Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

[tusia872]

Napisane przez Caltea

Poszła do szkoły bez płaczu, ale jednak przed klasą nie wytrzymala i przeciekła. Pani powiedziała, że sobie poradzą, mam się nic nie martwić, tylko iść rodzić


Muszę zmykać do szkoły, ale proszę o mocne kciuki. Idę dzioś na ostatnią wizytę. Wczoraj odebrałam wyniki i niestety mocz mam fatalny: leukocyty, liczne bakterie i liczne erytrocyty ( skąd krew w moczu???). Infekcja jak byk!!!
Krew też niespecjalna, zwłaszcza płytek krwi mam maleńko, czyli co, brak krzepliwości? Przy porodzie to chyba niedobrze,... Martwię się, ale mam nadzieję, że lekarz wszystko wytłumaczy i w razie czego da leki.

mocne mocne kciuki
napewno wszystko bedzie dobrze i do porodu infekcje zwalczysz

[kellysss]

Napisane przez MoniaZ82

dobra jade na IP....dzwonilam kazali przyjechac.....

---------- Dopisano o 01:09 ---------- Poprzedni post napisano o 01:08 ----------




Witaj w klubie...tez tak mialam...i jade na ip ...tz polecial do bankoamtu na taxi....

Trzymam kciuki mmadziaa

---------- Dopisano o 02:49 ---------- Poprzedni post napisano o 01:09 ----------

Ku...... nie rodze.....bylam ....sprawdzili...polozna twierdzi ze to nie wody....tylko co ja sie pytam
Niby rozwarcie juz mam na 3 cm...........
Ide spac.....

Mmadziaa mam nadzieje, ze chociaz Ty rodzisz

Kurcze a juz myslalam ze urodzisz
Masakra....

No i ciesz sie ze chociaz to rozwarcie sie robi coraz wieksze..
Naprawde to jest bardzo duzo....
Skraca Ci sie automatycznie cierpienie podczas porodu

Napisane przez stokrotka_

hej kobitki

WITAM WAS OFICJALNIE PRZETERMINOWANA... DZIŚ WG.TEJ DATY,CO MAM W SZPITALNEJ TECZCE JEST 40i 1 DZIEŃ

Nocka...ehh..koło 2 zaczęły się skurcze. takie na maksa bolesne trwające ok 1 minuty jeden..aż mi łzy leciały.. zanim się rozbudziałam..całkiem regularne się zaczęły robić... potem były nawet z 5 skurczów co 6min...wstałam po pół h.. zaczęłam łazić po domu..i zaczęły się nieregularne robić..więc już wiedziałam,że to nie to... tż nie budziłam nawet już. ehh... teraz bolą mnie pachwiny i kości całe cipne..że nie mogę się wyprostować ...ale skurczów brak na ten moment..




idę sobie jakąś kawę zrobić... ehh..czuje się jak zombi

Oj biedna Ty biedna...
Juz miec takie skurcze i zeby sie nie rozkrecilo..
Cos czuje ze u Ciebie to jednak sie skonczy cesarka
bo szyjka nie chce puscic za nic w swiecie.....

Napisane przez Ulcia2512

Masz zaszczyt poinformować, że dziś o 8.20 Mmadziaa powitała Bartusia. Mały ma 55cm i waży 2800gr. Pisze, że widziała go tylko chwilkę, teraz leży i czeka, aż ją wezmą na salę. Pipka boli.

klask i:Gratulacje dla mamy i maleństwa.

Gratuluje kolejnej mamusi !!

[cotynato]

Napisane przez MoniaZ82

No masz chociaz jej sie udalo.....


Gratulacje Madziu....


Czuje sie zmasakrowana po tej nocy.....

Polozna mnie zbadala.....wlozyla mi cos do pipki i kazala kaszlnac zeby zobaczyc skad cieknie.....ale oczywiscie nie widziala skad.....

Cos tlumaczyla ze wody moga cieknac z gory lub z dolu......stwierdzila ze u mnie to nie wody....To zabijcie mnie bo ja juz zglupialam ....jesli to nie wody to co.???

Biedactwo. Byłam pewna, że to już to To ciekawe co poszło. Może jakieś upławy. A może czop? Ale aż tak rozwodniony to chyba by nie był.

Dobrze że chociaż ci 2 dni dała bo to już optymistyczne.

[aa2]

hej
gratuluje kolejnym rozpakowanym i witam dzieciaczki na swiecie buziaki dla wszystkich

Lu co za baba dobrze ze do mnei nikt nie przyłazi bo bym pewni zrugała heheh ale ja pyskacz jestem
Sonia nie miej wyrzutów ja zrobiłabym to samo wizyta u gin jets intymna sprawa i jakos nei wyobrażam sobei pójśc w tyle osób -bezsensu to jest czas dla ciebie a nie...
Monia monitorujesz te wody czy sie nei saczą? wiem ze sie powtarzam ale wody jak odejda to lepiej to monitorowac

cos miałam jeszcze popisac i zapomniałam -skleroza

[archinta]

Mamuśki nasze- a powiedzcie ile pieluch zużywacie dziennie??

Ancia - Ty pisałaś , że używasz białych pampersów, a nie tych zielonych? Wczo. w sklepie widziałam właśnie białe- i dla mnie to już za duży wybór jak są 2 rodzaje

[aa2]

pisałam do Pestki co tam u niej i nafaszerowali ja lekami i spi rozwarcie ma na palec, ale skurcze stłumione, dostała zelazo bo ma anemie i lek na rozwój płucek no i czekaja do czwartku

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez archinta

Mamuśki nasze- a powiedzcie ile pieluch zużywacie dziennie??

Ancia - Ty pisałaś , że używasz białych pampersów, a nie tych zielonych? Wczo. w sklepie widziałam właśnie białe- i dla mnie to już za duży wybór jak są 2 rodzaje

hehe miałam podobny dylemat ale wczoraj pisała do mnie kolezank która pare dni temu urodziła i powiedziała zebym kupiła sobie te sensitiv bo delikatniejsze wiec sie skusze chyba

[MoniaZ82]

Napisane przez cotynato

Biedactwo. Byłam pewna, że to już to To ciekawe co poszło. Może jakieś upławy. A może czop? Ale aż tak rozwodniony to chyba by nie był.

Dobrze że chociaż ci 2 dni dała bo to już optymistyczne.

Za duzo wodniste to bylo jak na czopa....ale i tak mi odchodzi bo strasznie tego duzo mam teraz......

A ja sie juz tak nakrecilam w nocy...a tu :pupa:

[cotynato]

Caroline do mnie pisała i mówi, ze nie ma neta, że u niej nic się aktualnie nie zbiera na poród i pozdrawia

[archinta]

Napisane przez MoniaZ82

Polozna mnie zbadala.....wlozyla mi cos do pipki i kazala kaszlnac zeby zobaczyc skad cieknie.....ale oczywiscie nie widziala skad.....

Cos tlumaczyla ze wody moga cieknac z gory lub z dolu......stwierdzila ze u mnie to nie wody....To zabijcie mnie bo ja juz zglupialam ....jesli to nie wody to co.???

Kurde- a lekarz żaden nie badał?
Mi się coś wydaje,ze u Ciebie to się już zaczęło..
3maj się kochana lada dzień i dzidziuś z Tobą

Napisane przez acelinka

żadnych owoców?

ja to dopiero jestem wyrodna matka bo jem prawie wszystko

No strasznie wyrodna Chyba Cię z forum usuniemy

Napisane przez SONIA004

Dzięki kochane, że się mogłam wygadać
...i tak mi głupio i takie sytuacje długo przeżywam...
Ale nauczyłam się też trochę asertywności ostatnio... bo generalnie przez całe życie robiłam coś dla kogoś...

I to się chwali bratowa to niezły tupet ma...

Napisane przez Caltea

Muszę zmykać do szkoły, ale proszę o mocne kciuki. Idę dzioś na ostatnią wizytę. Wczoraj odebrałam wyniki i niestety mocz mam fatalny: leukocyty, liczne bakterie i liczne erytrocyty ( skąd krew w moczu???). Infekcja jak byk!!!
Krew też niespecjalna, zwłaszcza płytek krwi mam maleńko, czyli co, brak krzepliwości? Przy porodzie to chyba niedobrze,... Martwię się, ale mam nadzieję, że lekarz wszystko wytłumaczy i w razie czego da leki.

za wizytę
Nie stresuj się

Napisane przez aa2

cos miałam jeszcze popisac i zapomniałam -skleroza

skleroza ciążowa

Napisane przez aa2

pisałam do Pestki co tam u niej i nafaszerowali ja lekami i spi rozwarcie ma na palec, ale skurcze stłumione, dostała zelazo bo ma anemie i lek na rozwój płucek no i czekaja do czwartku

Nasza Pesteczka kochana wycałuj ją smsowo od nas

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez aa2

hehe miałam podobny dylemat ale wczoraj pisała do mnie kolezank która pare dni temu urodziła i powiedziała zebym kupiła sobie te sensitiv bo delikatniejsze wiec sie skusze chyba

No chyba na początek można zaszaleć potem będziemy kupować w biedronie czy lidlu a z któregoś takiego dyskontu podobno całkiem fajne są

A nie wiesz ile jej idzie tego dziennie???

Napisane przez cotynato

Caroline do mnie pisała i mówi, ze nie ma neta, że u niej nic się aktualnie nie zbiera na poród i pozdrawia

Bardzo ładnie, ze się melduje

[MoniaZ82]

Napisane przez aa2

Monia monitorujesz te wody czy sie nei saczą? wiem ze sie powtarzam ale wody jak odejda to lepiej to monitorowac

cos miałam jeszcze popisac i zapomniałam -skleroza

teraz prawie ze wiadrami odchodzi czop........ale nie wiedzialam ze krzyze przy tym tak bola

[malamutka]

Napisane przez Caltea

Poszła do szkoły bez płaczu, ale jednak przed klasą nie wytrzymala i przeciekła. Pani powiedziała, że sobie poradzą, mam się nic nie martwić, tylko iść rodzić


Muszę zmykać do szkoły, ale proszę o mocne kciuki. Idę dzioś na ostatnią wizytę. Wczoraj odebrałam wyniki i niestety mocz mam fatalny: leukocyty, liczne bakterie i liczne erytrocyty ( skąd krew w moczu???). Infekcja jak byk!!!
Krew też niespecjalna, zwłaszcza płytek krwi mam maleńko, czyli co, brak krzepliwości? Przy porodzie to chyba niedobrze,... Martwię się, ale mam nadzieję, że lekarz wszystko wytłumaczy i w razie czego da leki.

No to za córeczkę i za wizytę
No i mi przypomniałaś. Pędzę do przychodni po wyniki krwi i moczu

Napisane przez MoniaZ82

Za duzo wodniste to bylo jak na czopa....ale i tak mi odchodzi bo strasznie tego duzo mam teraz......

A ja sie juz tak nakrecilam w nocy...a tu :pupa:

Dla mnie to trochę dziwne. Musisz obserwować. Bo nam położna mówiła, że czasem wody po części odejdą, a potem główka dziecka jak korek działa i nic albo prawie nic nie leci...

[aa2]

Archi na razie nei ma jej na gg jak bedzie to zapytam jak z ilościa zuzycia
Monia a ta połozna w szpitalu sprawdziła czy to wody czy tylko powiedziała że nei? bo wiesz ja mam dwie kolezanki którym wody odchodziły i własnei jedna przez brak wód miała przerabany poród -odesłali ja do domu z cieknącymi a jak wróciła to od razu porodówka i wielka gonitwa a drugiej zrobili cc bo wody jej odchodziły a rozwarcia nie było i powiedzieli ze bez wód za długo nei mozna, dlatego tak dopytuje żeby w razie czego Ci podpowiedziec Ip i nie dac sie odesłac

[MoniaZ82]

Napisane przez aa2

Archi na razie nei ma jej na gg jak bedzie to zapytam jak z ilościa zuzycia
Monia a ta połozna w szpitalu sprawdziła czy to wody czy tylko powiedziała że nei? bo wiesz ja mam dwie kolezanki którym wody odchodziły i własnei jedna przez brak wód miała przerabany poród -odesłali ja do domu z cieknącymi a jak wróciła to od razu porodówka i wielka gonitwa a drugiej zrobili cc bo wody jej odchodziły a rozwarcia nie było i powiedzieli ze bez wód za długo nei mozna, dlatego tak dopytuje żeby w razie czego Ci podpowiedziec Ip i nie dac sie odesłac

Otworzyla mi pipke.... i kazala kaszlnac i patrzyla czy i skad cos cieknie....stwierdzila ze nic nie widzi....i ze mi czop odchodzi. I powiedziala ze to nie wody. Tlumaczyla ze wody moga odejsc z dolu lub z gory ( nie slyszalam nigdy o tym ). Teraz mi nic nie cieknie ......mam tylko ta brazowa wydzieline czyli ten czop. W nocy jak lezalam to chlupnelo mi w lozku i potem zeszlam do wc i tez mi woda chlupnelo.....Sama nie wiem co to moglobyc...dziwne ze lekarz mnie zbadal.....

[AneczkaJ]

Napisane przez archinta

No chyba na początek można zaszaleć potem będziemy kupować w biedronie czy lidlu a z któregoś takiego dyskontu podobno całkiem fajne są

A nie wiesz ile jej idzie tego dziennie???

Koleżanka co ma trzymiesięcznego synka mówiła, że taka duża paczka pampków (około 90 szt.) to jej na początku na tydzień starczała. Ogólnie kupal był po każdym karmieniu... później to się podobno trochę normuje i mniej tych pieluch schodzi.

[stokrotka_]

Monia...ja Ci zapomniałam dopisać.. jeśli będziesz dziś jechała jeszcze raz do szpitala,to pojedz przed 19.. bo jeśli mają dyżury cykliczne..to po 20 możesz trafić na te same osoby co w nocy..a tak to nikłe prawdopodobieństwo. i może coś innego powie inna osoba.


Archi..pisałaś o komodzie... ja też się nie zmieściłam..wszystko na styk było..i teraz w szafie wygospodarowałam półki na kocyki pieluchy itd. a komoda została z samymi ciuszkami na newborn i 0-3.. i mają miejsce. poukładałam rodzajami..to nawet jak będzie bajzer to się odnajdę

[Sharifa]

Napisane przez Ulcia2512

Masz zaszczyt poinformować, że dziś o 8.20 Mmadziaa powitała Bartusia. Mały ma 55cm i waży 2800gr. Pisze, że widziała go tylko chwilkę, teraz leży i czeka, aż ją wezmą na salę. Pipka boli.

klask i:Gratulacje dla mamy i maleństwa.

GRATULACJE DLA NOWEJ MAMUSI

Napisane przez Malgosia1983

SharifaCo u Was?

A nic Czuje sie jak kon przed gonitwa juz bym wysprzatala chate na blysk, juz zrobila ostatnie zakupy, juz bym chetnie poszla zalatwiac papierkowe sprawy z macierzynskim, a tu trzeba dac sobie na wstrzymanie jeszcze. Malz z mama beda w niedziele nad ranem, ja moge zaczac zalatwianie od czwartku, a sprzatanko dopiero w piatek, bo teraz nie ma sensu i tak nabrudza jeszcze ze 3 razy, a nie chce zeby szwagierka sie przyzwyczaila, ze ja tu od sprzatania jestem

Bylam w kinie na oszukac przeznaczenie 5 i widzialam to co "pomiedzy" bo juz po pierwszej "wizji wypadku - smierci" mala zaczela mnie kopac, wiec stwierdzilam, ze tych okropienstw nie bedziemy ogladac i zamykalam oczy ale chociaz popcornu podjadlam


No i podczytuje was na szybko, za duzo postow ostatnio i nie daje rady na biezaco, a od niedzieli to juz chyba w ogole.

Melduje takze, ze u mnie bez zmian - zadnych oznak porodu, wiec raczej z tych przeterminowanych bede.

[MoniaZ82]

Napisane przez stokrotka_

Monia...ja Ci zapomniałam dopisać.. jeśli będziesz dziś jechała jeszcze raz do szpitala,to pojedz przed 19.. bo jeśli mają dyżury cykliczne..to po 20 możesz trafić na te same osoby co w nocy..a tak to nikłe prawdopodobieństwo. i może coś innego powie inna osoba.

Dzieki kochana tak zrobie...... A ty jak sie czujesz przeterminowana mamusko.....?

[agnieszka 0605]

Madzia GRATULACJE!!
Ucałuj Bartusia od ciotek!!
Jesteś expres kochana!!

Za wszytskie dzisiejsze wizyty , a za skończone tygodnie

Napisane przez anciaahk

Lekarza mamy na 13tą, proszę o kciuki. Teraz przewijałam i krew niestety leci, jak tylko odchyli się pępuszek. Niech moja głupota i niewiedza będzie dla Was przestrogą.

mówisz i masz
a co do pępuszka i wyrzutów sumienia - nie panikuj i się nie obwiniaj!! Skąd niby miałaś wiedzieć?? A za teksty w stylu: wyrodna matka należą się baty

Napisane przez acelinka

ja
Mamuśki - kładziecie bobasy na brzuszkach?

ja co prawda mamuśką jeszcze nie jestem, ale na lipcówkach dziewczyny kładły od urodzenia. Dla maluszka to podobno b. dobra pozycja do ćwiczeń. I nie ma się co bać pępuszka.

Napisane przez SONIA004

Tak się cieszyłam na tą wizytę a teraz mam wyrzuty sumienia... że strrraszną jędzą jestem

za wizytę kciuki! A co do bratowej to kochana - chyba sobie jaja robiła!! Bardzo dobrze, że się nie zgodziłaś. Podwójna wizyta czy co to by niby miało być??

Napisane przez gerda

z tego co widzialam Natkowy Szymon duży jest, rodziła naturalnie?:confuse d:

CC

[cotynato]

A w ogóle chciałam się pochwalić że mam wózek już W kartonie co prawda i fotelik z innej paki, bo nie było w granacie więc wzięliśmy w szarości, ale jest

Poza tym chciałam was się poradzić co robić. Dzwonię zaraz do ginki mojej tej nr1. i chcę się ją spytać kiedy przyjść na wizytę. Czy przed datą porodu czy po i nie wiem właśnie co zrobić z książeczką. Czy dać jej taką z wpisem innej babki ( i jak to wytłumaczyć jak spyta czy coś?) , czy udać że zapomniałam i poprosić żeby wpisała gdzieś z boku... Bo z tż się główkujemy bo to taka zdrada jakby nie patrzeć haha.

[SONIA004]

Dzięki kochane dziewuszki...jak dobrze się wygadać... ale ok już nie smęcę...tylko się szykuję.
Mam nadzieję, że skoro to ostatnia wizyta to podglądniemy jaki klocuszek się tam chowa...
Mam nadzieję, że wszystko będzie ok...

Monia Ty to masz przejścia normalnie.... dziwne to badanie było przez położną...no ale ja się pewnie nie znam. Trzymam tylko mocno kciuki, że jak już leci ten czop i boli.... to już chwila moment i będzie po wszystkim ..... czekam na czerwony wpis od Ciebie!!!!!

Caltea za wizytę

[tusia872]

Napisane przez cotynato

A w ogóle chciałam się pochwalić że mam wózek już W kartonie co prawda i fotelik z innej paki, bo nie było w granacie więc wzięliśmy w szarości, ale jest

Poza tym chciałam was się poradzić co robić. Dzwonię zaraz do ginki mojej tej nr1. i chcę się ją spytać kiedy przyjść na wizytę. Czy przed datą porodu czy po i nie wiem właśnie co zrobić z książeczką. Czy dać jej taką z wpisem innej babki ( i jak to wytłumaczyć jak spyta czy coś?) , czy udać że zapomniałam i poprosić żeby wpisała gdzieś z boku... Bo z tż się główkujemy bo to taka zdrada jakby nie patrzeć haha.

gratuluje wózka

a co do karty to ja bym udawała ze zapomniałam wziasc albo mozesz zawsze powiedziec ze cie cos zaniepokoiło a z nia nie umiałas sie w ten dzien skontaktowac i zadzwoniłas do gin numer 2 i kazała przyjsc sprawdzic co i jak

[agnieszka 0605]

cotka - a jaki wzieliście kolor? Ten nr 1 co robiłaś "sonde" ?? A co do książeczki - hmm. Dziwne, że ta gin nr 2 się do niej wpisywała. Ja jak byłam u innego gin to tylko oglądała karte ciąży, ale nic w niej nie pisała, bo to nie ona prowadzi ciąże więc i nic tam nie skrobała. Wg mnie weź książeczkę i najwyżej coś wykombinujesz jak zapyta o wpis.

[danika]

Napisane przez acelinka

ja zoabczylam wczoraj u natalci na nadgarstkach wysypke, dzisiaj jeszcze większą i od razu myśl co ja zjadłam a przysła położna i okazało się że to od tych opasek na rączki które w szpitalu dają się poodparzało i teraz dopiero wyskoczyły potówki - w życiu bym nie wpadła na to

bidulka...ciekawe czy ją to swędzi...
Od jedzenia wyskakuje wysypka najczęściej na policzkach i na klacie z tego co widziałam u dizeciaków znajomych


a Natalcia dzisiaj kończy 2 tygodnie, moja duuuuuuża dziewczynka

Dziś była w gazecie regionalnej, bo robili foty w szpitalu, normalnie gwiazda jak się patrzy

dla Natalci

Napisane przez Malgosia1983

Otóż od pewnego czasu bardzo mnie boli - nawet to nie jest taki typowy ból - hmmm szczyt brzucha, jakieś nie wiem 7 cm nad pepkiem, przy wstawaniu jak napinam brzuch, czuję jakby wewnątrz mi się coś odrywało, jest to takie uczucie pieczenia ?

ja tak miałam jakies 3 tyg temu. Położna na Szkółce powiedziała, że sobie naciągnęłam mięśnie brzucha, faktycznie chyba tak było bo po 3 dniach wstawania bokiem bez napinania miesni przeszło. teraz juz staram sie tak wstawać. Tez mnie bolało przy kichaniu

Napisane przez lullaby_ml

A ja sie witam na wnerwie od samego rana..zgadnijscie kto do mnie przyjechal????? moja cudowna pielegniarka,

a weź ty tej nawiedzonej nei wpuszczaj więcej, bo cie tylko denerwuje

Napisane przez MalgosiaM8

No nic spórbuje zatem kotleta drobiowego na oliwie z oliwek dziś a co będzie dobrze , a jak nie to wyrodna matka jestem

bedzie dobrze na pewno

Napisane przez MalgosiaM8

haha no mi się już chce maluszka wziać na brzuszek najlepiej na mój albo na taty ale jakoś się tak boję, może dziś spróbuje, wyczytałam gdzieś że fajnie to działa na maluszka jelitka, trawienie no i bliskość

mój szkrab to wogóle by tylko chciał być przytulany w nocy kwęknie to przez szczebelki w łóżku go za rączkę wezmę to spowrotem zasypia najlepsze jest to jak wyjdę telewizję pooglądać do salonu to skubaniec za 15 minut się obudzi a jak siedze z nim w sypialni to śpi taki ma instynkt powonienia ?

etam złota, poprostu za dobra

oj za dobra, to fakt a dzieciolki to nic dziwnego, że chcą być cały czas u mamy - w końcu 9 miesięcy w brzuszku siedziały utulone a tu nagle buch do łóżeczka

Napisane przez SONIA004

A ja właśnie wyszłam na straszną jędzę.....
....
Tak się cieszyłam na tą wizytę a teraz mam wyrzuty sumienia... że strrraszną jędzą jestem

e tam jędza, bardzo dobrze zrobiłaś - jak wiedziała, że tyle się czeka to mogła się zapisać.

Napisane przez Caltea

Poszła do szkoły bez płaczu, ale jednak przed klasą nie wytrzymala i przeciekła. Pani powiedziała, że sobie poradzą, mam się nic nie martwić, tylko iść rodzić

biedna młoda...będzie na pewno coraz lepiej

Muszę zmykać do szkoły, ale proszę o mocne kciuki. Idę dzioś na ostatnią wizytę. Wczoraj odebrałam wyniki i niestety mocz mam fatalny: leukocyty, liczne bakterie i liczne erytrocyty ( skąd krew w moczu???). Infekcja jak byk!!!
Krew też niespecjalna, zwłaszcza płytek krwi mam maleńko, czyli co, brak krzepliwości? Przy porodzie to chyba niedobrze,... Martwię się, ale mam nadzieję, że lekarz wszystko wytłumaczy i w razie czego da leki.

a taka infekcja pęcherza to norma na tym etapie ciąży

Napisane przez Sharifa

Bylam w kinie na oszukac przeznaczenie 5 i widzialam to co "pomiedzy" bo juz po pierwszej "wizji wypadku - smierci" mala zaczela mnie kopac, wiec stwierdzilam, ze tych okropienstw nie bedziemy ogladac i zamykalam oczy ale chociaz popcornu podjadlam

ja wszystkie horrory tak oglądam najlepiej lubie spod koca wyglądać

Napisane przez cotynato

A w ogóle chciałam się pochwalić że mam wózek już W kartonie co prawda i fotelik z innej paki, bo nie było w granacie więc wzięliśmy w szarości, ale jest

poka jak złożycie


Poza tym chciałam was się poradzić co robić. Dzwonię zaraz do ginki mojej tej nr1. i chcę się ją spytać kiedy przyjść na wizytę. Czy przed datą porodu czy po i nie wiem właśnie co zrobić z książeczką. Czy dać jej taką z wpisem innej babki ( i jak to wytłumaczyć jak spyta czy coś?) , czy udać że zapomniałam i poprosić żeby wpisała gdzieś z boku... Bo z tż się główkujemy bo to taka zdrada jakby nie patrzeć haha.

ja bym chyba powiedziała prawde - że byłam niespokojna a tam akurat udało sie szybko dostac

[malamutka]

Napisane przez cotynato

A w ogóle chciałam się pochwalić że mam wózek już W kartonie co prawda i fotelik z innej paki, bo nie było w granacie więc wzięliśmy w szarości, ale jest

Poza tym chciałam was się poradzić co robić. Dzwonię zaraz do ginki mojej tej nr1. i chcę się ją spytać kiedy przyjść na wizytę. Czy przed datą porodu czy po i nie wiem właśnie co zrobić z książeczką. Czy dać jej taką z wpisem innej babki ( i jak to wytłumaczyć jak spyta czy coś?) , czy udać że zapomniałam i poprosić żeby wpisała gdzieś z boku... Bo z tż się główkujemy bo to taka zdrada jakby nie patrzeć haha.

Chwalisz się bez zdjęć nieładnie

A co do ginki, to ja bym ściemniła może, że późnym wieczorem coś mnie zaniepokoiło więc na szybko do tej drugiej, bo ona jeszcze przyjmowała, a tej pierwszej nie chciałaś niepokoić. Albo że twoja mama się uparła na wizytę u swojej znajomej ginekolog i chcąc nie chcąc poszłaś.

Choć tak naprawdę myślę, że nie będzie pytać o to - tylko swoje pomyśli

Ja jutro do nowego lekarza i też będę się tłumaczyć dlaczego zrezygnowałam z dwóch poprzednich

[danika]

wróciłam z miasta, zakupiłam sobie koszulę do porodu taką na ramiączkach z jakimś kotem na przedzie ale całe 13 zł na targu dałam wiec jestem z siebie dumna

odebrałam mężowi okulary od optyka, zaniosłam buty do szewca - wogóle dzielna jestem, co nie ???

[cotynato]

Wzięłam ten pierwszy granatowy z białym paskiem. Stwierdziłam że chyba najbardziej klasyczny i jakby został z nami do następnego dziecka to będzie pasował a kto wie jak za kilka lat z wtym wzorkiem. A może go od razu sprzedamy a chyba łatwiej taki klasyczny. No nie wiem ogólnie pytałam w domu to też doradzili ten bez wzorków.

No i zadzwoniłam, powiedziała żebym pokazała się w czwartek tż padnie jak usłyszy że znowu 100zł trzeba wydać Mój pyrek głupiutki Chociaż nie dziwię mu się bo teraz mu te biznesy jego nie idą- stoją w miejscu więc pewnie się stresuje

Chociaż z drugiej strony chciałabym żeby i ona zerknęła na pęcherz- a jak jej powiedzieć że coś tam jest nie hallo skoro niby tylko u niej na usg byłam ;D

[danika]

Napisane przez malamutka

Ja jutro do nowego lekarza i też będę się tłumaczyć dlaczego zrezygnowałam z dwóch poprzednich

ja też zmieniałam lekarza, chyba w 26 tyg ale nawet nie pytał czemu zrezygnowałam z poprzedniego. Chociaż u mnie odpowiedz była prosta - chcę rodzić w szpitalu gdzie pracuje ten aktualny

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez cotynato

Chociaż z drugiej strony chciałabym żeby i ona zerknęła na pęcherz- a jak jej powiedzieć że coś tam jest nie hallo skoro niby tylko u niej na usg byłam ;D

a masz w karte wpisane coś o tym pęcherzu? jak nie to nic nie mów - jak się nie bedzie sugerowała to spojrzy bardziej obiektywnie na to.

[stokrotka_]

Napisane przez MoniaZ82

Dzieki kochana tak zrobie...... A ty jak sie czujesz przeterminowana mamusko.....?

nie ma sprawy.. mój tż ma tak nocki.. że tydzień.. wiem,że tu to się często spotyka w szpitalach..może w anglii też podobnie. więc lepiej nie trafić na tą samą..
ja chyba dziś też pojadę jak coś. jutro tż ma wolne..to możemy posiedzieć na izbie...a bynajmniej znów coś odnotują itd. ja tak sobie...boli i wogóle.ale akcji nie ma..

Napisane przez cotynato

A w ogóle chciałam się pochwalić że mam wózek już W kartonie co prawda i fotelik z innej paki, bo nie było w granacie więc wzięliśmy w szarości, ale jest

Poza tym chciałam was się poradzić co robić. Dzwonię zaraz do ginki mojej tej nr1. i chcę się ją spytać kiedy przyjść na wizytę. Czy przed datą porodu czy po i nie wiem właśnie co zrobić z książeczką. Czy dać jej taką z wpisem innej babki ( i jak to wytłumaczyć jak spyta czy coś?) , czy udać że zapomniałam i poprosić żeby wpisała gdzieś z boku... Bo z tż się główkujemy bo to taka zdrada jakby nie patrzeć haha.

i który wózeczek?? co do ginki.. ja nie wiem jak to w pl.. bo tu mam kartę od mojego lekarza i jej nie pokazuje na szpitalnych wizytach
może pokaż ..bo może być potrzebne to potem do szpitala..chyba,ze to ostatnia wizyta i jej już nie zobaczysz,to powiedz że zapomniałaś..

Napisane przez danika

wróciłam z miasta, zakupiłam sobie koszulę do porodu taką na ramiączkach z jakimś kotem na przedzie ale całe 13 zł na targu dałam wiec jestem z siebie dumna

odebrałam mężowi okulary od optyka, zaniosłam buty do szewca - wogóle dzielna jestem, co nie ???

pewnie,że dzielna


a ja leniwa... padły mi baterie w myszce...to chałupę schodziłam i powyciągałam skąd się dało.. bo do sklepu na przeciw za daleko

[archinta]

Napisane przez danika

wróciłam z miasta, zakupiłam sobie koszulę do porodu taką na ramiączkach z jakimś kotem na przedzie ale całe 13 zł na targu dałam wiec jestem z siebie dumna

odebrałam mężowi okulary od optyka, zaniosłam buty do szewca - wogóle dzielna jestem, co nie ???

bardzo dzielna

Napisane przez cotynato

A w ogóle chciałam się pochwalić że mam wózek już W kartonie co prawda i fotelik z innej paki, bo nie było w granacie więc wzięliśmy w szarości, ale jest

Poza tym chciałam was się poradzić co robić. Dzwonię zaraz do ginki mojej tej nr1. i chcę się ją spytać kiedy przyjść na wizytę. Czy przed datą porodu czy po i nie wiem właśnie co zrobić z książeczką. Czy dać jej taką z wpisem innej babki ( i jak to wytłumaczyć jak spyta czy coś?) , czy udać że zapomniałam i poprosić żeby wpisała gdzieś z boku... Bo z tż się główkujemy bo to taka zdrada jakby nie patrzeć haha.

No proszę- to już chyba przygotowania dopięte na ost. guzik??

Ja bym zwaliła na niemożność skontaktowania się z tą Twoją lekarką

[cotynato]

No własnie problem w tym, że ona ma numer komórkowy i jak się dzwoni to ona zawsze oddzwania. Więc ciężko powiedzieć że dzwoniłam... bo by oddzwoniła.
No nic, chyba wymyślę jakąś bajkę, że to znajoma mamy i chciała zobaczyć co i jak a że jednak bardziej jej ( tej mojej normalnej od całej ciąży) ufam i chciałabym to potwierdzić- czy jakiś inny przysładzacz... No nic. Czekam z niecierpliwością na wizytę. Szkoda że na jutro nie umówiła mnie ;p