Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III

[lilalilowa]

pisze, ale moje posty sie nie wyswietlaja o co chodzi ?

[kaska87]

Napisane przez lilalilowa

hej jestem tu calkiem nowa, moj TZ schodzi w maju. Milo wiedziec, ze nie tylko ja przezywam takie rozterki

mój też do maja a gdzie jest?

[Millygirl]

Napisane przez Waniliova

Rozumiem...

Ale częściej przyjeżdzają niż nie

Ale sam proces rekrutacji trwa kilka - kilkanaście miesięcy. Moj tż zaczął ją jakoś w kwietniu a skończył w lipcu kolejnego roku i zaraz po tym jechał. Dluga i trudna droga przed nim jak chce skladać papiery do policji Nie ma sie co martwić czy nastawiać na zapas

[Waniliova]

Napisane przez Millygirl

Ale częściej przyjeżdzają niż nie

Ale sam proces rekrutacji trwa kilka - kilkanaście miesięcy. Moj tż zaczął ją jakoś w kwietniu a skończył w lipcu kolejnego roku i zaraz po tym jechał. Dluga i trudna droga przed nim jak chce skladać papiery do policji Nie ma sie co martwić czy nastawiać na zapas

Wiem, że nie ma co się martwić na zapas, ale jestem dość emocjonalną osobą, więc... masakra, zawsze musi być jakoś problem... on teraz jeszcze studiuje zaocznie (w czerwcu się broni, ja w lipcu), więc na razie i tak by nie poszedł. Ale papiery już może składać?

[annika90]

mój jest od listopada i widziałam go tylko 5 dni w BN ale 26 i tak musiał wracac bo 27 mieli zajęcia...;/ jest w słupsku i nie ma możliwosci przyjazdu w ciągu 2 dni przez całą Polske;/ ja planuje do niego pojechać na jakiś weekend...ale ogólnie widujemy sie bardzo rzadko;/ mam nadzije ze szybko zleci ale miedzy nami zaczeło sie o wiele lepiej układać, zrozumielismy co to znaczy miec siebie blisko, jak bardzo za sobą tęsknimy i sie kochamy, często do mnie dzwoni i często mamy kontakt sms...wiec nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...mam nadzieje ze będzie tak dalej powodzenia

[Waniliova]

Napisane przez annika90

mój jest od listopada i widziałam go tylko 5 dni w BN ale 26 i tak musiał wracac bo 27 mieli zajęcia...;/ jest w słupsku i nie ma możliwosci przyjazdu w ciągu 2 dni przez całą Polske;/ ja planuje do niego pojechać na jakiś weekend...ale ogólnie widujemy sie bardzo rzadko;/ mam nadzije ze szybko zleci ale miedzy nami zaczeło sie o wiele lepiej układać, zrozumielismy co to znaczy miec siebie blisko, jak bardzo za sobą tęsknimy i sie kochamy, często do mnie dzwoni i często mamy kontakt sms...wiec nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...mam nadzieje ze będzie tak dalej powodzenia

Czyli nie jest źle jak dobrze liczę to wróci w kwietniu, zleci nie wiem czy ja dam tak radę jakby co...

[rybka92]

Mój tez jest do maja a w jakich szkółach wasi są ? Mój Szczytno ;P

[kaska87]

Napisane przez rybka92

Mój tez jest do maja a w jakich szkółach wasi są ? Mój Szczytno ;P

katowice

[Waniliova]

Napisane przez kaska87

katowice

Jakby mój wylądował w Katowicach to super bo mamy blisko 20min. autem

[annika90]

nie jest źle, ale warunek jest taki ze musisz byc dla niego wsparciem, nie marudzić, płakać, nie być chorobliwie zazdrosna i zachowywać sie tak aby chciał do Ciebie wracac i tęsknił...im tam jest tez ciężko maja bardzo dużo nauki-spią po 4-5 h a tym bardziej jak ktos jest z dala od domu, od bliskich to już całkiem...

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

mój do ostatniej chwili spodziewał się ze trafi do szkoły która jest bliżej domu...a trafił do najbardziej oddalonej-Słupsk;/;/ale musimy dać radę

[Millygirl]

Napisane przez Waniliova

Wiem, że nie ma co się martwić na zapas, ale jestem dość emocjonalną osobą, więc... masakra, zawsze musi być jakoś problem... on teraz jeszcze studiuje zaocznie (w czerwcu się broni, ja w lipcu), więc na razie i tak by nie poszedł. Ale papiery już może składać?

Jak się nie mylę, to nie trzeba mieć wyższego, więc składac może już teraz - o ile jest nabór iu przyjmują papiery u was ( u mnie był dość długo wstrzymany).
Moj np ma blisko do Piły ze względu na nasze miejsce zamieszkania a trafił do Szczytna. A nabór późniejszy, po tym jego - juz jest w Pile Nie ma reguły.

[Waniliova]

Napisane przez Millygirl

Jak się nie mylę, to nie trzeba mieć wyższego, więc składac może już teraz - o ile jest nabór iu przyjmują papiery u was ( u mnie był dość długo wstrzymany).
Moj np ma blisko do Piły ze względu na nasze miejsce zamieszkania a trafił do Szczytna. A nabór późniejszy, po tym jego - juz jest w Pile Nie ma reguły.

Wiem, że nie trzeba mieć wyższego, mówię o studiach bo z tego co wiem to nie można iść do tej szkółki jak się studiuje

[Millygirl]

Napisane przez Waniliova

Wiem, że nie trzeba mieć wyższego, mówię o studiach bo z tego co wiem to nie można iść do tej szkółki jak się studiuje

No ale zanim pojdzie do szkoly to skończy studia Zanim go zrekrutują też Kwitka że studiuje nie będzie przecież dawał

[annika90]

można iśc do szkoły studiując-mój własnie jest na studiach w dodatku dziennych i ma tok indywidualny..., równiez moze wziąc sobie dziekanke-więc studia to nie przeszkoda, a studujac zaocznie to tym bardziej mozna bo gdyby miał blisko to mógłby w weekendy przyjeżdżać na zjazdy...

[lilalilowa]

pila

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Moj na szczescie zjezdza na kazdy weekend od dwoch miesiecy, wiec chyba nie moge narzekac. Mimo wszystko jest mi ciezko. Nie martwie sie tym, ze kogos pozna, ale raczej tym, ze nie damy rady probie czasu. Niby jest w te weekendy, lecz nie mieszkamy razem, a on musi sie duzo uczyc i widzimy sie przez weekend moze 4 godziny. Sama nie wiem czy on mnie olewa czy naprawde maja tak ciezko.

[rybka92]

Mają tak ciężko.My mieszkamy razem i widzę ,że ciągle się uczy także nie martw się na pewno cię nie olewa

[aniula2006]

rybka ma rację.ja też mieszkam ze swoim i jak zjezdza to duzo sie uczy.Ale jeszcze 2 tygodnie i wróci na stałe(z przerwa na adaptację cholerna)

[lilalilowa]

No to mnie uspokoilyscie Najgorzej, ze trzeba calkowicie nastawic sie na czekanie i nie narzekac. Przez pewien czas bardzo marudzilam mu przez telefon i denerwowal sie z tego powodu. Mowil, ze powinnam teraz skupic sie na tym, ze jemu jest tam ciezko i troche zapomniec o sobie. Na to ja mu mowilam, ze jest egoista i ze na pewno zadna dziewczyna nie wytrzymuje z jednym telefonem o 20;30 dziennie :P teraz juz sie przyzwyczailam do sytuacji i nie jecze, a i on czesciej dzwoni, bardziej sie stara. Bylyscie takimi samymi zolzami jak ja?

[Millygirl]

Napisane przez lilalilowa

pila

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Moj na szczescie zjezdza na kazdy weekend od dwoch miesiecy, wiec chyba nie moge narzekac. Mimo wszystko jest mi ciezko. Nie martwie sie tym, ze kogos pozna, ale raczej tym, ze nie damy rady probie czasu. Niby jest w te weekendy, lecz nie mieszkamy razem, a on musi sie duzo uczyc i widzimy sie przez weekend moze 4 godziny. Sama nie wiem czy on mnie olewa czy naprawde maja tak ciezko.

Naprawde maja tak duzo nauki na szkolach. Nie martw sie na pewno Cie nie olewa tylko chce sie tam utrzymac trzeba jakos przetrwac ten okres. My lipcowe tez dramatyzowalysmy a juz dni zostaly do konca

[lilalilowa]

Milo mi jest to slyszec, bo na samym poczatku bylam okropna zolza. Z jednej strony wiedzialam, ze musi sie uczyc, a z drugiej myslalam: jesli kocha to powinien znalezc czas. Dzwonil tylko raz dziennie na 40 minut, nie odpisywal na smsy, wiec przestalam pisac i zamykalam sie w sobie. Bylo zle. Teraz zmienilam strategie. Wszystko rozumiem, nie jecze, a i on czesciej pisze i dzwoni Musze sie jeszcze przyzwyczaic do weekendow, w ktorych widzimy sie 4 godziny i bedzie idealnie :P Zastanawiacie sie jak to bedzie kiedy wroca? Beda mieli dla nas sporo czasu ( w porownaniu do tego co bylo), a ja juz sie odzwyczailam... szczegolnie to duza zmiana dla tych, ktore mieszkaja ze swoimi mezczyznami

[lilalilowa]

Milo mi jest to slyszec, bo na samym poczatku bylam okropna zolza. Z jednej strony wiedzialam, ze musi sie uczyc, a z drugiej myslalam: jesli kocha to powinien znalezc czas. Dzwonil tylko raz dziennie na 40 minut, nie odpisywal na smsy, wiec przestalam pisac i zamykalam sie w sobie. Bylo zle. Teraz zmienilam strategie. Wszystko rozumiem, nie jecze, a i on czesciej pisze i dzwoni Musze sie jeszcze przyzwyczaic do weekendow, w ktorych widzimy sie 4 godziny i bedzie idealnie :P Zastanawiacie sie jak to bedzie kiedy wroca? Beda mieli dla nas sporo czasu ( w porownaniu do tego co bylo), a ja juz sie odzwyczailam... szczegolnie to duza zmiana dla tych, ktore mieszkaja ze swoimi mezczyznami

[lilalilowa]

Milo mi jest to slyszec, bo na samym poczatku bylam okropna zolza. Z jednej strony wiedzialam, ze musi sie uczyc, a z drugiej myslalam: jesli kocha to powinien znalezc czas. Dzwonil tylko raz dziennie na 40 minut, nie odpisywal na smsy, wiec przestalam pisac i zamykalam sie w sobie. Bylo zle. Teraz zmienilam strategie. Wszystko rozumiem, nie jecze, a i on czesciej pisze i dzwoni Musze sie jeszcze przyzwyczaic do weekendow, w ktorych widzimy sie 4 godziny i bedzie idealnie :P Zastanawiacie sie jak to bedzie kiedy wroca? Beda mieli dla nas sporo czasu ( w porownaniu do tego co bylo), a ja juz sie odzwyczailam... szczegolnie to duza zmiana dla tych, ktore mieszkaja ze swoimi mezczyznami

[fire_1]

Czy któryś z Waszych TŻ (nabór lipcowy - Szczytno) jedzie na służbę przygotowawczą do Piaseczna?

[Renee84]

Mój z naboru lipcowego z tym że z Piły tez jedzie do Piaseczna na adaptacje

[lady17]

Napisane przez fire_1

Czy któryś z Waszych TŻ (nabór lipcowy - Szczytno) jedzie na służbę przygotowawczą do Piaseczna?

Mój.

[aniula2006]

Mój z Piły też do Piaseczna.Szkołe konczy w styczniu adaptacja od 20 marca.

[Renee84]

To najwidoczniej nie wszyscy na adaptacje od 1 lutego idą jak mój(1 luty- 22 marca)..pewnie by sie wszyscy nie zmieścili na jedna turę.

[rybka92]

Z listopadowego naboru już 5 osób odleciało ;/ mam nadzieję ,że mój mąż się tam utrzyma ....

[Renee84]

Za co odlecieli?

[rybka92]

nie dawali sobie rady z nauką , jeden juz z samego poczatku zrezygnował a pozostali nie zdali egzaminu z prawa.