Żonki 2009 cz. XXXII

[Ana***]

Napisane przez kitosa

Ana znam ten ból, przechodziłam to w poniedziałek, dobrze, że już po

Na szczęście to tylko raz w roku

Napisane przez baja_86

Martucha jeśli cię to pocieszy to u nas też sporo papierologii, nie powiem czy aż tak dużo sprawozdań napisać mamy, bo w zeszłym roku byłam traktowana lajtowo- w końcu nowa w pracy i w dodatku skoczek, także koleżanki prowadzące grupę pisały te wszystkie papiery. Ale z tego co kojarzę to pisało się ogólnie sprawozdanie z realizacji planu wychowawczo-dydaktycznego.Chyba nie rozdzielało się osobno na plan współpracy z rodzicami itd.
Myślę, że również będę musiała napisać sprawozdanie z realizacji awansu-ale nie zrobię opisówki tylko w punktach na podstawie planu rozwoju opiszę co udało mi się zrealizować. Na szczęście na bieżąco wypisuje na brudno co w danym miesiącu zrobiłam, także teraz będzie mi łatwiej.
Oczywiście wszystkie scenariusze z imprez i uroczystości też musimy dawać- na szczęście to już z głowy bo wszystko dyrka zabiera na bieżąco.
Ja w pisaniu scenariuszy jestem zaprawiona gdyż od prawie roku pisze je na każdy dzień- wiem że kiedyś to był wymóg gdy robiło się awans na kontraktowego, ale teraz to widzi mi się mojej dyrki.
Co śmieszne czeka nas prawdopodobnie prócz rady osobiste starcie z dyrą, dała nam narazie rozpiskę z czego będzie nas kontrolować i pewnie będziemy po kolei na dywaniku siedzieć i rozmawiać. A wszystkie pytania związane z realizacją podstawy programowej.Już się boję

Ania tak u nas pisze się protokoły z zebrań, ale to obowiązek przedstawiciela rady rodziców-choć w praktyce wygląda to tak, że my piszemy w punktach co było, a on to przepisuje do specjalnego zeszytu i się podpisuje.
U nas były ankiety dotyczące naszej pracy-jakimi metodami pracujemy, jak rozwijam twórcze postawy itp itd coś w stylu samooceny- coś strasznego, jednak wszystko anonimowe wiec się zmówiłyśmy i wszystkie napisałyśmy to samo, lecz ciut innymi słowami i drukowanymi literami co by nie szło się domyślić kto to pisał
Chodzi o obserwację dziecka? to wstępna- we wrześniu, potem obserwacja na innym arkuszu I w październiku, II- styczeń/luty, III maj/czerwiec

O no to my takie coś mieliśmy osobno, tzn. ja bo nie wiem jak inne dziewczyny... na 2 strony a4 i u nas nieanonimowe... i wnioski do dalszej pracy na końcu a samoocenę mieliśmy inną... musiałam pisać co zrealizowałam z planu rocznego i wychowawczego a czego nie...


A i zapomniałam dodać, ze u nas papierologia się podwaja, bo przedszkole profilowane, a to oznacza dodatkowy program i projekty

Napisane przez Madzialenka12344321

U nas jest tylko diagnoza wstępna (wrzesień/ październik) i końcowa (marzec/kwiecień). Potem do końca kwietnia musimy napisać cenzurki.

Właściwie co to są te cenzurki? wnioski, podsumowanie, dyplomy?

Napisane przez AgatkaL

Tzn. z grubsza najpotrzebniejsze rzeczy chcemy zorganizować. Wyposażenie salonu zabieramy ze sobą z naszego wynajmowanego mieszkanka, bo mebelki są nasze. Do sypialni musimy kupić łóżko. Szafa i kuchnia będzie się też robić. A z czasem będzie się coś dokupować.

No to informuj nas na bieżąco

Napisane przez Katunia:)

My dzis spedzilismy dzien u moich rodzicow,fajnie bylo.
Tylko mnie strasznie plecy bola-prawa lopatka masakra-juz na ketonalu jestem i czyms tam do smarowania. A na dodatek przyszla @ i jeszcze kolka jelitowa mnie caly dzien meczy. Teraz Tom spi,maz w pracy a ja ogladam Zakochani bo na tv4 leci.

Jutro biore moich rodzicow i jedziemy na dzien babci i dziadka z Tomciem do przedszkola gdzie pracuje Pierwszy dzien babci w przedszkolu hii beda piosenki i prezenty

Zdrowiej! wiem niestety co to kilka dolegliwości naraz niestety u mnie ciągną się w czasie... ;/

Napisane przez Katunia:)

dzieki Rosi
wlasnie na tym polega najwiekszy dramat ze tyle na raz
a dochadza jeszcze nerwy ze wszystko mnie boli a Tom tylko mama i mama a jak mowie ze mama ma ała to on tez zaczyna plakac

ale wrażliwiec z Tomcia

Napisane przez kliwia

martucha to mnie zalamalas bo ja nie chce zu szczepic na ospe. bo ona ni daje dozywotniej odpornosci
Zobacze co powiedza na szczepieniu w lutym


hello
Bylismy od 17 w sobote u znajomych, zuzka pieknie poszla spac, a my toche drinkowalismy jedlismy a potem ogladalismy film.
POszlam spac po 23 chyba. Dawno tak pozno spac nie poszlam . Zuzka jak zwykle w weeekdn wstala o 6 masakra znia, dospalajeszcze 1h ze smokiem z nami w lozku [bo spala na poslaniu na podlodze]fajnie bylo,
drzemke tez sobie zrobila ponad 2h musielismy ja budzic na obiad

No to imprezka się udała

[kliwia]

martucha jedyne co to czytam, w tabeli w roporzadzeniu ze do ukonczenia 12r zycia:d wiec moze nie beda tak na gwalt szczepic zuzki mimo zlobka, poki co zlobek tez nic nie mowi
No i moze do przyszlego roku zachoruje:d
Na pewno by zahcorowala jakbym miala w domu przedszkolaka, bo z przedszkola sie szybciej ospe przynisie niz ze zlobka zobaczymy, bede odwlekac ile sie da , najwyzej bedzie co rusz 'chora i nie zdatna do szczepienia

i ze szczepienia na jesieni sie wykonuje u szkolnych i przedskzolakow


gold zapomnialam Ci napisac tego aktora co Ci sie podoba, widzialam na golasa, bez ptoka niestety buuuu w filmie PRAWO ZEMSTY - super film! niestety jeszcze nie obejrzalam go do konca bo to u znajomych widzielismy. Ale tam byl on ustyty na twarzy Ale brzuch mial kaloryfer! Wole go w wersji szczuplej na buzce
A ja bym Mlodego Stuhra zaciagnela wszedzie i zawsze

[Gucia0987]

Rossi ja też dzisiaj miałam jakieś problemy z zaśnięciem. A jeszcze słuchaliśmy radia i była fajna audycja więc skupiałam się na słuchaniu, a nie na spaniu

Zapomniałam, przykro mi, że nie wróciłaś po zakupach z torbami pełnymi ubrań. Dobry i golfik! Ja byłam 3 razy na zakupach i wróciłam w sumie z 2 koszulkami - także bez szału. Nic nie mogłam znaleźć na siebie.

Piję już 2 herbatę, coś się dzisiaj zagrzać nie mogę!

[201803111825]

Treść usunięta

[Ana***]

Dziewczyny rozkłada mnie kicham jak najęta, nos zapchany... i gardło mnie boli ;/ już mnie wczoraj babcia syropkiem za amolu szprycowała ...

no ale co nic dziwnego jak na dzień dziadków przytargali chore dzieci aaa i super... zaczynam kasłać ;/ i nie wiem co robić, poszłabym na zwolnienie, ale w tym tyg. zebranie, rada i zaj. otwarte a ja nietomna

[kliwia]

ana chyba waznijezze Twoje zdrowie niz rada

[ktosia86]

Dzień dobry!

Napisane przez kliwia

martucha to mnie zalamalas bo ja nie chce zu szczepic na ospe. bo ona ni daje dozywotniej odpornosci
Zobacze co powiedza na szczepieniu w lutym


hello
Bylismy od 17 w sobote u znajomych, zuzka pieknie poszla spac, a my toche drinkowalismy jedlismy a potem ogladalismy film.
POszlam spac po 23 chyba. Dawno tak pozno spac nie poszlam . Zuzka jak zwykle w weeekdn wstala o 6 masakra znia, dospalajeszcze 1h ze smokiem z nami w lozku [bo spala na poslaniu na podlodze]fajnie bylo,
drzemke tez sobie zrobila ponad 2h musielismy ja budzic na obiad

Dla mnie też to szczepienie na ospę to już gruba przesada - lepsza chyba ospa w dzieciństwie niż półpasiec na "stare lata". Pogięło ich już do reszty.

Napisane przez Gucia0987

(...)
Ktosia ale czad z tą ramką Już sobie wyobrażam jaką musieliście mieć zabawę przy odbijaniu rączki

(...)
Witajcie!
Weekend zdecydowanie za szybko mija! W sobotę byli u nas moi rodzice z babcią - fajnie było. Martuś zrobiłam sałatkę z tortellini i wszyscy zachwyceni. Moja babcia w szczególności (tylko mąż nie jest nią zachwycony,a le to dlatego, że on tortellini nie lubi. Dziwne! ).
A później wpadli znajomi i jak zwykle posiedzieliśmy do późna. A wczoraj błogie lenistwo! Nic nie robiliśmy! Mąż do tego pizze zrobił, więc była wyżerka - uwielbiam to!

Oj tak, było tak zabawnie, że aż mi pot po tyłku leciał
Cieszę się, że miałaś tak udany weekend!

My jesteśmy na piątek już umówieni z przyjaciółmi na kolację i już myślę nad menu Ale cieszę się, bo mężuś ma od środy urlop, to też mi pomoże i w ogóle posiedzimy trochę we trójkę, bo weekend zawsze za szybko mija.

[Gucia0987]

Ktosik daj znać jak już coś wymyślisz na kolacje

A co do ospy, to też jestem za tym, żeby dziecko ją przechorowało. Fakt, że nie daje to gwarancji, że później półpaśca nie złapie (moja ciocia jako dziecko przechodziła ospę, a jak miała koło 60 to dostała półpaśca), ale mimo wszystko nie chciałabym, żeby moje dziecko było szczepione na ospę.

[ktosia86]

Napisane przez Gucia0987

Ktosik daj znać jak już coś wymyślisz na kolacje

A co do ospy, to też jestem za tym, żeby dziecko ją przechorowało. Fakt, że nie daje to gwarancji, że później półpaśca nie złapie (moja ciocia jako dziecko przechodziła ospę, a jak miała koło 60 to dostała półpaśca), ale mimo wszystko nie chciałabym, żeby moje dziecko było szczepione na ospę.

Dla mnie większość tych szczepień jest bez sensu. Ja się cholernie boję szczepienia odra/świnka/różyczka. Uważam, że coś jest w tych wszystkich doniesieniach o autyzmie i nie tylko, sama znam dwoje dzieci, którym ta szczepionka nic dobrego nie przyniosła. A jeszcze w mojej głupiej przychodni pielęgniarki żyją w innym świecie bo one NIGDY nie spotkały się z nieprawidłowymi reakcjami poszczepiennymi, nawet gorączką... tiaaaa jasne Stanowczo za bardzo obciąża się ten malutki organizm w ciągu pierwszych dwóch lat życia.

A co do kolacji myślę intensywnie Na pewno zrobię jakąś sałatkę i roladki z szynki z białym serkiem, ale coś jeszcze, może pizza własnej roboty? Tak za mną chodzi ostatnio

[Gucia0987]

ktosia z pizzą się nie narobisz, a smakowac będzie wszystkim! My robimy bardzo często pizze, wiemy co jemy a do tego jest mega smaczna

Roladki z szynki uwielbiam, mój tato robi je często, tylko z chrzanem i jeszcze zalewa galaretką, czy żelatyną, sama nie wiem ale pychota!

[ktosia86]

Napisane przez Gucia0987

ktosia z pizzą się nie narobisz, a smakowac będzie wszystkim! My robimy bardzo często pizze, wiemy co jemy a do tego jest mega smaczna

Roladki z szynki uwielbiam, mój tato robi je często, tylko z chrzanem i jeszcze zalewa galaretką, czy żelatyną, sama nie wiem ale pychota!

No to już na pewno zrobimy pizzę! Tym bardziej, że pewnie przyjdą z dziećmi, to chłopaki na pewno chętnie zjedzą pizzę
A roladek z chrzanem nie robiłam jeszcze, zawsze robimy z białym serkiem twarogowym (takim jak na gzikę z ogórkiem, cebulką, papryką, pomidorkiem i szczypiorkiem). Twój tato pewnie zalewa je rozrobioną żelatyną
I musze jeszcze jakieś ciacho zrobić, a właściwie dwa ciacha, bo jedno na środę a drugie na piątek

[kliwia]

ja mialam i ospe a jak mialam zerowa odpornosc to i polpascca mialam i zyje

[Katunia:)]

Napisane przez martucha84

bo ja z tych co lubi słodkie i dlatego pytam


protokół pisze przed zebraniem i daję mamie z trójki ona odhacza co było powiedziane dopisuje jeśli coś ważnego mówili rodzice no i podpisuje
a co do obserwacji to w grupach nie zerówkowych obseracja była wrzesień październik, styczeń luty i maj początek czerwca
w zerówce mam październik i maj-czerwiec, plus opisową z gotowości szkolnej w kwietniu


tule!


scenariusze z imprez ten mam na bieżąco więc tylko wydrukuje, a notatki co robiłam też pisałam żeby było łatwiej.. ale mimo wszystko ubrać to w słowa... juz się umówiłam z że siedzimy przyszły week cały i piszemy


szczepienie robią dzieciom do ukończenia 12 roku życia, jeśli nie przebyły one ospy (bo teraz będą wyłapywać takowe do 12latków) a przebywają w szkole przedszkolu żłobku etc..
twój myślę ze się nada musisz mieć tylko zaświadczenie ze uczęszcza do przedszkola idziesz do przychodni i muszą ci go zaszczepić
szczepienie jest bezpłatne i obowiązkowe (ale obowiązkowe wówczas gdy dziecko jest w placówce, więc obowiązkowe dla dzieci żłobkowych a jak nie chodzą do żłobka to dopiero dla przedszkolnych etc.. aż do 12 latków jeśli ospy nie przechodziły)

dzieki za wyjasnienie
ale w sumie mam jakies obiekcje co do tego szczepienia...
czy nie lepiej zeby dziecko przeszlo ospe...hmmm ciekaw jakie sa glosy pediatrow w tej kwestii. Musze sie mojej zapytac jak bedziemy w srode na kontroli.

Napisane przez Ana***

Dziewczyny rozkłada mnie kicham jak najęta, nos zapchany... i gardło mnie boli ;/ już mnie wczoraj babcia syropkiem za amolu szprycowała ...

no ale co nic dziwnego jak na dzień dziadków przytargali chore dzieci aaa i super... zaczynam kasłać ;/ i nie wiem co robić, poszłabym na zwolnienie, ale w tym tyg. zebranie, rada i zaj. otwarte a ja nietomna

Ana ty teraz posiedz w domu zebys sie bardziej nie rozlozyla!

czesc

Ja od rana intensywnie. Jakos ze zalezalo mi zeby Tom poszdl spac wczesniej tzn o 12 to wyciagnelam go na mega dlugi spacer-szedl dzielnie caly czas. Wymeczony zjadl zupke i ladnie juz nyna Na 15 musimy byc w przedszkolu na dzien babci wiec musi wczesniej wstac niz zwykle,na razie plan sie sprawdza.
Teraz gotuje sie makaron ze szpinakiem
Ja ide doprowadzic swoje wlosy do ładu i składu.

Mamusie-cos dziwnego robi sie Tomowi pod oczkiem-takie malutkie czerwono zolte krostki-nie wiecie co to mogloby byc?

[kliwia]

katunia moze kaszaki?

[Katunia:)]

Napisane przez kliwia

katunia moze kaszaki?

a co to? czym jest spowodowane?

[anika222]

Kasiu cos takiego?
http://www.google.pl/imgres?q=prosak...1t:429,r:7,s:0

to są prosaki
Natalka miała takie dwie kropeczki na policzkach obu
od samego urodzenia znikło po 3 miesiacach samo
lekarka mowiła zeby nic z tym nie robic samo zejdzie
w sumie ro sie starła ta wierzchnia warstwa cienkutkiego nakórka i samo wyszło ja tylko wziełam palcem jak sie zrobiło bez wartswy naskórka

[mona_ja]

Cześć!

śliweńka no szkoda że nas nie wybrała, a tak się starałyśmy

AgatkaL szybko wam ten remont idzie, już się nie mogę doczekać efektu końcowego!

My wczoraj byliśmy na 50-tce u cioci, dziś od rana robię porządek w papierach, cała reklamówka sie nazbierała do wyrzucenia.
Jeszcze do babci muszę jechać bo mam dla niej ciasto z imprezy, a mi sie nie chce strasznie
jak wróce to wam wrzucę fotki mebli

[Madzialenka12344321]

Cześć

Ana to są świadectwa gotowści szkolnej

[201803111825]

Treść usunięta

[ktosia86]

Matko kochana, zawału prawie dostałam, siedzę teraz w salonie, mała położona w sypialni i słyszę huk i ryk i już widzę oczami wyobraźni, że wypadła z łóżeczka Lecę tam do niej a ona na szczęście w łóżeczku, leży na plecach i ryczy, więc przypuszczam, że chciała wstać zachwiała i puknęła się w szczebelki. Ja jej chyba kask kupię

[Madzialenka12344321]

Ale strachu sie najeśc musiałaś. A masz chraniacze na szczebelki??

[ktosia86]

Napisane przez Madzialenka12344321

Ale strachu sie najeśc musiałaś. A masz chraniacze na szczebelki??

Mam, oczywiście, tylko co z tego, jak łóżeczko już jest obniżone a ochraniacze mają wysokość 30 cm? Górna część szczebelków i tak "goła". A poza tym moje dziecko z uporem maniaka odwiązuje tasiemki Masakra, jeszcze mi serce wali

[Gucia0987]

Rossi też mnie to dziwi, że taka cisza

Ktosik ale Cię Marcelutka wystraszyła... pięknie!


Poszłabym już do domu...

[201803111825]

Treść usunięta

[Gucia0987]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Ale Ci dobrze! Ja jeszcze godzina! A jestem takaaaa głodna! Mój sklepik pod pracą w poniedziałki jest zamknięty i jestem o jednej gruszce, a gdzie tam do obiadu!

idę se na Baszkirka zagłosować!

[ktosia86]

Napisane przez Gucia0987

Rossi też mnie to dziwi, że taka cisza

Ktosik ale Cię Marcelutka wystraszyła... pięknie!


Poszłabym już do domu...

To idź Albo przyjedź do mnie, gdybyś piła kawę to poczęstowałabym Cię pysznym cappuccino z ekspresu
A Ktosik mi się podoba

[Madzialenka12344321]

Wczoraj skończyłam "Dziewczynę z pomarańczami" i faktycznie bardzo fajna. A dziś mam zamiar zacząć "Klub matek swatek"

[Gucia0987]

Napisane przez ktosia86

To idź Albo przyjedź do mnie, gdybyś piła kawę to poczęstowałabym Cię pysznym cappuccino z ekspresu
A Ktosik mi się podoba

na herbatkę bardzo chętnie!

[201803111825]

Treść usunięta

[Gucia0987]

Napisane przez Madzialenka12344321

Wczoraj skończyłam "Dziewczynę z pomarańczami" i faktycznie bardzo fajna. A dziś mam zamiar zacząć "Klub matek swatek"

Muszę w końcu bibliotekę znaleźć gdzieś koło siebie! Oby do wiosny, będę miała większą motywacje żeby wybrać się na spacer

Ja po raz setny próbowałam w weekend doczytać "brudną robotę" ale dalej mi się nie udało. Nie wiem czy wymęczę tę książkę!

Martucha a propos, przeczytałaś ? Jak Twoje wrażenia?