Koło 30-stki a niemyślące o dzieciach cz. IV

[zania]

Dzien dobry

Napisane przez LouLou25

nade mna znowu cus wisi, konkretnie pierwszy dzien zdjeciowy, stad juz jestem po 2 kawie i wciaz lekko przytomna :/
A pogoda po uju, pisci, leje, odechciewa sie

Ale dzis cos masz? Dzis do pracy idziesz? Czy nie jestem w temacie?

Napisane przez Alvesta

Mamy sąsiadów mieszkanie obok zostało w końcu kupione. Nawet się przywitali wczoraj i zastali nas jak dwóch rumunów, jak to w piątek późnym wieczorem, kiedy już nigdzie nie leziesz. Hmmm... mam nadzieję że lubią głośną muzykę

Jesli nie, to mysle, ze w najblizszym czasie polubia

Dobra, czas wyjsc z lozka Mam dobra motywacje, pojade po cieple buleczki francuskie z czekolada, moje nowe uzaleznienie

Udanego dnia

[201609062117]

Napisane przez Alvesta

bry!

ja też chyba walnę sobie kawę nr 2.

ja tyż, bo pogoda za oknem nie nastraja do niczego innego i mój wygląd również właśnie wróciłam od kosmetyczki, gdzie dostałam 4 strzały laserem w nocha i okolice i zawstydziłabym samego Rudolfa Czerwononosego

Napisane przez zania

Mam dobra motywacje, pojade po cieple buleczki francuskie z czekolada, moje nowe uzaleznienie

daj trochę

[jiuna]

Dzień dobry.
Co się dzieje za oknem? Grad, deszcz ze śniegiem... armagedon normalnie. W sumie dobra wymówka do spędzenia całego dnia w łóżku
TŻ mi wyjeżdża w poniedziałek i wraca dopiero w piątek więc mam nadzieję, że wizaż nie będzie miał awarii bo się zanudzę na śmierć.
Poza tym namawia mnie znowu na studia... a ja mam mieszane uczucia. Nawet nie wiem co to miało by być i czy dam radę tym razem... :/

[VI4]

Napisane przez jiuna

Dzień dobry.
Co się dzieje za oknem? Grad, deszcz ze śniegiem... armagedon normalnie. W sumie dobra wymówka do spędzenia całego dnia w łóżku
TŻ mi wyjeżdża w poniedziałek i wraca dopiero w piątek więc mam nadzieję, że wizaż nie będzie miał awarii bo się zanudzę na śmierć.
Poza tym namawia mnie znowu na studia... a ja mam mieszane uczucia. Nawet nie wiem co to miało by być i czy dam radę tym razem... :/

u mnie nawet ciepło - ale wieje jak cholera, i popaduje od czasu do czasu. Ja już nie zdecydowałabym się na studia - nawet gdybym miała kupę kasy i czas. W Twoim wypadku, skoro nie masz konkretnych planów - uważam, że iść na studia sztuka dla sztuki trochę bez sensu, tym bardziej że nie masz na to wielkiej ochoty...

[Rilla82]

Jiuna, a co byś w ogóle brała pod uwagę? Zgadzam się, że studia same dla siebie to trochę strata czasu, ale z drugiej strony - te właściwie wybrane potrafią być też pożyteczne, pouczające, odświeżające umysł i ciało (niech żyje piwo studenckie ). Ja na uczelni spędziłam ćwierć żywota i wcale tego nie żałuję. A jak pić potrafię!

[LouLou25]

Napisane przez zania

Ale dzis cos masz? Dzis do pracy idziesz?

ano, bylismy na zdjeciach w terenie (nie otwartym)
akurat dzialo sie wydarzenie, ktore chcielismy skrecic i tym samym padl pierwszy klaps naszego spotu

Napisane przez Rilla82

ale z drugiej strony - te właściwie wybrane potrafią być też pożyteczne, pouczające, odświeżające umysł i ciało (niech żyje piwo studenckie ).

zgadzam sie, pomijajac te wyzej wymienione to zawsze takie studia sa dobra okazja do poznania ludziow, kawalka obcego terytorium, zrobienia czegokolwiek z nuda

[jiuna]

Napisane przez Rilla82

Jiuna, a co byś w ogóle brała pod uwagę? Zgadzam się, że studia same dla siebie to trochę strata czasu, ale z drugiej strony - te właściwie wybrane potrafią być też pożyteczne, pouczające, odświeżające umysł i ciało (niech żyje piwo studenckie ). Ja na uczelni spędziłam ćwierć żywota i wcale tego nie żałuję. A jak pić potrafię!

Zależy na jakich ludzi się trafi.
Pod uwagę biorę .. yyyy... nic? Nie mam pojęcia na co bym się zdecydowała o ile to nastąpi

Napisane przez VI4

Ja już nie zdecydowałabym się na studia - nawet gdybym miała kupę kasy i czas. W Twoim wypadku, skoro nie masz konkretnych planów - uważam, że iść na studia sztuka dla sztuki trochę bez sensu, tym bardziej że nie masz na to wielkiej ochoty...

No nic.. muszę wszystko przemyśleć poważnie i tyle.

[bridgeta]

Napisane przez jiuna

Dzień dobry.
Co się dzieje za oknem? Grad, deszcz ze śniegiem... armagedon normalnie. W sumie dobra wymówka do spędzenia całego dnia w łóżku
TŻ mi wyjeżdża w poniedziałek i wraca dopiero w piątek więc mam nadzieję, że wizaż nie będzie miał awarii bo się zanudzę na śmierć.
Poza tym namawia mnie znowu na studia... a ja mam mieszane uczucia. Nawet nie wiem co to miało by być i czy dam radę tym razem... :/

Moim zdaniem (niczym w "Chłopaki nie płaczą") - musisz odpowiedzieć sobie na za☠☠☠iście, ale to za☠☠☠iście ważne pytanie - co lubisz w życiu robić?

A tak serio - nie znam Twojej ścieżki edukacyjno-naukowej, nie wiem, co już robiłaś - mówiłaś że coś już studiowałaś, tak? Zgadzam się z dziewczynami - nie warto iść na studia tak o. Zresztą, nawet to nie muszą być studia. Masz w ogóle jakiś zawód, czy tylko LO? Bo może po prostu pójdziesz sobie do jakiejś szkoły pomaturalnej, czy coś takiego?

Ja jak skończyłam fil polską zdałam sobie sprawę, że wybór kierunku to była pomyłka. Jak tylko zaczęłam pracować poszłam na kursy językowe - angielski i niemiecki. Kosztowało mnie to sporo czasu, pieniędzy, poświęcenia, ale ani trochę nie żałuję, bo dzięki mojemu samozaparciu mam dzisiaj pracę, którą naprawdę BARDZO lubię!
Zatem jestem żywym przykładem, że jak się chce wiele można.

Może skoro facet wyjeżdża będzie okazja, żeby to sobie wszystko na spokojnie przemyśleć.

[LouLou25]

Napisane przez bridgeta

Ja jak skończyłam fil polską zdałam sobie sprawę, że wybór kierunku to była pomyłka. Jak tylko zaczęłam pracować poszłam na kursy językowe - angielski i niemiecki. Kosztowało mnie to sporo czasu, pieniędzy, poświęcenia, ale ani trochę nie żałuję, bo dzięki mojemu samozaparciu mam dzisiaj pracę, którą naprawdę BARDZO lubię!
Zatem jestem żywym przykładem, że jak się chce wiele można.

I o to wlasnie chodzi
Imo od czegos trzeba zaczac, studia, kursy, nie po to zeby sobie napelnic leb zbedna wiedza, ale po to zeby zdobyc jakies doswiadczenie, cokolwiek.
I caly czas, tak jak mowisz, rozwijac sie, przebranzawiac, jednym slowem zeby byc zdolnym do robienia za chwile czegos innego niz sie robi teraz Inaczej sie w obecnym swiecie nie da, nie da sie wyjsc po studiach, wachlujac sie papierkiem, z poczuciem ze sie jest genialnym i 'bierzcie mnie, czekam na oferty' Fajnie by bylo gdyby tak bylo, ale nie jest : ]
Patrzac na siebie, mniej wiecej 1/3 tego co wiem o tym co robie wynioslam ze studiow, reszta jest efektem samodzielnej pracy 'po'. Mam o tyle dobrze, ze wiem, ze to jest to co chce robic. Ale tez nie mam oporow przed robieniem innych, kreatywnych rzeczy, o ktorych wczesniej nie mialam pojecia

[201609062117]

Napisane przez Rilla82

A jak pić potrafię!

tralalala

Napisane przez LouLou25

zgadzam sie, pomijajac te wyzej wymienione to zawsze takie studia sa dobra okazja do poznania ludziow, kawalka obcego terytorium, zrobienia czegokolwiek z nuda

...i dostosowania się do obecnego rynku pracy

Napisane przez LouLou25

Inaczej sie w obecnym swiecie nie da, nie da sie wyjsc po studiach, wachlujac sie papierkiem, z poczuciem ze sie jest genialnym i 'bierzcie mnie, czekam na oferty' Fajnie by bylo gdyby tak bylo, ale nie jest

dlatego, między innymi, mamy tak porażającą ilość bezrobotnych

nie wiem, co się dzieje w tym Wrocławiu, ale nie dość że od tygodnia jest od groma wypadków, to jeszcze rynek okupują fanatycy radia maryja ze swoimi arcypogodnymi hasłami typu "pieprzyć PO". Strach wyjść na ulicę

[Cindy28]

Bry

Napisane przez jiuna

może koty mają inaczej (oby)
ale trzeba liczyć 2x więcej wszystkiego... a zwłaszcza czyszczenia kuwety

Koty na pewno 'nie mają inaczej'
Borys jeździ na Mietku, staczają walki,
co w efekcie kończy się odkurzaniem powyrywanej sierści-
dwa razy dziennie
Jedzenie, żwir to jeszcze jakoś ujdzie,
najdrożej wychodzi opieka weterynaryjna- przynajmniej na początku.
Wczoraj byłam z Borysem na szczepieniu od kocich
chorób- za 4 tyg powtórka i później tylko raz w roku plus robale.
No i kastracja.
Teraz czas się wziąć za Mietka- przytył przez zimę za dużo ;/

Napisane przez VI4

jakiś mikrob krąży - mnie od wczoraj łeb napi...la, prochy pomagają średnio.

Wszystko mi opada, jak klient pyta, czy dostanie "próbny projekt". Zaczęłam odpisywać, że oczywiście, po wysłaniu "próbnego przelewu"...

Krąży, krąży ;/
Z wt/śr mieliśmy w domu sądną noc - czyściło
wszystkich na dwa końce, jak nigdy ;/
Póki lepiej- wracamy do siebie

A tekst z 'próbnym przelewem' świetny!

Napisane przez bridgeta

ja z kolei rano jestem w stanie oddać wszystko za 5 min snu
A! A pierwsza myśl jaka CODZIENNIE rano przychodzi mi do głowy to: a może wezmę dziś urlop na żądanie?

SIOSTRO!

Napisane przez Baby_Spice

Matko, ale Ci zazdroszczę, tak szybko się zebrać. U mnie to niemożliwe, mam klopoty z cerą dlatego makijaż musi być staranny, do tego soczewki, umycie i wysuszenie długich włosów Byłam u ginekolga i pierwszy raz będę stosowała tabletki anty, te mają mi pomóc z problemami jak to on ujął "włosowo-łojowymi"...Może w końcu nastanie ten dzień,że wstane rano i nie będę musiała paćkać sie podkładem,pudrem,eh...

Tyż mam problemy z cerą i muszę dość starannie ogarniać
tą kwestię, aczkolwiek doszłam już do wprawy i
mieszczę się z kreską w 6 minutach
A soczewki zmieniam co 30 dni
Włosy zaś myję poprzedniego dnia- zazwyczaj od razu odżwykuję,
więc potrzebuję na to ok 3/5 godzin

Napisane przez Rilla82

Ehh, jeszcze PRL-owskie standardy. Toż to prawdziwa dyskryminacja sów nocnych i wolnych zawodów, phi.

Otóż to

Napisane przez nafnaf

Cześć, kochane
(...)
Pozdrawiam wszystkich ciepło i wiosennie, i jeszcze na pewno będę nadrabiać i się odzywać

Bardzo się cieszę, że wszystko wychodzi na prostą
Oby tak dalej!

Napisane przez bridgeta

Wstyd się przyznać, ale ja, filolog, przeczytałam jakieś 15 pozycji z tej listy...

Jako filolog naliczyłam jedynie 40

Napisane przez zania

Czas na relaks! http://www.youtube.com/watch?v=zE7jc4rcsR0

A propos tandemów kot-pies
Widziałam dziś niecodzienne zjawisko
Ogromny wilczur leżał przez drzwiami domku jednorodzinnego
i drzemał
Na nim z kolei spał biały kotem
A między łapami wilczura, przytulony do niego- drugi kotek- czarny
Niestety były dość daleko, a bałam się,
że jak wejdę na teren posesji i będę chciałam cyknąć fotę,
to zostanę zjedzona żywcem
Aczkolwiek widok bardzo budujący

[Rilla82]

Napisane przez Cindy28

Bry



Koty na pewno 'nie mają inaczej'
Borys jeździ na Mietku, staczają walki,
co w efekcie kończy się odkurzaniem powyrywanej sierści-
dwa razy dziennie

Jej, u mnie to samo. Tzn. zołzy oczywiście kochają się na zabój, ale nie przeszkadza im to przynajmniej raz dziennie staczać walkę z podgryzaniem tętnic i wyrywaniem włosia :/



Powróciwszy z DM party. Ponieważ przyplątał się mój znajomy Szkot, mogłyśmy z Julą poćwiczyć trochę angielski. Ale niedosyt tańczenia wciąż odczuwam....

[zania]

Dzien dobry

Chcialam oznajmnic, ze w mojej miescinie spadl wczoraj snieg, jeszcze dzis lezy

Napisane przez Rilla82

Powróciwszy z DM party. Ponieważ przyplątał się mój znajomy Szkot, mogłyśmy z Julą poćwiczyć trochę angielski. Ale niedosyt tańczenia wciąż odczuwam....

Myslalam, ze powiesz, niedosyt rozmowy ze Szkotem

[Jula]

Napisane przez Rilla82

Powróciwszy z DM party. Ponieważ przyplątał się mój znajomy Szkot, mogłyśmy z Julą poćwiczyć trochę angielski. Ale niedosyt tańczenia wciąż odczuwam....

Nooo, mogłoby być więcej okazji do tańca. Choć już wiem, że mroczne klimaty są wciągające )

Nie wiem czy to widzicie, ale... pada śnieg!!! Chyba to jakiś primaaprilisowy żart matki natury

[201609062117]

Napisane przez Jula

Nie wiem czy to widzicie, ale... pada śnieg!!! Chyba to jakiś primaaprilisowy żart matki natury

u mnie nic nie pada, ale za to wieje co nie zmienia faktu, że przez ową matkę naturę musiałam zmienić plany, bo wycieczka w taką pogodę raczej nie należałaby do przyjemności

[Alvesta]

bry! południe mija, najwyższy czas przyoblec się w coś konkretnego i wyleźć na zewnątrz... mam ochotę na coś słodkiego i chyba coś upiekę, tylko składników brak. Jakieś muffinki na ten przykład.

[Rilla82]

Napisane przez zania

Myslalam, ze powiesz, niedosyt rozmowy ze Szkotem

Hihi, to też, bo Jula mi w którymś momencie Szkota najzwyczajniej w świecie zawłaszczyła


Wyznaję, że mam dziś lekkiego kaca, a tymczasem zaraz mnie czeka randka... No cóż, szału nie zrobię

[jiuna]

Napisane przez Jula

Nie wiem czy to widzicie, ale... pada śnieg!!! Chyba to jakiś primaaprilisowy żart matki natury

U mnie też pada i potem słońce tak mam od rana.

Napisane przez Rilla82

Wyznaję, że mam dziś lekkiego kaca, a tymczasem zaraz mnie czeka randka... No cóż, szału nie zrobię

oj tam oj tam dasz rade

Moja mama ma dziś urodziny i to nie żart Oczywiście przez szanownego pana ojca to ona wpadnie do mnie. Więc będę obżarta ciastem

[LouLou25]

bry
Padam na pysk:/ Robie koncepcje nowego projektu, ktory bedziemy realizowac. Wczoraj siedzialam do 4, dzisiaj od rana i niech mi tylko ktos jutro fuknie.
Niestety na tym nie koniec i teraz mam dylemat czy olac sprawe i zrobic sobie spa, czy jednak nie Kufa, kolejny weekend do nie podobny.

Napisane przez Jula

Nie wiem czy to widzicie, ale... pada śnieg!!!

A padal i owszem Byly tez ciemne chmury i ostre slonce : ] Za to jakie swiatlo, idealne do zdjec

Napisane przez jiuna

Moja mama ma dziś urodziny i to nie żart

Moja imieniny i to tez nie zart
Niestety nie mialam czasu prezenta zakupic : /

[Jula]

Napisane przez Rilla82

Hihi, to też, bo Jula mi w którymś momencie Szkota najzwyczajniej w świecie zawłaszczyła

Nie zgadzam się. To Szkot chciał mnie zawłaszczyć w celu dokładnego zapoznania mnie z emocjonalną głębią muzyki. Nie wiem co gorsze, futbool czy to )

[zania]

No to KLIK Nic dodac, nic ujac

[VI4]

Napisane przez zania

No to KLIK Nic dodac, nic ujac

dobre dobre

Pół dnia szukałam dziś nowego iPada. Nie ma. Wersja która mnie interesuje - wyprzedana do cna. Jestem głęboko zdegustowana...mam jeszcze małą szansę na dorwanie go w Białymstoku, jeśli ktoś z rezerwujących nie odbierze ze sklepu. TŻ ogląda go w necie i czyta wszystko co można, więc chcieliśmy kupić - i tak były takie plany - a tu dupa.

[Cindy28]

Napisane przez Rilla82

Jej, u mnie to samo. Tzn. zołzy oczywiście kochają się na zabój, ale nie przeszkadza im to przynajmniej raz dziennie staczać walkę z podgryzaniem tętnic i wyrywaniem włosia :/



Powróciwszy z DM party. Ponieważ przyplątał się mój znajomy Szkot, mogłyśmy z Julą poćwiczyć trochę angielski. Ale niedosyt tańczenia wciąż odczuwam....

Heh, skąd ja to znam
Borys rzuca się Mietkowi do gardła
A Mietek jak się wkurzy to siada na tylnych łapach
[wygląda jak niedźwiedzio-foko-kot] i paca Borysa w czółko

Niedosyt tańczenia odczuwam i ja- poszczę
w tej kwestii [jak również alkoholowej] prawie 4o dni
Ale za to jak po Świętach wszystko będzie mi smakować

Właśnie- a propos Świąt
U mnie były wczoraj
Z racji tego, że część Rodzinki leci
na Wielkanoc do Irlandii, a część do Norge
pożegnalno-świąteczny obiad mieliśmy
A dziś rewizyta- nie mam odwagi się zważyć...

Napisane przez Rilla82

Hihi, to też, bo Jula mi w którymś momencie Szkota najzwyczajniej w świecie zawłaszczyła


Wyznaję, że mam dziś lekkiego kaca, a tymczasem zaraz mnie czeka randka... No cóż, szału nie zrobię

Myślę, że zrobisz

Jiuna, to Mama zrobiła kawał na porodówce

Napisane przez LouLou25

Moja imieniny i to tez nie zart
Niestety nie mialam czasu prezenta zakupic : /

Grażynka czy Irenka ?

Napisane przez Jula

Nie zgadzam się. To Szkot chciał mnie zawłaszczyć w celu dokładnego zapoznania mnie z emocjonalną głębią muzyki. Nie wiem co gorsze, futbool czy to )

Zdecydowanie to pierwsze
W futbolu jest ten plus, że możesz popatrzeć
na dobrze zbudowanych kolesi

Napisane przez zania

No to KLIK Nic dodac, nic ujac

Naga prawda

Napisane przez VI4

dobre dobre

Pół dnia szukałam dziś nowego iPada. Nie ma. Wersja która mnie interesuje - wyprzedana do cna. Jestem głęboko zdegustowana...mam jeszcze małą szansę na dorwanie go w Białymstoku, jeśli ktoś z rezerwujących nie odbierze ze sklepu. TŻ ogląda go w necie i czyta wszystko co można, więc chcieliśmy kupić - i tak były takie plany - a tu dupa.

Znając życie trafiłabyś na model, który Ci się podoba,
gdybyś kompletnie go nie potrzebowała.
Życie
Ale może uda Ci się jednak go zdobyć

[LouLou25]

Napisane przez VI4

Pół dnia szukałam dziś nowego iPada. Nie ma. Wersja która mnie interesuje - wyprzedana do cna. Jestem głęboko zdegustowana...mam jeszcze małą szansę na dorwanie go w Białymstoku, jeśli ktoś z rezerwujących nie odbierze ze sklepu. TŻ ogląda go w necie i czyta wszystko co można, więc chcieliśmy kupić - i tak były takie plany - a tu dupa.

Ekstra zabawka
Takie kolejki sa czy o so chodzi? Przeciez musza miec kiedys dostawe

Zamarzylam sobie Macbooka Pro, 13tke, tylko mnie nie stac : ] Znaczy nie stac mnie zeby zaczac odkladac przed wywczasem, a kredytu nie chce.

Napisane przez Cindy28

Grażynka czy Irenka ?

Grazynka

[nafnaf]

Bry wieczór
Witam się już oficjalnie ze stolycy

Napisane przez Jula

Nie wiem czy to widzicie, ale... pada śnieg!!! Chyba to jakiś primaaprilisowy żart matki natury

Co to się ostatnio z tą pogodą dzieje, to jest po prostu nie do pojęcia Deszcz, śnieg, grad, wiatr i słońce do tego wszystkiego Ale ktoś mi powiedział, że w Wielką Sobotę ma być 20 stopni i ja żyję tą nadzieją - no chyba, że to miał byc taki żart okołoprimaaprilisowy

Napisane przez LouLou25

bry
Padam na pysk:/ Robie koncepcje nowego projektu, ktory bedziemy realizowac. Wczoraj siedzialam do 4, dzisiaj od rana i niech mi tylko ktos jutro fuknie.
Niestety na tym nie koniec i teraz mam dylemat czy olac sprawe i zrobic sobie spa, czy jednak nie Kufa, kolejny weekend do nie podobny.

Trzymaj się i powodzenia z tym całym majdanem

Napisane przez zania

No to KLIK Nic dodac, nic ujac

Napisane przez Cindy28

Heh, skąd ja to znam
Borys rzuca się Mietkowi do gardła
A Mietek jak się wkurzy to siada na tylnych łapach
[wygląda jak niedźwiedzio-foko-kot] i paca Borysa w czółko

Ale to musi fajnie wyglądać

[LouLou25]

Napisane przez nafnaf

Witam się już oficjalnie ze stolycy

jak Ci tam? i jak w pracy?

Ale ktoś mi powiedział, że w Wielką Sobotę ma być 20 stopni i ja żyję tą nadzieją

a to nius

[Rilla82]

Powróciwszy z randki, chyba się udało ukryć moją słabszą dyspozycję

Nafiku, jak tam pierwsze wrażenia?

[nafnaf]

Napisane przez LouLou25

jak Ci tam? i jak w pracy?

W Warszawie mi fajnie - naprawdę mi brakowało tego tempa, ruchu i zmian Zresztą, pewnie będzie jeszcze lepiej, tylko trochę się muszę rozkręcić, bo przeprowadziłam się dosłownie wczoraj i jeszcze się nawet nie rozpakowałam Jutro mam wolne, to będę w końcu porządnie odsypiać; może się co najwyżej wybiorę na mały spacer po okolicy Ogólnie i mieszkanie, i współlokatorzy, i pokój są ok I bardzo mi się podoba widok z okna, bo to siódme piętro
IMAG0142.jpg
Chociaż - mam tą miejscówkę tylko do wakacji (taki był postawiony warunek w ogłoszeniu - że to wynajem krótkoterminowy), a później trzeba będzie poszukać znów czegoś innego - ale myślę, że będzie już trochę łatwiej
A w pracy może nie rewelacyjnie, ale zupełnie w porządku - na pewno nieporównywalnie lepiej, niż na samym początku Mam nadzieję, że to już oznacza jakieś wyjście na prostą

Napisane przez LouLou25

a to nius

Też się ucieszyłam, jak to usłyszałam Oby tak było

Lou, jak się Twoja Bestia miewa? Pogłaszcz go ode mnie
I wszystkiego dobrego imieninowego dla Twojej Mamy

Napisane przez Rilla82

Powróciwszy z randki, chyba się udało ukryć moją słabszą dyspozycję

Ooo, takie wiosenne, romantyczne randki - świetna sprawa

[Cindy28]

Napisane przez LouLou25

Grazynka

'Grażas' znaczy piękna
Z tego co pamiętam

Napisane przez nafnaf

Bry wieczór
Witam się już oficjalnie ze stolycy

Ale to musi fajnie wyglądać

Yeah!
Gratulacje

Ano wygląda, ale odgłosy czasem straszne

Napisane przez Rilla82

Powróciwszy z randki, chyba się udało ukryć moją słabszą dyspozycję

I tak trzymać

Napisane przez nafnaf

A w pracy może nie rewelacyjnie, ale zupełnie w porządku - na pewno nieporównywalnie lepiej, niż na samym początku Mam nadzieję, że to już oznacza jakieś wyjście na prostą

I git
Oczywiście, że oznacza
Teraz to już z górki

[VI4]

Napisane przez Cindy28

Znając życie trafiłabyś na model, który Ci się podoba,
gdybyś kompletnie go nie potrzebowała.
Życie
Ale może uda Ci się jednak go zdobyć

Napisane przez LouLou25

Ekstra zabawka
Takie kolejki sa czy o so chodzi? Przeciez musza miec kiedys dostawe

Zamarzylam sobie Macbooka Pro, 13tke, tylko mnie nie stac : ] Znaczy nie stac mnie zeby zaczac odkladac przed wywczasem, a kredytu nie chce.

hmm, problem jest taki, że zaczęli go sprzedawać tydzień temu - o czym w sumie nie wiedziałam, bo małżonek patrzył na niego zakochanym wzrokiem i opowiadał mi o nim od długiego czasu - a okazało się, że najnowszy model pojawił się w sprzedaży kilka dni temu. Chcemy "najmniejszą" wersję - najtańszą zarazem - i ta właśnie jest już wyprzedana. Będą oczywiście ją jeszcze ściągać, ale trzeba czekać...a my chcemy JUŻ

Napisane przez nafnaf

W Warszawie mi fajnie - naprawdę mi brakowało tego tempa, ruchu i zmian Zresztą, pewnie będzie jeszcze lepiej, tylko trochę się muszę rozkręcić, bo przeprowadziłam się dosłownie wczoraj i jeszcze się nawet nie rozpakowałam Jutro mam wolne, to będę w końcu porządnie odsypiać; może się co najwyżej wybiorę na mały spacer po okolicy Ogólnie i mieszkanie, i współlokatorzy, i pokój są ok I bardzo mi się podoba widok z okna, bo to siódme piętro

Chociaż - mam tą miejscówkę tylko do wakacji (taki był postawiony warunek w ogłoszeniu - że to wynajem krótkoterminowy), a później trzeba będzie poszukać znów czegoś innego - ale myślę, że będzie już trochę łatwiej
A w pracy może nie rewelacyjnie, ale zupełnie w porządku - na pewno nieporównywalnie lepiej, niż na samym początku Mam nadzieję, że to już oznacza jakieś wyjście na prostą

Dobrze, że się układa - nic gorszego niż iść do pracy ze strachem, co się może wydarzyć. Jak się lubi ruch etc, to Warszawa fajna Obok pracy masz Kinotekę, w jakieś dni są tanie bilety - nie pamiętam jakie, ale google pomoże I w Mariocie perfumerię niszową - Quality - kurcze, nigdy tam nie byłam, mieszkając w Warszawie nie wiedziałam o jej istnieniu - i pewnie by mnie to wtedy nie interesowało...