmach, kiepskich filmach, ja mialam odlot, stary nie wiedział, czy mnie łapać czy walić w auto, masakra.
A roan z granatem najpiękniejszy , gratuluję . Obie będziemy się chyba męczyć z tą wagą, bo on zdaje się chyba 2 kg lżejszy tylko od emmy. Do tego jeszcze nie mogę za bardzo dźwigać po cc. Ale damy radę.

Napisane przez agnyska81

Anciu, widzisz, te pępki po prostu tak czasem mają, a nie żadna wyrodna matka
W sumie dziwię się, że tego męża nie uszkodziłaś

Też się dziwię.

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Cotka słusznie z tym wiaderkiem, ale może w nim kąpią jak pępek odpadnie? My mamy wszystkie bodziaki we krwi.

Aha ubranek jednak nigdy dosyć, dzisiaj Franio jest 3 raz przebierany, 2 razy się ojulał, a na noc będzie czyste 4 ubranko - więc kupujcie, kupujcie . Jakbym miala jak, to bym jeszcze dokupiła śpiochy i body, tak po 3 sztuki.

Melduję, że rozmiar 56 po tygodniu już jest lekko ciasnawy, nic z tego nie rozumiem.

[miss.hot]

Pogoda się poprawiła, jest ciepło, trochę się zdrzemnęłam i mam jako tako nowe siły

Napisane przez SONIA004

Tak się cieszyłam na tą wizytę a teraz mam wyrzuty sumienia... że strrraszną jędzą jestem

Olać, nie przejmuj się, co ona sobie myśli w ogóle ?
Też bym tal zrobiła na Twoim miejscu

Napisane przez MoniaZ82

Niby polozna mowi ze dwa dni mi daje....

Oby jednak szybciej się coś zaczęło

Napisane przez aa2

pisałam do Pestki co tam u niej i nafaszerowali ja lekami i spi rozwarcie ma na palec, ale skurcze stłumione, dostała zelazo bo ma anemie i lek na rozwój płucek no i czekaja do czwartku

Ojjj bidulka ona w tym szpitalu

Napisane przez cotynato

A w ogóle chciałam się pochwalić że mam wózek już W kartonie co prawda i fotelik z innej paki, bo nie było w granacie więc wzięliśmy w szarości, ale jest

To jak już złożysz furę to czekamy na fotki

Napisane przez lausanne

dziewczyny dojechałam do wawy bez niespodzianek. Mialam dzis badanie i usg (mała ssała paluszek ), wszystko gotowe do porodu jesli chodzi o moje podwozie Malgosia wazy 2900g. Termin mam na 25 września, ale na 90% będa ją wywoływac. Tylko jeszcze nie wiem kiedy. Dam znać. Mam dostęp do neta troszkę mniejszy ale mam, więc Was podczytuję
Czuję się jakbym była co najmniej córką prezydenta, bo jak ciocia ma dyżur w innym szpitalu to już pozostały personel wie ze mogę przyjechac w każdej chwili i na mnie czekają

Najważniejsze, że dojechałaś cała i zdrowa, no i czekamy na bieżąco co u Was

Napisane przez anciaahk

Zanim nadrobię to tylko zamelduję, że najważniejszy dla mnie pępek na świecie jest zdrów, trzeba go po prostu czyścić, przemywać, doktorka pokazała jak i mama jest spokojna.
.