Fitness Blender - kto ćwiczy

[coccinelle_88]

Napisane przez whiteglove

Hej Poćwiczyłam dzisiaj w końcu, po ponad miesięcznej przerwie i jestem załamana Kondycja jako taka, czyli tuptanie w miejscu i pajacyki jest w miarę ok, ale stan moich nóg i pośladków to padaka Z trudem robiłam przysiady i wykroki, pod koniec już miałam nogi jak z waty. Żal, tak się zapuścić ;/ Robiłam "Day 5 workout challenge for busy people". Burpees olałam, nienawidzę ich

A od jutra zaczynam dietę IF. Któraś stosuje?

Spokojnie, wszystko po kolei daj sie organizmowi przestawic na ponowny wycisk powolutku, pocwicz jakis low impact przez kilka dni, i dopiero potem zacznij program trzymam kciuki! no i melduj się!

Ja tez nienawidzę burpees

[201705121341]

Napisane przez coccinelle_88

Spokojnie, wszystko po kolei daj sie organizmowi przestawic na ponowny wycisk powolutku, pocwicz jakis low impact przez kilka dni, i dopiero potem zacznij program trzymam kciuki! no i melduj się!

Ja tez nienawidzę burpees

Nie chcę low impact, one są takie nudne że przysypiam na nich No i nie lecę z programem, po prostu wybieram sobie ćwiczenia na jakie mam ochotę. Będę się meldować

Jak mi się chce to robię walking burpees

Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki

[coccinelle_88]

Napisane przez weraa66

Nie jestem pewna czy jeszcE są, ale ostatnio w lidlu sprzedawali kettle 10kg

Kurdeeee, pewnie znow przegapilam
Moze jutro tam sie pofatyguję? Bo te 5kg to jest zenada
Dowiedzialam sie, ze kettlebell dla kobiety o beznadziejnej kondycji to minimum...8kg swietnie, to oznacza, ze moj trening moge sobie wsadzić w...

[weraa66]

E tam, lepsze 5kg niz żadne! U nas w szkole jest 10kg i 20kg, z tym pierwszym mogę zrobić maks 10przysiadow, drugiego nie potrafię podnieść

[coccinelle_88]

Napisane przez weraa66

E tam, lepsze 5kg niz żadne! U nas w szkole jest 10kg i 20kg, z tym pierwszym mogę zrobić maks 10przysiadow, drugiego nie potrafię podnieść

HAHAHA
Dzięki za słowa otuchy, czuję się podbudowana

[weraa66]

Napisane przez coccinelle_88

HAHAHA

Dzięki za słowa otuchy, czuję się podbudowana

Spoko spoko, ja mam obciążniki po 2,5kg każdy, po 3miesiacach wymachów pupa o polowe większa, wiec nawet lekkie obciążenie coś daje!

[pseudofeministka]

Napisane przez coccinelle_88

Oczywiscie chodzilo mi o zero tluszczu na jej ciele.
To takze kwestia weganizmu- czyli jej bardzo roztropnego odzywiania i wielkiej dbalosci o te kwestię. Przy takim podejsciu do "michy" kazda aktywnosc przyniesie swietne rezultaty.
O Jezu, chodzilo mi o to ze ta jej drobna budowa powoduje, ze kazdy nawet najmniejszy miesien staje się widoczny... ja np mam bardzo fajne miesnie brzucha i rak- ale nie widac ich bez "naprezenia" z wiadomych przyczyn.
Joga wzmacnia miesnie, to jasne. Ale zeby schudnac na niej 3kg.... bo to bylo tematem naszego zdziwniea/ zazdrości/ niedowierzania.



To prawda. Ona sie nie starzeje, tylko staje mlodsza z kazdym rokiem.
Jeszcze te blond-refleksy wyglada na 19 lat.
W sumie ja mam bardzo podobny typ urody. I tez czesto musze pokazywac dowod

Jestem po treningu z kettlem. Nie wiem kiedy zlecialo te pol h. W ogole sie nie zmeczylam. 5 kg to zdecydowanie za mało. Musze podebrac ciezsze, te z "dokladkami" ciekawe, jakie sa ciezkie nie bede w nich nic zmieniac, bo boje sie, ze zepsuje i spadna, i rozwala moja podloge na dobre dorzucilam jeszcze toffoczki. Teraz cos przekasze, i czekam na wieczorne (nocne?) cardio.

Dziwi mnie troche ze byly trudnosci ze zrozumieniem o co chodzi w Twoim poscie odnosnie nissiax

Nie no nie przsadzajmy, ona nie wyglada jak nastolatka Ale w sumie niewiele sie zmienila odkad 2-3 lata temu zaczelam sledzic jej kanal na YT Ale przy takim trybie zycia jaki ona prowadzi to wcale mnie to nie dziwi

Ja w usmie tez nie wygladam na swoj wiek I dobrze ZNaczy, ze dobrze sie zakonserwowalam

Jak tak czytam o tym waszym obciazeniu to krew mnie mrozi Ja to sie zastanawiam czy brac w rece hantle kilogramowe hehe Taka ze mnie pakerka

[coccinelle_88]

Napisane przez weraa66

Spoko spoko, ja mam obciążniki po 2,5kg każdy, po 3miesiacach wymachów pupa o polowe większa, wiec nawet lekkie obciążenie coś daje!

Ożesz...!!!! dobra, niech będzie nie uniewazniam mojego treningu

Napisane przez pseudofeministka

Dziwi mnie troche ze byly trudnosci ze zrozumieniem o co chodzi w Twoim poscie odnosnie nissiax

Nie no nie przsadzajmy, ona nie wyglada jak nastolatka Ale w sumie niewiele sie zmienila odkad 2-3 lata temu zaczelam sledzic jej kanal na YT Ale przy takim trybie zycia jaki ona prowadzi to wcale mnie to nie dziwi

Ja w usmie tez nie wygladam na swoj wiek I dobrze ZNaczy, ze dobrze sie zakonserwowalam

Jak tak czytam o tym waszym obciazeniu to krew mnie mrozi Ja to sie zastanawiam czy brac w rece hantle kilogramowe hehe Taka ze mnie pakerka

E tam, czasem ktos po prostu cos opatrznie zrozumie, badz nie zrozumie.. wynika to zapewne z czystego przypadku, no bo przeciez chyba nie zlosliwosci... prawda?

I super, ze nie wygladamy na swoj wiek mamy ladne mlode buzie, teraz jeszcze zadbamy o ciało i w lecie bedziemy boginiami (marzenie ściętej glowy w moim przypadku )
Ps. czy mozesz polecic jakis dobry krem pod oczy? musimy juz dbac o profilaktyke przeciwzmarszczkowa....

Co by nie powiedziec o nissiax...ona jest po prostu sliczna chociaz w sumie raczej szorstka, czy moze rzeczowa? W kazdym razie jako widzka oceniam ja jako profesjonalistke, ale nie jako psiapsiolke, jak np szusz (ktora nawiasem mowiac nie wyglada za bardzo na blogerkę urodową moim zdaniem...). Taki maly offtop

A za mna trening #37, czesc druga, cardio. Ktore nie jest cwiczeniem na 23....najpozniej na 20:00. Zmeczylo mnie nieziemsko, co wlasciwie nie powinno dziwic, bo trudnosc 4. Mam spocone WSZYSTKO i niestety jedno z cwiczen zamiast przeskakiwac "przechodzilam", i podskakiwanym squatom tez nie podolalam. Po 2 rundzie musialam zrobic dluzsza przerwe. Wiec jak dla mnie porazka na calej linii. Ale na swoje usprawiedliwienie mam to, ze nienawidze trzyrundowcow. Nie moge sie doczekac rundy 5, moze tam bedzie tego cholerstwa mniej !!!

[weraa66]

Ja nie cierpię rund! Zawsze mnie ciekawi 'jakie kolejne ćwiczenie, co teraz?? Wytrzymam, zobaczę! (Co z tego, ze pod treningiem jest rozpiska )

[pseudofeministka]

Napisane przez coccinelle_88

Ożesz...!!!! dobra, niech będzie nie uniewazniam mojego treningu :

E tam, czasem ktos po prostu cos opatrznie zrozumie, badz nie zrozumie.. wynika to zapewne z czystego przypadku, no bo przeciez chyba nie zlosliwosci... prawda?

I super, ze nie wygladamy na swoj wiek mamy ladne mlode buzie, teraz jeszcze zadbamy o ciało i w lecie bedziemy boginiami (marzenie ściętej glowy w moim przypadku )
Ps. czy mozesz polecic jakis dobry krem pod oczy? musimy juz dbac o profilaktyke przeciwzmarszczkowa....

Co by nie powiedziec o nissiax...ona jest po prostu sliczna chociaz w sumie raczej szorstka, czy moze rzeczowa? W kazdym razie jako widzka oceniam ja jako profesjonalistke, ale nie jako psiapsiolke, jak np szusz (ktora nawiasem mowiac nie wyglada za bardzo na blogerkę urodową moim zdaniem...). Taki maly offtop

A za mna trening #37, czesc druga, cardio. Ktore nie jest cwiczeniem na 23....najpozniej na 20:00. Zmeczylo mnie nieziemsko, co wlasciwie nie powinno dziwic, bo trudnosc 4. Mam spocone WSZYSTKO i niestety jedno z cwiczen zamiast przeskakiwac "przechodzilam", i podskakiwanym squatom tez nie podolalam. Po 2 rundzie musialam zrobic dluzsza przerwe. Wiec jak dla mnie porazka na calej linii. Ale na swoje usprawiedliwienie mam to, ze nienawidze trzyrundowcow. Nie moge sie doczekac rundy 5, moze tam bedzie tego cholerstwa mniej !!!

Zlosliwosci? Alez skad!:P

Nissiax no jest sliczna, nie ma co Zawsze zazdroszcze brunetkom, ze sa brunetkami Ja naweet jakbym chciala to przy moim profilu urodowym jako brunetka bylabym dosc mocno przerysownaa Wiec nie porywam sie nawet na przerobki hehe

Co by nie bylo z tymi boginiami to nie taka abstrakcja Zwazywszy na to, ze do lata jest jeszcze naprawde sporo czasu - AZ 4 miesiace Wiec uwazaj o czym marzysz , bo jeszcze ku Twemu zaskoczeniu sie zisci

A ja wczoraj zrobilam sobie jedynie ekspresowe w efektach cwiczenia na posladki z malej ksiazeczki Shapea Kiedys je robilam dosc regularnie i pamietam, ze naprawde daly mi szybkie efekty.

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Napisane przez weraa66

Ja nie cierpię rund! Zawsze mnie ciekawi 'jakie kolejne ćwiczenie, co teraz?? Wytrzymam, zobaczę! (Co z tego, ze pod treningiem jest rozpiska )

Dlatego ja ogladam trening tylko raz, oczywiscie w dosc sporym przyspieszeniu Wklejam link do worda, a przy takiej ilosci zapominam co bylo i... czekam az mnie zaskoczy jakies cwiczenie Znam siebie i przewidywalnosc spowodowalaby moje znudzenie.

Dlatego dla mnie ogromnym plusem jest obszerna ilosc treningow na FB Choc ostatnio tez trafilam na inny portal:BeFit. I te treningi wydaja mi sie niczego sobie.

[201705121341]

Napisane przez weraa66

Ja nie cierpię rund! Zawsze mnie ciekawi 'jakie kolejne ćwiczenie, co teraz?? Wytrzymam, zobaczę! (Co z tego, ze pod treningiem jest rozpiska )

Stare filmiki jeszcze mają rundy i narrację w tle, nie cierpiałam tego. Jakoś od prawie roku nagrywają treningi bez rund i narracji i te lubię najbardziej w sumie tylko do tych ćwiczę

Mam dzisiaj takie zakwasy że masakraaaa, ledwo wyszłam z wanny dzisiaj robię jakieś low impact for beginners

Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki

[weraa66]

Napisane przez whiteglove

Stare filmiki jeszcze mają rundy i narrację w tle, nie cierpiałam tego. Jakoś od prawie roku nagrywają treningi bez rund i narracji i te lubię najbardziej w sumie tylko do tych ćwiczę

Mam dzisiaj takie zakwasy że masakraaaa, ledwo wyszłam z wanny dzisiaj robię jakieś low impact for beginners

Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki

Ja chyba dzis albo spasuje (w myśl zasady 'nie rób codziennie treningów, mięśnie potrzebują regeneracji) albo tez jakieś low impact. Ale to sie zobaczy, idę dzis do kina i mogę nie mieć potem czasu

[megiii85]

Napisane przez weraa66

zawsze wybierałam video z 'no equipment' i dodawałam te swoje 3kg na każdą nogę, obojętnie jaki trening, tylko tak czasowo wlasnie 15-25minut, wiecej mnie nudzi
.

Ja bym nie dała rady te 15 min z ciężarkami na nogach ;p

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Napisane przez coccinelle_88

Hmmm, ja w ogole uwzam, ze nie ma to jak prawziwy trening na silowni, czy nawet grupowy pod okiem instruktora... mam na mysli Twoj pilates...
Sama kiedys chcialam sie porzadnie za to wszystko zabrac, ale. Po pierwsze, raz mam czas cwiczyc o 16, a czesto bywa tak, ze wracam do domu pozno, i jedyne na co mam czas, to ta ledwie wyszarpana godzinka (i tak kosztuje mnie to naprawe duzo). A z dojazdem i "wyszykowaniem sie" na silke, to co najmniej 2,3... Druga sprawa- zauwazylam, ze na silowni, w klubie fitness liczy sie bardziej niz cwiczenia to, jak sie wyglada- trzeba miec wszystko firmowe, i obowizkowo z najnowszej kolekcji, bo szmaty sprzed roku sa passe. Ja mam 2 staniki nike- jeden ma juz prawie rok, a drugi... chyba z 5 i nie zamierzam kupic nowych, dopoki te sie nie zuzyją. Mam tez firmowe spodnie, ale co z tego, skoro najlepiej cwiczy mi sie w wyplowialych, zuzytych rybaczkach, w ktore nie odwazylabym sie odziac nawet na okolicznosc mycia okien (czyli zostac zauwazona w nich przez sasiadow ), z rozczochranymi wlosami spietymi w antentkę a la Mała Mi, oraz obowiazkowo bez makijazu
A

To ja mam podobnie zresztą zdarza się tak, że ćwiczę dopiero o 22.. no cóż tak to jest jak człowiek cały dzień w robocie siedzi ;/
Zresztą szkoda mi kasy na karnet wolę tą kasę wydać na coś innego. A tak człowiek ćwiczy w domy, a w między czasie chodzi zmywarka pranko się robi i obiad na następny dzień "bulgota" w garach ;p

[201705121341]

Nawet Daniel i Kelli opowiadali w jednym z filmików dlaczego ich zdaniem lepiej jest ćwiczyć w domu niż na siłowni, zwłaszcza jeśli chodzi nam przede wszystkim o kondycję i szczupłą sylwetkę

Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki

[weraa66]

Napisane przez whiteglove

Nawet Daniel i Kelli opowiadali w jednym z filmików dlaczego ich zdaniem lepiej jest ćwiczyć w domu niż na siłowni, zwłaszcza jeśli chodzi nam przede wszystkim o kondycję i szczupłą sylwetkę

Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki

A czemu czemu? Bo nie mam możliwości odpalić filmiku, a mnie to zaciekawiło

[201705121341]

Napisane przez weraa66

A czemu czemu? Bo nie mam możliwości odpalić filmiku, a mnie to zaciekawiło

W skrócie - jak ktoś chce schudnąć i idzie na siłownię to ćwiczy na orbitreku, bieżni itd przez godzinę, ćwiczy tylko jedną partię mięśni i nic więcej nie rozwija. Generalnie chodzi o to że jak się ćwiczy na maszynach na siłowni to nie pracuje całe ciało i lepiej jest ćwiczyć w domu wykonując takie ćwiczenia jakie prezentuje FB. Całe ciało pracuje, mięśnie się wzmacniają i buduje się kondycję. Oboje chodzili kiedyś na siłownię i ich zdaniem dużo lepiej jest ćwiczyć w domu, zwłaszcza jak chce się schudnąć.

Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki

[weraa66]

Napisane przez whiteglove

W skrócie - jak ktoś chce schudnąć i idzie na siłownię to ćwiczy na orbitreku, bieżni itd przez godzinę, ćwiczy tylko jedną partię mięśni i nic więcej nie rozwija. Generalnie chodzi o to że jak się ćwiczy na maszynach na siłowni to nie pracuje całe ciało i lepiej jest ćwiczyć w domu wykonując takie ćwiczenia jakie prezentuje FB. Całe ciało pracuje, mięśnie się wzmacniają i buduje się kondycję. Oboje chodzili kiedyś na siłownię i ich zdaniem dużo lepiej jest ćwiczyć w domu, zwłaszcza jak chce się schudnąć.

Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki

Dziekuje za streszczenie ja sie z nimi zgadzam. To samo mówił Wojciech Cejrowski moim zdaniem najlepsze są aktywności naturalne jak rower, taniec czy gry zespołowe. Jeśli ktoś chce bardziej zadbać o mięśnie, kondycje to ćwiczenia w domu, chodź jeśli kogoś nie ograniczają koszty to o wiele lepszy będzie mimo wszystko trening w clubie fitness, pod okiem trenera

[201705121341]

Napisane przez weraa66

Dziekuje za streszczenie ja sie z nimi zgadzam. To samo mówił Wojciech Cejrowski moim zdaniem najlepsze są aktywności naturalne jak rower, taniec czy gry zespołowe. Jeśli ktoś chce bardziej zadbać o mięśnie, kondycje to ćwiczenia w domu, chodź jeśli kogoś nie ograniczają koszty to o wiele lepszy będzie mimo wszystko trening w clubie fitness, pod okiem trenera

Rower jest naturalny?

Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki

[weraa66]

Napisane przez whiteglove

Rower jest naturalny?

Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki

Hahaha chodziło mi raczej o coś w stylu 'praktycznych' w sensie-można pojechać sobie do sklepu na rowerze, można sobie potańczyć przy radiu czy dla przyjemności zagrać ze znajomymi w siatkówkę

[201705121341]

Napisane przez weraa66

Hahaha chodziło mi raczej o coś w stylu 'praktycznych' w sensie-można pojechać sobie do sklepu na rowerze, można sobie potańczyć przy radiu czy dla przyjemności zagrać ze znajomymi w siatkówkę

No nie wiem, wydaje mi się, że takie 30 minutowe ogólnorozwojowe cardio daje więcej niż granie ze znajomymi w siatkówkę

Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki

[weraa66]

Napisane przez whiteglove

No nie wiem, wydaje mi się, że takie 30 minutowe ogólnorozwojowe cardio daje więcej niż granie ze znajomymi w siatkówkę

Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki

Dlatego napisałam, ze jeśli ktoś chce zadbać o kondycje to wlasnie ćwiczenia w domu i/lub w clubie fitness....z tym rowerem to chodziło mi o zwykle aktywności codziennie, ktore są dobre na jako dodatek aktywności.

[coccinelle_88]

Napisane przez weraa66

Ja nie cierpię rund! Zawsze mnie ciekawi 'jakie kolejne ćwiczenie, co teraz?? Wytrzymam, zobaczę! (Co z tego, ze pod treningiem jest rozpiska )

A ja dzis mialam znow okropnego trzyrundowca cardio, na poziomie 4. Czujesz ten bol?
Sama jestem pelna podziwu dla siebie, ze jeszcze daję radę z tym programem, i cwiczeniami sprzed 3 lat
I mam tak samo jak Ty "jeszcze tylko 59 sekund high knees"
"jeszcze tylko 30s, jestem w polowie, no przeciez teraz sie nie poddam"
" dobra, 20s to juz finish"
"10s, 5s i nie bede pamietac tego syfu".
A jak pomysle, ze mam jeszcze przez to przejsc w ciagu najblizszych 30 minut 2 razy...o dio

Napisane przez whiteglove

Stare filmiki jeszcze mają rundy i narrację w tle, nie cierpiałam tego. Jakoś od prawie roku nagrywają treningi bez rund i narracji i te lubię najbardziej w sumie tylko do tych ćwiczę

Mam dzisiaj takie zakwasy że masakraaaa, ledwo wyszłam z wanny dzisiaj robię jakieś low impact for beginners

Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki

Z niecierpliwoscia czekam na runde 5, ktora zamierzam zaczac cwiczyc po zakonczeniu tego programu. Czyli juz za tydzien moze tam juz bedzie luz, tzn brak ciaglych powtorek rund i duzej ilosci powtorzen...

Napisane przez megiii85

Ja bym nie dała rady te 15 min z ciężarkami na nogach ;p[COLOR="Silver"]
To ja mam podobnie zresztą zdarza się tak, że ćwiczę dopiero o 22.. no cóż tak to jest jak człowiek cały dzień w robocie siedzi ;/
Zresztą szkoda mi kasy na karnet wolę tą kasę wydać na coś innego. A tak człowiek ćwiczy w domy, a w między czasie chodzi zmywarka pranko się robi i obiad na następny dzień "bulgota" w garach ;p

W sumie pora na pewno nie sprzyja... ale ja dzisiaj odkrylam cos innego. Pora w odniesieniu do mnie nie jest tak wazna. Ja po prostu nie daję rady z treningami o intensywnosci 4 i 5. Musze robic przerwy. Mimo 2 miechow regularnych treningow moja kondycja jest dalej zbyt slaba na 30 minut cardio o intensywnosci 4. Dzis wlasnie takie cos cwiczylam, i mimo to, ze robilam to jak na mnie wczesnie- czyli o 19:30- no po prostu bylo mi baaarzdo ciezko, i miedzy rundami (3) musialam robic dluzsze przerwy. No ale nic, pracuje dalej, kiedys bedzie lepiej

Napisane przez weraa66

Dziekuje za streszczenie ja sie z nimi zgadzam. To samo mówił Wojciech Cejrowski moim zdaniem najlepsze są aktywności naturalne jak rower, taniec czy gry zespołowe. Jeśli ktoś chce bardziej zadbać o mięśnie, kondycje to ćwiczenia w domu, chodź jeśli kogoś nie ograniczają koszty to o wiele lepszy będzie mimo wszystko trening w clubie fitness, pod okiem trenera

Chyba widzialam ten odcinek WC w ogole kocham tego goscia. Prawie w 100% sie z nim zgadzam. Niesamowicie prostolinijny facet.
Cos w tym jest- moj tata "za kawalera" gral w piłkę, cwiczyl- a gdy sie ozenil ()- zostala mu tylko praca w ogrodzie (koszenie,dbanie o kwiaty i maly warzywnik), w zimie odsniezaenie i.... budowy ciala zazdroscili mu wszyscy faceci miesnie podtrzymal, nie sflaczaly mu mimo braku silki.... i to tylko dzieki pracom "codziennym", "domowym"...mozna? MOŻNA!

Jednak ja mam niestety zywy przyklad faceta, ktory chodzi na silke od 4 miechow. Nie wydaje mi sie, abym mogla w domu osiagnac to, co On. No ale to jest marriott, trener personalny, bla bla bla
Mnie jakos brzydza te pilki, hantle, maty do wspolnego uzytku. Wiem, ze jest tam dezynfekcja, ale.... NIE. Wygodniej jest po prostu w domu.

A dzis odbyl sie moj trening #38. Tak jak wspomnialam 30 minutowe cardio o intensywnosci 4 pokonalo mnie. Musialam robic dluzsze przerwy miedzy rundami. To jest bardzo niefajna sytuacja, gdy treningi "3" sa juz za latwe, a "4" jeszcze zbyt wymagajace ja bardzo sie staram, daje z siebie wszystko i naprawde chce, ale moje cialo po prostu mowi "nie" i koniec
Po "4" robilam "3" na brzuch i sie wynudzilam przez te 10 minut. Jak znalezc kompromis w tej sytuacji? Fuck
Pelna wyrzutow sumienia dolozylam tiffoczki. Jutro rest i w niedziele rozpoczynam tydzien 8!!!!!!!!! 8/8
Ta runda 5 wyzwan 8-tyg jest dla mnie nadzieja, moze cos sie zmieni...

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Napisane przez pseudofeministka

Zlosliwosci? Alez skad!:P

Nissiax no jest sliczna, nie ma co Zawsze zazdroszcze brunetkom, ze sa brunetkami Ja naweet jakbym chciala to przy moim profilu urodowym jako brunetka bylabym dosc mocno przerysownaa Wiec nie porywam sie nawet na przerobki hehe

Co by nie bylo z tymi boginiami to nie taka abstrakcja Zwazywszy na to, ze do lata jest jeszcze naprawde sporo czasu - AZ 4 miesiace Wiec uwazaj o czym marzysz , bo jeszcze ku Twemu zaskoczeniu sie zisci

Moze masz racje z ta boginia... nie licze jednak na to w swoim przypadku, chociaz jesli milo zaskocze sama siebie, to rozpaczac nie bede :P w sumie do szczescia nie potrzeba tak wiele, a zawzielam się porzadnie.
A ja jestem krecona, i zazdroszcze posiadaczkom prostych wlosow. No babie nie dogodzisz

[megiii85]

Napisane przez whiteglove

W skrócie - jak ktoś chce schudnąć i idzie na siłownię to ćwiczy na orbitreku, bieżni itd przez godzinę, ćwiczy tylko jedną partię mięśni i nic więcej nie rozwija. Generalnie chodzi o to że jak się ćwiczy na maszynach na siłowni to nie pracuje całe ciało i lepiej jest ćwiczyć w domu wykonując takie ćwiczenia jakie prezentuje FB. Całe ciało pracuje, mięśnie się wzmacniają i buduje się kondycję. Oboje chodzili kiedyś na siłownię i ich zdaniem dużo lepiej jest ćwiczyć w domu, zwłaszcza jak chce się schudnąć.

Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki

Zgadzam się. Właśnie zaliczyłam 32 Minute Home Cardio Workout with No Equipment - Calorie Blasting Cardio Training idę pod szybki prysznic potem wsunę twaróg ze szczypiorem i wreszcie do łóżka. Uf..

[olkaa1992]

Zaczynam od dzisiaj 8 weeks fat loss program

[coccinelle_88]

Napisane przez olkaa1992

Zaczynam od dzisiaj 8 weeks fat loss program

Super, trzymam kciuki!!! I ktory dokladnie program zaczynasz? ten z pierwszej strony? Powodzenia! No i koniecznie melduj sie codziennie, i podziel wrazeniami

Ja natomiast mam potrzebe podzielenia sie informnacją... otoz moze to moje ostatnie marudzenie i trudnosc w wykonywaniu cwiczen nie jest spowodowana moja beznadziejna forma a czyms innym mianowcie pms-em
W tym calym zamieszaniu jakie towarzyszylo mi ostatnio calkowicie zapomnialam, ze to juz ten czas w miesiacu... i wczoraj wieczorem, juz po cwiczeniach odkrylam "niespodzianke" dzisiaj czuje sie swietnie, i zupelnie inaczaej niz ostatnimi dniami. Wiec moze jednak nie jest ze mna tak zle? To sie okaze juz jutro, zaczynam moj ostatni tydzien wyzwania!

[weraa66]

Napisane przez coccinelle_88

Super, trzymam kciuki!!! I ktory dokladnie program zaczynasz? ten z pierwszej strony? Powodzenia! No i koniecznie melduj sie codziennie, i podziel wrazeniami

Ja natomiast mam potrzebe podzielenia sie informnacją... otoz moze to moje ostatnie marudzenie i trudnosc w wykonywaniu cwiczen nie jest spowodowana moja beznadziejna forma a czyms innym mianowcie pms-em
W tym calym zamieszaniu jakie towarzyszylo mi ostatnio calkowicie zapomnialam, ze to juz ten czas w miesiacu... i wczoraj wieczorem, juz po cwiczeniach odkrylam "niespodzianke" dzisiaj czuje sie swietnie, i zupelnie inaczaej niz ostatnimi dniami. Wiec moze jednak nie jest ze mna tak zle? To sie okaze juz jutro, zaczynam moj ostatni tydzien wyzwania!

Oj z hormonami nie wygrasz czasem jest dobrze, czasem do kitu, ja dzis mam zamiar poćwiczyć, poszukam jakichś ćwiczeń typowo na brzuch

[pseudofeministka]

Napisane przez coccinelle_88

Super, trzymam kciuki!!! I ktory dokladnie program zaczynasz? ten z pierwszej strony? Powodzenia! No i koniecznie melduj sie codziennie, i podziel wrazeniami

Ja natomiast mam potrzebe podzielenia sie informnacją... otoz moze to moje ostatnie marudzenie i trudnosc w wykonywaniu cwiczen nie jest spowodowana moja beznadziejna forma a czyms innym mianowcie pms-em
W tym calym zamieszaniu jakie towarzyszylo mi ostatnio calkowicie zapomnialam, ze to juz ten czas w miesiacu... i wczoraj wieczorem, juz po cwiczeniach odkrylam "niespodzianke" dzisiaj czuje sie swietnie, i zupelnie inaczaej niz ostatnimi dniami. Wiec moze jednak nie jest ze mna tak zle? To sie okaze juz jutro, zaczynam moj ostatni tydzien wyzwania!

Cos w tym jest, bo ja tez od jakiegos czasu mam PMSa i te ostatnie treningi, ktore robilam byly dla mnie meczace, mimo ze za pierwszym razem wykonywalam je na pstrykniecie

[Martva]

#14
1.trening z kettlem - mogłabym go nawet polubić, gdybym miała kettla, a nie miękką torbę jak na laptopa z 3 butelkami wody. Nieporęczne toto jak szlag
2.cardio - wydaje się być całkiem łatwym cardio, fajny zestaw prostych ćwiczeń, ale... nie do końca dałam mu radę. Wmawiam sobie, że to dlatego że był drugim treningiem :P Po pierwszej rundzie zaczęło mnie leciutko mdlić z wysiłku więc połowę drugiej przepedałowałam.
3.rozciąganie - to nie jest moje ulubione rozciąganie, ma kilka takich ćwiczeń których nie lubię.

Ciekawe ile dni mi się uda poćwiczyć w tym tygodniu, jak sobie pomyślę ile czasu mi zajęło zrobienie 14 treningów, to nie wiem czy się śmiać czy płakać Ale zaczynać od początku już nie będę.

[pseudofeministka]

Napisane przez Martva

#14
1.trening z kettlem - mogłabym go nawet polubić, gdybym miała kettla, a nie miękką torbę jak na laptopa z 3 butelkami wody. Nieporęczne toto jak szlag
2.cardio - wydaje się być całkiem łatwym cardio, fajny zestaw prostych ćwiczeń, ale... nie do końca dałam mu radę. Wmawiam sobie, że to dlatego że był drugim treningiem :P Po pierwszej rundzie zaczęło mnie leciutko mdlić z wysiłku więc połowę drugiej przepedałowałam.
3.rozciąganie - to nie jest moje ulubione rozciąganie, ma kilka takich ćwiczeń których nie lubię.

Ciekawe ile dni mi się uda poćwiczyć w tym tygodniu, jak sobie pomyślę ile czasu mi zajęło zrobienie 14 treningów, to nie wiem czy się śmiać czy płakać Ale zaczynać od początku już nie będę.

Znaczy, ze nie jestes posiadaczka 4,5 litrowego Perwolla? heheJakie kombinacje

Ja narazie daje sobie spokoj z FB i teraz przerzucilam sie na moj ulubiony trening z plyty shape ;D Za tydzien mam wazne sotanie, obawiam sie potreningowego napuchniecia nog

[Martva]

Nie chciało mi się iść sprawdzać czy mamy jakiś ogromny płyn do prania i teraz żałuję - poszłam pod prysznic i nagle się okazało, że uchwyt od improwizowanego kettla obtarł mi wnętrze dłoni.
Zaczynam sądzić że ktoś tam na górze nie chce żebym ćwiczyła