Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz. IV!

[kasia_ruda]

Napisane przez pati1078

dzięki bardzo to czekam na wieści od twojej mamy mi wlasnie tez się niskie wydaje za pierwszym razem pomyslalam ze się pomylila i zle napisala ale znowu się powtorzylo wiec takie widocznie mam

Jutro z nią pogadam i od razu dam ci znać.

Wysłano z aplikacji mobilnej.

[h4linka]

Napisane przez zVenus

ja się w ogóle na tym nie skupiam...nawet nie wiem jak można inaczej ruchy czuć bo ja czuje tylko tak i powiem nieskromnie, że mnie nigdy ruchy/kopniaki nie bolały...pamiętam jak nieraz koleżanki opowiadały że dziecko tak kopie, że łzy w oczach stają...myślałam, no może jeszcze u mnie za wcześnie może ona za mała jest jeszcze i nie umie tak kopać...no ale w 8miesiącu to już chyba by bolało a mnie to nadal śmieszy, czuje te ruchy baaaardzo wyraźnie ale nic a nic nie bolą.Może przez łożysko z przodu ale w sumie co to ma do rzeczy jak np dzieciuch ładuje po narządach może taki już mój urok że mnie to nie boli.

Mi się zdarzył parę razy taki kopniak, że aż gwiazdki przed oczami zobaczyłam. Ma chłopak impet.

Napisane przez zuken

Dziewczyny tak jak już któraś pisała badanie na paciorkowca (GBS) jest obowiązkowe a na żółtaczkę to HBS jest

No i ja właśnie tego HBSa dostałam i standardowo morfo i mocz, o paciorkowcu nic nie mówił, następną wizytę mam za dwa tygodnie to się zapytam. W ogóle jakoś tak mi smutno się zrobiło jak ustaliliśmy, że spotykamy się już tylko dwa razy. Chyba będę tęsknić za tym gabinetem i komplementami, przy każdej wizycie słyszałam "Panią się tak pięknie i łatwo bada".

Napisane przez daisy dot

do porcelany ;p
a Twoja szefowa, cóz... przykra sprawa.
Moja teściowa pracuje w ZUS, jeśli coś konkretnie Cię nurtuje to napisz mi prv wiadomość ja jej przekaże i ona odpowie na Twoje pytania

Z nieba mi spadłaś! Na pewno napiszę jak nie dzisiaj to jutro.

Chcę już urodzić, mój pęcherz i szyjka są kopane i deptane bez przerwy.

Właścicielki kotów, jakie macie teraz z nimi układy? Ja miałam do tej pory tylko jednego rzepa a teraz mam dwa, nie odchodzą ode mnie dalej niż metr i smyrają mnie głowami po brzuchu. Czarna czasami udeptuje brzuch i jest bardzo zadowolona, kiedy młody się poruszy pod łapami.

No i zapomniałam napisać. Koszule do szpitala biorę swoje 3, jakby mi było mało to tż mi coś dowiezie. Z tego co mi mówiła położna oni do porodu dają swoje koszule, widziałam kiedyś jak przyszła babeczka rodzić, te koszule to chyba takie jednorazówki jak kaftany z automatu prawie papierowe. Tetry teoretycznie brać nie trzeba ale ze 3 pewnie do torby wrzucę.

[Moni 26]

cześć dziewczyny! podzyczytuje was, ale powiem szczerze, że nie mam siły. Mam dziś kiepski dzień, jestem ledwo żywa!
Mam juz wózekj! Jak się ogarne wstawie w tyg foty Baby worda spidera kupiłam, jest zielono czarny (skórkę ma na górze i przy torebce i na dole) fajnie wyglada i sie prowadzi MOŻESZ LILKA DOPISAĆ że czeka na wypróbowanie
Heh mój jak mi kopa zasadza to mam brzuch w kształcie trójkata, śmiesznie wygląda
buziczki dobrej nocki dziewczynki

[daisy dot]

Napisane przez zuken

daisydot też miałam ostatnio o karmieniu piersią na SR tylko mi się nie podobało bo można było wyczuć nacisk położnych na kp Ogólnie wykład o karmieniu przez półtorej godziny i ani słowa o mm... Także wyszłam rozczarowana

A powiedzcie mi jeszcze laski czy może być tak, że ktoś nie ma pokarmu??

nasza mówiła, że może się tak zdarzyć, że się nie ma pokarmu, i że może to być dlatego że dzidzia nie była przystawiona do piersi zaraz po porodzie. moja znajoma z pracy nie miała pokarmu i karmiła MM.
ja bardzo mocno chcę karmić piersią i bardzo mocno wierzę, że moje piersi będą zawsze piękne! Tak samo wierzę, że urodzę na jednym skurczu podczas 3 parć. Ewentualnie na dwóch (mówię tu o tym takich silnych bolących co to się krzyczy.
Po prostu tak będzie

Napisane przez h4linka

Z nieba mi spadłaś! Na pewno napiszę jak nie dzisiaj to jutro.

Chcę już urodzić, mój pęcherz i szyjka są kopane i deptane bez przerwy.

Właścicielki kotów, jakie macie teraz z nimi układy? Ja miałam do tej pory tylko jednego rzepa a teraz mam dwa, nie odchodzą ode mnie dalej niż metr i smyrają mnie głowami po brzuchu. Czarna czasami udeptuje brzuch i jest bardzo zadowolona, kiedy młody się poruszy pod łapami.

ano spoko spoko
Ani kot ani pies się bardziej do mnie nie przytulają...

[patrycja19894]

Napisane przez zVenus

aha, czyli wczorajszy telefon dotyczył starych wyników?
no widzisz i wszystko jest ok a tak się zestresowałaś
cieszę się bardzo!!

no zestresowalam się mega,caly wieczór humoru nie mialam a dziś rano pierwsze co to telefon. Namieszali w tej przychodni niepotrzbnie.

Pati to w takim.razie ty się pomalu pakuj a my trzymamy kciuki żeby królewnie zachciało się zmienić pozycje na bardziej komfortowa dla mamusi a nie dla niej

[Polly_]

tak czytam co piszecie o czysczeniu pralki i chyba nie do konca rozumiem dlaczego zbędne? tzn dla mnie moze zbędne bo ja czysczze pralke w taki sposób co 2-3 miesiace, ale jesli ktos nigdy nie czyscił to jednak bym sie skusiła , przeciez w wlwmentach pralki sie zbiera niemiłosierny syf...cos jak w dozownikach tylko razy 100 + pleśń

[kasia_ruda]

Napisane przez pati1078

dzięki bardzo to czekam na wieści od twojej mamy mi wlasnie tez się niskie wydaje za pierwszym razem pomyslalam ze się pomylila i zle napisala ale znowu się powtorzylo wiec takie widocznie mam

Pati zadzwoniłam do mamy, no i ona mówi tak: najlepsza dla organizmu różnica między górą a dołem to ok.40. U ciebie jest dwa razy taka, co jest nietypowe, ale nie aż tak, jak mogłoby się zdawać. Jeśli nie masz żadnych dolegliwości ciśnieniowych (bóle głowy, zasłabnięcia), to pewnie taka twoja uroda. Powinnaś przez pewien czas to poobserwować, może sobie mierzyć, jak masz czym i notować. Nie masz jakichś epizodów z zasłabnięciami? Jak twój puls wygląda?

Wysłano z aplikacji mobilnej.

[daisy dot]

Napisane przez Polly_

tak czytam co piszecie o czysczeniu pralki i chyba nie do konca rozumiem dlaczego zbędne? tzn dla mnie moze zbędne bo ja czysczze pralke w taki sposób co 2-3 miesiace, ale jesli ktos nigdy nie czyscił to jednak bym sie skusiła , przeciez w wlwmentach pralki sie zbiera niemiłosierny syf...cos jak w dozownikach tylko razy 100 + pleśń

o jezusiczku to ja nie pomyślałam, że ktoś mógł nigdy przenigdy nie czyścić pralki! ja zrozumiałam, że chodzi o takie czyszczenie przed praniem ciuszków Dzidzi. A tak ogólnie no to chyba każdy czyści pralkę, czy to octem czy specjalnymi płynami raz na jakiś czas.

[anius_7]

witam nowe mamusie

Napisane przez zuken

A powiedzcie mi jeszcze laski czy może być tak, że ktoś nie ma pokarmu??

ja często słyszę od dziewczyn, że nie karmiły, bo nie miały pokarmu. Moja mama też tak powtarza o sobie. Więc chyba istnieje taka możliwość. Chociaż ja mam jakoś wpojone, że to jest taki samonapędzający się automat i że jak się przystawia dziecko to pokarm się produkuje. Sama chciałabym karmić i mam nadzieję, że się to uda

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez Polly_

tak czytam co piszecie o czysczeniu pralki i chyba nie do konca rozumiem dlaczego zbędne? tzn dla mnie moze zbędne bo ja czysczze pralke w taki sposób co 2-3 miesiace, ale jesli ktos nigdy nie czyscił to jednak bym sie skusiła , przeciez w wlwmentach pralki sie zbiera niemiłosierny syf...cos jak w dozownikach tylko razy 100 + pleśń

A po takim czyszczeniu octem to pralka potem nie pachnie za mocno?? Ostatnio czyściłam kabinę prysznicową i potem wietrzyliśmy pół dnia łazienkę, więc do pralki boję się wlewać :/

[Polly_]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;46941491]A po takim czyszczeniu octem to pralka potem nie pachnie za mocno?? Ostatnio czyściłam kabinę prysznicową i potem wietrzyliśmy pół dnia łazienkę, więc do pralki boję się wlewać :/[/QUOTE]


to puszczasz drugie pranie na pusto całkiem, albo z jakąs szmatą, ale juz bez octu.
ja czasem robie najpierw ocet, potem wybielacz, potem czysta woda. albo takim specjalnym preparatem

[agatka553]

dobry wieczór dziewczynki,
ale szalejecie z tym pisaniem, po prostu nie nadążam za Wami..
witam się w 34 tygodniu i informuję, że zostało nam tylko 49 dni
Wczorajsza wizyta u mnie nie za ciekawie, znów crp poszło w górę i już jest 7,15 i nadal nie wiadomo czemu
Pomału Was nadrabiam, ale idzie mi to opornie
dziś już lecę na łóżko, bo padam ze zmęczenia....dobranocka

[kasia_ruda]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;46941491]A po takim czyszczeniu octem to pralka potem nie pachnie za mocno?? Ostatnio czyściłam kabinę prysznicową i potem wietrzyliśmy pół dnia łazienkę, więc do pralki boję się wlewać :/[/QUOTE]
Ja bym nie wlała octu. Obrzydza mnie zapach. Są takie specjalne saszetki, jak te, które się wkłada do zmywarki. Wrzucasz je do pralki, nastawiasz na wysoką temperaturę i pralka jest czysta i pachnąca, a nie śmierdząca octem.

Wysłano z aplikacji mobilnej.

[pati1078]

Napisane przez kasia_ruda

Pati zadzwoniłam do mamy, no i ona mówi tak: najlepsza dla organizmu różnica między górą a dołem to ok.40. U ciebie jest dwa razy taka, co jest nietypowe, ale nie aż tak, jak mogłoby się zdawać. Jeśli nie masz żadnych dolegliwości ciśnieniowych (bóle głowy, zasłabnięcia), to pewnie taka twoja uroda. Powinnaś przez pewien czas to poobserwować, może sobie mierzyć, jak masz czym i notować. Nie masz jakichś epizodów z zasłabnięciami? Jak twój puls wygląda?

Wysłano z aplikacji mobilnej.

dzięki ona akurat pulsu mi nie podaje ale w takim razie będę mierzyc i obserwować, ogolnie czuje się bardzo dobrze przez cala ciaze to glowa bolała mnie może 1 raz, rzadnych zawrotow ani nic takiego nie miałam zemdleć tez nigdy nie zrmdlalam ale wyniki tez mi się dziwne wydaly

[malutka100]

Dziewczyny dzięki za wszystkie słowa pocieszenia

Po dzisiejszej wizycie jestem trochę uspokojona, wprawdzie nadal mam brać luteinę ( z tego co mówił lekarz do 36 tygodnia) i prowadzić oszczędny tryb życia, ale dowiedziałam się, że szyjka jest w normie, ma 2,8 .

Mój syn waży już 1770 gram, to chyba dużo jak na 30 tydzień?? ile ważyły wasze maluchy w tym tygodniu?
lekarz zapytał nawet jaką wagę urodzeniową miałam ja oraz Tż, więc nie wiem czy dał mi do zrozumienia że dziecko będzie bardzo duże?
Trochę się tym martwię, ale ja ostatnio wszystkim się martwię kurczę dziewczyny, wy też tak macie?
byle głupota potrafi mnie jakoś zdenerwować albo doprowadzić do łez...

wczoraj miałam taki dzień- najpierw wzięłam się za malowanie paznokci u stóp, nie muszę chyba mówić jak się namęczyłam gdy wieczorem brałam prysznic, zabrałam się z kolei za golenie tam na dole, oczywiście się zacięłam
następnie zobaczyłam że musiałam gdzieś się dotknąć stopą, zanim lakier do końca wysechł, bo na jednym paznokciu widniało zaj...e nieestetyczne odbicie, to już w ogóle się zdołowałam cały wysiłek na marne...
Wyszłam z łazienki z płaczem, Tż się oczywiście przestraszył że coś mnie boli, a ja mu przez 15 minut zawodziłam, że czuję się gruba i nieatrakcyjna, nie mogę się nawet ogolić sama, nic mi się nie udaje, a on czyli mój Tż ma mnie już zapewne dosyć, oj w ogóle wszystkie nieszczęścia świata
dzisiaj chce mi się z tego śmiać,ale wczoraj nie mogłam tego powstrzymać, autentycznie...

[Polly_]

Napisane przez kasia_ruda

Ja bym nie wlała octu. Obrzydza mnie zapach. Są takie specjalne saszetki, jak te, które się wkłada do zmywarki. Wrzucasz je do pralki, nastawiasz na wysoką temperaturę i pralka jest czysta i pachnąca, a nie śmierdząca octem.

Wysłano z aplikacji mobilnej.

o saszetek nie znam akurat , mozesz podlinkowac?

[kasia_ruda]

Napisane przez pati1078

dzięki ona akurat pulsu mi nie podaje ale w takim razie będę mierzyc i obserwować, ogolnie czuje się bardzo dobrze przez cala ciaze to glowa bolała mnie może 1 raz, rzadnych zawrotow ani nic takiego nie miałam zemdleć tez nigdy nie zrmdlalam ale wyniki tez mi się dziwne wydaly

Pomierz sobie sama puls, to bardzo łatwe: wynajdujesz na nadgarstku miejsce, gdzie czujesz przepływ krwi (na wysokości kciuka) i mierzysz przez 15 sekund (ja używam stopera w telefonie), po czym wynik mnożysz przez cztery. Np w ciągu 15 sekund naliczyłam 21 uderzeń, to mój puls wynosi 84. A z tym ciśnieniem to może być taka twoja uroda, dopóki ok się czujesz, nie ma się czego bać

[Moni 26]

Napisane przez malutka100

Dziewczyny dzięki za wszystkie słowa pocieszenia

Po dzisiejszej wizycie jestem trochę uspokojona, wprawdzie nadal mam brać luteinę ( z tego co mówił lekarz do 36 tygodnia) i prowadzić oszczędny tryb życia, ale dowiedziałam się, że szyjka jest w normie, ma 2,8 .

Mój syn waży już 1770 gram, to chyba dużo jak na 30 tydzień?? ile ważyły wasze maluchy w tym tygodniu?
lekarz zapytał nawet jaką wagę urodzeniową miałam ja oraz Tż, więc nie wiem czy dał mi do zrozumienia że dziecko będzie bardzo duże?
Trochę się tym martwię, ale ja ostatnio wszystkim się martwię kurczę dziewczyny, wy też tak macie?
byle głupota potrafi mnie jakoś zdenerwować albo doprowadzić do łez...

wczoraj miałam taki dzień- najpierw wzięłam się za malowanie paznokci u stóp, nie muszę chyba mówić jak się namęczyłam gdy wieczorem brałam prysznic, zabrałam się z kolei za golenie tam na dole, oczywiście się zacięłam
następnie zobaczyłam że musiałam gdzieś się dotknąć stopą, zanim lakier do końca wysechł, bo na jednym paznokciu widniało zaj...e nieestetyczne odbicie, to już w ogóle się zdołowałam cały wysiłek na marne...
Wyszłam z łazienki z płaczem, Tż się oczywiście przestraszył że coś mnie boli, a ja mu przez 15 minut zawodziłam, że czuję się gruba i nieatrakcyjna, nie mogę się nawet ogolić sama, nic mi się nie udaje, a on czyli mój Tż ma mnie już zapewne dosyć, oj w ogóle wszystkie nieszczęścia świata
dzisiaj chce mi się z tego śmiać,ale wczoraj nie mogłam tego powstrzymać, autentycznie...

super kochana Najważniejsze że wszystko w normie duży chłopczyk już ale nie martw sie nie jest ogromny mój w 32 miał 1559g, ale według tego usg mały był ponad tydzień młodszy niz z TP.
Dziewczyny pisały ze nie ma reguły i po 30 tyg dziecko moze nawet urosnać na tydz 200 g, więc stwierdziłam ż enie jest źle, zresztą ja osobiscie chciała bym urodzić dziecko do 3 kg moja mam pierwsze urodziła nie całe 3 kg, wiec moze jest szansa

[kasia_ruda]

Napisane przez Polly_

o saszetek nie znam akurat , mozesz podlinkowac?

http://allegro.pl/listing/listing.ph...&search_scope=

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez kasia_ruda

Ja bym nie wlała octu. Obrzydza mnie zapach. Są takie specjalne saszetki, jak te, które się wkłada do zmywarki. Wrzucasz je do pralki, nastawiasz na wysoką temperaturę i pralka jest czysta i pachnąca, a nie śmierdząca octem.

Wysłano z aplikacji mobilnej.

Chyba muszę sobie cuś takiego kupić! Dziękuję za oświecenie mnie laika

[zuken]

malutka super, że wizyta udana A co do wielkości maluszka to ja w byłam w skończonym 32 tygodniu i mała około 2 kg już Także myślę, że waga jest ok! Zresztą zobacz sobie siatkę na pierwszej stronie.
Mi lekarz powiedział, że według niego będzie miała około 3,5 kg jak donoszę do końca, także bobasek wagowo idealny, nie ma się czym przejmować

[twin--maid]

Napisane przez h4linka

Po wizycie.
Młody przekroczył 2 kilo, konkretnie 2090 a ja równo 11 kg
Nadal siedzi na dupce i nie zamierza się obracać, następna wizyta za dwa tygodnie, jeśli do tego czasu się nie obróci to umawiamy się na cesarkę. W tej chwili na obrót jest jakieś 30% szans, więc raczej tego nie zrobi. Szyjka nadal długa i zamknięta.
Dostałam zlecenie na morfologię, mocz i żółtaczkę.

Tymon już duży chłopak

Napisane przez chilanes

Nie macie najzieleńszego pojęcia jak mnie dziś wqrwiła Pani Ginekolog i do jakiego stopnia, że cała do tej pory "chodzę" z nerwów, ciśnienie miałam 180 na ileś tam z nerwów i się poryczałam w tym cholernym gabinecie i nie mogłam uspokoić, aż moja matka, która siedziała w poczekalni chciała wparować do gabinetu. Poszło o ostatnie moje przeboje z rejestratorką. Tak na mnie nawrzeszczała, że masakra, nie wytrzymałam i wygarnęłam jej wszystkie swoje żale od 1 wizyty u niej (że nigdy nie wiadomo w jakim humorze się ją zastanie, co mnie jej problemy interesują mam swoje, że bywa bardzo niemiła i niekulturalna i do tej pory siedziałam cicho, ale miarka się przebrała). Nie mam nawet siły pisać jak to wszystko wyglądało i przebiegało, ale z pewnością poszukam innego lekarza, bo to już za dużo. Chodziłam do niej, bo wygodnie mi było zadzwonić is ię umówić, niż wstawać o 4 rano, żeby się zarejestrować, a ponad to Ona ma usg w gabinecie, a nie jak "mój" ginekolog w przychodni gdzieś w innym pomieszczeniu, gdzie trzeba się specjalnie na zwykle usg umawiać
4 dni do tej francy rejestratorki dzwoniłam, dodzwoniłam się po 4 dniach wykonując 27 połączeń w ten dzień, a ta do mnie z ryjem na dzieñ dobry, że dzwonię za późno Ona nie ma miejsc, itd. A że to nie jej pierwsze takie zachowanie, że wrzeszczała na mnie do słuchawki i gdyby nie to, że dzwoniłam od dnia jak wyszłam z gabinetu po poprzednim badaniu i dopiero na 4 dzień raczyła odebrać, to może przymknęła bym znów oko, ale po wykonaniu ponad 100 tel do niej też mam prawo nie wytrzymać, jak ktoś się na mnie drze. Zostały mi ze 3 wizyty, ale postaram się mimo to znaleźć innego prowadzącego, na chusteczki mi takie nerwy przy każdej wizycie!!!!!


Z dzieckiem na szczęście ok, Mała jest BARDZO BARDZO nisko, stąd ciągnący i stawiający się brzuch. O dziwo "Jaśnie Pani Ginekolog pochwaliła mnie" za samowolne branie magnezu Wszystko pozamykane jak należy, wymaz na GBS pobrany i oddany do laboratorium. Stwierdziła, że tym razem raczej nie przenoszę i wróży wcześniejsze rozwiązanie. Ahhh to wróżenie....

chilanes, koniecznie zmień lekarza

Napisane przez gosia3103

ostatecznie większość z nas będzie sobie musiała sama poradzić

Napisane przez patrycja19894

dziewczyny których maluszki są juz ułożone główka w dół.. Jak odczuwacie ruchy? Mój szkrab caly czas leżał poprzecznie,ale dziś czułam ruchy u góry ale po boku. Zawsze czułam kopniaki nad biodrami z lewej lub prawej strony,teraz nie wiem czy się zdołał obrócić główka w dół w kopie mnie u góry.. Tyle ze nadal z boku..czy ma takie długie nóżki i fika nimi gdzie popadnie.

Ja nie wyczułam po ruchach jak Hania poprzecznego ułożenie zmieniła na główkowe
czkawkę odczuwam bardzo nisko, w lewym boku na wysokości pępka kopniaki poniżej ruchy rąk. Często też wbija mi się pupą pod prawe żebra.

Napisane przez angelika__2014

PACIORKOWIEC obowiązkowy. Tak jak któraś z was pisała. Trzeba go mieć tzn WYNIK nie paciorkowca ze sobą jadąc na porodówkę.

W poprzedniej ciąży jadąc na porodówkę nie miałam jeszcze wyników GBS (miałam pobrany dopiero w 37tc) i przy porodzie dostałam antybiotyk.

Napisane przez agatka553

witam się w 34 tygodniu i informuję, że zostało nam tylko 49 dni
Wczorajsza wizyta u mnie nie za ciekawie, znów crp poszło w górę i już jest 7,15 i nadal nie wiadomo czemu
Pomału Was nadrabiam, ale idzie mi to opornie
dziś już lecę na łóżko, bo padam ze zmęczenia....dobranocka

za 34tc
ciekawe skąd to wysokie CRP...

Napisane przez malutka100

Po dzisiejszej wizycie jestem trochę uspokojona, wprawdzie nadal mam brać luteinę ( z tego co mówił lekarz do 36 tygodnia) i prowadzić oszczędny tryb życia, ale dowiedziałam się, że szyjka jest w normie, ma 2,8 .

wczoraj miałam taki dzień- najpierw wzięłam się za malowanie paznokci u stóp, nie muszę chyba mówić jak się namęczyłam gdy wieczorem brałam prysznic, zabrałam się z kolei za golenie tam na dole, oczywiście się zacięłam
następnie zobaczyłam że musiałam gdzieś się dotknąć stopą, zanim lakier do końca wysechł, bo na jednym paznokciu widniało zaj...e nieestetyczne odbicie, to już w ogóle się zdołowałam cały wysiłek na marne...
Wyszłam z łazienki z płaczem, Tż się oczywiście przestraszył że coś mnie boli, a ja mu przez 15 minut zawodziłam, że czuję się gruba i nieatrakcyjna, nie mogę się nawet ogolić sama, nic mi się nie udaje, a on czyli mój Tż ma mnie już zapewne dosyć, oj w ogóle wszystkie nieszczęścia świata
dzisiaj chce mi się z tego śmiać,ale wczoraj nie mogłam tego powstrzymać, autentycznie...

Dobrze, że uspokoiłaś się po wizycie. Też mam zalecenie brania luteiny do 36tc

Dzisiaj malowałam paznokcie u stóp. To był jakiś hardcore
Rada mojego kochanego męża: "Kochanie, może już do porodu nie będziesz sobie malowała paznokci?"

[karoseria]

Napisane przez zVenus

taaa jednak wolę żeby to córa chodziła w sukieneczkach no a w razie pomyłki zostanie dla następnego dziecka o ile po porodzie nie zrezygnuję z posiadania większej ich ilości
ja wiem że takie przypadki są i nie wiem dlaczego ale od początku ciązy mam wrażenie coś mnie takiego spotka...jakieś głupie przeczucie

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------


ja się w ogóle na tym nie skupiam...nawet nie wiem jak można inaczej ruchy czuć bo ja czuje tylko tak i powiem nieskromnie, że mnie nigdy ruchy/kopniaki nie bolały...pamiętam jak nieraz koleżanki opowiadały że dziecko tak kopie, że łzy w oczach stają...myślałam, no może jeszcze u mnie za wcześnie może ona za mała jest jeszcze i nie umie tak kopać...no ale w 8miesiącu to już chyba by bolało a mnie to nadal śmieszy, czuje te ruchy baaaardzo wyraźnie ale nic a nic nie bolą.Może przez łożysko z przodu ale w sumie co to ma do rzeczy jak np dzieciuch ładuje po narządach może taki już mój urok że mnie to nie boli.

Mnie też nie boli, mimo, że czuję wyraźnie ale powiem Ci, że i ja mam łożysko z przodu więc może to jednak to

Cholercia... Ja też mam takie przeczucie :/ Nawet zaczęłam kupować niebieskie rzeczy na wszelki wypadek :P

Napisane przez Polly_

tak czytam co piszecie o czysczeniu pralki i chyba nie do konca rozumiem dlaczego zbędne? tzn dla mnie moze zbędne bo ja czysczze pralke w taki sposób co 2-3 miesiace, ale jesli ktos nigdy nie czyscił to jednak bym sie skusiła , przeciez w wlwmentach pralki sie zbiera niemiłosierny syf...cos jak w dozownikach tylko razy 100 + pleśń

no właśnie tez tak się zdziwiłam Z tym, że nie octem, tylko kupuję taki specjalny proszek i na 90 stopni robię pusty przebieg pralki raz na jakiś czas

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

A i w sprawie tych ruchów. Właśnie tak dziwnie, bo ja to odczuwam jakby młoda mi cały czas coś przy "broszce" majstrowała palcami A większe kopniaki na górze pod piersiami- raz z lewej, raz z prawej...

[malutka100]

Napisane przez Paradi87

MsrDorota zainspirowałaś mnie

A co też może w końcu ujawnię (tak naprawdę podglądam wszystkie wpisy od jakiś 2 części). Tylko ciągle myślałam, że wszystkie już się zgrałyście i że już troszkę za późno żeby się wcinać w wasze wątki Ale ostatnio się parę "nowych" osób pojawiło więc czemu nie ... tym bardziej, że właśnie zaczęłyśmy z moją Księżniczką Polcią 30 tc .
Dodatkowo dziś mam wizytę u gina i już nie mogę się doczekać żeby się upewnić, że wszystko jest dobrze (bo tylko tej myśli jestem).

Dzisiaj przyszedł dzień na ujawnienie się że was podglądam również dlatego, że mam straszny dzień płaczka . Dla mojej osoby to nic nowego bo bardzo szybko się wzruszam "bo tak...." ale to co dzieje się ze mną w ciąży to jakaś masakra a zawsze jak sobie was poczytam to mi przechodzi .

Przygarniecie kropka

witam nowe mamusie na forum

Paradi87- też dzisiaj zaczęłam 30 tydzień, też miałam dzisiaj wizytę u lekarza, aha i też mam na imię Kasia

Jak Twoja dzisiejsza wizyta? Ile waży maluszek?

Napisane przez motylek_555

Hej Laski Nie było mnie kilka dni, a tu nowy watek Nie dam rady wszystkiego nadrobić, ale spróbuję chociaz przeczytac o czym dyskutujecie w nowym wątku.
W poniedziałek wyruszyłam na poszukiwanie sukienki na wesele, schodziłam się strasznie, ale kupiłam- szału nie ma, ale cóż...i tak ciesze sie, ze cokolwiek kupiłam. Wczoraj tez miałam maraton od rana, najpierw poczta, później dentysta, później musiałam jechać 20km do NFZ nową karte wyrobic(zmiana danych), do starostwa, w realu kupiłam suszarke na ubrania i pampersy, odwiedziłam bank, żeby tam tez pozmieniac dane, kupiłam 2 pary śpiochów dla małej,szukałam dla siebie koszuli do porodu, byłam w castoramie poooglądac farby i tapety, odebrałam wózek (), no i galeria... W H&M kupiłam czarne spodnie ciążowe przecenione z 129 na 60 (będą na drugi dzień wesela z jakąś bluzką), szukałam butów, które weszłyby na moje mega opuchniete nogi i jako tako wyglądały z tą sukienką, ale kicha straszna, wyczuwam problem ,połaziłam troche, choć nogi wchodziły mi juz do d**py, w Home&You kupiłam śliczne szare kosze (1 duży i 3 troche mniejsze) do pokoiku, a wracając do domu wjechałam do tesco i fotojokera pooglądac obiektywy do mojego aparatu, bo muszę przygotować się i w tym względzie na przyjście Malutkiej
Dziś byłam tylko na targu kupić koszulę do porodu, kupiłam tego typu, tylko te miśki są inne, mniejze i na szczęscie gdzies na dole, chciałam bez nich, no ale nie ma, trudno http://allegro.pl/koszula-nocna-do-k...344787358.html, został mi jeszcze szlafrok.

Mam pytanie-zamierzam zabrac sie w najblizszym czasie za pranie i prasowanie - czy przed praniem ubrań dzieciowych czyściłyscie jakoś pralke, np.z resztek proszku do prania itp? Słyszałam gdzieś, że włącza sie pusty cykl ze szklanką octu, ale czy pozniej to nie śmierdzi

o matko dziewczyno, takiej "kondycji" to ja nawet przed ciążą nie miałam
a na serio, dużo załatwiłaś w jeden dzień, ja pewnie już po połowie tych zajęć miałabym dosyć...

co do Twojego pytania- my niedawno czyściliśmy pralkę, więc teraz nie będę już raczej ekstra tego robić przed praniem ciuszków
jeśli chodzi o użycie octu, to niestety nie pomogę, bo nie używałam do tego celu. Wydaję mi się jednak, że byłoby go mocno czuć...

Napisane przez Polly_

tak czytam co piszecie o czysczeniu pralki i chyba nie do konca rozumiem dlaczego zbędne? tzn dla mnie moze zbędne bo ja czysczze pralke w taki sposób co 2-3 miesiace, ale jesli ktos nigdy nie czyscił to jednak bym sie skusiła , przeciez w wlwmentach pralki sie zbiera niemiłosierny syf...cos jak w dozownikach tylko razy 100 + pleśń

dokładnie tak jest
ja sobie kiedyś tak załatwiłam pranie...
większość jasnych ciuchów miała po wyciągnięciu z pralki dziwne, jakby tłuste plamy

Tż czyścił całą pralkę, pod fartuchem było mnóstwo tego syfu...


Tak jak piszę Polly raz na jakiś czas trzeba wyczyścić pralkę.
Warto również jeśli ktoś rzadko pierze w wysokich temperaturach, od czasu do czasu puścić pusty cykl na 90 stopni.

[angelika__2014]

Napisane przez malutka100

Dziewczyny dzięki za wszystkie słowa pocieszenia

Po dzisiejszej wizycie jestem trochę uspokojona, wprawdzie nadal mam brać luteinę ( z tego co mówił lekarz do 36 tygodnia) i prowadzić oszczędny tryb życia, ale dowiedziałam się, że szyjka jest w normie, ma 2,8 .

Mój syn waży już 1770 gram, to chyba dużo jak na 30 tydzień?? ile ważyły wasze maluchy w tym tygodniu?
lekarz zapytał nawet jaką wagę urodzeniową miałam ja oraz Tż, więc nie wiem czy dał mi do zrozumienia że dziecko będzie bardzo duże?
Trochę się tym martwię, ale ja ostatnio wszystkim się martwię kurczę dziewczyny, wy też tak macie?
byle głupota potrafi mnie jakoś zdenerwować albo doprowadzić do łez...

wczoraj miałam taki dzień- najpierw wzięłam się za malowanie paznokci u stóp, nie muszę chyba mówić jak się namęczyłam gdy wieczorem brałam prysznic, zabrałam się z kolei za golenie tam na dole, oczywiście się zacięłam
następnie zobaczyłam że musiałam gdzieś się dotknąć stopą, zanim lakier do końca wysechł, bo na jednym paznokciu widniało zaj...e nieestetyczne odbicie, to już w ogóle się zdołowałam cały wysiłek na marne...
Wyszłam z łazienki z płaczem, Tż się oczywiście przestraszył że coś mnie boli, a ja mu przez 15 minut zawodziłam, że czuję się gruba i nieatrakcyjna, nie mogę się nawet ogolić sama, nic mi się nie udaje, a on czyli mój Tż ma mnie już zapewne dosyć, oj w ogóle wszystkie nieszczęścia świata
dzisiaj chce mi się z tego śmiać,ale wczoraj nie mogłam tego powstrzymać, autentycznie...

Moja miała w 31 1680 g. Ale chłopcy podobno są zazwyczaj więksi i ważą więcej. Moim zdaniem nie ma się co wagą teraz przejmować.

Ty ile masz szyjki? ! Ja aż spojrzałam raz jeszcze do karty ciąży i widzę 15 mm nie nie nie no coś nie tak chyba. a może on coś myli? Przecież powiedział, że z szyjką ok. A tu taka różnica z 25mm na 15mm

Paznokci u stóp nie maluję bo wybierałam się od 3 tyg na pedi ale chyba tam nie dotrę. Mam bezbarwny nałożony przez siostrę może w weekend namówię ją żeby mi pomalowała wszystkie.

Jeżeli chodzi o golenie tam na dole.....to jestem załamana.
Chciałam jakoś "wyglądać" przed wizytą i tak pojechałam z tematem że na zero musiałam jechać. Lusterko w jednej ręce a w drugiej maszynka wyszło tragicznie no jakbym kosiarką jeździła po nierównym terenie bez zacięcia się tam nieco niżej też się nie obeszło
To jest okropne się tam nie widzieć i na czuja robić.

[malutka100]

Napisane przez angelika__2014

Moja miała w 31 1680 g. Ale chłopcy podobno są zazwyczaj więksi i ważą więcej. Moim zdaniem nie ma się co wagą teraz przejmować.

Ty ile masz szyjki? ! Ja aż spojrzałam raz jeszcze do karty ciąży i widzę 15 mm nie nie nie no coś nie tak chyba. a może on coś myli? Przecież powiedział, że z szyjką ok. A tu taka różnica z 25mm na 15mm

Paznokci u stóp nie maluję bo wybierałam się od 3 tyg na pedi ale chyba tam nie dotrę. Mam bezbarwny nałożony przez siostrę może w weekend namówię ją żeby mi pomalowała wszystkie.

Jeżeli chodzi o golenie tam na dole.....to jestem załamana.
Chciałam jakoś "wyglądać" przed wizytą i tak pojechałam z tematem że na zero musiałam jechać. Lusterko w jednej ręce a w drugiej maszynka wyszło tragicznie no jakbym kosiarką jeździła po nierównym terenie bez zacięcia się tam nieco niżej też się nie obeszło
To jest okropne się tam nie widzieć i na czuja robić.

wiesz co jeśli chodzi o długość tej szyjki to mogłam coś przekręcić, ja kurczę jestem ostatnio jednym wielkim zamotem a nie myślącym człowiekiem nie mam niestety wpisane w kartę ciąży tego..
na 100% wiem jedynie że się nie pogorszyło, a szyjka jest w normie... ale dalej mam się oszczędzać
pocieszam się, że chyba nie może być źle, bo nie kazał mi leżeć plackiem, nie dał skierowania do szpitala, więc to co robię obecnie powinno wystarczyć


Co do golenia- masz całkowitą rację, mnie to bardzo frustruje i jakoś wkurza a z tym lusterkiem to też porażka, wcale mi nie jest jakoś wygodniej... Ogólnie tęsknię za czasami, jak sobie mogłam wyciąć ładny trójkącik lub paseczek
Teraz na nic innego niż zero się nie porywam

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Z tymi ruchami to u mnie też raczej takie mało bolesne. Też się naczytałam, że niektóre mamusie takie miewają, a moje co najwyżej raz są mocniejsze, raz słabsze.

U mnie młody jest główką w doł i teraz bardzo często odczuwam ruchy tuż pod mostkiem i pod żebrami

[zuken]

Dziewczyny ja już odpuściłam ostatnio golenie, zamówiłam z avonu krem do depilacji bikini, pojechałam nim po całości I sprawdził się doskonale!! Także polecam Ogólnie będę go chyba używać już zawsze bo nic mnie po nim nie swędzi przynajmniej i nie wychodzą mi żadne krostki jak po goleniu maszynką a efekt taki sam

[justa_1978]

Napisane przez MrsDorota

Hej dziewczyny!
Można do was dołączyć. Podglądam was od poprzedniej części i jak zobaczyłam ankietę w tej części to stwierdziłam, ze muszę się w końcu ujawnić.

Mam 28 lat, to jest moja pierwsza ciąża i termin porodu na 9.08, będzie chłopiec - Franek. Od tygodnia mam rozwarcie na 1,5cm. I jakoś tak instynkt mi podpowiada, że młody będzie chciał wyjść wcześniej

Napisane przez Paradi87

MsrDorota zainspirowałaś mnie

A co też może w końcu ujawnię (tak naprawdę podglądam wszystkie wpisy od jakiś 2 części). Tylko ciągle myślałam, że wszystkie już się zgrałyście i że już troszkę za późno żeby się wcinać w wasze wątki Ale ostatnio się parę "nowych" osób pojawiło więc czemu nie ... tym bardziej, że właśnie zaczęłyśmy z moją Księżniczką Polcią 30 tc .
Dodatkowo dziś mam wizytę u gina i już nie mogę się doczekać żeby się upewnić, że wszystko jest dobrze (bo tylko tej myśli jestem).

Dzisiaj przyszedł dzień na ujawnienie się że was podglądam również dlatego, że mam straszny dzień płaczka . Dla mojej osoby to nic nowego bo bardzo szybko się wzruszam "bo tak...." ale to co dzieje się ze mną w ciąży to jakaś masakra a zawsze jak sobie was poczytam to mi przechodzi .

Przygarniecie kropka

Czesc nowe mamusie! Fajnie, ze sie ujawnilyscie! Te, ktore nas nadal tylko podczytuja, zachecam, zeby sie do nas przylaczyly- nie gryziemy, choc czasem mamy male bitwy !!!

Nie wiem kogo cytowac i jaki temat poruszyc... za duzo sie dzieje na tym forum, a ja ostatnio nie mam sily palcem ruszyc...

Co do fryzury intymnej, to tez odczuwam ten bol, tyle, ze przeprosilam sie z depilatorem i w pachwinach wyrywanko uskuteczniam .. Niestety czasem trace pole widzenia i potrafie wkrecic troche skory i pozniej mam krwawe slady po bytnosci depilatora
Synus chyba nie lubi depilatora, bo jak wlaczam sprzet, to zaraz biedulek zaczyna sie krecic...

Dzisiaj scielam sie z zona kuzyna, ktora na fb napisala "oklaski dla prof. Chazana"... no nie wytrzymalam, bo dziewczyna kosciolkowa, ale swoich dzieci nie ma i nie jest w stanie sie wczuc, w sytuacje tych rodzicow... Ucielam sie w jezyk, bo juz jej chcialam napisac, ze skoro tak broni tego zycia, to dlaczego nie zaadoptuje chorego dziecka ??? Pamietam jej argumenty, ze nie decyduje sie na adopcje, bo nie wie czy umialaby pokochac obce dziecko i ze nie chcialaby dostac dziecka z problemem... Jak dla mnie to czysta obluda...

---------- Dopisano o 00:23 ---------- Poprzedni post napisano o 00:20 ----------

Napisane przez zuken

Dziewczyny ja już odpuściłam ostatnio golenie, zamówiłam z avonu krem do depilacji bikini, pojechałam nim po całości I sprawdził się doskonale!! Także polecam Ogólnie będę go chyba używać już zawsze bo nic mnie po nim nie swędzi przynajmniej i nie wychodzą mi żadne krostki jak po goleniu maszynką a efekt taki sam

Zuken, a nie boisz sie tej chemii, bo ja mialam kuku, ze za blisko sfery intymnej i mogloby to zle zadzialac na dzidziusia... jakby nie patrzec musi, to byc dosc toksyczne skoro upala owlosienie...

[zuken]

Justa ale ja tego nie jem ani nigdzie nie wkładam Także myślę, że nie ma problemu
Powiem Ci, że ja jakoś od początku tak mam, że nie analizuję tak strasznie wszystkiego, nie czytam etykiet kremów itd... Moja ginka mi na początku powiedziała, że jakby tak zebrać wszystko co jest złe i niedobre w ciąży to kobieta musiałaby nic nie robić i samym powietrzem żyć