|
|
#421 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 31 910
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
|
|
|
|
|
#422 |
|
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 296
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#423 |
|
Konto usunięte
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
To że "dzieci się bawią" to chyba o mnie
bo ja napisałam, że jadąc w pociągu dziecko mi przeszkadzało. Więc prostuję. Dziecko bawiło się GŁOŚNO. przeszkadzało mi, ale nie reagowałam, przecież nie powiem "przestań się bawić, bo mi przeszkadzasz". wiem, że dzieci lubią się głośno bawić. i ja nic na to nie poradzę. Ale jak Krzysiu zaczął łazić po przedziale, zaczepiać pasażerów, szturchać, klepać, to zaczęło mi to przeszkadzać DUŻO BARDZIEJ, bo to, że głośno się bawił, to był taki dyskomfort, nie miałam ochoty go zabić czy wyrzucić przez okno. W końcu matka go posadziła obok siebie, i były bite dwie godziny wrzasku, płaczu, krzyku, pisku, plucia, kopania. TO mi przeszkadzało. bo jeśli jadę z ludźmi, w cywilizowanym świecie, to jeśli ja zachowuję się właściwie, to tego wymagam od innych. I nie chodzi, żeby dziecko siedziało cichutko i czytało książkę, niech się nawet głośno bawi, ale wrzasku to ja nie zniese. Któraś z was napisała nawet "ja się nie dziwię, że dziecko zaczęło płakać, jak je matka posadziła widząc WASZ WZROK". to co, do cholery, nie mogę patrzeć nawet? BO TO DZIECKO? Matka sama zareagowała w końcu, nikt jej niczego nie sugerował. Wyszłyśmy z siostrą na korytarz, bo po prostu nie mogłyśmy znieść płaczu dziecka. I powtarzam, sama zabawa tego dzieciaka mi nie przeszkadzała strasznie, taki dyskomfort czułam. Zaczął mi przeszkadzać jego ryk. A jeśli jesteś aż tak przeciw aborcji, to nie wiem na co czekasz, przecież jest tyle dzieci w domach dziecka, część z nich na pewno jest z "ciąży do aborcji" ale sumienie ruszyło, dziecko urodzone i oddane. |
|
|
|
|
#424 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 59
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Ostre wasabi... nie wiem jakie masz wykształcenie, ale towarzystwo tutaj mózg ci lasuje. miałaś celne uwagi na początku odnośnie dzieci w miejscach publicznych a teraz wychodzi że sama jesteś jeszcze dzieckiem.
Moja wpadka ma to do tego, że w wieku 19 lat potrafiłam na dzieci spojrzeć dorosłym okiem, a nie niedorozwiniętej panny której płacz i śmiech dziecka w miejscu publicznym przeszkadza. |
|
|
|
|
#425 | |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#426 | |
|
Konto usunięte
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
Ameeeeen
|
|
|
|
|
|
#427 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 31 910
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
Co do "niedorozwiniętej" to nie skomentuję
Edytowane przez visionAM Czas edycji: 2012-04-30 o 12:46 |
|
|
|
|
|
#428 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 732
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
1. w ciągu moich wszystkich wypowiedzi na tymże wątku zdania nie zmieniłam - ciągle powtarzałam, że winę za złe zachowanie dzieci ponoszą rodzice.... 2. wykształcenie ma coś do prawa do opiniowania? jak tak to ok: jestem historykiem sztuki. 3. w sztuce również mogę wskazać Ci wiele przykładów prostackiego zachowania i wtedy snoby pędzą i się zachwycają nad geniuszem więc nie wiem co moje wykształcenie ma do "wrzeszczących dzieci"4. czy to że Salvador Dali przedstawił masturbującego się Hitlera spowodowało, że uznano że poważny temat sprowadza do rynsztoku? więc proszę nie obrażaj mnie jakimiś stwierdzeniami, że ja używając słowa "odbyt" deprecjonuję temat jakimi są niewychowane dzieci i niedojrzałe do roli rodziców jednostki w społeczeństwie. AMEN. ---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ---------- Aha. I nie uważam, żeby ten wątek miał na tyle poważną tematykę, żebym nie mogla sobie z niego pożartować
__________________
To all these greedy people
Trying to feed on what is mine You've got to fill your hunger And stop fucking with my mind I know it's time to leave these places far behind |
|
|
|
|
|
#429 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 222
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
O matko.... zakładając ten wątek chciałam się wyżalić na ewidentne braki wychowawcze, gdzie rodzice myślą o sobie a nie o dzieciach, gdzie dokładają im powodu do wrzasku bo próbują je np zrobić w konia jak to opisałam w którymś początkowym poście.... a zrobiła się niemiła przepychanka.... wątek był ku wyżaleniu się że człowiek musi znosić ignorancję rodziców na krzywdę dziecka, albo jeszcze szarpanie go bo śmiało zapłakac. Zabawa dzieci, ani milion pytań do.... też mi nie przeszkadza... jednak kopanie kogoś kto siedzi na przeciwko i rodzic odwracający głowę już tak.... potrafię się uśmiechnąć do dzieci zagadać ale uważam że to rodzica obowiązkiem jest zwrócenie mu uwagi.... bo wiem że gdybym się odezwała to zostałabym wyzwana że nie mam prawa wychowywać jego dzieci. jeśli rodzic jest w porządku to sam reaguje a jeśli udaje ślepego to nie ma co wchodzić w dyskusję...
__________________
|
|
|
|
|
#430 |
|
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 296
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#431 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 31 910
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#432 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 59
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Nigdzie nie konkretyzowałam wypowiedzi do Ciebie. Piszę o ogólnej tendencji tego, że wszyscy chcieliby aby człowiek od razu powstawał jako jednostka dorosła. Nigdy mała nie byłaś?
Moja wpadka nie była czystą wpadką, gdzie się załamałam i marzyłam aby dziecko ze mnie w postaci papki wypłynęło. |
|
|
|
|
#433 |
|
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 296
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#434 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 732
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
haha i pożywka dla mojego prostackiego mózgu
jak dobrze, że w moim prostackim życiu zaraz po robocie walnę sobie rozrywkę w postaci zimnego browarka w prostackim towarzystwie mych równie prostackich koleżanek
__________________
To all these greedy people
Trying to feed on what is mine You've got to fill your hunger And stop fucking with my mind I know it's time to leave these places far behind |
|
|
|
|
#435 |
|
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 296
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#436 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 31 910
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
![]() ja w pracy jestem ![]() ale wiadomo, w taki dzień jak dziś to muszę po prostu odbębnić i odsiedzieć, bo nie spodziewam się, że klienci będą drzwiami i oknami do mnie wkraczać. Od 9:00 nikt mnie jeszcze nie odwiedził... poza dziećmi nie dziękującymi za balony, of kors
|
|
|
|
|
|
#437 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 732
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
__________________
To all these greedy people
Trying to feed on what is mine You've got to fill your hunger And stop fucking with my mind I know it's time to leave these places far behind |
|
|
|
|
|
#438 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 59
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#439 |
|
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 296
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Treść usunięta
Edytowane przez mm444 Czas edycji: 2012-04-30 o 13:23 Powód: literówka |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#440 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 732
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
miłego dnia!
__________________
To all these greedy people
Trying to feed on what is mine You've got to fill your hunger And stop fucking with my mind I know it's time to leave these places far behind |
|
|
|
|
|
#441 | |
|
Komplikatorka
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 289
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
Współczuje Twoim dzieciom, że mają taką matkę. Nie dziwie się Twojemu mężowi, że ucieka do siostry. Lecz się kobieto tfu nawet na miano kobiety nie zasługujesz !
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości". |
|
|
|
|
|
#442 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#443 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 508
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#444 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
Żal---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ---------- masakra po prostu |
|
|
|
|
|
#445 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 732
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
- sprawi, że nie będę się ciciała nad moim ewentualnym potomkiem, trzymała pod kloszem z mętnego szkła, aby chronić je przed krzywymi spojrzeniami ludzi. Nie widzę w tym nic złego, że dziecko uczy się mieć twardą du..ę, mnie tak wychowano i na dobrze mi to wyszło. Będę brała całkowitą odpowiedzialność za zachowanie mojego dziecka, a nie twierdziła że nic się nie dzieje a ludzie tylko się krzywią bo nie rozumieją papka... papka to nie poroniony płód ale Twój przerobiony mózg - sorry, ale teraz będę prostacka i chamska w pełni świadomie to piszę.
__________________
To all these greedy people
Trying to feed on what is mine You've got to fill your hunger And stop fucking with my mind I know it's time to leave these places far behind |
|
|
|
|
|
#446 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Ja stoję po obu stronach bo wrzeszczące dzieci mnie irytują bo nie czerpię z tego przyjemności - nie jestem masochistką, ale rozumiem czemu tak się dzieje, w wielu przypadkach winni są rodzice (ale nie w momencie gdy próbują przeczekać histerię bo to najlepsze co mogą robić, ale gdzieś wcześniej został popełniony błąd... to chyba jasne nie warto się rozpisywać na ten temat) ale nie zawsze, to też różne zespoły, schorzenia i zaburzenia, choroby...
Natomiast tekst o jakiejś papce te słowa o prostakach w ogóle nie mam pojęcia w którą stronę poszedł ten wątek ale to jest już niesmaczne. W ogóle jaka aborcja, jaka biała sukienka, jaki ołtarz? O czym ty mówisz? W ogóle co ma do tego wykształcenie? O co chodzi Ja tam rozumiem i frustrację dziewczyn które nie lubią dzieci i rozumiem osoby które mają trudne dzieci albo po prostu sobie nie radzą bo błądzić rzecz ludzka... Bezdzietni z dzieciatymi jak psiarze z kociarzami tak z przymrużeniem oka. Natomiast nikt tak nie przegiął jak Think Green... Jaka dzierlatka, co to w ogóle za tekst? Cytat:
|
|
|
|
|
|
#447 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 508
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
o ho, zaczyna sie personalne dowalanie
|
|
|
|
|
#448 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 628
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
O to już nawet zaczęło się wyciąganie watków
![]() Już nawet nie można napisać, że denerwuje nas wrzask dziecka i to, że rodzice maja to w d..., bo zaraz, że nie lubi się dzieci, że jest się za aborcją, Boże! Ja lubię dzieci, pomagam matkom z wózkami, to nie znaczy, że dziecko, które jest rozwydrzone nie ma prawa mnie denerwować. Nie raz boli mnie głowa, a jakiś dzieckiak wrzeszczy tak, że w mózg się wdziera, to co mam udawać, że jest ok? Nie zabraniam matkom zabierać dzieci ,,do ludzii'' bo nie mam takiego prawa, zreszta uważam, że dzieci powinny przebywać z dorosłymi i uczyć się życia, ale tu potrzeba rozsądku rodziców. A nie ,,Krzysiu nie kop Pana, bo się spocisz''
|
|
|
|
|
#449 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Cytat:
jestem przekonana że wszystkie wizażanki zrobiły to osobiście. o co chodzi, piszesz jakieś horrory o podduszaniu i biciu dzieci w twarz o wypływających płodach, Boże co za horror |
|
|
|
|
|
#450 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
|
Dot.: Wrzeszczcące dzieci....
Jak tu milutko
![]() Cytat:
A to co Ty zaoferowałaś dzieciakom było dla nich nowością i atrakcją, dzieciaki lubią tego typu eksplorowanie świata, tylko, że najczęściej (są wyjątki oczywiście) są odpychane i odsyłane tekstem "zajmij się czymś".
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:02.







bo ja napisałam, że jadąc w pociągu dziecko mi przeszkadzało. Więc prostuję. Dziecko bawiło się GŁOŚNO. przeszkadzało mi, ale nie reagowałam, przecież nie powiem "przestań się bawić, bo mi przeszkadzasz". wiem, że dzieci lubią się głośno bawić. i ja nic na to nie poradzę. Ale jak Krzysiu zaczął łazić po przedziale, zaczepiać pasażerów, szturchać, klepać, to zaczęło mi to przeszkadzać DUŻO BARDZIEJ, bo to, że głośno się bawił, to był taki dyskomfort, nie miałam ochoty go zabić czy wyrzucić przez okno. W końcu matka go posadziła obok siebie, i były bite dwie godziny wrzasku, płaczu, krzyku, pisku, plucia, kopania. TO mi przeszkadzało. bo jeśli jadę z ludźmi, w cywilizowanym świecie, to jeśli ja zachowuję się właściwie, to tego wymagam od innych. I nie chodzi, żeby dziecko siedziało cichutko i czytało książkę, niech się nawet głośno bawi, ale wrzasku to ja nie zniese. Któraś z was napisała nawet "ja się nie dziwię, że dziecko zaczęło płakać, jak je matka posadziła widząc WASZ WZROK". to co, do cholery, nie mogę patrzeć nawet? BO TO DZIECKO? Matka sama zareagowała w końcu, nikt jej niczego nie sugerował. Wyszłyśmy z siostrą na korytarz, bo po prostu nie mogłyśmy znieść płaczu dziecka. I powtarzam, sama zabawa tego dzieciaka mi nie przeszkadzała strasznie, taki dyskomfort czułam. Zaczął mi przeszkadzać jego ryk.




więc nie wiem co moje wykształcenie ma do "wrzeszczących dzieci"






Ja tam rozumiem i frustrację dziewczyn które nie lubią dzieci i rozumiem osoby które mają trudne dzieci albo po prostu sobie nie radzą bo błądzić rzecz ludzka... Bezdzietni z dzieciatymi jak psiarze z kociarzami 
