|
|||||||
| Notka |
|
| Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#421 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 297
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
- szacunek
Ja 8 kg w trzy miesiące ![]() - bawełniane bluzki z długim rękawem mi w zupełności wystarczają - na to puchowa kurkta i jest mi aż za gorąco ![]() - to napewno dzidzia uciska Cytat:
Cytat:
__________________
"Kiedy pomnażają się cierpienia, pomnaża się też siła do ich zniesienia." Amelka Aniołek Daria |
||
|
|
|
|
#422 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
A Ty jesz tylko mięsko z surówkami?
Esia
__________________
|
|
|
|
|
#423 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37294312]Maksi też bym chciała motywację, żeby się wziąć... Ale jeśli nawet TŻ mi mówi, żebym olała sprawę........
![]() [/QUOTE] mój zaś mnie motywował ![]() Cytat:
moja idealna waga to 48,9. chodzi o to, że powolutku zaczynam tyć Cytat:
dietetycznie
|
||
|
|
|
|
#424 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
____________ byliśmy na zakupach. zmarzłam w niedopiętej kurtce, przemokły mi stare buty (porządne zimowe są na 7cm szpilce, więc teraz odpadają) i nie jestem zadowolona z tych zakupów. grzeję się teraz pod kołdrą. mąż w pracy, ale to tak oczywiste, że chyba nie trzeba tego pisać. czas na herbatkę z malinami. |
|
|
|
|
|
#425 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Dziewczyny wrzucam fotki salonu po malowaniu
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek |
|
|
|
|
#426 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
|
|
|
|
|
#427 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Byłam na jednym i drugim cmentarzu... i powiem Wam, że jak nie musicie, to nie wychodźcie z domu :/ Armagedon pogodowy :/ Zimno jak nie wiem.
Gotuję obiad, a potem herbatka z limonką, bo przeziębienie gwarantowane, a miałam ful zestaw, czapka, rękawiczki, komin.... Iza wow :O Uwielbiam takie pozytywne kolory! Dopisuję: oglądam Na dobre i na złe i śmieję się na głos, to już naprawdę science-fiction Zachowanie Przemka to NORMA w każdym szpitalu, nie wiem, po co robią takie głupie scenariusze....A Hana i Piotr to najładniejsza para w serialu
Edytowane przez ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Czas edycji: 2012-10-28 o 16:48 |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#428 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Dzięki,też mi sie kolorek bardzo podoba
Pokój od razu wyjaśniał,biały sufit z paskiem też malowalismy teraz bo był kolorowy.Także całe mieszkanko mamy już pomalowane Przed chwila był teść przenosili z tż już meble do salonu A ja zamulam cały dzień...
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek Edytowane przez iza243 Czas edycji: 2012-10-28 o 17:02 |
|
|
|
|
#429 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Iza, jak slonecznie!!!!
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37299648] A Hana i Piotr to najładniejsza para w serialu [/QUOTE]uwielbiam Bukowskiego. Kocham sie w nim od czasu mojego ulubionego filmu (o milosci ktora sie konczy nim sie naprawde zacznie...) Nad rzeka, ktorej nie ma....
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|
|
|
|
#430 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 375
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
Cytat:
![]() Ładny kolor! Będziecie mieć w domku słonecznie przez okrągły rok ![]() Monia, a co kupiłaś? Szkoda, że nadal nie udało Ci się tej kurtki dorwać. Byliśmy na cmentarzu. Na grobie był nowy wieniec, nowe zabawki- w tym duży, pluszowy miś... Ech... Poza tym ten śnieg skłonił mnie do końcoworocznych refleksji. I gdyby dawali nagrody za przeżycie najmniej udanego roku, to bez wątpienia bym wygrała. Miałam na ten mijający rok trzy cele- ukończenie studiów, egzotyczna wycieczka i Dzidziuś. I niczego nie udało mi się zrealizować... |
||
|
|
|
|
#431 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek |
|
|
|
|
|
#432 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
Łączę się w bólu, mam tak samo zimą. Ja dzisiaj zabrałam misia z grobu, sama nie wiem, co mam zrobić. Przez ten śnieg misiak wygląda żałośnie, taki wymoczek I dodatkowo biały - cały brudny. A TŻ nie chce słyszeć, żeby go do wiosny potrzymać w domu... On jest strasznie uparty jeśli chodzi o tego misia. A mnie zresztą też będzie brakować "dziecięcego" akcentu na grobku. I tak już staram się kupować znicze z motywem aniołka, ale ten miś był taki charakterystyczny... No w każdym razie ciężko widzę zimą ten grób, dzisiaj jak zgarnęłam śnieg, to mi skórzane rękawiczki przemokły (pewnie oszukany materiał, aż mi odbarwił palce). Nie wiem, co na niego położyć zimą, żeby jakoś to wyglądało. No, takie moje dylematy..... A co do "udanego" roku - to nawet nie mów... Ja miałam mieć teraz problem, co robić, czy dalej zostać z dzidziem w domu, czy wrócić do pracy, a nie - jaki wieniec kwiatków zamówić na 01.11, sztuczny czy prawdziwy.... |
|
|
|
|
|
#433 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 375
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
![]() [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37301056] A co do "udanego" roku - to nawet nie mów... Ja miałam mieć teraz problem, co robić, czy dalej zostać z dzidziem w domu, czy wrócić do pracy, a nie - jaki wieniec kwiatków zamówić na 01.11, sztuczny czy prawdziwy....[/QUOTE] Opowiedziałam dzisiaj mojemu mężowi o Tobie, Magdzie, Fiol... Skwitował tylko: "Dlaczego tak się dzieje? Bez sensu...". No, dokładnie- bez sensu... Perse, ja bym chyba tego misia zostawiła. Grób, w którym leży Antoś, jest wspólnym miejscem pochówku Dzieci Nienarodzonych i tam leży wszystko- breloczki w kształcie auta, gumowy smok, miś, serduszka i od groma aniołków... Zastanawiam się, kiedy iść na cmentarz do Antosia, bo wyjeżdżamy już w środę do rodziców i nie będzie nas 1.11 w Warszawie... |
|
|
|
|
#434 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Ja pójdę 01.11 na cmentarz ze dwa razy... Raz rano, położyć wszystko, co zaplanowałam, a później po południu, jak nad cmentarzem jest taka piękna łuna światła ze zniczy.... Wbrew pozorom bardzo lubię chodzić na cmentarz.
|
|
|
|
|
#435 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 297
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
- można tak powiedzieć, albo ziemniaki (makarony, kluski śląskie itp) z sałatkami. Białka i tłuszczu i węglowodanów nie łącze razem.
- pięknie ![]()
__________________
"Kiedy pomnażają się cierpienia, pomnaża się też siła do ich zniesienia." Amelka Aniołek Daria |
|
|
|
|
#436 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Słonecznie
![]() [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37299648]jak nie musicie, to nie wychodźcie z domu [/QUOTE] U mnie za to było nawet nieźle, byliśmy na godzinnym spacerze, oczywiście też na cmentarzu. Ale już wyciągnęłam bieliznę narciarską cieplej będzie. I nawet wchodzę w moją kurtkę zimową ![]() [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37301056] Ja dzisiaj zabrałam misia z grobu, sama nie wiem, co mam zrobić.[/QUOTE] u nas będzie pełno zniczy z aniołkami, bukiet i wieniec z różyczek...Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#437 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
oglądaliśmy Ugotowanych, ehh Ci górale,
wypiłam redsika, idę pod prysznic. |
|
|
|
|
#438 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
A mój TŻ właśnie sobie słodko śpi... Biednego zbiera na chorobę. A niedawno był przeziębiony. Tak to jest, jak się pracuje non-stop.
Porządkuję mieszkanie i ... ech, nowy tydzień :/ |
|
|
|
|
#439 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
okropny odcinek
![]() mnie tylko u geografa pasowalo te buraki Mnie konkubent zostawil. Pojechal sobie do stolycy... heh. Usiekalam salatke jarzynowa... luddyyyy nie znosze sikekac. nerwa mam. malo cierpliwa jestem.
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|
|
|
|
#440 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Pierwszy raz tak beznadziejny odcinek był, w ogóle ze sobą nie rozmawiali
__________________
|
|
|
|
|
#441 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
ten rok i dla nas był koszmarny. w listopadzie mieliśmy być już we troje.. wszystko miało być inaczej ____________ tak piszecie o wizytach na cmentarzach, ja już podjęłam decyzję, nie idę w tym roku na cmentarz. mąż zapowiedział, że i tak by mnie nie puścił, bo raz, że dużo chodzenia, więc to nie dla mnie, poza tym zimno i tylko bym zmarzła. ja mam inne powody. czuję, że nie jestem w stanie chodzić po cmentarzu. moje dziecko nie ma grobu, nie mam gdzie zapalić znicza. wiem, że mogłabym gdziekolwiek zapalić, ale chyba nie chcę, to i tak niczego nie zmieni, równie dobrze, mogę w domu zapalić świeczkę. nie chcę chodzić po cmentarzu, myśleć, wspominać, zastanawiać się po raz tysięczny dlaczego, nie chcę przechodzić obok dziecięcych grobów (nie ma innej drogi). kiedyś z siostrą zapalałyśmy znicz na jakimś opuszczonym dziecięcym grobie. teraz bym nie potrafiła. eh, po prostu nie chcę, może powinnam, ale..
|
|
|
|
|
|
#442 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Podczytuje, ale nie mam weny na pisanie. Strasznie boli mnie ósemka, strasznie mam dziąsło napuchnięte, podeszła mi tam ropa, węzły mam napuchnięte, nawet łykać nie mogę. Wizytę u dentysty mam dopiero 5 listopada
A Staś jest grzeczny, tylko zaczyna go kolka łapać Muszę mu dawać kilka kropelek do mleka, bo inaczej strasznie się męczy po jedzeniu.A na dodatek pokłóciłam się z TŻtem |
|
|
|
|
#443 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Fioluś a prywatnie nie możesz iść? Wytrzymasz z tym zębem tak długo?
![]() Mam nadzieję, że z TŻ się szybko pogodzicie
__________________
|
|
|
|
|
#444 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Moniczkaaaaa
prosze Cie. nie przesadzaj. na pewno nie jest tak zle cos dzis wisi w powietrzu. tez wybuchlam pierwszy raz od.... ho ho! (ciaza mnie mocno wyciszyla) Jak sie imprezka udala????
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|
|
|
|
#445 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Fiol dużo siły w walce z ósemką!
A dziewczyny w ciąży - ja w zeszłym roku też nie szłam na cmentarz, było zimno, a w tym roku jest chyba jeszcze gorzej :/ Ale... obejrzałam sobie wtedy Dzień Dobry TVN, był akurat reportaż o Aniołkowych Mamach. Długo dochodziłam do siebie po tym, co usłyszałam W tym roku chyba się nie odważę włączyć TV.
|
|
|
|
|
#446 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
![]() [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37302482]A mój TŻ właśnie sobie słodko śpi... Biednego zbiera na chorobę. A niedawno był przeziębiony. Tak to jest, jak się pracuje non-stop. Porządkuję mieszkanie i ... ech, nowy tydzień :/[/QUOTE] Pewnie przemęczony ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Co do cmentarza myśle że jeżeli nie czujesz sie psychicznie na siłach to oczywiście nie idz.To jest każdego indywidulana sprawa,i nikt nie prawa cie z tego powodu oceniać.Co sie stało? ![]() Ja uciekam do łóżka.Jak sobie pomyśle że jutro 3:30 musze wstać do pracy to już mi sie nie chce Wogóle mam jakaś chandre jesienną,dobija mnie ta pogoda Do jutra
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek |
|||
|
|
|
|
#447 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 271
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
tylko gUpia pietrucha się przeciskać nie chciała my jedziemy z maleństwem na cmentarz do babci i dziadka, tak mmi szkoda, że nie doczekali narodzin prawnuka tak niewiele brakowało... ale teraz pewnie się dobrze bawią z moim pierwszym maluszkiem
__________________
"Tego dnia Aniołek Upadł duch Wygięła się do wewnątrz Bezpowrotnie elipsa ma" Wiktor Gloria- 07.06.2015 - nasza księżniczka |
|
|
|
|
|
#448 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Cytat:
Cytat:
ani zadnego robota poza blenderem trudno. salatka smaczna, ale wyglada jak karma dla kaczek
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
||
|
|
|
|
#449 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Lu
Wiadomości: 658
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
hej w ten zimowy wieczór...bryyyyy
piszecie o 1.11... w zeszłym roku jak by mi ktoś powiedział, co będzie za rok, to bym pewnie nie uwierzyła...i lepiej, że się nie wie... z jednej strony to radosny dla nas dzień, bo nasze dzieci mają wtedy swoje święto(nie wspominamy ich 2.11) ale ile byśmy dały, żeby zamiast tego były z nami??? ![]() Monia niedopinanie się jest oznaką ciąży a pierwszolistopadowe nawiedzenia lepiej odpuścić...pogoda paskudna...Iza wizytę mam 8 listopada, to będzie 6t1d i czekam jak na szpilkach czy będzie serduszko biło...dodatkowo się stresuję, że nie bolą mnie piersi, że nie mam mdłości...ale czarne myśli precz tak jak mi pisałyścieto ja mówię już dobranoc ![]() miłych snów ![]() Iza o 3.30???
__________________
coming soon lipiec'2016
Edytowane przez wieka22 Czas edycji: 2012-10-28 o 21:04 |
|
|
|
|
#450 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV
Piszecie o 01.11 a moje myśli od kilku dni krążą w okół 03.11- dwa lata temu odeszła moja Anielka
i chociaż w łóżeczku obok rozkosznie wzdycha mała Kasia to zapomnieć się nie da, zresztą ja zapomnieć nie chcę, chcę zawsze pamiętać.... koło się zamyka- właśnie dokładnie 03.11 kończę macierzyński.... pani- masz w pamiętniczku moją wagę )BERBIE- nie wiem kiedy przeprowadzka- sporo pracy i nakładów finansowych jeszcze przed nami, dzisiaj pytałam Tz-eta gdzie zamówić mszę Kasi na roczek- kazał mi się wstrzymać do stycznia- wtedy będziemy coś więcej wiedzieć, ja obstawiam przeprowadzkę na drugą połowę wakacji (pierwszą rezerwuję na naukę do mianowania) chyba, że uda się w majowy weekend przeprowadzić maksi- muszę porobić aktualne zdjęcia tyle, że szału na nich nie będzie- musiałbym wstawić jak było wcześniej a zdjęcia i tak tego nie oddadzą gipsowanie i równanie ścian trwa a jest co robić bo krzywe są niesamowicie.... drzwi na strych wyrzucone i wstawione nowe-,mniejsze, dobudowana ścianka i wstawione drzwi na klatkę schodową (dlatego kupiliśmy wcześniej drzwi niż podłogi ), wszystkie dziury po hydraulikach i po wymianie okien połatane , powiększone wejścia do kuchni i salonu itpniby nic a kto tam wchodzi z tych co wcześniej tam miał okazję być to jest pozytywnie zaskoczony, że tak ładnie tam się robi - zupełnie inne mieszkanie![]() w tym tygodniu może uda mi się przywieź tam babkę, która będzie nam układać płytki w łazience i w korytarzu- zobaczymy co doradzi w kolejnym etapie do zrobienie podłogi i łazienka no i znowu egoistycznie- tylko o mnie..... tak to jest jak się zerka na forum nieregularnie, wybaczcie ---------- Dopisano o 00:46 ---------- Poprzedni post napisano o 00:26 ---------- iza zaraz wstaje a ja się jeszcze nie położyłam ![]() gaszę światło ![]() do jutra
__________________
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:56.









?
radosny kolor
Zachowanie Przemka to NORMA w każdym szpitalu, nie wiem, po co robią takie głupie scenariusze....














Muszę mu dawać kilka kropelek do mleka, bo inaczej strasznie się męczy po jedzeniu.
prosze Cie. nie przesadzaj.
Co do cmentarza myśle że jeżeli nie czujesz sie psychicznie na siłach to oczywiście nie idz.To jest każdego indywidulana sprawa,i nikt nie prawa cie z tego powodu oceniać.


