![]() |
#421 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 1 289
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Ja bym tego na tym etapie nie skreślała, tylko zobaczyla jak to bedzie dalej wyglądać. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#422 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 143
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
![]()
__________________
Życie jest piękne... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#423 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 696
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
![]() Na temat zdrady, jasno powiedziane, że miała miejsce, ba, nawet z kim: Cytat:
Cytat:
Edytowane przez lanavera Czas edycji: 2012-09-17 o 20:08 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#424 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Problem z mężem...
kupie se rower, niech zobaczy, że mi zależy. Zachwyci się moją postawą i przejdą jej zaraz głupie pomysły. Cytat:
Cytat:
wytłuszczone: przynajmniej, nie bynajmniej mów za siebie |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#425 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 143
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
SALIX: To Ty to odbierasz jako manipulację. Ja natomiast pomyślałabym, że fajnie, że się stara. Ale tak jak wspomniałam, od samego początku widzę, że większość przyjęła tu postawę Cioci Dobra Rada i starają się wpoić Aleksie, że wyrzucenie męża z domu i rozwód to najlepsze rozwiązanie. Ja jednak mam nadzieję, że Aleksa przemyśli wszystko jeszcze raz i podejmie najsłuszniejszą decyzję. Tak czy siak, życzę jej powodzenia. Autorka zaczęła nowy wątek, a co za tym idzie, zachęciła do dyskusji. Ja się w tej dyskusji wypowiedziała. Mam inne zdanie na ten temat i będę się go trzymać. W końcu nudne byłby gdybyśmy wszystkie sobie tylko przytakiwały i miały takie samo zdanie ![]() Pozdrawiam, a Autorce życzę wiele wytrwałości i trafnych decyzji ![]()
__________________
Życie jest piękne... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#426 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Problem z mężem...
Paula - jesteś jedną z osób, które szybko wpadają w schematy. Bo jak jej radzimy analizę sytuacji na zimno, to od razu rozwód? Haaalo. Pisałam chociażby o terapii małżeńskiej. Pisałam z 10 razy o przemyśleniu sytuacji w samotności, o walczeniu o swoje. Skoro umie wybaczyć zdradę to ok (co mnie dziwi, no ale oczywiście każdy ma prawo), ale niech mu się nie rzuca "na pożarcie" od razu. Życie nie jest tylko czarno-białe i nikt jej nie pisał "idź jutro złóż papiery rozwodowe do sądu".
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#427 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
To facet chciał się rozwodzić, odchodzić z domu, więc nie do końca rozumiem czemu rada "to Ty się / jego wyprowadź z domu, podejmij decyzję pierwsza" jest wg Ciebie taka straszna. On pierwszy to zaczął, nie ona. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#428 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem z mężem...
Myślę, że wspaniały mąż Aleksy nie dał jej w ogóle czasu ani ani chwili świętego spokoju na przemyślenie sobie czegokolwiek, tylko gra na czas, urabiając ją. A ona jak pokorne cielę prowadzone na postronku już się nie zastanawia (bo nie miała na to nawet czasu), tylko powoli z powrotem wchodzi w dawny schemat. Smutne.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#429 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
![]() Stosunek, albo seks oralny. Chociaż jak się na wizażu nauczyłam - jak nie włoży, to nie zdrada ![]() ---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ---------- Cytat:
![]() PS. Mieszkałam na studiach z dziewczyną, która zerwała z narzeczonym tuż przed wyjazdem na studia - z jego winy. Poprosiła go o czas na przemyślenia, on się zgodził. A na drugi dzień miał już wynajęte mieszkanie tuż obok naszego, przychodził codziennie. W efekcie wrócili do siebie, ona nie miała czasu przemyśleć NIC! Męczyła się z nim jeszcze półtora roku... Edytowane przez jesienny_lisc Czas edycji: 2012-09-17 o 21:24 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#430 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 526
|
Dot.: Problem z mężem...
żeby nie było wątpliwości, nie bronię tego faceta, bo również uważam, że to kawał k.tasa. Ale gdyby (czysto teoretycznie) naprawdę zrozumiał, że był złym mężem i postanowił to zmienić i zawalczyć o swoje małżeństwo, to co powinien zrobić by na wizażu nie okrzyknięto go manipulatorem?
Uprzedzam, że zgoda na terapie małżeńską dla mnie nie jest wielkim krokiem w przód. Godzina w tygodniu na wygodnej kozetce, poświęcona myśleniu o niebieskich migdałach jest mniej więcej tyle warta zachodu co wyjazd na weekend w góry z niewolnicą. Edytowane przez Stary_Pryk Czas edycji: 2012-09-17 o 22:17 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#431 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 484
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
![]() Każdy jest odrębną i samodzielną jednostką, ma prawo do własnego życia, zainteresowań i znajomości. Jeśli druga osoba w związku tego nie rozumie to nie jest to zdrowa relacja. A takie zachowania, jakie przejawia mąż autorki wątku, jak grożenie wyprowadzką, czy rozwodem dlatego, że chce się spotkać z koleżankami to mi się osobiście w głowie nie mieści. Cytat:
Cytat:
Dopiero co przebrnęłam przez ten wątek i zszokowała mnie ta historia! Facet jest naprawdę bezczelny, mieszka w jej mieszkaniu po babci, ma kucharkę, sprzątaczkę, księgową i żyje jak pączek w maśle. Jeszcze ma czelność mówić jej gdzie ona ma wychodzić i z kim, grozić, manipulować, a później wypisywać głupoty jak to ją wielce kochał ![]()
__________________
IT - programuj, dziewczyno! |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#432 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Problem z mężem...
To już Twój problem, nie nasz.
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#433 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 189
|
Dot.: Problem z mężem...
Witam dziewczyny, wiem ze długo się nie odzywałam, ale musiałam troszkę się odizolować i pomyśleć sama. Nawet się zastanawiałam czy tu dalej pisać bo część z was ewidentnie mnie okrzyczała, ale dobrze mi z wami wiec piszę co u mnie.
Wróciliśmy niedawno. Mąż pojechał po zakupy, a ja mam rozpakować walizki. Sama nie wiem co dalej będzie. Mam taki mętlik w głowie. Ostatnie 3 dni to był jakiś matrix. Po każdej poważnej rozmowie, gdzie ja jasno mu mówiłam, że nie wyobrażam sobie dalszego życia razem tak jak do tej pory, były chwile milczenia i on jakoś wracał do normalności. Przechodził jakby nigdy nic do porządku dnia, to co idziemy na basen? Oczywiscie obiecał, ze zrobi dla mnie wszystko, że sie zmieni, że będzie pomagał, że będzie czekał, aż znowu go pokocham tak jak kiedyś. Bo niestety powiedziałam mu że sama nie wiem co do niego czuję, za dużo razy mnie skrzywdził i za dużo razy płakałam. Do zdrady absolutnie sie nie przyznaje. Była chwila, gdy odniosłam wrazenie że bierze mnie na litość słowami - że nikt go nigdy nie kochał, że on nie ma gdzie iść, co ma ze sobą zrobić. Też mu powiedziałam że nie tędy droga i żeby tak nie mówił, bo zostać z kimś z litosci jest chyba najgorszą opcja. Na pewno miałyście rację co do tego że on dużą cześć winy zwala na mnie, tak że chwilami zaczynam w to wierzyć. Mocnymi słowami było jak mi powiedział, ze to ja złamałam przysięgę małżeńską (bo nie kocham). Wypowiedź chaotyczna, ale mam milion myśli. Teraz kilka dni daję nam na poukładanie spraw domowych i zobaczę jak on sie będzie zachowywał. Jasno mu powiedziałam że niech nie myśli że ten wyjazd coś zmienił. Wpadka i sie żeganamy. Nie pozwoliłam mu wnieść do domu spakowanych wcześniej rzeczy, żeby zrozumiał że nie żartuję, choć coraz bardziej mi się wydaje że on jest pewny że my się nie rozstaniemy. Teraz czeka mnie poważna rozmowa z mamą, bo muszę jej coś nie coś wytłumaczyć, a sama nie wiem jak. i co. Ona jest osobą, dla której małżeństwo to świętość. Będę pisać co u mnie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#434 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 696
|
Dot.: Problem z mężem...
Dobrze, że się odezwałaś, bo przyznam, że się już martwiłam trochę
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#435 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ---------- Cytat:
![]() Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2012-09-20 o 16:44 |
||
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#436 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Problem z mężem...
Trzymaj się, ale nie rób niczego na siłę. I nie dawaj się wkręcić w poczucie winy. To przecież nie jest tak, że nie kochasz, tylko tak, że on uważa, że skoro chcesz zmienić swoje życie, to nie kochasz. Bo jemu było dobrze tak, jak dotąd.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#437 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem z mężem...
Kochać kogoś to żaden obowiązek małżeński - uczucie albo jego brak musi z czegoś wynikać.
Wszelkie zmiany w emocjach z czegoś wynikają. A to on nawalił i teraz oczekuje lojalności i że i tak go przecież będziesz kochać (w domyśle: wszystko będzie po jego myśli).
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#438 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 189
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Z każdą chwilą widzę jak on mną manipuluje i moim otoczeniem. Moja przyjaciółka zadzwoniła bo widziła go samego(rozmawiałam z nią przed wyjazdem i przez te kilka dni nie dzwoniłyśmy do siebie). Pierwsze jej słowa: Jesteś sama? możesz rozmawiać? - oj to daje do myslenia... Żeby nie móc tak poprostu pogadać. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#439 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Pogadaj ze znajomymi, takimi dobrymi, jak to widzą z boku. Zbieraj te skrawki z różnych stron i układaj z nich obraz. Na koniec zobaczysz co wyszło. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2012-09-20 o 17:37 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#440 | |||||||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
|
Dot.: Problem z mężem...
[QUOTE=aleksa85;36653191]
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Poglądy Twojej matki nie muszą być tożsame z Twoimi. Ona nie przeżyje za Ciebie Twojego życia i musi zaakceptować Twoje wybory, nawet jeśli uzna je za sprzeczne ze swoim światopoglądem. ---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ---------- Cytat:
![]()
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć. ![]() Edytowane przez tacyta Czas edycji: 2012-09-20 o 22:24 |
|||||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#441 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 189
|
Dot.: Problem z mężem...
Odnośnie tej kobiety to będzie problem, bo mieszka na drugim końcu Polski....
Wczoraj zrobił kolację, spędziliśmy nawet miło wieczór przed telewizorem. Chociaż zauważyłam, ze poza kłótniami nie mamy wspólnych tematów, jakoś nie było o czym gadać. Przed spaniem znowu oczywiście małe spięcie, bo on chciał jak to ujął "spełnienia obowiązku małżeńskiego", a ja nie miałam ochoty. Później powiedział coś co mnie bardzo zszokowało, powiedział, że on może robić wszystko w domu i zgodzić się na moje warunki, ale wystarczy że choć raz go okłamię np. idąc do koleżanki(zapomnę mu powiedzieć) to mnie "zniszczy i zabierze mi wszystko". Jak by mnie prąd poraził. Zaraz zaczał przepraszać, ze nie to miał na myśli, ale jakoś pierwsze wrażenie zostało...Może faktycznie nie to chciał powiedzieć, a ja analizując każde jego słowo wpadam w jakąs pułapkę. Dziś jakiś taki niby miły, ale nie do końca jest sobą. Albo popadam w paranoję, albo powinnam się zacząć go obawiać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#442 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Ten facet jest obleśny. Obślizgły jak ropucha. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#443 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Problem z mężem...
Przerażające, jak można żyć już w 4 lata po ślubie. Przeraża mnie ten temat, naprawdę.
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#444 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 189
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Nie potrafię go zrozumieć... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#445 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#446 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Spakuj walizy, jak go nie będzie, zmień zamki, rzeczy zawieź do kogoś z jego rodziny i naprawdę ratuj siebie. Jak z kimś takim można cokolwiek tworzyć? Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2012-09-21 o 13:03 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#447 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 189
|
Dot.: Problem z mężem...
Hahaha nawet się uśmiechnęłam w tej całej dziwacznej rozmowie. To mi zaczyna wyglądać jak z jakichś filmów.
---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ---------- Tak tylko ja naprawadę się zastanawiam czy on czegoś nie zrobi, po co mnie starszy, że zabierze mi wszystko. Nie wiem na ile to są tylko słowa, a na ile wcieli to w życie. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#448 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Jak myślisz, jaką przyszłość ma taki związek? Jak myślisz, co teraz facet z Tobą robi, gdy mówi Ci, że „jedno kłamstwo, a on Cię zniszczy”? Okazuje Ci swoją miłość? Ratuje Wasz związek? Czy znów wpędza Cię w poczucie winy i zastrasza? Co facet robił przez wcześniejsze lata Waszego związku? Okazywał Ci miłość, dbał o związek, czy wpędzał w poczucie winy i zastraszał? Czy ten facet się Twoim zdaniem zmienił?
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#449 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#450 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 189
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:10.